Skocz do zawartości

The Railwaymen


Donkey

Rekomendowane odpowiedzi

01.11.2014

 

Premiership 10/38

 

Crewe Alexandra vs Aston Villa
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, Gomez (37'McCollough), Spence, Alonso (54'Liddle) - Kovacic, Gago - El Ghanassy, Janota - Aase (45'Clayton), Lescano

 

Aston Villa w tym sezonie świetnie sobie radzi i obecnie zajmują trzecią pozycję w lidze. Kibice żałują, że ich klub sprzedał Mohameda Diame do Villarealu za 12.000.000 €, ale wierzą, że manager ma jakiś większy plan. Ich najlepszym piłkarzem obecnie jest Gabby Agbonlahor, który obecnie jest kontuzjowany, i zdobył on w lidze już cztery bramki. Jest on ich najlepszym strzelcem w lidze i na pewno brak tego gracza to sporo osłabienie. My po serii dobrych gier chcielibyśmy ją kontynuować i na pewno w dzisiejszym meczu będziemy do tego dążyć, by zdobyć komplet punktów. Po długiej kontuzji do pierwszego składu wraca Juan Lescano i na pewno jest to dobra wiadomość dla naszej siły ofensywnej. Od początku graliśmy wyjątkowo asertywnie i dzięki temu w 29. minucie zdobyliśmy bramkę. Nie ma jednak usprawiedliwienia na to co się wydarzyło w 37. minucie, gdy po bandycki faulu zejść z boiska musiał Sergi Gomez, a pierwsze doniesienia mówią o urazie piszczela. Podobnie było po przerwie gdy w 54. minucie z boiska musiał zejść, a doniesienia mówią o urazie ręki. Mecz zakończył się wynikiem 1-0, ale straciliśmy dwójkę piłkarzy, więc niestety mecz nie uważam za jakoś udany.

 

(1) Crewe Alexandra 1-0 Aston Villa (4)
1-0 - Juan Lescano 29'
MoM - Jordan Spence 7.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

06.11.2014

 

Liga Europy - Faza Grupowa 4/6

 

Crewe Alexandra vs Olympiakos Pireus
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Simpson - Lampard, Norwood - Mares, El Ghanassy (45'Davies) - Aase, Clayton

 

Jak się okazało, kontuzje były poważne i dwójkę kontuzjowanych graczy zobaczymy dopiero w przyszłym roku. Sergi Gomez przez około trzy miesiące będzie po za składem, bo zerwał mięsień łydki. Natomiast Marcos Alonso może mu się uda przed końcem roku wrócić, ale ze złamaną ręką będzie około 2 miesiące po za składem. Kolejne spotkanie w fazie grupowej ligi europy zapowiadało się ciekawie, bo tym razem przed własną publicznością gramy z Olympiakosem Pireus. Rywale ostatnio stawili lekki opór i na pewno dzisiaj będa chcieli się lepiej pokazać, ale my to spotkanie musimy wygrać. Gola straciliśmy ledwo po gwizdku sędziego, bo w 1. minucie James Troisi wyprowadza gości na prowadzenie. My jednak systematycznie graliśmy swoje i doprowadziliśmy do wyrównania w 39. minucie za sprawą Jakuba Maresa. Do przerwy remis, ale wiedziałem, że zwycięstwo będzie należeć do nas. Faktycznie dalej spokojną grą i rozpracowywanie rywali udało nam się zdobyć bramkę w 69. minucie, a strzelcem był Torstein Andersen Aase. Mecz wygraliśmy szczęśliwie 2-1 i kolejne trzy punkty lądują u nas na koncie.

 

(1) Crewe Alexandra 2-1 Olympiakos Pireus (3)
0-1 - James Troisi 1'
1-1 - Jakub Mares 39'
2-1 - Torstein Andersen Aase 69'

MoM - Jakub Mares 8.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

09.11.2014

 

Premiership 11/38

 

Fulham vs Crewe Alexandra
Stadion Craven Cootage, Londyn
Skład: Balbone - Simpson (84'McCollough), Maiga, Spence, Liddle - Kovacic, Gago - Mares, El Ghanassy - Clayton, Lescano (67'Brandy)

 

Fulham nie radzi sobie najlepiej w tym sezonie i obecnie zajmują ostatnią lokatę w lidze. W ciągu dziesięciu spotkań zgromadzili zaledwie pięć oczek i są już ciężkiej pozycji, bo na poprawę nie zanosi się prędko. Mimo, że nie stracili nikogo przed sezonem, a poczynili dodatkowe wzmocnienia to i tak ciężko im się wiedze. Wydali w tym sezonie 11.250.000 € na Adriana z ekipy Burnley. Miał on być seryjnym dostarczycielem bramek, a obecnie ma na swoim koncie zaledwie jedno trafienie. Spotkanie nie musiało być łatwe, ale liczyłem na to, że o spokojne trzy oczka możemy się pokusić. Od początku radziliśmy sobie lepiej niż nasi rywale i nie mieli oni za wiele do powiedzenia. Pierwszą bramkę w 38. minucie zdobył Yassine El Ghanassy, który po świetnym rajdzie pięknie wykończył akcję. W pierwszej połowie nie było więcej akcji, ale do szatni schodziliśmy w dobrych humorach. Po przerwie szybko podwyższył wynik spotkania Jakub Mares i to naprawdę dobra wiadomość, że po urazie nie stracił skuteczności. Później natomiast w 67. minucie po brutalnym faulu musiał zejść Juan Lescano, a w jego miejsce wszedł Febian Brandy. W 84. minucie Danny Simpson też doznał kontuzji i opuścił boisko na noszach. Widać, że jak gra nie idzie to się poluje na naszych graczy. W 88. minucie natomiast dobił gospodarzy Max Clayton i wyjeżdżamy stąd zwycięzcy, ale nie w najlepszych humorach.

 

(20) Fulham  0-3 Crewe Alexandra (1)
0-1 - Yassine El Ghanassy 38'
0-2 - Jakub Mares 48'
0-3 - Max Clayton 88'

MoM - Jakub Mares 8.2 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

12.11.2014

 

Premiership 12/38

 

Crewe Alexandra vs Blackpool
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Simpson - Lampard, Gago - Mares, El Ghanassy - Aase (36'Clayton), Brandy

 

Kontuzje okazały się tylko i wyłącznie źle wyglądające, ale w rzeczywistości nie jest tak źle. Danny Simpson już gra, a Juan Lescano wróci do gry za około tydzień. Natomiast my gramy z kolejnym rywalem z dołu tabeli i spotkanie jest dla nas ważne, bo właśnie z takimi rywalami musimy wygrywać i nie gubić punktów. W ekipie gości gra Andreas Lie, który nie zrobił wielkiej kariery po odejściu od nas. Jednym z ich najlepszych graczy jest Jose Baxter, młody bo zaledwie 22 letni gracz wart jest 4.000.000 €. Natomiast najlepszym strzelcem jest natomiast Danny Graham, który w ligowych zmaganiach zdobył już pięć bramek. Spotkanie niewątpliwie będzie ciekawe i na pewno kibice ujrzą dobre widowisko na naszym stadionie. Spokojnie od samego początku prowadziliśmy to spotkanie i dopiero w 28. minucie Abdoulaye Maiga wyprowadza nas na prowadzenie. Niestety w 36. minucie Torstein Andersen Aase musiał opuścić boisko na noszach i w jego miejsce wszedł Max Clayton. Do przerwy wygrywaliśmy tylko jedną bramką, ale wiedziałem, że na tym się nie skończy. Po przerwie świetnie graliśmy dalej i w 63. minucie Febian Brandy zdobywa dla naszego zespołu bramkę numer dwa. Kibice byli wniebowzięci, a my sobie spokojnie graliśmy swoje. Już pod koniec spotkania kolejną bramkę zdobył Febian Brandy i mecz zakończył się wynikiem 3-0.

 

(1) Crewe Alexandra 3-0 Blackpool (16)
1-0 - Aboulaye Maiga 28'
2-0 - Febian Brandy 63'
3-0 - Febian Brandy 90'

MoM - Febian Brandy 8.8 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

15.11.2014

 

Premiership 13/38

 

West Ham United vs Crewe Alexandra
Stadion Upton Park, Londyn
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, McCollough, Liddle - Norwood, Gago - El Ghanassy, Davies - Aase (14' Clayton), Brandy

 

Z West Ham United graliśmy już w tym sezonie, wynik 3-2 był dla nas satysfakcjonujący, ale dla gospodarzy na pewno nie. Wiem, że będą chcieli się odegrać za to spotkanie pucharowe i to spotkanie może być po prostu bardzo ciężkie. Jednak w ostatnich spotkaniach nie radzą sobie za dobrze, bo od porażki z nami każde kolejne spotkanie przegrywali i raz zremisowali. Na pewno ekipa taka jak ta liczyła na dużo więcej niżeli dziewiąta pozycja w lidze na tym etapie. Jest szansa na dobry mecz i wygraną, ale musimy się postarać i nie możemy ich zlekceważyć. Jednak rywale od początku zamiast skupić się na strzelaniu goli to polowali na moich podopiecznych i w 14. minucie musiał zejść Torstein Andersen Aase, a w jego miejsce wszedł Max Clayton. I było to świetnym posunięciem, bo w 22. minucie nasz młody napastnik dał nam prowadzenie. Byliśmy ostro wkurzeni po tym faulu i chcieliśmy rozjechać naszych rywali. W doliczonym czasie gry Matthew Davies podwyższył wynik spotkania na 2-0 i wynik ten utrzymał się do końca spotkania. Mecz dobry w naszym wykonaniu, ale boje się, że nasz młody norweg może długo pauzować.

 

(10) West Ham United 0-2 Crewe Alexandra (1)
0-1 - Max Clayton 22'
0-2 - Matthew Davies 45+1'

MoM - Roland Balbone 8.6 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Makk napisał:

Taa, i kto tu nie idzie na mistrza :> 

Wykrakałeś. :amasz:

-----

 

22.11.2014

 

Premiership 14/38

 

Crewe Alexandra vs Blackburn Rovers
Stadion Upton Park, Londyn
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Simpson - Lampard, Gago - Mares, El Ghanassy - Lescano (45'Clayton), Brandy

 

Ekipa Blackburn Rovers to drużyna nieobliczalna, bo potrafią grać świetną piłkę z najlepszymi, by po chwili przegrać jak ostatnie łamagi. Ten sezon wybitnie im nie idzie i to mimo solidnych wzmocnień przed startem rozgrywek. Kupili Nacera Chadliego z Catanii za 17.250.000 € i miał to być zbawiciel, który będzie dogrywał strzelał i pokazywał jak się gra. Natomiast od początku sezonu zagrał on tylko w pięciu spotkaniach, z czego w trzech wszedł z ławki. Dziwna polityka, bo nie docenili Yassine El Ghanassyego, którego kupiliśmy za grosze (1.900.000 €) i który daje naprawdę dużo naszej ofensywie. Co do spotkania no cóż, trzeba kontynuować passę i pokazać jak gra w tym sezonie Crewe Alexandra. Przed meczem wspomnę jeszcze, że nasz młody norweg nadwyrężył więzadła kolanowe i nie zobaczymy go przez około miesiąc. Samo spotkanie rozczarowało, bo nie padły żadne bramki i mecz zakończył się remisem. Szkoda, bo mieliśmy kilka sytuacji na trafienie bramki, ale no cóż brakowało trochę skuteczności. Jednak tak jak mówiłem, goście mogą przegrywać jak ostatnie lamusy, a mogą też grac jakby od tego zależało ich życie.

 

(1) Crewe Alexandra 0-0 Blackburn Rovers (11)
MoM - Jordan Spence 8.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

28.11.2014

 

Premiership 15/38

 

Arsenal Londyn vs Crewe Alexandra
Stadion Emirates, Londyn
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, McCollough, Spence - Kovacic, Lampard - Mares, El Ghanassy - Lescano (58'Clayton), Brandy

 

Arsenal Londyn w ostatnich latach rządzi i dzieli. Mądra polityka transferowa, a także świetny skład i dobry manager dają wyniki w seryjnie zdobywanych mistrzostwach. Ich najlepszym piłkarzem niewątpliwie jest Cesc Fabregas, który od sezon 2003/2004 reprezentuje ten klub rozgrywając dla niego aż 343 mecze. Oprócz niego oczywiście niekwestionowaną gwiazdą jest Robin van Persie, który od lat reprezentuje kanonierów. Jednak jest to zawodnik po trzydziestce i nie wiadomo ile jeszcze pogra na najwyższym poziomie. My natomiast chcieliśmy się dobrze pokazać i zobaczyć na ile nas stać w starciu z notabene mocnymi rywalami. Mistrzowie mocno nacierali na nas i w 23. minucie Marouanne Chamakh wyprowadził mistrzów na prowadzenie. Do przerwy wynik się nie zmienił i gospodarze mieli dobre humory. Po przerwie jednak my doprowadziliśmy do szybkiego wyrównania za sprawą Juana Lescano. Szkoda, że ten strzel kilkanaście minut później opuścił boisko na noszach. Graliśmy swoje i z każdą akcję nabieraliśmy animuszu i dzięki temu w 77. minucie to my wyszliśmy na prowadzenie. Jednak gospodarze doprowadzili do wyrównania w 85. minucie za sprawą Robina van Persiego. Remis wydaje się dobrym wynikiem i jeden punkt dla nas dużo daje z tego trudnego terenu.

 

(2) Arsenal Londyn 2-2 Crewe Alexandra (1)
1-0 - Marouane Chamakh 23'
1-1 - Juan Lescano 46'
1-2 - Febian Brandy 77'
2-2 - Robin van Persie 85'

MoM - Febian Brandy 8.1 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

Listopad 2014

 

Premiership
miejsce: 2
punkty : 35
bilans goli : 30:6
Finanse: -14.779.463€ (+ 2.140.725€)
Fundusz transferowy: 0
Budżet płac (tygodniowo): 500.000 €

 

Nagrody:

Młody Piłkarz Miesiąca - Max Clayton - 1 miejsce

Młody Piłkarz Miesiąca - Roland Balbone - 2 miejsce

Młody Piłkarz Miesiąca - Luke McCollough - 3 miejsce

 

Transfery (Polska):

-

 

Transfery (Świat):
-

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Anglia +0, 3. Urugwaj +1 … 29. Polska +3

 

Jak radzi sobie reprezentacja Polski?

W listopadzie Polacy rozegrali jedno spotkanie, a zagrali towarzysko z Francją. Niestety ulegli 3-1, a bramkę honorową trafił Robert Lewandowski.

Odnośnik do komentarza

01.12.2014

 

Angielski Puchar Ligi - Ćwierćfinał

 

Middlesbrough vs Crewe Alexandra
Stadion The Riverside, Middlesbrough
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, Spence, Liddle - Norwood (45'Strudwick), Gago - Mares, El Ghanassy (45'Davies) - Brandy, Clayton

 

Nasi rywale rok w rok są jednymi z faworytów do awansu, ale co roku czegoś im brakuje by ten awans osiągnąć. Ja bym tu upatrywał brak sukcesu w karze, która jest doświadczona, ale brakuje jej świeżego powiewu młodości. My natomiast mamy zamiar obronić tytuł, który w zeszłym roku wygraliśmy i w dniu dzisiejszym nie było innej opcji aniżeli wygrana tego spotkania. W pierwszej połowie po mimo walki jednej jak i drugiej drużyny to nie padły żadne bramki. Te dopiero przyszły w drugiej połowie, a strzelanie zaczęliśmy my za sprawą Jakuba Maresa w 60. minucie. Dalej atakowaliśmy i w 79. minucie Jordan Spence zdobywa bramkę numer dwa dla naszego klubu. Honorowe trafienie w 86. minucie zaliczył Marvin Emnes, ale była to ostatnia bramka w tym spotkaniu i wygrana została u nas. Mecz może nie był wybitny w naszym wykonaniu, ale liczy się wygrana.

 

Middlesbrough 1-2 Crewe Alexandra (Aw)
0-1 - Jakub Mares 60'
0-2 - Jordan Spence 79'
1-2 - Marvin Emnes 86'

MoM - Jordan Spence 8.4 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

04.12.2014

 

Liga Europy - Faza Grupowa 5/6

 

Crewe Alexandra vs Viktoria Pilzno
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, McCollough, Liddle - Lampard, Norwood - Mares, El Ghanassy (45'Davies) - Lescano, Clayton

 

Mimo, że już wiadomo, że Viktoria Pilzno ani Olympiakos Pireus nie zagrają dalej to i tak musimy rozegra dzisiejsze spotkanie z Czechami. Nasi rywale mimo tego, że nie radzą sobie w rozgrywkach europejskich to w lidze idzie im za to świetnie i obecnie zajmują fotel lidera z pięciopunktową przewagą nad Spartą Praga. Wiadomo, że rywali trzeba szanować, ale to spotkanie przed własną publicznością po prostu musieliśmy wygrać. Od samego początku, no nie ma co ukrywać, prowadziliśmy w tym spotkaniu. Na pierwszą bramkę nie trzeba było długo czekać, bo w 10. minucie, po strzale głową, piłkę w bramce umieścił Abdoulaye Maiga. Rywale nie mieli za dużo do powiedzenia, dlatego kibice nie byli zdziwieni gdy w 36. minucie Juan Lescano strzela bramkę numer dwa. I jak się później okazało była to ostatnia bramka w tym spotkaniu. Mecz wygraliśmy pewnie 2-0 i z takiego wyniku jestem bardzo zadowolony. Awans z pierwszego miejsca już dawno mamy zapewniony więc myślę, że kibice z niecierpliwością czekają na kolejne spotkania w ramach europejskich zmagań.

 

(1) Crewe Alexandra 2-0 Viktoria Pilzno (4)
1-0 - Abdoulaye Maiga 10'
2-0 - Juan Lescano 36'

MoM - Abdoulaye Maiga 8.2 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

07.12.2014

 

Premiership 16/38

 

Crewe Alexandra vs Manchester City
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Simpson - Kovacic, Gago - Mares, El Ghanassy - Lescano, Brandy

 

Mecze z Manchesterem City zawsze były emocjonujące. Ekipa ta nigdy nie szczędziła pieniędzy na wzmocnienia, posiadała fenomenalny skład ze świetnymi graczami na każdej pozycji i zawsze czegoś brakowało by osiągnąć sukces. W tym sezonie skromnie wydali 22.000.000 €, ale za to w zeszłym było to już 100.000.000 €. Wiadomo, że gra z takim rywalem nie jest i nigdy nie będzie łatwa, ale myślę, że starając się możemy wyjść z tego spotkania obronną ręką. Może nie mamy składu wartego setki milionów dolarów, ale mamy duże serce do gry i w bramce Rolanda Balbone, który z czasem będzie uznawany za najlepszego bramkarza na świecie. Od samego początku świetnie spisywał się Yassine El Ghanassy, który zdobył bramkę już w 6. minucie spotkania. Niewiele później dołożył kolejne trafienie i naprawdę mecz ładnie się dla nas zaczął. Po przerwie kolejne trafienie dołożył Luke McCollough i świetnie rozgrywaliśmy to spotkanie. Pod koniec spotkania jednak w 79. minucie Edin Dzeko zdobył bramkę kontaktową, a w 87. minucie Mirko Vucinic zdobył bramkę numer dwa i było nam już gorąco, ale udało nam się wyrwać to zwycięstwo stosunkiem 3-2. Ciężkie spotkanie, ale niezwykle satysfakcjonujące.  

 

(2) Crewe Alexandra 3-2 Manchester City (7)
1-0 - Yassine El Ghanassy 6'
2-0 - Yassine El Ghanassy 24'
3-0 - Luke McCollough 54'
3-1 - Edin Dzeko 79'
3-2 - Mirko Vucinic 87'

MoM - Yassine El Ghanassy 9.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

13.12.2014

 

Premiership 17/38

 

Newcastle United vs Crewe Alexandra
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, Maiga (79'McCollough), Spence, Alonso - Lampard, Gago (45'Norwood) - Mares, El Ghanassy - Lescano, Clayton (45'Brandy)

 

Ekipa Newcastle United to niewątpliwie ekipa z ambicjami, której za dobrze nie idzie w ostatnich latach. W obecnym sezonie też nie szaleją i zajmują obecnie czternastą pozycję. Z takim składem i piłkarzami powinni spokojnie być wyżej, ale prócz Kevina Gameiro nikt praktycznie nie strzela bramek. Ostatnie zakupy też nie były trafione i ogólnie klub z wielkiego obecnie idzie coraz bardziej w dół. Pomimo tego, że mecz nie będzie łatwym to wierzyłem, że spokojnie powinniśmy go wygrać. Na prowadzenie wyszliśmy już w 1. minucie za sprawą Abdoulaye Maigi. Gospodarze jednak nie odpuszczali i mimo tego, że spotkanie było wyrównane to i tak lekką przewagę miała ekipa gospodarzy. W 33. minucie Kevin Gameiro wyrównał wynik spotkania i było jasne, że gospodarze nie odpuszczą tego meczu. Po przerwie gra była również wyrównana, ale więcej goli nie padło i mecz zakończył się wynikiem po 1. Remis na ciężkim terenie mogę przyjąć z satysfakcją i na pewno kibice mogą być zadowoleni.

 

(14) Newcastle United 1-1 Crewe Alexandra (2)
0-1 - Abdoulaye Maiga 1'
1-1 - Kevin Gameiro 33'

MoM - Abdoulaye Maiga 7.3 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

18.12.2014

 

Liga Europy - Faza Grupowa 6/6

 

Olympique Marsylia vs Crewe Alexandra
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, McCollough, Spence, Alonso - Strudwick, Lampard - Mares, El Ghanassy - Clayton, Lescano

 

Samo spotkanie z Olympique Marsylią miało być tylko i wyłącznie formalnością. Wiadomo, że my jak i nasi rywale awansowaliśmy i tutaj nie trzeba będzie się specjalnie forsować, bo mecz jest o nic. My na pewno awans z pierwszego miejsca mamy w kieszeni, więc myślę, że jesteśmy w uprzywilejowanej pozycji. Samo spotkanie na pewno przyciągnie kibiców we Francji na trybuny, bo będą ciekawi jak to taki mały klub potrafił dojść do tego co ma w tak krótkim czasie. Początkowo atakowaliśmy i spokojnie prowadziliśmy grę pod nas. Dzięki temu w 17. minucie Jordan Spence wyprowadza nas na prowadzenie po mierzonym strzale głową. Do przerwy wynik się nie zmienił i spokojnie prowadziliśmy w tym meczu. Po przerwie nasi rywale rzucali się do ataku i próbowali w szale nas pokonać. W 71. minucie Youssef El Arabi doprowadza do remisu i kibice we Francji wierzyli w dobry wynik w tym spotkaniu. Jednak my po kilku chwilach znów wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Yassine El Ghanassyego i samo spotkanie wygraliśmy 2-1. Mecz ciekawy i ładny dla oka więc kibice nie mogą narzekać.

 

(2) Olympique Marsylia 1-2 Crewe Alexandra (1)
0-1 - Jordan Spence 17'
1-1 - Youssef El Arabi 71'
1-2 - Yassine El Ghanassy 77'

MoM - Jordan Spence 8.7 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

23.12.2014

 

Premiership 18/38

 

FC Liverpool vs Crewe Alexandra
Stadion Anfield Road, Liverpool
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Simpson - Kovacic, Gago - Mares, El Ghanassy - Lescano, Brandy

 

Mecz z FC Liverpoolem to spotkanie na naprawdę wysokim poziomie. Mimo, że w ostatnich latach ten klub stracił trochę na sile to i tak jest jednym z najlepszych klubów w Anglii. W tym sezonie na dodatek odkupiliśmy od nich Mateo Kovacica, który moim zdaniem marnował się w tym klubie. Natomiast nasi rywale też nie próżnowali i wzmocnili ile się dało. Samym celem w tym spotkaniu oczywiście jest wygrana, ale o to może być ciężko. Jednak to nasi rywale zaczęli od mocnego uderzenia i już w 7. minucie Steven Gerrard zdobywa bramkę dającą prowadzenie temu klubowi. Jednak wciąż próbowaliśmy i już w 18. minucie Jordan Spence wyrównuje wynik spotkania, a kilkanaście minut później Fernando Gago daje nam bramkę dzięki której to my prowadzimy. Po przerwie nasi rywale atakowali, ale i my nie pozostawaliśmy dłużni. Jednak to oni w 82. minucie doprowadzili do remisu, a strzelcem gola był Charlesa N'Zogbia. Trafił on i dzięki temu uratował dla swojego klubu jeden punkt. Remis jest jak najbardziej sprawiedliwym wynikiem i na pewno możemy się cieszyć, że po takiej twardej grze wywalczyliśmy jedno oczko.

 

(6) FC Liverpool 2-2 Crewe Alexandra (3)

1-0 - Steven Gerrard 7'
1-1 - Jordan Spence 18'
1-2 - Fernando Gago 32'
2-2 - Charles N'Zogbia 82'

MoM - Jordan Spence 8.1 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

27.12.2014

 

Premiership 19/38

 

Birmingham City vs Crewe Alexandra
Stadion St.Andrews, Birmingham
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, Spence, Alonso - Gago, Norwood - Mares, El Ghanassy - Aase, Lescano (45'Clayton)
 
Ekipa gospodarzy od lat sukcesywnie buduje mocny skład i w ostatnich latach miało o naprawdę przełożenie na wyniki. Jednak w tym sezonie zajmują piętnastą pozycję i nie brakuje dużo by trafili do strefy spadkowej. Ich najlepszym strzelcem jest Cameron Jerome, który zdobył zaledwie cztery bramki w blisko siedemnastu spotkaniach w lidze. Nie ma komu strzelać bramek, a i ofensywa wygląda dosyć przeciętnie. Dlatego musimy wygrać spotkanie i pewnie zdobyć trzy oczka, bo mecz jest jak najbardziej do wygrania. Jednak już w 8. minucie Nikola Zigic daje prowadzenie swojemu klubowi, ale nie trzeba było dużo czasu i już po chwili do remisu doprowadził Jordan Spence. I po intensywnym początku nie padło więcej bramek w tej części spotkania. Po przerwie jednak to my rzuciliśmy się do ataku i w 48. minucie ponownie Jordan Spence zdobywa bramkę i jak się okazuje było to trafienie na wagę trzech punktów. Mecz wygraliśmy dzięki świetnej postawie Jordana Spence, który w ostatnich spotkaniach bryluje na boisku. Trzeci gol w zaledwie dwóch spotkaniach to jak na obrońcę świetny wynik.

 

(16) Birmingham City 1-2 Crewe Alexandra (3)
1-0 - Nikola Zigic 8'
1-1 - Jordan Spence 10'
1-2 - Jordan Spence 48'

MoM - Jordan Spence 9.1 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

31.12.2014

 

Premiership 20/38

 

Crewe Alexandra vs Stoke City
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, Maiga, Spence, Alonso - Strudwick, Gago - Mares, El Ghanassy - Lescano, Brandy

 

Stoke City to typowy średniak w tej lidze, ale taki który potrafi ukąsić. Nawet mimo tego, że zajmują obecnie czternastą pozycję to wiedziałem, że może być ciężko jeśli się odpowiednio zmotywują. Ich najlepszym strzelcem jest Wenezuelczyk - Miku, ale zdobył on zaledwie cztery bramki w piętnastu spotkaniach. Niewątpliwie ich największych atutem jest bramkarz - Asmir Begovic, który jeśli ma dobry dzień to potrafi wybronić wszystko. Kibice ostro zagrzewali nas do walki i uniesieni tym dopingiem w 25. minucie wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Jordana Spence. Ten obrońca nie zwalnia tempa i w trzecim spotkaniu z rzędu zdobywa bramkę. Jednak rywale nie mieli zamiaru odpuścić i w 33. minucie doprowadzili do wyrównania za sprawą Kenwyne Jones. Ten sam zawodnik w doliczonym czasie pierwszej połowy strzelił bramkę numer dwa i to goście schodzili do szatni w lepszych humorach. Po przerwie jednak rzuciliśmy się do ataku i ponownie bramkę zdobywa Jordan Spence. Zawodnik ten jest w świetnej formie i na pewno wielu kibiców cieszy się, że mamy go w drużynie. Gdy obrońca ten zdobył hat tricka w 58. minucie sam nie mogłem się nadziwić na to jak ten chłopak wystrzelił z formą. W 75. minucie kolejne trafienie dołożył Juan Lescano i było po spotkaniu. W 78. minucie Scott Cuthbert zdobył gola i zmniejszył dystans do nas, ale było to ostatnie trafienie w tym meczu i to my wygraliśmy 4-3. Świetne spotkanie dało nam naprawdę dużo i cieszę się, że wygraliśmy je w takim stylu. Udanie zamykamy rok 2014 i z nadzieją na przyszłość patrzymy w rok 2015.

 

(3) Crewe Alexandra 4-3 Stoke City (14)
1-0 - Jordan Spence 25'
1-1 - Kenwyne Jones 33'
1-2 - Kenwyne Jones 45+5'
2-2 - Jordan Spence 48'
3-2 - Jordan Spence 58'
4-2 - Juan Lescano 75'
4-3 - Scott Cuthbert 78'

MoM - Jordan Spence 9.8 (Crewe Alexandra)

 

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2014

 

Premiership
miejsce: 3
punkty : 46
bilans goli : 42:15
Finanse: -12.970.243€ (+ 1.809.220€)
Fundusz transferowy: 0
Budżet płac (tygodniowo): 500.000 €

 

Nagrody:

Afrykański Bramkarz Roku 2014 - Roland Balbone - 1 miejsce

Młody Piłkarz Miesiąca - Roland Balbone - 1 miejsce

Afrykański Obrońca Roku 2014 - Abdoulaye Maiga - 1 miejsce

 

Transfery (Polska):

-

 

Transfery (Świat):
-

 

Ranking FIFA:
1. Hiszpania +0, 2.Anglia +0, 3. Wybrzeże Kości Słoniowej +1 … 34. Polska -5

 

Jak radzi sobie reprezentacja Polski?

-

Odnośnik do komentarza

03.01.2015

 

Puchar Anglii - Trzecia Runda

 

West Ham United vs Crewe Alexandra
Stadion Upton Park, Londyn
Skład: Balbone - Spence, Maiga, McCollough, Alonso - Lampard, Gago - Mares, El Ghanassy - Aase, Clayton

 

West Ham United to kolejny rywal, którego musimy pokonać, a szczególnie dlatego, że w tym sezonie chcemy być wyżej w Pucharze Anglii. Ich najlepszym piłkarzem wciąż jest Adam Hlousek, który daje naprawdę dużą różnicę w grze tej drużyny. My natomiast musimy się zmierzyć z ofertami, bo negocjuję odejście Juana Lescano za jakieś fajne pieniądze, a Jordan Spence jest nie na sprzedaż. Mam nadzieję, że zainteresowanie nei odbije się negatywnie na grze moich zawodników i pokażą dziś w Londynie na ile ich stać. Rywale jednak od samego początku mocno ruszyli do ataku i naprawdę było widać u nich motywację do wygrania tego spotkania. W 29. minucie bramkę zdobył Craig Cathcart i nie było mi do śmiechu. Udało nam się wyrównać przed końcem pierwszej połowy, ale gra nie wyglądała za specjalnie. Po przerwie graliśmy jak równy z równym, ale brakowało nam szczęścia i wykorzystali to gospodarze. W doliczonym czasie drugiej połowy to właśnie oni zdobyli bramkę za sprawą Jamesa Tomkinsa i awansowali dalej. Zasłużona wygrana, ale boli trochę fakt, że mogliśmy to wygrać, ale nie wykorzystaliśmy tego.

 

(Aw) West Ham United 2-1 Crewe Alexandra
1-0 - Craig Cathcart 29'
1-1 - Abdoulaye Maiga 45'
2-1 - James Tomkins 90+4'

MoM - Craig Cathcart 8.2 (West Ham United)

Odnośnik do komentarza

07.01.2015

 

Premiership 21/38

 

Crewe Alexandra vs Chelsea Londyn
Stadion The Alexandra, Crewe
Skład: Balbone - Simpson, Maiga (45'Spence), McCollough, Alonso - Norwood, Lampard (45'Kovacic) - Mares, El Ghanassy (45'Janota) - Aase, Brandy

 

Spotkanie na szczycie, nie ma co ukrywać, że jeśli do nas przyjeżdża lider to spotkanie będzie bardzo intensywne. Nasi rywale nie próżnowali i powzmacniali się przed sezonem i zbierają tego owoce teraz. Obecnie mają nad nami i Arsenalem Londyn cztery punkty przewagi i zarząd i kibice wierzą, że to właśnie ten klub przerwie hegemonię Arsenalu Londyn. My natomiast chcieliśmy wygrać przed własną publicznością, ale oni mają Fernando Torresa i to właśnie jego najbardziej się obawiam. Wiedziałem, że rywale nie zostawią nam wiele pola do popisu i trzeba będzie wykorzystywać sytuacje jakie się nadarzą. Jednak w pierwszej połowie nie padły żadne bramki i kibice byli trochę tym spotkaniem znudzeni. Po przerwie gra nabrała rozpędu i zarówno my jak i rywale próbowaliśmy zdobyć te bramki. W 72. minucie udało nam się za sprawą Luka McCollougha, ale rywale nie próżnowali. Po dziesięciu minutach Alexis Sanchez wyrównał wynik spotkania i podzieliliśmy się z liderami ligi punktami. Nie było to złe spotkanie, ale mogliśmy je wygrać.

 

(3) Crewe Alexandra 1-1 Chelsea Londyn (1)
1-0 - Luka McCollough 72'
1-1 - Alexis Sanchez 82'

MoM - Oliver Norwood 8.0 (Crewe Alexandra)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...