Skocz do zawartości

Historyczny moment


Iwabik

Rekomendowane odpowiedzi

Wersja gry: 17.3.1


Ligi: 
Anglia (1-3), Belgia (1), Francja (1-2), Hiszpania (1-2), Holandia (1), Niemcy (1-2), Polska (1-5), Portugalia (1-2), Rosja (1), Ukraina (1), Włochy (1-2).

Klub: Powiślanka Lipsko

Baza danych: Niestandardowa, ~118 tys. piłkarzy

Cześć! Po długiej przerwie wracam do opisywania swojej kariery na forumku. Opisywać zacznę dość nie typowo, bo od 5 sezonu. Wynika to z tego, że w ogóle nie miałem zamiaru opisywać tej kariery, gdyż nie sądziłem, że pociągnę ją wystarczająco długo. Zacząłem grać klubem z mojej mieściny, Powiślanką Lipsko, a więc start od zera, ligi okręgowej grupy radomskiej. W ostatnim sezonie udało mi się awansować do III ligi, co jest historycznym wyczynem dla klubu, który nigdy nie grał na tak "wysokim" poziomie. Tknęło mnie to do stworzenia osobnego tematu dla tej kariery, którą do tej pory dzieliłem się w Fristajlowym Kąciku. Być może niektórzy z czytelników są już zaznajomieni z przebiegiem kariery lub chociaż coś kojarzą. Dla reszty - w kolejnym poście pojawi się krótkie podsumowanie poprzednich 4 sezonów, przedstawię Wam najważniejszych zawodników zespołu oraz przyjrzymy się naszym szansom na utrzymanie w III lidze.

 

Zasad jako takich nie ma, ot standard - bez wspomagaczy, taktyk z neta, etc. Moim celem jest zagrać Powiślanką w Lidze Mistrzów. Do tego momentu odrzucam wszystkie oferty pracy, zaproszenia na rozmowy itp. - nie ma mowy o przeprowadzce, choćby nie wiem jak kusiło. Kiedy mi się uda, jeśli mi się uda osiągnąć to, co zaplanowałem, to zacznę grać "realistycznie", czyli w razie jakiejś dobrej oferty pracy będę się poważnie zastanawiał.

 

Jako że próby kopnięcia piłki prosto przez pół-amatorów są średnio porywające, to karierę będę póki co opisywał w formie miesięcznych podsumowań. W razie awansu do Ekstraklasy pomyślimy o przejściu na opisywanie pojedynczych spotkań.

 

Słowem wstępu tyle, mam nadzieję, że kogoś zainteresują moje pół amatorskie batalie, trzymajcie się!

Odnośnik do komentarza

 

 

Opisywać zacznę dość nie typowo, bo od 5 sezonu. Wynika to z tego, że w ogóle nie miałem zamiaru opisywać tej kariery, gdyż nie sądziłem, że pociągnę ją wystarczająco długo.

I to był błąd :) Fajnie by było śledzić to od samego początku.

Odnośnik do komentarza
Makk, wolę tak niż jakbym miał kończyć po 15 spotkaniach :P

Dickson, dzięki :)




Sezon 2016/17


W pierwszym sezonie uchodziliśmy za jeden z lepszych zespołów w lidze. Awans nikogo by nie zdziwił, ale też nie było presji, a zarząd zadowoliłby się miejscem w górnej połowie tabeli. Sezon rozpoczęliśmy kiepsko, a cała runda jesienna do najlepszych nie należała. Szybko stało się jasne, że w tym sezonie o awans nie powalczymy. Nie było jednak tak źle, a 4 zwycięstwa z rzędu na zakończenie jesieni uspokoiły trochę kibiców i zarząd. Na wiosnę graliśmy już lepiej, ale cały czas brakowało kropki nad „i”. Przede wszystkim brak było napastnika z prawdziwego zdarzenia, bo nasz najlepszy strzelec zaliczył jedynie 10 trafień. Mało, zdecydowanie za mało.


Aha, słowo o transferach – 6 wzmocnień, wielu z nich jest w klubie po dziś dzień, chociaż w pierwszym sezonie nie błyszczeli.


Z ciekawostek – Everton spadł do Championship, a Atletico wreszcie wygrało finał Ligi Mistrzów.







Sezon 2017/18


Kolejny rok i znowu 6 nowych nazwisk w drużynie, tym razem bez jakichś wybitnych transferów i tylko jeden zawodnik utrzymał miejsce w klubie.

Przechodząc jednak do ligi – tu działo się bardzo dobrze. Runda jesienna w zasadzie przesądziła o walce o awans. Po 15 meczach mieliśmy 13 punktów przewagi i nic nie zwiastowało, że nasza forma miałaby się pogorszyć. Po rundzie jesiennej tylko katastrofa mogłaby nas pozbawić awansu. Wreszcie napastnicy zaczęli strzelać gole, a wzmocniona obrona była niemal nie do przejścia. Na wiosnę było jeszcze lepiej, bo w 11 spotkaniach straciliśmy tylko 5 punktów.


Rozgrywane w rosji Mistrzostwa Świata wygrali Niemcy. Jest to ich drugi z rzędu triumf, tym razem ograli w finale Brazylię 2:0. Polska odpadła w 1/8 z WKS.







Sezon 2018/19


Nowy sezon – nowa liga. 4. ligowe batalie rozpoczęliśmy w dobrym stylu i po 8 kolejkach znajdowaliśmy się w czubie tabeli. Nasza gra wygląda bardzo dobrze, a skutecznością popisywał się Damian Kacprzak. Potem jednak zgodnie z przewidywaniami przyszedł okres kiepskiej formy i znaleźliśmy się w środkowej strefie tabeli – wystarczająco bezpiecznie od strefy spadkowej, ale za daleko, aby myśleć o walce o awans. Na wiosnę nie walczyliśmy już w zasadzie o nic i to było widać po naszej formie – graliśmy słabo, bez ambicji. Koniec końców skończyliśmy na 10 miejscu, a więc biorąc wszystko pod uwagę – całkiem nieźle, aczkolwiek bez większych fajerwerków.







Sezon 2019/20


Historyczny sezon dla Powiślanki, ale też dla Europy. My możemy cieszyć się z awansu do III ligi, Barcelona jako pierwszy zespół w historii LM obroniła tytuł, a europejskie reprezentacje po raz pierwszy wzięły udział w Euro rozgrywanym w całej Europie, a nie tylko w jednym, dwóch krajach gospodarzach.

Wracając jednak do Lipska – w letnim okienku obyło się bez większych emocji, a mimo to nasza forma na jesieni była wyborna. Wreszcie odpalił sprowadzony w poprzednim sezonie Łukasz Kita, który skończył sezon z 26 trafieniami w 25 meczach. Gdy Łukasz zaliczał dołki formy, wyręczał go Damian Kacprzak, który może pochwalić się 17 golami w 24 spotkaniach. Napastnicy zatem strzelali jak natchnieni. Wtórowała im świetnie nastrojona obrona, co dało świetny bilans bramek – najwięcej strzelonych i najmniej straconych. Przez znaczną część sezonu tempa dotrzymywał nam Start Otwock, który zwolnił jednak pod koniec rundy wiosennej, dzięki czemu odzyskaliśmy fotel lidera i koniec końców wygraliśmy ligę.

Na dokładkę sięgnęliśmy też po puchar okręgowy, a więc sezon 2019/20 można uznać za perfekcyjny.








Ok, w dużym skrócie przedstawiłem Wam, co działo się przez poprzednie 4 lata, więc teraz czas na zapoznanie z drużyną. Nie będę przedstawiał każdego zawodnika z osobna, bo to bez sensu. Zapoznam Was bliżej jedynie z najważniejszymi ogniwami zespołu, bez których nie bylibyśmy dzisiaj w III lidze.



Michał Sobol – Lewy obrońca sprowadzony w pierwszym sezonie. Chociaż początkowo nie porywał, to dałem mu szansę, za którą podziękował mi świetną grą przez 3 lata.



Łukasz Kita – 32 letni, doświadczony napastnik. Przyszedł do nas w sezonie 2018/19 i miał być gwiazdą drużyny. Mimo że w pierwszym roku okazał się rozczarowaniem, to dałem mu kolejną szansę i... został naszym najlepszym zawodnikiem w tym sezonie.



Dawid Dziewicki – Kolejny z bocznych obrońców, tym razem zawodnik, który od początku grał na bardzo wysokim poziomie. Również z nami od samego początku.



Damian Kacprzak – Najlepszy napastnik poprzedniego sezonu, drugi strzelec tej kampanii. Również w klubie od samego początku.



Piotr Latos – Lewo skrzydłowy, kolejny z weteranów. Od ligi okręgowej grał co raz lepiej, więc liczę, że i w III lidze pokaże, na co go stać.



Konrad Jeremicz – Cichy bohater, zawodnik środka pola. Przez 3 lata nie wyróżniał się jakoś znacznie, nie miał porywających statystyk. Dużo jednak od niego zależało, mózg drużyny. Prawdopodobnie najbardziej uzdolniony w całej drużynie, już teraz jest jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym zawodnikiem, a ponoć ma potencjał na grę w II lidze. Młody, bo dopiero 19 lat. Dołożę wszelkich starań, aby zatrzymać go w zespole.




No dobra, chyba tyle, jeżeli chodzi o wyróżniających się zawodników, reszty nie ma sensu pokazywać, bo nie ma na co patrzeć. Cały skład prezentuje się w ten sposób: klik

Teraz pora na mniej przyjemną część, czyli przegląd naszych szans na utrzymanie. Wg. bukmacherów na utrzymanie nie mamy żadnych szans. Przyglądając się strukturze ligi i biorąc pod uwagę fakt, że spada aż 5 zespołów – trudno się z tym nie zgodzić. Przed nami bardzo ważne okienko, bo ciężko sobie wyobrazić, abyśmy w obecnym składzie byli w stanie nawiązać walkę z zespołami z III ligi. To już jednak jest wyższy poziom, a trzy zespoły mają nawet status w pełni zawodowy. Myślę, że na awans do II ligi przyjdzie nam poczekać kilka lat. Najpierw jednak musimy się utrzymać! A to nie będzie łatwe. Realistycznie patrząc 6-7 zawodników nadaje się do gry na tym poziomie.



Odnośnik do komentarza

azakarsan, to wina skórki (FLUT). To CHYBA jest po prostu gwiazdkowa wartość przełożona na wartości 1-20. Ale nwm, nie znam się, a skórkę i tak już zmieniłem :D

 

 

Czerwiec i Lipiec 2020

 

 

Sparingi:

27/06/2020 - vs Strzelec Dąbrowica (W) - 1:1

01/07/2020 - vs Polesie Kock (W) - 2:2

05/07/2020 - vs MKS Kluczbork (D) - 4:2

09/07/2020 - vs Czarni Połaniec (D) - 0:2

12/07/2020 - vs Znicz II Pruszków (D) - 2:0

15/07/2020 - vs Orły Kazimierz Dolny (D) - 3:0

25/07/2020 - vs Motor (W) - 1:0

 

 

Puchar Polski:

18/07/2020, 1. runda - vs Chemik Bydgoszcz (5L, D) - 1:2 (Ossoliński)

 

 

Transfery do klubu:

Peter Janosik (ex Sokół Celestynów) - WT

Bartłomiej Ziobro (ex PAF Płońsk) - WT

Rafał Biernat (ex Bronowianka) - WT

Patryk Więdłocha (ex Błonianka) - WT

Paweł Tomczak (ex Sokół Serock) - WT

 

 

Transfery z klubu:

Dawid Drelich, Tomasz Centkowski, Arkadiusz Wieteska, Kamil Szymczak, Michał Szmit - WT

 

 

Uuuh, ciężkie lato za nami. Potrzebowaliśmy mocnych transferów, które pozwoliłyby choćby nawiązać walkę o utrzymanie. Czy nasze letnie poczynania można określić mianem sukcesu? Myślę, że ciężko to jednoznacznie określić. Z jednej strony nie straciliśmy żadnego z kluczowych zawodników, ale z drugiej - nie wzmocniliśmy się też zbyt mocno. Sprowadziłem pięciu zawodników, z czego trzech jest bardzo młodych i raczej przyjdzie nam poczekać, aż w pełni rozwiną skrzydła. Ciężko było znaleźć sensowne wzmocnienia, bo nawet piłkarze występujący na co dzień w ligach okręgowych, którzy rok temu przyszli by do nas grać za darmo, żądali horrendalnych płac. Co prawda nasze finanse wyglądają nieźle (270 tys. zł na koncie), to nie wiem, czy możemy już pozwolić sobie na płacenie stałych pensji większej liczbie zawodników. Póki co płace miesięczne mają jedynie Tomczak i Biernat i mam nadzieję, że tak zostanie jeszcze przez jakiś czas.

 

Sparingi wyszły nam przyzwoicie, ale porażka z występującym ligę niżej Chemikiem trochę mnie martwi, może nie tyle sam fakt, że przegraliśmy to spotkanie, ale styl w jakim to się stało. Zostaliśmy kompletnie zdominowani! Usprawiedliwić można to jedynie wciąż trwającym okresem przygotowawczym. No i w PP za dużo byśmy nie zdziałali. Ligę zaczniemy 1 sierpnia grając... u siebie z ŁKSem Łódź, czyli kandydatem do awansu i jednym z trzech zawodowych klubów w lidze.

 

Na koniec dobra wiadomość - sprzedaliśmy w tym sezonie o 11 karnetów więcej (65) niż rok temu, co wg. klubowego księgowego jest wynikiem "o niebo lepszym".

 

Co ciekawego w świecie wielkiej piłki? Włochy wygrywają Euro 2020 (w finale 0:0 z Francją i wygrana w karnych) pokonując wcześniej w ćwierćfinale Polaków (3:1). Poza tym jesteśmy świadkami dość ciekawego okienka - Alaba przeniósł się do United za 95 mln euro, Emre Can z Borussii do Athletico za 86 mln euro, Riechdly Bazoer z Realu Madryt do Man City za 85 mln euro, a to dopiero początek góry lodowej! No i nie zapominajmy, że jest jeszcze cały sierpień! Pełna lista największych transferów lipca tutaj.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2020

 

 

III Liga:

01/08/2020, 1/34 - vs ŁKS Łódź (D) - 1:1 (P. Latos)

08/08/2020, 2/34 - vs Sokół Ostróda (W) - 1:0 (P. Janosik)

15/08/2020, 3/34 - vs Pilica Przedbórz (D) - 1:0 (P. Wydra kar.)

22/08/2020, 4/34 - vs Jagiellonia II (W) - 0:3

26/08/2020, 5/34 - vs Finishparkiet Drwęca (W) - 2:1 (2x Ł. Kita)

29/08/2020, 6/34 - vs Skra Częstochowa (D) - 1:0 (P. Latos)

 

 

Sezon zaczynamy w zaskakująco dobrym stylu. W naszym pierwszym w historii meczu na tym poziomie zremisowaliśmy z ŁKSem, który powinien nas zjeść na śniadanie. Co więcej - gdyby nie fatalne podanie Tymosiaka to byśmy ten mecz zapewne wygrali! Patrząc na statystyki remis wydaje się sprawiedliwy, z przebiegu gry zasłużyliśmy jednak na więcej. Bardziej niż z tego punktu cieszę się jednak z dwóch kolejnych skromnych wygranych w starciach z naszymi bezpośrednimi rywalami w walce o utrzymanie. O meczu z rezerwami Jagiellonii nie ma co pisać, bo to jedno z wielu spotkań, które w tym sezonie przegramy dość wyraźnie. Sześć punktów w kolejnych dwóch meczach lekko mnie zaskoczyło, a styl w jakim to osiągnęliśmy - jeszcze bardziej. Żadna z tych wygranych nie jest szczęśliwa, w każdym z tych spotkań byliśmy stroną wyraźnie lepszą. Fakt, nieco szczęścia mieliśmy w Drwęcy, gdzie Kita bramkę na 2:1 zdobył w 94. minucie, co nie zmienia jednak faktu, że na 3 punkty w pełni zasłużyliśmy.

 

Póki co sytuacja wygląda bardzo dobrze, a po 6 kolejkach jesteśmy na 3. miejscu w tabeli! Oczywiście bardzo mnie cieszy tak mocne wejście w sezon, ale obawiam się, że może to być cisza przed burzą. W lidze jest 8 drużyn, które poziomem odbiegają od reszty, póki co zagraliśmy z dwoma takimi (Jagiellonia i Skra). Początek września będzie raczej spokojny, ale pod koniec czekają nas dwa trudne spotkania na naszym terenie - przyjedzie Widzew oraz Olimpia Olsztynek.

 

Okienko transferowe zwolniło i w sierpniu obyło się bez głośnych transferów.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2020

 

 

III liga:

02/09/2020, 7/34 - vs MKS Korsze (3, D) - 1:2 (P. Wydra)

05/09/2020, 8/34 - vs Ner Poddębice (15, W) - 0:0

12/09/2020, 9/34 - vs Świt NDM (10, W) - 2:1 (Drwęcki sam., K. Jeremicz)

19/09/2020, 10/34 - vs Widzew Łódź (4, D) - 0:1

26/09/2020, 11/34 - vs Olimpia Olsztynek (7, D) - 0:0

 

 

We wrześniu graliśmy kilka trudnych spotkań. Na początku miesiąca odnieśliśmy pierwszą domową porażkę, a naszym katem okazała się drużyna MKS Korsze. Była to porażka zasłużona. Meczu z Nerem Poddębice trochę mi szkoda, bo jest to drużyna, z którą możemy myśleć o zwycięstwie. Wyjazdowy remis przed meczem nie wydawał się złym wynikiem, ale po fakcie czuję lekki niedosyt, bo mieliśmy kilka dobrych sytuacji, aby przechylić szalę zwycięstwa na naszą korzyść. Jedyną wygraną we wrześniu odnotowaliśmy w starciu ze Świtem ( ;)). Gospodarze trochę nam pomogli, bo raz że wbili sobie sami gola, a dwa - zmarnowali kilka dogodnych sytuacji. Z drugim z łódzkim zespołem nie udało nam się niestety nawet zremisować. Graliśmy jednak prawie całą drugą połowę w osłabieniu po czerwonej kartce Ossolińskiego w 49. minucie. Mimo to straciliśmy tylko jednego gola, w dodatku z rzutu karnego. Pod koniec brakowało już nam siły i jedynie braku skuteczności przyjezdnych zawdzięczamy niską porażkę. Nie zmienia to faktu, że tak mniej więcej do 75. minuty graliśmy bardzo dobre zawody. Na zakończenie drugiego miesiąca zmagań zasłużenie podzieliliśmy się punktami z Olimpią Olsztynek.

 

11 kolejek za nami, póki co zajmujemy zaskakujące 5. miejsce w tabeli, a nad strefą spadkową mamy 7 punktów przewagi. Dobrą postawę zawdzięczamy jedynie obronie, bo ze strzelaniem goli mamy ewidentne problemy, a naszymi najlepszymi strzelcami są: Kita, Latos i Wydra - wszyscy po 2 bramki. W 12 meczach w tym sezonie moi napastnicy strzelili łącznie 2 bramki, wszystkie Kita w jednym meczu. W październiku ciąg dalszy trudnych spotkań: realistycznie patrząc w 4 październikowych meczach możemy zdobyć 4 punkty.

Odnośnik do komentarza

Październik 2020

 

 

III liga:

04/10/2020, 12/34 - vs Pelikan Łowicz (13, W) - 0:0

07/10/2020, 13/34 - vs Sokół Aleksandrów Łódzki (D, 18) - 0:1

10/10/2020, 14/34 - vs Olimpia Zambrów (3, W) - 0:3

24/10/2020, 15/34 - vs KS Wasilków (15, D) - 1:1 (Janosik)

 

 

Puchar Okręgowy:

21/10/2020, 2. runda - vs Świt Warszawa (6L, W) - 1:0 (Tomczak)

 

 

 

Miesiąc rozpoczął się od wyjazdu do Łowicza. Remis na terenie Pelikana, który był znacznym faworytem tego spotkania, może cieszyć. Dużo gorzej sprawiliśmy się w kolejnym meczu, kiedy to naszym rywalem była drużyna Sokoła Aleksandrów Łódzki zamykająca tabelę III ligi. Przyjezdni objęli prowadzenie pod koniec pierwszej połowy, a my nie potrafiliśmy odpowiedzieć. Wyjazdowy mecz z Olimpią musieliśmy przegrać, z takim rywalem nie mamy jeszcze żadnych szans. W ostatnim starciu tego miesiąca zagraliśmy z kolejną drużyną ze strefy spadkowej, a więc KS Wasilków. Szkoda tego remisu, bo byliśmy o wiele lepszym zespołem. Nie potrafiliśmy jednak wykorzystać sytuacji i musieliśmy zadowolić się podziałem punktów.

 

Zaczynamy też zmagania pucharowe. Spróbujemy obronić puchar okręgowy, aczkolwiek może nie być to takie łatwe, gdyż będziemy zapewne musieli walczyć o utrzymanie do ostatniego gwizdka sędziego. Ze Świtem Warszawa zagraliśmy bardzo słabo, a żeby strzelić gola zespołowi grającemu 2 ligi niżej potrzebowaliśmy aż 108 minut. Jedyne co cieszy, to przełamanie Tomczaka, który wreszcie zdobył dla nas gola.

 

No cóż, październik nie wyszedł najlepiej. Co prawda nie spodziewałem się wielu punktów w tym miesiącu, ale to nie to mnie najbardziej martwi. Patrząc na nasze wyniki widać, że czegoś ewidentnie brakuje, a tym czymś są strzelone bramki. Janosik strzelając bramkę KS Wasilków dołączył do "zaszczytnego" grona najlepszych strzelców drużyny mogących pochwalić się dwoma trafieniami. Sytuacja w lidze nie wygląda najgorzej, bo wciąż znajdujemy się nad strefą spadkową. Nasza przewaga zmniejszyła się jednakowoż do 3 punktów. Nie sądzę, żebyśmy byli w stanie zdobyć jakiekolwiek punkty w listopadzie, więc całkiem możliwe, że skończymy rok w strefie spadkowej.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2020

 

 

III liga:

07/11/2020, 16/34 - vs Pogoń Grodzisk Maz. (4, W) - 1:1

14/11/2020, 17/34 - vs Orlęta Radzyń (9, W) - 2:1 (Jeremicz, Łabędzki)

 

 

Puchar Okręgowy:

04/11/2020, 3. runda - vs Okęcie (5L, D) - 2:0 (Janosik, Kita)

 

 

 

Listopad był zaskakująco dobrym miesiącem! Nie spodziewałem się jakichkolwiek punktów, bo w kalendarzu mieliśmy dwa trudne wyjazdy. Tymczasem na 6 możliwych oczek zdobyliśmy aż 4! W Grodzisku mieliśmy wiele szczęścia, dodatkowo pomogli nam też gospodarze. Nie tylko nie potrafili wykończyć wielu dobrych sytuacji, ale też wbili sobie samobója! O mały włos, a wygralibyśmy to spotkanie, bo wyrównanie przyszło dopiero pod koniec meczu. Jeszcze lepiej było w Radzyniu, skąd wróciliśmy z kompletem punktów. Nie spodziewałem się nawet punktu, a bukmacherzy za naszą wygraną płacili krocie (11x)!

 

W pucharze okręgowym obyło się bez sensacji i pewnie przechodzimy do następnej rundy.

 

Dość niespodziewane zdobycze punktowe pozwoliły nam wskoczyć na 7. miejsce w tabeli i zakończyć rundę jesienną w bardzo dobrych humorach. Nad strefą spadkową mamy 4 punkty przewagi, czyli o wiele za mało, aby spać spokojnie. Faktem jest jednak, że tabela ligowa jest bardzo spłaszczona i w tym momencie tracimy tyle samo punktów do 3. miejsca. Runda wiosenna może być ciekawa, choć ja szczerze liczę na nudną końcówkę sezonu. Martwić się będziemy dopiero na wiosnę, bo tera czeka nas długa, 4 miesięczna przerwa.

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Zobaczymy, na świętowanie jeszcze za wcześnie.

 

 

 

Przerwa zimowa 2020/21

 

 

Sparingi:

02/01/2021 - vs Partyzant Radoszyce (W) - 1:1 (Kita)

09/01/2021 - vs Sygnał Lublin (W) - 0:0

16/01/2021 - vs Sokół Adamów (W) - 1:1 (Pietroń)

23/01/2021 - vs Broń Radom (W) - 3:0 (Kita, Jeremicz, Tomczak)

30/01/2021 - vs Piast Stopnica (W) - 5:0 (Kita, 2x Wydra, Sobol, Jeremicz)

06/02/2021 - vs KS Potworów (W) - 6:0 (3x Banasik, 2x Kita, Biernat)

13/02/2021 - vs Wisła Puławy (D) - 1:2 (Łabędzki)

20/02/2021 - vs Zawisza Sienno (W) - 3:0 (Dziewicki, Latos, Janosik)

28/02/2021 - vs Unia Wilkołaz (W) - 1:0 (Latos)

 

 

Zima w Lipsku była wyjątkowo spokojna. Nie przeprowadziłem żadnych transferów, gdyż nie widziałem specjalnie sensu. Nikogo ciekawego skauci nie znaleźli, więc nie miałem też za dużo opcji do manewru. Musiałem też anulować zadania skautom, bo nie stać nas na prowadzenie stałego skautingu. Niestety, ale poszukiwanie graczy przez cały sezon podwoiłoby nasze wydatki i bardzo szybko znaleźlibyśmy się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. 5 miesięcy skautingu to obecnie prawie 40% naszych całych wydatków w tym sezonie.

 

W sparingach zaprezentowaliśmy bardzo dobrą formę. Po 3 kiepskich meczach zespół wreszcie się odblokował i zaczęliśmy zdobywać bramki. Mam nadzieję, że taka forma strzelecka nie skończy się razem z pierwszym meczem rundy wiosennej. Nie ma jednak co popadać w przesadny optymizm, bo większość z drużyn, które ograliśmy występuje w ligach okręgowych.

 

Złota Piłka czwarty raz z rzędu ląduje w rękach Leo Messiego, podobnie jak tytuł Piłkarza Roku. W Jedenastce Roku znalazł się Robert Lewandowski, który zdobył też dziesiąty z rzędu tytuł Polskiego Piłkarza Roku. W kwestii transferów dużo ciekawiej było w lutym, aniżeli w styczniu.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2021

 

 

III liga:

06/03/2021, 18/34 - vs ŁKS Łódź (9, W) - 3:1 (Kita, Banasik, Jeremicz)

10/03/2021, 19/34 - vs Sokół Ostróda (16, D) - 0:1

13/03/2021, 20/34 - vs Pilica Przedbórz (9, W) - 1:1 (Moczulski)

17/03/2021, 21/34 - vs Skra Częstochowa (6, W) - 0:2

20/03/2021, 22/34 - vs Jagiellonia II (1, W) - 0:1

24/03/2021, 23/34 - vs Finishparkiet Drwęca (4, D) - 1:1 (Kita)

27/03/2021, 24/34 - vs Ner Poddębice (17, D) - 2:1 (Kacprzak, Latos)

 

 

Rundę wiosenną rozpoczęliśmy od niespodziewanego zwycięstwa w Łodzi nad ŁKSem. Trzeba jednak oddać gospodarzom, że mocno nam pomogli w tym meczu. Statystyki były wyraźnie po ich stronie, ale co z tego, skoro nie potrafili wykorzystać swoich sytuacji? Poza tym Kita zdobył bramkę po za krótkim podaniu obrońcy Łodzian, Banasik pięknie huknął z dystansu, a Jeremicz ukuł z kontry w samej końcówce. Jakby mało było nam szczęścia, to dzień po meczu w klubie pojawili się nowi juniorzy, a wśród nich takie perełki: Dominik Wienczatek, Piotr Onyszko, Patryk Olczak, Kamil Bubiec. Wszyscy mają co najmniej 4 gwiazdki potencjału, a patrząc na ich atrybuty zastanawiam się nad wcieleniem ich do pierwszej ekipy już teraz. Na tym jednak nasze szczęście się wyczerpało i przez resztę miesiąca musieliśmy ciężko walczyć o jakiekolwiek punkty. Szkoda meczu z Sokołem, bo to było na pewno starcie, z którego mogliśmy wyjść zwycięsko. Punkt zdobyty w trzech kolejnych meczach z czubem tabeli mnie cieszy. Nie straciliśmy zbyt wielu bramek, a zdobyczy punktowych nikt się nie spodziewał. Ze Skrą kontuzji doznał Janosik, z Finishparkietem Biernat i w ostatnim meczu miesiąca debiutować musiał Kamil Bubiec. Młody zawodnik poradził sobie mocno przeciętnie, a mecz skończył z notą 6.6. Nie jest to jednak specjalnie istotne, bo inni zawodnicy zagrali bardzo dobre spotkanie, dzięki czemu mogliśmy zakończyć marzec zwycięstwem. A jest to bardzo ważne zwycięstwo, bo w razie porażki zrównalibyśmy się punktami z ostatnim zespołem strefy spadkowej, którym jest... ŁKS Łódź.

 

Marzec mozna uznać za w miarę dobry miesiąc. Graliśmy 4 trudne, wyjazdowe mecze z których wyciągnęliśmy więcej, niż powinniśmy. Szkoda jedynie meczu z Sokołem, bo porażka, zwłaszcza domowa, z rywalem w walce o utrzymanie może finalnie bardzo zaboleć. W tabeli niby zajmujemy dobre 9. miejsce, ale nad strefą spadkową mamy tylko 3 punkty przewagi. W kwietniu zagramy aż 7 meczów, w tym 3 bardzo ważne w kontekście walki o utrzymanie. Dwa z nich przyjdzie nam zagrać u siebie, co jest... niepokojącą wiadomością, bowiem na naszym obiekcie grać nie potrafimy. W Lipsku zdobyliśmy 13 punktów (16. miejsce w lidze), a na wyjazdach 19 (2. miejsce w lidze, mając mecz mniej niż 1. Widzew!!).

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2021

 

 

III liga:

03/04/2021, 25/34 - vs MKS Korsze (12, W) - 2:3 (Latos, Tomczak)

10/03/2021, 26/34 - vs Świt (16, D) - 2:2 (Jeremicz, Ossoliński)

14/03/2021, 27/34 - vs Widzew Łódź (5, W) - 0:0

17/03/2021, 28/34 - vs Olimpia Olsztynek (11, W) - 0:1

21/03/2021, 29/34 - vs Sokół Aleksandrów Łódzki (18, W) - 3:0 (Janosik, Latos, Kita)

24/03/2021, 30/34 - vs Pelinak Łowicz (7, D) - 1:2 (Tomczak)

 

 

 

Puchar okręgowy:

07/04/2021, 3. runda - vs Bzura Chodaków (5L, W) - 0:1

 

 

Kwiecień był jednak z najważniejszych miesięcy w tym sezonie. Mogliśmy zapewnić sobie utrzymanie, ale nasza forma nie powalała. Mecz z MKSem był do wygrania, ale tuż przed gwizdkiem na przerwę z boiska wyleciał Sobol. Grając całą drugą połowę w dziesiątkę nie mogliśmy liczyć na wiele. Remis ze świtem wyszarpaliśmy. Do 75 minuty przegrywaliśmy dwoma bramkami i nie wiele wskazywało, abyśmy mieli chociaż nawiązać kontakt z zespołem gości. Mieliśmy dużo szczęścia, bo Jeremicz popisał się fantastycznym strzałem z dystansu, a Ossoliński już w doliczonym czasie pokonał bramkarza strzałem z rzutu wolnego, co dało nam bardzo ważny punkt. 3 dni później wywieźliśmy bezbramkowy remis z Łodzi, a potem przegraliśmy kolejno z ważnych spotkań rozgrywanych w tym miesiącu. Wygraliśmy jedynie z najgorszą drużyną ligi, którą jest Sokół Aleksandrów Łódzki. Odpadliśmy też z pucharu okręgowego, ale patrząc w tabelę ligową mało mnie to obchodzi.

 

Do końca sezonu zostały 4 kolejki, a przewagi nad strefą spadkową... nie mamy. 14. zespół w tabeli ma 37 punktów, czyli tyle samo, co 4 zespoły ponad nim. Ostatni miesiąc będzie zatem bardzo ciekawy, bo na daną chwilę nawet zespół z 8. miejsca nie może być pewny utrzymania! W maju zagramy trzy mecze domowe i jeden wyjazd. U siebie zagramy z Zambrowem, Pogonią Grodzisk Maz. oraz Orlętami Radzyń, więc o punkty może być ciężko. Na wyjeździe zmierzymy się z KSem Wasilków i musimy wygrać to spotkanie myśląc o utrzymaniu.

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Maj 2021

 

 

III liga:

01/05/2021, 31/34 - vs Olimpia Zambrów (4, D) - 1:2 (Biernat)

07/05/2021, 32/34 - vs KS Wasilków (13, W) - 0:0

15/05/2021, 33/34 - vs Pogoń Grodzisk Maz. (3, D) - 4:1 (2x Banasik, 2x Janosik)

22/05.2021, 34/34 - vs Orlęta Radzyń (13, D) - 2:1 (2x Ossoliński)

 

 

Starcie z Olimpią Zambrów po prostu przegraliśmy, mecz bez historii. Po meczu z Wasilkowem znaleźliśmy się w strefie spadkowej. Szkoda strasznie tego meczu, bo mieliśmy kilka dobrych szans, aby zdobyć prowadzenie i wygrać to spotkanie. Postawiłem na Tomczaka w ataku i to był błąd, bo Paweł nie potrafił wykończyć żadnej dobrej sytuacji. To był jego ostatni mecz w tym sezonie. Spadek do strefy spadkowej ewidentnie obudził w moich graczach uśpione pokłady motywacji, bo tydzień później roznieśliśmy na naszym boisku 3. drużynę tabeli! Taki wynik chyba wynikł ze zlekceważenia nas przez Pogoń, która wyszła lekko rezerwowym składem. Grali oni półfinał pucharu w środku tygodnia, więc kilku kluczowych zawodników mogło odpoczywać, jako że i tak na wygranie ligi nie mieli szans. Po tym spotkaniu rezerwy Jagiellonii oficjalnie awansowały do II ligi.

 

Ta niespodziewana wygrana pozwoliła wyjść nam ze strefy spadkowej, ale nie odskoczyliśmy za daleko - przed meczem z Orlętami Radzyń mieliśmy zaledwie punkcik bezpieczeństwa. W ostatniej kolejce będzie działo się bardzo dużo, bowiem zespoły walczące o utrzymanie grają w dużej mierze między sobą: Pilica Przedbórz z Sokołem Aleksandrów, KS Wasilków z ŁKSem, Powiślanka z Orlętami, Świt z Finishparkietem. Jak zatem widzicie, sytuacja może zmieniać się gwałtownie, a ostatnia kolejka będzie na pewno bardzo ciekawa. W związku z tym pomyślałem, że fajnie będzie ją opisać w formie jednego spotkania, toteż w kolejnym poście dowiecie się, w jakiej lidze zagramy za sezon! Tabela przed ostatnią kolejką.

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...