Skocz do zawartości

Piejo kury piejo, nie mają Koguta


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Kwiecień 2026:


Premiership:
32/38, 19.03.2026, [2] Tottenham – [5] Everton, 0:0
33/38, 22.03.2026, [12] Southampton – [2] Tottenham, 4:1 (Tolisso)


Liga Europy:
¼, 09.04.2026, Tottenham – Napoli, 3:0 (Aimati, Tshimanga, Rashford)
¼, 16.04.2026, Napoli – Tottenham, 3:8 (Tellerin x2, Aimati x5, Tshimanga)
½, 30.04.2026, Tottenham – Watford, 2:0 (Tshimanga, Rashford)


W kwietniu rozegraliśmy zaledwie dwa mecze ligowe, co zapowiadało prawdziwy maraton ligowy na koniec sezonu. Niestety był to dla nas bardzo nieudany miesiąc w tych rozgrywkach, go zgromadziliśmy zaledwie jeden punkt, remisując u siebie z Evertonem. W zupełnie niewytłumaczalnych dla mnie okolicznościach przegraliśmy na St. Mary’s Stadium z Southampton aż 4:1. Był to z pewnością nasz najgorszy występ w zakończonym właśnie sezonie. 


Na szczęście znacznie lepiej było w Lidze Europy. Napoli, przed którym czułem bardzo duży respekt, okazało się drużyną z tak dziurawą defensywą jak ser szwajcarski. Najlepiej świadczy o tym fakt, że w dwumeczu Włosi dali sobie wbić aż jedenaście bramek! Co jeszcze ciekawsze, aż osiem bramek nasi rywale stracili przed własną publicznością. Zapewne po pierwszym meczu, w którym stracili trzy gole, w rewanżu postawili wszystko na jedną kartę i ruszyli ostro do ataku, odkrywając tyły i narażając się na kontry. W efekcie kibice zobaczyli fenomenalne widowisko i masą bramek, choć fani gospodarzy na pewno nie mieli prawda cieszyć się z trzech strzelonych bramek, widząc jak ich ulubieńcy dali sobie wbić tych bramek osiem. Ten mecz to festiwal strzelecki Aimatiego, który zdobył pięć bramek. Warto zauważyć, że festiwal asyst urządził sobie drugi z napastników – Tshimanga, który aż czterokrotnie notował decydujące podanie.

 

W półfinale los skojarzył nas z rywalem z tej samej ligi – Watfordem. Pierwszy mecz przed własną publicznością zakończył się dla nas pewnym zwycięstwem po golach Tshimangi i Rashforda. Przed rewanżem jesteśmy w dość komfortowej sytuacji, choć nie możemy zgubić czujności, bo może nam się przytrafić taki sam mecz jak z Southampton, czy z Chelsea. 
 

Odnośnik do komentarza

Maj 2026:


Premiership:
34/38, 03.05.2026, [3] Tottenham – [20] Aston Villa, 3:1 (Martineau, Dier, Davies)
35/38, 09.05.2026, [17] Crystal Palace – Tottenham, 0:3 (Tshimanga, Tolisso, Ghannem)
36/38, 11.05.2026, [1] Man Utd – Tottenham, 4:0
37/38, 14.05.2026, [2] Tottenham – [8] West Ham, 1:0 (Martineau)
38/38, 17.05.2026, [2] Tottenham – [16] Leeds, 2:1 (Martineau, Barlow [og])


Liga Europy:
½, 07.05.2026, Watford – Tottenham, 0:3 (Tellerin, Onomah, Tshimanga)
Finał, 20.05.2026, Chelsea – Tottenham, 0:0, k.0-3


Porażka na Old Trafford w majowym meczu o mistrzostwo Premiership ostatecznie przekreśliła nasze szanse na mistrzostwo kraju. Gospodarze po tym meczu zapewnili sobie matematyczne mistrzostwo i mogli je świętować. Nie pomogło nam, że wczesniej wygraliśmy dwa spotkania i później też wygraliśmy dwa ostatnie mecze. Cztery zwycięstwa w maju nie dały nam niczego poza gwarancją wicemistrzostwa. Jest to oczywiście duży postęp w stosunku do poprzedniego sezonu, ale musimy jeszcze popracować nad grą na wyjazdach. Jeśli udałoby nam się wygrać kilka z tych zremisowanych spotkań, nawet niekoniecznie z czołówką, ale do wygrania na pewno były mecze  z Southampton, Aston Villą, czy Leeds. Wygrane w tych meczach pewnie dałyby nam mistrzostwo Anglii. 


W Lidze Europy pewnie dotarliśmy do finału, pokonując w rewanżu Watford. W finale czekała na nas kolejna ekipa z Anglii. Niestety z Chelsea, która była naszym rywalem, nie udało nam się ani razu wygrać w tym sezonie. Nie inaczej było w finale Ligi Europy. Padł tu bezbramkowy remis. Dogrywka również nie wyłoniła zwycięzcy, więc konieczne było rozegranie konkursu rzutów karnych. W nich jednak spisaliśmy się fenomenalnie, a prawdziwym bohaterem został Horn, który obronił trzy jedenastki i był kluczowy dla wywalczenia pucharu. Sezon kończymy zatem z dwoma pucharami, a do gabloty dołącza puchar Ligi Europy, którego w swojej kolekcji jeszcze nie miałem. Zostaje nam do wygrania już tylko Premiership...

 

Tabela ligowa na koniec sezonu:

 

| Pos  | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   |                    
| 1st  | C     | Man Utd        | 38    | 28    | 3     | 7     | 103   | 22    | 81    | 87    |
| 2nd  | ECC   | Tottenham      | 38    | 24    | 9     | 5     | 80    | 34    | 46    | 81    |
| 3rd  | ECC   | Chelsea        | 38    | 24    | 5     | 9     | 80    | 39    | 41    | 77    |
| 4th  | ECC   | Arsenal        | 38    | 21    | 11    | 6     | 61    | 30    | 31    | 74    |
| 5th  | EC    | Man City       | 38    | 21    | 6     | 11    | 70    | 39    | 31    | 69    |
| 6th  | EC    | Liverpool      | 38    | 19    | 8     | 11    | 58    | 38    | 20    | 65    |
| 7th  |       | Everton        | 38    | 17    | 10    | 11    | 52    | 52    | 0     | 61    |
| 8th  |       | Norwich        | 38    | 18    | 5     | 15    | 62    | 55    | 7     | 59    |
| 9th  |       | West Ham       | 38    | 15    | 11    | 12    | 45    | 37    | 8     | 56    |
| 10th |       | Bournemouth    | 38    | 15    | 9     | 14    | 44    | 50    | -6    | 54    |
| 11th |       | Watford        | 38    | 15    | 9     | 14    | 44    | 58    | -14   | 54    |
| 12th |       | Southampton    | 38    | 15    | 6     | 17    | 54    | 60    | -6    | 51    |
| 13th |       | West Brom      | 38    | 12    | 9     | 17    | 48    | 73    | -25   | 45    |
| 14th |       | Newcastle      | 38    | 11    | 10    | 17    | 50    | 57    | -7    | 43    |
| 15th |       | Birmingham     | 38    | 12    | 6     | 20    | 52    | 83    | -31   | 42    |
| 16th |       | Stoke          | 38    | 9     | 10    | 19    | 39    | 58    | -19   | 37    |
| 17th |       | Crystal Palace | 38    | 11    | 4     | 23    | 40    | 87    | -47   | 37    |
| 18th | R     | Nottm Forest   | 38    | 5     | 9     | 24    | 28    | 63    | -35   | 24    |
| 19th | R     | Leeds          | 38    | 4     | 11    | 23    | 29    | 61    | -32   | 23    |
| 20th | R     | Aston Villa    | 38    | 3     | 11    | 24    | 26    | 69    | -43   | 20    |

 

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie sezonu:


Poprawa w stosunku do poprzedniego sezonu była w zakończonych właśnie rozgrywkach aż nadto widoczna. Z szóstego miejsca rok temu, awansowaliśmy na drugie na koniec tych rozgrywek, gromadząc aż o 13 punktów więcej i co najwazniejsze, strzelając aż o 18 bramek więcej, przy prawie tej samej liczbie bramek straconych. Na pewno udało się odblokować zawodników, grają oni odważniej dzięki czemu mecze, które w zeszłym sezonie kończyłyby się remisami, teraz niejednokrotnie udawało się wygrywać. Oczywiście nadal zdarzały sie nieudane spotkania, ale było ich zdecydowanie mniej. Wiekszość zawodników spisała się bardzo dobrze, do większości nie mam większych zastrzeżeń i dlatego zmiany kadrowe będą raczej kosmetyczne i będą chyba wynikać głównie ze starzenia się graczy w niektórych formacjach. 

 


Bramkarze:

 

Timo Horn (NIE, 33, 4u21-A / 0G, 5,75 mln) – 26 / 16 / 15 / 0 / 0 / 0 / 2370 / 7.00
Yannic Foelsch (NIE, 24, 60A / 0G, 30,5 mln) – 35 / 29 / 17 / 0 / 0 / 0 / 3870 / 6.95

 

Wśród bramkarzy nic się specjalnie nie zmieniło, choć trzeba powiedzieć, że Horn grający w pucharach okazał się bardzo dobrym bramkarzem. Wszyscy zapamiętamy mu trzy obronione jedenastki w konkursie rzutów karnych w finale Ligi Europy, ale nadal pozostanie on tylko zmiennikiem Foelscha. Drugi z niemieckich bramkarzy również stanął na wysokości zadania i dlatego  na tej pozycji nie planuję zmian. Horn jest jednak coraz starszy i pewnie niedługo przyjdzie moment, kiedy zastąpi go prawdopodobnie Priso, który ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Monaco, gdzie w 27 meczach zachował 14 czystych kont. 

 

 

Prawi obrońcy:

 

Bigger Kitoko (BEL, 22, 29A / 2G, 43,5 mln) – 25 / 0 / 3 / 2 / 8 / 0 / 2073 / 7.58
Benjamin Heinrichs NIE, 29, 21 mln) – 42 / 1 / 8 / 0 / 17 / 0 / 3022 / 7.30

 

Na prawej obronie mam chyba najlepszego ogólnie piłkarza Tottenhamu, przynajmniej patrząc na uzyskiwane średnie ocen. Kitoko, bo o nim mowa, doznał jednak paskudnej kontuzji, która wyeliminowała gro z gry na całą wiosnę. Wtedy jednak bardzo udanie zastępował go Heinrichs, który byłby idealnym bocznym obrońcą gdyby tylko łapał trochę mniej kartek i trochę rzadziej faulował w szesnastce. Po jego faulach w polu karnym naliczyłem przynajmniej cztery rzut karne podyktowane przeciwko naszej drużynie. O ile czasem nasi bramkarze sobie radzą, to przecież nie mogą oni naprawiać wszystkich błędów naszych obrońców. Martwi mnie jednak trochę brak zastepów dla tej dwójki. W rezerwach nie ma nikogo, kto mógłby wskoczyć do składu na tę pozycję. Czasem mecz na prawej obronie zagrał Walker-Peters, czasem mecz kończył tam El Amrani, gdy na boisku pojawiał się Fendel, ale muszę poszukać jakiegoś utalentowanego prawego obrońcę, który za kilka lat mógłby zastąpić Heinrichsa. 

 

 

Lewi obrońcy:

 

Kyle Walker-Peters (ANG, 29, 40A / 0G, 10,75 mln) – 38 / 3 / 7 / 2 / 13 / 0 / 3271 / 7.25
Ben Davies (WAL, 33, 97A / 2G, 1,5 mln) – 43 / 1 / 6 / 1 / 12 / 0 / 0 3029 / 7.23

 

Po drugiej stronie obrony był podobny komfort, choć trzeba zauważyć, że gracze na lewej obronie są starsi. Davies ma już 33 lata i nie wiem, czy to nie jest dobry moment, aby się z Walijczykiem pożegnać, choć nie dał mi on absolutnie żadnych sportowych podstaw ku temu. Nie wiadomo jednak, czy w tak zaawansowanym wieku niedługo nie przyjdzie u Walijczyka jakiś dramatyczny spadek formy. Jego zastępcą jest Walker-Peters, który też za rok będzie miał już trzydziestkę, więc trudno na dłużej wiązać z nim przyszłość, choć też ma za sobą bardzo udany sezon. W rezerwach jest Corral (11 / 0 / 1 / 0 / 6.76), który ma za sobą jednak nieudany sezon na wypożyczeniu w Barcelonie, więc nie jestem pewien, czy Meksykanin jest gotów, aby zastąpić któregoś z doświadczonych kolegów. Jest jeszcze ten młody Hernandez, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Porto i pokazał się z dobrej strony (22 / 1 / 1 / 0 / 7.02), ale chyba jest on jeszcze za młody, aby włączyć go do pierwszej drużyny. 

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Eric Dier (ANG, 32, 121A / 2G, 4,2 mln) – 40 / 2 / 1 / 0 / 1 / 0 / 3644 / 7.16
Kalidou Koulibaly (SEN, 34, 58A / 6G, 2,5 mln) – 36 / 0 / 0 / 3 / 1 / 0 / 3007 / 7.17
Hicham El Amrani (BEL, 24, 49A / 0G, 31,5 mln) – 26 / 2 / 0 / 1 / 0 / 0 / 2917 / 7.22
Lincoln Fernando (BRA, 25, 16A / 1G, 36 mln) – 29 / 0 / 2 / 0 / 2 / 0 / 2912 / 7.33

Julian Fendel (NIE, 21, 21A / 2G, 28 mln) – 27 / 0 / 0 / 0 / 1 / 0 / 1271 / 6.84

 

W środku obrony miałem bardzo duży komfort. Podstawową parę stoperów cały czas stanowią Koulibaly z Dierem, a w pucharach grała para El Amrani i Fernando. Cała ta czwórka spisała się bardzo dobrze. W odwodzie był też cały czas młody Fendel, który wchodził na boisko zwykle w drugich połowach, gdy trzeba było utrzymać wynik. W takim wariancie często na prawą obronę schodził El Amrani. Po Belgu wcale nie było widać, że to jego debiutancki sezon w barwach Tottenhamu. Grał doskonale, pewnie i spokojnie. Do tego dołożył jeszcze dwa gole. Wydaje się, że wymiana pokoleniowa wśród stoperów wcale nie będzie w Tottenhamie bolesna. Fernando z El Amranim są gotowi do zastąpienia Koulibaly’ego i Diera. Kiedy? Na to pytanie jeszcze nie umiem odpowiedzieć. W rezerwach wśród stoperów mamy cały czas Ruiza, który spisał się dobrze w Feyenoordzie (26 / 2 / 3 / 0 / 7.17). Pewnie po odejściu wspomnianej dwójki, Chilijczyk zostanie właczony do pierwszej drużyny. 
 

Odnośnik do komentarza

Defensywni pomocnicy:

 

Marco Antonio (BRA, 24, 3A / 0G, 34,5 mln) – 29 / 1 / 0 / 0 / 5 / 0 / 2294 / 7.21

Eugene Boya (NIE, 24, 5A / 0G, 38 mln) – 34 / 0 / 2 / 0 / 10 / 0 / 0 / 2801 / 7.09

 

Na pozycji defensywnego pomocnika miałem do dyspozycji dwóch piłkarzy. Boya to świetny piłkarz, ale od dwóch lat obserwuję pewien niepokojący stan. Boya chyba zatrzymał się w rozwoju. Na jego szczęście przemawia fakt, że zatrzymał się na takim etapie, że to nadal pozwala mu być defensywnym pomocnikiem światowej klasy. W tym sezonie przybył mu jednak bardzo solidny rywal, bo Marco Antonio pokazał, że ma pojęcie o grze. Wiadomo – grywał głównie z rywalami z nieco niższej półki, ale od czegoś trzeba zacząć. Kto wie, czy w przyszłym sezonie hierarchia defensywnych pomocników nie ulegnie odwróceniu i czy dla Niemca to nie będzie sezon ostatniej szansy na udowodnienie swojej przydatności dla drużyny. W rezerwach jest przynajmniej dwóch ciekawych piłkarzy, którzy mogliby wzmocnić pierwszą drużynę na tej pozycji. To Babić, który spędził rok w Benfice (23 / 2 / 1 / 1 / 7.13) i Nsingi, który zagrał sezon w Barcelonie (19 / 2 / 2 / 0 / 6.96). Wydaje się też, że Spasov nie będzie materiałem na gracza pierwszego składu. Z roku na rok gra on chyba coraz słabiej i notuje zjazd formy. Jego ostatni sezon, który spędził w Sevilli to już prawdziwy dramat (38 / 2 / 4 / 0 / 6.69) więc prawdopodobnie go sprzedamy.

 

 

Środkowi pomocnicy:

 

Corentin Tolisso (FRA, 31, 84A / 5G, 10 mln) – 32 / 9 / 0 / 3 / 10 / 0 / 3277 / 7.29

Lewis Cook (ANG, 29, 32A / 3G, 16,75 mln) – 43 / 3 / 1 / 1 / 1 / 0 / 3013 / 7.19

Diego Lopez  (URU, 22, 22A / 2G, 11,75 mln) – 21 / 0 / 2 / 0 / 2 / 0 / 1345 / 6.94

Christian Eriksen (DAN, 34, 149A / 35G, 2 mln) – 49 / 5 / 7 / 2 / 3 / 0 / 3100 / 7.12

Joshua Onomah (NIG, 29, 17A / 1G, 9,25 mln) – 30 / 2 / 5 / 1 / 2 / 0 / 2613 / 7.47

 

Środkowych pomocników do dyspozycji miałem pięciu i w zasadzie gracze wymienieni na innych pozycjach nie wchodzili w te role. Najmniej grał Lopez, który chyba jednak nie jest graczej kalibru Tottenhamu i chyba go sprzedam.  Drugim najmniej grającym środkowym pomocnikiem został Onomah, ale jak na niego to i tak grał bardzo dużo. I trzeba przyznać, że był to chyba najlepszy sezon w jego wykonaniu w Tottenhamie. Pamiętajmy, że grał on głównie z rywalami niższego kalibru w meczach pucharowych, ale i tak pokazał, że warto go trzymać w drużynie. Pozostała trójka grała mniej więcej tyle samo, co istotne, bo trzeba było rozsądnie dysponować siłami tych już przecież dość zaawansowanych wiekowo zawodników. Co ciekawe, bardzo dużo minut zanotował Cook, a jego średnia ocen dowodzi, że warto było mu zaufać. Podobnie jak w przypadku Onomaha, tak samo Cook ma za sobą najlepszy jak dotąd sezon w barwach Tottenhamu. Tolisso znów odżył, głównie pod bramką przeciwnika, zdobywając wiele bardzo ważnych bramek. Ostatni ze środkowych pomocników – Eriksen – jest jak wino. Im starszy tym lepszy. A przynajmniej nie gorszy. Zagrał w prawie 50 meczach i wcale nie widać, aby on miał jakiekolwiek problemy kondycyjne. Niestety okazuje się, że był to ostatni sezon naszej legendy. Po sezonie Eriksen kończy karierę. Wśród graczy rezerwowych na tej pozycji mogliby również zagrać wspomniani wcześniej Nsingi i Babić.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Thomas Lemar (FRA, 30, 45A / 10G, 22 mln) – 35 / 12 / 6 / 4 / 2 / 0 / 2376 / 7.48

Christian Tellerin (ARG, 23, 26u21-A/ 7G, 38 mln) – 41 / 13 / 3 / 4 / 3 / 0 / 2412 / 7.46

 

Na pozycji ofensywnego pomocnika nieustannie dzieli I rządzi Lemar, choc w tym sezonie przybył mu bardzo solidny rywal. Włączony z drużyny rezerw Tellerin, podobnie jak El Amrani – wszedł w rolę gracza pierwszej drużyny bez żadnych kompleksów. Argentyńczyk dysponuje perfekcyjnie idealną stopą, dzięki czemu zdobył bardzo dużo bramek. Nawet więcej niż Lemar. Francuz w drugiej części sezonu doznał powaznej kontuzji i był poza grą mniej więcej w tym samym okresie co Kitoko. Wtedy praktycznie wszystko grał Tellerin, ale spisał się bardzo dobrze. Dość powiedzieć, że o Christiana pytało już PSG, oferując ponad 65 mln euro za usługi Argentyńczyka. Póki co chce on zostać w klubie i mam nadzieję, że będzie on naturalnym nastepcą Lemara za jakieś dwa-trzy lata.

 

 

Napastnicy:

 

Marcus Rashford (ANG, 28, 113A / 50G, 39 mln) – 42 / 24 / 11 / 6 / 0 / 0 / 3465 / 7.34

Bilal Martineau (FRA, 25, 37A / 29G, 51 mln) – 31 / 19 / 4 / 5 / 1 / 0 / 2843 / 7.28

Jaud Tshimanga (BEL, 25, 25A / 8G, 34,5 mln) – 31 / 9 / 15 / 2 / 2178 / 7.28

Youssef Ghannem (TUN, 26, 91A / 90G, 57 mln) – 32 / 12 / 9 / 6 / 1 / 0 / 2195 / 7.42

Vittorio Aimati (WŁO, 23, 1A / 0G, 39,5 mln) – 37 / 20 / 11 /6 / 0 / 0 / 2172 / 7.34

 

Bardzo dawno, jeśli kiedykolwiek, nie miałem takiego komfortu wśród napastników. Nie pamiętam sytuacji, aby wszyscy z napastników mieli średnie ocen powyżej siedmiu. Co więcej, te średnie są naprawdę solidne. Mocno powyżej siedmiu, co bardzo dobrze oddaje formę napastników. Najlepszym napastnikiem w tym sezonie został Rashford, choć trzeba pamiętać, że sporo bramek nastrzelał on w meczach pucharowych, gdzie często podejmowaliśmy rywali mniejszej klasy. Drugim najlepszym strzelcem został drugi ze sprowadzonych przed sezonem napastników – Aimati, ale to podobny przypadek jak z Rashfordem. Podstawową parę napastników stanowili Martineau z Ghannemem i grali bardzo dobrze. Tunezyjczyk może nie zdobył zbyt wielu bramek (to jego najgorszy wynik odkąd dołączył do klubu), ale był bardzo pożyteczny w kreowaniu akcji. Na koniec zostaje Tshimanga, który jako jedyny nie zdobył dwucyufrowej liczby bramek, ale jego gra na boisku nie ogranicza się wyłącznie do zdobywania bramek. Często gra jako odgrywający, absorbując uwagę obrońców i zgrywając piłki do bocznych obrońców atakujących skrzydłami lub do drugiego napastnika, czy atakującego z głebi ofensywnego pomocnika. W efekcie uzyskał aż 15 asyst, co jest najlepszym wynikiem w zespole. I to mnie cieszy, że mamy tak wszechstronnie uzdolnionych graczy. W rezerwach jest też czekający na debiut w pierwszej druzynie Bazan, który ten sezon spędził na wypożyczeniu w PSG (20 / 12 / 3 / 0 / 7.42).

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2026:

 

Transfery do klubu:

Gregory Imbert (FRA, 18, 3u21-A / 0G, D RLC) <= Rennes, 3,5 mln

Franco Zrnanovic (BIH, 19, 14A / 0G, D RL) <= Steaua, 2,5 mln

Juan Ortega (CHL, 25, 70A / 4G, D/DM RC) <= PSG, 41 mln

Leandro Martinez (ARG, 18, 16u21-A / 0G, GK) <= Independiente, 9 mln

 

Transfery z klubu:

Adam Spice => Fulham, 450 tys.

Stoyan Spasov => 1,3 mln

 

Emerytura:

Christian Eriksen

 

Wypożyczenia z klubu:

Raul Coste =>Stoke

Matias Hernandez, Alexis Ruiz => Barcelona

Gregory Imbert => New York RB

Chris Sharp => Brighton

Pedrag Babic, Ruben Bazan => Dortmund

Guven Karsit => Porto

Christian Moreyra => Bayern

Augustin Angelini => Dynamo Moskwa, 800 tys.

Rade Sreckovic => Milan

Sam Leonard => Charlton

Stephen Heffernan => Huddersfield

 

Towarzyskie:

11.07.2026, Le Havre – Tottenham, 0:4 (Martineau x2, Tellerin, Aimati)

15.07.2026, Neuchatel Xamax – Tottenham, 1:5 (Tolisso, Lemar, Martineau, Dier, Aimati)

18.07.2026, Austria Wiedeń – Tottenham, 0:2 (Lemar, Martineau)

25.07.2026, Boavista – Tottenham, 0:5 (Lemar, Martineau, Ghannem, Cook, Lopez)

29.07.2026, Siena – Tottenham, 0:4 (Davies, Tellerin x2, Cook)

 

Po mało intensywnym czerwcu, kiedy piłkarze w większości odpoczywali od futbolu na równi z kibicami, w lipcu w klubie miało miejsce małe trzesięnie ziemi. Wszystko za sprawą powrotu syna marnotrawnego – Juana Ortegi, który po czterech nieudanych latach w Paryżu, gdy jego rola w zespole malała rok do roku, powrocił na łono ekipy, która go wypromowała w Europie. Przypomnijmy, że Juan odchodził do Paryża za 61 mln, zatem jego transfer powrotny w wysokości 41 mln euro oznacza dla nas 20 mln euro czystego zysku. Tak to ja mogę z szejkami handlować. Ortega ma przed sobą bardzo trudne zadanie. Musi on bowiem zastąpić mózg i głównego kreatora drużyny – Eriksena, który odszedł na emeryturę. Zadanie niełatwe, ale Chilijczyk ma wszystko, aby mu podołać. Mam nadzieję, że mu się to powiedzie.

 

Poza nim do drużyny dołączyło trzech młodych gniewnych graczy, którzy niemal z miejsca zostali wypożyczeni do innych klubów w Europie, gdzie będą mieli więcej szans na grę.  Ciekawy jest przypadek bramkarza  Martineza, który po sfinalizowaniu transferu nawet nie pojawił się w Londynie, bo od razu został wypożyczony na kolejny rok do swojego macierzystego klubu, gdzie będzie nadal bronił i nabierał doświadczenia.

 

Po czterech latach oczekiwania aż odpali, z klubem pożegnał się wreszcie Spasov, który z roku na rok na wypożyczeniach grał coraz słabiej. Jego nowym klubem został Ajax i wydaje się, że jest to półka w sam raz dla doświadczonego już Bułgara. Ma on wszystko, by zostać rekordzistą Bułgarii pod względem liczby wystepów w narodowej drużynie, skoro w wieku 24 lat ma juz na koncie 56 występów. Niech mu się wiedzie, ale już poza murami White Hart Lane.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2026:


Transfery do klubu:
Elliot Hughes (ANG, 16, AM/F C) <= Everton, 10 mln
Ioan Cristea (RUM, 18, 5A / 0G, D RC) <= Dynamo Bukareszt, 5 mln
Lucas Vega (ARG, 19, 2u21-A / 1G, ST) <= San Lorenzo, 9 mln


Transfery z klubu:
Diego Lopez => Lyon, 7,5 mln
Alex Dean => Nottingham Forrest, 5,25 mln


Wypożyczenia z klubu:
Dave Donelly => Bolton
Lucas Vega => Lanus
Martin Yomaha => Rosario
Kalidou Koulibaly => Newcastle, 600 tys.
Ioan Cristea => Dynamo Bukareszt


Awansowani z drużyny rezerw:
Jouse Corral (MEK, 24, 26A / 2G, D/WB L, 31 mln)
John Nsingi (NIE, 20, 2A / 0G, DM/M C, 15 mln)


Towarzyskie:
01.08.2026, Inter – Tottenham, 0:2 (Tolisso, Martineau)
05.08.2026, Juventus – Tottenham, 2:2 (Martineau x2)


Tarcza Wspólnoty:
08.08.2026, Man Utd – Tottenham, 0:0, k. 3-1


Superpuchar Europy:
11.08.2026, Man Utd – Tottenham, 4:0


Premiership:
1/38, 15.08.2026, West Brom – Tottenham, 0:0
2/38, 22.08.2026, [9] Tottenham – [4] Man City, 2:1 (Martineau, Ghannem)
3/38, 29.08.2026, [6] Tottenham – [7] West Ham, 1:0 (Martineau)


W sierpniu dokończyliśmy process wzmocnień, chociaż transfery do pierwszej drużyny Tottenhamu zamknęły się już w zasadzie momentu zakupu Ortegi. Pozostałe, sierpniowe nowe nabytki to gracze, którzy zostali wypożyczeni do innych klubów (Vega) lub będą się ogrywać w rezerwach (Hughes). Cristea zaś podzielił los Martineza i został wypożyczony zaraz po transferze do swojego dotychczasowego i jednocześnie macierzystego klubu, gdzie miał występować jeszcze przez rok. 


Z pierwszą drużyną pożegnało się przed rozpoczęciem zasadniczego sezonu jeszcze dwóch istotnych graczy. O ile jednak Lopez nigdy nie osiągnął poziomu pozwalającego mu na bycie istotnym graczem pierwszego zespołu i oddałem go bez żalu do Lyonu, o tyle wypożyczenie Koulibaly’ego wielu może uznać za dziwną decyzję. Kalidou jednak bardzo słabo wszedł w sezon, a o jego przyszłości zadecydowała katastrofalna wręcz postawa w meczu z Manchesterem United w Superpucharze Europy, w którym jego tragiczne błędy miały wpływ na utratę trzech z czterech goli. Trochę zatem pod wpływem impulsu zdecydowałem się na wypożyczenie, wiedząc jednak, że mam w składzie godnych zastępów i następców. Dlatego też najbliższy sezon Koulibaly nadal spędzi w Anglii, ale nie będzie już bronił barw Tottenhamu, a Newcastle. 


Pierwszą drużynę zaś wzmocniło dwóch graczy drużyny rezerw. Corral ma papiery na bycie titularem w zasadzie już teraz i tylko problem z rejestracją graczy spoza Europy może mu utrudnić grę w pierwszym składzie, o tyle Nsingi choć to melodia przyszłości, to jednak jest graczem już doświadczonym, który poprzednie lata spędził w Barcelonie, Bournemouth i Romie,  dlatego zdecydowałem się go włączyć do pierwszej drużyny. 


Chociaż na inaugurację sezonu zanotowaliśmy mały falstart, tylko remisując w wyjazdowym starciu z West Bromem, potem było już znacznie lepiej i dwa kolejne zwycięstwa, odpowiednio nad Man City i West Hamem, a zatem drużynami z górnej połówki tabeli z poprzedniego sezonu, pozwoliły nam zakończyć ten miesiąc na pozycji wicelidera. 


Na koniec sierpnia wylosowano grupy Ligi Mistrzów. Trafiliśmy do jednej grupy razezm z Ajaxem, Spartą Praga oraz Milanem. Wydaje się zatem, że jesteśmy zdecydowanym faworytem tej grupy i jeśli jej nie wygramy, będzie to rozpatrywane w kategoriach niespodzianki. 


Poznaliśmy też naszego rywala w 3 rundzie Pucharu Ligi, w którje na Villa Park zmierzymy się z Aston Villą, grającą aktualnie w Championship. 
 

Odnośnik do komentarza

Jak na razie to my też nie mamy się czego wstydzić :) A Hughes został normalnie wykupiony. Nawet nie miałem opcji kupna przez wpłatę ekwiwalentu. 

 

 

Wrzesień 2026:


Premiership:
4/38, 12.09.2026, [18] Crystal Palace – [2] Tottenham, 0:1 (Ghannem)
5/38, 19.09.2026, [2] Tottenham – [17] Sunderland, 2:1 (Tolisso, Aimati)
6/38, 26.09.2026, [19] Hull – [1] Tottenham, 0:2 (Fernando, Aimati)


Liga Mistrzów:
1/6, 15.09.2026, Tottenham – Ajax, 1:0 (Tellerin)
2/6, 30.09.2026, Sparta Praga – Tottenham, 0:3 (Tellerin x2, Rashford)


Carling Cup:
3 runda, 22.09.2026, Aston Villa – Tottenham, 0:1e (El Amrani)


We wrześniu kontynuowaliśmy naszą bardzo dobra grę, której efektem był komplet zwycięstw w meczach ligowych. I chociaż nasi rywale nie byli może z najwyższej półki, to jednak wydaje mi się, że własnie taką regularnością i oklepywaniem drużyn z dołu tabeli wygrywa się mistrzostwo, a nie spektakularnymi zwycięstwami raz na jakiś czas, którym towarzyszą potem równie spektakularne straty punktów. Cieszy fakt, że oprócz skutecznej gry w ofensywie, stanowimy też dość dobry monolit w grze obronnej i tracimy mało bramek. We wrzesniu straciliśmy tylko jedną w trzech meczach, co pokazuje, że istnieje gra obronna nie tylko bez Koulibaly’ego, ale również i bez Diera, który na początku miesiąca doznał paskudnej kontuzji skręcenia stawu kolanowego, która wykluczy go z gry przynajmniej do końca roku. Póki co zatem w środku obrony będę rotował El Amranim, Lincolnem oraz Fendelem. 


W Lidze Mistrzów również udanie rozpoczęliśmy zmagania, notując komplet punktów w pierwszych dwóch meczach, a na prawdziwą gwiazdę tych rozgrywek wyrasta Tellerin, który ma już na koncie trzy bramki w dwóch meczach. 


Nie bez problemów awansowaliśmy również do 4 rundy Pucharu Ligi, w którym w meczu 3 rundy ograliśmy Aston Villę. Rywal z niższej klasy rozgrywkowej koniecznie chciał sie pokazać i utrzeć nosa faworytowi, ale ostatecznie gol El Amraniego w dogrywce dał nam awans. W 4 rundzie zmierzymy się już z ekipą grającą w Premiership, a będzie nią Sunderland. 
 

Odnośnik do komentarza

Październik 2026:


Premiership:
7/38, 04.10.2026, [1] Tottenham – [5] Liverpool, 1:0 (Ghannem)
8/38, 17.10.2026, [11] Southampton – [1] Tottenham, 2:2 (Tellerin, Rashford)
9/38, 24.10.2026, [1] Tottenham – [20] Ipswich, 2:0 (Kitoko, Ward [og])
10/38, 31.10.26, [18] Birmingham – [1] Tottenham, 1:2 (Antonio, Rashford)


Liga Mistrzów:
3/6, 21.10.2026, Tottenham – Milan, 1:0 (Aimati)


Carling Cup:
4 runda, 28.10.2026, Sunderland – Tottenham, 0:2 (Onomah, Rashford)


Nasza gra w kolejnym miesiącu była niemal idealna. Niemal, bo tym razem przytrafiła nam się strata punktów na ligowym podwórku. Nastąpiło to na St. Mary’s Stadium w starciu z Southampton, które zdołało wyszarpać remis. Zwycięstwa w pozostałych trzech meczach dały nam jednak bezpieczną przewagę nad drugim w tabeli Man City. Dziwić może brak Man Utd w pierwszej dwójce, ale wynika on z faktu, że Czerwone Diabły mają już trzy  mecze zaległe i choć wygrywają bardzo regularnie, to z tego tytułu zajmują dopiero czwarte miejsce.


Milan nie okazał sie dla nas specjalnym wyzwaniem w fazie grupowej, a wygrana nad zespołem z Lombardii dała nam pewne przewodzenie w grupie na półmetku rozgrywek. I to mimo faktu, że w każdym z dotychczasowych spotkań graliśmy rezerwowym, a zatem teoretycznie gorszym, składem. 


Również i Sunderland w meczu 4 rundy Pucharu Ligi nie okazał sie dla nas zbyt trudnym rywalem. Pokonaliśmy gospodarzy pewnie i minimalnym nakładem sił wywalczylismy awans do 5 rundy, w której zmierzymy się z Southampton, a mecz ten zostanie rozegrany w grudniu. 
 

Odnośnik do komentarza

Listopad 2026:


Premiership:
11/38, 07.11.2026, [1] Tottenham – [3] Man Utd, 1:0 (Rashford)
12/38, 21.11.2026, [2] Arsenal – [1] Tottenham, 1:0
13/38, 28.11.2026, [1] Tottenham – [13] Bournemouth, 0:0


Liga Mistrzów:
4/6, 03.11.2026, Milan – Tottenham, 2:3 (Rashford x2, Cook)
5/6, 25.11.2026, Ajax – Tottenham, 1:1 (Lemar)


Listopad przyniósł pierwszą ligową porażkę Tottenhamu w tym sezonie. Co ciekawe, nie miała ona wcale miejsca w starciu z Czerwonymi Diabłami, kiedy decydującego gola dla Tottenhamu strzelił... wychowanek i długoletni gracz Czerwonych Diabłów, Rashford. Ale i tak nie mamy się z czego cieszyć, bo przegraliśmy z naszym odwiecznym rywalem z Emirates. Dobrze, że kolejkę wczesniej pokonaliśmy wspomniany już Man Utd, dzięki czemu zachowaliśmy jeszcze przewagę nad druzyną z Old Trafford mimo utraty punktów również w ostatnim ligowym meczu listopada, gdzie zaskakująca niemoc strzelecka sprawiła, że nie potrafilismy pokonać skazywanego na pożarcie Bournemouth. O takich właśnie meczach pisałem, gdy wspominałem, że ligę wygrywa się regularnym klepaniem drużyn z dolnej połówki tabeli. I chociaż zachowaliśmy jeszcze pozycję lidera, to Man Utd jest tuż tuż za nami na odległość czterech punktów, ale ma do nas trzy zaległe mecze. 


Na szczęście jednak jak burza idziemy w Lidze Mistrzów, gdzie wyjazdowa wygrana nad Milanem, a potem remis z Ajaxem dały nam pewny awans z pierwszego miejsca już po pięciu kolejkach. W normalnych okolicznościach oznaczałoby to, że w ostatnim meczu mogą zagrać rezerwy, ale skoro rezerwy grały przez całą dotychczasową fazę grupową, to cóż począć? Prawdopodobnie nic zatem nie będę zmieniał. 
 

Odnośnik do komentarza

No cóż. Cel uświęca środki :>

 

 

Grudzień 2026:

 

Premiership:

14/38, 05.12.2026, [9] Newcastle – [1] Tottenham, 0:3 (Tolisso, Ortega, Aimati)

15/38, 12.12.2026, [1] Tottenham – [14] Stoke, 0:0

16/38, 16.12.2026, [5] Chelsea – [1] Tottenham, 3:1 (Rashford)

17/38, 19.12.2026, [1] Tottenham – [16] Everton, 2:0 (Aimati x2)

18/38, 23.12.2026, [1] Tottenham – [6] West Brom, 1:1 (Fendel)

19/38, 26.12.2026, [1] Tottenham – [15] Watford, 3:0 (Lemar x2, Geer [og])

 

Carling Cup:

5 runda, 01.12.2026, Tottenham – Southampton, 0:2

 

Liga Mistrzów:

6/6, 08.12.2026, Tottenham – Sparta Praga, 5:0 (Aimati x3, Tellerin, Kitoko)

 

Na finał rundy jesiennej w walce o mistrzostwo Premiership nasza forma się nieco popsuła. Z sześciu rozgrywanych w grudniu meczów wygraliśmy zaledwie trzy, przy dwóch remisach i porażce. Znów wyższość nad nami pokazuje stołeczna ekipa. Tym razem jest to Chelsea, która tym samym wzięła rewanż za porażkę w finale Ligi Europy sprzed kilku miesięcy. Strata punktów ze Stoke (czy to kogoś dziwi?)  i potem z West Bromem na szczęście jednak nie spowodowała utraty pozycji lidera, ale wynika to tylko z faktu, że Man Utd ma do nas cztery mecze straty więc pewnie, gdy je rozegra, to zdoła nas nawet wyprzedzić, bo traci do nas tylko cztery oczka.

 

Dość zaskakująco nie sprostaliśmy u siebie ekipie Southampton w meczu 5 rundy Pucharu Ligi, co oznacza, że już na tym etapie zakończylismy swój udział w tych rozgrywkach. Wyszedł brak mobilizacji na starcie z teoretycznie słabszym rywalem, a zatem bolączka, która trawi nas praktycznie odkąd jestem menedżerem Kogutów.

 

W ostatnim meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów bez kłopotów odprawiliśmy z kwitkiem Spartę Praga, a hattricka w tym spotkaniu zanotował Aimati, znacząco poprawiając swój bramkowy bilans w tym sezonie. Dwa tygodnie później poznaliśmy naszego rywala w walce o ćwierćfinał tych rozgrywek. Los skojarzył nas z portugalską Benfiką. Nie ma zatem co ukrywać, losowanie było dla nas bardzo łaskawe, bo Benfica to jedna z najsłabszych, jeśli nie najsłabsza druzyna w tym zestawieniu. Niemal natychmiast zarząd ogłosił aktualizację oczekiwań co do postawy w Lidze Mistrzów i z awansu do 1/8 finału rozgrywek teraz wymaga przynajmniej awansu do ćwierćfinału. Tak czy siak, jest to w pełni w naszym zasięgu.

 

Tabela ligowa na półmetku rozgrywek:

 

 

| Pos   | Inf   | Team           | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 
| 1st   |       | Tottenham      | 19    | 12    | 5     | 2     | 26    | 10    | 16    | 41    | 
| 2nd   |       | Man City       | 19    | 13    | 1     | 5     | 39    | 18    | 21    | 40    | 
| 3rd   |       | Arsenal        | 18    | 11    | 4     | 3     | 34    | 17    | 17    | 37    | 
| 4th   |       | Man Utd        | 15    | 11    | 2     | 2     | 31    | 7     | 24    | 35    | 
| 5th   |       | West Brom      | 19    | 8     | 9     | 2     | 28    | 17    | 11    | 33    | 
| 6th   |       | Chelsea        | 17    | 9     | 4     | 4     | 36    | 22    | 14    | 31    | 
| 7th   |       | West Ham       | 19    | 8     | 6     | 5     | 23    | 19    | 4     | 30    | 
| 8th   |       | Liverpool      | 17    | 8     | 5     | 4     | 34    | 19    | 15    | 29    | 
| 9th   |       | Southampton    | 18    | 8     | 5     | 5     | 29    | 20    | 9     | 29    | 
| 10th  |       | Newcastle      | 19    | 8     | 3     | 8     | 26    | 22    | 4     | 27    | 
| 11th  |       | Norwich        | 19    | 8     | 1     | 10    | 28    | 26    | 2     | 25    | 
| 12th  |       | Sunderland     | 19    | 6     | 6     | 7     | 23    | 28    | -5    | 24    | 
| 13th  |       | Stoke          | 19    | 7     | 3     | 9     | 19    | 24    | -5    | 24    | 
| 14th  |       | Bournemouth    | 18    | 6     | 5     | 7     | 14    | 22    | -8    | 23    | 
| 15th  |       | Birmingham     | 18    | 6     | 4     | 8     | 21    | 32    | -11   | 22    | 
| 16th  |       | Watford        | 19    | 3     | 5     | 11    | 18    | 32    | -14   | 14    | 
| 17th  |       | Everton        | 19    | 4     | 2     | 13    | 20    | 44    | -24   | 14    | 
| 18th  |       | Hull           | 18    | 3     | 2     | 13    | 16    | 33    | -17   | 11    | 
| 19th  |       | Ipswich        | 18    | 2     | 5     | 11    | 6     | 33    | -27   | 11    | 
| 20th  |       | Crystal Palace | 19    | 2     | 3     | 14    | 15    | 41    | -26   | 9     | 

 

Odnośnik do komentarza

Wyniki w Grudniu nie są najgorsze, szkoda jedynie porażki z Chelsea i remisu z Stoke. Oby w tabeli Premier League Tottenham został na fotelu lidera.

W lidze mistrzów przekonująca wygrana 5:0 z Spartą Praga, oczywiście liczę, że powalczycie w Lidze Mistrzów o udział w wielkim finale, powodzenia :)

Odnośnik do komentarza

Ja tam z wyników w grudniu zadowolony nie jestem, bo takie mecze jak z West Bromem, czy Stoke to powinniśmy wygywać z palcem w dupie jeśli chcemy zdobyć majstra.

 

Styczeń 2027:

 

Wypożyczenia z klubu:

Ben Davies => Groningen, 120 tys.

Piotr Śledziewski => Sassuolo, 180 tys.

Juan Mendez => Malaga

Gregory Imbert => Montpellier

Camilo Rios => Dortmund

 

Premiership:

20/38, 01.01.2027, [3] Man City – [1] Tottenham, 1:1 (Fendel)

21/38, 09.01.2027, [1] Tottenham – [20] Crystal Palace, 4:0 (Aimati x2, Martineau, Tellerin)

22/38, 13.01.2027, [8] West Ham – [1] Tottenham, 2:1 (Martineau)

23/38, 16.01.2027, [1] Tottenham – [13] Sunderland, 1:0 (Rashford)

24/38, 19.01.2027, [11] Norwich – [1] Tottenham, 0:1 (Martineau)

25/38, 23.01.2027, [1] Tottenham – [18] Hull, 3:0 (Martineau, Aimati x2)

 

FA Cup:

3 runda, 06.01.2027, Tottenham – Brentford, 5:0 (Cook, Aimati x3, Rashford)

4 runda, 30.01.2027, Nottingham Forrest – Tottenham, 3:5 (Martineau x3, Tellerin x2)

 

W styczniu uporządkowałem nieco sprawy kadrowe w klubie. Przede wszystkim na wypożyczenie trafił Ben Davies, który coraz rzadziej otrzymywał szansę gry w związku z eksplozją formy Corrala. Nie chciałem jednak psuć kariery temu doświadczonemu Walijczykowi i pozwoliłem mu pokopać jeszcze piłkę na wysokim poziomie w innej lidze. Trafiło na holenderskie Groningen, gdzie spędzi on najbliższe pół roku. Również na wypożyczenia trafiło kilku graczy z druzyny rezerw, których nie udało się wypożyczyć w letnim okienku transferowym. szczególnie uważnie będę śledził postępy Riosa, który wreszcie będzie mógł się pokazać w poważnym klubie. Jak dotąd bowiem spędził on, będąc u nas, dwa i pół roku na wypożyczeniu w kolumbijskim Atletico Nacional.

 

Niestety nie mogę powiedzieć, aby udało nam się w pełni zażegnać kryzys formy z końca poprzedniego roku. W rundę wiosenną weszliśmy tak sobie, notując w sześciu spotkaniach cztery zwycięstwa, remis i porażkę. I znów przegrywamy z ekipą z Londynu. Tym razem przytrafiło się to nam w meczu z West Hamem. Wygląda na to, że te prawie najsilniejsze w Londynie ekipy (zaraz po nas) są dla nas w tym sezonie w lidze za mocne.  Z drugiej jednak strony na pewno cieszy fakt, że w tym sezonie ligowym ani razu nie daliśmy się pokonać niebieskiej ekipie z Manchesteru. Zobaczymy, czy podobnym osiągnięciem będziemy mogli się pochwalić w dwumeczu z czerwoną drużyną z tego miasta.

 

Na początku roku rozpoczęliśmy też zmagania w Pucharze Anglii i choć przez 3 rundę przeszliśmy jak burza, rozklepując Brentford, o tyle w 4 rundzie napotkaliśmy niespodziewane trudności. Finalnie jednak pięć bramek wystarczyło, aby ograć Nottingham Forrest i mimo aż trzech straconych w tym spotkaniu bramek awansować do 5 rundy rozgrywek, w której naszym rywalem będzie ekipa... Southampton. Nadarzy się zatem okazja do rewanżu za porażkę na tym samym etapie w drugim krajowym pucharze w tym sezonie!

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...