Skocz do zawartości

FC Barcelona


Rekomendowane odpowiedzi

Pytanie. Czyb ez tego Hormonu mógłby grać w piłkę? Mogłby. Więc to już wykracza poza granice czystego sportu. To tak jakby odrąbać jakiemuś słabemu tenisiście rękę i stawić mu jakąś cudowną sztuczną rękę, z którą by lepiej grał niż przed wypadkiem. EOT z mojej strony.

 

Kompletnie nieadekwatny przykład. Dobry by był w momencie, gdyby cudownym trickiem dali mu tą samą rękę, tyle, że wtedy handicapu by chyba nie miał ;/

 

Pewnie, Messi jest zajebisty, bo ma ponad 160 cm :doh!:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dwa puchary i Manita na koncie Barcelony, a tu cisza? :)

 

O ile z Realem i Porto grali słabo, o tyle inauguracja La Ligi była... kosmiczna. Guardiola zaskoczył, wychodząc ustawieniem 3-4-3, nawiązał do Rijkarda z 2007 roku, kiedy to właśnie tak zagrali w Pucharze Króla z Zaragozą. Przed Barceloną trudne zadanie, obronić tytuł LM - jako pierwsi. Patrząc na obecną kadrę i sytuację w klubie można w to wierzyć. Okienko transferowe bardzo udane - Sanchez i Fabregas to doskonałe wzmocnienia.

 

Nie widzę jednak grania 3-4-3 w meczach z trudniejszymi rywalami, a zatem... czy zespół się zgra tylko w kilku meczach 4-3-3?

Oczywiście 3-4-3 to granie ze względu na bajeczną siłę pomocy.

 

W bramce oczywiście Valdes, Pinto powinni wywalić, ale... jest. Szkoda, że Oier nie dostaje szans.

Prawa obrona - Alves, a na zmianie Montoya.

Lewa obrona - Abidal, Maxwell, Adriano - tutaj bardzo dobra obstawa.

Środek - Pique i Puyol to pewniacy, ale muszą być zdrowi, jest też Abidal, Mascherano, Sergio... oraz Fontas i Bartra.

Pomoc: Xavi, Iniesta, Sergio, Keita, Fabregas, Thiago - nie wiem czy istnieje w tej chwili klub, który ma mocniejszy środek pola, zarówno na boisku, jak i na ławce.

Atak: Messi, Villa, Pedro, Sanchez, Dos Santos, Kiko, Affelay - Pewniakiem jest Messi, o dwa miejsce pewnie konkurować będą Villa, Pedro i Sanchez, liczę, że Chilijczyk będzie grał sporo, bo to naprawdę świetny gracz.

 

Kadrę mamy mocną, która może grać zarówno w sparingach (większość meczów La Ligi;) ), jak w Copa Del Rey i LM... a także KMŚ.

Odnośnik do komentarza

W ogóle dobre w końcu jest, że kadra zespołu ma jakąś głębie. Pep może spokojnie rotować składem i nie przemęczać właściwie nikogo, nie tracąc nic z jakości zespołu. Pierwsze mecze dają optymizm, miło się taką grę Barcelony ogląda. I wprowadzenie Cesca do drużyny spowodowało, że przekonałem się doń, mimo że wcześniej byłem zdecydowanym przeciwnikiem tego transferu. Lubię jednak być miło zaskakiwany :). Oby do przodu, sezon będzie ciężki, Madryt jest mocny, więc trzeba być skupionym na 100% cały sezon.

 

Visca!

Odnośnik do komentarza

no to na pewno nie jest napastnikiem. ;)

 

Bo? Iniesta często grał na lewej flance, coś jak teraz Villa. To bardzo ofensywny gracz.

 

mowie o Dos Santosie :) zreszta dla mnie Iniesta tez nie jest i nigdy nie bedzie napastnikiem, to ze jest czasem tam ustawiany o niczym nie swiadczy.

+1, podobnie jak niegdysiejsza(na szczęście) rola Xaviego, jako defensywnego pomocnika.

Czy Javier i Sergio jako DC.

Owszem zagrać mogą, ale stoperami nie są ;)

Odnośnik do komentarza

witam,

 

zwracam sie do Was, drodzy Koledzy, w takiej o to sprawie.

Jestem właścicielem fcb24.com i ostatnio nie mogę dojść do porozumienia z redakcją tegoż portalu. Chciałbym dalej go rozwijać i współtworzyć, tak jak to robię od 4 lat, ale potrzebne są ręce do pomocy. Chodzi o pisanie newsów i uaktualnianie statystyk, podstron o klubie i inne takie. W sumie to zajęcie dla zapaleńców i miłośników FC Barcelony, którzy mają trochę wolnego czasu. Ja zapewniam serwery, oprogramowanie, skrypty, domeny i wszystkie techniczne sprawy. Jeżeli chcielibyście pomóc to proszę o kontakt:

 

tel. 503168915

gg: 4574750

email: admin@fcb24.dom

 

A może znacie kogos kto byłby tym zainteresowany?

 

pozdrawiam

enchanter

Odnośnik do komentarza

W tamtym roku mieliśmy Herculesa, w tym mamy Sociedad. Ta sama kolejka i znów rezultat niespodziewany. Wprawdzie wszyscy mówili jakim to ciężkim dla Barcy obiektem jest Anoeta, ale chyba mało kto spodziewał się straty punktów. Zwłaszcza, że po dwunastu minutach wynik zapowiadał powtórkę z pierwszej kolejki. Dwa dobre zagrania Xaviego i Fabregasa dały nam prowadzenie. Baskowie jednak po raz kolejny pokazali, że walczą do końca i wyrównali. Szkoda tych dwóch punktów, ale nie ma co płakać nad nimi, tylko jechać dalej - teraz czas na mecz z Milanem. Guardiola trochę chciał oszczędzić piłkarzy przed tym meczem i niestety nie wyszło mu to.

Oby jednak to był początek analogii obecnego z zeszłym sezonem ;).

 

VeB!

Odnośnik do komentarza

Też myślę, że to 'norma', zwłaszcza, że dalej gramy sztukowaną obroną... Ten przebłysk z Villareal to był chyba jakiś przypadkowy właśnie, a forma budowana będzie na GD i LM. O ile w ofensywie mamy dobre armaty na zmianę to defensywa jeszcze nie jest taka dobra. Pokazała do druga bramka dla Basków. Pierwsza to totalna pomyłka Villi, jak można dawać takie piłki ...

 

Z Milanem myślę, że będzie równie ciężko i jeśli wygramy to minimalnie, remis będzie bardzo dobrym wynikiem.

Odnośnik do komentarza

Jmk, za czarne proroctwa powinieneś odbyć jakąś karę...

 

I kolejny remis. Nie ma powodu do paniki, bo mecz zdominowany był przez Barcelonę, a Milan ratowany był przez obrońców lub bramkarza. Ale znów brakuje koncentracji i gry do końca. Stały fragment gry i dwa punkty stracone. Szkoda, bo to na pewno źle wpływa na morale, ale nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Choć może też to być zachęta, jakiś impuls do grania do końca, bo tego na początku sezonu brakuje. Mam tylko nadzieję, że machina się rozkręca i będzie tylko lepiej. Szkoda kontuzji Iniesty, ale ławka dzięki transferom jest coraz mocniejsza i skład z pewnością będzie zawsze najmocniejszy. Teraz wrócić do wygrywania!

 

VeB!

Odnośnik do komentarza

I to by bylo chyba na tyle, jesli chodzi o kryzys Barcelony. 8-0 z Osasuna i jednoczesnie sesnacyjna porazka Madrytu w Levante sprawiaja, ze wszystko wraca do normy ;) Nie wiem, jak gral Real z Levante, bo nie ogladalem tego meczu, ale widzialem mecz Barcy i wiem, ze tak grajacej Dumy Katalonii dawno nie widzialem. Zagrali jeszcze lepiej niz przeciwko Villrreal, a wydawalo sie, ze juz w tamtym meczu wspieli sie na wyzyny mozliwosci.

Rzeczywiscie mamy powtorke z poprzednich sezonow, gdzie po pierwszych dwoch kolejkach mozna bylo miec watpliwosci co do przygotowania druzyny do sezonu, ale od trzeciej kolejki sie wyraznie rozpedzala.

Tak naprawde jednak dopiero najblizszy tydzien pokaze, w jakiej formie jest Barcelona. W srode gramy z Valencia, a w sobote / niedziele z Atletico Madryt. Czekaja nas dwa mecze z druzynami z pierwszej szostki, ale patrzac na forme Blaugrany, nie ma sie o co martwic, nawet widzac dobra dyspozycje Los Ches i Rojiblancos.

Odnośnik do komentarza

Wczorajszy mecz powinien posluzyc Pepowi do wyciagniecia wniosku, ze w meczu z liderem nie warto kombinowac z taktyka. Barcelona zaczela wczorajszy mecz dziwacznym ustawieniem 3-4-3 z niejasna rola Daniego Alvesa na boisku, ktorego nie bylo ani w obronie, ani na skrzydle. Gra bez typowych bocznych obroncow skonczyla sie katastrofa. Obie bramki dla Valencii padly po akcjach lewym skrzydlem i fatalnych zagraniach Abidala (gol samobojczy i nieudana interwencja, ktora okazala sie wystawieniem pilki Pablo Hernandezowi);

 

w drugiej polowie Pep sie opamietal i zauwazyl, ze taka formacja strzela sobie samoboja i przestawil druzyne na tradycyjne 4-3-3 z Alvesem na prawej obronie, Abidalem na lewej i Mascherano z Puyolem w srodku defensywy; te zmiany ustawienia plus wprowadzenie na boisko Thiago i Villi sprawily, ze gra Barcelony zaczela przypominac to, do czego jestesmy przyzwyczajeni; efektem zmiany byla totalna dominacja i gol wyrownujacy oraz wielka szansa na zdobycie gola na wage trzech punktow (w realizacji celu przeszkodzila swietna interwencja Guaity, ale Villa w tamtej sytuacji mogl sie chyba lepiej zachowac);

 

nic strasznego sie nie stalo; Barcelona ma osiem punktow po czterech meczach, wciaz jest niepokonana w lidze, a z wczorajszego podzialu punktow na Mestalla najbardziej sie pewnie cieszy Betis; mam nadzieje, ze Pep wyciagnal wnioski z wczorajszego meczu i nie bedzie wiecej kombinowal z taktyka w takich meczach; oczywiscie mozna sie bawic z ustawieniem w spotkaniach z druzynami pokroju Levante, Rayo, czy inna Osasuna, ale nie z liderem rozgrywek i to jeszcze na wyjezdzie

 

w sobote trudny mecz z Atletico; mecze z Rojiblancos zawsze obfituja w wiele bramek, dlatego spodziewam sie ciekawego meczu i, mam nadzieje, zwycieskiego dla Blaugrany :)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

http://www.rp.pl/artykul/12,726834-Barcelona-zainteresowana-Szczesnym.html

 

Ja myslę ze Wojtek miałby w dupie rozwijanie hemoroidów na ławce rezerwowych, nawet w Barcelonie, jest zbyt ambitny na takie rzeczy. A wątpliwym jest też to, że z marszu wygryzłby z barmki Valdesa, a i napewno Barcelona nie zastapi "swojego" człowieka Polakiem tylko dlatego że jest zdolny i prawdopodobnie już teraz lepszy niż Valdes.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...