Skocz do zawartości

The Railwaymen


Donkey

Rekomendowane odpowiedzi

21.11.2015

 

Premiership 13/38

 

Crewe Alexandra vs Arsnenal Londyn
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Spence, Maiga, Gomez, Alonso - Visconti (45'Norwood), Krychowiak - Mares, Balotelli - Clayton, Aase

 

Arsenal Londyn to jeszcze do niedawna dominator naszej ligi, klub, którego bali się wszyscy i z każdym mógł wygrać. Natomiast to my w zeszłym sezonie przerwaliśmy dominację tego klubu i zaledwie trzecie miejsce to musi być dla nich tragedia. W tym sezonie kibice liczyli na transfery i nie zawiedli się, bo nasi rywale kupili z Aston Villi Jacka Collisona i Ashleya Younga. My natomiast liczyliśmy, że wygramy, bo to właśnie nasi dzisiejsi rywale nie mają za sobą najlepszego początku sezonu. Po trzynastu spotkaniach zajmują zaledwie trzynastą pozycję, a na ostatnich pięć spotkań ligowych przegrali, aż cztery. Celem było oczywiście zwycięstwo i o to z całych sił walczyliśmy. Rywale mocno atakowali od samego początku, ale widać było, że świetnie sobie radził od samego początku Roland Balbone. Zawodnik ten jeśli już jest w pełnej formie to jest nie do przejścia praktycznie. Mimo, że my też odpowiadaliśmy atakami, to zarówno my jak i rywale nie potrafiliśmy zdobyć bramki w pierwszej połowie. Dopiero po przerwie w której wszedł Oliver Norwood dopiero się coś ruszyło. I to właśnie ten Irlandczyk z Północy pierwszy wbił bramkę w 51. minucie. Rywale jakby się wściekli i jeszcze mocniej atakowali, ale zamurował bramkę Roland Balbone. Na dodatek w 81. minucie Abdoulaye Maiga podwyższa wynik na 2-0 i było po meczu. Arsenal jest w wyraźnym dołku, my natomiast kolekcjonujemy zwycięstwa.

 

(2) Crewe Alexandra 2-0 Arsenal Londyn (15)
1-0 - Oliver Norwood 51'
2-0 - Abdoulaye Maiga 81'

MoM - Roland Balbone 8.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

24.11.2015

 

Liga Mistrzów Grupa G - 5/6

 

Cagliari vs Crewe Alexandra
Stadion Sant'Elia, Cagliari
Skład: Balbone - Colombani, Maiga, Gomez, Brown - Visconti, Leerdam (45'Lampard) - Leon, El Ghanassy - Lewandowski, Clayton

 

Spotkanie z Cagliari powinno być tylko formalnością, bo awans tak mieliśmy już zapewniony. Chociaż nasi rywale radzą sobie w lidze dużo lepiej niż mój ukochany Juventus, to z europejskich pucharów już się mogą żegnać. My natomiast chcemy się zgrać i jeszcze dobrze pokazać by zaprocentowało to w przyszłych meczach. Pierwsza połowa była nudna i nie padły jakieś bramki i kibice przy zejściu drużyn gwizdali, bo nie po to wydali pieniądze by oglądać szachy. Dopiero po przerwie coś się ruszyło z naszą ofensywą i w 65. minucie bramkę zdobywa Abdoulaye Maiga, a po kilkunastu minutach Pedro Leon podwyższa wynik na 2-0. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2-0, ale nie jest jakoś specjalnie wysoki. Ważne trzy punkty trafiają a nasze konto, a wraz z nimi pieniądze za wygrany mecz.

 

(4) Cagliari 0-2 Crewe Alexandra (2)
0-1 - Abdoulaye Maiga 65'
0-2 - Pedro Leon 77'

MoM - Abdoulaye Maiga 8.8 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

28.11.2015

 

Premiership 14/38

 

Sunderland vs Crewe Alexandra
Stadion The Stadium of Light, Sunderland
Skład: Balbone - Spence, Maiga, Gomez, Alonso - Lampard, Krychowiak - Mares, El Ghanassy (45'Balotelli) - Lewandowski, Aase

 

Ekipa Sunderlandu w tym sezonie liczyła na pewno na wysoką pozycję. Dlatego w tym sezonie wydali 25.000.000 na transfery, a ich największym zakupem był Vurnon Anita za 7.750.000 € z West Bromwich Albion. Ten wielokrotny reprezentant Holandii miał za zadanie wspomóc drużynę w zadaniach defensywnych i ofensywnych. Jak zwykle w pierwszej połowie robiliśmy rozeznanie i nie padły w tej części spotkania żadne bramki. Po przerwie dopiero  w 53. minucie Robert Lewandowski strzela dla nas bramkę na miarę prowadzenia. Jednak rywale nie zamierzali nam odpuszczać i w 73. minucie Kevin Mirallas wyrównał wynik spotkania. Jednak dalej atakowaliśmy, a na skrzydle świetnie spisywał się wprowadzony w przerwie Mario Balotelli. I to właśnie Włoch zdobył dwie kolejne bramki odpowiednio w 85 i 87. minucie spotkania. Mecz wygraliśmy 3-1 i dorzucamy ważną wygraną z ciężkim rywalem.

 

(9) Sunderland 1-3 Crewe Alexandra (1)
0-1 - Robert Lewandowski 53'
1-1 - Kevin Mirallas 73'
1-2 - Mario Balotelli 85'
1-3 - Mario Balotelli 87'

MoM - Mario Balotelli 8.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

Listopad 2015

 

Premiership
miejsce: 1
punkty : 35
bilans goli : 42:13
Finanse: -31.222.775€ (+1.579.398€)
Fundusz transferowy: 0
Budżet płac (tygodniowo): 650.000 €

  

Nagrody:

Piłkarz Miesiąca - Mario Balotelli -1 miejsce

Młody Piłkarz Miesiąca - Roland Balbone - 2 miejsce

Bramka Miesiąca - Mario Balotelli - 2 miejsce

Manager Miesiąca - Dave Oslowski - 1 miejsce

 

Transfery (Polska):

-

 

Transfery (Świat):

-

 

Ranking FIFA:
1. Anglia +0, 2.Hiszpania +0, 3. Urugwaj +1 … 37. Polska -5

 

Jak radzi sobie reprezentacja Polski?

Polacy po awansie do Mistrzostw Europy dalej sobie radzili świetnie, tym razem w spotkaniach towarzyskich. Pierw ulegli reprezentacji Holandii 3-0, by potem zremisować po 0 z Finlandią.

Odnośnik do komentarza

02.12.2015

 

Puchar Ligi - Ćwierćfinał

 

Peterborough United vs Crewe Alexandra
Stadion London Road, Peterborough
Skład: Balbone - Brown, Maiga, Spence, Alonso - Krychowiak, Visconti - Leon (45'Mares), El Ghanassy (45'Balotelli) - Lewandowski, Brandy (45'Clayton)

 

Ekipa Peterborough United w tym sezonei radziła sobie w lidze bardzo słabo, bo zajmowała dopiero 23. miejsce, ale w Pucharze Ligi już znacznie lepiej, bo doszli do ćwierćfinału. My natomiast w tym spotkaniu musieliśmy po prostu wygrać, rywale bez formy, nie mieli specjalnie też kim postraszyć, więc celem tu było wyłącznie zwycięstwo. I to jak najmniejszym kosztem, bo w ciągu kilku dni gramy parę wymagających spotkań. O dziwo rywale od początku stawiali zaciekły opór i zarówno w pierwszej jak i drugiej połowie nie padły bramki. Ciężko się grało, bo może nie mieli kim straszyć, ale mieli ogromne serce do gry. Dlatego po regulaminowym czasie gry przyszedł czas na dogrywkę, a tu wpuściłem świeże siły ofensywne. Dlatego gdy w 114. minucie Jakub Mares zdobył bramkę to wiedziałem, że już jest po meczu, a chwilę później Robert Lewandowski dobił gospodarzy i było po meczu. Fajna gra, ale brakowało naszych bramek, ostatecznie wygraliśmy, ale w dosyć przeciętnym stylu.

 

(9) Peterborough United 0-2 Crewe Alexandra (Aw)
0-1 - Jakub Mares 114'
0-2 - Robert Lewandowski 120'

MoM - Jordan Brown 8.4 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

05.12.2015

 

Premiership 15/38

 

Crewe Alexandra vs Birmingham City
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Colombani, Maiga (45'Spence), Gomez, Brown - Lampard, Leerdam - Mares, Balotelli - Aase, Clayton

 

W spotkaniu z Brirmingham City wyszliśmy w dosyć rezerwowym ustawieniu, z tego względu, że kilka dni po tym meczu graliśmy mecz z Realem Madryt. Nie oznaczało to jednak, że lekceważymy rywala, bo zajmują oni obecnie piątą pozycję w lidze. Fajnie w zespół wszedł natomiast zakupiony z Arsenalu Londyn Aaron Ramsey, a kosztował on zaledwie 4.000.000 €. Dlatego jest to dziwne, że poszedł za zaledwie taką małą kasę. My natomiast musieliśmy uważać, bo chcieliśmy wygrać to spotkanie, ale też musieliśmy patrzeć pod kątem tego, że za kilka dni gramy mecz z wielkim Realem Madryt. Mam nadzieję, że moi chłopacy świetnie się spiszą i pokażą kibicom, że potrafią grać dobry futbol. Kibice na pewno nie mogli od początku narzekać na brak emocji, bo w 2. minucie Torstein Andersen Aase zdobywa gola, a chwilę później odpowiada Pablo Piatti. Jednak goście długo się nie cieszyli, bo w 5. minucie po raz kolejny trafia nasz młody norweg do siatki rywala. Dobrze, że w końcu się odblokował i mam nadzieję, że mogę na niego liczyć. Graliśmy dalej swoje i w 40. minucie piłkę w bramce umieszcza Mario Balotelli. Po przerwie nie przestawaliśmy atakować i w 56. minucie Jakub Mares umieścił piłkę w bramce. Świetnie szło, a nasi rywale nie potrafili przebić się przez naszą obronę. W 79. minucie Torstein Andersen Aase kompletuje klasycznego hat-tricka, a dla zespołu bramkę numer pięć. Po szóstego gola czekaliśmy do końca spotkania praktycznie, a strzelcem był Max Clayton. Rywale odpowiedzieli trafieniem Franco di Santo, ale nie na wiele się to zdało i ponieśli sromotną klęskę.

 

(1) Crewe Alexandra 6-2 Birmingham City (6)
1-0 - Torstein Andersen Aase 2'
1-1 - Pablo Piatti 3'
2-1 - Torstein Andersen Aase 5'
3-1 - Mario Balotelli 40'
4-1 - Jakub Mares 56'
5-1 - Torstein Andersen Aase 79'
6-1 - Max Clayton 90'
6-2 - Franco di Santo 90+2'

MoM - Torstein Andersen Aase 9.6 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

09.12.2015

 

Liga Mistrzów - Grupa G 6/6

 

Crewe Alexandra vs Real Madryt
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Spence, Maiga (45'Colombani) , Gomez, Alonso - Visconti, Krychowiak - Leon, El Ghanassy - Lewandowski, Aase (8'Clayton)

 

Spotkanie z Realem Madryt było dla mnie ważne, bo chciałem zobaczyć jak się zaprezentujemy na tle tak wielkiego klubu. Szkoda, że kontuzjowani wciąż są Mateo Kovacic (jeszcze miesiąc-dwa), oraz Micach Richards i Luke McCollough którzy niedługo powrócą do klubu. Nasi rywale natomiast średnio sobie radzą, bo obecnie są na czwartej pozycji, a do pierwszego miejsca tracą już osiem punktów. Na pewno osłabieniem będzie brak Cristiano Ronaldo, który doznał infekcji wirusowej, więc ich osłabienie to dla nas większe szanse. Na naszym boisku nasi rywale nie byli już tacy mocni jak u siebie, więc po początkowym słabym początku później się rozluźniliśmy i graliśmy jakby to był kolejny rywal w lidze. Szkoda, że w 8. minucie urazu stopy doznał Torstein Andersen Aase, a w jego miejsce wszedł Max Clayton, który coraz śmielej sobie poczyna w pierwszym składzie. W pierwszej połowie natomiast nie padły żadne bramki mimo, że my jak i rywale mocno się staraliśmy by coś strzelić. Po przerwie ostro się wzięliśmy do gry i w 66. minucie Robert Lewandowski wyprowadza nas na prowadzenie, a po kilku minutach dołożył drugie trafienie i to właśnie nasz polak pogrążył wielki klub z Hiszpanii. Spotkanie wygraliśmy 2-0, ale i tak awansujemy z drugiego miejsca w fazie grupowej.

 

(2) Crewe Alexandra 2-0 Real Madryt (1)
1-0 - Robert Lewandowski 66'
2-0 - Robert Lewandowski 69'

MoM - Robert Lewandowski 8.8 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

12.12.2015

 

Premiership 16/38

 

Crewe Alexandra vs Manchester United
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Brown (45'Colombani), Gomez, Spence, Alonso - Leerdam, Krychowiak - Mares (45'Leon), Balotelli - Lewandowski (45'Brandy), Clayton

 

Manchester United to zespół zajmujący obecnie trzecią pozycję w lidze, ale jest szalenie silny. Mają silnych zawodników takich jak Paulo Henrique, Wayne Rooney czy też Javier Hernandez. Ci dwaj ostatni mają strzelonych łącznie 24 bramki i na pewno będą chcieli pokazać, że potrafią pokonać obecnego mistrza kraju, a na dodatek pomogłoby im to i zbliżyliby się do pozycji lidera. My natomiast po spotkaniu z Realem Madryt jesteśmy nabuzowani i chcemy pokazać, że jesteśmy mocni. Jednak w pierwszej połowie to goście pokazywali dobry futbol i pod koniec pierwszej części spotkania Javier Hernandez dał prowadzenie swojemu klubowi. Natomiast po przerwie to my zaczęliśmy atakować coraz śmielej i w 54. minucie Febian Brandy doprowadza do wyrównania. Kibice się cieszyli, ale to dawało nam zaledwie jedno oczko. Jednak przed końcem spotkania Sergi Gomez zdobywa kolejną bramkę i tym samym daje nam trzy ważne punkty. Fantastyczne spotkanie, które kosztowało nas wiele nerwów, ale myślę, że warto było dla takich emocji jak w tym spotkaniu.

 

(1) Crewe Alexandra 2-1 Manchester United (3)
0-1 - Javier Hernandez 43'
1-1 - Febian Brandy 54'
2-1 - Sergi Gomez 80'

MoM - Jordan Spence 7.8 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

19.12.2015

 

Premiership 17/38

 

Stoke City vs Crewe Alexandra
Stadion Britannia, Stoke-on-Trent
Skład: Balbone - Richards, Maiga (45'Gomez), Spence, Alonso - Visconti, Lampard - Leon, El Ghanassy - Lewandowski, Clayton (45'Brandy)

 

W ekipie Stoke City w tym sezonie nie dzieje się najlepiej i obecnie walczą, aby nie znaleźć się w strefie spadkowej. Wydali na wzmocnienia 15.000.000 € przy czym nie stracili żadnego ważnego zawodnika i to miał być ich sezon. Jednak tak się nie stało i nie dzieje się za ciekawie w tym klubie. My jednak nie mieliśmy zamiaru ułatwiać im gry w tym sezonie i też musieliśmy przecież walczyć o punkty. Na dodatek odbyło się losowanie 1/8 Ligi Mistrzów, a trafiliśmy w nim na FC Barcelonę, obecnie najdroższy klub na świecie, więc nie wiem czy nie pożegnamy się na tym etapie rozgrywek. Co do spotkania to fajnie otworzyli je gospodarze i już w 6. minucie Christer Kleiven wyprowadza gospodarzy na prowadzenie, ale po chwili my odpowiedzieliśmy bramką wyrównującą, a strzelcem był Yassine El Ghanassy. Po początkowych emocjach, później trochę to wszystko opadło i do końca pierwszej połowy nie padło więcej bramek. Dopiero po przerwie kibice doczekali się na trafienie, a strzelcem bramki był Robert Lewandowski. Było to pierwsze i ostatnie trafienie w drugiej części meczu, na miarę trzech punktów dla nas.

 

(17) Stoke City 1-2 Crewe Alexandra (1)
1-0 - Christer Kleiven 6'
1-1 - Yassine El Ghanassy 8'
2-1 - Robert Lewandowski 69'

MoM - Jordan Spence 8.1 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

23.12.2015

 

Premiership 18/38

 

Hull City vs Crewe Alexandra
Stadion The Circle, Hull
Skład: Balbone - Spence, Maiga, Gomez, Alonso - Krychowiak, Visconti - Leon (45'Balotelli), El Ghanassy - Lewandowski, Clayton

 

Hull City nie prezentowało się w tym sezonie jakoś specjalnie dobrze. Po prawie połowie sezonu wygrali zaledwie trzy spotkania, cztery zremisowali, a aż dziesięć przegrali. Nie imponują również w strzelaniu bramek, bo tylko trzynaście goli zdobyli, a zarazem stracili aż dwadzieścia osiem. Ich najlepszym strzelcem jest Jay Simpson zawodnik o fajnych umiejętnościach, ale jak nie ma mu kto dogrywać to w pojedynkę meczu nie wygra. Nie ma co ukrywać, że chcieliśmy pokazać naszym rywalom jak się gra i już w 7. minucie Yassine El Ghanassy wyprowadził nas na prowadzenie. Niestety było to jedyne trafienie w pierwszej połowie, ale nie poddawaliśmy się i wiedziałem, że stać nas na dużo więcej. Po przerwie w miejsce słabo dysponowanego w dniu dzisiejszym Pedro Leona wszedł Mario Balotelli, który dał duży powiew świeżości w ofensywie i gra od razu wyglądała lepiej. W 67. minucie Robert Lewandowski zdobył kolejną bramkę i było pozamiatane, na dodatek bramkę zamurował Roland Balbone i jakiego strzału by rywale nie próbowali to on wszystko wyciągał. Odnośnie Polaka mówi się o zainteresowaniu Manchesteru City, ale mogą sobie pomarzyć, Robert jest dla mnie człowiekiem od zadań specjalnych i nie będzie mi tu nikt go podkupował. W 71. minucie druga żółtą, a w konsekwencji czerwoną dostał Abdoulaye Maiga i myślałem, że będzie to sygnał dla gospodarzy, żeby ruszyć do ataku. Jednak jak mówił Bogusław Wołoszański "drodzy państwo, otóż nic bardziej mylnego". W 74. minucie Mario Balotelli pokazał, że jego przyjście było dobrym posunięciem i zdobył bramkę numer trzy, a na czwartego gola przyszło nam czekać do 90. minuty którego zdobył Sergi Gomez. Piękne spotkanie w naszym wykonaniu, kolejne czyste konto Roland Balbone i wyjeżdżamy z Hull z trzema punktami.

 

(18) Hull City 0-4 Crewe Alexandra (1)
0-1 - Yassine El Ghanassy 7'
0-2 - Robert Lewandwoski 67'
0-3 - Mario Balotelli 74'
0-4 - Sergi Gomez 90'

MoM - Roland Balbone 8.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

26.12.2015

 

Premiership 19/38

 

Crewe Alexandra vs Cardiff City
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Richards, Gomez, Spence, Alonso - Lampard, Leerdam - Leon, Balotelli - Lewandowski, Brandy

 

Ekipa Cardiff City jak na beniaminka radziła sobie bardzo dobrze i myślę, że spokojnie utrzymają się w Premiership w tym sezonie. To właśnie od tego klubu zakupiliśmy Jordana Browna, który w zeszłym sezonie wydatnie przyczynił się do awansu swojej drużyny do ligi wyżej. Na pewno mądra polityka transferowa i ciekawy skład doprowadzi do tego, że Cardiff City zagości dłużej w lidze. My natomiast wiedzieliśmy, że nie możemy tracić punktów z rywalami, których możemy ograć. Dlatego też nie byłem zdziwiony gdy od samego początku kontrolowaliśmy sytuację i nie daliśmy za wiele pograć gościom. W 19. minucie jedyną bramkę w pierwszej połowie zdobył Robert Lewandowski i przy takim przebiegu spotkania nie obawiałem się o wynik dzisiejszego meczu. Po przerwie dalej spokojnie prowadziliśmy grę, a w 63. minucie Febian Brandy zdobył bramkę, po której podbiegł do sektora z najwierniejszymi fanami i wraz z nimi celebrował bramkę. Może nie gra za wiele w tym sezonie, ale jest dla nas żywą legendą i nie ma nawet mowy o odejściu tego zawodnika. Mecz spokojnie wygraliśmy 2-0 i nie oddajemy póki co fotelu lidera.

 

(1) Crewe Alexandra 2-0 Cardiff City (13)
1-0 - Robert Lewandowski 19'
2-0 - Febian Brandy 63'

MoM - Robert Lewandowski 8.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

28.12.2015

 

Premiership 20/38

 

Crewe Alexandra vs FC Liverpool
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Gomez, Colombani - Visconti, Krychowiak - Mares, El Ghanassy - Clayton, Brandy (45'Lewandowski)

 

Drużyna FC Liverpoolu to ekipa, która ma na nas jakiś sposób i zawsze mi się ciężko z nimi gra. Mimo tego mamy szansę, bo trzy ostatnie spotkania zremisowali i to nie wcale z najlepszymi drużynami w lidze, więc możemy to po prostu wygrać. Mimo, że w tym sezonie więcej sprzedawali niżeli kupowali to i tak są bardzo mocną drużyną. Nie można lekceważyć takich graczy jak Luis Suarez, Danny Wilson czy też Jose Manuel Reina. Dlatego naszym celem było zwycięstwo i pokazania naszym rywalom kto tu rządzi. Pierwsza połowa była jak zwykle w naszym wykonaniu bardzo przeciętna i nie padły w niej żadne bramki. My nie rzucaliśmy się przesadnie do ataku, a rywale nie mogli zbytnio dojść do naszej bramki, a jak już im się udało to na straży stał Roland Balbone. Dopiero po wejściu Roberta Lewandowskiego w drugiej połowie coś się ruszyło. Graliśmy pewniej ofensywnie i szybciej i to właśnie on był strzelcem bramki w 82. minucie spotkania. Mecz wygraliśmy może bez fajerwerków, ale ważne, że trzy punkty możemy zapisać przy naszych nazwiskach.

 

(1) Crewe Alexandra 1-0 FC Liverpool (6)
1-0 - Robert Lewandowski 82'
MoM - Roland Balbone 7.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

30.12.2015

 

Premiership 21/38

 

Chelsea Londyn vs Crewe Alexandra
Stadion Stamford Bridge, Londyn
Skład: Balbone - Richards (45' Gomez), Maiga, Spence, Alonso - Lampard, Leerdam - Leon, Balotelli - Lewandowski, Clayton

 

Odpoczynku to my nie mamy za wiele przed końcem roku i gramy spotkanie za spotkaniem. Po spotkaniu z Chelsea Londyn już 03.01 gramy mecz z Arsenalem Londyn w ramach Pucharu Anglii. Wracając do naszych dzisiejszych rywali o nie radzą sobie najlepiej ostatnio. W Lidze Mistrzów odpadli w fazie grupowej zajmując trzecie miejsce, gdzie przed nimi byli Napoli i FC Kopenhaga. W lidze również nie radzą sobie najlepiej i zajmują obecnie dziewiąta pozycję. Mimo posiadania świetnego napastnika jakim jest Fernando Torres to i tak im to za wiele nie pomaga. Na ostatnich pięć spotkaniach zaledwie jedno wygrali, trzy zremisowali i zanotowali jedną przegraną. Dlatego naszym celem w tym spotkaniu jest tylko i wyłącznie zwycięstwo. Nasi rywale szybko rzucili się do ataku, bo już w 13. minucie Daniel Sturridge wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. My jednak cierpliwie atakowaliśmy i już w 26. minucie Jordan Spence wyrównuje wynik spotkania, a po chwili Max Clayton dokłada bramkę numer dwa. Do przerwy nie zmieniło się nic, ale mecz był naprawdę ciekawy. Po przerwie rywale szybko wyrównali za sprawą Alexisa Sancheza, ale i my na spokojnie próbowaliśmy ciągnąć tę grę i w 61. minucie ponownie wyszliśmy na prowadzenie, a strzelcem tym razem był Sergi Gomez. Do końca meczu nie zmieniło się nic i to my wygraliśmy to prestiżowe spotkanie 3-2.

 

(10) Chelsea Londyn 2-3 Crewe Alexandra (1)
1-0 - Daniel Sturridge 13'
1-1 - Jordan Spence 26'
1-2 - Max Clayton 32'
2-2 - Alexis Sanchez 47'
2-3 - Sergi Gomez 61'

MoM - Pedro Leon 8.1 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2015

 

Premiership
miejsce: 1
punkty : 56
bilans goli : 62:19
Finanse: -26.652.081€ (+2.511.979€)
Fundusz transferowy: 0
Budżet płac (tygodniowo): 650.000 €

  

Nagrody:

Jedenastka Roku na Świecie - Roland Bablone (BR)

Afrykański Bramkarz Roku - Roland Balbone

Afrykański Obrońca Roku - Abdoulaye Maiga

Afrykańska Jedenastka Roku - Roland Balbone (BR), Abdoulaye Maiga (OB)

Bramkarz Roku w Europie - Roland Balbone

Piłkarz Roku w Norwegii - Torstein Andersen Aase

Piłkarz Miesiąca - Sergi Gomez - 2 miejsce

Piłkarz Miesiąca - Jordan Spence - 3 miejsce

Młody Piłarz Miesiąca - Roland Balbone - 1 miejsce

Młody Piłkarz Miesiąca - Max Clayton - 3 miejsce

Manager Miesiąca - Dave Oslowski - 1 miejsce

 

Transfery (Polska):

-

 

Transfery (Świat):

-

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +1, 2.Anglia -1, 3. Argentyna +1 … 38. Polska -1

 

Jak radzi sobie reprezentacja Polski?

-

Odnośnik do komentarza

03.01.2016

 

Puchar Anglii - 3 Runda

 

Crewe Alexandra vs Arsenal Londyn
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Spence, Alonso - Visconti, Krychowiak - Mares, El Ghanassy - Aase (45'Lewandowski), Brandy

 

Jakoś rywalizacji w ramach Pucharu Anglii nie była dla nas nigdy jakoś zbytnio szczęśliwa. W zeszłym sezonie też szybko odpadliśmy, a teraz gramy z Arsenalem Londyn, który ostatnio nabrał wiatru w żagle i w dniu dzisiejszym może być ciężkim przeciwnikem. My natomiast nie próbowaliśmy się oszukiwać i jesteśmy zmęczenie po serii spotkań z końcówki roku. Jednak samo spotkanie było nudne jak flaki z olejem i w ostatecznym rozrachunku padł remis po 0. Świetnie na bramce spisywał się Roland Balbone, który wyczyniał cuda, a rywale nie mogli się przebić przez naszą defensywę. Natomiast my mimo, że dobrze w defensywie to słabo w ofensywie i dlatego taki wynik padł. Kto awansuje dalej to rozstrzygnie kolejne spotkanie między nami.

 

Crewe Alexandra 0-0 Arsenal Londyn
MoM - Roland Balbone 9.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

09.01.2016

 

Premiership 22/38

 

Crewe Alexandra vs Blackburn Rovers
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Gomez, Brown - Norwood, Leerdam - Leon, Balotelli - Aase, Clayton

 

Spotkanie z Blackburn Rovers nigdy nie przychodziły mi jakoś specjalnie łatwo. Rywale mimo składu, który nie był najlepszy na świecie mieli na nas patent, który pozwalam im wyciskać więcej ze spotkań z nami niż kimkolwiek innym. Rywale są obecnie w okolicach środka tabeli i na pewno pragną więcej, ale i my nie mamy zamiaru się tu poddawać. Samo spotkanie jednak rozczarowało, bo padła zaledwie jedna bramka i to samobójcza Nacera Chadliego w 19. minucie. Dzięki temu wygraliśmy, ale nasza gra wyglądała bardzo bardzo przeciętnie i na pewno nie ma się czym chwalić.

 

(1) Crewe Alexandra 1-0 Blackburn Rovers (13)
1-0 - Nacer Chaldi sam.19'
MoM - Micach Richards 7.5 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

09.01.2016

 

Premiership 23/38

 

Tottenham Hotspurs vs Crewe Alexandra
Stadion White Hart Lane, Londyn
Skład: Balbone - Richards, Gomez, Spence, Brown - Visconti, Krychowiak - Balotelli, El Ghanassy - Lewandowski, Clayton

 

Rywale w tym sezonie wiele więcej sprzedawali niżeli kupowali i prócz letnich odejść, w zimowym okienku transferowym musieli pogodzić się z odejściem Pavela Niakhaichyka do Zenitu Sankt Petersburg. Kibice narzekają, bo w zamian za niego nie przyszedł jeszcze nikt konkretny, ale myślę, ze tak dużo klub już ma na pewno jakiś plan w zanadrzu. My natomiast po ostatnich dosyć przeciętnych meczach chcielibyśmy wrócić do gry na najwyższym poziomie. Jednak samo spotkanie pod względem bramkowym mocno rozczarowało, bo nie padły w trakcie meczu żadne bramki. Mecz zakończył się remisem po 0, a my no cóż, zgubiliśmy gdzieś tą zwycięską magię i nie możemy się przełamać. Jednak ważne jest to, że nie przegrywamy meczy.

 

(6) Tottenham Hotspurs 0-0 Crewe Alexandra (1)
MoM - Micach Richards 7.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

13.01.2016

 

Puchar Ligi Angielskiej - Ćwierćfinały

 

Sunderland vs Crewe Alexandra
Stadion White Hart Lane, Londyn
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Spence, Brown - Leerdam, Krychowiak - Leon, El Ghanassy - Aase, Clayton

 

Puchar Ligi Angielskiej wyjątkowo nam leży i bronimy tego tytułu, ale nie wiem czy damy radę wygrać jeśli nasza forma jest no cóż, daleka od ideału. Drużyna Sunderlandu u której zaczynamy dwumecz też radzi sobie ostatnio dobrze, a ostatnie spotkanie przegrali na początku grudnia. Na pewno duży wpływ na to ma świetne zgranie drużyny i trener który jest dobrym motywatorem. I mecz tak jak ostatnio zakończył się remisem bez żadnej strzelonej bramki. Trudno szukać pozytywów jeśli nie strzelamy ostatnio bramek i mam nadzieję, że to tylko chwilowe załamanie. Dobrze, że rewanż odbędzie się u nas i na pewno jesteśmy w lepszej pozycji niż nasi rywale.

 

Sunderland 0-0 Crewe Alexandra
MoM - Jordan Spence 7.9 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

16.01.2016

 

Premiership 24/38

 

Crewe Alexandra vs Newcastle United
Stadion White Hart Lane, Londyn
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Gomez, Alonso - Visconti, Lampard - Leon, Balotelli - Lewandowski, Brandy (45'Aase)

 

Nasi rywale nie radzą sobie jakoś najlepiej w tym sezonie, bo zajmują zaledwie czternastą pozycję. Mimo, że Bogdan Stancu strzela bramki, asystuje i dogrywa to i tak nie ma zbytnio wsparcia wśród kolegów. Na pewno w tym sezonie kibice liczyli na dużo więcej od Kevina Gameiro, który w tym sezonie nie zachwyca i po piętnastu spotkaniach ma na koncie zaledwie cztery bramki. Jeśli nie dziś to nie wiem kiedy się odrodzimy, gramy przed swoimi kibicami i musimy im pokazać, ze ostatnie mecze były tylko wypadkami przy pracy. Może od początku nie rzucaliśmy na kolana, ale staraliśmy się grać jak najlepiej by pokazać się przed własną publicznością. W pierwszej połowie nie padły bramki, ale byłem dobrej myśli odnośnie tego spotkania. Po przerwie mocniej przycisnęliśmy naszych rywali i już w 54. minucie Frank Lampard wyprowadza nas na prowadzenie. Dalej mocno naciskaliśmy, ale brakowało nam trochę szczęścia. W 82. minucie brutalnie sfaulowany w polu karnym został Robert Lewandowski. Do jedenastki podszedł Juan Manuel Visconti, który mierzonym uderzeniem wykończył rywali i mecz wygraliśmy 2-0. W końcu coś się ruszyło i cieszę się, że to nam wyszło.

 

(1) Crewe Alexandra 2-0 Newcastle United (14)
1-0 - Frank Lampard 54'
2-0 - Juan Manuel Visconti kar.82'

MoM - Juan Manuel Visconti 8.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

20.01.2016

 

Puchar Anglii - Trzecia Runda

 

Arsenal Londyn vs Crewe Alexandra
Stadion Emirates, Londyn
Skład: Balbone - Richards, Maiga, Spence, Brown - Visconti, Leerdam - Leon, El Ghanassy - Lewandowski, Balotelli

 

Ponownie rozgrywamy mecz z Arsenalem Londyn w ramach Pucharu Anglii. Pierwsze spotkanie nie poszło najlepiej i myślę, że to spotkanie będzie na pewno ciekawe dla kibiców. Na pewno w lepszej pozycji jest Arsenal Londyn, który gra przed własną publicznością. Pierwszego gola strzeliliśmy już w 24. sekundzie, a strzelcem bramki był Robert Lewandowski. Jak się okazało po 90. minutach było to jedyne trafienie i to my wygraliśmy to spotkanie. Po utracie bramki gospodarze próbowali nas gonić, ale świetnie radził sobie blok defensywny w tym spotkaniu. Awansujemy do kolejnej rundy, a czekać będzie tam na nas Everton.

 

Arsenal Londyn 0-1 Crewe Alexandra (Aw)
0-1 - Robert Lewandowski 1'
MoM - Mario Balotelli 8.2 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...