Skocz do zawartości

Fantasy NBA 2017/18


jasonx

Rekomendowane odpowiedzi

Do końca nie wiedziałem kogo wstawić, a kogo nie, na początku rywal miał chyba wszystkich na ławce, potem zostawił tam tylko Feltona. Jak się kładłem spać to miałem już tylko +7 w zbiórkach + jeszcze prawie cały mecz Wigginsa i kilkanaście minut Roziera, więc zaryzykowałem i wstawiłem Davisa. Nastawiłem zegarek na 3, żeby w razie czego zdjąć Davisa, ale obudziłem się grubo po 4 i od razu zobaczyłem, że Ed zrobił już 2 straty. Potem to już w sumie byłem w takim półśnie zastanawiając się co ten dzban jeszcze odwali. Na szczęście w niecałe 12 minut złapał 6 fauli i końcówka była już bez niego :) Ostatecznie wyszło na to, że mogłem sobie odpuścić wstawianie i Siakama i Davisa.

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Pierwsza runda PO za nami i niestety (dla piszącego te słowa) mamy jedną sensację.

 

Wrocław Imps – Łodź Dosser 2-7

Można się tłumaczyć brakiem Irvinga (i to na outach a nie na inj, co blokowało slota), urazem Horforda, ale prawda jest taka, że jak Lebron odpala tryb triple-double to nie ma „ch** we wsi”. Dosser zagrał magiczny tydzień, wygrałby z każdym w lidze. Trafiło akurat na mnie. W sumie szansa by była, jakby zrobił jeden innych ruch na FA (bo wahałem się między Cookiem a Youngiem z GSW i źle wybrałem), ale to tylko gdybanie

 

Warszawa Wombats – Bytom Pirates 6-3

Urazy trochę ustawiły pojedynek i Wombat spokojnie dowiózł zwycięstwo, choć w sumie straty i steale szły blisko. Wombatowi życzymy powodzenia w walce o medale, a Piratom o miejsca 5-8

 

Pabianice Hussites – Wrocław Bubbels 5-4

Mecz od początku zapowiadał się na równy i taki był. Ostatni dzień to była kwintesencja fantasy. Można było brać popcorn i oglądać szachy w składzie. O wyniku decydowały straty i co chwilę to jeden to drugi odstawiali graczy od składu. W sumie po pierwszym meczu niedzieli był remis, który premiował Pabianice. Bubel musiał odrobić 14 zbiórek ale niestety się nie udało.

 

Wrocław Mad Dogs – Rzeszów Thunder 5-4

Też bardzo równy mecz, Rzeszów dzielnie walczył pomimo kontuzje Klaya, Durranta i urazu Lowryego. Gdyby nie kontuzje, wynik mógł być odwrotny. Także na pewno Rzeszów nie obroni mistrzostwa z zeszłego sezonu.

 

2113595.jpeg

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
Cel minimum play offy, cel maksimum pierwsza czwórka. Udało się, chociaż skład mam chyba najsłabszy z czołówki  Teraz każdy wynik będzie dla mnie ok
Przed sezonem Jason umieścił Wombaty w pierwszej czwórce i się nie pomylił
ja najgorszy skład i basta
Odnośnik do komentarza

No przez to przejebałem z Tobą półfinał ;)

 

Mi koncertowo ten tydzień zawalili Mirotic, Payton i Horford.  Można se teoretyzować, ale jakbym w zeszłym tygodniu trafił z kolkiem jeden FT mniej, to właśnie bym się szykował do półfinału po zwycięstwie z Piratami ;)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...