Skocz do zawartości

Piejo kury piejo, nie mają Koguta


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Lipiec 2020:

 

Transfery do klubu:

William Olimpio (BRA, 18, S T) <= Palmeiras, 1 mln

Stoyan Spasov (BUŁ, 17, 4A / 0G, D/DM/M C) <= Ludogorec, 1 mln

Thomas Lemar (FRA, 24, 17A / 3G, M/AM RLC) <= Monaco, free transfer

Benjamin Heinrichs (NIE, 23, D/WB/M RLC) <= Leverkusen, 50 mln

 

Transfery z klubu:

Diamantis Tseligas => Torino, free transfer

Ollie Gregory, Dan Rider, Matt Bridges, Mick Short, Peter Edge, Dean Docker, Joel Omeonga, Michael Burling, Matthew Hobs, Andy Taylor, Dan Brown => free transfer

Johannes Geis => Everton, 10,5 mln

Kieran Trippier => West Ham, 3,8 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Hicham Al Amrani => Dortmund

Holger Schmidt => Norwich

Vanderson => Bournemouth

Keannan Bennets => Bristol City

Matias Carrecedo => Rapid Wiedeń

Alex Dean => Sheff Utd

Morgan Gibbs-White => Sunderland

Havard Kjaersmo => Wolfsburg

Jorge Diaz => FC Kopenhaga

Luciano Bini => Sampdoria

Kyle Walker-Peters => Ajax

Bilal Martineau => Napoli

Lennart Johansson => Preston

Chris Rice => Leeds

Tashan Oakley-Boothe => Barnsley

 

Towarzyskie:

11.07.2020, Tottenham – Broendby, 6:0 (Aboubakar x3, Onomah x2, Kliment [og])

18.07.2020, Metz – Tottenham, 1:1 (Son)

25.07.2020, Cheltenham – Tottenham, 0:4 (Eriksen, Aboubakar x2, Savic)

29.07.2020, Tottenham – Montpellier, 5:0 (Milik x2, Aboubakar x2, Lemar)

 

W lipcu działo się już znacznie więcej. Może zacznę od zawodników, którzy opuścili Tottenham. Poza kilkunastoma nieznacznymi ruchami związanymi z rozwiązaniem kontraktów przez naszą młodzież, warto wspomnieć o sprzedaży dwóch graczy pierwszego zespołu. Jak już wcześniej sygnalizowałem, klub pożegnał Geis, który w ogólnym rozrachunku nieco mnie rozczarował. Dobrze, że udało się jeszcze uzyskać część zainwestowanych w niego pieniędzy. Życzę mu powodzenia na nowej drodze kariery, ale już nie w Tottenhamie. Drugim ze sprzedanych graczy jest Trippier, który miałby miejsce w składzie, gdyby nie sprowadzenie innego prawego obrońcy, o czym później.

 

Z klubem na krótki czas pożegnało się też kilkunastu piłłkarzy, którzy udali się na wypożyczenia do innych europejskich ekip. Z najważniejszych wypożyczeń należy wspomnieć o oddaniu na rok El Amraniego do Dortmundu oraz Schmidta do Norwich. Poza tym warto odnotować wypożyczenie Gibbs-White’a, który będzie miał możliwość zagrać przeciwko nam w lidze oraz Kjaersmo, który w Wolfsburgu będzie mógł wystąpić nawet w europejskich pucharach. Z ciekawszych ruchów wspomnę jeszcze o kolejnym wypożyczeniu Walker-Petersa, choć tym razem nasz wychowanek trafił do ekipy, z którą może zagrać nawet w Lidze Mistrzów (Ajax). Ostatnie ciekawe wypożyczenie to oddanie Martineau, który trafił na rok do Napoli, co wydaje mi się dla niego bardzo dobrym kierunkiem.

 

Teraz rzecz o transferach do klubu. Równo z 1. Lipca do drużyny dołączyło trzech piłkarzy, z którymi rozmowy kontraktowe prowadziłem jeszcze przed rozpoczęciem okienka transferowego. O ile Olimpio i Spasov to melodia przyszłości, o tyle Thomas Lemar to prawdziwy crack, który powinien być olbrzymim wzmocnieniem naszej ofensywy. Bardzo mnie cieszy, że walkę o tego gracza wygrałem z Man Utd. Nasz rywal na pewno proponował lepsze warunki kontraktu, ale wygląda na to, że są wciąż piłkarze, dla których liczy się nie tylko kasa. Mimo, że United dawało mu więcej, Lemar i tak został najlepiej zarabiającym piłkarzem Tottenhamu, z tygodniówką przekraczającą, bagatela, 200 tysięcy euro. Myślę jednak, że jest on wart tych pieniędzy.

 

Kilkanaście dni później kibice Tottenhamu byli świadkami transferu kolejnego głośnego nazwiska. Na White Hart Lane trafił były gracz Leverkusen, Benjamin Heinrichs. Główną zaletą Niemca jest niewątpliwie jego wszechstronność. Może on grać w zasadzie na każdej pozycji z wyłączeniem bramkarza, stopera I środkowego napastnika. U nas będzie przymierzany jako następca Walkera, ale na pewno jego uniwersalność pozwoli mi korzystać z jego usług również na innych pozycjach, np na lewej obronie, czy też w środku pomocy. Benjamin nie kosztował nas mało, bo okrągłe 50 mln euro, ale jestem przekonany, że są to bardzo rozsądnie wydane pieniądze i Heinrichs szybko zacznie się spłacać.

Odnośnik do komentarza

Za tego Lemara za darmo - tylko pogratulować. W mojej karierze Monako prezentował klasę światową, w jednym sezonie potrafił zdobyć 10 (!) goli w sezonie tylko po samych rzutach wolnych. Do tego jego kapitalne asysty, jest niesamowicie kreatywny. Będzie z niego pożytek.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2020:

 

Transfery do klubu:

Kevin Volland (NIE, 28, 6A / 0G, AM RLC/ S T) <= Bayern Monachium, 19 mln

Gonzalo Gonzalez (CHL, 18, 2A / 0G, DM/M C) <= Colo Colo, 10 mln

 

Awansowani z drużyny rezerw:

Juan Ortega (CHL, 19, 17A / 1G)

 

Transfery z klubu:

Sergej Milinkovic-Savic => Man Utd, 60 mln

Leon Goretzka => Bayern Monachium, 45 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Peter Jorgensen => Seattle

Marcus Edwards => Leeds

Moussa Sissoko => Villarreal, 2,2 mln

Tyrone Hayward => MK Dons

Gonzalo Gonzalez => Hoffenheim

 

Towarzyskie:

01.08.2020, Tottenham – Juventus, 0:1

05.08.2020, Spal – Tottenham, 0:3 (Walker, Eriksen, Davies)

10.08.2020, Tottenham – Inter, 4:0 (Eriksen x2, Sanchez, Hayward)

 

Premiership:

1/38, 14.08.2020, Tottenham – West Ham, 3:0 (Son x2, Aboubakar)

2/38, 22.08.2020, [6] Liverpool – [5] Tottenham, 1:2 (Aboubakar, Son)

3/38, 29.08.2020, [4] Tottenham – [11] Sunderland, 2:1 (Son, Aboubakar)

 

Liga Mistrzów:

1/2, 19.08.2020, Gladbach – Tottenham, 0:1 (Son)

2/2, 26.08.2020, Tottenham – Gladbach, 3:0 (Ortega, Son, Aboubakar)

 

Ponieważ udało się w lipcu wypożyczyć Martineau, potrzebowałem czwartego napastnika, który uzupełniłby formację osób odpowiedzialnych za strzelanie bramek dla Tottenhamu. Moje poszukiwania zogniskowałem głównie na niemieckim rynku transferowym, gdzie ostatecznie sięgnąłem po Vollanda, którego uznałem za najlepszą, dostępną za normalne pieniądze, opcję. Rozważałem też sprowadzanie Vietto z Atletico Madryt, który był w moim kręgu zainteresowań już dwa sezony temu, ale podobnie jak wtedy, tak i teraz nie zdecydowałem się na zakontraktowanie Argentyńczyka. Potrzebowałem bowiem napastnika, który będzie grał jak Lamela, czyli będzie operował nieco głębiej od swojego partnera z linii ataku. W tej roli Volland powinien się lepiej realizować.

 

Sprowadziłem również kolejnego Chilijczyka. Tym razem wybór padł na Gonzaleza ze słynnej szkółki Colo Colo. Tej samej, z której wywodzi się chociażby Ortega. Gonzalez nie ma może przypiętej łatki wonderkida tak, jak jego rodak z Tottenhamu, ale i tak ma papiery na dobrego gracza. Kosztował niemało, ale uważam, że był wart wydanych na siebie pieniędzy. Od razu został on tez wypożyczony do Bundesligi, gdzie będzie się ogrywać w Hoffenheim. To dla niego idealny klub, bo powinien tam mieć pewne miejsce w pierwszym składzie.

 

Sytuacja kadrowa jednak nieco się nam skomplikowała, ponieważ w sierpniu z klubem pożegnało sie dwóch środkowych pomocników. I to graczy, którzy mieli dotychczas pewne miejsce w składzie. Mowa tu o Saviciu i Goretce. Z drugiej jednak strony – za obu dostałem w sumie ponad sto baniek, więc chyba nie ma co narzekać. Póki co nikogo w ich miejsce nie sprowadzam, bo do pierwszej drużyny został awansowany Ortega. Szkoda trochę Savicia, ale Serb publicznie wyraził chęć odejścia do United, zatem nie miałem już specjalnie wyjścia. I tak fajnie, że udało się jeszcze trochę po-negocjować i nieco wywindować cenę.

 

Początek ligowych rozgrywek w naszym wykonaniu okazał się zupełnie dobry. Wygraliśmy wszystkie sierpniowe mecze o mistrzostwo Premiership, a najbardziej cieszy oczywiście wygrana na Anfield z Liverpoolem. Na początku sezonu w doskonałej formie jest duet naszych napastników, który niemal samodzielnie rozstrzygał losy tych spotkań.

 

W eliminacjach do fazy grupowej Ligi Mistrzów los skojarzył nas razem z Borussią Gladbach. Nie był to dla nas nadzwyczaj wymagający rywal, czego efektem jest wynik 4:0 w dwumeczu i pewny awans do fazy grupowej, w której naszymi rywalami będą drużyny Szachtara, Fenerbahce oraz Anderlechtu. Można zatem powiedzieć – starzy znajomi. Ze wszystkimi tymi ekipami już mierzyliśmy się w europejskich pucharach za mojej kadencji. Pierwsze miejsce w takiej grupie wydaje się zatem być formalnością.

 

Poznaliśmy też naszego rywala w 3 rundzie Pucharu Ligi. Będzie nim walijska ekipa Swasea, a mecz zostanie rozegrany w trzecim tygodniu września na White Hart Lane.

Odnośnik do komentarza

Jak włączę FMa to zrobię screena, aczkolwiek jestem trochę do przodu z rozgrywką.

 

 

Wrzesień 2020:

 

Premiership:

4/38, 11.09.2020, [2] Southampton – [3] Tottenham, 3:1 (Son)

5/38, 19.09.2020, [5] Tottenham – [10] Stoke, 4:2 (Lemar, Aboubakar, Cook, Ortega)

6/38, 26.09.2020, [15] West Brom – [4] Tottenham, 1:2 (Milik x2)

 

Liga Mistrzów:

1/6, 15.09.2020, Szachtar – Tottenham, 1:1 (Aboubakar)

2/6, 30.09.2020, Tottenham – Anderlecht, 4:0 (Son, Eriksen x2, Milik)

 

Carling Cup:

3 runda, 22.09.2020, Tottenham – Swansea, 2:1e (Milik, Heinrichs)

 

We wrześniu kontynuowaliśmy naszą dobra postawę w meczach ligowych, choc obraz ten został nieco zaburzony pierwszym ligowym starciem, kiedy polegliśmy na południu Anglii. Trzeba jednak zauważyć, że Southampton jest rewelacją początku rozgrywek i jest ekipą, która póki co klepie wszystkich jednakowo jak leci. Ciekawie ułożył się mecz ze Stoke, w którym bramki strzelali w większości nowi gracze Tottenhamu, tacy jak Ortega, Cook, czy Lemar. Cook i Ortega, choć sprowadzeni już rok temu, dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w pierwszej drużynie Tottenhamu.

 

W rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów zanotowaliśmy mały falstart, tylko remisując na początku z Szachtarem. Ale potem było już znacznie lepiej i w kolejnym meczu nie daliśmy już żadnych szans Anderlechtowi.

 

W Pucharze Ligi chyba wracamy do tego, co pokazywaliśmy w zeszłym sezonie, czyli wymęczonych zwycięstw po dogrywkach. Nie inaczej rozpoczęliśmy zmagania w tych rozgrywkach. Dopiero w dogrywce pierwsza bramka Heinrichsa w barwach Tottenhamu dała nam awans do czwartej rundy, w której naszym rywalem będzie drużyna Bournemouth.

Odnośnik do komentarza

Październik 2020:

 

Premiership:

7/38, 03.10.2020, [3] Tottenham – [18] Bristol City, 2:2 (Lemar, Aboubakar)

8/38, 17.10.2020, [16] Bournemouth – [4] Tottenham, 3:5 (Ortega, Eriksen x2, Aboubakar, Dier)

9/38, 24.10.2020, [3] Tottenham – [12] Watford, 2:1 (Son, Jones)

10/38, 31.10.2020, [4] Arsenal – [3] Tottenham, 2:0

 

Liga Mistrzów:

3/6, 21.10.2020, Fenerbahce – Tottenham, 0:3 (Son x3)

 

Carling Cup:

4 runda, 28.10.2020, Tottenham – Bournemouth, 4:2e (Zeca, Milik, Volland x2)

 

Październik przyniósł małą obniżkę formy, czego efektem było tylko siedem punktów w czterech meczach ligowych. Boli zwłaszcza porażka w derbach z Arsenalem. Wydawało mi się, że mamy już na tyle mocną kadrę, że sobie z Armatkami poradzimy. Tymczasem rywal nas bezlitośnie wypunktował i nawet fakt, że graliśmy nienajmocniejszym składem nie może nas usprawiedliwiać. Najważniejszy brak to absencja Walkera, który wypadł nam z gry na cały październik i listopad. W tym czasie na prawej obronie zastępuje go godnie Heinrichs, choć to jednak nie to samo, co nasz reprezentant Anglii. Trzeba jednak zauważyć, że cały czas dobrze sobie radzi nasza formacja ataku. Para Son – Aboubakar w niczym nie ustępuje parze Son – Lamela. A być może jest nawet jeszcze lepsza i skuteczniejsza.

 

W Lidze Mistrzów Son rozstrzygnął niemal w pojedynkę mecz z Fenerbahce na gorącym stadionie wroga, czym bardzo przybliżył nas do awansu z fazy grupowej. W listopadzie dwa mecze gramy u siebie więc jest duża szansa, że na ostatnią, grudniową kolejkę, będę mógł już wystawić rezerwowy skład, jeśli będziemy pewni awansu do fazy pucharowej.

 

W Pucharze Ligi znów, jak to mamy w zwyczaju, zafundowaliśmy naszym kibicom odpowiednią dawkę emocji. Po 90 minutach w meczu z Bournemouth utrzymywał się remis 2:2. W dogrywce jednak pokazaliśmy wyższość i po dwóch bramkach Vollanda, dla którego były to pierwsze trafienia w barwach Tottenhamu, awansowaliśmy do rundy piątej, w której naszym przeciwnikiem będzie drużyna West Hamu.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2020:

 

Premiership:

11/38, 07.11.2020, [4] Tottenham – [7] Everton, 3:0 (Yedlin [og], Alderweireld, Son)

12/38, 21.11.2020, [11] Newcastle – [3] Tottenham, 2:4 (Eriksen x2, Zeca, Son)

13/38, 28.11.2020, [3] Tottenham – [19] Leicester, 3:2 (Son, Aboubakar, Davies)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 03.11.2020, Tottenham – Fenerbahce, 3:0 (Aboubakar x2, Davies)

5/6, 25.11.2020, Tottenham – Szachtar, 0:1

 

Najważniejsze w listopadzie było to, że zanotowaliśmy w meczach ligowych komplet zwycięstw. Ponadto należy zwrócić uwagę na naszą bardzo dobrą skuteczność. W każdym meczu strzelaliśmy przynajmniej trzy gole. Znów ze świetnej strony pokazali się nasi napastnicy. Zwłaszcza Son, który zdobył cztery bramki w trzech meczach. Trzeba też zauważyć, że paradoksalnie przesunięcie Eriksena nieco głębiej, na pozycję defensywnego rozgrywającego sprawiło, że strzela on więcej bramek niż wczesniej. Być może wynika to z faktu, że ma on nieco więcej miejsca na boisku. Nie operując tak blisko bramki rywala, nie natyka się na pierwszą linię zasieków przeciwnika.

 

W Lidze Mistrzów byliśmy o włos od zapewnienia sobie awansu już po czwartym meczu, kiedy pokonaliśmy Kanarki ze Stambułu u siebie. Co się jednak odwlecze, to nie uciecze i nawet mimo dość zawstydzającej porażki u siebie z Szachtarem wywalczyliśmy awans, ponieważ w drugim meczu Szachtar pokonał Anderlecht. Prawdopodobnie na koniec fazy grupowej to Ukraińcy zajmą pierwsze miejsce w grupie, chyba, że w ostatnim meczu przegrają z Turkami, a my pokonamy ekipę z Brukseli.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2020:

 

Premiership:

14/38, 05.12.2020, [1] Man City – [3] Tottenham, 3:2 (Son, Milik)

15/38, 12.12.2020, [4] Tottenham – [5] Chelsea, 4:0 (Son x3, Aboubakar)

16/38, 16.12.2020, [2] Man Utd – [3] Tottenham, 3:1 (Manolas [og])

17/38, 19.12.2020, [3] Tottenham – [18] Blackburn, 3:0 (Williams [og], Son, Tolisso)

18/38, 23.12.2020, [6] West Ham – [3] Tottenham, 1:0

19/38, 26.12.2020, [4] Tottenham – [10] Norwich, 3:1 (Son, Walker, Sanchez)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 08.12.2020, Anderlecht – Tottenham, 1:1 (Lemar)

 

Carling Cup:

5 runda, 02.12.2020, West Ham – Tottenham, 3:2 (Zeca, Aboubakar)

 

FA Cup:

3 runda, 29.12.2020, Ipswich – Tottenham, 1:3 (Zeca, Heinrichs, Onomah)

 

W grudniu, jak to zwykle bywa, czekał nas maraton meczów ligowych, których tym razem przyszło nam rozegrać sześć. Gdy dodamy do tego po jednym meczu w Lidze Mistrzów, Pucharze Ligi i, o dziwo, Pucharze Anglii, otrzymujemy interesującą liczbę dziewięciu meczów do rozegrania.

 

W walce o mistrzostwo Premiership szło nam średnio. Niby klepaliśmy ogórków, ale jednak traciliśmy punkty z potentatami, przegrywając z obiema ekipami z Manchesteru. Na pocieszenie jednak przemawia fakt, że w rundzie rewanżowej z obiema ekipami z Manchesteru zagramy przed własną publicznością. Cieszy jednak zwycięstwo w derbach z Chelsea. I to bardzo okazałe zwycięstwo. Pozwoliło nam ono podbić morale dzięki czemu udało się wygrać dwa z ostatnich trzech meczów w grudniu. Polegliśmy jeszcze na trudnym i niewygodnym dla nas nowym stadionie Wembley, gdzie swoje mecze rozgrywa West Ham. W grudniu można było zaobserwować ciekawą zależność - wygrywaliśmy wszystko u siebie, natomiast na wyjeździe - wszystko przegraliśmy. Nasz patent na grę na wyjazdach chyba przestał działać, choć z drugiej strony - być może nie działa on na ekipy z ligowej czołówki, bo właśnie z takimi drużynami graliśmy na obcych stadionach.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów nasze rezerwy wyrwały jeden punkt Anderlechtowi. Zajęliśmy na koniec rozgrywek drugie miejsce w grupie, co oznaczało, że w losowaniu byliśmy nierozstawieni, więc teoretycznie mogliśmy trafić na mocniejszego rywala. Trafiło na Juventus, z którym mierzyliśmy się rok temu i sobie poradziliśmy, więc mam nadzieję, że i tym razem będzie podobnie, choć Stara Dama na pewno pała żądzą rewanżu.

 

W szóstej rundzie Pucharu Ligi znów nie daliśmy rady West Hamowi, który po zwycięstwie ligowym, notuje kolejną wygraną nad Tottenhamem. Na szczęście dużo lepiej poszło nam w Pucharze Anglii, który dość zaskakująco trzecią rundę miał rozgrywaną jeszcze w grudniu. Ipswich nie postawiło nam specjalnie trudnych warunków i po łatwym meczu i zwycięstwie 3:1 awansowaliśmy do czwartej rundy, w której naszym rywalem będzie grające w Championship Millwall.

Odnośnik do komentarza

W istocie zapomniałem o tabelce ostatnio na koniec rundy. Daję ją teraz :)

 

 

 

| Pos  | Inf  | Team          | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   |
| 1st  |      | Man City      | 19    | 15    | 1     | 3     | 53    | 23    | 30    | 46    | 
| 2nd  |      | Arsenal       | 19    | 13    | 3     | 3     | 36    | 22    | 14    | 42    | 
| 3rd  |      | Tottenham     | 19    | 13    | 1     | 5     | 46    | 28    | 18    | 40    | 
| 4th  |      | Man Utd       | 18    | 11    | 5     | 2     | 39    | 19    | 20    | 38    | 
| 5th  |      | Southampton   | 19    | 10    | 5     | 4     | 36    | 20    | 16    | 35    | 
| 6th  |      | Liverpool     | 19    | 9     | 4     | 6     | 31    | 23    | 8     | 31    | 
| 7th  |      | Sunderland    | 19    | 8     | 5     | 6     | 25    | 18    | 7     | 29    | 
| 8th  |      | Chelsea       | 19    | 8     | 5     | 6     | 28    | 24    | 4     | 29    | 
| 9th  |      | West Ham      | 19    | 8     | 4     | 7     | 27    | 28    | -1    | 28    | 
| 10th |      | Bournemouth   | 19    | 6     | 7     | 6     | 21    | 24    | -3    | 25    | 
| 11th |      | West Brom     | 19    | 7     | 4     | 8     | 29    | 35    | -6    | 25    | 
| 12th |      | Stoke         | 18    | 6     | 6     | 6     | 21    | 21    | 0     | 24    | 
| 13th |      | Everton       | 19    | 6     | 2     | 11    | 29    | 33    | -4    | 20    | 
| 14th |      | Watford       | 19    | 5     | 5     | 9     | 25    | 33    | -8    | 20    | 
| 15th |      | Middlesbrough | 19    | 5     | 5     | 9     | 23    | 34    | -11   | 20    | 
| 16th |      | Newcastle     | 19    | 3     | 7     | 9     | 25    | 39    | -14   | 16    | 
| 17th |      | Leicester     | 19    | 3     | 7     | 9     | 21    | 35    | -14   | 16    | 
| 18th |      | Norwich       | 19    | 5     | 1     | 13    | 13    | 27    | -14   | 16    | 
| 19th |      | Bristol City  | 19    | 3     | 6     | 10    | 14    | 32    | -18   | 15    | 
| 20th |      | Blackburn     | 19    | 2     | 3     | 14    | 11    | 35    | -24   | 9     | 

 

 

 

 

Styczeń 2021:

 

Transfery do klubu:

Yousseff Ghannem (TUN, 21, 30A / 18G, S T) <= Sevilla, 44 mln

 

Transfery z klubu:

Son Heung-Min => Real Madryt, 55 mln

 

Premiership:

20/38, 01.01.2021, [3] Tottenham – [5] Liverpool, 1:0 (Eriksen)

21/38, 09.01.2021, [3] Tottenham – [6] Southampton, 2:0 (Aboubakar, Lemar)

22/38, 12.01.2021, [13] Middlesbrough – [3] Tottenham, 1:2 (Son, Aboubakar)

23/38, 16.01.2021, [12] Stoke – [2] Tottenham, 1:1 (Jones)

24/38, 20.01.2021, [14] Sunderland – [3] Tottenham, 1:3 (Volland x2, Milik)

25/38, 23.01.2021, [2] Tottenham – [9] West Brom, 2:1 (Lemar, Milik)

 

FA Cup:

4 runda, 30.01.2021, Millwall – Tottenham, 0:3 (Onomah, Volland, Sanchez)

 

Na początku nowego roku jak grom z jasnego nieba spadła na mnie wiadomość, że Son zamierza jeszcze w tym zimowym okienku transferowym zmienić klub. Koreańczyk od ponad półtora roku wcale nie przejawiał skłonności do odejścia, a tu taka bomba. Zainteresowany usługami Sona był Real Madryt i Son otwarcie powiedział mi, że zrobi wszystko, aby jeszcze w styczniu przenieść się do Madrytu. Poniekąd to go nawet rozumiałem. W jego wieku była to chyba już ostatnia szansa na sportowy awans i znaczącą podwyżkę. Po dość burzliwych negocjacjach doszliśmy do porozumienia z Madryckim klubem i Son trafił do Realu, realizując tradycję wykupywania najlepszych piłkarzy Tottenhamu, którą zapoczątkował Modrić, a potem kontynuował chociażby Bale.

 

Koniecznie zatem musiałem sprowadzić nowego napastnika. Chciałem na ten cel przeznaczyć nie więcej niż 50 mln euro. Po przejrzeniu raportów od skautów moje plany transferowe zogniskowały sie wokół dwóch nazwisk: Yousseffa Ghannema z Sevilli oraz Jauda Tshimangi z Club Brugge. Ostatecznie sięgnąłem po tego pierwszego, choć był nieco droższy, ale też zdawał się dawać większą gwarancję regularnego strzelania goli. Niestety zaraz po sprowadzeniu Tunezyjczyk nie mógł grać ponieważ i tak przebywał wraz z reprezentacją Tunezji na Pucharze Narodów Afryki.

 

Tym samym w ataku Tottenhamu powstała duża dziura, bowiem również na PNA znalazł się Aboubakar, co oznaczało, że w pierwszym składzie musiała grać para Milik – Volland. Gdy jeszcze kontuzji doznał Polak, musiałem w kilku meczach nawet zagrać z jednym nominalnym napastnikiem, ale nie spowodowało to znaczącej obniżki naszej formy. Z sześciu ligowych meczów wygraliśmy bowiem pięć, a szóste zremisowaliśmy. Jedyna strata punktów przytrafiła się na chyba najbardziej niewdzięcznym dla nas obiekcie Stoke, gdzie jednak nawet wywalczony jeden punkt bardzo mnie cieszy.

 

W obliczu absencji Aboubakara w drugiej połowie miesiąca, kiedy przebywał na Pucharze Narodów Afryki Volland znakomicie wykorzystał swoją szansę, zdobywając w czterech w sumie meczach (trzech ligowych i jednym pucharowym) trzy gole i notując również trzy asysty. Niestety po powrocie Aboubakara i Ghannema rola Niemca znów zostanie mocno zredukowana.

 

Jak już wspomniałem, w styczniu rozgrywaliśmy również jedno spotkanie pucharowe. W 4. Rundzie Pucharu Anglii mierzyliśmy się z drużyną Millwall w derbach Londynu. Nie daliśmy naszym rywalom większych szans i po pewnym zwycięstwie 3:0 awansowaliśmy do rundy numer pięć, w której mieliśmy się zmierzyć z drużyną Crystal Palace. Czekać nas zatem miały kolejne pucharowe derby.

Odnośnik do komentarza

 

 

W obliczu absencji Aboubakara w drugiej połowie miesiąca, kiedy przebywał na Pucharze Narodów Afryki Volland znakomicie wykorzystał swoją szansę, zdobywając w czterech w sumie meczach (trzech ligowych i jednym pucharowym) trzy gole i notując również trzy asysty. Niestety po powrocie Aboubakara i Ghannema rola Niemca znów zostanie mocno zredukowana.

 

No nieładnie panie trener, to po co trenować i walczyć o1 skład :>,.

Odnośnik do komentarza

Ghannem niestety nie będzie mógł grać w Lidze Mistrzów.

 

 

 

Luty 2021:

 

Wypożyczenia z klubu:

Peter Jorgensen => Broendby

William Olimpio => Montpellier, 100 tys.

 

Premiership:

26/38, 06.02.2021, [17] Bristol City – [2] Tottenham, 3:1 (Ghannem)

27/38, 13.02.2021, [3] Tottenham – [15] Bournemouth, 1:0 (Aboubakar)

28/38, 27.02.2021, [11] Watford – [3] Tottenham, 1:3 (Tolisso, Heinrichs, Ghannem)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 17.02.2021, Tottenham – Juventus, 3:0 (Dier x2, Aboubakar)

 

FA Cup:

5 runda, 21.02.2021, Tottenham – Crystal Palace, 3:0 (Milik, Ghannem, Alderweireld)

 

Luty w naszym wykonaniu zaczął się od falstartu. Co gorsza, miało to miejsce w moje urodziny, a jakby tego było mało to ekipą, która nas pokonała jest beniaminek w tym sezonie Premiership – ekipa Bristol City. Potem jednak na szczęście było już znacznie lepiej i po dwóch wygranych wróciliśmy na pozycję wicelidera, ustępując na odległość dwóch punktów Man City. Bardzo dobrze do drużyny wprowadził się Ghannem, który niemal z marszu jak tylko wskoczył do składu to zaczął strzelać gole. Widać, że z tego napastnika będziemy mieć bardzo dużo pociechy.

 

Udanie powróciliśmy też do rozgrywek Ligi Mistrzów. Podobnie jak przed rokiem, tak i teraz pewnie ograliśmy Juventus w pierwszym z dwumeczu. Świetne spotkanie przeciwko Starej Damie zanotował Dier, który oprócz doskonałej gry w destrukcji dołożył do tego dwie bramki, czym wydatnie przyczynił się do odniesienia przez Koguty zwycięstwa. Musimy jednak się mieć na baczności, bo w rewanżu na pewno Juve rzuci się do ataku od pierwszych sekund i nie będziemy mogli sobie pozwolić choćby na moment dekoncentracji.

 

Awansowaliśmy również do kolejnej rundy Pucharu Anglii, pokonując pewnie Crystal Palace. W ćwierćfinale naszym rywalem będzie drużyna Bournemouth. Dla Wiśni będzie to zatem szansa na rewanż za wyeliminowanie ich przez Tottenham w Pucharze Ligi kilka miesięcy temu.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2021:

 

Premiership:

29/38, 06.03.2021, [3] Tottenham – [4] Arsenal, 2:1 (Aboubakar, Tolisso)

30/38, 17.03.2021, [7] Everton – [2] Tottenham, 1:3 (Lemar, Walker, Eriksen)

31/38, 20.03.2021, [2] Tottenham – [12] Newcastle, 1:1 (Ghannem)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 09.03.2021, Juventus – Tottenham, 2:0

 

FA Cup:

6 runda, 13.03.2021, Tottenham – Bournemouth, 3:1e (Volland, Cook, Jones)

 

Siłą rozpędu przetoczyliśmy się jakoś przez marzec, choć nie był to idealny miesiąc w naszym wykonaniu. Zaczęło się nieźle od wygranej przed własną publicznością w najważniejszych derbach dla kibiców Tottenhamu przeciwko Kanonierom. Potem przyszła druga, nie mniej istotna wygrana nad Evertonem, odniesiona na Goodison, gdzie dotychczas grało nam się prawie tak samo ciężko jak na Stoke on Trent. Szkoda tylko, że nie udało nam się podtrzymać dobrej ligowej passy na ostatnie spotkanie w marcu i na dalekiej północy tylko zremisowaliśmy ze Srokami z Newcastle. Końcówka sezonu zapowiada się jednak pasjonująco, bo do pierwszego Man City tracimy zaledwie trzy punkty, a nad trzecim Man Utd mamy raptem dwa oczka przewagi. Czwarty Arsenal traci do nas pięć punktów.

 

W rewanżowym spotkaniu 1/8 Ligi Mistrzów przeżywaliśmy naprawdę ciężkie chwile na Juventus Stadium, ale ostatecznie mimo porażki 0:2 udało nam się awansować do ćwierćfinału. Gospodarze walili w nas jak w bęben, co chwila tworząc sobie okazje podbramkowe, ale na nasze szczęście Horn skapitulował tylko dwukrotnie. Mimo dwóch puszczonych goli i tak okazał się jednym z bohaterów, bo ile strzałów wybronił to chyba nawet on sam nie wie, a trzeba by o to pytać statystyków. W ćwierćfinale będziemy mieli okazję do rewanżu, bowiem los skojarzył nas ze... zwycięzcą naszej grupy – Szachtarem Donieck. Jest to zdecydowanie jedno z lepszych losowań jakie mogło się nam przytrafić, więc szanse na przynajmniej powtórzenie wyniku sprzed roku, a więc awansu do półfinału, są bardzo duże.

 

Udało nam się również awansować do półfinału Pucharu Anglii, choć ćwierćfinał był naprawdę emocjonujący, a rozstrzygnęliśmy go w stylu z meczów z Pucharu Ligi, gdzie w regulaminowym czasie zwykle utrzymywał się remis, a w dogrywce dobijaliśmy rywala. Tak taż było i tym razem, gdzie po 90 minutach utrzymywał się wynik 1:1, ale gole Anglików: Cooka i Jonesa dały nam awans do półfinału, w którym zmierzymy się z West Bromem, a w przypadku zwycięstwa zagramy o puchar ze zwycięzcą pary Man Utd – Chelsea.

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2021:

 

Premiership:

32/38, 10.04.2021, [20] Leicester – [3] Tottenham, 0:4 (Davies x2, Cook, Aboubakar)

33/38, 18.04.2021, [2] Tottenham – [1] Man City, 6:2 (Lemar x3, Koulibaly, Ghannem, Aboubakar

34/38, 28.04.2021, [4] Chelsea – [2] Tottenham, 2:1 (Eriksen)

 

Liga Mistrzów:

¼, 13.04.2021, Szachtar – Tottenham, 0:1 (Lemar)

¼, 21.04.2021, Tottenham – Szachtar, 3:1 (Koulibaly, Eriksen, Aboubakar)

 

FA Cup:

½, 25.04.2021, West Brom – Tottenham, 0:2 (Ghannem, Eriksen)

 

Ostatecznie rozstrzygnięcia na wszelkich frontach zdawały się nieuchronnie nadchodzić. Nasza sytuacja ligowa niewiele się zmieniła na koniec kwietnia, bo sześć zdobytych punktów w trzech meczach ani nas specjalnie nie przybliżyło do mistrzostwa, ani nas od niego nie oddaliło. Rywale bowiem notowali podobne wyniki. Cieszy na pewno wysoka wygrana nad liderem, ale tak naprawdę może się ona okazać zwycięstwem pyrrusowym, jeśli The Citizens nie pogubią punktów już do końca sezonu (albo pogubimy je my). W końcówce sezonu z formą ewidentnie odpalił Lemar, który nie tylko dogrywa do napastników, ale też sam regularnie strzela. Dość powiedzieć, że w meczu z Man City to właśnie on upolował hattricka. I tylko szkoda tej porażki z Chelsea. The Blues na pewno byli do ogrania, a tak tylko niepotrzebnie sobie skomplikowaliśmy sytuację.

 

Udał nam się za to rewanż na Szachtarze w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. W zasadzie dwumecz ten odbył się bez historii i zwycięstwo 4:1 tylko pokazuje, jaka różnica dzieli obie ekipy. Awans był bardzo bliski już po pierwszym meczu, w którym ograliśmy Ukraińców na ich obiekcie. U siebie tylko potwierdziliśmy przewagę i wywalczyliśmy awans do półfinału, w którym naszym przeciwnikiem będzie nowa ekipa Sona – Real Madryt, w barwach którego Koreańczyk jednak na szczęście przeciwko nam nie będzie mógł zagrać.

 

Wywalczyliśmy też awans do finału Pucharu Anglii, pokonując pewnie West Brom. W finale zagramy z Man Utd i będzie to dla nas szansa na rewanż za porażkę w innym finale – Ligi Europy sprzed trzech lat.

Odnośnik do komentarza

Maj 2021:

 

Premiership:

35/38, 01.05.2021, [2] Tottenham – [3] Man Utd, 4:2 (Ghannem x2, Davies, Lemar)

36/38, 08.05.2021, [18] Blackburn – [2] Tottenham, 0:2 (Lemar, Ghannem)

37/38, 15.05.2021, [2] Tottenham – [14] Middlesbrough, 3:1 (Lemar, Ghannem, Aboubakar)

38/38, 23.05.2021, [9] Norwich – [2] Tottenham, 0:1 (Ghannem)

 

Liga Mistrzów:

½, 04.05.2021, Tottenham – Real Madryt, 1:3 (Tolisso)

½, 11.05.2021, Real Madryt – Tottenham, 3:1 (Lemar)

 

FA Cup:

Finał, 29.05.2021, Man Utd – Tottenham, 0:1 (Tolisso)

 

Mimo piorunującego finiszu na mecie rozgrywek o mistrzostwo Premiership, nie udało nam się wyprzedzić Man City. Zabrakło nam jednego, jedynego punkciku. I co z tego, że sklepaliśmy na koniec obie ekipy z Manchesteru, że nie daliśmy szans innym ekipom, jak jeszcze nie tak dawno przegraliśmy z Bristol City, czy zremisowaliśmy z Newcastle. Właśnie w takich meczach wygrywa się mistrzostwo Anglii. Cieszyć może fakt, że u siebie pokonaliśmy wszystkich najpoważniejszych przeciwników w walce o tytuł: Man City, Man Utd, Arsenal oraz Chelsea. Szkoda tylko, że potraciliśmy tyle punktów na wyjazdach. Bo przecież przegraliśmy czy to ze wspomnianym już Bristol City, czy z Southamptonem, a do remisu z Newcaste można też dołożyć wyjazdowy remis w Stoke (choć to akurat chyba dobry wynik).

 

W Lidze Mistrzów niestety Real okazał się być mocno poza naszym zasięgiem i w zasadzie na mecz rewanżowy wystawiłem już nawet rezerwowy skład, bo jeszcze mieliśmy o co grać w Premiership, a w drugim meczu z Realem i tak staliśmy już na praktycznie straconej pozycji. Myślę, że była to dobra decyzja, bo na Santiago Bernabeu i tak prawdopodobnie nie udałoby sie nam odrobić strat, a przynajmniej obroniliśmy pozycję wicemistrza, bo musimy też pamiętać, że Man Utd do samego końca rozgrywek ligowych deptało nam po piętach.

 

A skoro już o Czerwonych Diabłach mowa – w maju pokonaliśmy ich dwukrotnie. Najpierw w lidze, a potem na Wembley w finale Pucharu Anglii. Tym samym nie tylko wziąłem rewanż za przegrany finał Ligi Europy sprzed dwóch lat, ale też mocno utarłem nosa boskiemu Żoze, nie ukrywam, że ze sporą satysfakcją.

 

 

Tabela ligowa na koniec sezonu:

 

 

| Pos  | Inf   | Team          | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   |
| 1st  | C     | Man City      | 38    | 28    | 4     | 6     | 105   | 52    | 53    | 88    | 
| 2nd  |       | Tottenham     | 38    | 28    | 3     | 7     | 89    | 46    | 43    | 87    | 
| 3rd  |       | Arsenal       | 38    | 27    | 5     | 6     | 83    | 42    | 41    | 86    | 
| 4th  |       | Man Utd       | 38    | 24    | 10    | 4     | 86    | 35    | 51    | 82    | 
| 5th  |       | Chelsea       | 38    | 21    | 8     | 9     | 65    | 37    | 28    | 71    | 
| 6th  |       | Liverpool     | 38    | 17    | 5     | 16    | 62    | 56    | 6     | 56    | 
| 7th  |       | Sunderland    | 38    | 16    | 6     | 16    | 53    | 50    | 3     | 54    | 
| 8th  |       | Southampton   | 38    | 14    | 11    | 13    | 58    | 49    | 9     | 53    | 
| 9th  |       | Norwich       | 38    | 15    | 4     | 19    | 48    | 50    | -2    | 49    | 
| 10th |       | Stoke         | 38    | 13    | 10    | 15    | 45    | 55    | -10   | 49    | 
| 11th |       | West Ham      | 38    | 14    | 7     | 17    | 48    | 60    | -12   | 49    | 
| 12th |       | Bournemouth   | 38    | 11    | 11    | 16    | 40    | 53    | -13   | 44    | 
| 13th |       | Middlesbrough | 38    | 12    | 7     | 19    | 43    | 63    | -20   | 43    | 
| 14th |       | Everton       | 38    | 12    | 5     | 21    | 60    | 72    | -12   | 41    | 
| 15th |       | Watford       | 38    | 10    | 11    | 17    | 47    | 68    | -21   | 41    | 
| 16th |       | Newcastle     | 38    | 9     | 12    | 17    | 50    | 67    | -17   | 39    | 
| 17th |       | West Brom     | 38    | 10    | 7     | 21    | 58    | 87    | -29   | 37    | 
| 18th | R     | Bristol City  | 38    | 8     | 11    | 19    | 38    | 63    | -25   | 35    | 
| 19th | R     | Blackburn     | 38    | 9     | 4     | 25    | 31    | 71    | -40   | 31    | 
| 20th | R     | Leicester     | 38    | 5     | 13    | 20    | 45    | 78    | -33   | 28    | 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...