Skocz do zawartości

Piejo kury piejo, nie mają Koguta


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Asensio skończył sezon z 8 asystami na koncie.

 

 

Maj 2024:

 

Premiership:

34/38, 04.05.2024, [10] Watford – [2] Tottenham, 2:1 (Lemar)

35/38, 08.05.2024, [3] Tottenham – [16] Sunderland, 1:0 (Onomah)

36/38, 11.05.2024, [18] Leicester – [3] Tottenham, 1:1 (Gonzalez)

37/38, 15.05.2024, [4] West Ham – [3] Tottenham, 2:0

38/38, 19.05.2024, [3] Tottenham – [4] West Ham, 1:0 (Ghannem)

 

FA Cup:

Finał, 25.05.2024, Tottenham – Arsenal, 1:0e (Eriksen)

 

Jeszcze nigdy w swojej karierze menedżera Tottenhamu nie miałem do rozegrania w maju aż pięciu spotkań ligowych. To wszystko konsekwencja rozgrywanych w zimie Klubowych Mistrzostw Świata. Niestety na koniec rozgrywek gdzieś zabrakło nam pary i z pięciu rozgrywanych spotkań wygraliśmy zaledwie dwa. Do tego ponieśliśmy dwie porażki, przez co nie udało sie nam zakończyć sezonu bez porażki w meczu ligowym. A szkoda, bo było ku temu bardzo blisko. Słabsza forma na finiszu kosztowała nas drugie miejsce. Na koniec sezonu bowiem rzutem na taśmę wyprzedził nas Arsenal, z którym jednak mieliśmy jeszcze się zmierzyć w Pucharze Anglii.

 

A w finale tegoż Pucharu zagrały dwie bardzo dojrzałe ekipy. Arsenal chyba wychodzi powoli z tej zapaści, w której się znalazł w dwóch ostatnich sezonach. To jednak było za mało, aby nas ograć. Choć do wyłonienia zwycięzcy konieczne było rozegranie aż stu dwudziestu minut. Gol Eriksena w dogrywce dał nam jednak wygraną i tym samym zakończyliśmy sezon zdobyczą trzeciego pucharu.

 

Tabela ligowa na koniec sezonu:

 

 

| Pos   | Inf   | Team        | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 

| 1st   | C     | Man Utd     | 38    | 29    | 7     | 2     | 79    | 19    | 60    | 94    | 

| 2nd   |       | Arsenal     | 38    | 24    | 8     | 6     | 75    | 29    | 46    | 80    | 

| 3rd   |       | Tottenham   | 38    | 22    | 14    | 2     | 66    | 27    | 39    | 80    | 

| 4th   |       | West Ham    | 38    | 22    | 7     | 9     | 68    | 40    | 28    | 73    | 

| 5th   |       | Chelsea     | 38    | 20    | 9     | 9     | 70    | 34    | 36    | 69    | 

| 6th   |       | Man City    | 38    | 19    | 9     | 10    | 84    | 54    | 30    | 66    | 

| 7th   |       | Stoke       | 38    | 17    | 12    | 9     | 52    | 47    | 5     | 63    | 

| 8th   |       | West Brom   | 38    | 17    | 6     | 15    | 59    | 50    | 9     | 57    | 

| 9th   |       | Norwich     | 38    | 15    | 11    | 12    | 58    | 51    | 7     | 56    | 

| 10th  |       | Watford     | 38    | 15    | 8     | 15    | 49    | 58    | -9    | 53    | 

| 11th  |       | Newcastle   | 38    | 13    | 10    | 15    | 50    | 50    | 0     | 49    | 

| 12th  |       | Everton     | 38    | 13    | 9     | 16    | 50    | 54    | -4    | 48    | 

| 13th  |       | Liverpool   | 38    | 12    | 11    | 15    | 56    | 65    | -9    | 47    | 

| 14th  |       | Bournemouth | 38    | 12    | 10    | 16    | 34    | 39    | -5    | 46    | 

| 15th  |       | Southampton | 38    | 13    | 6     | 19    | 51    | 64    | -13   | 45    | 

| 16th  |       | Sunderland  | 38    | 9     | 6     | 23    | 37    | 61    | -24   | 33    | 

| 17th  |       | Birmingham  | 38    | 9     | 6     | 23    | 30    | 72    | -42   | 33    | 

| 18th  | R     | Leicester   | 38    | 6     | 10    | 22    | 32    | 76    | -44   | 28    | 

| 19th  | R     | Leeds       | 38    | 7     | 5     | 26    | 39    | 82    | -43   | 26    | 

| 20th  | R     | Sheff Wed   | 38    | 3     | 2     | 33    | 17    | 84    | -67   | 11    | 

 

Odnośnik do komentarza

Długo się wdrażał, ale jak już zaskoczył, to był bardzo wartościowym zawodnikiem. 

 

 

 

Podsumowanie sezonu:

 

I jak tu ocenić ten zakończony właśnie sezon? Do kwietnia byliśmy w grze o wszystkie możliwe trofea i jako jedyna drużyna w akcji mogliśmy się poszczycić brakiem porażki na koncie w meczach ligowych. Przez jesień, zimę i początek wiosny nasza gra naprawdę mogła się podobać. Tylko co z tego, skoro w kluczowym momencie czegoś zabrakło. Nie wiem do końca czego. Czy jakości podstawowego składu, czy braku głębi czy może po prostu szczęścia, ale w najważniejszych meczach zawiedliśmy i to do tego stopnia, że nie tylko nie nawojowaliśmy specjalnie w Lidze Mistrzów, odpadając już w ćwierćfinale, to  nawet nie zdołaliśmy obronić pozycji wicelidera Premiership, którą zajmowaliśmy niemal przez cały sezon. Trzeba się uważnie przyjrzeć dyspozycji poszczególnych piłkarzy i zastanowić się, gdzie mieliśmy słabe punkty, które najłatwiej byłoby wyeliminować.

 

 

Bramkarze:

 

Timo Horn (NIE, 31, 4u21-A / 0G, 17,75mln) – 24 / 10 / 15 / 0 / 0 / 0 / 2190 / 6.96

Yannic Foelsch (NIE, 22, 31A / 0G, 32,5 mln) – 40 / 34 / 19 / 0 / 0 / 0 / 4350 / 6.89

 

Wśród bramkarzy w tym sezonie nastąpiły spore zmiany. Horn, który był naszym numerem jeden przez pięć lat, musiał ustąpić miejsca między słupkami sprowadzonemu z Schalke Foelschowi. Niemiec wcale nie był moim priorytetem w poprzednim okienku transferowym, ale okazja jego sprowadzenia za niewygórowane pieniądze skutecznie mnie skusiła. Zwłaszcza, że Horn jest już po trzydziestce i za niedługo i tak musiałbym szukać jakiegoś młodszego bramkarza. Foelsch spisał się zupełnie nieźle, notując aż 19 czystych kont i niejednokrotnie zapewniał nam wymagany spokój w defensywie. Horn pograł sporo w pucharach krajowych i europejskich i w przyszłym sezonie raczej hierarchia się nie zmieni.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Bigger Kitoko (BEL, 20, 7A / 0G, 31,5 mln) – 32 / 0 / 3 / 1 / 9 / 0 / 2976 / 7.30

Kyle Walker (ANG, 33, 59A / 0G, 900 tys.) – 32 / 0 / 5 / 0 / 5 / 0 / 2397 / 7.09

 

Na prawej obronie widać nadchodzącą zmianę pokoleń. Sprowadzony przed sezonem Kitoko rozegrał tyle samo spotkań co legenda klubu – Walker, ale zanotował więcej minut, co pokazuje, że to Walker raczej wchodził z ławki. Prawdopodobnie był to ostatni sezon Walkera w barwach Tottenhamu, bo motoryka już nie ta i niejednokrotnie zawalał nam bramki ustawieniem. Debiutancki sezon Kitoko był bardzo udany i mam nadzieję, że kolejny będzie taki sam. Wówczas o miejsce na pawej obronie będą rywalizować Kitoko z Heinrichsem. Kitoko mimo młodego wieku gra już bardzo dojrzały futbol i nie ma problemu, aby wystawiać go na spotkania z najbardziej wymagającymi rywalami, więc Niemiec wcale nie będzie miał łatwo by wywalczyć miejsce na prawej flance. 

 

 

Lewi obrońcy:

 

Kyle Walker-Peters (ANG, 27, 21A / 0G, 20,5 mln) – 39 / 1 / 4 / 2 / 3 / 0 / 3074 / 7.24

Ben Davies (WAL, 31, 97A / 2G, 7,75 mln) – 35 / 1 / 2 / 4 / 9 / 0 / 2799 / 7.14

 

Po drugiej stronie bloku defensywnego też dało się zauważyć pewną zmianę, choc na pewno nie można jej nazwać pokoleniową –tak jak po prawej stronie. Tam miejsce Walkera zajął 11 lat młodszy Kitoko, podczas gdy na lewej obronie zmiana „ma tylko cztery lata”. W miejsce Daviesa wskoczył bowiem Walker-Peters, który stał się podstawowym wyborem na tej stronie boiska. I trzeba przyznać, że zagrał bardzo dobry sezon. Co ciekawe, Walker-Peters wywalczył sobie też podstawowe miejsce na lewej obronie w reprezentacji Anglii, co pokazuje, że jego umiejętności i dobra forma nikogo już w Anglii nie dziwią. Wygląda na to, że w przyszłym sezonie Walker-Peters też będzie podstawowym wyborem, ale w przeciwieństwie do Walkera – Davies pewnie jeszcze zostanie z nami na kolejny sezon.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Eric Dier (ANG, 30, 100A / 2G, 19 mln) – 34 / 2 / 2 / 0 / 2 / 0 / 3141 / 7.08

Kalidou Koulibaly (SEN, 32, 58A / 6G, 3,3 mln) – 34 / 1 / 2 / 1 / 4 / 0 / 3018 / 7.24

Lincoln Fernando (BRA, 23, 6A / 0G, 35,5 mln) – 44 / 2 / 1 / 2 / 3 / 0 / 3632 / 7.11

Julian Fendel (NIE, 19, 2A / 0G, 15,25 mln) – 28 / 1 / 1 / 0 / 2 / 0 / 2443 / 7.00

 

W środku obrony miałem do dyspozycji czterech praktycznie równorzędnych graczy, co może dziwić, gdy spojrzymy, że różnica wieku między najstarszym i najmłodszym stoperem wynosi 13 lat. Ale trzeba przyznać, że Fendel, który miał być z wolna wprowadzany do drużyny, został trochę rzucony na głęboką wodę przez kontuzje Diera i Koulibaly’ego, przez co młody niemiecki stoper musiał grać dużo i często. Koniec końców okazało się, że najwięcej minut spośród wszysktich stoperów zanotował Fernando, który miał być dopiero trzecim wyborem. Niestety podstawowa para stoperów była nękana przez kontuzje, ale okazało się, że zastępcy stanęli na wysokości zadania. Dier i Koulibaly mimo kontuzji też zagrali dobry sezon. Wygląda na to, że w przyszłym sezonie zestaw stoperów nie ulegnie zmianie, choć trzeba monitorować podatność na kontuzje naszych najbardziej doświadczonych stoperów. Obaj są już bowiem po trzydziestce i takie urazy mogą im się częściej przytrafiać.

Odnośnik do komentarza

Defensywni pomocnicy:

 

Benjamin Heinrichs (NIE, 27, 34,5 mln) – 23 / 0 / 1 / 0 / 2 / 6 / 1 / 1221 / 7.02

Eugene Boya (NIE, 22, 5A / 0G, 37 mln) – 45 / 0 / 1 / 0 / 6 / 0 / 3544 / 7.06

Lewis Cook (ANG, 27, 11A / 1G, 17,25 mln) – 33 / 0 / 0 / 0 / 1 / 0 / 2470 / 7.01

 

Na pozycji defensywnego pomocnika królował Boya, a czasem zastępowali go Heinrichs czy też Cook. Niemiec, ze względu na swoją uniwersalność, grał nie tylko na tej pozycji, ale też na bokach obrony, czy w środku pomocy. Boya natomiast okazał się świetnym defensywnym pomocnikiem. Nie żałuję ani grosza wydanego na Niemca. Występując na pozycji rygla defensywy, świetnie czyści i asekuruje obronę, wykonując doskonale niewdzieczną i niewidzialną pracę. Mimo młodego wieku Boya wywalczył sobie już miejsce w pierwszej jedenastce reprezentacji Niemiec i wygląda na to, że będzie liderem swojej formacji zarówno w klubie jak i reprezentacji przez wiele lat. Cooka trzymam niejako z musu, ale ten sezon miał całkiem niezły i wywalczył sobie miejsce w kadrze na kolejny. Jeśli Cook i Boya utrzymają formę w przyszłym sezonie, to możemy o obsadę tej pozycji być spokojni.

 

 

Środkowi pomocnicy:

 

Gonzalo Gonzalez (CHL, 22, 28A / 1G, 38,5 mln) – 42 / 6 / 3 / 3 / 5 / 0 / 3160 / 7.19

Jorge Diaz (CHL, 23, 28A / 3G, 31,5 mln) – 20 / 3 / 0 / 1 / 0 / 0 / 1562 / 7.12

Corentin Tolisso (FRA, 29, 62A / 4G, 26 mln) – 45 / 1 / 7 / 0 /6 / 0 / 3628 / 7.03

Christian Eriksen (DAN, 32, 144A / 34G, 5,5 mln) – 43 / 8 / 6 / 6 / 3 / 0 / 3721 / 7.22

Joshua Onomah (NIG, 27, 15A / 1G, 11,25 mln) – 19 / 1 / 0 / 1 / 1 / 0 / 1256 / 7.12

 

W środku pomocy dysponowałem pięcioma pomocnikami, którzy grali mniej więcej po tyle samo, z wyłączeniem Diaza i Onomaha, którzy niestety musieli się zadowolić mniejszą liczbą minut. Zwłaszcza, że na ich pozycjach też czasem występowali Asensio, czy Barco, więc rywalizacja o dwa miejsca w środku pomocy była bardzo zacięta. Zaczynając od najstarszego – Eriksen jest jak wino, im starszy tym lepszy. Znów miałem go oszczędzać, a znów sie okazało, że zakończył sezon z największą liczbą minut wśród pomocników. Tolisso ma za sobą chyba najgorszy sezon, odkąd jest przy White Hart Lane, ale mam nadzieję, że jeszcze się przełamie i jeszcze pokaże swoje najlepsze umiejętności, dlatego pozostawię go w klubie. Gonzalez to gwiazda światowego formatu, ale cieżko mi znaleźć dla niego miejsce w składzie, dlatego często na boisku pojawia się dopiero po przerwie jako rezerwowy, najczęściej zastępując Duńczyka. Onomah to zapchajdziura, którą wykorzystuję do wypełnienia regulaminowej liczby wychowanków w klubie. Diaz powoli jest wprowadzany do druzyny i wygląda na to, że może być kluczowym graczem Tottenhamu w kolejnych latach. Oczywiście zakładając, że nie będzie chciał uciec. Ciekawe, jak długo Eriksen będzie w stanie utrzymywać wysoką formę, bo jest pierwszy, z którym być może się rozstaniemy, choć jeśli Tolisso nie wskoczy na wyższy poziom, to być może następny sezon będzie jego ostatnim.

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Ezequiel Barco (ARG, 25, 10A / 0G, 33 mln) – 26 / 1 / 4 / 0 / 1 / 0 / 1700 / 7.07

Marco Asensio (HIS, 28, 1A / 0G, 24,5 mln) – 33 / 2 / 8 / 2 / 0 / 0 / 1577 / 7.00

Thomas Lemar (FRA, 28, 34A / 7G, 36 mln) – 46 / 18 / 6 / 3 / 1 / 0 / 3837 / 7.12

 

Na pozycję ofensywnego pomocnika miałem trzech graczy, którzy intensywnie rywalizowali o to miejsce, choc bardziej należałoby wspomnieć, że rywalizowali o role dublera Lemara, którego pozycja chyba była niepodważalna. Zresztą ten sezon w wykonaniu Francuza był po prostu fenomenalny, czego najlepszym dowodem jest 18 strzelonych bramek i tytuł wicekróla strzelców. Mimo, że przecież nie grał on jako napastnik! Sprowadzony przed sezonem Asensio miał trudne początki, nie mogąc się odnaleźć w naszym systemie gry, ale gdy już zaskoczył zimą, to grał na bardzo wysokim poziomie i był bardzo ważnym elementem układanki. Na pewno zapamiętamy mu mecz pucharowy z Man City, gdy jego dwie bramki strzelone bezpośrednio z rzutów wolnych dały nam zwycięstwo. Barco grał najmniej i najsłabiej. Wygląda na to, że Argentyńczyka pożegnamy po sezonie, bo bardzo mocno interesuje się nim Atletico.

 

 

Napastnicy:

 

Bilal Martineau (FRA, 24, 16A / 9G, 41,5 mln) – 39 / 11 / 9 / 4 / 1 / 0 / 2796 / 6.98

Younes De Rueda (BEL, 21, 5A / 0G, 16,25 mln) – 41 / 11 / 4 / 1 / 0 / 0 / 2790 / 6.87

Youssef Ghannem (TUN, 24, 67A / 61G, 50 mln) - 43 / 25 / 8 / 7 / 2 / 0 / 3331 / 7.27

Kevin Volland (NIE, 31, 6A / 0G, 3,1 mln) – 47 / 13 / 2 / 3 / 1 / 0 / 2657 / 6.95

Luciano Bini (ARG, 24, 1A / 0G, 13,5 mln) – 8 / 1 / 1 / 0 / 0 / 0 / 693 / 6.81

 

Napastników w klubie było pięciu, choć od zimowego okienka transferowego już tylko czterech, bo wypożyczyłem Biniego, który w Tottenhamie się zupełnie nie odnalazł i wrócił do Nicei (gdzie znów regularnie strzelał, dopóki nie doznł kontuzji). Z pozostałych napastników na pewno należy docenić Ghannema, który został królem strzelców z 25 bramkami na koncie. Za jego plecami w tym rankingu uplasowała się pozostała trójka z bardzo podobnym wynikiem bramkowym. Martwi mnie forma Martineau, a raczej jej brak, na co wpływ raczej na pewno miała poważna kontuzja, której doznał na jesieni. Jestem ciekaw, czy będzie on jeszcze w stanie powrócić do wysokiej dyspozycji. Kolejny sezon będzie pewnie decydujący w ocenie jego przydatności dla drużyny. Dobry sezon zagrał Volland, po którym nie spodziewałem się aż tylu goli, ale idealnie wykorzystał on moment, gdy kontuzjowany był Martineau i dobrze go zastępował, strzelając ważne gole. De Rueda zastępował czy to Vollanda, czy Ghannema, stąd często pojawiał się na boisku jako rezerwowy, ale nie był nadzwyczajnie skuteczny i przyszły sezon pewnie okaże się decydujący dla jego przyszłości w klubie. Raczej na pewno nie zostanie z nami Bini, którego będę się starał sprzedać. Możliwe, że oddamy też Vollanda, który ma już swoje lata jak na napastnika. Będę też szukał jakiegoś skutecznego napastnika do wzmocnienia rywalizacji w klubie.  

Odnośnik do komentarza

Czerwiec 2024:

 

Transfery do klubu:

Martin Yomaha (ARG, 18, 15u21-A / 3G, ST) <= River Plate, 9 mln

Predrag Babic (SRB, 19, 3A / 1G, DM/M/ AM C) <= AEK Ateny, 5 mln

 

Transfery z klubu:

Kyle Walker => Zenit St. Petersburg, 1 mln

Kevin Volland => Fenerbahce, 4,5 mln

 

Wypożyczenia z klubu:
Sam Leonard => Charlton

Demar Herbert, Leo Richardson => free transfer

 

Zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem w klubie było pożegnanie Kyle’a Walkera (476 / 16 / 75 / 31), długoletniego gracza Tottenhamu I prawdziwej legendy tego klubu. Kyle na koniec kariery przeniósł sie do Rosji, aby jeszcze zarobić trochę przed emeryturą. U nas nie mógłby już prezentować wystarczającego poziomu, a nie chciałem, aby kisił się na ławce rezerwowych. Zwłaszcza, że w takiej lidze rosyjskiej z pewnością będzie gwiazdą.

 

Innym ważnym transferem z klubu była sprzedaż Vollanda (141 / 40 / 14 / 9), który był kupowany jako głębokie uzupełnienie składu i bardzo dobrze się z tej roli wywiązał. Gdy stawiałem na Niemca, ten praktycznie nie zawodził i strzelał wiele ważnych bramek. Niestety metryki się nie oszuka. Volland ma już 31 lat i prędzej czy później, choć raczej prędzej, zaliczyłby zjazd do bazy.

 

Na miejsce Vollanda sprowadziłem bardzo utalentowanego napastnika prosto z River Plate, gdzie coraz częściej szukamy wzmocnień. Yomaha pewnie ze dwa-trzy lata spędzi na wypożyczeniach gdzie będzie się ogrywał, ale ma potencjał na bycie graczem pierwszego składu. Zanim jednak przyjdzie czas na Martina, do pierwszej drużyny włączony zostanie Miguel, który rozegrał bardzo dobry sezon na wypożyczeniu w Zenicie.

 

Sprowadziłem również niezwykle utalentowanego młodego serbskiego pomocnika – Babicia, który już teraz wywalczył sobie miejsce w dorosłej reprezentacji Serbii. Wygląda na to, że za dwa, góra trzy lata, może być pierwszym wyborem w Tottenhamie. To piłkarz z tego samego rocznika co Nsingi, więc niewykluczone, że za jakiś czas ta para będzie stanowić o sile środka pola Tottenhamu.

Odnośnik do komentarza

Lipiec 2024:

 

Transfery do klubu:

Guven Karsit (TUR, 18, 17u21-A / 3G, M/AM L) <= Fenerbahce, 1,6 mln

 

Transfery z klubu:

Luciano Bini => Bournemouth, 14,5 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Martin Yomaha => Espanyol

John Nsingi => Bournemouth, 2,1 mln

Stoyan Spasov => Wolves

Guven Karsit => Fenerbahce

Christian Tellerin => Villarreal

Josue Corral => Atletico Madryt

Hicham El Amrani => Monaco

Alex Dean => MK Dons

Chris Rice => Newcastle

Ruben Bazan => Valencia

 

Towarzyskie:

13.07.2024, WS Brusselles – Tottenham, 0:2 (Lemar, Miguel)

17.07.2024, KV Mechelen – Tottenham, 0:4 (Fernando, Ghazzem x3)

27.07.2024, Tottenham – BVB, 8:0 (Rueda x3, Martineau x4, Lemar)

31.07.2024, Chievo – Tottenham, 0:2 (Koulibaly, Lemar)

 

W lipcu do zespołu dołączył tylko jeden piłkarz. Jest nim podobno bardzo utalentowany turecki skrzydłowy. Jak wiemy, Tottenham pod moją wodzą nie gra skrzydłami, więc piłkarz ten został sprowadzony w zasadzie wyłącznie po to, aby go wyszkolić i sprzedać za godziwe pieniądze za jakiś czas. Mam nadzieję, że ten interes się uda. Nie kosztował on nas wiele i nie zarabia dużo (0,4 mln euro za sezon), więc w zasadzie trudno będzie na nim stracić.

 

Niestety poszukiwania napastnika, który mógłby wzmocnić przednią formację idą nam jak po grudzie. W potencjalny transfer Mauricego Pluntke z BVB, gdzie byliśmy już dograni z klubem i negocjowaliśmy z zawodnikiem, włączył się Bayern Monachium i nas przelicytował. Tym samym chyba najzdolniejszy obecnie niemiecki napastnik zasilił szeregi bawarskiego klubu. W tej sytuacji zdecydowałem się postawić na wyciągniętego z rezerw Miguela, ale ten z kolei przyciąga zainteresowanie Barcelony i wygląda na to, że bedzie go piekielnie trudno zatrzymać w zespole. Trzeba zatem szukać dalej innych sensownych opcji do wzmocnienia ataku.

 

Tymczasem definitywnie z klubem pożegnał się Bini, który nie udźwignął presji gry w Tottenhamie. Argentyńczyk rozgrywał kapitalne mecze w lidze francuskiej, gdzie przed dwoma laty był nawet królem strzelców, ale w Tottenhamie zupełnie nie pokazywał tej swojej jakości. Ostatnie pół roku w klubie spędził na wypożyczeniu, a teraz jego usługami udało się zainteresować Bournemouth i tym samym Bini dołączył w formacji ataku do innego byłego gracza Tottenhamu - Arka Milika i w takim duecie będą siać postrach wśród przeciwników popularnych Wiśni. 

 

Wypożyczylismy również kilku młodych utalentowanych zawodników, aby mogli nabierać doświadczenia tam, gdzie mogą regularnie występować. Wygląda na to, że na talencie Nsingiego nie tylko my się poznaliśmy, bo za ledwie roczne wypożyczenie Bournemouth zgodziło się nam zapłacić ponad 2 miliony euro! Warto zauważyć, że już czwarty z rzędu sezon na wypożyczeniu w Żółtej Łodzi Podwodnej spędzi Tellerin. Wygląda na to, że będzie to jego ostatni sezon w Villarreal, bo za rok będę chciał go włączyć do pierwszej drużyny. Z innych istotnych wypożyczeń należy wspomnieć o trzecim z rzędu wypożyczeniu Amraniego do Monaco, gdzie w końcu wywalczył sobie miejsce w pierwszym składzie oraz Corrala do Atletico Madryt. Spasov tymczasem, po raz pierwszy w swojej karierze w Tottenhamie, został wypożyczony do klubu z Anglii, a jest nim grające w Premiership Wolves. Zobaczymy jak Bułgar poradzi sobie w tej lidze. Będzie to dobry wyznacznik jego przydatności dla zespołu na kolejne lata.

 

W przedsezonowych sparingach pokazaliśmy się z naprawdę niezłej strony, nie tracąc w czterech meczach żadnej bramki, a ponadto wbijając aż osiem bramek Dortmundowi czy też wygrywając 2:0 z Juventusem. Co również warte zauważenia, drużynę do zwycięstw prowadzili różni zawodnicy. Czy to Ghannem, czy Martineau, czy Rueda, czy Lemar – wszyscy potrafili rozgrywać kapitalne zawody i strzelać bramki.  

Odnośnik do komentarza

Szybko będzie okazja do udowodnienia, że forma ze sparingu nie była przypadkiem ;)

 

 

Sierpień 2024:

 

Transfery do klubu:

Juan Mendez (HIS, 18, GK) <= Villarreal, 4 mln

 

Transfery z klubu:

Rodrigo Miguel => Barcelona, 48 mln

Ezequiel Barco => Atletico Madryt, 35 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Mathias Hernandez => Marsylia

Adam Spice => Sheff Utd

Olivier Priso => Valencia, 0,9 mln

Juan Mendez => Espanyol

 

Towarzyskie:

03.08.2024, Tottenham – Ajax, 4:2 (Martineau x2, Asensio x2)

07.08.2024, Tottenham – Juventus, 1:0 (Lemar)

 

Tarcza Wspólnoty:

10.08.2024, Man Utd – Tottenham, 1:0

 

Premiership:

1/38, 17.08.2024, Watford – Tottenham, 1:1 (Rueda)

2/38, 24.08.2024, [8] Tottenham – [18] Birmingham, 2:1 (Martineau, Eriksen)

3/38, 31.08.2024, [4] Man City – [6] Tottenham, 2:2 (Rueda x2)

 

W sierpniu nie wykonaliśmy już żadnych znaczących ruchów transferowych. Nie oznacza to bynajmniej, że nie chcieliśmy wzmocnić zespołu. Potrzebowaliśmy przede wszystkim więcej jakości i głębi w ataku po odejściu Biniego i Vollanda. Niestety nie udało się znaleźć żadnego piłkarza, który gwarantowałby oczekiwaną jakość i byłby gotów od razu wskoczyć do składu, a ponadto nie kosztowałby miliardów. Ostatecznie zatem zostaniemy z Ruedą, Martineau i Ghannemem w formacji ataku. Mam nadzieję, że nie odbije się to czkawką na naszej grze.

Zespół młodzieżowy wzmocnił bardzo utalentowany bramkarz Żółtej Łodzi Podwodnej, za którego zapłaciliśmy 4 mln euro i od razu wypożyczyliśmy do Espanyolu. Wygląda na to, że pozostając w Hiszpanii w klubie z nieco niższej półki będzie on miał szansę na regularne występy, czego na pewno nie mogliśmy mu zagwarantować w Tottenhamie.

 

Z klubem pożegnało się jeszcze dwóch piłkarzy. Miguela od kilku tygodni i tak skazywałem na straty, bo nie chciał on współpracować i koniecznie chciał odejść do zabiegającej o niego Barcelony. Nie robiłem mu z tym większych problemów, a zależało mi jedynie na tym, aby uzyskać za niego jak najlepszą cenę. Ostatecznie stanęło na prawie 50 bańkach, co wydaje mi się dobrą kwotą za napastnika, który nie rozegrał jeszcze nawet dwóch udanych sezonów w poważnym klubie.

 

Innym sprzedanym graczem jest Barco, który nie znajdował się w moich planach na kolejny sezon. Atletico już od początku okienka transferowego mocno interesowało się tym piłkarzem, dlatego chętnie przystanąłem na proponowane warunki. 35 baniek piechotą nie chodzi, a u nas i tak Argentyńczyk byłby dopiero trzecim w kolejce do gry na ofensywnej pomocy, a chyba dopiero piątym na środku pomocy.

 

W ostatnich dwóch sparingach pokazaliśmy dobrą formę, pokonując zarówno Juventus, jak i Ajax, co dobrze wróżyło przed sezonem. Niestety nie znalazło to przełożenia na Tarczę Wspólnoty, gdzie zostaliśmy pokonani przez Man Utd. W lidze było jednak nieco lepiej. Nie przegraliśmy żadnego z trzech rozgrywanych spotkań i choć remis na inaugurację rozgrywek z Watfordem to wynik trochę poniżej oczekiwań, tak drugi remis, wywalczony tym razem na Etihad, cieszy, bo Man City to wciąż bardzo silna ekipa i jeden z pretendentów do walki o mistrzostwo kraju.

 

W fazie grupowej Ligi Mistrzów zmierzymy się z Borussią Dortmund, Juventusem oraz Marsylią. Co ciekawe, z dwoma z tych trzech rywali mierzyliśmy się w przedsezonowych sparingach i oba te mecze wygraliśmy. Dla naszych rywali będzie to doskonała okazja do rewanżu, a dla nas szansa na udowodnienie, że dobra forma ze sparingów nie była przypadkiem.

 

W 3 rundzie Pucharu Ligi tymczasem od razu wskakujemy na wysokiego konia. Zmierzymy się bowiem z Man City, z którym już raz zagraliśmy w tym sezonie w lidze, choć mecz pucharowy będzie nieco odmienny, bo zostanie rozegrany przed naszą publicznością, co powinno zwiekszyć nasze szanse na korzystny wynik.

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2024:

 

Premiership:

4/38, 14.09.2024, [4] Tottenham – [12] Bournemouth, 3:0 (Radoja [og], Martineau x2)

5/38, 21.09.2024, [3] Tottenham – [9] West Brom, 1:1 (Ghannem)

6/38, 28.09.2024, [11] Sunderland – [3] Tottenham, 1:3 (Onomah, Rueda, Asensio)

 

Carling Cup:

3 runda, 2.09.2024, Tottenham – Man City, 2:1 (Diaz, Vanderson)

 

Liga Mistrzów:

1/6, 18.09.2024, Tottenham – BVB, 4:0 (Martineau x2, Dier, Ghannem)

 

Po dość niemrawym, choc wcale nie najgorszym sierpniu, we wrześniu pokazaliśmy się z nieco lepszej strony. Miesiąc rozpoczęliśmy od zmagań w 3 rundzie Pucharu Ligi, gdzie pewnie wyeliminowaliśmy The Citizens, a swojego pierwszego gola w barwach Tottenhamu (i to od razu w debiucie) zdobył Vanderson, którym tym samym odpłaca się za zaufanie, jakim go obdarzyłem. W kolejnej rundzie zmierzymy się znów przed własną publicznością, ale tym razem z West Hamem.

 

Potem były dwa tygodnie przerwy na mecze reprezentacji, po których wróciliśmy do zmagań ligowych i Ligi Mistrzów. W walce o mistrzostwo Premiership w trzech meczach uciułaliśmy siedem punktów, notując między innymi cenne zwycięstwo w wyjazdowym meczu z Sunderlandem. Musimy bowiem pamiętać, że nasza gra na wyjazdach lubi szwankować. Zwycięstwa z Tottenhamem i West Bromem u siebie miały być formalnością i o ile tak faktycznie było w przypadku meczu z Wiśniami, o tyle West Brom postawiło nam bardzo trudne warunki i ostatecznie mecz zakończył się remisem, który dla nas jest niestety ale stratą punktów.

 

Bardzo udanie za to rozpoczęliśmy zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzów, nie dając w meczu otwierającym ten etap absolutnie żadnych szans Borussi. Przypomnieliśmy tym samym, że pogrom jaki zafundowaliśmy ekipie z Zagłebia Ruhry w lipcowym sparingu nie był przypadkiem.

Odnośnik do komentarza

Październik 2024:

 

Premiership:

7/38, 05.10.2024, [3] Tottenham – [8] Everton, 5:0 (Lemar, Gonzalez, Martineau, Ghannem, Davies)

8/38, 19.10.2024, [5] West Ham – [2] Tottenham, 3:1 (Cook)

9/38, 26.10.2024, [3] Tottenham – [13] Nottingham Forrest, 1:1 (Davies)

 

Carling Cup:

4 runda, 30.10.2024, Tottenham – West Ham, 2:1 (Rueda x2)

 

Liga Mistrzów:

2/6, 01.10.2024, Juventus – Tottenham, 1:0

3/6, 22.10.2024, Tottenham – Marsylia, 1:0 (Lemar)

 

Październik nie był dla nas już tak udany w rozgrywkach ligowych, jak poprzedni miesiąc. Na trzy rozgrywane mecze zdołaliśmy zdobyć zaledwie cztery punkty zaczęło się obiecująco od rozgromienia Evertonu, ale w następnym meczu byliśmy wyraźnie słabsi od West Hamu i zasłużenie przegraliśmy. Niestety nie udało nam się skutecznie poprawić sobie nastrojów w ostatnim ligowym meczu października i ledwie zremisowaliśmy z beniaminkiem z Nottingham Forrest. To wszystko kosztowało nas spadek na czwartą pozycję, a za nami plecami już czyhał Arsenal. Warto zauważyć, że w dwóch z trzech ligowych meczów października na listę strzelców wpisywał się nasz boczny obrońca – Davies, który ewidentnie przeżywał swoją drugą młodość.

 

Niepowodzenie w meczu ligowym z Młotami powetowaliśmy sobie w Pucharze Ligi, pokonując arcyrywala w takim samym stosunku, jak miesiąc wcześniej Man City. Tym razem bohaterem Tottenhamu został Rueda, który zdobył obie bramki.

 

W Lidze Mistrzów wykonaliśmy październikowy plan minimum, jaki zakładał przynajmniej trzy punkty w meczach z Juventusem i Marsylią. Faktycznie Juve u siebie okazało sie dla nas zbyt trudnym rywalem, ale przynajmniej pewne, choć skromne zwycięstwo nad Marsylią pozwoliło nam zachować pozycję wicelidera i w spokoju oczekiwać kolejnych spotkań. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli przez taktykę rozumiesz ustawienie, to zmieniałem je już kilkukrotnie. Zaczynaliśmy z 3-5-2, by potem grać 4-1-3-2, 4-3-1-2, by wreszcie przejść do 4-1-2-1-2. Tym ustawieniem gramy od trzech sezonów. W międzyczasie oczywiście cały czas koryguję nastawienie i styl oraz oczywiście role i polecenia indywidualne. 

 

Listopad 2024:

 

Premiership:

10/38, 02.11.2024, [10] Stoke – [4] Tottenham, 0:0

11/38, 09.11.2024, [4] Tottenham – [17] Brighton, 0:0

12/38, 23.11.2024, [1] Man Utd – [5] Tottenham, 3:0

13/38, 30.11.2024, [6] Tottenham – [11] Southampton, 3:0 (Martineau x2, Davies)

 

Liga Mistrzów:

4/6, 06.11.2024, Marsylia – Tottenham, 1:0

5/6, 26.11.2024, BVB – Tottenham, 1:0

 

W listopadzie przyszło prawdziwe załamanie formy, którego pierwsze symptomy mogliśmy obserwować już pod koniec poprzedniego miesiąca. Seria trzech kolejnych meczów bez wygranej w meczu ligowym w listopadzie wywindowała nasz wynik do w sumie pięciu takich meczów, jeśli doliczymy remis z Nottingham i porażkę z West Hamem. Tak złej serii nie mieliśmy już od dawna. Szczęśliwie udało się ją przełamać w ostatnim ligowym starciu listopada, gdy na nasz obiekt przyjechała ekipa Southamptonu. I znów bramkę zdobył Davies, który na ten moment jest jednym z naszych najskuteczniejszych zawodników w lidze. Więcej bramek od Walijczyka (3) ma tylko Martineau (4). Prawdziwym zaś dramatem w ofensywie były nasze dwa pierwsze ligowe mecze w tym miesiącu, zakończone bezbramkowymi remisami z takimi tuzami angielskiej piłki jak Stoke, czy beniaminek z Brighton. O ile ktoś mógłby powiedzieć, że pamiętając nasze doświadczenia z poprzednich sezonów z meczów ze Stoke, to remis na wyjeździe nie jest złym wynikiem, ale ledwie bezbramkowy remis u siebie z beniaminkiem to prawdziwy powód do wstydu. Ewidentnie mamy problem z lekceważeniem rywala. Nie może bowiem być tak, że będziemy tracić punkty grając u siebie z beniaminkami, bo przypomnę, że spotkało nas to już druig raz w tym sezonie, po niedawnym remisie z Nottingham Forrest.

 

Niestety nasz kryzys nie opuszczał nas w meczach Ligi Mistrzów. Dwie kolejne porażki, obie w jednakowym stosunku 0:1 mocno skomplikowały nam sprawę awansu do kolejnej rundy. Nie ma co – koniecznie musimy wygrać ostatnie spotkanie z Juventusem i liczyć na to, że Borussia w ostatnim meczu pokona Marsylię. To warunki konieczne, abyśmy mogli cieszyć się z awansu do fazy pucharowej.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2024:

 

Premiership:

14/38, 07.12.2024, [4] Arsenal – [6] Tottenham, 2:1 (Tolisso)

15/38, 14.12.2024, [7] Tottenham – [18] Newcastle, 2:0 (Martineau, Tolisso)

16/38, 18.12.2024, [14] Liverpool – [6] Tottenham, 3:3 (Martineau, Lemar x2)

17/38, 21.12.2024, [6] Tottenham – [7] Chelsea, 2:0 (Martineau x2)

18/38, 26.12.2024, [10] Norwich – [6] Tottenham, 0:2 (Martineau, Ghannem)

19/38, 28.12.2024, [6] Tottenham – [15] Wolves, 2:0 (Lemar, Ghannem)

 

Carling Cup:

¼, 03.12.2024, Tottenham – Man Utd, 0:1

 

Liga Mistrzów:

6/6, 11.12.2024, Tottenham – Juventus, 4:0 (Eriksen x2, Ghannem x2)

 

Tak jak mecz z West Hamem sprzed siedmiu tygodni był zwiastunem nadchodzącej gorszej formy, tak ostatni mecz ligowy listopada z Southamptonem pokazał, że wracamy na właściwe tory, co znalazło potwierdzenie w grudniu. W sześciu rozgrywanych w tym miesiącu meczach przegraliśmy tylko raz, a jedno spotkanie zakończyło się remisem. I był to mecz z zawsze wymagającym i trudnym u siebie do pokonania Liverpoolem.  Porażka zaś przytrafiła nam się w derbach na Emirates z Arsenalem. Dla Kanonierów było to pierwsze ligowe zwycięstwo nad nami od czterech lat. Potem było już jednak znacznie lepiej, co potwierdzają wygrane z Newcasdtle, Chelsea, Norwich oraz Wolves. Trzeba jednak też zauważyć, że poza The Blues, rywale, jakich mieliśmy na koniec rundy do najbardziej wymagających nie należą. Kluczowi w poprawie naszej grze ofensywnej byli naturalnie przede wszystkim napastnicy, a w szczególności Martineau oraz Ghannem. Zwłaszcza ten pierwszy, który tylko w grudniu zdobył sześć bramek. Trzeba też zauważyć, że nasza gra ofensywna na koniec roku była w rękach i nogach Francuzów. Tylko dwa gole w meczach ligowych nie były zdobyte przez francuskiego piłkarza, a był  nim wtedy Ghannem. W pozostałych przypadkach obok Martineau do bramki rywali trafiali Lemar trzykrotnie oraz Tolisso dwukrotnie, który przypomniał sobie, jak kilka lat temu potrafił seryjnie zdobywać bramki w ważnych meczach.

 

Niestety nasz udział w Pucharze Ligi zakończył się na ćwierćfinale, gdzie odbiliśmy się od ściany pod nazwą Man Utd. Tym samym Czerwone Diabły pokonały nas trzeci raz w trzecim rozgrywanym między nami spotkaniu w tym sezonie. Znów Mourinho znalazł na nas patent albo po prostu to my gdzieś zgubiliśmy swoją dobrą dyspozycję z poprzednich lat.

 

Na szczęście efektowne zwycięstwo nad Juventusem i korzystnie układające się inne wyniki w naszej grupie pozwoliły nam uchronić drugie miejsce w fazie grupowej i awansować do fazy pucharowej. Poznaliśmy też naszego pierwszego w niej rywala a będzie nim katalońska Barcelona.

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Styczeń 2025:

 

Transfery do klubu:

Jaud Tshimanga (BEL, 23, 13A / 2G, AM L / ST) <= Man Utd, 11 mln

Diego Lopez (URU, 20, 11A / 0G, M/AM RC) <= Racing Club, 4,4 mln

Marco Antonio (BRA, 22, 33u21-A / 1G, DM/M C) <= Santos, 16 mln

 

Transfery z klubu:

Gonzalo Gonzalez => PSG, 104 mln

 

Wypożyczenia z klubu:

Camilo Rios => Atletico Nacional

Augustin Angelini => Velez, 0,7 mln

Pedrag Babic => Valencia

 

Premiership:

20/38, 01.01.2025, [6] Tottenham – [5] Watford, 3:1 (Eriksen, Martineau, Rueda)

21/38, 07.01.2025, [16] Birmingham – [5] Tottenham, 0:2 (Lemar x2)

22/38, 11.01.2025, [5] Tottenham – [2] Man City, 2:1 (Ghannem x2)

23/38, 18.01.2025, [15] Bournemouth – [4] Tottenham, 0:2 (Tolisso, Martineau)

24/38, 22.01.2025, [11] West Brom – [4] Tottenham, 1:1 (Walker-Peters)

25/38, 25.01.2025, [4] Tottenham – [20] Sunderland, 3:0 (Lemar, Rueda, Martineau)

 

FA Cup:

3 runda, 04.01.2025, Tottenham – Bristol Rovers, 2:0 (Kitoko, Tshimanga)

 

Priorytetem na otwierające się z 1. Stycznia okienko transferowe było sprowadzenie napastnika, który mógłby trochę odciążyć Martineau, czy Ghannema, bo Rueda nie spełniał oczekiwań. Ostatecznie kupiłem piłkarza, na którego ostrzyłem sobie zęby kilka lat temu, ale wtedy wybrał on Manchester United. W Czerwonych Diabłach Tshimanga, bo o nim mowa, kariery nie zrobił. Nie zdołał on przebić się tam do pierwszego składu i w efekcie za zaledwie 11 mln euro, co za zawodnika tej klasy jest kwotą naprawdę śmieszną.

 

Belg bardzo szybko pokazał, że sprowadzenie go na White Hart Lane było strzałem w dziesiątke. Chociaż do rozgrywek ligowych go od razu nie zarejestrowałem, pozwoliłem mu zagrać w meczu o Puchar Anglii w 3 rundzie i w spotkaniu tym przeciwko Bristol Rovers zdobył on gola. Dzięki tej bramce zamykającej wynik meczu awansowaliśmy do 4 rundy, w której naszym rywalem będzie Sheffield United.

 

Tymczasem w rozgrywkach ligowych musieliśmy sobie radzić bez póki co niezarejestrowanego Tshimagi, ale brak Belga nie był za bardzo widoczny. W sześciu rozegranych spotkaniach pięciokrotnie zdobywaliśmy komplet punktów, a tylko raz padł remis. Co ciekawe, po raz drugi w tym sezonie nie udało nam się pokonać West Bromu, które wcale nie jest ekipą z czuba tabeli. Warto zauważyć, że wielu graczy wzieło na siebie obowiązek zdobywania bramek w tym miesiącu, w efekcie trudno wskazać jednego piłkarza, który ciągnął naszą grę, co mnie bardzo cieszy. Dobra gra pozwoliła nam powrócić do strefy premiowanej grą w Lidze Mistrzów.

 

Oprócz Tshimagi, do zespołu dołaczył jeszcze jeden piłkarz. Jest nim Marco Antonio, który trafił do nas z ligi brazylijskiej. Gra on zwykle w środku pomocy i powinien być wartością dodaną, bo póki co ani Diaz ani Vanderson nie do końca mnie zadowalają, a Tolisso cały czas nie potrafi odnaleźć formy sprzed dwóch lat.

 

Z drugiej strony w styczniu straciliśmy jednego piłkarza, ale niezwykle ważnego. Wygląda na to, że nie można polegać na Chilijczykach i wiązać z nimi przyszłości Tottenhamu. Po Ortedze, który dwa lata temu opuścił White Hart Lane na rzecz PSG, tym razem w kroki swojego rodaka poszedł Gonzalez, który stwierdził, że nie chce więcej czekać, aż stanie się pierwszym wyborem na pozycji cofniętego rozgrywającego. A, że PSG dało za Chilijczyka ponad sto baniek, chętnie przytuliłem tę kwotę.

 

Zaległa tabelka na półmetku:


| Pos  | Inf   | Team         | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag    | GD    | Pts   | 

| 1st  |       | Man Utd      | 19    | 18    | 1     | 0     | 48    | 9     | 39    | 55    | 

| 2nd  |       | West Ham     | 19    | 13    | 2     | 4     | 33    | 18    | 15    | 41    | 

| 3rd  |       | Man City     | 19    | 12    | 4     | 3     | 51    | 23    | 28    | 40    | 

| 4th  |       | Arsenal      | 19    | 12    | 2     | 5     | 34    | 21    | 13    | 38    | 

| 5th  |       | Watford      | 19    | 10    | 5     | 4     | 33    | 23    | 10    | 35    | 

| 6th  |       | Tottenham    | 19    | 9     | 7     | 3     | 34    | 18    | 16    | 34    | 

| 7th  |       | Chelsea      | 19    | 10    | 1     | 8     | 36    | 24    | 12    | 31    | 

| 8th  |       | Everton      | 19    | 9     | 2     | 8     | 32    | 37    | -5    | 29    | 

| 9th  |       | Stoke        | 19    | 7     | 5     | 7     | 24    | 23    | 1     | 26    | 

| 10th |       | Norwich      | 19    | 7     | 4     | 8     | 29    | 33    | -4    | 25    | 

| 11th |       | West Brom    | 19    | 7     | 3     | 9     | 30    | 29    | 1     | 24    | 

| 12th |       | Southampton  | 19    | 7     | 2     | 10    | 18    | 32    | -14   | 23    | 

| 13h  |       | Liverpool    | 19    | 7     | 1     | 11    | 37    | 38    | -1    | 22    | 

| 14th |       | Nottm Forest | 19    | 6     | 4     | 9     | 17    | 24    | -7    | 22    | 

| 15th |       | Wolves       | 19    | 6     | 2     | 11    | 17    | 39    | -22   | 20    | 

| 16th |       | Bournemouth  | 19    | 4     | 6     | 9     | 19    | 30    | -11   | 18    | 

| 17th |       | Birmingham   | 19    | 5     | 2     | 12    | 25    | 30    | -5    | 17    | 

| 18th |       | Newcastle    | 19    | 5     | 2     | 12    | 15    | 36    | -21   | 17    | 

| 19th |       | Brighton     | 19    | 2     | 5     | 12    | 9     | 35    | -26   | 11    | 

| 20th |       | Sunderland   | 19    | 2     | 4     | 13    | 17    | 36    | -19   | 10    | 

Odnośnik do komentarza

Tshimanga coś czuję, że w przyszłym roku Król Strzelców! a tak btw, to Chile coś gra na arenie międzynarodowej mając takich graczy? Weź sprzedaj tego Tolisso bo gość chyba nudny się zrobił, a można coś zarobić. Oprócz tego jesteś już trochę w przyszłości, więc pokażesz jednego, albo dwóch najwyżej wycenianych zawodników na świecie plus może najlepszego Polaka?

Odnośnik do komentarza

Ostatnie wyniki Chile w turniejach mistrzowskich:

2023 - Copa America, ćwierćfinał

2019 - Copa America, ćwierćfinał

2018 - Mistrzostwa Świata, 3 miejsce

Na mundial w 2022 roku Chile się nie zakwalifikowało.

 

3 najdroższych obecnie piłkarzy:

Nihat Husic

Kylian Mbappe

Maurice Pluntke

Ciekawostka: w pierwszej dziesiątce najdroższych piłkarzy jest 6 Niemców i 4 graczy Bayernu Monachium.

 

Najdroższy Polak: Kordian Kwiecień

 

Co do Tolisso, to w tym sezonie się mocno poprawił i wygląda na to, że jeszcze może on dużo dać drużynie. Na razie zostanie z nami. 

 

 

Luty 2025:

 

Premiership:

26/38, 08.02.2025, [9] Everton – [3] Tottenham, 1:1 (Ghannem)

27/38, 15.02.2025, [4] Tottenham – [3] West Ham, 1:0 (Martineau)

 

FA Cup:

4 runda, 02.02.2025, Sheff Utd – Tottenham, 0:1 (Tshimanga)

5 runda, 22.02.2025, Tottenham – Wigan, 6:2 (Tshimanga x3, Antonio, Onomah, Vanderson)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 19.02.2025, Tottenham – Barcelona, 0:0

 

W lutym nadal obserwowaliśmy concert gry Tshimangi, który dawał z siebie wszystko ale tylko w Pucharze Anglii i w dwóch meczach 4 i 5 rundy zdobył w sumie cztery bramki. Jego gol w starciu z Sheff Utd okazał się decydujący, a hattrick w meczu z Wigan w zasadzie rozstrzygnął kwestię, która z drużyn powinna awansować do ćwierćfinału.  A w nim los skojarzył nas z Chelsea, więc o awans do półfinału będzie na pewno bardzo trudno.

 

W rozgrywkach ligowych rozegraliśmy zaledwie dwa spotkania, w których choć nie przegraliśmy, to jednak nie pokazaliśmy naszego najlepszego futbolu. Everton u siebie na pewno był do ogrania, a mecz zakończył się ledwo remisem. Z kolei cieszy na pewno wygrana z West Hamem, który nieważne, czy gra u siebie, czy na wyjeździe jest zawsze trudnym rywalem.

 

Powróciliśmy też do zmagań w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Pierwszy mecz z Dumą Katalonii rozgrywaliśmy u siebie i niestety nie udało nam się wypracować żadnej zaliczki. Stawia nas to zatem w bardzo trudnej sytuacji przed rewanżem, który będzie rozgrywany na Camp Nou w marcu. Na pewno jednak nie złożymy tam broni i powalczymy choćby o bramkowy remis, który nas w pełni urządzi.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2025:

 

Premiership:

28/38, 01.03.2025, [14] Nottingham Forrest – [3] Tottenham, 1:1 (Ghannem)

29/38, 08.03.2025, [4] Tottenham – [9] Stoke, 3:0 (Martineau, Lemar, Ghannem)

30/38, 19.03.2025, [19] Brighton – [3] Tottenham, 0:0

31/38, 22.03.2025, [4] Tottenham – [1] Man Utd, 0:3

 

FA Cup:

6 runda, 16.03.2025, Tottenham – Chelsea, 1:2 (Tolisso)

 

Liga Mistrzów:

1/8, 11.03.2025, Barcelona – Tottenham, 1:3 (Tolisso, Ghannem x2)

 

W marcu przytrafił nam się kryzys podobny do tego, jaki obserowaliśmy w listopadzie, czego efektem było zaledwie pięć punktów wywalczonych w czterech meczach. I co znów ciekawe, znów potraciliśmy punkty z drużynami z dołu tabeli, z którymi już punkty w tym sezonie pogubiliśmy. Zarówno z Nottingham Forrest, jak i z Brighton nie udało nam się wygrać na jesieni i teraz sytuacja się powtarza. Gdy do tego dołożymy druzgocącą porażkę u siebie z Man Utd, to otrzymujemy obraz nędzy i rozpaczy. Na otarcie łez w marcu pozostało nam zwycięstwo nad Stoke, które pozwoliło nam koniec końców utrzymać się w pierwszej czwórce.

 

W ćwierćfinale Pucharu Anglii niestety zakończyliśmy naszą przygodę z tymi rozgrywkami. Musieliśmy bowiem uznać wyższość Chelsea, która spokojnie była do ogrania, ale aby to osiągnąć, trzeba być w co najmniej przyzwoitej formie. Nasz kryzys jednak dopadł nas również na froncie pucharowym.

 

Nie można jednak tego powiedzieć o rozgywkach w pucharach europejskich. Na Camp Nou zagraliśmy chyba najlepszy mecz w tym sezonie. Doskonały mecz Ghannema zwieńczony dwoma golami plus trafienie Tolisso pozwoliły nam wyeliminować Barcelonę.  W ćwierćfinale zmierzymy się zaś z PSG, zatem kolejnego z hegemonów europejskiej piłki, ale skoro i my chcemy do tego grona należeć, nie możemy się na pewno Paryżan wystraszyć.

Odnośnik do komentarza
  • Makk zablokował ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...