Real Madryt

[olfeusz]

Mnie najbardziej boli, że przy okazji Superpucharu byliśmy już tak blisko Barcelony i to w otwartym, ładnym spotkaniu, a teraz idziemy wstecz i bawimy się w grę z kontry.

[pescar]

W Superpucharze było bliżej bo jednak Barcelona nie przystąpiła do tych spotkań w najlepszej formie fizycznej. Real też nie miał swojego optimum ale jednak był trochę lepiej przygotowany. Teraz wydaje mi się, że to Barcelona jest w lepszej formie. W tym nowym roku w każdym meczu Real strasznie się męczy. Widać, że nie czuję się najlepiej i też widać to po grze zespołu.

[Fenomen]

http://www.sport.pl/sport/1,65025,11002492,El_Cl%C3%A1sico__Pepe_przeprosil_Leo_Messiego.html

 

- Jeśli chodzi o incydent z Messim, chcę zaznaczyć na samym początku, że moje zagranie nie było celowe i nigdy nie chciałem go skrzywdzić - mówi Pepe.

 

Nosz kurde. Ten boiskowy kryminalista nawet przeprosić poważnie nie umie :roll: Nie było celowe? Błagam

Dużo lepiej by był o IMO odebrane, gdyby przyznał, że stracił głowę na moment, chociaż nie umniejszyłoby to choćby o odrobinę tego bandytyzmu.

[Hawkeye]

http://www.sport.pl/...o_Messiego.html

 

- Jeśli chodzi o incydent z Messim, chcę zaznaczyć na samym początku, że moje zagranie nie było celowe i nigdy nie chciałem go skrzywdzić - mówi Pepe.

 

Nosz kurde. Ten boiskowy kryminalista nawet przeprosić poważnie nie umie :roll: Nie było celowe? Błagam

Dużo lepiej by był o IMO odebrane, gdyby przyznał, że stracił głowę na moment, chociaż nie umniejszyłoby to choćby o odrobinę tego bandytyzmu.

A Messi przeprosił za kopnięcie piłki w kibiców w którymś tam Więcej Niż Meczu? Albo Busquets/Alves/reszta paczki za ciągłe symulacje?

[Zimny]

http://www.sport.pl/...o_Messiego.html

 

- Jeśli chodzi o incydent z Messim, chcę zaznaczyć na samym początku, że moje zagranie nie było celowe i nigdy nie chciałem go skrzywdzić - mówi Pepe.

 

Nosz kurde. Ten boiskowy kryminalista nawet przeprosić poważnie nie umie :roll: Nie było celowe? Błagam

Dużo lepiej by był o IMO odebrane, gdyby przyznał, że stracił głowę na moment, chociaż nie umniejszyłoby to choćby o odrobinę tego bandytyzmu.

A Messi przeprosił za kopnięcie piłki w kibiców w którymś tam Więcej Niż Meczu? Albo Busquets/Alves/reszta paczki za ciągłe symulacje?

 

a co ma piernik do wiatraka? sugerujesz, ze byloby dobrze jakby Messi powiedzial: przepraszam, zupelnie przypadkowo kopnalem pilke w trybuny, nie to bylo moim zamiarem?

[pescar]

Kłamać tak jak Pepe, że było to przypadkowe nie musiałby. Ale przeprosić jak najbardziej mógł. Nikt nie kazał mu zwoływać konferencji prasowej na ten temat ale od razu po tym zagraniu pokazać gestem do kibiców, że przeprasza, byłoby dobrym zachowaniem po tym zagraniu.

[Zimny]

oczywiście, że tak. ale dalej nie wiem co te sytuacje mają do debilnego zachowania Pepe.

[pescar]

Może tyle, że po debilnym zachowaniu przynajmniej przeprosił. Próbuje przy tym wybielić się ze przypadkowe zagranie ale przynajmniej było go stać na przeproszenie. Ale jak zwykle strażnikom moralności, uczciwości musi coś nie pasować. Natomiast gdy ich piłkarze mają za co zaprosić to nic się nie stało i nie ma takiej potrzeba. Bo dla Messiego nie ma znaczenia czy zrobił to celowo czy nie. Ból stanięcia korkami na dłoń w obu przypadkach jest taki sam. Więc może zamiast oburzać się na słowa o tym, że nie chciał trzeba docenić, że przeprosił, bo nie każdego na to stać.

[Zimny]

co innego kopnąć piłkę w trybuny, a co innego perfidnie stanąć komuś na rękę. przede wszystkim chodzi tutaj o tresc tych przeprosin, przeciez on sobie w tym momencie robi jaja z milionow widzow. gdyby przyznal sie ze jest debilem i mial zacmienie umyslu to byloby ok, a nie, ze "przypadkowo". parodia.

[pescar]

Gdyby role się odwróciły powiedział być to samo. Co to nadepnąć komuś na rękę, a kopnąć piłkę w trybuny. Dla odświeżenia pamięci to wyglądało to tak, ze było to zrobione z premedytacja tak jak w przypadku Pepe. I było to zachowanie niesportowe i piłka uderzona z tej odległości z taka siłę też może zrobić krzywdę, tak samo jak przejście korkami po ręce. Można byłoby tłumaczyć to zagranie gdyby w pobliżu Messiego był rywal i walczyli o piłkę. Nie chciał stracić i wybił za mocno. Ale jest sam, bez szans opanowania piłki, a takim zagraniem na pewno nie spowodowałby, żeby została na boisku. Takie wybiórcze wyszukiwanie co jest debilizmem, a co nie, nie ma sensu. Treść o przypadkowym nadepnięciu nie powinna przesłaniać najważniejszego, tego, że przeprosił

 

http://www.youtube.com/watch?v=KxmemHiNdaI&feature=related

[Zimny]

Treść o przypadkowym nadepnięciu nie powinna przesłaniać najważniejszego, tego, że przeprosił

 

właśnie odwrotnie. to ze przeprosil nie powinno przeslaniac tego, ze robi z ludzi idiotow.

a resztę usunąłem, bo nie o to mi chodziło. mam takie samo zdanie na tamten temat: Messi zle zrobil, zachowanie niesportowe, powinien przeprosic, ale widac Ty nie potrafisz albo nie chcesz tego pojac.

 

Gdyby role się odwróciły powiedział być to samo. Co to nadepnąć komuś na rękę, a kopnąć piłkę w trybuny.

 

no brawo Sherlocku, w koncu napisales cos sensownego. dokladnie to samo bym powiedzial, bo gorsze jest chamskie zachowanie w stosunku do innego zawodnika niz kopniecie pilki w trybuny.

[Brudinho]

Mnie najbardziej boli, że przy okazji Superpucharu byliśmy już tak blisko Barcelony i to w otwartym, ładnym spotkaniu, a teraz idziemy wstecz i bawimy się w grę z kontry.

 

Dla mnie to wygląda po prostu jakby Mourinho miał problemy z konsekwencją taktyczną swoich zawodników. Może to po prostu urok ligi hiszpańskiej? Zbyt dużo błędów indywidualnych w obronie, w kryciu. W Interze czy Chelsea to byłoby po prostu niemożliwe :-k

[pescar]

Messi zle zrobil, zachowanie niesportowe, powinien przeprosic, ale widac Ty nie potrafisz albo nie chcesz tego pojac.

 

I ja rozumiem, ze powinien przeprosić za swoje niesportowe zachowanie. Problem w tym, że Ci co wyzywają Pepe od idiotów za jego zagranie nie jechali tak z Messim za jego zachowanie. Stosowanie podwójnych standardów dla swoich piłkarzy i rywali.

 

No i akurat ja nie widzę nic lepszego w chamstwu piłkarza w stosunku do kibiców, a chamstwu piłkarza w stosunku do innego piłkarza. Nie wiem w czym to co zrobił Messi był lepsze od tego co zrobił Pepe.

[Urbi]

Nadal nie ma żadnych informacji o karze dla Pepe, bo chyba naturalnym jest że powinien zostać zawieszony na kilka spotkań za to co zrobił. Oby nie skończyło się to tylko na paru artykułach w mediach.

[pescar]

Raczej kary uniknie. W Hiszpanii raczej nie ma zwyczaju karania zawodników i trenerów jeżeli nie jest to opisane w protokole meczowym. A sędzia tego wydarzenia nie widział.

[olfeusz]

Przesunięcie Ramosa na środek to była świetna decyzja. To jak wczoraj grał z Bilbao było niesamowite. Było kilka akcji kiedy dosłownie wstawił tylko nogę, piłka zostawała mu pod butem i mógł już wyjść z kontrą. Świetnie. Jak tak patrzyłem na wczorajszego karnego nr.1 to się zastanawiam dlaczego Cristiano nie uderzy tak z wolnego?

[pescar]

Chyba tylko dlatego nie może tak uderzać wolnych jak tego karnego, bo jest jeszcze mur, który musi minąć ;)

Fajnie, że pod nieobecność Pepe, który prawdopodobnie został odsunięty od gry przez klub za ostatnie GD pod pretekstem kontuzji, szanse dostał Varane. Kilka błędów popełnił ale ma chłopak papiery na grę. I jest stawiany przed Albiola, bo według mnie to obecnie lepszy od Varane nie jest, a z Francuza może być dobry obrońca na lata. Trochę dziwne, że szansę gry dostał Granero, a Sahin nie powąchał nawet murawy. Mógł wejść z ławki za Granero. Sahin zaczyna wyglądać na Pedro Leona tego sezonu.

Zmienił się trochę sposób gry Ronaldo. Wygwizdanie go w GD grudniowych wpłynęło na niego mobilizująco i zaczął walczyć w defensywie. Mógł wylecieć za czerwoną kartkę. Bo dwa faule jakie wykonał były identyczne. Za jeden dostał kartkę, a za drugi nie.

Na plus też wejście z ławki Callejona. Kolejna bramka, z sytuacji nie za łatwej. Ostry kąt ale jednak zmieścił. Na pewno w tamtym sezonie brakowało kogoś takiego, który wchodząc z ławki daje swoją jakość drużynie.

Na plus jeszcze Ozil i Kaka. Oby była to zapowiedź ich lepszej gry. Bo Ozil od poczatku sezonu cieniuje, a Kaka po dobrym początku sezonu, potem jakiś uraz i znowu miał gorszy okres. Teraz całkiem dobrze to wyglądało.

W środę rewanż na Camp Nou. Na odrobienie strat nie liczę ale mam nadzieję, że zagrają zdecydowanie lepiej i na swoim poziomie.

[olfeusz]

Szczerze powiedziawszy to gdyby utrzymywał się wynik 2:1 to Ronaldo pewnie by w końcu dostał drugą żółtą. Ok biega się i stara, ale kiedy odbiera piłkę bardzo często się spóźnia, a wchodzi na prawdę zdecydowanie i wychodzą ostre faule. Faktycznie jego gra wygląda lepiej zespołowo, co ciekawe strzela mniej, a zespół ciągle utrzymuje średnią goli na mecz. Jak widać można i bez Ronaldo. No bo karne to i kto inny mógłby uderzyć. Chociaż cały czas zdarza mu się kompletnie bezsensu uderzyć z zupełnie nieprzygotowanej pozycji.

 

Co do wolnych to mur jest 9 metrów od piłki, nawet jak piłkarze podskoczą to nie sięgną wysokości poprzeczki (zazwyczaj) do tego piłka ma czas by opaść, a przecież z karnego załadował prosto w widły. Mógłby zacząć tak próbować strzelać i przypuszczam, że wychodziłoby mu to znacznie lepiej.

[olfeusz]

Cholera wygląda na to, że Di Maria ma znów kontuzję i to w samie wyglądało tak sam jak ostatnio. Wraca po jednej do gry, wchodzi w 2 połowie, jakiś dziwny wślizg i uraz. A prędzej kontuzje omijały go szerokim łukiem. Mam nadzieję, że to tylko wielki pech bo gdyby to był kolejny Robben to Real się nie doczeka wielkiego skrzydłowego z silnymi mięśniami. Swoją drogą wejście Argentyńczyka i gol świetne.

[pescar]

Real zwycięża w GD i o krok od mistrzostwa. Utarli nosa wszystkim, którzy dopisywali Barcelonie 3 punkty przed meczem. Real nie zagrał pięknie, miał problemy z wyprowadzaniem piłek, sporo długich piłek do nikogo. Ale swoje zrobili. Dwie bramki strzelone. Przy pierwszej trochę kontrowersji, bo mógł być minimalny spalony Khediry, ale piłka nie trafiła do Khediry tylko Puyola i gdyby nie jego fatalny błąd to bramki by nie było. Druga to kapitalne podanie Oezila i dobre wykończenie Ronaldo, który zaliczył kolejne dobre spotkanie i kolejna bramka w GD. Po Raulu kolejny zawodnik, który uciszył Camp Nou Mit, że spala się w wielkich meczach można włożyć miedzy bajki. Bardzo dobrze zagrała obrona i to cała czwórka obrońców. O skrzydła była największa obawa, ale obaj stanęli na wysokości zadania. Casillas ukradł sporo czasu i pewnie mocno irytował rywali na boisku. Rozegrał bardzo dobre zawody. Dwa razy wybronił groźne akcje.

Teraz czas na Bayern. Hasta el final, vamos Real!