Skocz do zawartości

Jednosezonowiec


lindros

Rekomendowane odpowiedzi



FM 16.3.1. Dwie ligi szwajcarskie. Średnia baza.

Gram jeden sezon, żeby poznać nową wersję gry.

Serdecznie zapraszam do komentowania!

-Dzień dobry, tu Arsene Wenger. Czy chciałby Pan pracować w Arsenalu?

-Spadaj! Wiesz, że szukam roboty, więc przestań robić sobie jaja. Masz coś dla mnie?

-Druga liga szwajcarska. Zobaczysz, spodoba ci się.

-Szwajcaria? Druga liga? Gościu, wolałbym nawet Górnika Łęczna!

-Już obiecałem, że weźmiesz. Za tydzień prowadzisz pierwszy trening. Przypominam, że wisisz mi kasę, więc nie marudź!


Tak oto jedna noc w kasynie sprawiła, że związałem się z moim agentem na dłużej.

Średnio paliłem się do wyjazdu, ale nie było innej opcji, a Szwajcarzy byli zdecydowani. Liczyli, że przyjedzie doświadczony trener z Polski. Nie wiedzieli, że największym moim doświadczeniem był staż w Okęciu. Widocznie Arsene im coś nagadał i to łyknęli. Tak oto zostałem menadżerem pierwszego zespołu Fussballclub Winterthur. Historia jakich wiele.



2198.png



FCW to trzykrotny mistrz Szwajcarii. Ostatni raz mistrzostwo zdobyli w 1917. Ultrasi zajmują trybunę o nazwie Bierkurve. Od spadku w 1985 roku klub nie należy do krajowej czołówki. Widać to z resztą po stadionie Schützenwiese, który nie był remontowany od 1957. Może on pomieścić co prawda prawie 10 tysięcy kibiców, ale krzesełek starczy tylko dla niecałych 2 tysięcy.



944.jpg



Skład w zdecydowanej większości stanowili Szwajcarzy. Kilku z nich wyglądało na takich, co potrafią kopnąć piłkę. Okazało się oczywiście, że są wypożyczeni z klubów pierwszoligowych. Poza tym jakiś Niemiec, Austriak, Macedończyk, Bośniak i Murzyn z Kamerunu. No i gwiazda zespołu - jak został mi przedstawiony - Portugalczyk Paiva. Wychowanek Sportingu. Tak jakby miało to mieć znaczenie w przypadku 32-letniego piłkarza, ale jeśli nie ma czym więcej się pochwalić - dobre i to. Facet w pierwszej drużynie Sportingu nigdy nawet nie zagrał. Wiedziałem, że lepszy już nie będzie, ale wyglądało na to, że trzeba będzie na niego postawić. Postanowiłem wesprzeć go w ataku kameruńskim osiłkiem.


Patrick Bengondo to 33-letni napastnik. Śmiał się, że jako jedyny w kraju nie ma przekręconego licznika, bo urodził się w szpitalu, w stolicy kraju, Jaundzie. Przed każdym treningiem odwoził wnuczkę do przedszkola. Grał w Szwajcarii od 2001 roku. W FCW od kilku dobrych sezonów. W ostatnim strzelił 16 goli. Też ma swoje lata, ale przynajmniej pakuje na siłowni.


Co chwila do klubu spływały oferty za naszych młodych graczy. Kilku udało się sprzedać za łącznie okrągłą bańkę euro - bogate to Hoffenheim. Kibice nie marudzili. Mieliśmy zapewniony wysoki procent od następnych transferów a jeden obrońca nawet został u nas na wypożyczeniu.


Udało się zaaranzować mecze towarzyskie ze znanymi rywalami. Zjechały do nas zespoły San Lorenzo, Hoffenheim, Kaiserslautern w mistrzowskim składzie, Stuttgart, Sankt Gallen i Celtic. Wszystko w plecy, więc przed rozpoczęciem sezonu pojeździliśmy po lokalnych wioskach i strzelaliśmy amatorom po kilka bramek. We wszytkich meczach drużynę prowadził mój asystent. Miał proste zadanie - ograć piłkarzy, żeby byli gotowi do sezonu.


Ja tymczasem zająłem się poszukiwaniem wzmocnień. Liczyłem, że uda się skusić doświadczonych piłkarzy, może nawet jakieś znane nazwiska. Szwajcaria to przyjemne miejsce na piłkarską emeryturę.


Z wolnego transferu przyszedł Leyti N'Diaye. Senegalczyk, 30 lat. Rosły obrońca lub defensywny pomocnik. Doświadczenie zbierał na francuskich boiskach. Przede wszystkim w barwach Ajaccio, ale zaliczył nawet kilka spotkań w barwach Marsylii.


Trafił się także Brazylijczyk. Leo Itaperuna, 26 lat. Sion oddał go nam za darmo. Leo już na początku zapowiedział, że chce grać z dychą. Ok! W momencie podpisania kontraktu miejsce w składzie stracił Paiva. Itaperuna jest dużo lepszym piłkarzem.


Przez cały okres przygotowawczy zespół uczył się grać trójką obrońców i agresywnie walczyć o piłkę. Spodziewałem się, że piłkarze w drugiej lidze, jeśli tylko ich się odpowiednio agresywnie przyciśnie, będą kopać piłkę na oślep do przodu. A tam nasi rośli stoperzy sobie poradzą. Alternatywnie ćwiczony był też podstawowy wariant 4-4-2, bo do tej formacji chyba najłatwiej dobrać piłkarzy.


Okres przygotowawczy nie był więc zbyt burzliwy. Kilka transferów i spotkania towarzyskie, których nie widziałem na oczy. Na pierwszy mecz ligowy czekaliśmy z niecierpliwością.

Odnośnik do komentarza
Neuchatel Xamax - Winterthur 0:1 (0:1)
28' P. Bengondo (Leo Itaperuna)
Zaczęliśmy sezon od wyjazdowego zwycięstwa. Graczem meczu został nasz bramkarz, wypożyczony z Young Boys David Von Ballmoos. 20-latek. Zaimponował mi też ofensywny pomocnik Musa Araz, który zaliczył 91 podań w tym 83 celne i 4 kluczowe. Całkiem nieźle spisała się taktyka. Środkowy obrońca Sead Hajrovic zaliczył 23 przechwyty. Taki był plan.

QYHhczd.png


Winterthur - Le Mont LS 3:1 (2:0)
3' Leo Itaperuna
4' M. Araz (S. Foschini)
91' Paiva (S. Foschini)
Szybko strzelone bramki ustawiły mecz. Pierwszorzędnie spisał się lewy pomocnik Sandro Foschini, autor dwóch asyst. Na koncówkę meczu wszedł weteran Paiva, który wykorzystał dośrodkowanie Foschiniego. Każdy z trzech obrońców i defensywny pomocnik N'Diaye zaliczyli po przynajmniej 10 przechwytów.

XwdaNTs.png

Wil - Winterthur 2:3 (1:0)
53' Paiva
60' P. Bengondo (Paiva)
77' Leo Itaperuna (M. Avanzini)
Musieliśmy gonić wynik. W przerwie w szatni była szuszarka i zero zmian w taktyce. Zmiany w taktyce nastąpiły dopiero po kilku minutach. Dość szybko udało się strzelić gola w drugiej połowie i później już poszło. Wil zdołało strzelić drugiego gola w doliczonym czasie gry, ale to już na szczęście nie miało znaczenia.

Hvm0lAe.png

Winterthur - Aarau 2:0 (1:0)
31' Leo Itaperuna (G. Katz)
46' Leo Itaperuna (S. Hajrovic)
Aarau wymieniane jest jako główny kandydat do awansu. Zaczęli rzeczywiście dobrze, więc szybko musieliśmy zmienić taktykę. Przejście na 4-4-2 to było to. Aarau przestało stwarzać zagrożenie ze skrzydeł a my ruszyliśmy z kontrami. Gapiostwo obrońcy wykorzystał Leo Itaperuna. Drugą bramkę dołożył tuż po przerwie. Pewne zwycięstwo z bardzo groźnym przeciwnikiem.

h8M2W1F.png

Leo Itaperuna zalicza świetne wejście do zespołu. Paiva musiał zorientować się, jaki piłkarz dołączył do klubu. Po kilku dniach podszedł po treningu pogadać.
-Trenerze, podobno Estoril się mną interesuje. Zawsze marzyłem, żeby grać w Portugali. Czy mógłbym odejść, jeśli zgłoszą się z ofertą?
Nie chciałem psuć atmosfery w drużynie, więc powiedziałem Paivie, że jeśli oferta będzie dobra, to będzie mógł wrócić do ojczyzny.
Po kilku dniach Paiva odszedł do Estoril za około 20 tysięcy euro. Ja już jednak szykowałem godnego zastępcę. Do zespołu miał dołączyć znany, doświadczony napastnik. Przed kilku laty gwiazda ligi francuskiej, regularnie strzelał po kilkanaście bramek w barwach Marsylii. Ostatnio trzepał kasę w Katarze. Mam nadzieję, że przed odwieszeniem butów na kołku da kibicom FCW trochę radości. Kibice zastanawiali się, kto zastąpi Paivę.
Odnośnik do komentarza

Ta gwiazda to moim zdaniem Mamadou Niang. Powodzenia w Szwajcarii!

Brawo!

 

Zanim jednak podpisany został kontrakt, FCW zagrało jeszcze dwa mecze.

 

Lausanne - Winterthur 1:2 (1:0)
48' S. Hajrovic (M. Araz)
68' B. Babic (Leo Itaperuna)
Znowu musieliśmy gonić wynik po przerwie. Na początku meczu napastnik przeciwników, Koreańczyk Pak pokazał, że umie znaleźć się w polu karnym. Od tego momentu kazałem kryć go indywidualnie jednemu ze stoperów. Grająca jednym napastnikiem Lausanne została pozbawiona siły ognia, ale i my w pierwszej połowie nie byliśmy skuteczni. Dopiero po przerwie dośrodkowanie z rzutu wolnego wykończył Sead Hajrovic. Bardzo nieodpowiedzialnie zagrał środkowy pomocnik Gianluca D'Angelo, który dostał w odstępie niecałych pięciu minut dwie żółte kartki i wyleciał z boiska. Na szczęście po kilku minutach świetne podanie od Leo Itaperuny dostał debiutant Boris Babic (wypożyczony z Sankt Gallen 17-latek) i było 1:2.

7Xlwiij.png

 

Odnośnik do komentarza
Puchar Szwajcarii, 1. runda

Mendrisio - Winterthur 0:2 (0:1)

14' P. Bengondo (M. Mangold)

68' B. Babic (M. Köfler)


Mecz pucharowy z drużyną z niższych lig potraktowaliśmy jako okazję do odpoczynku i eksperymentów ze składem i ustawieniem. Mogliśmy strzelić więcej goli, ale rezerwowy napastnik marnował okazję za okazją, więc pominę jego nazwisko. Po meczu odbyłem z nim indywidualną rozmowę. Wyłożyłem mu, że na pięć strzałów z pola karnego przynajmniej trzeba strzelić w światło bramki. Sam przyznał, że nie jest zadowolony ze swojego występu. Mam nadzieję, że będzie pracował i jeszcze o nim usłyszycie. Na plus postawa rozgrywającego Mario Mangolda, który zaliczył 106 kontaktów z piłką i 89 celnych podań.


8Ae0baM.png


Odnośnik do komentarza
Winterthur - Wohlen 2:0 (0:0)
68' P. Bengondo (M. Avanzini)
74' B. Babic (M. Avanzini)
Długo nie mogliśmy sforsować obrony Wohlen. Mieliśmy duże problemy z odbiorem i utrzymaniem piłki, stąd duża różnica w posiadaniu. Na szczęście dwa razy pierwszorzędnie dośrodkował prawy obrońca Michel Avanzini i napastnicy nie mieli problemu, aby oddać celny strzał głową.

DMBV7YZ.png


Winterthur - Bienne 1:1 (1:1)
23' T. Schättlin (C. Fassnacht)
Bienne zaskoczyło naszą obronę na początku spotkania. Duży problem był ze stworzeniem klarowny sytuacji strzeleckich. Bramka wyrównująca padła po zamieszaniu w polu karnym po stałym fragmencie gry.

NApie3z.png


Schaffhausen - Winterthur 0:2 (0:0)
58' B. Babic (G. D'Angelo)
77' Leo Itaperuna (T. Schättlin)
Schaffhausen to nasi najwięksi rywale. Chyba przestraszyli się naszej agresywnej gry. Faule 4 do 14. Z resztą dominowaliśmy w każdym elemencie. Pewne zwycięstwo w meczu derbowym.

CKFFv00.png


Winterthur - Chiasso 1:0 (0:0)
47' Leo Itaperuna (C. Fassnacht)
To już kolejny mecz, kiedy do przerwy remisujemy. Na szczęście obserwacja gry przeciwnika i korekty taktyki przynoszą rezultaty. Niezawodny Leo Itaperuna strzela gola na wagę trzech punktów.

1mLH5M6.png


W Szwajcarii liga składa się z 10 zespołów. Gra się systemem każdy z każdym po 4 razy. W sumie 36 kolejek. Do najwyższej klasy rozgrywkowej awansuje jeden zespół. Po pierwszej ćwiartce sezonu wyglądamy bardzo dobrze.
Tabela po 9 kolejkach

OJtAzxM.png

Przedsezonowe prognozy bukmacherów

NGxT5Kp.png


Na zasadzie wolnego transferu dołączył do nas 31-letni reprezentant Szwecji Dusan Djuric. Kibice liczyli na jego niekonwencjonalne rozgrywanie akcji (Błyskotliwość 17). Tylko doprowadzić go do pełni sprawności, bo długo był bez klubu.

Odnośnik do komentarza
Puchar Szwajcarii, 2. runda
Echallens - Winterthur 0:3 (0:1)
12' C. Holenstein (M. Köfler)
74' M. Niang (R. Cecchini)
82' C. Fassnacht (R. Cecchini)
Mecz z drużyną z niższej ligi okazał się bardzo pechowy dla Nianga. Nabawił się poważnej kontuzji, która wykluczyła go z gry na 3-4 miesiące.

LXfY0Cx.png

Winterthur - Neuchâtel Xamax 1:0 (0:0)
50' M. Mangold (M. Avanzini)
Bardzo mało celnych strzałów z obu stron. Cieszy kolejny mecz na zero z tyłu.

rD4zfES.png

Le Mont LS - Winterthur 0:2 (0:1)
34' P. Schuler (M. Katz)
59' Leo Itaperuna
Pierwszy gol padł po perfekcyjnie rozegranym rzucie rożnym. Drugi to dobitka z najbliższej odległości. Leo Itaperuna potrafi znaleźć się w plu karnym jak nikt inny. Nic dziwnego, ze na ten mecz dostał instrukcję gry jako lis pola karnego. Cieszy fakt, że przeciwnicy nie potrafili przedrzeć się pod naszą bramkę.

HNqfqSx.png

Winterthur - Wil 1:0 (1:0)
38' D. Djuric (B. Babic)
Wil to jeden z faworytów do awansu. Mecz był rzeczywiście bardzo wyrównany. W zamieszaniu po rzucie rożnym na wprost bramki z piłką znalazł się Djuric i pewnie umieścił piłkę w siatce. Później już tylko neutralizaowaliśmy ataki przeciwnika. Kolejny dobry mecz obrony i cenne trzy punkty.

kTEdrlL.png

Winterthur - Lausanne 3:1 (0:0)
46' Leo Itaperuna (B. Babic)
56' B. Babic (M. Avanzini)
85' P. Bengondo (D. Djuric)
W zespole przeciwników zagrał znany Walter Pandiani. Nie stworzył zagrożenia. Przeciwnicy oddali tylko dwa celne strzały. Strzelanie rozpoczął tuż po przerwie Leo Itaperuna, który wykorzystał dośrodkowanie z prawej strony od Babica. Z kolei drugą bramkę po podobnym dośrodkowaniu strzelił sam Babic. Przeciwnicy niebezpiecznie zbliżyli się na 2:1, ale na 3:1 podwyższył kameruński osiłek. Graczem meczu został Djuric, autor ośmiu kluczowych podań.

CrMD5Pi.png

Aarau - Winterthur 0:2 (0:2)
16' Leo Itaperuna (M. Köfler)
36' M. Köfler (D. Djuric)
Aarau to kolejny faworyt bukmacherów. Tym razem nie daliśmy im się zaskoczyć i już od początku dominowaliśmy na boisku. Po kwadransie gry dośrodkowanie z głębi pola na bramkę zamienił Leo Itaperuna. Druga to wrzutka z rzutu wolnego i pewna główka lewego obrońcy Köflera. Aarau może miało przewagę w posiadaniu piłki, ale oddało tylko jeden celny strzał.

09fYAAM.png

Komplet wyników ligowych i pucharowych oraz część sparingowych po 14 kolejkach

M7lfKxn.png

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...