Skocz do zawartości

The special history!


CancuN

Rekomendowane odpowiedzi

@ Marzenia marzeniami, pytanie czy w ogóle coś się zmieni w naszej formie.

 

12.04.2015

 

Po tak słabym początku sezonu byłem pewien przed kolejnym spotkaniem. Mieliśmy przecież grać z wielkim Rosenborgiem, ekipą, która już zdążyła nam zaleźć za skórę w tej przygodzie. Co prawda w minionych rozgrywkach klub był daleko od swojej dyspozycji, jednak teraz, mimo iż mieliśmy za sobą ledwie dwie kolejki, jako jeden z dwóch klubów ma na koncie komplet zwycięstw. W zasadzie można było się nawet pokusić o stwierdzenia, że w obecnej formie padnie dwucyfrówka.

Długo zastanawiałem się, jak zapobiec katastrofie i przemeblowałem nieco taktykę. Przede wszystkim niewidoczny był środek pomocy, więc zdecydowałem, że ataki polecą skrzydłami, a środek będzie wspomagał defensywę. I muszę powiedzieć, że plan wypalił. Było dobrze, może nawet bardzo dobrze, ale brakowało wykończenia. Tym bardziej, że jeszcze w trakcie pierwszej odsłony czerwoną kartkę ujrzał Konradsen i graliśmy w przewadze. Gola strzelił jednak dopiero w siedemdziesiątej drugiej minucie Huseklepp i było pięknie. Do czasu... Chwilę później z murawy wyleciał Hanstveit i sytuacja się wyrównała. Rosenborg zauważył swoją szansę i zaczął niemiłosiernie cisnąć. W końcu musieliśmy popełnić błąd, który w dziewięćdziesiątej minucie dał wyrównanie. Jak pech to pech i to na całego. Mieliśmy wygraną w kieszeni, a cios praktycznie w ostatniej akcji spotkania sprowadził nas na ziemię. Mimo wszystko, remis z Rosenborgiem i to na jego terenie uważam za korzystne rozwiązanie. Hanstveit kończy ten tydzień bez wypłaty.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, S.H. Nilsen (45' A.B. Skjolsvik), K. Barmen, K. Larsen, M. Sema (45' P. Strypet), E. Huseklepp, A. Kangaskolkka (76' S. Carlsen)

 

Ekstraklasa [3/30]

stadion: Lerkendal w Trondheim, 19323 widzów

[?] Rosenborg - [?] Brann

1:1 [Alhassan Kamara 90' - Erik Huseklepp 72']

mom: Ali Iqbal "8.0"

Odnośnik do komentarza

19.04.2015

 

Przed czwartym spotkaniem w drugim sezonie mojej pracy, spadamy na ostatnią lokatę w tabeli, gdyż ostatnia ekipa bez punktu wygrała dobę wcześniej swój pojedynek. My natomiast, będziemy mieli swoją szansę odbicia się od dna w meczu przeciwko Tromso. Z pewnością nie będzie łatwo, ale liczę, że ostatni wynik może rozpocząć lepszy okres w naszym wykonaniu.

Dzisiejszy wieczór był chyba najbardziej nudnym, odkąd pracujemy w Brann. Nasza taktyka, która miała być bardzo podobna do tej z ostatniego spotkania, dzisiaj kompletnie zabiła mecz. Nie działo się praktycznie nic ciekawego, oprócz sześćdziesiątej minuty. Wtedy to też, Kangaskolkka został sfaulowany w polu karnym, a do futbolówki podszedł Nilsen i pewnym uderzeniem w lewą stronę pokonał golkipera miejscowych. Była to jedyna bramka tego "widowiska", która dała nam pierwsze zwycięstwo! Mówiąc szczerze, wole takie nudy, nic kosmiczne emocje zakończone porażką. Brawo, może faktycznie jest to początek czegoś lepszego.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, S. Carlsen, R. Kristiansen, S.H. Nilsen, K. Barmen, K. Larsen, M. Sema (67' P. Strypet), E. Huseklepp, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [4/30]

stadion: Alfheim w Tromso, 3808 widzów

[7] Tromso - [16] Brann

0:1 [Sivert Heltne Nilsen 60'(k)]

mom: Kristoffer Barmen "7.9"

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

@ Fenomen - no właśnie tych znajomków w kadrze już nie ma - patrz zasady challengu. 

 

23.04.2015

 

Przyszedł czas na pierwszą rundę Pucharu Norwegii. W zeszłym sezonie mieliśmy bardzo dobre losowania i dlatego też udało nam się zajść bardzo daleko. Co ciekawe, w tym sezonie zarząd chce od nas awansu do finału rozgrywek, tak więc bierzmy się do roboty. Mimo dość mozolnie rozpędzającej się naszej maszyny, byliśmy dobrej myśli. Po raz kolejny bowiem, na naszej drodze ma stanąć ekipa z trzeciej ligi - Frigg.

Od pierwszego gwizdka upłynęła prawie godzina spotkania, a my zobaczyliśmy dopiero jednego gola. Coś nie gra tak jak powinno w ofensywnych formacjach! Kasper Skaanes, który ostatnio spędzał czas na ławce rezerwowych, dzisiaj pokusił o ładny strzał z narożnika pola karnego, czym dał prowadzenie. Mimo przewagi jednego gola, nie mogliśmy jeszcze odetchnąć z ulgą. Rywal, choć nie kreował sobie groźnych okazji, grał bardzo mądrze taktycznie i z pewnością czyhał na jakiś błąd. Na całe szczęście, dzisiejszy zmiennik w osobie Strypeta wykazał się formą, strzelił dwa gole w końcówce meczu i było pozamiatane. Miejscowi odpowiedzieli tylko raz i w taki oto, dość nudny sposób meldujemy się w kolejnej rundzie. Nie ma szału, ale przynajmniej wygrywamy.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, S. Carlsen, E. Hanstveit, F. Knudsen, K. Barmen, A.B. Skjolsvik, K. Larsen, E. Huseklepp (46' K. Skaanes), S. Lie Skalevik (63' K. Kastrati), A. Kangaskolkka (63' P. Strypet)

 

Puchar Norwegii, 1. runda

stadion: Frogner w Oslo, 1051 widzów

Frigg - Brann

1:3 [Torstein Eike 89' - Kasper Skaanes 56', Preben Strypet 71' 90'+1]

mom: Preben Strypet "8.6"

Odnośnik do komentarza

@ Karadas został sprzedany ze względu na wiek, poza tym teraz już byłby czwartym napastnikiem i hierarchii.

 

26.04.2015

 

Na mecz z siódmym Lillestrom szykowaliśmy się specjalnie pod kątem zgrania w ofensywie. W ostatnim czasie, jak widać na załączonym obrazku, nie idzie nam zbytnio strzelanie bramek, czego w drugiej lidze nie uświadczyliśmy. Ponownie jednak, do prawie sześćdziesiątej minuty nic nie chciało wpaść. Przypomniał jednak o sobie Huseklepp, który notuje świetne wejście w sezon. Prowadziliśmy, ale tylko przez dwie minuty. Błąd defensywy i już mamy remis. Co gorsza, dosłownie po chwili Nilsen zmarnował rzut karny. Ja schowałem twarz w dłoniach, a przed oczami pojawiło się widmo wpierdzielu. Wiadomo, że jak nie wykorzystuje się tak wybornych okazji, to karma się mści. Dzisiaj jednak, wszystkie gwiazdy na niebie świeciły dla Brann. Dosłownie tuż przed doliczeniem kilku minut, ponownie na liście strzelców pojawia się Huseklepp i rzutem na taśmę daje zwycięstwo. Tego się nie spodziewałem, ale w trakcie całego meczu byliśmy odrobinkę lepszym zespołem. Remis byłby sprawiedliwy, no ale jak można zgarnąć trzy oczka, to przecież nikt marudzić nie będzie. Brawo Brann!

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema, E. Huseklepp, P. Strypet (45' H. Lorentzen), A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [5/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 17317 widzów

[11] Brann - [7] Lillestrom

2:1 [Erik Huseklepp 57' 90' - Matthias Vihjalmsson 59']

mom: Erik Huseklepp "9.0"

Odnośnik do komentarza

29.04.2015

 

Kwiecień będziemy kończyć bardzo trudnym pojedynkiem z zeszłorocznym mistrzem Norwegii, czyli ekipą Haugesund. Co prawda zagramy na własnym obiekcie, to jednak z pewnością nie będziemy faworytem. Ostatnio idzie nam lepiej, ale wciąż nie jest to jeszcze taka forma, jakiej bym oczekiwał od swoich podopiecznych.

Przez pierwsze dwadzieścia minut mecz był nudny. Oba zespoły postanowiły ostroznie podejść do rywala. Wtedy też postanowiłem przejść na ofensywę, co już po kilku minutach zakończyło się tragedią w postaci bramki Kissa. No tak, mogłem brać to na siebie i w zasadzie bym musiał, gdyby nie późniejsze minuty. Przez pozostałą godzinę nie daliśmy dojść gościom do głosu i pewnie wygrywamy mecz. Z jednej strony to był dla mnie szok, ale z drugiej... po tym co pokazaliśmy, nie było innej opcji niż trzy punkty. Błysnął Larsen, który zwykle obijał słupki i poprzeczki, a dzisiaj trafił dwukrotnie. Mógł dołożyć jeszcze jedną cegiełkę, ale z rzutu wolnego trafił idealnie w spojenie. Dodatkowo przebudził się Kangaskolkka, który w ostatnich meczach był raczej tylko napastnikiem, niż wyborowym strzelcem. Piękny wieczór i arcy ważne trzy oczka trafiają na nasze konto. Teraz można już chyba powiedzieć, że role się odwróciły, a po fatalnych dwóch pierwszych kolejkach nie ma już śladu.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen (81' F. Haugen), A.B. Skjolsvik, K. Larsen, E. Huseklepp, P. Strypet (45' S. Lie Skalevik), A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [6/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 14210 widzów

[9] Brann - [5] Haugesund

3:1 [Kristoffer Larsen 29' 82', Aleksei Kangaskolkka 60' - Filip Kiss 26']

mom: Kristoffer Larsen "8.8"

Odnośnik do komentarza

6.05.2015

 

Druga runda Pucharu Norwegii, to po raz kolejny przeciwnik z niższej półki. Trafiamy na Skotfoss i oczywiście mierzymy w zwycięstwo i kilka bramek, które ostatnio regularnie zaczynamy zdobywać. Dzisiaj jednak może być odrobinę ciężej, gdyż wystawiam zawodników rezerwowych.

Jak się jednak okazało, rezerwowy skład dał radę. Mecz był miły dla oka, padło sporo bramek, ale ani przez sekundę nie obawiałem się naszych losów. Jestem przekonany, że gdybym wystawił do walki najlepszych, to padłaby dwucyfrówka. No cóż łatwy i gładki awans do kolejnej rundy, przy okazji okraszony dobrą grą tych, których powoli skreślałem.

 

M. Engebretsen, S. Carlsen, V. Vevatne, E. Hanstveit, F. Knudsen, F. Haugen, A.B. Skjolsvik, K. Skaanes, E. Huseklepp, H. Lorentzen, K. Kastrati

 

Puchar Norwegii, 2. runda

stadion: Skotfoss Stadion w Skien, 1200 widzów

Skotfoss - Brann

2:5 [Stig Tonnesen 21', William Lauritsen 39' - Kasper Skaanes 18', Erik Huseklepp 27' 49' 83', Kastriot Kastrati 38']

mom: Erik Huseklepp "9.7"

Odnośnik do komentarza

10.05.2015

 

Przed nami bardzo trudny tydzień, który rozpoczniemy meczem przeciwko lepszemu sąsiadowi z tabeli - ekipie Stromsgodset. Myślę, że nawet nie interesujący się skandynawskim futbolem ludzie, tą nazwę akurat będą kojarzyć. Choćby ze względu na młodą gwiazdeczkę norweskiej piłki Martina Odegaarda, grającego aktualnie w Realu Madryt. Do składu oczywiście powraca podstawowa jedenastka i liczymy na kolejny, dobry mecz w naszym wykonaniu.

Dobry może i był, ale miał dwa oblicza. Rozpoczęliśmy z wysokiego "c", kiedy to dość szybko do siatki trafia Larsen. Ten skrzydłowy w ostatnim czasie jest w bardzo wysokiej formie! Później, to znaczy już po zmianie stron swoje trzy grosze dokłada Huseklepp. Zawodnicy się rozkojarzyli i to była autostrada do klęski. Tak właśnie, prowadząc dwoma trafieniami, finalnie z Drammen nie wywozimy nawet jednego punktu. Daliśmy dupy na całej linii i tyle! Jak można było sobie pozwolić na wbicie trzech goli, w tym tego ostatniego, w ostatniej z doliczonych minut spotkania! Wszyscy idą na dywanik, bo mam taki humor i już!

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, K. Larsen, E. Huseklepp, S. Lie Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [7/30]

stadion: Marienlyst Stadion w Drammen, 6919 widzów

[6] Stromgodset - [7] Brann

3:2 [Mathias Gjerstrom 54', Lehlohonolo Majoro 86', Mustafa Abdellaoue 90'+3 - Kristoffer Larsen 8', Erik Huseklepp 52']

mom: Erik Huseklepp "8.3"

Odnośnik do komentarza

13.05.2015

 

Po porażce z Stromgodset, chcieliśmy zmazać plamę i dobrze zagrać przeciwko ekipie Start. Jak pamiętacie, w zeszłym sezonie piałem z zachwytu, kiedy pokonaliśmy właśnie tego przeciwnika w ćwierćfinałowym starciu Pucharu Norwegii. To, co jednak dzisiaj miało miejsce na obiekcie rywala, przeszło wszelkie oczekiwania. Zagraliśmy niemalże perfekcyjnie, co odbiło się na wspaniałym wyniku końcowym. Sześć strzelonych bramek dało nam ogromną radość, którą lekko przyćmił gol rywali z końcówki. Szkoda, że nie udało się nam zachować czystego konta, ale w związku z wcześniejszymi wydarzeniami, wpuściłem rezerwowego golkipera na naszą bramkę w celu ogrywania go. To był armagedon, gdzie w głównych rolach pokazali się ci, którzy dotychczas zawodzili. Mowa o Semie i Skaleviku, który znów zanotował słaby początek sezonu, a dzisiaj wystrzelił jak z procy. O tak, takie wieczory to my lubimy!

 

J. Lehtovaara (58' M. Engebretsen), A. Iqbal (58' S. Carlsen), J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, A.B. Skjolsvik (58' F. Haugen), M. Sema, E> Huseklepp, S. Lie Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [8/30]

stadion: Sparebanken Sor Arena w Kristiandsand, 7656 widzów

[11] Start - [8] Brann

1:6 [Alexis Allart 84' - Steffen Lie Skalevik 5' 46' 69'(k), Maic Sema 13', Aleksei Kangaskolkka 26', Erik Huseklepp 53']

mom: Steffen Lie Skalevik "9.6"

Odnośnik do komentarza

16.05.2015

 

Chcieliśmy iść za ciosem, ale na naszej drodze stanęło Molde, aktualny vice lider tabeli. Graliśmy na własnym obiekcie i to, co miało dziś miejsce w Bergen, to był dosłownie scenariusz pisany przez najlepszych autorów horrorów. Zacznijmy od tego, że w tym sezonie przyzwyczailiśmy swoich kibiców do dwóch opcji. Albo strzelamy bramkę już na samym początku meczu, albo każemy sobie czekać do około sześćdziesiątej minuty. Tutaj, padła już w drugiej, a jej autorem został jeden z dwóch bohaterów tego widowiska - Kangaskolkka. Nasz snajper został niedawno przeze mnie zrugany za swoją formę, co najwyraźniej poskutkowało. Zaczął z miejsca strzelać! Takie wejście w mecz prognozowało kolejne punkty, ale biorąc pod uwagę Yannicka N'Djenga, napastnika Molde, który przed sześćdziesiątą minutą już cztery razy wpisał się na listę strzelców, to chyba o punktach mowy być nie mogło. Dwukrotnie zawalili moi defensorzy, którzy dali dwa rzuty karne. Raz Gronner naprawiający kosmiczny błąd Husekleppa, a drugi raz Barmen, ofiarnie starający się interweniować. No cóż, chyba było wszystko jasne, ale oczywiście to by było zbyt proste. Wzięliśmy się do odrabiania strat i dzięki genialnemu instynktowi Kangaskolkki, na chwilę przed upływem regulaminowego czasu gry, mieliśmy jednego gola straty. Nadeszła druga minuta już z doliczonych, Aleksei uderzył z dystansu, bramkarz Molde sparował futbolówkę na słupek, a ta zatańczyła na linii bramkowej. Wtedy to, szaleńczym atakiem zerwał się Larsen, ale zabrakło dosłownie kilku centymetrów, by zdołał jeszcze wyrównać. Chwilę później sędzia oznajmił koniec tej szalonej pogonii i niestety, ale musieliśmy zadowolić się jedynie trzema golami naszego snajpera, co i tak nie dało żadnych punktów. Szalony mecz, szalone widowisko, siedem goli i tylko dwóch bohaterów. No cóż, jeśli przegrywać, to chyba w takim właśnie stylu najlepiej...

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner (52' S. Carlsen), E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, A.B. Skjolsvik, K. Larsen, E. Huseklepp, S. Lie Skalevik (45' F. Haugen), A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [9/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 14008 widzów

[5] Brann - [2] Molde

3:4 [Aleksei Kangaskolkka 2' 54' 82' - Yannick N'Djeng 6' 35'(k) 38' 53'(k)]

mom: Yannick N'Djeng "9.5"

Odnośnik do komentarza

20.05.2015

 

Pamiętacie zeszły sezon, jak do samego końca wymieniałem ekipę Fredrikstad, jako jednego z dwóch największych naszych rywali w walce o zwycięstwo? Tak jak to było wtedy, tak i dzisiaj przychodzi nam się z nimi zmierzyć. Mamy jednak dobry bilans spotkań z tą ekipą i będziemy celować w kolejne zwycięstwo. Tym bardziej, że przydałby nam się komplet punktów, a drugi z najlepszych, tegorocznych beniaminków zajmuje ledwie dwunastą pozycję.

Jak się jednak okazało, własny stadion i gra z dopiero dwunastym zespołem, to nie zawsze jest powód do świętowania. Skończyliśmy na bramkowym remisie, który dał nam ledwie punkt. Ledwie, bowiem czołówka, w której mieliśmy się znajdować znów nam odjeżdża! Gola wyrównującego strzela Lorentzen, a tak świetny ostatnio Kangaskolkka marnuje kilka dogodnych okazji. Należy za ten mecz pochwalić naszego młodego defensora Carlsena, który zastąpił cholernie słabego ostatnio Gronnera i zaliczył nagrodę MVP, będąc kozakiem w defensywie. Jesteśmy zatem po jednej trzeciej sezonu ligowego i można już conieco powiedzieć. O walkę z czołówką będzie niezwykle ciężko. Tym bardziej, że gramy w cholerną kratkę! To trzeba jak najszybciej wyeliminować!

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, S. Carlsen, E. Hanstveit, F. Knudsen, K. Barmen, .H. Nilsen, M. Sema, E. Huseklepp, S.L. Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [10/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 13166 widzów

[6] Brann - [12] Fredrikstad

1:1 [Hakon Lorentzen 49' - Steffen Nystrom 37']

mom: Samuel Carlsen "8.7"

Odnośnik do komentarza

24.05.2015

 

O tym, że nasza forma jest daleko od ideału przekonaliśmy już w kolejnym spotkaniu, w którym rywalem było mocne Odd. Ich trzecia lokata o czymś świadczy, a o czym, to pokazała wysoka porażka. Byliśmy tylko tłem, któremu raz udało się odbić pałeczkę. Coś mi się wydaję, że zespół znów wraca do popełnianych błędów, które już widzieliśmy na początku tego sezonu...

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, S. Carlsen, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen (47' S.H. Nilsen), A.B. Skjolsvik (84' F. Haugen), K. Larsen (45' M. Sema), E. Huseklepp, S. Lie Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [11/30]

stadion: Skagerak Arena w Skien, 7160 widzów

[3] Odd - [6] Brann

4:1 [Ole Jorgen Halvorsen 1' 35', Espen Ruud 63'(k), Mathias Fredriksen 66' - Steffen Lie Skalevik 23']

mom: Ole Jorgen Halvorsen "9.5"

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

31.05.2015

 

Powiedzmy sobie szczerze, że jak na zespół, który miał walczyć o najwyższe cele w tym sezonie, obecne dziewiąte miejsce (a najprawdopodobniej dziesiąte) jest poniżej pasa. Do aktualnych liderów, czyli Rosenborga i Molde tracimy już jedenaście punktów i jeśli natychmiastowo nie poprawimy swojej gry, to będziemy w dupie. Dzisiaj zagramy z Aalesund, czyli aktualnie czternastym klubem z tabeli, więc musimy wygrać!

Muszę powiedzieć, że po raz pierwszy od dawien dawna, moi podopieczni zagrali tak, jak to powinno wyglądać. Może nie wgnietliśmy rywala w ziemię, ale przewaga trzech bramek, a łącznie strzelenie czterech, już robi wrażenie. Oczywiście w roli głównej dzisiaj wystąpili nasi gracze ofensywni z Kangaskolkką na czele. Trzy punkty dzisiaj były obowiązkiem, który wypełniliśmy w stu procentach. Bardzo się cieszę, bo może ten wynik poprawi morale i wzbudzi jeszcze emocje w tym sezonie.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, S. Carlsen, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, F. Haugen, K. Larsen, E. Huseklepp, S. Lie Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [12/30]

stadion: Color Line Stadion w Aalesund, 7441 widzów

[14] Aalesund - [9] Brann

1:4 [Tommy Hoiland 64' - Aleksei Kangaskolkka 12' 59', Steffen Lie Skalevik 71', Erik Huseklepp 89']

mom: Aleksei Kangaskolkka "9.0"

3.06.2015

 

Trzecia runda Pucharu Norwegii, to kolejny mecz z drużyną z niższej ligi, więc nie ma nawet możliwości myśleć o wpadce. Wystawimy dzisiaj pół na pół skład z rezerwowych piłkarzy i zobaczymy, jak sobie poradzą.

Skład pół na pół i poraz kolejny jestem przekonany, że pierwszy skład rozjechałby rywali dwucyfrówką. Znów tracimy gola, ale jest to już drugi mecz z rzędu, w którym strzelamy cztery bramki. Kto wie, może coś się polepszy!

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, S. Carlsen, E. Hanstveit, F. Knudsen, S.H. Nilsen, A.B. Skjolsvik, M. Sema, E. Huseklepp (45' K. Skaanes), H. Lorentzen, K. Kastrati

 

Puchar Norwegii, 3. runda

stadion: Sagbakken Stadion w Mo i Rana, 2635 widzów

Mo - Brann

1:4 [Andreas Sletvold 36' - Maic Sema 33' 37', Hakon Lorentzen 35', Aksel Berget Skjoslvik 71']

mom: Maic Sema "9.2"

Odnośnik do komentarza

7.06.2015

 

Ekipa Viking na pewno nie może zaliczyć tych rozgrywek do udanych, ponieważ plasuje się ledwie na piętnastej lokacie. Nam również nie idzie tak jak powinno, ale ósme miejsce jest już nieco lepsze. Oprócz tego, chyba wracamy na dobre tory i formę, która pozwala inkasować kolejne punkty. Dzisiaj, na własnym stadionie oczywiście mierzymy w zwycięstwo!

Szybko, nawet bardzo szybko okazało się, że rywale nie mają czego szukać w Bergen. Szybkie cztery bramki strzelone rywalom załatwiło sprawę. Co prawda później już zupełnie nic się nie działo, ale dla takiego startu spotkania, warto było się nie spóźniać. W samej końcówce, dwóch moich piłkarzy doznało kontuzji i to może być ewentualnie problem w aspekcie nadchodzących wojaży. Trzy punkty trafiają na nasze konto po trzecim już meczu z rzędu, w którym strzelamy cztery gole! Warto jeszcze dodać, że po raz pierwszy w tej karierze przytrafiła mi się sytuacja, gdzie w tej samej minucie strzelamy dwie bramki i co najlepsze, dokonał tego ten sam piłkarz - Kangaskolkka!

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, S. Carlsen, R. Kristiansen, K. Barmen, A.B. Skjolsvik (88' M. Sema), K. Larsen (86' S.H. Nilsen), E. Huseklepp, S. Lie Skalevik, A. Kangaskolkka

 

Ekstraklasa [13/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 17317 widzów

[8] Brann - [15] Viking

4:0 [Aksel Berget Skjolsvik 3'(k), Aleksei Kangaskolkka 16' 16', Samuel Carlsen 19']

mom: Aleksei Kangaskolkka "9.2"

Odnośnik do komentarza

Brann zanotowało skok o 9. pozycji na 391. miejsce w rankingu klubów europejskich! Wiecie co, to chyba będzie kolejny element tego challengu, żeby wprowadzić klub z Bergen do przynajmniej pierwszej dziesiątki!

 

26.06.2015

 

Podczas dłuższej przerwy, która podobnie jak w zeszłym roku ma miejsce w czerwcu, kilku zawodników złapało dłuższe kontuzje, także może być ciekawie. Tym bardziej, że czwarta runda Pucharu Norwegii kojarzy nas z ekipą Stabaek, a więc ekstraklasowcem, znajdującym się obecnie na ósmej lokacie, czyli cztery pozycje niżej od nas. Tak, tak, awansowaliśmy już na czwartą lokatę, a wszystko dzięki dobrym rozstrzygnięciom w innych meczach.

No i tak jak się spodziewałem, pierwszy lepszy przeciwnik i już pojawiły się pewne problemy. Kiedy rywale strzelili pierwsi bramkę, to miałem pewne obawy. Później jednak swoje trzy grosze znów wsadził Sema, który w trakcie sezonu sprawia coraz to lepsze wrażenie. Po zmianie stron uaktywnił się powracający po kontuzji Strypet i już prowadziliśmy. Kiedy wydawało się, że awansujemy, w czwartej minucie doliczonego czasu drugiej połowy, rywale przeprowadzili bramkową akcję i musieliśmy czekać na dogrywkę. Dobrze, że w tej chwili nie ma nawałnicy spotkań, bowiem dodatkowe minuty zwykle doprowadzają kondycję zawodników do katastrofy. Sama dogrywka... No cóż, pokazaliśmy rywalom gdzie pieprz rośnie i w zaledwie dziesięć minut strzelamy kolejne trzy bramki, kompletnie rozbijając psychikę Stabaek. Kolejna, pewna wygrana mimo dogrywki staje się faktem!

 

J. Lehtovaara, S.H. Nilsen, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, F. Haugen (45' K. Skaanes), M. Sema, E. Huseklepp, P. Strypet, A. Kangaskolkka (59' H. Lorentzen)

 

Puchar Norwegii, 4. runda

stadion: Nadderud Stadion w Baerum, 3238 widzów

Stabaek - Brann

2:5 [Luc Kassi 19', Sander Gronli Nordeide 90'+4 - Maic Sema 25', Preben Strypet 46' 93' 95', Hakon Lorentzen 99']

mom: Preben Strypet "9.5"

Odnośnik do komentarza

5.07.2015

 

Po dłuższej przerwie wracamy na ligowe murawy, by rozegrać spotkanie z Sandefjord. Tak jak już wspominałem, udało nam się ostatnio awansować na czwartą pozycję i jesteśmy z tego dumni. Mamy jednak sporą stratę punktową do wyprzedzających nas rywali i żeby ją zniwelować, musimy utrzymać wysoką formę.

Ten mecz był wisienką na torcie! Jeżeli ktoś miał ochotę zobaczyć w trakcie dziewięćdziesięciu minut grad bramek, kontuzje, kartki, rzut karny, aż czterdzieści dwa strzały i prawdziwą, piłkarską ucztę, musiał po prostu być na stadionie, bądź przed telewizorami. O tym, że w ofensywie idzie nam zacnie, już zdążyliśmy się przyzwyczaić. Strzelamy dzisiaj aż sześć goli, a niesamowitym wyczynem popisał się młodziutki Lorentzen. Może zajęło mu to łącznie ponad pięćdziesiąt minut, ale śmiało można mówić, że włączył mu się Lewandowski. Pięć goli w spotkaniu ligowym to jest niesamowity wyczyn. Co ciekawe, do ostatniej sekundy drżeliśmy o wynik, bowiem to, co wyprawiała nasza defensywa, woła o pomstę do nieba. Tak łatwo traconych bramek sobie w naszym wykonaniu nie przypominam. Praktycznie każda akcja gości pod naszym polem karnym powodowała palpitacje serca. Bramkarz w większości przypadków by bezradny. Wyobrażacie sobie to, że puszczając pięć goli osiągnął ocenę "6.8"? Widowisko pełną gębą, które finalnie dało nam kolejny komplet punktów. Na takie wieczory warto czekać! Dodatkowo, w trakcie tej kariery pierwszy piłkarz naszej ekipy osiągnął notę marzeń!

 

J. Lehtovaara, S.H. Nilsen, J. Groner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, F. Haugen, M. Sema, E. Huseklepp (69' K. Skaanes), P. Strypet (45' S. Lie Skalevik), H. Lorentzen

 

Ekstraklasa [14/30]

stadion: Brann w Bergen, 12411 widzów

[4] Brann - [8] Sandefjord

6:5 [Fredrik Haugen 5'(k), Hakon Lorentzen 8' 41' 45' 52' 61' - Cheikhou Dieng 18' 59', Kjell Rune Sellin 29' 63' 66']

mom: Hakon Lorentzen "10.0"

  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza

Ostatni okres, pomijając fakt zwycięstw, nie jest dobry dla piłkarzy. W poprzednich meczach pojawiło się kilka ważnych kontuzji, gdzie Kangaskolkka wyleciał na 6 tygodni, a ostatnio Huseklepp zakończył już sezon, zrywająć mięsień brzuchaty łydki. Szkoda, gdyż obaj są niesamowicie ważnymi ogniwami w tym sezonie. Dodatkowo, najświeższe informacje z gabinetów lekarskich mówią, że Strypet również doznał kolejnej kontuzji i nie zobaczymy go przez miesiąc. Ofensywa się sypie...

 

Dobre wyniki Brann pod moją wodzą zaowocowały pierwszym zaproszeniem na rozmowę kwalifikacyjną. Zainteresowane moimi usługami jest duńskie Odense Boldklub. Wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt iż zostaję w Brann najdłużej, jak to tylko możliwe!

 

12.07.2015

 

 

Naszym kolejnym rywalem będzie ekipa Sarpsborg, znajdująca się w dolnej strefie tabeli. Już widzę, jak po ostatnich naszych wyczynach trzęsą im się nogi. Pewnie postawią w swojej bramce autobus, jednak nie zamierzam na to zwracać uwagi. Liczę na kolejne kilka goli w naszym wykonaniu, no i oczywiście komplet punktów.

Wiecie kiedy zespół ma formę? Wtedy, kiedy zabiorą mu wszelkie najlepsze atuty w ofensywie, a klub i tak strzela więcej bramek niż rywale. Dzisiejszy mecz nie był może już tak atrakcyjny i obfitujący w podbramkowe sytuacje, ale znów możemy cieszyć się z kompletu punktów. Wszystko rozwiązało się dość szybko, gdyż już do dwudziestej minuty odebraliśmy chęć gry przyjezdnym, strzelająć dwa gole. Po zmianie stron Breive wykorzystał rzut karny i zmniejszył straty, ale była to w zasadzie jedyna ich groźna okazja. Graliśmy agresywnie, co skończyło się wieloma żółtkami, które niebawem mogą powodować zawieszenia.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, E. Hanstveit, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema, F. Knudsen, H. Lorentzen, S. Lie Skalevik

 

Ekstraklasa [15/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 12746 widzów

[4] Brann - [12] Sarpsborg

2:1 [Steffen Lie Skalevik 7', Fredrik Knudsen 21' - Tom Erik Breive 57'(k)]

mom: Ruben Kristiansen "8.4"

 

Odnośnik do komentarza

19.07.2015

 

Kolejny raz w ciągu zaledwie kilku tygodni musimy stawić czoła ekipie Stabaek. Ostatnio w Pucharze Norwegii szło nam opornie, ale już w dogrywce pokazaliśmy klasę i pewnie ich pokonaliśmy. Tym razem nie ma mowy, by do końca regulaminowego czasu spotkania był remis, gdyż to oznaczać będzie podział punktów. Wiadomo, że sezon powoli wkracza w najważniejszą fazę, więc jeśli chcemy jeszcze powalczyć o najwyższe lokaty, nie możemy popełniać błędów.

Jednym słowem ofensywy pod bramką rywali ciąg dalszy. Po chwili zawahania, wracamy do strzelania dużej ilości goli, w czym dzisiaj znacznie pomógł nam Skjolsvik, który niedawno wrócił po kontuzji. Świetny mecz tego zawodnika dał mu hat tricka! Dodatkowo mieliśmy jeszcze swojaka, a wszystko rozpoczął Barmen potężną bombą z dystansu. Rewelacyjny czas dla Brann, które w tej chwili jest już tylko o punkt za ligowym podium. Mamy więc cel na najbliższe kolejki. A biorąc pod uwagę to, co dzieje się z największymi rywalami to kto wie, jak za kilka tygodni będzie wyglądała tabela norweskiej Ekstraklasy.

 

J. Lehtovaara, A. Iqbal, J. Gronner, S. Carlsen, R. Kristiansen, K. Barmen, S.H. Nilsen, M. Sema (45' K. Skaanes), A.B. Skjolsvik, S. Lie Skalevik, H. Lorentzen (8' K. Kastrati)

 

Ekstraklasa [16/30]

stadion: Brann Stadion w Bergen, 12447 widzów

[4] Brann - [11] Stabaek

4:1 [Aksel Berget Skjolsvik 33' 73'(k) 88', Emil Ousager 62'(sam) - Vegard Lysvoll 67']

mom: Aksel Berget Skjolsvik "9.6"

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...