Skocz do zawartości

Boquerones


Lucas07

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie to dziwne, bo niby jakieś zainteresowanie było, ale konkretnych poważnych ofert nie, 30 mln za Sandro od Arsenalu nawet tu nie liczę

---

Grudzień 2018

 

W grudniu rozgrywaliśmy spotkania w ramach La Liga, Ligi Mistrzów oraz Copa del Rey. To spore natężenie meczów, zwłaszcza przy rozpoczęciu dwutygodniowej przerwy w trakcie sezonu ze względu na święta. Zaczęło się źle, ponieważ przegraliśmy u siebie z Granadą. Postanowiłem dać okazję do występu kilku rezerwowym, bo czekał nas wyjazd w Europie, który miał zadecydować o naszych występach na wiosnę. W Manchesterze zagraliśmy naprawdę dobre zawody, które zakończył się bezbramkowym remisem, ale tym razem nie byliśmy zespołem o klasę gorszym od rywala i to już spory sukces. Pozwoliło zająć nam to trzecią lokatę w grupie, a w Lidze Europy zagramy ze Spartą Praga, może poprawimy zeszłoroczne osiągnięcie w tym sezonie.

 

Na krajowym podwórku czekały nas dwa kolejne pojedynki z drużynami z Madrytu. Domowe starcie z Rayo nie było wielkim wyzwaniem i spokojnie pokonaliśmy beniaminka, choć wygraną dał nam dopiero rezerwowy Lo Celso. Brakowało nam trochę świeżości w ataku. Wyjazd na stadion Atletico był specyficzny, bo w pierwszej połowie graliśmy kapitalny futbol. Prowadziliśmy po uderzeniu Fornalsa, ale tylko dzięki Oblakowi była to różnica zaledwie jednej bramki. Niestety po przerwie role się odwróciły i to Atletico dominowało. Gospodarze odrobili straty z nawiązką i pewnie nas pokonali.

 

Pucharowy dwumecz z Realem Union był formalnością, a szansę dostali rezerwowi, którzy przez brak Ligi Europy w tym sezonie nie mogą liczyć na tak wiele występów. Swoją okazję wykorzystali i zakwalifikowali się do kolejnej rundy, a tam zagramy z Sociedad. Rok zakończyliśmy udanie pokonując Villarreal dzięki dwóm trafieniom Sandro, który w tym sezonie nie strzela już tak wiele jak w poprzednich sezonach, ale to nadal jeden z trójki naszych najlepszych zawodników.

 

W tabeli wrażenie robi na pewno bezbłędna Barcelona, która może teraz jednak zmierzyć się z pewnym kryzysem. Coutinho wypadł na osiem miesięcy, przez dwa nie będzie jeszcze Messiego, a na kilka tygodni wypadli Pique, Neymar czy Alba. Przegrany z Flamengo finał KMŚ może być zwiastunem dłuższego problemu i szansy dla pozostałych ekip na zbliżenie się do Dumy Katalonii, a to właśnie pojedynkiem z nimi zaczniemy nowy rok. Zawodzi na pewno Valencia, w której coraz mniej zostało z wielkiej marki walczącej w Europie o najwyższe laury, utrzymanie będzie trudnym zadaniem.

 

La Liga

 

[14/38] Granada [D] – 0:1

[15/38] Rayo [D] – 1:0 [Lo Celso]

[16/38] Atletico [W] – 1:3 [Fornals]

[17/38] Villarreal [D] – 2:0 [sandro x2]

 

Liga Mistrzów

 

[6/6] Manchester United [W] – 0:0

 

Copa del Rey

 

4r Real Union [W] – 3:2 [Lo Celso, Penaranda x2]

4r Real Union [D] – 2:0 [Grujić, Penaranda]

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Wypożyczany przez Liverpool

---

Styczeń 2019

 

Tegoroczny styczeń nie był dla nas tak pracowity jak wcześniej, ponieważ wcześniej odpadliśmy z rozgrywek o Copa del Rey. Nie poradziliśmy sobie w dwumeczu z Realem Sociedad, choć awans był stosunkowo blisko. Przegraliśmy dość pechowo na własnym stadionie, a w rewanżu zremisowaliśmy 2:2, mimo naprawdę całkiem niezłej gry.

 

Najważniejsze są jednak rozgrywki ligowe, a w tych spisaliśmy się po prostu perfekcyjnie. Zaczynaliśmy od wyjazdu na Camp Nou do perfekcyjnej do tej pory Barcelony. „Duma Katalonii” wygrała wszystkie wcześniejsze pojedynki w La Liga, ale wykorzystaliśmy problemy gospodarzy z kontuzjami i wygraliśmy po cudownym uderzeniu z dystansu Elneny’ego.

 

Później mierzyliśmy się z rewelacją tego sezonu, czyli Deportivo. Gościom przewidywano walkę o utrzymanie, a póki co zdecydowanie bliżej im do europejskich pucharów. Nie było to łatwe starcie, ale najważniejszy jest efekt końcowy, a ten był pozytywny. Po kwadransie prowadziliśmy już 2:0 dzięki trafieniom Mbappe oraz Sandro, ale gdy przyjezdni zmniejszyli straty to zrobiło się gorąco. W doliczonym już czasie Mbappe ustalił jednak wynik końcowy po kontrze.

 

Jednym z dziwniejszych meczów był pojedynek z Las Palmas. Gospodarze zaczęli rewelacyjnie, trzy minuty i Rajković dwukrotnie wyjmował już futbolówkę z siatki. Takiego startu się nie spodziewaliśmy, ale pokazaliśmy kapitalny charakter i odwróciliśmy losy meczu wygrywając ostatecznie bardzo efektywnie. Sandro pokazał, że wraca do tej najwyższej formie i poprowadził nas do wygranej. Z Celtą u siebie wielkiego futbolu nie zaprezentowaliśmy, ale nasz snajper pewnie wykorzystał rzut karny, a zagraliśmy przede wszystkim odpowiedzialnie w defensywie.

 

La Liga

 

[18/38] Barcelona [W] – 1:0 [Elneny]

[19/38] Deportivo [D] – 3:1 [sandro, Mbappe x2]

[20/38] Las Palmas [W] – 6:2 [sandro x3, Mbappe x2, Kuki]

[21/38] Celta [D] – 1:0 [sandro]

 

Copa del Rey

 

5r Sociedad [D] – 0:1

5r Sociedad [W] – 2:2 [Lo Celso, Llorente]

Odnośnik do komentarza

Luty 2019

 

W tym miesiącu czekały nas aż dwa pojedynki z drużynami ze stolicy Hiszpanii, ale nie spisaliśmy się w tych starciach najlepiej. Najpierw wymęczyliśmy remis z Getafe po kapitalnym uderzeniu Roblesa w doliczonym już czasie gry. O wiele ciekawsze i przede wszystkim dziwniejsze było starcie z Realem na Bernabeu. W tym meczu prowadziliśmy trzykrotnie, 1:0, 2:1 i 3:2. Real za każdym razem potrafił jednak doprowadzić do wyrównania, a po bramce na 3:3 zespół gospodarzy włączył prawdziwe turbo. To przypominało trochę nasze starcie z Las Palmas, a ostatecznie polegliśmy 3:7. Ciężko mieć pretensje do Rajkovicia, bo Serb i tak zaliczył kilka fajnych parad.

 

Na obcym terenie graliśmy także przeciwko Valencii. „Nietoperze” są na najlepszej drodze do zanotowania spadku i kto wie, może to pozwoli im odbudować dawną potęgę, takie oczyszczenie czasami jest bardzo przydatne. Gospodarze bronili się dzielnie, ale wygraliśmy po tym, gdy piłka uderzona w słupek trafiła jeszcze w plecy Domenecha i wpadła do jego bramki. Bardzo dobrze spisaliśmy się za to w domowym starciu z Athletic. Baskowie nie notują szczególnie udanego sezonu, ale to nadal uznana firma, która walczy o europejskie puchary, a na La Roselada byliśmy stroną o klasę lepszą. Nasz ofensywny tercet zdobył po jednej bramce.

 

Dalej gramy także w Lidze Europy, gdzie w dwumeczu uporaliśmy się z czeską Spartą. Na wyjeździe zagraliśmy mocniejszym zestawieniem personalnym, a dwukrotnie do siatki trafił Mbappe, za to rewanż był już o wiele łatwiejszy, a warto odnotować kapitalne uderzenie Kukiego z rzutu wolnego. Każde trafienie Hiszpana cieszy, bo to nie jest najlepszy czas w jego krótkiej sportowej karierze. Trudniej będzie w kolejnej rundzie, gdzie zmierzymy się z Benfiką, priorytetem nadal jest jednak oczywiście La Liga.

 

La Liga

 

[22/38] Getafe [D] – 1:1 [Robles]

[23/38] Valencia [W] – 1:0 [Domenech sam.]

[24/38] Real [W] – 3:7 [Mbappe x2, Ceballos]

[25/38] Athletic [D] – 3:0 [Mbappe, Sandro, Ceballos]

 

Liga Europy

 

1/16 Sparta [W] – 2:1 [Mbappe x2]

1/16 Sparta [D] – 3:0 [Grujić, Kuki, Penaranda]

Odnośnik do komentarza

Marzec 2019

 

W marcu znów musieliśmy pogodzić grę na dwóch frontach, a tym razem było to trudniejsze. W pucharowym dwumeczu z Benfiką nie pozwoliłem już sobie na rotację składem i wystawiłem potencjalnie najmocniejsze zestawienie. Tylko w ten sposób mogliśmy nawiązać walkę z faworyzowanymi Portugalczykami i ostatecznie tej decyzji nie żałowałem, bo po pełnym emocji starciu znaleźliśmy się w czołowej ósemce Ligi Europy. W Lizbonie graliśmy kapitalnie do przerwy, na którą schodziliśmy z przewagą trzech trafień. Kontuzji w La Liga doznał Sandro, a skorzystał z tego Kuki, który dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a później świetnie dograł do Mbappe. Niestety w drugiej części byliśmy gorzej skoncentrowani i gospodarze doprowadzili do remisu. To nadal nie był jednak zły rezultat, a już przed własnymi kibicami zapewniliśmy sobie awans wygrywając skromnie, 1:0. Gola zdobył Lo Celso. W ćwierćfinale czeka nas bój z Milanem, kolejną wielką europejską firmą.

 

Starcia ligowe zaczynaliśmy od gorącej rywalizacji z Sevillą. Zaczęło się fatalnie i szybko straciliśmy dwie bramkami, pokazaliśmy jednak charakter. Sygnał do powrotu jeszcze przed przerwą dał Elneny, a późniejsze uderzenia Sandro i Ceballosa dała trzy punkty, które smakowały wyjątkowo dobrze. Zgromadzeni na La Roselada fani oszaleli. Wyjazd do Gijon nie był już tak emocjonujący, bo przyniósł dość pewną wygraną. Sandro zaznaczył zwyżkę formy w drugiej połowie roku i tym występem tylko to potwierdził.

 

Spotkanie z Espanyolem było dla naszego snajpera jednak słodko-gorzkie. W siódmej minucie wpisał się na listę strzelców, a sam mecz wygraliśmy pewnie, 3:0. Niestety nasz lider doznał kontuzji, który wyeliminował go z gry na trzy tygodnie. Mimo tego urazu Sandro otrzymał powołanie do hiszpańskiej kadry, do której wraca po ostatnich pominięciach. To tylko dowód na to, że Sandro wrócił do tej najwyższej dyspozycji.

 

Między meczami z Benfiką graliśmy z Valladolid i zabrakło nam trochę sił. Gol Ceballosa dał tylko jeden punkt, szkoda takiej wpadki z przeciętnym rywalem. Miesiąc zakończyliśmy jednak zwycięstwem na wyjeździe w Alaves, a do siatki trafiali Mbappe z Kukim. To nie jest najlepszy sezon naszego wychowanka, ale ostatnio wysyła sygnały znacznie lepszej gry, co wydaje się niezwykle istotne w perspektywie kolejnych rozgrywek, w których zabraknie Kyliana.

 

La Liga

 

[26/38] Sevilla [D] – 3:2 [Elneny, Sandro, Ceballos]

[27/38] Sporting [W] – 3:1 [Recio, Sandro x2]

[28/38] Espanyol [D] – 3:0 [sandro, Mbappe, Ceballos]

[29/38] Valladolid [W] – 1:1 [Ceballos]

[30/38] Deportivo Alaves [W] – 2:0 [Mbappe, Kuki]

 

Liga Europy

 

1/8 Benfica [W] – 3:3 [Kuki x2, Mbappe]

1/8 Benfica [D] – 1:0 [Lo Celso]

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2019

 

W kwietniu otworzyła się przed nami szansa na włączenie się do walki nawet o mistrzostwo kraju. Barcelona zanotowała trzy wpadki i dzięki temu tabela w czołowej czwórce znacznie się spłaszczyła. Niestety do końca tej okazji nie wykorzystaliśmy, bo zmagaliśmy się z problemem łączenia walki ligowej z europejskimi pucharami. Efektem tego była najpierw dotkliwa porażka z Granadą oraz późniejszy remis z Rayo. Jedynym pozytywem tych meczów były gole Sandro, który wrócił już do zdrowia.

 

Bardzo męczyliśmy się także z najsłabszym zespołem La Liga w tym sezonie, a więc Sociedad. Mbappe zdobył bramkę już na początku spotkania, ale później do samego końca było nerwowo. To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Na szczęście z innym zespołem znajdującym się w strefie spadkowej, Osasuną spisaliśmy się już lepiej. Tak pewna wygrana była nam bardzo przydatna, zwłaszcza że tym pojedynkiem kończyliśmy zmagania w tym miesiącu. Do lidera tracimy sześć punktów, zgromadziliśmy identyczną ilość punktów co Atletico, a zarówno z Rojiblancos, jak i Blaugraną zagramy na własnym stadionie, to będą potwornie ważne mecze. Miejsce w czwórce mamy już zagwarantowane, ale dobrze byłoby znów skończyć na podium.

 

Z Milanem nie potrafiliśmy przede wszystkim wykorzystać pierwszego spotkania na La Roselada. Goście jeszcze w pierwszym kwadransie otrzymali czerwoną kartkę, ale mimo przewagi zaledwie zremisowaliśmy, w dodatku ze stratą bramki. W Mediolanie to gospodarze byli już lepsi i w końcówce przesądzili o awansie do półfinału, ale walczyliśmy dzielnie.

 

La Liga

 

[31/38] Sociedad [D] – 1:0 [Mbappe]

[32/38] Granada [W] – 1:3 [sandro]

[33/38] Rayo [W] – 1:1 [sandro]

[34/38] Osasuna [D] – 3:0 [Mbappe, Kuki, Sandro]

 

Liga Europy

 

¼ Milan [D] – 1:1 [Fornals]

¼ Milan [W] – 1:3 [sandro]

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Tak było :>

---

Maj 2019

 

Maj przyniósł mnóstwo emocji wszystkim kibicom piłki w Hiszpanii. Na mistrzostwo specjalnie nie liczyłem, choć mieliśmy na to jeszcze matematyczne szanse, a priorytetem była rywalizacja z Atletico o trzecie miejsce. To właśnie od meczu z nimi rozpoczynaliśmy ligowy finisz i na La Roselada padł bezbramkowy remis, który nie oddawał jednak najlepiej przebiegu spotkania. Dominowaliśmy wyraźnie, lecz Oblak zagrał kapitalne zawody. Bramkarzowi Atletico nie przeszkadzało nawet to, że jego zespół grał w dziesiątkę przez ostatnie trzydzieści minut.

 

Później udaliśmy się na stadion Villarreal i nie były to łatwe zawody. Dwukrotnie prowadziliśmy z gospodarzami, ale potrafili oni jednak wrócić do gry i ostatecznie podzieliliśmy się punktami. Jeden z najlepszych meczów za mojej kadencji rozegraliśmy tydzień później podejmując Barcelonę. Goście na boisku praktycznie nie istnieli, wygraliśmy z nimi po fantastycznych zawodach Kukiego. Jego ostatnie występy dają dużo nadziei w perspektywie przyszłego sezonu, bo Hiszpan wrócił do wysokiej formy, a będzie nam jeszcze bardziej potrzebny niż zazwyczaj. W dodatku Atletico przegrało i awansowaliśmy na trzecie miejsce.

 

W ostatniej kolejce wygraliśmy po ciężkim meczu z Deportivo. Emocji nie zabrakło, ale osiągnęliśmy swój cel. To dopiero w tej serii spotkań rozstrzygnęły się losy mistrzowskiego tytułu. Prowadzący w tabeli Real przegrał w Bilbao wyraźnie, a antybohaterem został Sergio Ramos, który wyleciał z boiska już na początku. Barcelona tej wpadki jednak nie wykorzystała i to na Camp Nou trafił tytuł frajerów roku. Remis z ostatnim w tabeli Sociedad to prawdziwa porażka Messiego i spółki, a mimo kapitalnego sezonu Suareza nie zdobyli mistrzostwa kraju.

 

Niestety ze względu na brak czasu tym razem bez podsumowania indywidualnego w wykonaniu każdego z zawodników. Widoczny jest gorszy sezon Sandro czy Ceballosa, którzy nie zbliżyli się nawet do liczb z poprzednich rozgrywek, ale liczy się końcowy sukces drużyny. Znów zagramy w Lidze Mistrzów, a lato zapowiada się naprawdę ciężko, bo musimy poradzić sobie z utratą Lucasa czy Mbappe, nie stać nas na ich wykup, a wypożyczenia dobiegają końca. Trzeba będzie poszukać zastępców, a przy ograniczonym budżecie, który w tym momencie wynosi 10 milionów euro nie będzie to rzecz łatwa. Kluczem wydaje się utrzymanie pozostałych kluczowych dla drużyny piłkarzy, a pewnie znów będzie spore zainteresowanie i śmieszne finansowo oferty.

 

La Liga

 

[35/38] Atletico [D] – 0:0

[36/38] Villarreal [W] – 2:2 [Kuki, Fornals]

[37/38] Barcelona [D] – 3:0 [Ceballos, Kuki x2]

[38/38] Deportivo [W] – 2:1 [sandro, Mbappe]

 

Tabela

Statystyki zawodników

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...