Skocz do zawartości

Piejo kury piejo, nie mają Koguta


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Październik 2019:

 

Premiership:

8/38, 06.10.2019, [3 Chelsea – [4] Tottenham, 1:1 (Son)

9/38, 19.10.2019, [3] Tottenham – [12] Watford, 1:0 (Sanchez)

10/38, 26.10.2019, [9] West Brom – [2] Tottenham, 2:1 (Lamela)

 

Liga Mistrzów:

2/6, 01.10.2019, Tottenham – Benfica, 5:1 (Ederson [og], Son x2, Lamela, Eriksen)

3/6, 22.10.2019, Anderlecht – Tottenham, 0:1 (Lamela)

 

Carling Cup:

4 runda, 29.10.2019, Hull – Tottenham, 0:1e (Aboubakar)

 

W październiku powtórzyła się sytuacja z meczami ligowymi. Znów mieliśmy ich do rozegrania trzy i znów zanotowalismy każdy możliwy rezultat. O ile jeszcze remis na Stamford Bridge z Chelsea można uznać za korzystny wynik, o tyle porażka na Wembley z West Hamem to jest dramat. Takie rezultaty i forma, jaką pokazujemy w meczach wyjazdowych na pewno nie przybliżają nas do walki o mistrzostwo Premiership. Dobrze, że chociaż udało się wygrać mecz z Watfordem, bo już byłby zupełny dramat, a i z Szerszeniami nie było łatwo, a zwycięskiego i jedynego gola strzelił Sanchez pokazując, że potrafi też celnie przymierzyć z rzutu wolnego.

 

Znacznie lepiej było już jednak w rozgrywkach grupowych Ligi Mistrzów, gdzie odnieśliśmy dwa zwycięstwa, pokonując najpierw bardzo wysoko Benficę, a potem gromadząc trzy punkty na stadonie w Brukseli. Przyznam, że obawiałem się obu tych spotkań, ale wygląda na to, że drużyna stanęła na wysokości zadania i powraca do walki jako faworyt do wygrania grupy. Domowe mecze z Anderlechtem i Zenitem w listopadzie mogą okazać się decydujące dla rozstrzygnięć w grupie.

 

W Pucharze Ligi znów do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. Znów po regulaminowym czasie gry utrzymywał się remis, choć tym razem bezbramkowy, bo rywale z Hull grali żelazną defensywą. Przełamał ją dopiero w dogrywce niezawodny w tym sezonie Aboubakar, którego gol zapewnił nam awans do 5 rundy, w której naszym rywalem będzie ekipa West Bromu.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2019:

 

Premiership:

11/38, 02.11.2019, [3] Tottenham – [1] Man Utd, 0:1

12/38, 09.11.2019, [4] Arsenal – [5] Tottenham, 2:5 (Lamela x2, Son x3)

13/38, 23.11.2019, [3] Tottenham – [10] Sunderland, 1:1 (Milik)

14/38, 30.11.2019, [20] Cardiff – [4] Tottenham, 3:5 (Lamela x2, Wanyama, Son, Eriksen)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 06.11.2019, Tottenham – Anderlecht, 3:0 (Aboubakar x2, Savic)

5/6, 26.11.2019, Tottenham – Zenit, 3:0 (Lamela, Eriksen, Sissoko)

 

Niewiele w stabilności naszej formy zmieniło się I w listopadzie. Znów nie udało nam się zakończyć miesiąca bez porażki i powoli zapominamy, jakie to uczucie, bo od sierpnia minęło już sporo czasu. Tym razem zgubiliśmy punkty u siebie w liderującym Man Utd, co mnie bardzo zabolało. W szczególności dlatego, że to daje bardzo mocne argumenty niektórym moim podopiecznym o wyższości klubu z Old Trafford nad naszym. Mam nadzieję, że ta porażka nie poniesie za sobą wyprzedaży z klubu. Potem było już znacznie lepiej, bo zagraliśmy najlepszy chyba w mojej karierze w Tottenhamie mecz wyjazdowy, pokonując na Emirates Arsenal aż 5:2! Był to prawdziwy koncert naszych napastników, którzy niemal po równo obdzielili się golami. Niestety zachłysnęliśmy się zwycięstwem nad arcyrywalem i w kolejnym meczu straciliśmy punkty, tylko remisując z przeciętnym Sunderlandem. Na koniec miesiąca jednak znów daliśmy pokaz siły, gromiąc znów na wyjeździe Cardiff, znów przy decydującym udziale dwójki naszych napastników.

 

W Lidze Mistrzów też zapadły już pierwsze rozstrzygnięcia. Dwa zwycięstwa nad Anderlechtem i Zenitem dały nam pewne pierwsze miejsce na koniec fazy, bez względu na wynik naszego ostatniego starcia z Benfiką. Tym samym będę mógł w tym meczu wystawić rezerwy, co będzie miało niebagatelne znacznie w kontekście ligowej młócki, jaka czeka nas w grudniu w Premiership.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2019:

 

Premiership:

15/38, 07.12.2019, [3] Tottenham – [11] Bournemouth, 2:0 (Eriksen x2)

16/38, 14.12.2019, [16] Leicester – [2] Tottenham, 0:0

17/38, 18.12.2019, [2] Tottenham – [7] Southampton, 1:0 (Wanyama)

18/38, 22.12.2019, [2] Tottenham – [9] Crystal Palace, 3:0 (Goretzka, Savic, Sissoko)

19/38, 26.12.2019, [2] Tottenham – [13] Norwich, 2:0 (Son x2)

20/38, 29.12.2019, [11] Stoke – [2] Tottenham, 2:1 (Son)

 

Liga Mistrzów:

6/6, 11.12.2019, Benfica – Tottenham, 3:1 (Milik)

 

Carling Cup:

5 runda, 04.12.2019, Tottenham – West Brom, 3:1e (Trippier, Milik, Onomah)

 

Już chciałoby się powiedzieć, że udało nam się ustabilizować formę. Że potrafimy notować serie meczów ze zwycięstwami i bez porażek, to akurat na koniec ostatniego miesiąca w roku musiał nam się trafić taki gorszy mecz ze Stoke, zakończony porażką. Trzeba przyznać, że zupełnie nie leżą nam te mecze rozgrywane na Stoke On Trent i regularnie gubimy tam punkty, podobnie jak na Goodison. Poza tą jedną wpadką w grudniu było całkiem nieźle, bo w pozostałych pięciu meczach zanotowaliśmy cztery wygrane i jeden remis, co pozwoliło nam odzyskać kontakt z liderującym Man Utd, choć strata 10 punktów do lidera wydaje się być trudna do odrobienia. Nawet w tak wymagającej lidze jak angielska. Co ciekawe, punkty zgubiliśmy notując remis z najniżej w lidze notowanym rywalem z Leicester, ale był to mecz wyjazdowy, a jak wiemy, na wyjazdach nam zwykle nie idzie najlepiej. Cieszyć może zwłaszcza bardzo dobra gra w defensywie w grudniu, gdzie nie licząc tej wpadki ze Stoke to w pięciu kolejnych ligowych meczach nie straciliśmy ani jednego gola, co pozwoliło Hornowi poprawić sobie nieco statystykę czystych kont w tym sezonie, bo dotychczas wyglądała ona bardzo marnie.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, zgodnie z obietnicą, wystawiłem rezerwy i skończyło się to srogim laniem od Benfiki, ale nie miało to dla mnie żadnego znaczenia. Awans z pierwszego miejsca i tak mieliśmy zapewniony. Poznaliśmy też naszego rywala w pierwszej rundzie pucharowej na wiosnę. Będzie nim ekipa z Bundesligi, ale tym razem nie Bayern, a BVB. Wydaje mi się, że jesteśmy faworytem tej rywalizacji i będziemy się starać to udowodnić w dwumeczu i awansować.

 

W Pucharze Ligi tradycją stało sie już w tym sezonie, że do awansu potrzebujemy dogrywki. Nie inaczej było i w piątej rundzie, w której mierzyliśmy się z West Bromem. Do końca regulaminowego czasu gry utrzymywał się remis 1:1, ale w dogrywce udało nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i tym samym mogliśmy się cieszyć z awansu do półfinału, w którym naszym przeciwnikiem będzie ekipa Stoke. Ponieważ w tej fazie są już rozgrywane dwa mecze, musimy nastukać sobie solidną zaliczkę przed rewanżem na obiekcie rywala, bo jestem pewien, że tam przegramy. Pytanie tylko jak wysoko.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2020:

 

Transfery do klubu:

Bilal Martineau (FRA, 19, 16u21-A / 10G, AM RL / ST) <= Metz, 18 mln

Lewis Cook (ANG, 23, 18u21-A / 1G, DM/M C) <= Bournemouth, 25 mln

Jorge Diaz (CHL, 19, 4A / 0G, DM/M C) <= Universitad de Chile, 7 mln

 

Transfery z klubu:

Erik Lamela => Barcelona, 52 mln

Victor Wanyama => Jiangsu => 19 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Vanderson => Newcastle

Juan Ortega => Crystal Palace

Jorge Diaz => Braga, 1,3 mln

 

Premiership:

21/38, 01.01.2020, [3] Man City – [2] Tottenham, 0:0

22/38, 12.01.2020, [8] West Ham – [2] Tottenham, 0:0

23/38, 18.01.2020, [17] Swansea – [2] Tottenham 2:2 (Dier, Aboubakar)

24/38, 22.01.2020, [3] Tottenham – [16] Newcastle, 3:0 (Son x2, Dier)

25/38, 26.01.2020, [3] Tottenham – [9] Everton, 4:1 (Davies, Eriksen, Savic, Martineau)

 

Carling Cup:

Półfinał, 15.01.2020, Tottenham – Stoke, 0:0

Półfinał, 29.01.2020, Stoke – Tottenham, 3:2 (Aboubakar, Geis)

 

FA Cup:

3 runda, 04.01.2020, Doncaster – Tottenham, 0:6 (Savic, Onomah, Aboubakar x2, Milik x2)

 

Zanim przejdę do omówienia ligowej I pucharowej młócki, jaką mieliśmy na początku nowego roku, trzeba przeanalizować ruchy kadrowe jakie miały miejsce w styczniu. Niestety pożegnaliśmy w tym miesiącu dwóch kluczowych piłkarzy z pierwszego składu. O ile jeszcze Wanyamę mogłem jakoś przeboleć, bo miałem dla niego jako takich zastępców, o tyle sprzedaż Lameli, który rozgrywał swój życiowy sezon może być dla nas dosyć bolesna. Być może za Argentyńczyka dałoby się wyciągnąć więcej, ale taką kwotę miał on zapisaną w klauzuli i nic tu nie zależało ode mnie. W przypadku Wanyamy było podobnie, bo choć nie miał on zapisanej minimalnej kwoty odstępnego, to jednak prezes Levy zaakceptował ofertę z Chin bez mojej wiedzy i zgody, dlatego również w tym przypadku nie miałem nic do powiedzenia.

 

Żeby jednak nie płakać nad rozlanym mlekiem, wziąłem się natychmiast za sprowadzenie zastępców. Początkowo chciałem sprzedanego Argentyńczyka zastąpić jego rodakiem z Interu – Icardim, ale nie dogadaliśmy się co do warunków kontraktu, mimo że z klubem z Mediolanu już wszystko było dograne. Dlatego zacząłem szukać innych opcji i ostatecznie zdecydowałem, że miejsce u boku Sona w duecie podstawowych napastników zajmie ktoś z pary Aboubakar – Milik, a ja poszukam młodego i perspektywicznego snajpera, który będzie się uczył od doświadczonych kolegów i za jakiś czas zajmie ich miejsce. Ostatecznie padło na bardzo utalentowanego reprezentanta francuskiej młodzieżówki – Martineau, którym interesowałem się już od blisko dwóch lat. W efekcie trafił on do nas za 18 mln euro, co wydaje się wcale niewysoką kwotą, gdy patrzy się na ceny, jakie osiągają nastolatkowie w dzisiejszym futbolu.

 

Konieczne było też znalezienie jakiejś opcji do środka pola w miejsce Wanyamy. Docelowo chciałem jednak, aby to miejsce zajął Dier, ponieważ Alderweireld wyleczył już swój uraz i niedługo będzie gotowy do gry, ale nawet w takiej konfiguracji Anglik potrzebował jakiegoś zastępcy, aby nie grać wszystkiego, co popadnie. Chciałem też aby był to piłkarz wyszkolony i wychowany w Anglii, ponieważ zaczynam mieć problemy ze zgłaszaniem piłkarzy do europejskich pucharów. Po długich poszukiwaniach i wertowaniu raportów od skautów, mój wybór padł na Lewisa Cooka z Bournemouth, który uchodzi za jednego z bardziej utalentowanych Anglików na tej pozycji. Niestety ponieważ jest on młodym Anglikiem, to trzeba było za niego zapłacić jak za zboże, ale mam nadzieję, że było warto. Na pewno dostanie on, podobnie jak Martineau, swoje szanse już w tym sezonie. Jego zaletą w stosunku do młodszego Francuza jest większe już ogranie w Premiership.

 

W styczniu udało się też wypożyczyć trzech naszych graczy rezerw, aby mogli się ogrywać w klubach, w których będą mogli regularnie występować. Najbardziej się cieszę z wypożyczenia dwóch naszych chilijskich wariatów, którzy w ten sposób będą szkolić swoje umiejętności i być może już niedługo zostaną włączeni do pierwszej drużyny. Ortega w zasadzie już by mógł, ale problemem okazał się brak pozwolenia na pracę. Cholernie jestem ciekaw, jak rozwiązali ten problem włodarze Crystal Palace, bo już kilka dni po zmianie klubu, młody Chilijczyk wystąpił w meczu ligowym...

 

Tymczasem ligowa szarzyzna okazała się dla nas wyjątkowo szara. W pięciu meczach zgromadziliśmy dziesięć punktów i choć żadnego z tych spotkań nie przegraliśmy, to jednak potraciliśmy punkty ledwie remisując czy to z West Hamem, czy ze Swansea. Brak Lameli był aż nadto widoczny, bo nagle nie było komu strzelać bramek. Jakby tego było mało, swoją strzelecką formę gdzieś zagubił Son i Aboubakar. Ten pierwszy odblokował się dopiero pod koniec miesiąca, strzelając dwie bramki przeciw Newcastle.

 

W pierwszym meczu półfinałowym Pucharu Ligi nie udało nam się wypracować żadnej zaliczki i w efekcie mecz zakończył się bezbramkowym remisem. To w połączeniu z naszą nieudolnością do gry na Stoke on Trent, nie dawało nam wielkich szans w rewanżu. I choć w tym meczu przez długi czas prowadziliśmy, to jednak ostatecznie tradycji stało się zadość, Stoke wygrało mecz i to nasi rywale zagrają o puchar z Manchesterem City.

 

Za to skutecznie rozpoczęliśmy zmagania w Pucharze Anglii, odprawiając z kwitkiem trzecioligowy Doncaster aż 6:0. Naszym kolejnym rywalem będzie grające szczebel wyżej Reading.

Odnośnik do komentarza

Luty 2020:

 

Premiership:

26/38, 05.02.2020, [7] Liverpool – [2] Tottenham, 2:1 (Dier)

27/38, 08.02.2020, [3] Tottenham – [4] Chelsea, 0:1

28/38, 15.02.2020, [11] Watford – [4] Tottenham, 1:1 (Milik)

29/38, 29.02.2020, [4] Tottenham – [15] West Brom, 3:1 (Son x3)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 19.02.2020, Dortmund – Tottenham, 3:4 (Son x2, Davies, Geis)

 

FA Cup:

4 runda, 01.02.2020, Tottenham – Reading, 5:0 (Trippier, Savic, Aboubakar x3)

5 runda, 22.02.2020, Arsenal – Tottenham, 2:0

 

Jak co roku, tak I w tym sezonie zdarzył się nam okres krzysowy. Tym razem przypadł on na luty. Na cztery rozgrywane mecze ligowe wygraliśmy tylko jedno starcie z najsłabszym ze stawki West Bromem. Poza tym zanotowaliśmy dwie porażki i jeden remis, a boli szczególnie przegrana u siebie z Chelsea. Po tym meczu uświadomiłem sobie, że zamiast walczyć o mistrzostwo, musimy się skupić raczej o obronie czwartego miejsca i niczego wielkiego w tym sezonie w Premiership nie zwojujemy. Martwi mnie przede wszystkim bardzo słaba dyspozycja Milika, który strzela bramki tylko od wielkiego dzwonu, mimo że gra naprawdę sporo i w większości spotkań pojawia się na boisku, czy to od pierwszej minuty czy chociaż z ławki rezerwowych. Son z Aboubakarem próbują jakoś niwelować brak formy Polaka, ale też nie zawsze są w stanie to zrobić.

 

Niestety nasza przygoda z Pucharem Anglii zakończyła się już w lutym i chociaż wygraliśmy mecz 4. rundy z Reading, to jednak w piątej los skojarzył nas z Arsenalem. W meczu rozgrywanym pod koniec miesiąca byliśmy tylko tłem dla doskonale dysponowanych rywali, którzy koniecznie chcieli wziąć rewanż za porażkę w meczu ligowym i to im się udało w 100 procentach. Mam jednak nadzieję, że gdy przyjdzie to kolejnego meczu ligowego, to znów my będziemy w nim górą.

 

Bardzo udanie za to rozpoczęliśmy fazę pucharową Ligi Mistrzów, pokonując na Signal Iduna Park Borussię. Szkoda tylko straconego w doliczonym czasie gola, bo mogliśmy na mecz przed własną publicznością czekać ze znacznie bardziej komfortową zaliczką. Ale i tak jest nieźle i przed rewanżem jesteśmy w naprawdę dobrej sytuacji. Warto zauważyć, że ostatniego gola w pierwszym meczu strzelił Geis. Dla byłego gracza Schalke, gol strzelony BVB ma na pewno szczególne znaczenie.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2020:

 

Premiership:

30/38, 07.03.2020, [1] Man Utd – [4] Tottenham, 1:1 (Aboubakar)

31/38, 18.03.2020, [5] Tottenham – [3] Arsenal, 4:2 (Son x3, Cook)

32/38, 21.03.2020, [10] Sunderland – [4] Tottenham, 3:0

 

Liga Mistrzów:

1/8, 10.03.2020, Tottenham – Dortmund, 0:1

 

W marcu graliśmy mniej ze względu na terminy FIFA na mecze reprezentacji narodowych, ale nie przeszkodziło to nam w rozegraniu trzech spotkań ligowych. Niestety nasza forma była daleka od optymalnej i pewnie gdyby nie bardzo przekonywujące zwycięstwo nad uberrywalem zza miedzy, to kibice już teraz wywieźliby mnie na taczkach. Na szczęście jednak tym meczem udało mi się kupić trochę zaufania zarówno u fanów, jak i u zarządu. Jeśli jednak nasza gra w najbliższych spotkaniach nie ulegnie poprawie, to moja przygoda w Tottenhamie może się niebawem skończyć. Zupełnie nie rozumiem, jak po tak udanym meczu z Arsenalem, można było odpuścić zupełnie mecz z Sunderlandem i nawet nie podjąć rękawicy. Czy moi podopieczni uznali, że po wygranej nad Kanonierami każdy będzie się przed nimi kładł na murawę i czekał na najniższy wymiar kary? A może do meczu z Sunderlandem przystąpili na kacu po świętowaniu niedawnej wygranej? Sam nie wiem, ale efekty wszyscy widzieliśmy.

 

Zgodnie z przewidywaniami udało nam się awansować do ćwierćfinału Ligi Mistrzów, choć styl w jakim to osiągnęliśmy w meczu rewanżowym na kolana nie rzucał. Rywale zdobyli gola jeszcze w pierwszej połowie, co dało im potężnego motywacyjnego kopa. Na szczęście jednak udało nam się zacieśnić szeregi obronne i tym samym dowieźć to minimalną przegraną do końca, która jednak w końcowym rozrachunku dała nam awans do następnej rundy. W niej spotkamy się z nie byle kim, bo z samym Juventusem. Na pewno do tego dwumeczu nie przystąpimy w roli faworyta, ale też z pewnością nie sprzedamy tanio skóry i zapowiada się naprawdę pasjonująca rywalizacja. Z Juventusem gramy co rok sparingi i wcale nie prezentujemy się tam gorzej od Starej Damy, więc jestem naprawdę dobrej myśli.

Odnośnik do komentarza

No taki z nas sie trochę Arsenal zrobił...

 

 

Kwiecień 2020:

 

Premiership:

33/38, 11.04.2020, [4] Tottenham – [20] Cardiff, 3:1 (Onomah, Milik, Son)

34/38, 18.04.2020, [11] Bournemouth – [4] Tottenham, 1:3 (Goretzka, Son x2)

35/38, 25.04.2020, [4] Tottenham – [12] Leicester, 0:0

 

Liga Mistrzów:

¼, 08.04.2020, Juventus – Tottenham, 0:1 (Aboubakar)

¼, 14.04.2020, Tottenham – Juventus, 3:1 (Tolisso x2, Milik)

½, 29.04.2020, Bayern – Tottenham, 5:2 (Walker, Son)

 

Podbudowani wyeliminowaniem Borussi z rozgrywek Ligi Mistrzów przystąpiliśmy pełni energii I animuszu do końcówki sezonu, czego efekty nawet mnie po części zaskakiwały. Nagle znów zaczęliśmy grać skutecznie i miło dla oka również w lidze. W trzech rozegranych spotkaniach zdobyliśmy siedem punktów i choć z jednej strony cieszy poprawa w naszej grze, to z drugiej cholernie szkoda tej straty dwóch oczek w ostatnim z kwietniowych spotkań. Wygląda na to, że Lisy mają na nas jakiś obronny patent, bo w pierwszym meczu między tymi drużynami w tym sezonie również padł bezbramkowy remis. Na szczęście jednak seria lepszych występów w lidze oddaliła od nas nieco widmo utraty czwartego miejsca, a nawet przybliżyła nas nieco do trzeciego Arsenalu – na odległość zaledwie trzech punktów. Zapowiada się zatem bardzo ciekawa walka na samym finiszu rozgrywek.

 

W Lidze Mistrzów – trzeba to powiedzieć otwarcie – sprawiliśmy bardzo dużą niespodziankę, jeśli nie sensację, eliminując Juventus z dalszych gier. W zasadzie już pierwszy mecz rozstrzygnął rywalizację, ponieważ wygraliśmy na obiekcie rywala. I choć mieliśmy bardzo skromną zaliczkę, to jednak w rewanżu pokazaliśmy klasę i wyciągnęliśmy wnioski z rewanżowego starcia z BVB. Trzy strzelone gole wybiły Starej Damie myślenie o awansie do półfinału. A w nim zmierzyliśmy się... a jakżeby inaczej – z Bayernem Monachium! Trzykrotnie w ciągu mojej czteroletniej kadencji w Tottenhamie grałem na wiosnę w Lidze Mistrzów i za każdym razem nasza przygoda kończyła się na Bawarczykach. Tym razem miało być tak samo, bo już pierwszy mecz wyjaśnił chyba sprawę awansu. Bayern bezlitośnie nas sklepał i wyraźnie uwypuklił wszystkie nasze niedoskonałości. W rewanżu staniemy na głowie, ale nie wiem czy to wystarczy do odrobienia tak dużych strat. W zeszłym roku byliśmy o włos – zobaczymy jak będzie tym razem.

Odnośnik do komentarza

Maj 2020:

 

Premiership:

36/38, 02.05.2020, [7] Southampton – [4] Tottenham, 3:4 (Son x2, Alderweireld, Aboubakar)

37/38, 09.05.2020, [4] Tottenham – 10] Stoke, 1:0 (Aboubakar)

38/38, 16.05.2020, [13] Norwich – [4] Tottenham, 1:0

 

Liga Mistrzów:

½, 05.05.2020, Tottenham – Bayern, 2:2 (Zeca, Eriksen)

 

No I niestety nie udało się dokonać cudu w Lidze Mistrzów, chociaż moi podopieczni wlali w serca kibiców całe wiadro nadziei, strzelając w pierwszej półgodzinie dwie bramki. Goście jednak zdobyli gola kontaktowego jeszcze w pierwszej połowie, a w drugiej wyrównali za sprawą bramki Lewego. Tym samym cały czar prysł, choć i tak trzeba przyznać, że dotarcie do półfinału Ligi Mistrzów to bardzo dobre osiągnięcie, którego absolutnie nie mamy prawa się wstydzić. Wreszcie przełamaliśmy klątwę 1/8 i mam nadzieję, że od tej pory będziemy już częściej meldować się w najlepszej czwórce albo przynajmniej ósemce Starego Kontynentu.

 

Rozgrywki ligowe zakończyliśmy siłą rozpędu na czwartym miejscu, z bezpieczną przewagą nad West Hamem, który nawet na samym finiszu przegrał piąte miejsce z Man City. Szkoda porażki z Norwich w ostatnim meczu, bo gdyby udało się wygrać, moglibyśmy wyprzedzić lokalnego rywala dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu. Jednak po prawie czwarte miejsce daje nam prawie tyle samo co trzecie – będzie gra w Lidze Mistrzów, a wydaje się, że przebrnięcie przez eliminacje nie powinno stanowić dla nas wielkiego wyzwania.

 

Tabela ligowa na koniec sezonu:

 

 

| Pos    | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts  
| 1st    | C     | Man Utd        | 38    | 27    | 9     | 2     | 84    | 15    | 69    | 90    | 
| 2nd    | ECC   | Chelsea        | 38    | 22    | 8     | 8     | 65    | 38    | 27    | 74    | 
| 3rd    | ECC   | Arsenal        | 38    | 22    | 5     | 11    | 79    | 53    | 26    | 71    | 
| 4th    | ECC   | Tottenham      | 38    | 19    | 11    | 8     | 69    | 39    | 30    | 68    | 
| 5th    | EC    | Man City       | 38    | 17    | 14    | 7     | 62    | 36    | 26    | 65    | 
| 6th    | EC    | West Ham       | 38    | 18    | 11    | 9     | 57    | 40    | 17    | 65    | 
| 7th    |       | Liverpool      | 38    | 15    | 12    | 11    | 75    | 59    | 16    | 57    | 
| 8th    |       | Watford        | 38    | 16    | 9     | 13    | 62    | 56    | 6     | 57    | 
| 9th    |       | Everton        | 38    | 15    | 8     | 15    | 41    | 39    | 2     | 53    | 
| 10th   |       | Sunderland     | 38    | 14    | 9     | 15    | 54    | 57    | -3    | 51    | 
| 11th   |       | Stoke          | 38    | 14    | 9     | 15    | 43    | 50    | -7    | 51    | 
| 12th   |       | Southampton    | 38    | 13    | 11    | 14    | 52    | 42    | 10    | 50    | 
| 13th   |       | Norwich        | 38    | 13    | 7     | 18    | 38    | 53    | -15   | 46    | 
| 14th   |       | Bournemouth    | 38    | 12    | 7     | 19    | 36    | 64    | -28   | 43    | 
| 15th   |       | West Brom      | 38    | 12    | 6     | 20    | 54    | 73    | -19   | 42    | 
| 16th   |       | Newcastle      | 38    | 10    | 9     | 19    | 42    | 65    | -23   | 39    | 
| 17th   |       | Leicester      | 38    | 11    | 6     | 21    | 33    | 57    | -24   | 39    | 
| 18th   | R     | Swansea        | 38    | 9     | 9     | 20    | 39    | 75    | -36   | 36    | 
| 19th   | R     | Crystal Palace | 38    | 8     | 6     | 24    | 26    | 69    | -43   | 30    | 
| 20th   | R     | Cardiff        | 38    | 8     | 4     | 26    | 37    | 68    | -31   | 28    | 

 

 

Odnośnik do komentarza

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik. Co roku sprowadzasz masę młodych, bądź średniaków, a brakuje transferów gwiazd. Ja rozumiem, że kasę wydać ciężko, ale bez tego nie dasz rady zdetronizować czołówki. Kupuj mniej (1-2 graczy na rok), ale za to topowych graczy. Z czasem będziesz miał wystarczająco mocny skład.

Odnośnik do komentarza

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik. Co roku sprowadzasz masę młodych, bądź średniaków, a brakuje transferów gwiazd. Ja rozumiem, że kasę wydać ciężko, ale bez tego nie dasz rady zdetronizować czołówki. Kupuj mniej (1-2 graczy na rok), ale za to topowych graczy. Z czasem będziesz miał wystarczająco mocny skład.

Transfery młodych nie są złe, ale masz rację co do gwiazd. Młodzi potrzebują jakiegoś oparcia czy szkieletu, które będzie trzymało grę i zdobywało gole. Sami młodzi będą grali na jakieś 70-80% potencjału, dodasz jakąś gwiazdę to może się uda 110-120%.

 

Sent from my SM-T815 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik. Co roku sprowadzasz masę młodych, bądź średniaków, a brakuje transferów gwiazd. Ja rozumiem, że kasę wydać ciężko, ale bez tego nie dasz rady zdetronizować czołówki. Kupuj mniej (1-2 graczy na rok), ale za to topowych graczy. Z czasem będziesz miał wystarczająco mocny skład.

A co zrobiłem w zeszłym sezonie? Kupiłem jednego topowego gracza, takiego, który był w naszym zasięgu finansowym :)

 

 

 

Podsumowanie sezonu

 

Znów trudno jednoznacznie ocenić miniony sezon. Z jednej strony mamy bardzo dobrą postawę w europejskich pucharach, gdzie w Lidze Mistrzów dotarliśmy aż do półfinału. Z drugiej jednak – znów nie udało nam się przeskoczyć czwartego miejsca, które powoli staje się naszym przekleństwem. Wszak to już trzeci z rzędu sezon, który kończymy na miejscu zaraz za podium. Na szczęście wciąż daje nam ono prawo gry w eliminacjach do Ligi Mistrzów, więc nie robi mi wielkiej różnicy, czy zajmujemy miejsce drugie, trzecie, czy czwarte, skoro już nie możemy zdobyć pierwszego.

 

Na pewno w kadrze zajdą pewne zmiany, bo niektórzy zawodnicy nieco zawiedli. Wydaje się też, że kadra wymaga generalnego wzmocnienia na kilku pozycjach, przede wszystkim w środku pomocy i na rozegraniu oraz w ataku. Obrona gra całkiem nieźle i tu raczej zmiany będą niewielkie, choć jeśli trafi się okazja, to na pewno będziemy wzmacniać też tę pozycję. Zobaczymy, którzy z moich podopiecznych będą się cieszyć największym wzięciem na rynku transferowym i pewnie po części na tej podstawie będziemy decydować, kto powinien odejść, kto zostać, a kogo powinniśmy kupić.

 

 

Bramkarze (mecze / puszczone gole / czyste konta / gracz meczu / średnia ocena):

 

Simone Scuffet (WŁO, 23, 1A / 0G) – 16 / 17 / 7 / 0 / 6.94

Timo Horn (NIE, 27, 4u21-A / 0G) – 44 / 52 / 14 / 0 / 6.92

 

Bramkarzy było dwóch. Horn grał w najważniejszych meczach, ale i Scuffet swoje szanse otrzymał. Młody Włoch spisał się bardzo poprawnie i w kolejnym sezonie znów będzie rywalizował z Niemcem, choć raczej nie ma szans na wygryzienie Timo ze składu w tych najważniejszych meczach. Horn to jednak jest klasa i póki co nic nie wskazuje, aby miało się to szybko zmienić. Będę jednak szukał jakiegoś młodego bramkarza, bo brakuje nam w rezerwach i młodzieżówce choćby jednego zdolnego golkipera, który tak za dziesięć lat mógłby zmienić Włocha, czy Niemca.

 

 

Prawi obrońcy (mecze / gole / asysty /gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena)

 

Kyle Walker (ANG, 29, 43A / 0G) – 49 / 2 / 19 / 5 / 11 / 0 / 3905 / 7.33

Kieran Trippier (ANG, 29, 2u21-A / 0G) – 25 / 2 / 0 / 1 / 7 / 0 / 1796 / 7.08

 

Prawa flanka to królestwo Walkera, którego Anglik nie zamierza nikomu oddawać. Po raz kolejny wyróżniony obecnością w jedenastce sezonu zaliczył nastepny fantastyczny sezon, bijąc ustanowiony przez siebie rok temu rekord asyst. Walker doskonale rozumie się z naszymi napastnikami, a jego dośrodkowania powodują, że obrońcy rywala mają strach w oczach. Wątpię, aby w najbliższym czasie cokolwiek w obsadzie prawej obrony miało się zmienić, bo Trippier również spisuje się bardzo dobrze, aczkolwiek mam na oku pewien hitowy transfer, który, jeśli dojdzie do skutku, może oznaczać dla Trippiera konieczność odejścia. Zobaczymy jednak, jak potoczą się ich losy w okienku transferowym. Póki co Walker jest zdeterminowany aby pozostać przy White Hart Lane.

 

 

Lewi obrońcy (mecze / gole / asysty /gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Zeca (BRA, 26) – 34 / 1 / 5 / 2 / 10 / 0 / 2210 / 7.11

Ben Davies (WAL, 27, 58A / 0G) – 42 / 2 / 10 / 2 / 15 / 0 / 3910 / 7.24

 

Po drugiej stronie bloku obronnego sytuacja była nie mniej komfortowa. Davies to klasa i uznana marka nie tylko na Wyspach, ale w całej Europie, a sekundujący mu Zeca wcale poziomem nie odstaje. Z Brazylijczykiem mam jednak ten problem, że nie może on otrzymać przedłużenia pozwolenia na pracę, więc prawdopodobnie będzie on u nas grał bez ważnego kontraktu i będziemy się tylko modlić, aby nikt go nam nie podwędził. Powolutku już też rozglądam się za jakimś zdolnym młodzikiem, który za trzy-cztery lata mógłby wskoczyć do pierwszej drużyny i pobierać lekcje od bardziej doświadczonych kolegów na tej pozycji.

 

 

Środkowi obrońcy (mecze / gole / asysty /gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Toby Alderweireld (BEL, 31, 94A / 5G) – 22 / 1 / 1 / 0 / 4 / 0 / 2131 / 7.09

Phil Jones (ANG, 28, 27A / 1G) – 15 / 0 / 0 / 0 / 4 / 0 / 1402 / 7.01

Kalidou Koulibaly (SEN, 28, 38A / 2G) – 33 / 1 / 0 / 1 / 5 / 0 / 3026 / 7.14

Davinson Sanchez (KOL, 23, 27A / 2G) – 38 / 1 / 1 / 1 / 4 / 0 / 3274 / 7.10

 

Wśród środkowych obrońców nie wymieniłem Diera, który w połowie sezonu został przesunięty na pozycję defensywnego pomocnika w miejsce sprzedanego Wanyamy I odbyło się to bez straty jakości gry dla zespołu. I tak pozostaliśmy z czterema stoperami, z których każdy spisał się na miarę oczekiwań. Największe obawy miałem do Jonesa, który w United grał mało i jego początek w Tottenhamie zdawał się potwierdzać ryzyko, jakim obarczony był ten transfer. Phil popełniał szkolne błędy i grał katastrofalnie. Z biegiem czasu jednak się wyrobił tak, że pod koniec sezonu grał już bardzo pewnie. Pokuszę się nawet o stwierdzenie, że w ostatnich tygodniach był naszym najlepszym stoperem. Alderweireld wyleczył uraz, po którym nie ma już śladu i prezentuje się nadzwyczaj pewnie. Koulibaly okazał się bardzo dobrym transferem i mam nadzieję, że w przyszłym sezonie utrzyma formę. Wyzwaniem dla mnie będzie za to utrzymanie w kadrze Sancheza, który domaga się ważniejszej roli w zespole (mimo, że rozegrał najwięcej spotkań spośród stoperów), a jego usługami jest zainteresowanych wiele klubów w Europie.

Odnośnik do komentarza

 

 

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik.

Milik u mnie jest gwiazdą i to nawet w europejskich rozgrywkach :(

 

 

 

nów nie udało nam się przeskoczyć czwartego miejsca, które powoli staje się naszym przekleństwem. Wszak to już trzeci z rzędu sezon, który kończymy na miejscu zaraz za podium.

pan Wenger gotuje się pewnie z wściekłości :D

Odnośnik do komentarza

 

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik.

Milik u mnie jest gwiazdą i to nawet w europejskich rozgrywkach :(

 

Miałem ostatnio 7 sezonową karierę gdzie MK Dons zdobyłem 3x 2 miejsce w Premier League i Milik był zdecydowanie zbyt słaby, żeby traktować go jako wzmocnienie składu :) Na tym opieram mój punkt widzenia. Bez korekty PA Arek raczej nie ma szans na bycie topowym napastnikiem, a bez takiego ciężko wygrać PL :)

 

 

 

Feno nie uda Ci się zbudować mistrza Anglii grając takimi średniakami jak Aboubakar, czy Milik. Co roku sprowadzasz masę młodych, bądź średniaków, a brakuje transferów gwiazd. Ja rozumiem, że kasę wydać ciężko, ale bez tego nie dasz rady zdetronizować czołówki. Kupuj mniej (1-2 graczy na rok), ale za to topowych graczy. Z czasem będziesz miał wystarczająco mocny skład.

A co zrobiłem w zeszłym sezonie? Kupiłem jednego topowego gracza, takiego, który był w naszym zasięgu finansowym :)

 

Dobry ruch, ale patrząc na Twoje poprzednie kariery to jest raczej odstępstwo od reguły :) Dla mnie po 2-3 sezonie w Premier League zazwyczaj się bardzo ciężko gra, bo materiału na wzmocnienie jest raptem kilka nazwisk na pozycję, do tego w większości ci gracze są w kadrach Realu, Barcelony, czy innych Bayernów. Taka specyfika ligi, gdzie kasa się leje strumieniami i trzeba rywalizować z Manchesterami i innymi krezusami.

Odnośnik do komentarza

Milik rzeczywiście zawodzi i prawdopodobnie będę szukał jakiegoś lepszego napastnika.

A niestety wcale nie czuję, żeby kasa w Tottenhamie lała się strumieniami :/ Pod względem finansowym to nie mamy startu do Man City, Man Utd, Chelsea, Liverpoolu i Arsenalu.

 

 

Defensywni pomocnicy (mecze / gole / asysty / gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Eric Dier (ANG, 26, 55A / 2G) – 47 / 3 / 3 / 2 / 10 / 0 / 4654 / 7.24

Lewis Cook (ANG, 23, 18u21-A / 1G) – 13 / 1 / 1 / 0 / 1 / 0 / 1502 / 7.02

Victor Wanyama (KEN, 28, 67A / 7G) – 28 / 2 / 1 / 1/ 12 / 0 / --- / 7.05

 

W związku z odejściem Wanyamy w środku sezonu, konieczne były duże przetasowania w tej formacji. Miejsce Kenijczyka zajął Dier, zwalniając tym samym miejsce Alderweireldowi na środku obrony (Belg miał teraz partnerować Koulibaly’emu). Sprowadziłem jednak w zimie jeszcze jednego piłkarza. Był nim utalentowany Cook, który swoje szanse w barwach Tottenhamu na wiosnę jeszcze otrzymał i spisał się bardzo poprawnie. Myślę, że będą jeszcze z niego ludzie. W tej formacji nie przewiduję zmian, choć cały czas jest ryzyko, że moge być zmuszony sprzedać Diera, który na tę chwilę jest chyba naszą największą gwiazdą (obok Eriksena i Sona). Na tę chwilę jednak Eric twierdzi, że dobrze się czuje w Tottenhamie i nie ma zamiaru odchodzić. I niech tak pozostanie do końca jego kariery.

 

 

Środkowi pomocnicy (mecze / gole / asysty / gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Corentin Tolisso (FRA, 25, 20A / 0G) – 51 / 3 / 6 / 1 / 7 / 0 / 4856 / 7.11

Johannes Geis (NIE, 26, 12u21-A / 1G) – 27 / 2 / 3 / 0 / 1 / 0 / 1863 / 6.98

Leon Goretzka (NIE, 25, 1A / 0G) – 34 / 2 / 1 / 1 / 8 / 0 / 2563 / 7.05

Sergej Milinkovic-Savic (SRB, 25, 34A / 8G) – 47 / 8 / 7 / 0 / 3 / 0 / 3125 / 7.13

Moussa Sissoko (FRA, 30, 52A / 2G) – 41 / 2 / 3 / 0 / 4 / 1 / 2089 / 7.04

 

Środkowych pomocników do wyboru miałem teoretycznie pięciu, a miejsc do obsadzenia teoretycznie dwa. Teoretycznie, ponieważ niektórzy z wymienionych występowali też na pozycji ofensywnego pomocnika (niejednokrotnie Savic, czy Sissoko) i teoretycznie, bo Onomahowi, wspomnianemu w gronie ofensywnych pomocników, też zdarzało się grać jako środkowy. Pewne miejsce na środku pomocy miał Tolisso, który nie był co prawda tak spektakularny, jak w zeszłym sezonie, ale to wciąż top topów wśród środkowych pomoników w Anglii. O drugie miejsce w środku rywalizowali najczęściej Geis z Goretzką. Co ciekawe, nie wymieniłem wsród głównych kandydatów do gry Savicia, który jednak ma na koncie najwięcej, obok Tolisso, wystepów. A to dlatego, że Serb często wchodził na boisko z ławki rezerwowych, będąc naszym dżokerem. Zresztą wystarczy zauważyć, że Savic, który rozegrał tyko cztery mecze mniej od Tolisso, zanotował aż o 1700 minut mniej. To najlepiej pokazuje, jaka była rola i status obu tych piłkarzy. Z Geisem szczęśliwie udało się przedłużyć wygasający po sezonie kontrakt, dzięki czemu nie odejdzie on z wolnego transferu. Prawdopodobnie jednak jego czas w Tottenhamie dobiegł końca. Nie zdołał on mnie do końca do siebie przekonać przez te minone cztery lata. Następny sezon będzie kluczowy dla oceny przydatności Goretzki, ale niewykluczone, że za rok podzieli on los swojego rodaka. Sissoko zaś to wzór lojalności. Nie może on liczyć na pewne miejsce na boisku, ale w nagrodę za swój profesjonalizm i cierpliwość często dostawał szansę z ławki rezerwowych. Jego czas jednak powoli w barwach Tottenhamu dobiega końca, wszak wybiła mu już trzydziestka.

 

 

Ofensywni pomocnicy (mecze / gole / asysty / gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Christian Eriksen (DAN, 28, 100A / 22G) – 38 / 9 / 7 / 1 / 2 / 0 / 3854 / 7.18

Joshua Onomah (NIG, 23, 2A / 0G) – 25 / 3 / 8 / 0 / 2 / 0 / 1872 / 7.17

 

Podstawowym wyborem na pozycji ofensywnego pomocnika, jak co roku, pozostaje Eriksen. W tym roku jednak przybył mu bardzo solidny konkurent w osobie naszego wychowanka – Onomaha, który pozostawił po sobie na tyle dobre wrażenie w okresie przygotowawczym, że postanowiłem pozostawić go w pierwszej drużynie Tottenhamu. Jego dobra gra zaowocowała też powołaniem do rereprezentacji... Nigerii, której obytwatelstwo również posiada. Trzeba jednak pamiętać, że Onomah grywał głównie w meczach niższej rangi, głównie w pucharach (europejskich i krajowych), gdzie było mu nieco łatwiej wykręcać dobre liczby. Mimo wszystko jednak stanął na wysokości zadania i zapracował sobie na miejsce w kadrze na kolejny sezon. Prawdopodobnie jednak zostanie w nim przesunięty niżej, do środka pomocy, bowiem na pozycję ofensywnego pomocnika szykuję bardzo tłusty transfer, który sprawi, że rywalizacja na tej pozycji z Eriksenem zapowiada się niezwykle gorąco.

 

 

Napastnicy (mecze / gole / asysty /gracz meczu / żółte kartki / czerwone kartki / liczba minut / średnia ocena):

 

Son Heung-Min (KOR, 27, 102A/ 45G) – 44 / 32 / 11 / 11 / 1 / 1 /4031 / 7.41

Bilal Martineau (FRA, 19, 16u21-A / 10G) – 10 / 1 / 2 / 0 / 0 / 0 / 673 / 6.77

Vincent Aboubakar (KAM, 28, 76A / 32G) – 45 / 20 / 8 / 5 / 0 / 0 / 3010 / 7.16

Arkadiusz Milik (POL, 26, 62A / 25G) – 37 / 10 / 5 / 2 / 0 / 0 / 3125 / 7.03

Erik Lamela (ARG, 28, 58A / 6G) – 23 / 14 / 6 / 4 / 0 / 0 / --- / 7.53

 

Napastników w ciągu sezonu miałem do dyspozycji czterech. Wymieniłem pięciu, ponieważ sprzedanego zimą Lamelę zastąpił zakupiony Martineau, którego występy pokazały jednak, że na Francuza jest jeszcze nieco za wcześnie. Grał nieźle, ale potrzebuje on regularnych występów, najlepiej gdzieś na wypożyczeniu w nieco słabszym klubie, gdzie będzie mógł okrzepnąć. Prawdopodobnie zatem w letnim okienku transferowym dołączy do nas nowy napastnik, który zastąpi Argentyńczyka. A z tych, którzy z nami pozostali, to na pewno nalezy zauważyć wreszcie bardzo dobrą i równą formę Sona przez cały sezon. Wreszcie Koreańczyk zdołał osiągnąć pułap 30 bramek strzelonych w sezonie, co dotąd mu się nie udawało. Z bardzo dobrej strony pokazał się też Aboubakar, który przeskoczył Milika w hierarchii napastników. Dla Polaka zaś nadchodzący sezon będzie decydujący. Jeśli uda mu się w nim osiągnąć lepszą formę niż dotychczas, zostanie z nami, ale jeśli nie – podzieli on prawdopodobnie los Geisa. Szkoda, że odszedł od nas rozgrywający akurat sezon życia Lamela, ale dla niego była to już praktycznie ostatnia szansa na wielki transfer i nie chciałem mu tej okazji odbierać.

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2020:

 

Transfery z klubu:

Luke McGee => free transfer

 

Wypożyczenia z klubu:

Ezequiel Barco => Nicea

Lincoln Fernando => Lille

Alex Iacovitti => Hearts

 

W czerwcu nie działo się wiele w klubie przy White Hart Lane. Kibice w całej Europie emocjonowali się finałem Ligi Mistrzów, a w Tottenhamie ten mecz najbardziej interesował księgowych. Wszystko za sprawą zapisu w umowie sprzedaży Llorisa do PSG, które podejmowało w finale Man Utd. W przypadku zwycięstwa Francuzów w Lidze Mistrzów, nasze konto miało zasilić 3,5 mln euro. Paryżanie nie dali szans graczom z Manchesteru i wygrali 2:0, co spotkało się z dużą aprobatą osób odpowiedzialnych za nasze finanse.

 

Poza tym udało nam się wypożyczyć już na kolejny sezon kilku piłkarzy do ligi francuskiej i szkockiej, gdzie okienko transferowe otwiera się nieco wcześniej. Na Barco chyba jest jeszcze nieco za wcześnie, a w przypadku Iacovittiego i Fernando będzie potrzebnych jeszcze przynajmniej ze dwa-trzy sezony, aby chłopaki osiągneli poziom uprawniający ich do gry na angielskich ligowych boiskach.

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...