Skocz do zawartości

Livescore - Mistrzostwa Świata


Rekomendowane odpowiedzi

10 minut temu, Man_iac napisał:

To się dogadajcie we własnym zakresie, bo czyjaś głowa polecieć musi, a Boniek lubi Nawałkę :keke:

przecież mało brakło a po EURO16 Nawałka by już nie pracował, bo chciał za dużo kasy i Boniek już miał włoskiego kandydata na jego miejsce

Odnośnik do komentarza

Cóż rzec, dla mnie turniej przegrany w pomocy, a szczególnie słabą forma Krychowiaka. Bez dobrych DMów nie było komu dobrze przytrzymać piłki, i szybko przyspieszyć na skrzydła czy do przodu. Skrzydła również nie istniały. Coś jest jednak w formie psychicznej czy motorycznej. Ponownie jak z Senegalem piłka po odbiciach lądowała u przeciwnika. Nie mam pojęcia co miałoby im pomóc.

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
12 minut temu, wwosik napisał:

Cóż rzec, dla mnie turniej przegrany w pomocy, a szczególnie słabą forma Krychowiaka. Bez dobrych DMów nie było komu dobrze przytrzymać piłki, i szybko przyspieszyć na skrzydła czy do przodu. Skrzydła również nie istniały. Coś jest jednak w formie psychicznej czy motorycznej. Ponownie jak z Senegalem piłka po odbiciach lądowała u przeciwnika. Nie mam pojęcia co miałoby im pomóc.

Krytykujesz naszego najlepszego snajpera na tych mistrzostwach :keke:

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, kuab napisał:

 

@Feanor - pod wzgledem osiagniec Boniek czy Lato byli lepsi, ale calosciowo? Bez zartow, jak mozna w ogole uwazac, ze Lato, ktory mial ciazowy brzuszek a i tak byl jednym z szybszych napastnikow swoich czasow jest lepszy od atletycznego cyborga Lewego, naprawde nie maja sensu takie porownania.

LOL. Co to znaczy „całościowo”? Dlaczego mamy rozpatrywać piłkę nożną pod względem fizyczności? W swojej generacji piłkarzy zarówno Lato, Boniek, Deyna czy Szarmach byli bardziej wiodącymi piłkarzami od Lewego, bo osiągneli sukcesy na międzynarodowej scenie, w najważniejszych dla piłki nożnej turniejach. Atletycznosc nie ma tu żadnego znaczenia. 

 

Taki Archie Gemmill wyglądał jak 50-letni bej spod sklepu, ale nadal jest bohaterem narodowym Szkotów, mimo że taki Ross McCormack na pewno by go zabiegał. 

 

Nie mówiąc już o tym, że najlepszym piłkarzem w historii angielskiej piłki był gościu, który ze sportowym trybem życia miał tyle wspólnego co piłka nożna z golfem. A pod względem generalnie pojmowanego rozpierdolu, pokazania się na największej scenie i przynoszenia radości kibicom żaden dzisiejszy angielski zawodnik nie może się z nim równać.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza

Coraz więcej plotek się pojawia (wiadomo, że trzeba przesiać przez palce bo to typowe po porażce) o ciągnącym się konflikcie Błaszczykowski - Lewandowski, ciągłym chlaniu, izolowaniu się Lewego od kadry i o tym, że Nawałka nie miał praktycznie nic do powiedzenia w tej kadrze (stąd Peszko).

Odnośnik do komentarza
15 minut temu, lad napisał:

Coraz więcej plotek się pojawia (wiadomo, że trzeba przesiać przez palce bo to typowe po porażce) o ciągnącym się konflikcie Błaszczykowski - Lewandowski, ciągłym chlaniu, izolowaniu się Lewego od kadry i o tym, że Nawałka nie miał praktycznie nic do powiedzenia w tej kadrze (stąd Peszko).

Teraz to szambo wibija, ale ile w tym prawdy nie wiadomo. Może być niewiele, a najboleśniejsza prawda, że jesteśmy po prostu słabi znowu próbuje być ukryta pod gównami.

Odnośnik do komentarza

A ja mam takie pytanie: dlaczego w dwoch pierwszych meczach ani minuty nie zagral Linetty? Bo ja widze dwie opcje:

1) zajechany sezonem klubowym (chociaz trudno w to uwierzyc, bo zaliczyl ~2100 minut w sezonie)

2) kosa z Nawalka?

 

Przeciez Linetty gral przez cale eliminacje i nagle co? Za slaby?

Po mojemu to on powinien grac w srodku.

Odnośnik do komentarza

Nie no, Linetty zagrał super sezon w klubie, ale w kadrze Góralski wyglądał lepiej, też w trakcie przygotowań. Jeśli ta zmiana miałaby dać różnicę, co raczej przegralibyśmy z Kolumbią jedną bramką mniej.

 

Nie wiem, jak po wczorajszej klęsce można teraz zaczynać dyskutować o tym, co podaje @lad - chlaniu, konfliktach itp. Przecież mit tej kadry jest zbudowany na wyjściu z grupy z żenującą Ukrainą (a i tak lepiej grającą od nas w bezpośrednim meczu) i z Irlandią Północną, po czym trafiliśmy na Szwajcarię, która miała więcej pecha z nami niż my z Senegalem we wtorek. Na 100 meczów odpadlibyśmy w takim stylu w 99, a po prostu trafił nam się ten 1 mecz na 100. Kwalifikacje do MŚ mieliśmy lajtowe, a i tak nie było wcale tak łatwo, realnym testem możliwości był mecz wyjazdowy z Danią, gdzie było ostro w czapkę.

Co miało jeszcze świadczyć o tej drużynie? Sztuczki z rankingiem FIFA, dzięki czemu zakłamywaliśmy rzeczywistość miejscem w pierwszej 10? Pliz. Słabość grupy na MŚ? To już w ogóle totalna żenada, przecież trudniej wyjść z grupy z 4 wyrównanymi ekipami niż z takiej, w jakiej jest Rosja - 1 lub 2 drużyny i pozostałe to ogórki. Mieliśmy dość wyrównaną grupę i po tym, jak dostaliśmy cięgi żenujące jest poprawianie sobie humorów hasłami, że oni też są słabi, umniejszając ich wyniki. Każda z drużyn była wyzwaniem, ale nawet przy tak słabym poziomie każda w zasięgu, po czym zagraliśmy najgorzej i moim zdaniem jesteśmy nie w top 3, tylko w ścisłym top 1 najgorszych drużyn na mundialu - bardziej rozczarowuje Argentyna, ale tylko przez wyższy potencjał.

Król był nagi od dawna i dobrze przed mundialem pisał Stanowski, że żal mu wąsatych Januszy trzymanych w bańce narracji, jacy to my jesteśmy super. Z tych wszystkich "ekspertów" najbardziej spodobał mi się wczorajszy występ Mietczyńskiego na WeszłoTV - że może jednak to euro we Francji to był fart, że może błędnie patrzyło się tylko na wyniki, zamiast spojrzeć na grę stojącą za tym i nie patrzeć na awans do ćwierćfinału, tylko na to, jaki mieliśmy fart w drabince.

  • Lubię! 6
Odnośnik do komentarza

Glik: Czy byliśmy dobrze przygotowani do turnieju? Jeśli wszyscy piłkarze wyglądali dziś tak słabo, i z Senegalem podobnie, to jest coś nie tak. Nie mieliśmy argumentów. Pod każdym względem. Skład nas zdziwił? Przecież pojawiła się tak chwalona młodzież...

 

No i zaczynaja sie wzajemne oskarzenia

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gacek napisał:

Nie no, Linetty zagrał super sezon w klubie, ale w kadrze Góralski wyglądał lepiej, też w trakcie przygotowań. Jeśli ta zmiana miałaby dać różnicę, co raczej przegralibyśmy z Kolumbią jedną bramką mniej.

 

Nie wiem, jak po wczorajszej klęsce można teraz zaczynać dyskutować o tym, co podaje @lad - chlaniu, konfliktach itp. Przecież mit tej kadry jest zbudowany na wyjściu z grupy z żenującą Ukrainą (a i tak lepiej grającą od nas w bezpośrednim meczu) i z Irlandią Północną, po czym trafiliśmy na Szwajcarię, która miała więcej pecha z nami niż my z Senegalem we wtorek. Na 100 meczów odpadlibyśmy w takim stylu w 99, a po prostu trafił nam się ten 1 mecz na 100. Kwalifikacje do MŚ mieliśmy lajtowe, a i tak nie było wcale tak łatwo, realnym testem możliwości był mecz wyjazdowy z Danią, gdzie było ostro w czapkę.

Co miało jeszcze świadczyć o tej drużynie? Sztuczki z rankingiem FIFA, dzięki czemu zakłamywaliśmy rzeczywistość miejscem w pierwszej 10? Pliz. Słabość grupy na MŚ? To już w ogóle totalna żenada, przecież trudniej wyjść z grupy z 4 wyrównanymi ekipami niż z takiej, w jakiej jest Rosja - 1 lub 2 drużyny i pozostałe to ogórki. Mieliśmy dość wyrównaną grupę i po tym, jak dostaliśmy cięgi żenujące jest poprawianie sobie humorów hasłami, że oni też są słabi, umniejszając ich wyniki. Każda z drużyn była wyzwaniem, ale nawet przy tak słabym poziomie każda w zasięgu, po czym zagraliśmy najgorzej i moim zdaniem jesteśmy nie w top 3, tylko w ścisłym top 1 najgorszych drużyn na mundialu - bardziej rozczarowuje Argentyna, ale tylko przez wyższy potencjał.

Król był nagi od dawna i dobrze przed mundialem pisał Stanowski, że żal mu wąsatych Januszy trzymanych w bańce narracji, jacy to my jesteśmy super. Z tych wszystkich "ekspertów" najbardziej spodobał mi się wczorajszy występ Mietczyńskiego na WeszłoTV - że może jednak to euro we Francji to był fart, że może błędnie patrzyło się tylko na wyniki, zamiast spojrzeć na grę stojącą za tym i nie patrzeć na awans do ćwierćfinału, tylko na to, jaki mieliśmy fart w drabince.

Ano ja się z tym zgadzam w pełni. Te rzekome problemy szatniowe to tylko wisienka na torcie, ale po takim turnieju musimy oczyścić tę kadrę ze zgniłych jaj i zrobić wymianę pokoleniową, bo w przeciwnym razie nawet najlepszy fachowiec nie pomoże.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, kuab napisał:

Tylko Ronaldo ma kolegow w Manchesterze City i co by nie mowic solidnej lidze portugalskiej, a nie Goralskiego i Cionka.

 

@FYM - to kogo wprowadzal przy takim wyniku nie ma zadnego znaczenia. Pamietaj ze moze byc (i bedzie bez Lewego i IMO tez bez Nawalki) duzo gorzej.

 

@Feanor - pod wzgledem osiagniec Boniek czy Lato byli lepsi, ale calosciowo? Bez zartow, jak mozna w ogole uwazac, ze Lato, ktory mial ciazowy brzuszek a i tak byl jednym z szybszych napastnikow swoich czasow jest lepszy od atletycznego cyborga Lewego, naprawde nie maja sensu takie porownania.

 

Oczywiście, że mają sens. Lato był dzieckiem swojej epoki, epoki którą zdominował w ogromnie większym stopniu niż Lewandowski dziś. Lato nie miał dostępu do tych wszystkich diet, suplementów etc, można go porównywać jedynie pod względem osiągnięć. A pod tym względem, to on Lewego gniecie. Nawet Wilimowski pod tym względem dał więcej polskiej piłce. Lewandowski to mega zawodnik, ale statusu Bońka czy Młynarczyka to on jeszcze nie osiągnął. I chyba nie osiągnie. 

  • Lubię! 4
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gacek napisał:

Nie no, Linetty zagrał super sezon w klubie, ale w kadrze Góralski wyglądał lepiej, też w trakcie przygotowań. Jeśli ta zmiana miałaby dać różnicę, co raczej przegralibyśmy z Kolumbią jedną bramką mniej.

 

Nie wiem, jak po wczorajszej klęsce można teraz zaczynać dyskutować o tym, co podaje @lad - chlaniu, konfliktach itp. Przecież mit tej kadry jest zbudowany na wyjściu z grupy z żenującą Ukrainą (a i tak lepiej grającą od nas w bezpośrednim meczu) i z Irlandią Północną, po czym trafiliśmy na Szwajcarię, która miała więcej pecha z nami niż my z Senegalem we wtorek. Na 100 meczów odpadlibyśmy w takim stylu w 99, a po prostu trafił nam się ten 1 mecz na 100. Kwalifikacje do MŚ mieliśmy lajtowe, a i tak nie było wcale tak łatwo, realnym testem możliwości był mecz wyjazdowy z Danią, gdzie było ostro w czapkę.

Co miało jeszcze świadczyć o tej drużynie? Sztuczki z rankingiem FIFA, dzięki czemu zakłamywaliśmy rzeczywistość miejscem w pierwszej 10? Pliz. Słabość grupy na MŚ? To już w ogóle totalna żenada, przecież trudniej wyjść z grupy z 4 wyrównanymi ekipami niż z takiej, w jakiej jest Rosja - 1 lub 2 drużyny i pozostałe to ogórki. Mieliśmy dość wyrównaną grupę i po tym, jak dostaliśmy cięgi żenujące jest poprawianie sobie humorów hasłami, że oni też są słabi, umniejszając ich wyniki. Każda z drużyn była wyzwaniem, ale nawet przy tak słabym poziomie każda w zasięgu, po czym zagraliśmy najgorzej i moim zdaniem jesteśmy nie w top 3, tylko w ścisłym top 1 najgorszych drużyn na mundialu - bardziej rozczarowuje Argentyna, ale tylko przez wyższy potencjał.

Król był nagi od dawna i dobrze przed mundialem pisał Stanowski, że żal mu wąsatych Januszy trzymanych w bańce narracji, jacy to my jesteśmy super. Z tych wszystkich "ekspertów" najbardziej spodobał mi się wczorajszy występ Mietczyńskiego na WeszłoTV - że może jednak to euro we Francji to był fart, że może błędnie patrzyło się tylko na wyniki, zamiast spojrzeć na grę stojącą za tym i nie patrzeć na awans do ćwierćfinału, tylko na to, jaki mieliśmy fart w drabince.

Prawda. Jak pisałem w temacie w grupie. Wiedziałem, że jestem okłamywany co do naszej kadry, ale jak naiwniak chciałem się łudzić, że uda się mnie okłamać znowu ;/

Na Euro mieliśmy parę zrywów co wystarczyło, tu z Senegalem w ogóle nie było zrywów, a na Kolumbię to było o wiele za mało. I racja farta wtedy też mieliśmy, teraz już go nie było. Ot czas wrócić do szarej rzeczywistości, gdzie jesteśmy słabiakami.

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Feanor napisał:

 

Oczywiście, że mają sens. Lato był dzieckiem swojej epoki, epoki którą zdominował w ogromnie większym stopniu niż Lewandowski dziś. Lato nie miał dostępu do tych wszystkich diet, suplementów etc, można go porównywać jedynie pod względem osiągnięć. A pod tym względem, to on Lewego gniecie. Nawet Wilimowski pod tym względem dał więcej polskiej piłce. Lewandowski to mega zawodnik, ale statusu Bońka czy Młynarczyka to on jeszcze nie osiągnął. I chyba nie osiągnie. 

DO-KŁA-DNIE!!

 

Czas, żeby w końcu upadł mit Lewandowskiego. Jest świetny i najlepszy z Polaków w obecnych czasach, ale pewnego poziomu nie przeskoczy i niestety, ale nadaje się do strzelania ogórkom w Bundeslidzie. Żadnego meczu, od pamiętnego z Realem w barwach BVB nie zagrał na wybitnym (ba, nawet na dobrym) poziomie. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...