Real Madryt

[szramek]

 

Btw. Manchester w 2003 roku wydał na Ronaldo 19 milionów. Dość spora kwota jak na tamte lata za 18-latka. Przepłacił czy nie?

 

18 lat, to nie 16. CR miał już za sobą cały sezon w pierwszej kadrze Sportingu. I gdzie 19 mln, a gdzie 45 ;)

 

Mamy 2017, obecne 45 baniek to nie to samo co 45 baniek ponad dekadę temu

[smigler]

 

 

Btw. Manchester w 2003 roku wydał na Ronaldo 19 milionów. Dość spora kwota jak na tamte lata za 18-latka. Przepłacił czy nie?

 

18 lat, to nie 16. CR miał już za sobą cały sezon w pierwszej kadrze Sportingu. I gdzie 19 mln, a gdzie 45 ;)

 

Być może, ale najdroższy piłkarz kosztował wtedy 75 milionów i był nim Zidane. Wolę nie myśleć, ile kosztowałby dzisiaj. Jakby nie patrzeć ManU podjęło ryzyko.

 

Kosztowałby mniej. Nie wiem co to za argument. Kluby przepłacają piłkarzy, którzy mają przed sobą najlepsze lata gry i mogą stanowić o sile zespołu na długo. Dziś za łysego 29-letniego Yaizdka nikt nie dałby nawet połowy tej kwoty. Chyba, że kluby z Chin.

[FYM]

 

 

Btw. Manchester w 2003 roku wydał na Ronaldo 19 milionów. Dość spora kwota jak na tamte lata za 18-latka. Przepłacił czy nie?

 

18 lat, to nie 16. CR miał już za sobą cały sezon w pierwszej kadrze Sportingu. I gdzie 19 mln, a gdzie 45 ;)

 

Mamy 2017, obecne 45 baniek to nie to samo co 45 baniek ponad dekadę temu

 

 

Wiem, ale różnica nie jest aż tak diametralna.

[szramek]

Czy ja wiem... w 2003 średnie zarobki piłkarza Premiership wynosiły ok 650k funtów rocznie, w 2016 ta kwota wyniosła prawie 2.5 miliona. Porównywanie takich kwot z dawnymi latami nie ma najmniejszego sensu.

[Makk]

 

 

 

Btw. Manchester w 2003 roku wydał na Ronaldo 19 milionów. Dość spora kwota jak na tamte lata za 18-latka. Przepłacił czy nie?

 

18 lat, to nie 16. CR miał już za sobą cały sezon w pierwszej kadrze Sportingu. I gdzie 19 mln, a gdzie 45 ;)

 

Mamy 2017, obecne 45 baniek to nie to samo co 45 baniek ponad dekadę temu

 

 

Wiem, ale różnica nie jest aż tak diametralna.

 

Mi się wydaję, że właśnie jest. Ceny (pieniądze?) poszalały w futbolu przez ostatnie lata ostro. Można szczerze powiedzieć, iż jest to wina kilku klubów- można policzyć na placach jednej ręki.

Nie ma sensu porównywać, ale wydaje mi się, że za takiego Zidana Real teraz musiałby wysupłać jakieś 150 baniek.

 

A tak wracając do tematu RM- przez te ostatnie lata (3-4) wyłożyli trochę kasy, ale klub jest inaczej budowany niż kiedyś.

[Makk]

Uf, udało się wczoraj. Mecz był świetny. Nie piszę tu o grze Realu, bo ci praktycznie w znacznej części pierwszej połowy nie istnieli. Atleti srogo na nich siadło. 2-0 i spokojniejsza gra gospodarzy. Później to już co innego się oglądało.

Trzy spotkania Realu w tym sezonie najlepsze: z FCB, pierwszy i drugi z Atletico. Chętnie bym co tydzień podobną wolę walki oglądał w szeregach Królewskich. Tak jak Benzema- walczył kozacko. To samo Modrić, Isco oraz Kroos.

Katastrofa to Danilo. Takiej padaki nie widziałem dawno u żadnego gracza. Wpuszczenie Lucasa przez ZZ, traktuję jako wstawienie gracza na prawą obronę. W sumie w samej końcówce tak to naprawdę wyglądało. Brazylijczyk grał w środku obrony. Tragedia.

 

Oby przełamać klątwę LM i obronić tytuł.

[pescar]

No nie potrafią nic zrobić, żeby nie wiązało się to z emocjami. Po pierwszym meczu i 3:0 myslę sobie, że spokojnie usiądę sobie i obejrzę awans, oby bez kontuzji i zawieszenia na finał. A tutaj 15 minut i można było się obawiać o awans. Co imponuje w tej drużynie to, że potrafią wychodzić z problemów. Wola walki i głód zwycięstw jest wielki. Oby Carvajal wrócił na finał i nikt więcej się nie połamał. Super mecz Modrića, Isco i super akcja Benzemy.

Finał z Juve zapowiada się na wielki pojedynek. Myślę, że szanse są bardzo wyrównane. Dwie najlepsze drużyny tego sezonu w Europie są w finale i to cieszy.

[Makk]

Najlepsza ofensywa kontra najlepsza defensywa w finale LM. Będzie ciekawie.

Co do wychodzenia z problemów- ciekawe co im Zizu powiedział w przerwie. Może to: jak odpadniemy, to mnie zwolnią i przyjdzie Benitez ;)

[Bromon]

Bardzo ważne jest, żeby na finał już wrócił Dani, bo z Danilo będzie ciężko. A tak to myślę, że będzie dobrze, mecz będzie wyrównany. Już nie mogę się doczekać :D

[Makk]

Jutro może zostać wykonany mały kroczek do mistrzostwa lub nawet duży. Została jedna kolejka do końca plus oczywiście zaległy mecz z Celtą- to jutro już.

Real żeby zdobyć mistrza potrzebuje w tych dwóch spotkaniach ugrać minimum 4 punkty. Oby się udało. Czy ostatnie spotkanie z Malagą będzie odpuszczone przez gospodarzy? No, zobaczymy.

Celta nie odpuści, do tego może się wzbogacić o 3 mln € od Barcelony . Tak samo chodzą słuchy, że Królewscy na Malagę w ten sam sposób mogą przygotować 1 mln €.

 

Z innej beczki- James schodził z boiska w niedzielę i to mogło wyglądać jak pożegnanie z Santiago Bernabeu. Z drugiej strony- to był ostatni mecz Realu przed własną publicznością w tym sezonie. Czyżby on sam wiedział, że to koniec? Ja go nie ceniłem za grę w białej koszulce. Może gdzieś indziej pokaże swoje niezłe umiejętności.

[Fenomen]

Hmmm, tylko chyba jest roznica, gdy druzyna A placi druzynie B za wygranie meczu z druzyna C a gdy druzyna A placi duzynie B za przegrana w bezposrednim meczu. Ten drugi przypadek wyglada jak klasyczne sprzedawanie meczu, wiec troche dziwne dla mnie, ze tak jawnie sie o tym pisze.

[barrti]

Przecież Malaga dostanie milion jak Real będzie mistrzem, to jest klauzula przy transferze Isco, co to za porównanie w ogóle? :lol:

[Hidalgoo]

Tyle, że ten milion dla Malagi będzie wynikał z klauzuli w kontrakcie Isco, która przewiduje milion euro dla Malagi, jeśli Isco wygra z Realem mistrzostwo(źródło realmadryt.pl)

[Makk]

@Feno- wczoraj się urodziłeś? Takie praktyki mogą być w Hiszpanii. Poza tym Malaga nie dostanie kasy za przegraną. Nie będzie sprzedaży meczu.

 

Edyta- koledzy wyżej to napisali wcześniej.

Napisałem to jako ciekawostkę i informację o zaciętości walki o mistrza. A nie jak Ty Feno psizesz i odbierasz- atak o sprzedaży i kupnie.

[Reaper]

Makk, akurat tutaj Twoja wina, bo źle to napisałeś :> Wynikało z tego jednoznacznie, że tak samo Real ma dać 1 mln za korzystny wynik w meczu z Malagą. I nie chodzą słuchy, ale taka jest klauzula, więc to pewnik, a nie plotki ;)

 

Celta nie odpuści, do tego może się wzbogacić o 3 mln € od Barcelony . Tak samo chodzą słuchy, że Królewscy na Malagę w ten sam sposób mogą przygotować 1 mln €.

[Makk]

Maj bet- miał być skrót myślowy, rozproszenie i wyszło.

Zasadniczo tak- Malaga dostanie 1 mln € za mistrza Królewskich. Oczywiście, że nie za przegraną z Realem. Bo to w ogóle nie musi się stać. Jak jutro Real wygra, to będzie potrzebował tylko remisu z Malagą.

[pescar]

Pomijając nawet ten 1 mln euro wypłaconej klauzuli to Maladze lepiej opłaca się wygrać i zachować 11 miejsce w tabeli niż teoretycznie przy porażce spaść na 13. Większy jest zarobek z praw za 11 miejsce niż klauzula, więc bardziej informacja na podgrzanie atmosfery, bo Maladze wcale porażka może się nie opłacić.

[me_who]

Tyle wyrosło nieporozumień wokół meczu z Malagą, że tylko wygrana tejże przecięła by wszystkie spekulacje. Od tej klauzuli Isco, po dość okrągłe tłumaczenia Michela co zrobi Malaga w ostatnim meczu, aż po tweety właściciela klubu, ze nie dopuści by katalońskie szuje (Catalan scum) zdobyły tytuł (po tym jak katalońskie media sugerowały, ze Malaga sie podłoży). Ja nie wierze, żeby rozpędzony Real sie wywalił na ryj w tak prostym meczu, chyba że ich nerwy zeżrą, ale w tym sezonie wielokrotnie udowadniali, ze nerwy im nie groźne.

A Barcelonie wystarczyło wygrać z Alaves u siebie czy ze wspomnianą Malagą na wyjeździe i w weekend świętowałaby trzeci tytuł z rzędu i całe spekulacje "co zrobi Malaga" byłyby bezpodstawne. Chcesz liczyć, licz na siebie, tym bardziej w takiej lidze jak hiszpańska.

[Makk]

Kartka Nacho została anulowana. "Sport" ma ostry... itd. Mniejsza z tym:

Komitet Apelacyjny anulował dzisiaj kartkę Nacho z meczu z Sevillą, dzięki czemu Hiszpan będzie mógł wystąpić w kolejnym z kluczowych spotkań w walce o mistrzostwo. Wywołało to oczywiście wielkie oburzenie w Katalonii, gdzie pisze się o skandalu i uleganiu presji ze strony Realu Madryt.

„Kolejny skandal w sezonie ligowym 2016/17. Real Madryt znów jest faworyzowany przez instytucje zarządzające. Presja wywierana na Komitet Apelacyjny przyniosła rezultat”, zaczyna swój artykuł Sport, a następnie przedstawia swoje argumenty.

Po pierwsze, zdaniem mediów z Barcelony, klub rozpoczął naciski na członków Komitetu już rano, gdy powołano Nacho na mecz i zabrano go z całą drużyną do Vigo. Po drugie, głównym argumentem Królewskich w walce o anulowanie upomnienia Hiszpana było stwierdzenie, że tak naprawdę nie doszło do żadnej dyskusji z Correą, który także dostał żółtą kartkę, ale za odepchnięcie, a nie ostre dyskusje z przeciwnikiem. Komitet przychylił się do tej linii obrony i pozwolił obrońcy na dzisiejszy występ.

„To kolejna niesprawiedliwość na korzyść Realu Madryt w walce o mistrzostwo Hiszpanii 2016/17”, kończy kataloński dziennik.

 

[Fenomen]

Trzeba przyznac, ze troche sie tego nazbieralo: https://twitter.com/neurophate/status/865064995771568128