Skocz do zawartości

Gorszy klub z Londynu?


Jahu

Rekomendowane odpowiedzi

Walczymy :)

 

Luty 2016

 

 

Po świetnym poprzednim miesiącu zostałem wybrany na menadżera Stycznia.

 

W pierwszym meczu Lutego podejmowaliśmy w rewanżu pucharu Ligi Newcastle. Jakie to było spotkanie! Oba zespoły zagrały w nim genialne zawody. Tego dnia obejrzeliśmy aż 6 goli! Przez cały czas w tym meczu prowadziliśmy, ale zawsze Sroki doprowadzały do remisu. 120. Minut nie przyniosło rozstrzygnięcia i o awansie do kolejnej rundy musiały zdecydować karne. W nich to my byliśmy lepsi! I w następnej rundzie zagramy z Arsenalem.

 

Co za mecz!

 

W kolejnym meczu graliśmy z MU. To był niestety mecz bez historii. Strzelanie dla gospodarzy w 20. Minucie zaczął Costa. Potem to my rzuciliśmy się do ataków, ale w 70. Minucie fatalny błąd popełnił nasz bramkarz i Ibra ustalił wynik meczu. Przegrywamy to spotkanie 0-2...

 

W następnym spotkaniu mierzyliśmy się z Evertonem. To było niesamowicie zacięte spotkanie! Po pierwszej połowie prowadziliśmy 2-1. Na drugą połowę wyszliśmy nabuzowani, ale goście wyrównali. Na szczęście to do nas należało ostatnie słowo i Townsend w 81. Minucie zapewnił nam 3 punkty.

 

W pucharze Ligi przyszedł czas na pojedynek z Arsenalem. Świetnie zagraliśmy w tym meczu! Cudowna wymiana piłki dużo strzałów oddanych na bramkę i co ważne celnych! A z nich do przerwy dwa gole jednego z nich strzelił Vietto. Po przerwie jednak w naszej grze coś siadło... Najpierw Arsenal zdobył kontaktową bramkę a 3. Minuty przed końcem zapewnił sobie remis i powtórkę meczu.

 

Po meczu z Arsenalem przyszedł czas na mecz z.... Arsenalem :D. Cudowny! Wyśmienity! Magiczny! Takie powinny być tytuły gazet po tym meczu! Zagraliśmy wspaniały futbol! Do przerwy po golach Fierro i samobóju gracza Arsenalu prowadziliśmy 2-0! W drugiej połowie Arsenal zdołał zdobyć gola kontaktowego, ale potem my wrzuciliśmy jeszcze wyższy level! Swoje show zrobił Milik! W ciągu 3. Minut zdobył dwie bramki i ustalił wynik tego meczu na 4-1 dając nam awans na 4 miejsce w tabeli!!!

 

I wreszcie przyszedł ten dzień 1/8 finału Ligi Mistrzów. Prawidłowo zagraliśmy w tym meczu do przerwy było bez bramek. W drugiej połowie oba zespoły wzięły się jednak za grę. Jednak to my jako pierwsi wyszliśmy na prowadzenie za sprawą Milika. I gdy wydawało się, że wygramy to spotkanie to w 89. Minucie, BVB wyszła z akcją Scheiber dostał piłkę i huknął nie do obrony zapewniając swojej drużynie dobry wynik przed rewanżem...

 

W ostatnim meczu miesiąca w finale pucharu Ligi na Wembley podejmowaliśmy Chelsea. Oba zespoły zaczęły od badania siebie parę razy podeszli pod swoje bramki, ale strzały jak były to niecelne. I gdy już wszyscy szykowali się na przerwę cudownie w okienko bramki uderzył Baines wyprowadzając Chelsea na prowadzenie. Gol na szatnie niestety... W drugiej połowie rzuciliśmy się na przeciwnika i zaczęliśmy sobie stwarzać sytuacje. Niestety jak to było? Nie wykorzystane sytuacje się mszczą? I na nas się one zemściły w 70. Minucie Chelsea wyszło z kontrą piłkę w polu karnym dostał Lukaku strzelił z całej siły i Mandanda był bez szans. Do końca meczu walczyliśmy jeszcze o honorową bramkę, ale ona nie padła... Przegrywamy drugi finał pucharu Ligi z rzędu... Nie mamy szczęścia do tego pucharu :|

 

Newcastle 3-3 Karne 4-2 ( Cabaye, Shawcross, Fierro )

MU 0-2

Everton 3-2 ( Fierro, Hahn, Townsend )

Arsenal 2-2 ( sam, Vietto )

Arsenal 4-1 ( sam, Fierro, Milik X2 )

BVB 1-1 ( Milik )

Chelsea 0-2

 

10 punktów do lidera!

Odnośnik do komentarza

Luty 2016

Bilans: 2-0-1

Premier League : 5, 15-6-7, +17

Puchar Anglii: Newcastle 2-2, 3-3 Karne 4-2, Arsenal 2-2

Puchar Ligi: Chelsea 0-2

Liga Mistrzów: BVB 1-1

Transfery ( Luty ):

 

Transfery

 

Anglia: Chelsea ( +2 )

Francja: Lyon ( +3 )

Hiszpania: Real ( +12 )

Portugalia: Sporting.L ( +6 )

Włochy: Juventus ( +4 )

Odnośnik do komentarza

Dzięki za ponad 2500 wyświetleń ;)

 

Marzec 2016

 

 

Marzec zaczynaliśmy od meczu pucharu Anglii z Arsenalem. W tym meczu wystawiłem skład rezerwowy. I spełnił on moje oczekiwania! To były świetne zawody w moim wykonaniu moi zawodnicy grali w nim fantastycznie a bohaterem tego spotkania był Fierro, który w ciągu 8. Minut strzelił dwa gole i te bramki dały nam awans do kolejnej rundy! W następnej rundzie zmierzymy się z Liverpoolem.

 

Na to spotkanie długo nie musieliśmy czekać, bo zaledwie 3 dni. Znowu w ruch poszły rezerwy i spisały się one znowu dobrze. Co prawda długo w tym meczu przegrywaliśmy, bo aż do 83. Minuty, ale wtedy swój kunszt geniuszu pokazał, Fierro który wyszedł sam na sam i pokonał pewnie bramkarza. Ten wynik daje oczywiście powtórkę spotkania.

 

W lidze podejmowaliśmy Newcastle. Sroki w tym sezonie radzą sobie w lidze całkiem nieźle i było to widać też tego dnia na naszym stadionie. W 24. Minucie poszliśmy z akcją Payet wrzucił piłkę w pole karne Fierro przystawił nogę i trafił to 4 gol Meksykanina w 3 meczu zaczyna nam się spłacać ten zawodnik. W drugiej połowie staraliśmy się utrzymać wynik meczu, ale niestety nam się to nie udało, bo 15. Minut przed końcem spotkania Sroki wyrównały i niestety zabrały nam 2 punkty w tym meczu.

 

W kolejnym meczu graliśmy z. Southampton. To było podobne spotkanie do poprzedniego. Znowu jako pierwsi strzeliliśmy gola tym razem passa Fierro została przerwana, bo gola strzelił gracz Świętych. Niestety znowu źle graliśmy w drugiej połowie i w podobnej minucie jak wcześniej Southampton wyrównało a zrobił to niestety Ramirez. Te podziały punktów, co raz bardziej oddalają nas od mistrzostwa...

 

Przyszedł wreszcie ten dzień rewanżowy mecz z BVB na ich stadionie w pierwszym spotkaniu przypominam padł wynik 1-1 więc można powiedzieć, że każda bramka strzelona w tym meczu będzie na wagę awansu do kolejnej rundy. Zaczęliśmy fatalnie, bo minęło zaledwie 12. Minut a BVB wyszło na prowadzenie strzelcem gola Kagawa. Musiałem wszystko postawić na jedną kartę i zmieniłem taktykę na 4-2-1-3. I od tej pory moi piłkarze złapali wiatr w żagle zaczęli grać o niebo lepiej. Cabaye posłał daleką piłkę dostał ją Townsend i pewnie pokonał Burkiego dając nam remis. Jednak nam było mało i zaledwie parę minut później wyszliśmy z kolejną akcją Zaha popędził skrzydłem wrzucił piłkę ta spadła na nogę Milika a ten atomowym strzałem wyprowadził nas na prowadzenie! Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie. W drugiej połowie BVB rzuciła się na nas niemiłosiernie gnietli nas gracze Niemieccy niesamowicie, ale my tego dnia mieliśmy cudownego w bramce Mandande! Do końca meczu utrzymaliśmy ten wynik i zapewniliśmy sobie awans do ¼ FINAŁU LIGI MISTRZÓW!!!

 

MAMY TO!

 

Po meczu odbyło się oczywiście losowanie i nie trafiliśmy najlepiej...:

Zagramy z krajanami

 

W następnym meczu podejmowaliśmy Wigan. To było spotkanie do jednej bramki fantastyczne zawody rozegrał Milik, który w ciągu 17. Minut zdobył hat-tricka. Jeszcze przed końcem pierwszej połowy gola dołożył Payet i na przerwę schodziliśmy z cztero bramkową zaliczką. W drugiej połowie już się oszczędzaliśmy i pewnie dowieźliśmy ten świetny rezultat do końca meczu.

 

Przyszedł czas na rewanż pucharu Anglii z Liverpoolem. Cały mecz oba zespoły nie potrafiły pokonać bramkarzy przeciwnika, więc musiała nadejść dogrywka. W niej dopiero oba zespoły postawiły na atak. W 106. Minucie The Reds wychodzą z akcją Pastore jest przed naszą bramką strzela i niestety przegrywamy. My się jednak nie poddajemy ciągle walczymy o remis 116. Minuta przeprowadzamy ładną akcję Vietto dostaje piłkę na 16 metr oddaje strzał i? Goooooooooooooooooool! Do końca dogrywki wynik się nie zmienia i o awansie do półfinału pucharu muszą zdecydować karne. W nich oba zespoły strzelają fatalnie! Gracze The Reds mylą się aż 3 krotnie a moi tylko dwa razy! I Strzał Hysaja zapewnia nam awans do półfinału na Wembley, w którym zmierzymy się z Chelsea!

 

W meczu kadry graliśmy z Argentyną. To był typowy mecz na remis było widać, że oba zespoły chcą jak najmniejszym nakładem sił zagrać te 90. Minut mecz był nudny i oba zespoły w nim grały nie za dobrze. Nudne 0-0 na Wembley. Kolejne spotkanie z Kadrą zaplanowane mam na Maj i to będą już mecze towarzyskie przed ME.

 

W ¼ finału Ligi Mistrzów pojechaliśmy na Old Trafford żeby zagrać z Czerwonymi Diabłami. To był świetny mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy w nim mądrze w obronie staraliśmy się spokojnie grać piłką i od czasu do czasu strzelić na bramkę MU. MU za to nas dominował oddał 26 strzałów na bramkę w tym 6 celnych, ale żaden z nich nie znalazł drogi do siatki. Z tego wyjazdu wywozimy przyzwoity wynik 0-0 i na Selhurst Park wszystko będzie w naszych nogach!

 

Arsenal 2-1 ( Fierro X2 )

Liverpool 2-2 ( Vietto, Fierro )

Newcastle 1-1 ( Fierro )

Southampton 1-1 ( Sam )

BVB 2-1 ( Townsend, Milik )

Wigan 4-0 ( Milik X3, Payet )

Liverpool 1-1 Karne 6-5 ( Vietto )

Argentyna 0-0

MU 0-0

 

Tabela bez zmian

Odnośnik do komentarza

Marzec 2016

Bilans: 1-2-0

Premier League : 5, 16-8-7, +21

Puchar Anglii: Arsenal 2-2, 2-1, Liverpool 2-2, 1-1 Karne 6-5 ( Awans )

Puchar Ligi: Chelsea 0-2

Liga Mistrzów: BVB 1-1, 2-1 ( Awans ), MU 0-0,

Transfery ( Marzec ):

 

Transfery

 

Anglia: M.City ( +1 )

Francja: Lyon ( +10 )

Hiszpania: Real ( +13 )

Portugalia: Benfica ( 0 )

Włochy: Juventus ( +5 )

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2016

 

 

Shawcross został wybrany piłkarzem Marca

 

Marzec zaczynaliśmy od pojedynku z ostatnim w tabeli Norwich. To były dobre zawody w naszym wykonaniu. Graliśmy w nim bardzo dobrze zdobyliśmy w nim aż cztery gole a dwa z nich zdobył Fierro bramki dołożyli jeszcze Vietto i Payet i wygraliśmy to spotkanie 4-2.

 

Przyszła ta chwila rewanżowy mecz ¼ finału Ligi Mistrzów. Zaczęliśmy ten rewanż fatalnie goście mieli róg piłka doszła do nogi Carricka a ten dał prowadzenie Czerwonym Diabłom. Do końca pierwszej połowy jeszcze trochę się działo, ale goli więcej nie było. Druga połowa zaczęła się od mocnego uderzenia, bo w 49. Minucie MU wyszedł z kontrą i ją niestety wykorzystał od tego momentu do awansu potrzebowaliśmy 3 goli. Jednak minutę później zdobyliśmy gola kontaktowego Townsend wrzucił piłkę a Milik z najbliżej odległości umieścił ją w bramce De Gei. Nie minęło 5. Minut a był już remis! Z rogu wrzucił Cabaye najwyżej w polu karnym wyskoczył Delaney i trafił! Jednak to do Czerwonych Diabłów należało ostatnie słowo Remy minął naszą obronę i pokonał swojego kolegę z Kadry... Wstydu nie ma kończymy naszą grę w Lidze Mistrzów w tym sezonie na ćwierćfinale...

 

Tak blisko...

 

Zaledwie 3 dni później w pucharze Anglii mierzyliśmy się z Chelsea. Sytuacja szybko się wyjaśniła w ciągu 32. minut Chelsea zamknęła ten mecz a bohaterem gości został Mandzukic strzelec dwóch goli. Nam udało się zdobyć tylko gola honorowego a autorem jego w 81. Minucie był Okore. Finał pucharu Anglii nie dla nas....

 

5 dni później czekał nas kolejny pojedynek z Chelsea tym razem w lidze. Tym razem było to nudne spotkanie oba zespoły nie chciały sobie w nim zrobić krzywdy. Grały tak jak by umówiły się na remis. Nudne 0-0 na Stamford Bridge.

 

W następnym meczu graliśmy z Aston Villą. Cóż to było za widowisko! Pełna dramaturgia! Jako pierwsi wyszliśmy na prowadzenie i to już w 5. Minucie po pięknej naszej akcji a strzelcem gola został Milik. Jednak gospodarze się nie poddali i zdołali wyrównać. My też jednak nie zwalnialiśmy tempa i Milik tuż przed przerwą znowu wyprowadził nas na prowadzenie! Druga połowa zaczęła się od ataków Aston Villi i niestety po fatalnym błędzie Mandandy udało im się wyrównać. Jednak to do nas należało w tym meczu ostatnie słowo w 87. Minucie wyszliśmy z kontrą Milik uruchomił Townsenda a ten pewnie pokonał bramkarza gospodarzy. Cenne 3 punkty jadą do Londynu!

 

W kolejnym meczu podejmowaliśmy Swansea. Pierwsza połowa mogłaby przejść do historii gdyby nie akcja z 44. Minuty piłkę dostał Zaha i zdobył gola na szatnię dla nas przerywając swoją fatalną passę 8 godzin bez gola! Po przerwie też byliśmy drużyną lepszą i widać to było na boisku. W 56. Minucie mieliśmy róg wrzutka poszła w pole karne w ślizgiem piłkę wyłuskał Shawcross i trafił nią do siatki 2-0. Od tej bramki trochę zwolniliśmy tempo i skończyło to się dla nas źle w 81. Minucie, bo Łabędzie wyszły z akcją wrzutka ze skrzydła najbardziej w polu karnym sprytny okazuje się Vazquez i zdobywa gola. Jak się potem okazało był to tylko gol honorowy.

 

W hicie kolejki na Selhurst Park graliśmy z M.City. Jeśli wygramy ten mecz awansujemy na ligowe podium. W pierwszej połowie za dużo się nie działo strzały z jednej i drugiej strony, ale nie celne. Za to w drugiej połowie zaczął się mecz 60. Minuta Milik podaje do Zahy ten pędzi na bramkę ma ostry kąt strzela! Piłka odbija się od słupka i wpada do siatki obok zgłupiałego Harta prowadzimy! Z tego prowadzenia cieszymy się zaledwie 6. Minut City wychodzi z akcją piłka trafia do De Bruyne ten jest sam na sam z naszym bramkarzem i wyrównuje... Zaledwie 5. Minut później gospodarze już prowadzą nie pilnowany na skrzydle Silva wrzuca piłkę w pole karne a Dżeko z główki pokonuje Mandande... My się jednak nie poddajemy walczymy ciągle o remis. 88. Minuta cudowna nasza kontra Townsend wychodzi sam na sam z Hartem i strzela w okienko nie dając żadnych szans bramkarzowi! Udaje nam się zremisować ten mecz szkoda tego remisu, bo to spotkanie było do wygrania...

 

W ostatnim meczu miesiąca podejmowaliśmy Liverpool. The Reds to jedyna ligowa drużyna, która od początku kadencji ze mną nie wygrała. Tym razem gospodarze zaczęli świetnie a bohaterem został Super Mario! 5. Minuta gry Pastore pędzi skrzydłem wrzutka Mario z główki i The Reds wychodzą na prowadzenie. Nie mija nawet minuta a jest remis! Zaha do Vietto ten do Cabaye on do Tielemansa a ten z pierwszej piłki strzela z pół woleja i trafia obok bezradnego Reiny! W 24. Minucie Nani pędzi na bramkę wbiega w pole karne a tam Gaya łapie go za koszulkę sędzia nie ma wątpliwości i wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi Super Mario i wyprowadza po raz kolejny gospodarzy na prowadzenie. Taki wynik utrzymuje się do końca pierwszej połowy. W drugiej połowie zmieniamy swój styl. 55. Minuta mamy róg Cabaye robi swoją firmową wrzutkę Delaney mija obronę i mamy remis! Liverpool jednak nie skład broni. 67. Minuta świetna kontra The Reds i Super Mario jest sam przed Mandandą i się nie myli zdobywając swoją trzecią bramkę w tym meczu. Muszę postawić wszystko na jedną kartę i to robię. Zaczynam cisnąć Liverpool niesamowicie aż nadchodzi 81. Minuta. Hahn biegnie skrzydłem podaje piłkę przed pole karne do Payeta a ten NIESAMOWITYM! CUDOWNYM! WYŚMIENITYM STRZAŁEM DAJE NAM REMIS!!!

 

 

Po tym golu, The Reds już się nie podnoszą a my mamy jeszcze jedną szansę Payet wrzuca w pole karne do Fierro ten strzela z główki i? GOLLLLLLLLLLLLL! Czekam chwile i jednak nie... Gol ze spalonego! Koniec tego szalonego widowiska mecz na Anfield Road kończy się remisem!

 

Norwich 4-2 ( Fierro X2, Vietto, Payet )

MU 2-3 ( Milik, Delaney )

Chelsea 1-2 ( Okore )

Chelsea 0-0

Aston Villa 3-2 ( Milik X2, Townsend )

Swansea 2-1 ( Zaha, Shawcross )

M. City 2-2 ( Zaha, Townsend )

Liverpool 3-3 ( Tielemans, Delaney, Payet )

 

Tabela

 

Jak widać w tabeli straciliśmy już szansę na podium możemy tylko i aż bronić 4 pozycji. W Maju czeka nas tylko spotkanie z Fulham a potem przygotowania do Euro 2016 z Reprezentacją.

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2016

Bilans: 3-3-0

Premier League : 4, 19-11-7, +25

Puchar Anglii: Chelsea 1-2 ( Odpadamy )

Puchar Ligi: Chelsea 0-2

Liga Mistrzów: MU 0-0, 2-3 ( Odpadamy )

Transfery ( Kwiecień ):

 

Transfery

 

Anglia: MU ( +1 )

Francja: Lyon ( +11 ) Mistrz

Hiszpania: Real ( +22 ) Mistrz

Portugalia: Sporting.L ( +3 )

Włochy: Juventus ( +7 ) Mistrz

Odnośnik do komentarza

Maj 2016

 

 

W ostatnim meczu sezonu na Selhurst Park podejmowaliśmy Fulham. To było świetne spotkanie na koniec sezonu zagraliśmy w nim wspaniale. Zaczęliśmy ten mecz świetnie, bo szybko objęliśmy prowadzenie za sprawą Payeta. Jednak mogliśmy się cieszyć nim tylko 6. Minut, bo wtedy goście po fatalnym błędzie naszego obrońcy wyrównali. Jednak po 7. Minutach znów prowadziliśmy a gola po ładnej akcji zdobył Zaha. To nie był jednak koniec strzelania w pierwszej połowie dla nas. W 40. Minucie Milik po ładnej akcji całego zespołu umieścił piłkę w siatce. Druga połowa też dla nas zaczęła się dobrze. Zaha popędził skrzydłem podał piłkę w pole karne a akcje zamknął Payet. Na kolejnego gola ten zawodnik długo nie musiał czekać. Tym razem sam przejął piłkę w środku boiska i popędził na bramkę Fulham i po chwili mógł się cieszyć z hat-ricka. Fulham zdołało jeszcze raz pokonać naszego bramkarza a zrobiło to w 76. Minucie i to był ostatni gol w tym sezonie na Selhurst Park. KOŃCZYMY SEZON NA TEJ SAMEJ POZYCJI, CO ROK TEMU!!!

 

Pogrom na koniec sezonu!

 

Co raz bliżej Mistrza!

 

Piłkarz Roku!

 

Król Strzelców!

 

Młody Piłkarz!

 

Bramkarz!

 

I Menadżer!

 

W Lidze Mistrzów też sukcesy!:

 

MILIK KRÓLEM STRZELCÓW!

 

Sezon się skończył mogłem, więc przygotować się do najważniejszej imprezy Starego Kontynentu. Najpierw oczywiście powołałem Kadrę:

 

Kadra

 

Nie ma w niej Gerrarda, ponieważ doznał kontuzji. Szkoda, bo to mogłaby być dla niego ostatnia taka impreza z Reprezentacją.

 

Kadra powołana, więc przyszedł czas na mecze towarzyskie. W pierwszym z nich graliśmy z Włochami.

To był zły mecz w naszym wykonaniu jedyną sympatyczną chwilą tego spotkania był gol Kane. Włosi w tym meczu zdobyli dwa gole i wygrali ten mecz z łatwością.

 

W następnym meczu podejmowaliśmy Danie. W tym meczu zagraliśmy już o wiele lepiej. Prowadzenie objęliśmy po golu Chamberlaina. Na kolejną bramkę musieliśmy czekać tylko 5. Minut. Jeszcze przed przerwą było już 3-0 dla nas a strzelcem gola został Morrison. Danie w drugiej połowie grała tylko ciut lepiej i dało im to tylko gola honorowego. Pewnie, więc wygrywamy ten mecz.

 

Fulham 5-2 ( Payet X3, Zaha, Milik )

Włochy 1-2 ( Kane )
Dania 3-1 ( Chamberlain, Kane, Morrison )

Odnośnik do komentarza

Zaczęliśmy dobrze ;) Ale więcej będę mógł zdradzić dopiero w następnym poście :)

 

Maj 2016

Bilans: 1-0-0

Premier League : 4, 20-11-7, +28

Puchar Anglii: Chelsea 1-2 ( Odpadamy )

Puchar Ligi: Chelsea 0-2

Odpadliśmy z Finalistą :)

 

Celtic Pany! :D

 

Transfery ( Maj ):

 

Transfery

 

Anglia: MU ( +3 ) Mistrz

Francja: Lyon ( +13 ) Mistrz

Hiszpania: Real ( +25 ) Mistrz

Portugalia: Sporting.L ( +1 ) Mistrz

Włochy: Juventus ( +9 ) Mistrz

Edytowane przez MaKK
Usunięte zbędne entery
Odnośnik do komentarza

Makk cholernie szkoda mi kilku remisów ze słabszymi drużynami, bo była szansa na Mistrza w tym sezonie :/

Lipiec 2016

 

Przed wyjazdem na Euro 2016 graliśmy jeszcze jeden mecz towarzyski podejmowaliśmy w nim Walie. Było to spotkanie, jakie każda drużyna powinna zagrać przed takim turniejem graliśmy w nim pewnie dobrze a najlepiej podsumowały naszą grę gole. A tych goli było aż trzy a strzelali je Rooney, Lampard oraz pierwszego w Kadrze Morrison. Przyjemna wygrana w ostatnim meczu przed wyjazdem na turniej.

 

I wreszcie nadeszła ta chwila pierwszy mecz grupowy Euro 2016 graliśmy w nim z gospodarzem tego turnieju Francją. 14. Minuta gry zaczynamy wprost fantastycznie. Walker pędzi skrzydłem oddaje ni to strzał ni podanie i Lloris jest bez szans obejmujemy prowadzenie! W pierwszej połowy więcej nic ciekawego się nie działo. Drugą połowę też zaczynamy od mocnego uderzenia atakujemy bramkę Francji, ale bez efektu. 84. Minuta w pole karne wpada Francuz i jest faulowany przez Cahilla do wapna podchodzi Giroud i się nie myli mamy remis. My się jednak nie poddajemy walczymy o 3 punkty. 87. Minuta na bramkę Francji pędzi Sterling wbiega w pole karne i jest ścięty równo z trawą sędzia nie waha się ani chwili wskazując na 11 metr! Do futbolówki podchodzi Lapmpard i zmyla bramkarza a po chwili tonie w objęciach kolegów! Wygrywamy ten mecz otwarcia i świetnie inaugurujemy turniej!!!

 

Po spotkaniu do Orłów dołączył nowy gracz za 5 mln z West Hamu sprowadziłem:

 

Ogbonne!

 

W kolejnym meczu przyszedł czas na derby ze Szkocją. Ten zespół znamy doskonale, bo mierzyliśmy się z nimi w grupie eliminacyjnej. W tym spotkaniu poszło nam tak samo łatwo jak w eliminacjach. Na prowadzenie wyszliśmy za sprawa Sterlinga. W drugiej części kontrolowaliśmy już mecz, ale było nas stać na jeszcze jedną bramkę a zdobył ją w 75.Minucie Sturridge. Z łatwością wygrywamy ten mecz i w ostatnim meczu możemy wystawić rezerwy.

 

W ostatnim meczu grupowym graliśmy z Chorwacją. Tylko wygrana dawała Chorwatom 1 miejsce porażka spychała ich przy zwycięstwie Francji na 3 lokatę. 7. Minuta gry Pjanic pędzi środkiem pola podaje piłkę do wysuniętego Mandzukica a ten strzela i Hart jest bezradny przegrywamy... Próbujemy coś działać szarpać, ale długo nie przynosi to rezultatu. Aż do 44. Minuty wtedy mamy róg Rooney wrzuca piłkę w pole karne w nim jest kotłowanina i Srna pakuje piłkę do swojej siatki. W drugiej połowie zaczynamy grać odważniej, co raz częściej zapuszczamy się pod bramkę Chorwatów. Przynosi nam to profity w 63. Minucie długą piłkę dostaje Sterling i jest sam przed bramkarzem strzela mocno i jest gol! Chorwacji jeszcze mają jakieś swoje okazje, ale ich nie wykorzystują. Wygrywamy ten mecz i wychodzimy z kompletem punktów z grupy. Chorwacja po tej porażce wychodzi z grupy na 3 pozycji.

 

Na 1/8 finału Mistrzostw Europy udaliśmy się do Nantes. A w tej 1/8 czekała na nas Rosja. To miał być twardy mecz ze znienawidzonym rywalem. Oczywiście przed spotkaniem kibice obu drużyn starli się na mieście a na boisku wrzało podobnie. Na szczęście w tym spotkaniu my mieliśmy lepszą formę. Zmusiliśmy Rosje do rozpaczliwej obrony. Prowadzenie w tym meczu objęliśmy w 34. Minucie wyszliśmy z ładną akcją trójka Rooney- Sterling- Kane zagrała akcje klepkami a gola zdobył ten ostatni. W drugiej połowie Rosjanie zaczęli się trochę odgrażać i rzucili wszystkie siły na szale, ale na szczęście one nim nie pomogły wygrywamy to spotkanie! A w Ćwierćfinale tego Euro zmierzymy się z Ukrainą!

 

Walia 3-0 ( Rooney, Lampard, Morrison )

Francja 2-1 ( Walker, Lampard )

Szkocja 2-0 ( Sterling, Sturridge )

Chorwacja 2-1 ( sam, Sterling )

Rosja 1-0 ( Kane )

 

Spotkanie z Ukrainą już zagrałem kto zgadnie jaki mi poszło? ;)

Odnośnik do komentarza

Nikt nie chciał zgadnąć? :(

Lipiec 2016

 

W ćwierćfinale Mistrzostw Europy graliśmy z Ukrainą. Moi piłkarze oczywiście byli niezwykle zmotywowani na ten mecz, bo wygrana w nim dawała nam już medal. Wszystko, co najlepsze w tym meczu dla nas miało miejsce w ciągu 3. Minut a dokładniej między 41-44. Minutą. Wtedy zagraliśmy piękne akcje w pierwszej z nich skrzydłem popędził Sterling wycofał piłkę na 16 metr tam stał Lampard i pięknym płaskim strzałem umieścił piłkę w siatce! Kolejny gol padł po pięknym rajdzie Sterlinga Anglik minął 4 Ukraińskich piłkarzy i pokonał bezradnego bramkarza schodziliśmy, więc do szatni z dwubramkowym prowadzeniem. W drugiej połowie Ukraina przycisnęła i udało im się strzelić bramkę kontaktową na listę strzelców wpisał się Zozula. Jednak to do nas w tym spotkaniu należało ostatnie słowo Lampard przejął piłkę pięknym podaniem obsłużył Rooneya a ten zamknął wynik tego meczu. MELDUJEMY SIĘ W PÓŁFINALE MISTRZOSTW EUROPY!

 

A w tym półfinale czekała na nas Szwajcaria. Szwajcarzy świetnie spisują się na drugim turnieju z rzędu przypomnę, że na MŚ w Brazylii zdobyli brązowe medale. Wchodzimy w ten mecz fatalnie! 4. Minuta gry wolny dla Szwajcarów Shaqiri cudownie przymierza w okienko i wyprowadza swój zespół na prowadzenie... My jednak walczymy! 33. Minuta skrzydłem pędzi Walker podaje do Sterlinga ten do Barkleya, który strzela i piłka wciska się w róg bramki Sommera mamy remis! Zaledwie 6. Minuta później swój kunszt geniuszu pokazuje Sturridge. Lampard podaje do Rooneya ten na skrzydło do Sturridgea a on strzela z pierwszej piłki i piłka wpada do siatki obok bezradnego bramkarza do, przerwy więc prowadzimy! Druga połowa i zaczynają się ataki Helwetów jednak świetnie gra nasz środek linii i obrona, która nie przepuszcza podań do napastników Helwetów. Ostatnie sekundy spotkanie jeszcze jeden atak Szwajcarów, ale kolejny raz świetnie zatrzymany! KONIEC! KONIEC! KONIEC!!! JEDZIEMY DO PARYŻA!!!

 

Wielki finał Mistrzostw Europy a do tego mecz odwiecznych rywali Anglia kontra Niemcy. Taki mecz zawsze elektryzuje a do tego jest to finał ME, więc będzie go oglądać cały świat! Stade de France wypełnione po brzegi nadeszła godzina 19:00 i można było zacząć to widowisko! Od początku Niemcy zaczęli w tym finale mieć przewagę, co rusz nacierali na naszą bramkę. My też staraliśmy się jakoś odgryzać, ale bezskutecznie. 43. Minuta Niemcy atakują skrzydłem wrzutka w pole karne najwyżej w polu karnym wyskakuje napastnik Niemiec i niestety dla nas pokonuje Harta gol tuż przed przerwą wielka szkoda... Drugą połowę zaczynamy jednak od mocnego uderzenia staramy się atakować bramkę Niemców cała nawałą jednak długo to nie przynosi rezultatu. 15. Minut przed końcem stawiam wszystko na jedną kartę przechodząc na 4-2-4. Ale niestety nawet taka taktyka nie przynosi nam gola. Ostatnie sekundy spotkania i dzieje się Niemcy zdobywają Mistrzostwo Europy! A to oznacza, że wygrywają drugą imprezę z rzędu! My zostajemy tylko i aż WICE MISTZAMI EUROPY! TO I TAK PONAD NASZ STAN, BO FEDERACJA WIDZIAŁA NAS TYLKO W ¼ FINAŁU! Wielka szkoda tego finału szczególnie, dla Lamparda, dla którego był to pewnie ostatni mecz na tak wielkim turnieju...

 

FINAŁ

 

Po turnieju oczywiście rozdano nagrody:

MVP turnieju zostaje:

 

Pewien Ukrainiec

 

Król Strzelców

 

11 Turnieju

 

A na koniec podsumowanie imprezy!

 

Podsumowanie!

 

Awansowaliśmy też na 3 miejsce w rankingu FIFA.

 

Po tym sukcesie, chociaż gorzkim trzeba było wrócić do klubu i zacząć przygotowania do kolejnego sezonu.

 

W Lipcu zagraliśmy 4 sparingi. Rezultat w nich wyszedł nam na remis. 2 Spotkania wygraliśmy oraz w dwóch ponieśliśmy porażki. Nie są to jednak wyniki, jakich oczekuje...

 

W Lipcu też wydaliśmy trochę, Euro. I tak za 8 mln, z Tottenhamu pozyskaliśmy zdolnego Belga, którego Koguty wystawiły na listę transferową:

 

Dembele witaj w innej części Londynu!

 

Z MU za 12 mln też pozyskaliśmy zawodnika wystawionego na listę transferową:

 

Mata witaj na Selhurst Park!

 

Więcej transferów w tym okienku już chyba nie planuje. Chyba, że trafi się jakaś okazja :)

 

Ukraina 3-1 ( Lampard, Sterling, Rooney )
Szwajcaria 2-1 ( Barkley, Sturridge )
Niemcy 0-1

Rennais 0-1
Ponferradina 4-1 ( Lawrence, Zaha X3 )
Leyton Orient 0-1

Osaka 1-0 ( Townsend )

Odnośnik do komentarza

Dzięki za zwrócenie uwagi ;)

Sierpień 2016

 

 

Przed rozpoczęciem Ligi rozegraliśmy jeszcze 4 mecze towarzyskie. Wygraliśmy 3 z nich a tylko w jednym ponieśliśmy porażkę a było to w meczu z wielką Barcą Wygrywając z Estoril i Fiorentiną zdobyliśmy puchar:

 

Crytal Palace!

 

Na inauguracje sezonu wybraliśmy się do Newcastle. To nie był dobry debiut sezonu w naszym wykonaniu popełniliśmy dużo błędów w tym meczu a przegrywaliśmy aż do 81. Minuty. Wtedy jednak mieliśmy wolny piłka poszła na główkę Ogbonny a ten strzelił gola w debiucie, który zapewnił nam punkt w tym meczu.

 

4 dni później u siebie podejmowaliśmy w Lidze Mistrzów Slovan Liberec. Znowu mecz nam zupełnie nie wyszedł. Od 34. Minuty przegrywaliśmy i to zupełnie zasłużenie. Jednak w końcówce meczu znowu mieliśmy szczęście wyprowadziliśmy atak a gola zdobył Mata, więc kolejny gol debiutanta ratuje nam remis!

 

Przyszedł czas na derby Londynu z Tottenhamem. Po raz kolejny zagraliśmy zły mecz! 3 Spotkanie a my po raz trzeci jako pierwsi tracimy gola! Ostatnie sekundy spotkania były dla nas jednak po raz kolejny szczęśliwe tym razem na gola wyrównującego musieliśmy aż czekać do 91. Minuty a bohaterem mojego zespołu tym razem został Stanciu, który pięknym strzałem pokonał, Llorisa! Remisujemy 3 mecz z rzędu i to jest jakaś lampka ostrzegawcza...

 

Na stadionie w Libercu przyszło nam zagrać rewanż o awans do grupy Ligi Mistrzów. Tym razem był to zupełnie inny mecz! Zaczęliśmy wspaniale, bo od objęcia prowadzenia już w 4. Minucie a na listę strzelców wpisał się Fierro. Minęło 15. Minut a my już prowadziliśmy dwoma bramkami! Po ładnej naszej akcji znowu na listę strzelców wpisał się Meksykanin. 5. Minut potem akcje przeprowadzili gospodarze i trafili niestety do naszej siatki a to oznaczało, że na razie byliśmy poza LM! Jednak w drugiej połowie wszystko było już w normie. Zaczęło się 6. Minut po wznowieniu gry drugiej połowy wtedy bramkę dla nas strzelił Milik. Jednak ciągle graliśmy swoje, więc chcieliśmy to szybko wykorzystać żeby nie było nerwów w końcówce. W 74. Minucie definitywnie zamknęliśmy ten mecz! Akcje całego zespołu skończył Milik i wprowadził nas do Ligi Mistrzów!

 

Losowanie grup jednak nie ułożyło się dla nas pomyślnie... Trafiliśmy do bardzo silnej:

 

Grupy

 

Będziemy walczyć, ale łatwo nie będzie....

 

W ostatnim pojedynku Września graliśmy z West Bromem. To było szalone spotkanie! Objęliśmy w nim prowadzenie w 14. Minucie a gola zdobył Hahn. 6. Minut później prowadziliśmy już dwoma bramkami tym razem na listę strzelców wpisał się Stanciu. Potem jednak stało się coś zupełnie nie wytłumaczalnego. W ciągu 17. Minut West Brom zdobył dwa gola i doprowadził do remisu, który utrzymał się do przerwy. W drugiej połowie po raz kolejny my graliśmy jednak lepiej. W 78. Minucie skrzydłem popędził Zaha podał na 16 metr do Vietto a ten strzelił tuż przy słupku nie dając szans bramkarzowi. Do końca meczu wynik już się nie zmienił a to oznaczało, że wygraliśmy pierwszy mecz ligowy w tym sezonie!

 

Po meczu dołączył do nas jeszcze wielki talent Angielskiej piłki:

 

Dele Alli!

 

 

Galatasaray 2-1 ( Stanciu, Fierro )

Barcelona 0-1

Estoril 3-1 ( Delaney, Hahn, Milik )

Fiorentina 3-1 ( Stones, Cabaye, Shawcross )

Newcastle 1-1 ( Ogbonna )

Slovan Liberec 1-1 ( Mata )

Tottenham 1-1 ( Stanciu )

Slovan Liberec 4-1 ( Fierro X2, Milik X2 )

West Brom 3-2 ( Hahn, Stanciu, Vietto )

 

Tak przedstawiają się nasze zakupy w tym okienku:

 

Transfery

 

Oraz skład

 

A na koniec jeszcze oczywiście:

 

Tabela

 

Pierwsze koty za płoty :)

Odnośnik do komentarza

Tak powinno być, ale niestety coś chyba źle przygotowałem zespół na te mecze :/ Ważne że awansowali ;)

 

Sierpień 2016

Bilans: 1-2-0

Premier League : 7, 1-2-0, +1

Puchar Anglii:

Puchar Ligi:

Liga Mistrzów:

Transfery ( Sierpień ):

 

Transfery

 

Anglia: Chelsea ( 0 )

Francja: Bordeaux ( +1 )

Hiszpania: Atletico ( 0 )

Portugalia: Estoril ( 0 )

Włochy: Napoli ( 0 )

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2016

 

Wrzesień zaczynaliśmy od pojedynku z Estonią, od którego zaczynaliśmy eliminacje do MŚ 2018. Ten pojedynek przekonał mnie i naszych kibiców, że nie straciliśmy formy z Euro 2016. Zagraliśmy w tym meczu pewnie z werwą warto zauważyć, że do przerwy prowadziliśmy już dwoma golami a na listę strzelców wpisywali się Sterling i Baines. W drugiej połowie nie zostało nam nic innego jak tylko kontrolować mecz w 78. Minucie gola jeszcze zdobył Lampard i na początek eliminacji pewnie pokonujemy Estonię 3-0.

 

W kolejnym meczu graliśmy na Wembley z Ukrainą. To, co się stało w tym spotkaniu jest dla mnie zupełnie nie pojęte. Graliśmy w tym meczu genialnie oddaliśmy masę strzałów na bramkę, ale to był ten jeden z meczy nie typowych. Ukraina na naszą bramkę oddała tylko 2 strzały, ale jeden z nich zmieścił się w siatce. Przegrywamy to spotkanie i spadamy na 3 miejsce w grupie...

 

Typowy FM

 

W następnym meczu podejmowaliśmy w lidze MU. Nareszcie zagraliśmy świetny mecz! Graliśmy w nim po prostu wyśmienicie, co prawda do przerwy było bezbramkowo, ale przewagę mieliśmy my. Za to w drugiej połowie doszczętnie ją wykorzystaliśmy. W 56. Minucie wyprowadziliśmy piękną akcję wypuszczony sam na sam z bramkarzem Fierro nie mógł się pomylić i nie zrobił tego! Strzelił tuż przy słupku i De Gea był bez szans! Od tej chwili cofnęliśmy się do obrony i broniliśmy wyniku. I nam się to udało wytrwaliśmy do końcowego gwizdka mimo tego, że Czerwone Diabły strasznie przycisnęły, ale 3 punkty jadą do Londynu!

 

Jednak tego sukcesu długo nie mogliśmy celebrować, bo 3 dni później byliśmy już na Camp Nou żeby podjąć na nim Barcelonę. Niestety Hiszpanie w tym meczu pokazali nam nasze miejsce w szeregu. Po 37. Minutach prowadzili już 4-0... A Suarez ustrzelił Hat-ricka bramkę też dorzucił Neyamr i na przerwę schodziliśmy rozbici. W przerwie postanowiłem, że nie mam nić do stracenia i postawiłem na odważną taktykę. I kto wie czy tak jak grając w drugiej połowie nie dałoby nam to remisu. Zaczęliśmy nacierać na gospodarzy tego meczu. W 58. Minucie mieliśmy róg wrzutkę wykonał Cabaye Delaney uprzedził obrońców i pokonał Bravo. Jednak to nie był jeszcze koniec bramek dla nas w tym spotkaniu.74. Minuta znowu mamy róg obrona Barcy nieporadnie wybija piłkę ta trafia na głowę Shawcrossa a ten pokonuje ładnym lobem bramkarza! Więc po walce w drugiej połowie przegrywamy to spotkanie z Barceloną 2-4.

 

W następnym meczu graliśmy z Bournemouth. Fatalnie zaczęliśmy ten mecz, bo od 8. Minuty gry przegrywaliśmy a gola, bo błędzie naszej obrony strzelił Moxey z karnego. Jednak, bo tym golu wzięliśmy się do roboty. Najpierw w 25. Minucie z rogu dośrodkował Cabaye obrona Wisienek wybiła piłkę za pole karne ta trafiła do Vietto on podał do Townsenda a Anglik pięknym strzałem przy słupku umieścił ją w siatce. Zaledwie 10. Minut później prowadziliśmy. Wyszliśmy z kontrą piłką trafiła do Milika ten podał ją do Vietto, który stanął oko oko z bramkarzem, ale trafił wprost w niego na szczęście piłka trafiła pod nogi Townsenda a on z tego prezentu skorzystał! Jeszcze przed przerwą było 3-1. Kolejny nasz róg wykonywał Cabaye podał do Maty ten wrzucił piłkę, która znalazła w polu karnym Vietto a on atomowym strzałem pokonał bramkarza. W drugiej połowie zdobyliśmy jeszcze jednego gola. Milik znowu przejął piłkę podał do Maty ten strzelił bramkarz odbił piłkę w bok a tam nogę przystawił Townsend i zdobywając hat-ricka skończył ten mecz. Pewnie wygrywamy ten mecz 4-1!

A oto wszystkie gole z tego meczu wyjątkowej urody szczególnie strzelane przez nasz zespół:

 

W kolejnym meczu w pucharze Ligi mierzyliśmy się w rezerwowym składzie z Torquay. To było typowe spotkanie, które trzeba było wygrać i jak najszybciej o nim zapomnieć. Pierwsza połowa nie była za dobra w naszym wykonaniu można powiedzieć, że lekką przewagę w niej mieli goście. Jednak w drugiej połowie po zmianach zaczęliśmy grać lepiej i to dwójka rezerwowych zapewniła nam wygraną w tym meczu. Najpierw w 56. Minucie trafił Vietto a zaledwie 4. Minuty potem wynik tego spotkania zamknął Zaha. Mecz wygrany i do zapomnienia.

W kolejnej rundzie zagramy z M. City...

 

W następnym spotkaniu podejmowaliśmy Swansea. Źle rozpoczęliśmy ten mecz, bo od straty gola w 17. Minucie a Łabędzie na prowadzenie wyprowadził Eder. Jednak po stracie tej bramki wzięliśmy się do roboty. I po 12. Minutach był już remis a gola wyrównującego zdobył Milik. Jeszcze przed gwizdkiem kończącym pierwszą część gry wyszliśmy na prowadzenie. Tym razem Milik zaliczył asystę a bramkę zdobył Stanciu. Po przerwie ciągle graliśmy swoje w 66. Minucie Zaha wrzucił piłkę w pole karne najwyżej w polu karnym wyskoczył Payet i pewnym strzałem z głowy pokonał bramkarza. Oba zespoły kończyły ten mecz w 10. My ze względu na kontuzje Payeta a gospodarze ze względu na czerwoną kartkę, którą otrzymał zawodnik po sfaulowaniu Francuza. Świetny mecz w naszym wykonaniu!

 

W ostatnim meczu miesiąca na Selhurst Park w Lidze Mistrzów graliśmy z Milanem. Znowu fatalnie zaczynamy jak by demony z Camp Nou wróciły w 6. Minucie w polu karnym fauluje Shawcross i sędzia wskazuje na wapno, które niestety na gola zamienia gracz gości. Jednak my się nie poddajemy! 25. Minuta mamy róg Cabaye wykonuje kolejną wspaniała wrzutkę obrońców Włoskich w polu karnym uprzedza Delaney i pięknym strzałem z główki pokonuje Navasa! Do przerwy, więc remisujemy. Drugą połowę zaczynamy od mocnego uderzenia ciągle atakujemy graczy Milanu. Aż nadchodzi 58. Minuta cudownym podaniem popisuje się Mata piłka trafia na pole karne do Fierro a on strzela piłka mija bramkarza i wpada do siatki dając nam prowadzenie!!! 76. Minuta Milan zaczyna, co raz bardziej napierać. Gaya fauluje na 18 metrze do wolnego podchodzi Honda strzela piłka przełamuje ręce Mandandy i wpada w okienko naszej bramki... Byliśmy tak blisko wygranej a musimy zadowolić się remisem i ciągle jesteśmy na ostatnim miejscu w tabeli...

 

Estonia 3-0 ( Sterling, Baines, Lampard )

Ukraina 0-1

MU 1-0 ( Fierro )

Barcelona 2-4 ( Delaney, Shawcross )

Bournemouth 4-1 ( Townsend X3, Vietto )

Torquay 2-0 ( Vietto, Zaha )

Swansea 3-1 ( Milik, Stanciu, Payet )

Milan 2-2 ( Delaney, Fierro )

 

 

W tabeli świetna pozycja!

 

VICE LIDER!

 

A tak na koniec taka ciekawostka: :)

 

[Zakończone kariery!

Odnośnik do komentarza

Wrzesień 2016

Bilans: 3-0-0

Premier League : 2, 4-2-0, +7

Puchar Anglii:

Puchar Ligi: Torquay 2-0 ( Awans )

Liga Mistrzów: Barcelona 2-4, Milan 2-2

Transfery ( Wrzesień ):

 

Transfery

 

Anglia: Chelsea ( +1 )

Francja: Bordeaux ( +3 )

Hiszpania: Atletico ( +1 )

Portugalia: Sporting.Lizbona ( +1 )

Włochy: Roma ( +2 )

 

I jeszcze taka ciekawostka. Zrealizowałem sobie pierwszy cel jaki sobie postawiłem przed początkiem rozgrywki:

 

Przekroczyłem czas rzeczywisty

;)

Odnośnik do komentarza

Dzięki za ponad 3000 wyświetleń :)

 

Październik 2016

 

 

Październik zaczynaliśmy od starcia z Wigan. Zwycięstwo w tym meczu dawało nam prowadzenie w ligowej tabeli. Długo męczyliśmy się z gospodarzami tego meczu aż do 66. Minuty wtedy cudownym podaniem popisał się Mata a gola pięknym lobem zdobył Maxim. Po tej bramce nie zwalnialiśmy tempa w 78. Minucie wyszliśmy z kolejną akcją Payet podał na pole karne do Stanciu a ten pokonał bramkarza. Super rezerwowi zapewniają nam wygraną i prowadzenie w ligowej tabeli!

 

Po spotkaniu potwierdziłem transfer zawodnika, który dołączy do nas za 4,5 mln w Styczniu a jest nim:

 

Bernardo Silva

 

W kolejnym meczu eliminacji MŚ graliśmy z Czechami na wyjeździe. To było fatalne spotkanie w naszym wykonaniu. Graliśmy w nim chaotycznie źle nic nam w nim nie wychodziło. Czesi załatwili sprawę w 28. Minut. Fatalny mecz w naszym wykonaniu i stracone drugi raz 3 punkty przez nas w tych eliminacjach...

 

Humor mieliśmy sobie poprawić 3 dni później na Wembley w pojedynku z San Marino. Niby źle nie graliśmy oddaliśmy dużo strzałów na bramkę gości, ale brakowało nam tego czegoś... Bohaterem tego meczu został Sturridge, który strzelił 2 gole. Wygrywamy po dziwnym meczu nie przekonująco z San Marino 2-0. I w grupie ciągle jesteśmy na 4 miejscu ze stratą 4 punktów do lidera.

 

W lidze mierzyliśmy się z Liverpoolem. Źle zaczęliśmy to spotkanie, bo od straty gola w 17. Minucie Po tej stracie jednak się nie poddaliśmy i ruszyliśmy do przodu. Jednak w pierwszej połowie więcej goli nie było. W drugiej połowie ciągle napieraliśmy do przodu aż nadeszła 68. Minuta mieliśmy róg wrzutka w pole karne najwyżej w polu karnym wyskakuje Shawcross i zapewnia nam punkt w tym spotkaniu!

 

Po tym spotkaniu poprosiłem o nowy kontrakt i o dziwo go dostałem na kolejne:

 

4 lata!

 

200 mecz jako trener rozgrywałem w Lidze Mistrzów z Anderlechtem. W tym meczu chodziło mi tylko o jedno żeby nie stracić gola. W pełni mi ta sztuka się udała a była też szansa na wygranie tego meczu, lecz brakowało nam trochę szczęścia. Na mój jubileusz remisujemy 0-0 z Belgami.

 

W następnym meczu podejmowaliśmy Sunderland. Dobrze zagraliśmy w tym meczu od początku spotkania narzuciliśmy swój styl gry. Pierwsi na prowadzenie jednak wyszli gospodarze a było to w 26. Minucie. My przed przerwą jednak jeszcze wyrównaliśmy a bramkę strzelił Vietto. W drugiej połowie ciągle dążyliśmy do zdobycia drugiej bramki i udało nam się to w 73. Minucie wtedy Zaha podał do Vietto a ten się nie pomylił i 3 punkty powędrowały do Londynu!

 

W pucharze Ligi w rezerwowym składzie graliśmy z M. City. Jak na rezerwowy skład strasznie długo trzymaliśmy 0-0 w tym meczu. Udało nam się aż doprowadzić do dogrywki. W niej jednak w 108. Minucie Milik faulował w polu karnym i sędzia nie miał wątpliwości wskazując na 11 metr. Do piłki podszedł Fernandinho i pewnie pokonał naszego Duńskiego bramkarza. Finał pucharu Ligi, więc w tym roku nie dla nas...

 

W ostatnim meczu miesiąca przyszedł czas na hit kolejki vice lider Chelsea przyjechał na Selhurst Park żeby w derbach Londynu podjąć lidera Crystal Palace. Zaczęliśmy od mocnego uderzenia, bo od ładnego strzału na bramkę w 7. Minucie. 26. Minuta mamy róg wrzutka w pole karne Omeruro fauluje naszego zawodnika i sędzia nie waha się ani chwili wskazując na wapno! Do piłki podchodzi Cabaye i pewnym strzałem myli bramkarza The Blues prowadzimy! Chelsea jeszcze w tej połowie udało się nawet umieścić piłkę w siatce, ale gol nie został uznany ze względu na spalonego do przerwy, więc wygrywamy jedną bramką. W drugiej połowie goście zaczynają się odradzać, co rusz suną na naszą bramkę. W 66. Minucie piłkę na polu karnym dostaje Lukaku obrotem mija obrońcę i niestety zdobywa gola. Od tej bramki oba zespoły grały już tak jak by nie chciały sobie zrobić krzywdy i hit kolejki kończy się wynikiem remisowym. A TO OZNACZA, ŻE PO PAŹDZIERNIKU CIĄGLE ZOSTAJEMY NA CZELE LIGOWEJ TABELI!!!

 

 

Wigan 2-0 ( Maxim, Stanciu )

Czechy 0-2

San Marino 2-0 ( Sturridge X2 )

Liverpool 1-1 ( Shawcross )

Anderlecht 0-0

Sunderland 2-1 ( Vietto X2 )

M. City 0-1

Chelsea 1-1 ( Cabaye )

 

Spójrz na tabele Orły na czele!

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...