Skocz do zawartości

Highway to heaven


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Anglia powitała nas kwintesencją swej pogody. Deszcz, ponuro i ogólnie niezbyt przyjemnie. Ta atmosfera jednak nie była odczuwalna na Old Trafford gdzie fani futbolu oczekiwali piłkarskiego święta.

 

Faworytem spotkania byli gospodarze, ale wiadomo jak to bywa z ocenianiem faworyta na etapie półfinału Ligi Mistrzów. Na boisku spotkały się dwie równorzędne drużyny. To jedna akcja gospodarzy, to jedna nasza.

W szeregach moich podopiecznych błyszczał Neymar (OPL). Kapitan był naszym motorem napędowym w ofensywie, ale w obronie u gości nie do przejścia był Aymeric Laporte (OŚ). Zatrzymywał każdego, kto przed nim stanął. My mieliśmy na szczęście w podobnej roli Savo Babarogicia (OŚ), który był naszą ostoją wręcz.

Do przerwy jednak nikt nie zdobył gola, a statystyki to 6-6 w strzałach, 2-1 w celnych i 49-51 w procentach posiadania piłki.

 

A początek drugiej połowy sprawił, że zawyłem niczym ranny wilk. Ot prosta akcja gospodarzy, piłka ląduje pod nogami Saeida Heydari (OŚ). Ten ją przyjął, spojrzał i musiał widzieć wolnego Neymara i Donsaha (PŚ). Postanowił jednak kiwnąć Liama James (OPŚ). Drybling wyszedł mu równie dobrze, co Korwinowi przeskoczenie progu. Zawodnik gospodarzy stanął sam na sam z ter Stegenem (BR) i zdobył gola na 1-0 po prezencie.

Heydari momentalnie wyleciał z boiska w akompaniamencie moich obelg. Jego miejsce zajął Yildiz (OŚ). Niby zagrał lepiej niż zmieniony zawodnik, ale też nie był pewnym punktem defensywy.

Niestety obrona gospodarzy dalej była opoką, a nasza... eh. W 69. minucie dośrodkowanie Meyera (OPP) leciało bardzo blisko bramki ter Stegena. Nasz bramkarz wyszedł do piłki i ta... przeleciała mu między rękoma. Nieznacznie zmienił jej tor lotu, ale Rui Pedro (NŚ) zdołał i tak ją sięgnąć i skierować do siatki.

 

Przegrywamy 2-0 po wyrównanym meczu. 12-12 w strzałach, 5-3 w celnych, posiadanie 48-52%. A jednak dwa prezenty sprawiają, że do finału mamy takie same szanse na awans jak Kubica na debiut w MMA przeciwko Pudzianowi.
 

Cytuj

 

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Savo Babarogic, Saeid Heydari (52' Umit Yildiz), Jairo Riedewald - Adrien Rabiot, Godfred Donsah, Joao Filipe, Albert Virgili (74' Valentin Vada), Neymar (c) - Robert Lewandowski (66' Kazunari Maezawa)

 

01.05.2024, Liga Mistrzów, półfinał (1/2)

Old Trafford, Manchester: 70 993 widzów

Manchester United 2-0 FC Barcelona

1-0 Liam James 51'

2-0 Rui Pedro 69'

 

MVP: Neymar - Barcelona, OPL - 8.3

 

 

W drugim półfinale wydawało się, że tez jest pozamiatane. Gospodarze jednak w końcówce zdobyli czerwoną kartkę i gola pozwalającego im marzyć jeszcze o awansie.

PSG 1-2 Chelsea Londyn

Odnośnik do komentarza

Wizyta w Maladze miała dać nam odbudowanie morale przed rewanżem z Czerwonymi Diabłami.

 

A zaczęło się wyrywaniem prawie włosów. Hummels (OŚ) z niewiadomych powodów szukał szczęścia na środku boiska, podczas gdy od kilkunastu sekund akcja powolnie rozgrywała się pod naszym polem karnym. Co za tym idzie przez dziurę wielkości przerwy między zębami Karolaka przetoczyła się piłka i Dani Moer (PŚ) dał swojej ekipie prowadzenie.

5 minut później Oriol Castro (OL) starał się odebrać Recio (OPP) piłkę.. wzrokiem. Naturalnie przeciwnik po prostu przebiegł obok niego i stanął sam na sam z Popczynskim (BR). Darek jednak załatał dziurę po żałosnym zachowaniu kolegi i uratował nas przed stratą drugiego gola.

 

W 20. minucie Mareshki (OPŚ) kiwnął dwóch rywali, wystawił piłkę do Maezawy (NŚ), a ten wyrównał wynik spotkania.

6 minut później Manea (OP) uruchomił podaniem Roussela (OPP), a młody Francuz z wysokości wapna wyprowadził nas na prowadzenie uderzeniem w okienko.

A przed upływem półgodziny Manea podał do Draxlera (OPL), który huknął z całej siły z 20 metrów. Piłka odbiła się od nóg Acquaha (DP) i wpadła do siatki, a sędzia przyznał gola samobójczego zawodnikowi gospodarzy.

Malaga siadła, my też. Na początku drugiej połowy gospodarze zerwali się dwukrotnie, korzystając z nędznej gry naszej obrony, ale Popczynski ratował nam skórę. To chyba znak, że czas dać mu szansę w Lidze Mistrzów. Ter Stegen dawno nie błysnął w żadnym meczu.
 

Cytuj

 

Dariusz Popczynski - Cristian Manea, Saeid Heydari, Mats Hummels (c) (80' Savo Babarogic), Oriol Castro - Albert Virgili (74' Adrien Rabiot), Sergio Busquets, Theo Roussel, Krystiyan Mareshki, Julian Draxler - Kazunari Maezawa (68' Albian Ajeti)

 

04.05.2024, Liga BBVA (36/38)

La Roseleda, Malaga: 22 118 widzów

[8] Malaga 1-3 FC Barcelona [1]

1-0 Dani Morer 11'

1-1 Kazunari Maezawa 20'

1-2 Theo Roussel 26'

1-3 Afriyie Acquah (sam.) 29'

 

MVP: Cristian Manea - Barcelona, OP - 9.0, 1 asysta

 

 

[16] Elche 0-1 Real Madryt [2]

Królewscy w 90+3' minucie zdobyli gola ratując matematyczne szanse na mistrza. Ale w sumie jesteśmy o remis od majstra!

Odnośnik do komentarza

Wtorek 7 maja 2024. Camp Nou było gotowe, moi zawodnicy byli gotowi i ja również. Rewanż z ManU zapowiadał się ciężko, musieliśmy odrobić stratę 2 goli co przy zespole, który zapewne zostanie wicemistrzem Anglii może być arcytrudne.

Zmian w składzie było niewiele. Jak zwykle zmieniła się obsada środka defensywy. O ile Savo Babarogic to pewniak to tym razem asystował mu Umit Yildiz. Również w bramce doszło do zaskakującej dla wielu zmiany. Między słupkami stanął Dariusz Popczynski, dla którego notabene był to pierwszy tak ważny mecz w karierze. Ter Stegen jest od dawna bardzo bezbarwną postacią więc muszę zaryzykować.

 

Mecz zaczął się leniwie. Goście byli ustawieni dość defensywnie i nie przekraczali za często środka boiska. Ale to oni mogli zdobyć gola jako pierwsi. Po kwadransie gry błąd, bo przecież cóż innego mogłoby doprowadzić do tragedii, popełnił Riedewald (OL). Januzaj (PP) po prostu przebiegł obok niego i wrzucił piłkę na 5. metr do Rui Pedro (NŚ). Ten uderzył głową mocno tuż przy słupku, ale jakimś cudem Popczynski (BR) zdołał sparować to uderzenie na rzut rożny.

5 minut później goście bardzo szybko nas skontrowali i znowu nasze marzenia o awansie uratował Popczynski.

Aż w końcu odpowiedzieliśmy. Do 26 minuty oddaliśmy 4 strzały, każdy niecelny. W tej minucie goście ruszyli z kolejną kontrą, ale piłkę przejął Jonny (OP). Od razu podał do Rabiota (PŚ), który tego wieczoru był świetnym dyrygentem naszej ekipy. Zauważył on złe ustawienie stoperów Czerwonych Diabłów i zagrał piłkę między nich. Dopadł do niej Lewandowski (NŚ) i tym razem uderzył celnie dając nam prowadzenie.

Niespełna 10 minut później Neymar (OPL) wpadł z piłką w pole karne. Znowu źle ustawili się stoperzy gości. Podanie do Lewego i mamy już 2-0!

 

W przerwie pozostało zagrzać chłopaków do walki. Jeden gol, gra na zero z tyłu i mamy finał.

Goście murowali się bardziej niż w pierwszych 45 minutach. Dopiero kwadrans przed końcem wprowadzony w 71. minucie Maezawa (NL) urwał się rywalom i miał już uderzać gdy Luke Shaw (OL) desperacko wjechał w niego wyprostowanymi nogami. Sam obrońca przepłacił tą interwencję kontuzją, ale i Kazunari sporo czasu spędził za boiskiem i miałem obawy, że będę musiał go od razu zdjąć. Co ważne jednak wywalczył rzut karny. Do piłki podszedł Lewandowski i... uderzył 3 metry nad bramką.

Jakby tego było mało w 77. minucie Yildiz (OŚ) przyjął piłkę, która miała trafić do Rui Pedro. Super, oczekiwałem kontry, a ten postanowił cofnąć ją do Popczynskiego chociaż przed sobą miał niekrytych Rabiota, Neymara i Draxlera (OPP). A tak na drodze podania w tył stał wspomniany Rui Pedro. Nie był na spalonym, gdyż w czasie kontry Babarogic (OŚ) ekspresowo wrócił i nie zdążył cofnąć się, aby zostawić snajpera Portugalii na spalonym. Ale też po co miałby to robić? Rui Pedro dostał więc piłkę idealnie pod nogi, że pozostało tylko zabrać się z nią 15 metrów i stanąć sam na sam z Popczynskim. Darek ratował nam dupę w tym meczu dwa razy przy setkach i jeszcze obronił trzy celne strzały. Ale tym razem nie miał po prostu szans. 2-1, a ja wyrzuciłem momentalnie skretyniałego obrońcę z boiska rzucając w niego bidonem i tabletem. Oczywiście FIFA obarczyła mnie po meczu karą, ale miałem to gdzieś.

 

Wynik już się nie zmienił. O ile Lewandowski zdobył dwa gole to zawiódł gdy mógł znokautować gości. W efekcie Yildiz zmarnował naszą ciężką pracę jednym idiotycznym zagraniem*. Naprawdę tego nie rozumiem.
 

Cytuj

 

Dariusz Popczynski - Jonny, Savo Babarogic, Umit Yildiz (77' Saeid Heydari), Jairo Riedewald - Godfred Donsah (71' Kazunari Maezawa), Adrien Rabiot, Joao Filipe (59' Julian Draxler), Valentin Vada, Neymar (c) - Robert Lewandowski

 

07.05.2024, Liga Mistrzów, półfinał (2/2)

Camp Nou, Barcelona: 99 394 widzów

FC Barcelona 2-1 (2-3) Manchester United

1-0 Robert Lewandowski 26'

2-0 Robert Lewandowski 33'

2-1 Rui Pedro 77'

 

MVP: Adrien Rabiot - Barcelona, PŚ - 8.6, 1 asysta

 

 

W drugim półfinale drugi brytyjski zespół postawił kropkę nad "i" w drodze do finału.

Chelsea Londyn 1-0 (3-1) PSG

 

* swoją drogą nie koloryzuję. On serio mając przed sobą wolnych kolegów, którzy nie byli zagrożeni stratą odwrócił się i praktycznie podał snajperowi gości. Jak to w ogóle możliwe??

Odnośnik do komentarza

Bardzo zabolało mnie odpadnięcie z Ligi Mistrzów. Niby prezes był zadowolony bo to był cel postawiony przez niego, ale ja czułem niedosyt. Celem był triumf. Dowodem winy Yildiza niech będzie fakt, że zatruł się po tym meczu, pewnie aby wzbudzić we mnie litość. Niestety nadal pałałem tylko nienawiścią do młodego Niemca.

 

Pozostało rozegrać ostatnie dwie kolejki ligi BBVA. Na pierwszy ogień poszła ekipa Villareal.

Zaczęło się moim "ulubionym" elementem. Heydari (OŚ) kompletnie odpuścił sobie krycie i Alan (NŚ) stanął sam na sam z Popczynskim (BR). Naturalnie pokonał Polaka.

Zanim jednak zdążył mnie trafić szlag Filipe (OPP) odegrał do Neymara (OPL), a nasz kapitan tuż zza pola karnego uderzył w samo okienko wyrównując wynik spotkania.

5 minut później Brazylijczyk wywalczył rzut rożny. Osobiście dośrodkował do Heydariego, ale ten patałach źle trafił w piłkę. Szczęśliwie ta spadła pod nogami Babarogicia (OŚ), który zdobył gola na 2-1.

10 minut przed końcem pierwszej połowy zaprocentowało doświadczenie Lewandowskiego (NŚ). Wyczekał błąd obrońców rywali w rozegraniu piłki, przejął ją i stanął sam na sam z golkiperem. Pewnym strzałem po ziemi sprawił, że mieliśmy dwa gole przewagi.

A kropkę nad "i" tuż po przerwie postawił Babarogic wyskakując najwyżej do dośrodkowania z rzutu rożnego.
 

Cytuj

 

Dariusz Popczynski - Jonny, Savo Babarogic, Saeid Heydari, Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot (67' Albert Virgili), Joao Filipe, Valentin Vada, Neymar (c)  (56' Julian Draxler) - Robert Lewandowski (74' Kazunari Maezawa)

 

11.05.2024, Liga BBVA (37/38)

Camp Nou, Barcelona: 94 860 widzów

[1] FC Barcelona 4-1 Villareal [4]

0-1 Alan 6'

1-1 Neymar 8'

2-1 Savo Babarogic 13'

3-1 Robert Lewandowski 35'

4-1 Savo Babarogic 48'

 

MVP: Savo Babarogic - Barcelona, OŚ - 9.3, 2 gole

 

 

[2] Real Madryt 1-0 Real Sociedad [14]

W sumie wynik tego meczu już nas nie interesował. Wygrana tego wieczoru sprawiła, że zostaliśmy mistrzem Hiszpanii! Spełniłem więc oczekiwania zarządu w 100%.

 

Równolegle w Polsce Hutnik Kraków zdobył tytuł mistrza Polski.

 

Rozdano też dwie nagrody:

Piłkarzem roku w Hiszpanii został Jonny.

Młodym piłkarzem roku w Hiszpanii został zaś Theo Roussel.

Odnośnik do komentarza

Odwiedziny Majorki to już był mecz bez znaczenia. Zrobiliśmy swoje, a ja zaczynałem myśleć co dalej. Kibice mimo początkowych wątpliwości ufali mi, prezes był zadowolony, piłkarze ufali mi, chociaż obrona wymagała wielu przemyśleń.

 

Ostatni mecz sezonu wyglądał jak powinien. Od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg spotkania i nawet defensywa nie popełniła żadnego babola.

Po upływie kwadransa Neymar (PL) podał do Maezawy (NL). Japończyk zakręcił dwójką stoperów i odegrał do Lewandowskiego (NP), a polski snajper bez problemu dał nam prowadzenie.

Gospodarze próbowali sporadycznych kontrataków, a my powoli budowaliśmy atak pozycyjny. W efekcie padł tylko jeszcze jeden gol. W 48. minucie Rabiot (OPŚ) podał do Maezawy, a ten znowu kiwnął dwóch obrońców i strzałem tuż przy słupku ustalił wynik meczu.
 

Cytuj

 

Dariusz Popczynski - Jonny, Savo Babarogic, Saeid Heydari, Jairo Riedewald (76' Oriol Castro) - Godfred Donsah (62' Albert Virgili) , Joao Filipe (70' Theo Roussel), Neymar (c)  (56' Julian Draxler), Adrien Rabiot- Robert Lewandowski, Kazunari Maezawa

 

19.05.2024, Liga BBVA (38/38)

Iberostar Estadi, Mallorca: 23 142 widzów

[16] Mallorca 0-2 FC Barcelona [1]

0-1 Robert Lewandowski 16'

0-2 Kazunari Maezawa 48'

 

MVP: Kazunari Maezawa - Barcelona, NL - 9.0, 1 gol, 1 asysta

 

 

TABELA LIGOWA

 

Król strzelców: Robert Lewandowski (Barcelona) - 26; Kazunari Maezawa (Barcelona), Jordi Coca (Espanyol), Jose Antonio Sainz (Sevilla), Fabricio Crestani (Villareal) - 19

6. był Neymar z 17 trafieniami.

 

Najwięcej asyst: Victor (Valencia) - 15; Neymar (Barcelona) - 11; Dani Carvajal (Real), Hector Buenacasa (Rayo) - 10

5. był Lewandowski z 9 asystami, a na 16. Jonny, Donsah i Draxler z 7.

 

Oczywiście otrzymałem tytuł managera roku w Hiszpanii.

 

W głosowaniu kibiców Barcelony wybrano zawodnika sezonu:

1. Neymar (64%)

2. Jonny (24%)

3. Robert Lewandowski (8%)

 

Podsumowując osiągnąłem czego ode mnie wymagano, ale nie czego ja chciałem. Pozostaje podsumować kadrę i zastanowić się co dalej.

Odnośnik do komentarza

Podsumowując skład biorę pod uwagę, że liga BBVA ma wyższy poziom niż Ekstraklasa.

M - mecze(z ławki)

G - gole

A - asysty

śr - średnia ocena

 

BRAMKA [mecze / stracone bramki / czyste konta / średnia ocena] – wartość w €:

Marc-Andre ter Stegen [37/36/14/7.02] - 30.5 mln - bramkarz światowej klasy, ale szczerze mówiąc zawodził mnie częściej niż Kushibiki w Hutniku. Owszem tutaj mieliśmy więcej dobrych rywali, ale ilość błędów Niemca i tak była za duża. No i bardzo rzadko ratował nam skórę samodzielnie i wiem, że przed sobą miewał patałachów nie obrońców, ale i tak nigdy nie błyszczał. Doszło do tego, że wolałem stawiać pod koniec sezonu na jego młodszego o dekadę kolegę. Zagrał 6 razy dla kadry Niemiec.

 

Dariusz Popczynski [23/18/9/7.02] – 7.75 mln – sprowadzony jako chyba najtańszy materiał na bramkarza światowej klasy. Nadal jednak jeszcze sporo nauki przed nim, ale w Barcy może osiągnąc oczekiwany poziom szybciej. Pod koniec sezonu nawet wygryzł ze składu starego wyjadacza ter Stegena.

 

 

BOCZNI OBROŃCY [mecze/gole/asysty/średnia ocena] – wartość w €:

Jonny [31(1)/0/7/7.83] – 25 mln – O(PLŚ). Prezentował się fenomenalnie, ale i tak prawie stracił miejsce w składzie. Boczne sektory obrony Barcy są niesamowite. Najwięcej asyst i tytułów MVP (3) w bloku defensywnym, a jednak gdyby nie słaba gra stoperów Jonny oddałby miejsce Babarogiciowi. Zaliczył 6 występów dla Hiszpanii i wszystkie na wysokim poziomie (średnia ocena 8.10). Piłkarz sezonu w Hiszpanii, 2. zawodnik sezonu według kibiców Barcy.

 

Cristian Manea [16(5)/2/3/7.54] – 28.5 mln – OP. Rumun jest bardzo dobrym zawodnikiem, ale jednak za słabym na taki klub jak FC Barcelona. Grał gdy Jonny lub Babarogic musieli odpocząć.

 

Jairo Riedewald [37(1)/0/5/7.55] – 37.5 mln – O(LŚ). Holender jest świetnym zawodnikiem i cały sezon był filarem defensywy. Sporadycznie zdarzyły mu się słabsze spotkania, ale nie na tyle, aby zachwiać jego pozycją w zespole. Zagrał też 7 razy dla Holandii.

 

Oriol Castro [20(5)/1/3/7.55] – 15.5 mln – OL. Wychowanek klubu teoretycznie jest zawodnikiem równie dobrym jak Manea, ale jego przewagą jest to, że dla swojego klubu zawsze zostawia serce na murawie. Przypadek podobny do Sierakowskiego z Hutnika. W tym sezonie zagrał 7 razy dla Hiszpanii U-21.

 

 

ŚRODKOWI OBROŃCY [mecze/gole/asysty/średnia ocena] – wartość w €:

Savo Babarogic [29(10)/2/4/7.56] – 27 mln – O(PLŚ). Nie doceniłem młodego Serba. Na początku sezonu zastanawiałem się dlaczego odkupiono go z Juventusu za 2 mln więcej niż go sprzedano. A jednak Loew wiedział co robi. Pierwotnie miał być zmiennikiem Jonnego, ale nawet go wygryzł ze składu. Jednak potrzeba solidnego stopera sprawiła, że Savo tam nas reprezentował i... jest JEDYNYM stoperem, do którego nie mam żadnych zastrzeżeń. Owszem miewał gorsze spotkania, ale i tak był ostoją defensywy. Zagrał też 7 razy dla Serbii.

 

Mats Hummels [26(3)/1/1/7.18] – 105 tys – doświadczony Niemiec zawiódł kompletnie. Sprowadzony jeszcze przez mojego poprzednika przed sezonem. Jego problemy zaczęły się od tego gdy zaczął narzekać na problemy z aklimatyzacją. Po powrocie grał bardzo słabo i popełniał masę błędów. Kompletne rozczarowanie.

 

Seid Heydari [33(8)/0/2/7.34] – 25.5 mln – młody Niemiec rozczarował mnie. Ze słabszymi rywalami grał nieźle, ale w ważniejszych spotkaniach popełniał masę błędów doprowadzając mnie do szewskiej pasji. Zagrał 2 mecze dla Niemiec i zdobył 1 bramkę. Jakimś cudem został wybrany do 11 sezonu BBVA.

 

Umit Yildiz [29(11)/3/1/7.13] – 27 mln – niemiecki wychowanek Barcy również zawiódł. Zwłaszcza druga część sezonu była tragiczna. To on pozbawił nas szans na awans do finału Ligi Mistrzów. Mówiąc krótko bardzo długo rozważałem wyrzucenie go po prostu z klubu. Zagrał 7 spotkań dla Niemiec U-21.

 

David Monedero [18(7)/0/3/7.02] – 27 mln – wychowanek Barcy wydaje mi się za słaby na ten klub. Gra przeciętnie i jak każdy popełnił sporo błędów. Aż dziwi, że zadebiutował w kadrze Hiszpanii i rozegrał łącznie w niej 6 spotkań.

Odnośnik do komentarza

SKRZYDŁOWI [mecze/gole/asysty/średnia ocena] – wartość w €:

Neymar [39(2)/26/16/8.19] – 53 mln – kapitan Barcy to klasa sama w sobie. Nie dziwi ilość indywidualnych nagród przyznawanych mu. Najwięcej tytułów MVP (9), najwięcej asyst, ale w klasyfikacji kanadyjskiej zajął drugie miejsce. Zagrał 9 razy dla Brazylii zdobywając 5 bramek. Zawodnik sezonu wg kibiców Barcy.

 

Julian Draxler [21(17)/9/13/7.38] – 48 mln – P(LŚ)/OP(PLŚ). Wielka szkoda, że nikt go nie kupił. I nie dlatego, że grał źle. Grywał w mniej ważnych meczach i po prostu marnuje się w Barcy. Wystąpił 5 razy w kadrze Niemiec. Trafił do 11 sezonu ligi.

 

Joao Filipe [31(6)/8/9/7.44] – 35 mln – P(PL)/OP(PL). Bardzo dobry zakup. Miał gorszy okres, ale jednak ostatecznie to on był podstawowym skrzydłowym wraz z Neymarem. Wystąpił 7 razy w kadrze Portugalii i zdobył 4 gole.

 

Theo Roussel [30(4)/10/11/7.45] – 9.75 mln – PP/OPP. Młody Francuz nabił statystyki ze słabszymi zespołami, ale jednak przez jakiś czas wygryzł Filipe ze składu. I radził sobie świetnie także z potęgami. Szkoda, że nie udało się go kupić, bo to przyszła gwiazda na pewno. Zagrał 7 razy dla Francji U-21 i zdobył 2 gole.

 

POMOCNICY [mecze/gole/asysty/średnia ocena] – wartość w €:

Godfred Donsah [38(1)/4/10/7.74] – 46.5 mln – PŚ. Zdecydowany lider drugiej linii. Zdarzały mu się słabsze występy, ale większość czasu Barcelona mogła na niego liczyć. Zagrał też 6 razy dla Ghany zdobywając 1 gola.

 

Adrien Rabiot [32(9)/1/7/7.26] – 34 mln – PŚ. Francuz jest bardzo pewnym punktem i co ważne zwykle gdy Donsah grał słabiej to Adrien nadrabiał za niego. Wystąpił 7 razy w kadrze.

 

Albert Virgili [20(18)/2/0/7.02] – 8.75 mln – DP/PŚ. Wychowanek Barcelony dojrzał do gry w niej. Miał okazję grać z najlepszymi i nie zawodził. Sporo jeszcze do nauczenia się przed nim, ale jestem z niego zadowolony. To zdecydowanie przyszły lider drugiej linii.

 

Sergio Busquets [5(14)/0/2/6.84] – 275 tys – idący na emeryturę wychowanek klubu grał tylko gdy inni mieli odpoczywać. Nabił tak 19 występów i z dumą może zawiesić buty na kołku. Imponujące 21 lat oddania Barcelonie.

 

Valentin Vada [32(2)/8/9/7.59] – 53 mln – OPŚ/PŚ. Argentyńczyk z początku był dość przeciętny. Nie wyróżniał się, ale druga część sezonu była znacznie lepsza. Wiele razy pomagał nam ratować bezcenne punkty. Zagrał 6 razy dla Argentyny i zdobył 1 gola.

 

Kristiyan Mareshki [24(9)/1/5/7.19] – 23.5 mln – PŚ/OPŚ – Bułgar grał w kratkę, a koniec sezonu był bardzo rozczarowujący. Niewidoczny, gubiący piłkę. Podpadł pyskówką o kontrakt i grę. Gdy Vada złapał kontuzję zwłaszcza odczuwałem braki w umiejętnościach Bułgara. Sporo jeszcze ma do nauczenia się. Zagrał 7 razy dla kadry. Jeżeli popracuje nad mentalnością będzie wielką gwiazdą. W innym przypadku czeka go przeciętność.

 

NAPASTNICY [mecze/gole/asysty/średnia ocena] – wartość w €:

Robert Lewandowski [35(2)/33/12/7.68] – 5 mln – pamiętacie Ibrahimovicia? Lewy to ten sam typ potwora. 35 lat na karku, a dalej jest lepszy od wielu młodych, będących u szczytu formy snajperów. Numer jeden w bramkach i klasyfikacji kanadyjskiej. Zmarnował jednak trochę karnych co psuje idealny obraz. Co ważne jednak Robert jeszcze nie kończy kariery i może w końcu wygra Ligę Mistrzów. Według kibiców to transfer sezonu, który przeprowadził jeszcze mój poprzednik. Trudno mi się z tym nie zgodzić.

 

Albian Ajeti [21(10)/13/7/7.16] – 27.5 mln – Numer dwa w reprezentacji Szwajcarii i numer dwa w klubie. W sumie spadł na numer trzy, ale głównym powodem było jego piszczenie o grę. Każdy wie, że nienawidzę tego, zwłaszcza że płakał o to, gdy jego forma notowała spadek. Sam sobie jest winny więc stania się numerem trzy. Nie dziwi, że jest wiecznie w cieniu Embolo Zagrał 7 razy dla Szwajcarii i zdobył 4 gole.

 

Kazunari Maezawa [31(11)/28/5/7.45] – 43 mln – Z początku mój kadrowicz grał tylko ze słabiakami, ale w pewnym momencie jego forma eksplodowała! Nawet wygryzł ze składu Lewandowskiego i co ważne wszystko to zyskał ciężką pracą, a nie jęczeniem, że nie gra. Ostatecznie więc... zagrał najwięcej razy z całej trójki napastników. Oby tak dalej! A no i zagrał 6 spotkań dla Japonii zdobywając 7 bramek.

 

Luis Suarez [2(19)/4/2/6.94] – 235 tys – kończący karierę akto.. znaczy napastnik grał jak Busquets tylko gdy inni mieli odpoczywać. Zaliczył ostatnie trafienia dla Barcelony śrubując rekord najstarszego strzelca.

Odnośnik do komentarza

Można powiedzieć, że nowy sezon rusza dopiero w lipcu. Oczywiście w tym czasie należy zacząć szykować się do nowej kampanii. Wybrałem się na urlop do Polski. Głównym celem było podpisanie papierków rozwodowych, z czym i tak już się pogodziłem.

 

W Krakowie spotkałem się z Dawidem Błaszczykowskim. Chwilę pogadaliśmy co u nas, ale oczywiście w końcu rozmowa skręciła na temat futbolu. Najpierw przedyskutowaliśmy finały europejskich pucharów. W Lidze Mistrzów Chelsea po wyrównanym boju pokonała 2-1 Manchester Untied. W Lidze Europy Sporting, nasz grupowy rywal w LM, pokonał w finale Bayern aż 4-1. Później mój przyjaciel i były asystent podkreślał, że jego brat świetnie wprowadził się do klubu, czego z resztą dowodzą wyniki. Mistrz Polski z przewagą większą, niż ja uzyskałem sezon temu, puchar Polski, ćwierćfinał Ligi Mistrzów. Bardzo się cieszył też, gdy opowiadał o reszcie ligi. Lechia i Lech dalej się wzmacniają i zaczynają lekko odstawać od reszty stawki.

'A co u ciebie Kuba? Masz już plan na nowy sezon? W końcu w dużej części za twoją sprawą Real ten sezon może uznać za nieudany. Podobno nawet chcą zwolnić Zidane?'

'Fakt.' Królewscy odpadli z moim byłym klubem w 1. rundzie Ligi Mistrzów, przegrali ze mną wyścig o mistrza Hiszpanii, a puchar Hiszpanii ostatecznie po rzutach karnych zdobyła Valencia. 'Mam pewien pomysł, ale chciałem ciebie o niego spytać.'

'Zapomniałeś chyba, że pracujemy w innych zespołach?'

'Nie. Widzisz chciałem z Barceloną wygrać wszystko. Nie udało się i to mnie wkurzyło. Ale to nie było to samo uczucie co w Hutniku, gdy odpadałem z Ligi Mistrzów czy Ligi Europy nawet. Nigdy nie byłem i nie będę kibicem Katalończyków, zawsze byłem z obozu Realu. Mimo tego robiłem wszystko co w mej mocy, aby wygrywać El Clasico i ostatecznie wyprzedziłem ich w walce o majstra.'

'Do czego zmierzasz?'

'Nie czuję się jednością z tym klubem. To dla mnie dosłownie tylko praca. W Krakowie to był mój dom, a zespół był moim dzieckiem. W Barcelonie... interesuje mnie los tych młodych chłopaków, ba dziadków jak Lewy również, ale nie umiem wykazać takiego zaangażowania. A to z kolei nie jest fair w stosunku do fanów tego zespołu. Ich drużynę powinien prowadzić ktoś, kto jest gotów oddać się jej w 100%.'

'Chcesz odejść?'

'Tak. Znalezienie pracy to nie będzie problem, obecnie nie masz na świecie chyba lepszego managera ode mnie. No może jakieś szanse ma Guardiola i Mourinho.'

'A dokąd?'

'Nie wiem jeszcze. Mam coś na oku, muszę tylko podjąć decyzję czy chcę przerwać mój projekt odmłodzenia Barcy czy nie.'

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Prezes Laporta zaprosił mnie na spotkanie posezonowe. Założyłem więc mój najlepszy garnitur i dałem znać asystentowi Unzue, o której ma być na miejscu.

Zdziwiony czekał na mnie przed siedzibą klubu.

'Wiesz trenerze to dość dziwne, gdy manager zabiera swojego asystenta na spotkanie z prezesem.'

'Inni tak nie robią?'

'Nie. To pierwszy raz dla mnie.'

'Mówiłem, że jestem inny niż wszyscy.'

 

Po chwili dotarliśmy do pokoju Laporty. Ten czekał już przy swoim sporym biurku. Na nasz widok podniósł się, i wskazał sofy przy stoliku. Jeżeli zaskoczyła go obecność Unzue nie okazał jej w ogóle. Skubany pewnie był doskonałym pokerzystą.

Zaczął przyjazną gadką o pogodzie i wkraczał na temat urlopu, gdy postanowiłem dość bezczelnie wpaść mu w zdanie.

'Prezesie chciałbym poinformować pana o mojej ważnej decyzji.'

'Señor jeżeli chcesz rozmawiać o podwyżce jestem gotów do rozpatrzenia propozycji.'

'Nie. Wręcz przeciwnie.' Prezes uniósł brwi. 'Chcę zrezygnować z prowadzenia klubu. Macie teraz praktycznie dwa miesiące do oficjalnego startu sezonu 2024/25, a więc sporo czasu na znalezienie mego następcy.'

'Jak to? Osiągnąłeś w stu procentach to czego od ciebie oczekiwaliśmy.'

'Ale nie to czego ja po sobie oczekiwałem. Ale co ważne nie czuję się częścią tego zespołu. Kibice zasługują na managera, który nie dość, że da im wyniki to jeszcze będzie gotów zostawić serce w tej pracy. Ja nie potrafię. Naturalnie wiem, że gdy nie mam podstaw do rezygnacji muszę wypłacić karę za zerwanie kontraktu, ale przemyslałem to. Chcę odejść.'

Prezes nalazł sobie pełną szklankę koniaku i opróżnił ją jednym haustem. 'Nie ukrywam, że to bardzo zła nowina dla mnie. Twoje wejście señor w sezon pokazało, że za rok lub dwa mielibyśmy wszystkie trofea. Ale doceniam też pobudki. Przyjmuję twą rezygnację i nie oczekuję regulowania kary za zerwanie kontraktu. Stąd obecność asystenta dzisiaj?'

'Nie, zawsze zabierałem Dawida na spotkania posezonowe z prezesem. Mimo iż to nasze jedyne spotkanie, nie zamierzałem odstępować od tej metody.'

'W takim razie powodzenia señor Wyndrowicz.' Prezes wstał uścisnął mi dłoń. Następnie jego śladem poszedł mój dotychczasowy asystent.

 

20 maja oficjalnie zrezygnowałem z pracy na stanowisku managera FC Barcelona. Zwołałem konferencję prasową, wyjaśniłem kibicom moje pobudki i ruszyłem dalej. Póki co wyjechałem do Manchesteru. Z ulgą zmieniłem ponad 30° upały na ciepłe, brytyjskie 20°. Odrzuciłem w przeciągu tygodnia oferty z Bayernu, Juventusu i CSKA Moskwa. 22 maja miałem już rozmowę o pracę z prezesem klubu...

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Drugi raz w krótkim czasie założyłem mój najlepszy garnitur. Niby stać mnie na całą szafę tego cholerstwa, ale nie przepadam za tym sztywnym strojem. Mecze prowadzę w płaszczu lub latem w koszulach z krótkim rękawem. To moje jedyne ustępstwo w kierunku prezencji na ławce szkoleniowej.

 

Prawdę mówiąc tam gdzie jechałem to nie ja byłem zestresowany. Prędzej mój potencjalny pracodawca powinien się denerwować. Prezes James Broughton jest właścicielem swojego zespołu od 7 lat. Nie osiągnęli wiele w Anglii, żeby nie powiedzieć, że nic. Niby mają jakąś historię, ale po pierwsze to sięga ona ponad 30 lat wstecz, a po drugie obecnie to przeciętniak ze Sky Bet Championship.

 

Pan James podjął mnie w swoim gabinecie. Nie był tak imponujący jak ten Laporty, bardzo przypominał mi pomieszczenie, w którym urzędował Adam Gliksman. Mimo bogactwa zespołu polski biznesmen nie pompował przesadnych pieniędzy w swój gabinet, wiedząc że liczy się prezencja zespołu, a nie pokoju prezesa.

'Panie Wyndrowicz. Witam w Anglii. To musi być szok termiczny w porównaniu ze słoneczną Hiszpanią.'

'Prawda, ale w pobliskim Manchesterze byłem niespełna miesiąc temu. Poza tym przesadne upały potrafią człowieka wykończyć. Ale o pogodzie możemy porozmawiać jeżeli się tu przeprowadzę prawda?'

'Szybko do rzeczy. Szanuję. Przyznam się, że gdy otrzymałem pana podanie myślałem, że to żart. Dlaczego światowej klasy manager chce zrobić spory krok w tył?'

'Nie nazwałbym tego sporym krokiem w tył.'

'Nie oszukujmy się, kocham mój zespół, ale od lat nie przekroczył 10. miejsca w Championship, a ostatnie trofeum zdobyliśmy 32 lata temu, gdy jeszcze byłem dzieciakiem. Stąd moje zdziwienie, zwłaszcza że odszedł pan ze światowej potęgi.'

'Na pewno zna pan moją karierę więc w Hutniku. Wyprowadziłem ich od zera, od III ligi do Ekstraklasy i potem do poziomu liczącej się w Europie ekipy. W Barcelonie nie czułem się jednością z zespołem, nawet nigdy jej nie kibicowałem. Może i pana zespół nie jest na dnie, ale też po prostu nie znajduje się tam, gdzie być powinien. Chcę wyprowadzić tę drużynę do poziomu takich ekip jak Arsenal, czy Manchester.'

'Rozumiem. Powiem wprost. Gotów byłem dać na managera znacznie mniej, niż zaproponuję panu. To nasz maks, zapewne około 1/10 tego co dostawał pan w Barcy.'

'Wystarczy więc. Mam tylko jeden warunek.'

'Tak?'

'Żadnego wtrącania się w transfery i mam pełną swobodę z przebudową sztabu szkoleniowego.'

'Deal mister. Zwłaszcza ze sztabem nie mam nic przeciwko. Po odejściu pana poprzednika zostało nam ledwie trzech trenerów. Od kiedy chce pan zacząć?'

'Od zaraz. Liczę jednak na pomoc z wynajęciem mieszkania.'

'Oczywiście. Mam nawet gotowy apartament.'

 

Szybko załatwiliśmy papierkowe formalności. Rozważałem przeniesienie się do Serie C lub do 3. ligi w Niemczech, ale gdy zobaczyłem wakat w tym zespole, który chciałby wrócić do elity po tylu latach, nie miałem żadnych wątpliwości. Czytając kolejne strony umowy nie mogłem uchronić się przed swobodnym dryfem myśli ku jednej z najlepszych powieści piłkarskich "Piece of cake". To w deszczowej Wielkiej Brytanii zaczynał jej autor, aby stać się światowej klasy managerem. O ile drugi punkt już mnie dotyczył, to dopiero zaczynałem marsz ku najsilniejszej lidze świata. Faktycznie to nie będzie piece of cake. W końcu podpisałem ostatni dokument i James Broughton wstał wyciągając rękę:

'Mister Wyndrowicz, witam oficjalnie w...'

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...