Skocz do zawartości

Highway to heaven


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Na 18 lutego, a więc niespełna tydzień przed moimi urodzinami wypadał mi nie lada jubileusz. Mecz z Realem Betis miał być moim 500. w karierze managera.

 

I chyba zawodnicy Barcy nie lubią Jakuba Wyndrowicza. Pojedynek z beniaminkiem, który zapewne za sezon wróci do niższej ligi miał być spacerkiem dla naszej rezerwy, a był chyba najgorszym naszym meczem w sezonie. Żadna dotychczasowa wtopa nie wyglądała tak źle.

Zaczęło się w 12. minucie gdy Hummels (OŚ) po prostu nie trafił w piłkę i ta przetoczyła się żółwim tempem obok niego. Doszedł w efekcie do niej Eneko Ros (NP) i pokonał ter Stegena (BR).

Jeszcze przed upływem 20. minuty potrafiłem wymienić zawodników mojego zespołu, którym się chce. Szkoda, że mogłem ich zliczyć na palcach jednej ręki. Ba nawet ironicznie wykonując gest victorii. Pierwszy z nich Virgili (PŚ) praktycznie sam ciągnął naszą grę i zapewne dzięki niemu głównie nasza obrona nie mogła popełnić kolejnego błędu. W każdym razie rozegrał on dwójkową akcję z drugim aktywnym zawodnikiem - Suarezem (OPŚ). Wpadli tak w pole karne i Luis technicznym uderzeniem wyrównał wynik spotkania.

Co z tego jak niespełna 120 sekund później Monedero (OŚ) mógł zatrzymać groźną, szybką akcję gospodarzy. Mógł, ale nie wiedzieć czemu postanowił przyjąć piłkę, którą należało wybić bez myślenia. Przyjęcie było na poziomie polskiej III ligi, a więc futbolówka odskoczyła mu na 3 metry, prosto pod nogi Sanabrii (NL). A ten prezent wykorzystał podchodząc prawie spacerkiem do ter Stegena, który nawet nie udawał, że chce mu przeszkodzić.

Jeszcze przed przerwą jedna z niewielu wrzutek Manei dotarła w pole karne do Ajetiego (NL). Ten stracił piłkę, ale momentalnie odzyskał ją Suarez, którego bez pardonu wykoszono. Luis osobiście podszedł do rzutu karnego i wyrównał wynik spotkania.

I to tyle. Mój 500. mecz to kompletna kpina.

Marc-Andre ter Stegen - Cristian Manea, Mats Hummels ©, David Monedero (69' Umit Yildiz), Oriol Castro - Theo Roussel (60' Joao Filipe), Albert Virgili, Julian Draxler, Luis Suarez © - Albian Ajeti (76' Robert Lewandowski), Kazunari Maezawa

 

18.02.2024, Liga BBVA (24/38)

Benito Villamarin, Sewilla: 48 828 widzów

[19] Real Betis 2-2 FC Barcelona [1]

1-0 Eneko Ros 12'

1-1 Luis Suarez 19'

2-1 Joel Sanabria 21'

2-2 Luis Suarez (kar.) 42'

 

MVP: Luis Suarez - Barcelona, OPŚ - 9.0, 2 gole

Odnośnik do komentarza

Z szans na grę o ćwierćfinał Ligi Mistrzów wypadł Julian Draxler, który doznał lekkiego urazu na treningu. Wróci do gry za 5-6 dni, ale wizyta w Turynie go ominie.

A odwiedziny w Italii miały być wielkim wydarzeniem. Od 6 lat Juventus piastował tytuł mistrza kraju, a w przeciągu ostatnich 12 lat zaledwie raz oddał ten tytuł przegrywając wyścig na finiszu sezonu 2016/17. W Lidze Mistrzów jednak włoski dominator nie odnosi sukcesów. W sezonie 2018/19 dotarli do finału, ale przegrali w nim z Manchesterem United. Potem trzy lata z rzędu odpadania w pierwszej rundzie. Sezon temu znowu dotarli do półfinału, gdzie uznali wyższość późniejszego triumfatora - Manchesteru United. Warto wspomnieć, że efektowność gry zwiększył zatrudniony 2 lata temu Rafa Benitez. W sumie to ten trener pomijając wygrane z Juve ostatni turniej wygrał w 2014 roku z Napoli. Od tego czasu pracował w Realu (2015), Arsenalu (2016-2018) i jako selekcjoner Anglii (2018-2020) i Hiszpanii (2020-2022). Ten sezon jest jego ostatnim, gdyż przechodzi na emeryturę, a więc na pewno będzie chciał zakończyć karierę efektownie zdobywając najważniejsze trofeum w Europie.

 

A my mamy ostatnio swoje problemy. Jonny dopiero wznowił treningi i nie mógł zagrać w Turynie, a i nasza gra ostatnio była słaba. Pierwszy raz w tym sezonie więc postawiłem na defensywną taktykę.

I trzeba przyznać, że był to strzał w "10". Juventus u siebie dominuje każdego i nie miałem wątpliwości, że nas czeka to samo. Od początku więc broniliśmy się przed naprawdę efektowną i szybką grą gospodarzy. Ich akcje rozbijały się jednak w okolicy 20 metra, czasami na skraju pola karnego. I nawet mimo to nie mogę pochwalić całej defensywy. Saeid Heydari (OŚ) grał bardzo słabo i tylko doskonała gra Savo Babarogic (OP) sprawiła, że nie straciliśmy przez tego zawodnika gola.

Równie dobrze dziury między pomocnikami, a obroną łatał Albert Virgili (DP). Młody wychowanek Barcy tego wieczoru grał na naprawdę światowym poziomie i spotkania nie dograł tylko przez zmęczenie. Po prostu tyle się nabiegał, że przestawał nadążać za rywalami.

Nasze kontry zawsze przechodziły przez Donsaha (PŚ) i Rabiota (PŚ). Obaj świetnie rozprowadzali piłkę, ale trzeba zaznaczyć, że znacznie lepszym adresatem ich podań był Joao Filipe (PP).

Generalnie mógłbym opisać wymiany ciosów, gdyż w strzałach przegraliśmy 15-10, w celnych było 4-4. Posiadanie 61% dla Juve oznaczałoby, że to oni powinni wygrać.

I gdy już myślałem, że mecz zakończy się nudnym 0-0, wprowadzony Busquets (DP) przejął podanie do Pogby (PP) i odegrał do Rabiota. Ten wystawił piłkę Filipe, który na pamięć wrzucił tam, gdzie miał być Lewandowski (NŚ). Polaka ubiegł jednak Rugani (OŚ), który wybił futbolówkę przed pole karne. Tam znalazł się Donsah i ostatnim strzałem w spotkaniu uderzył tuż obok rąk bramkarza zdobywając jedynego gola. Zdobywamy bezcenne zwycięstwo na arcytrudnym terenie! W tym sezonie nie przegrać w Turynie udało się tylko Torino i Napoli!

Marc-Andre ter Stegen - Savo Babarogic, Saeid Heydari (52' Mats Hummels), Umit Yildiz, Jairo Riedewald - Albert Virgili (76' Segio Busquets), Adrien Rabiot, Godfred Donsah, Joao Filipe, Neymar © (71' Theo Roussel) - Robert Lewandowski

 

21.02.2024, Liga Mistrzów, 1. runda (1/2)

Juventus Stadium, Turyn: 51 550 widzów

Juventus Turyn 0-1 FC Barcelona

0-1 Godfred Donsah 90+4'

 

MVP: GOdfred Donsah - Barcelona, PŚ - 8.2, 1 gol

 

Dzień po nas grał jeden z dwóch polskich klubów. Ekipa z Gdańska jednak nie będzie dobrze wspominać wizyty Rzymian.

Lechia Gdańsk 1-3 AS Roma

0-1 Aleksandar Miltrovic 3'

1-1 Bernd Hyballa 14'

1-2 Arcangelo Milan 55'

1-3 Dariusz Formella (sam.) 57'

 

Hutnik zagra z Realem za tydzień. Drugi mecz LM to:

Wolfsburg 4-2 Arsenal Londyn

Odnośnik do komentarza

Po skromnym, ale bardzo zadowalającym triumfie w Turynie przyszedł czas na powrót do domu i ocenę czy potrafimy przenieść niezłą dyspozycję z środka tygodnia na jego koniec.

Naszym motorem napędowym był nieobecny, ze względu na taktykę, w Italii Valentin Vada (OPŚ). To chyba pierwszy mecz w tym sezonie gdy aż tak przyczarował.

Zaczął w 10. minucie po podaniu od Babarogicia (OP). Valentin po prostu huknął z całej siły i golkiper Celty nawet nie drgnął.

12 minut później Neymar (PL) dośrodkował do Lewandowskiego (NŚ) i Polak zdobył gola na 2-0.

Nie mogło być za miło i po błędzie Hummelsa (OŚ) w 30 minucie goście zdobyli gola na 2-1.

Tuż przed przerwą Lewandowski odegrał w polu karnym do Vady, a ten z paru metrów nie dał szans Kapino (BR).

Kropkę nad "I" miał postawić chyba Donsah (PŚ) gdyż wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale jednak dogonił go jeden ze stoperów i sfaulował w polu karnym. Normalnie wykonałby go Lewandowski, ale tym razem do wapna podszedł Vada i w ten sposób skompletował hattricka!

 

Łatwo szybko i prawie bezboleśnie. To rozumiem!

Marc-Andre ter Stegen - Savo Babarogic, Saeid Heydari, Mats Hummels (60' David Monedero), Jairo Riedewald - Theo Roussel, Godfred Donsah (76' Adrien Rabiot), Neymar ©, Valentin Vada - Robert Lewandowski (68' Albian Ajeti), Kazunari Maezawa

 

25.02.2024, Liga BBVA (25/38)

Camp Nou, Barcelona: 92 267 widzów

[1] FC Barcelona 4-1 Celta [11]

1-0 Valentin Vada10'

2-0 Robert Lewandowski 22'

2-1 Lucas Alario 30'

3-1 Valentin Vada 45'

4-1 Valentin Vada (kar.) 58'

 

MVP: Valentin Vada - Barcelona, OPŚ - 9.5, 3 gole

 

Rozegrano 4 mecze Ligi Mistrzów. Zacznę od tego, który mnie bardzo interesował. Od wizyty Realu Madryt w Krakowie. Wszyscy mieli obawy, że dojdzie do pogromu, a tymczasem mieliśmy tu bardzo równe spotkanie.

Hutnik Kraków 1-0 Real Madryt

1-0 Arthur Morvan 55'

 

I pozostałe mecze:

AS Monaco 1-2 Manchester City

Leverkusen 0-1 FCP

SLB 2-1 Chelsea

 

Ekspresowo rozegrano też rewanż Ligi Europy. I jak się spodziewaliśmy polski zespół odpada, ale odpada z honorem.

AS Roma 3-3 (6-4) Lechia Gdańsk

0-1 Bernd Hyballa 4'

1-1 Marlon 6'

2-1 Mattia Gatti 39'

2-2 Stefan Cvetkovic 41'

3-2 Gianluca Romano 44'

3-3 Bernd Hyballa 90'

Odnośnik do komentarza

@Makk yyyyy goń się :D

 

-----------------

 

 

Luty 2024

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Hiszpanii: wyeliminowani w półfinale

Liga Mistrzów: 1. runda, vs Juventus Turyn

 

Najsłabszy miesiąc w naszym wykonaniu i chyba najsłabszy ogólnie w mej karierze.

 

Najlepszy strzelec: Robert Lewandowski (22)

Najwięcej asyst: Robert Lewandowski (11)

Najwyższa ocena: Neymar (8.03)

 

Bilans Barcelony: 3-2-2, 8-6

 

-

 

Bilans Japonii: 0-0-0, 0-0

 

Eliminacje Mistrzostw Świata 2026: 2. runda, 1. miejsce, awans do kolejnej rundy

Ranking FIFA: 10. (-1)

 

FIFA: 1. (-) Anglia [1619], =2. (-) Portugalia [1510], =2. (-) Francja [1510], ..., 10. (-1) Japonia [1217] ... 43. (-) Polska [652]

 

Inne ligi:

Anglia: Man Utd (63), Man City (60), Chelsea (58)

Polska: Hutnik Kraków (58), Lech Pń (41), Jagiellonia (36)

Francja: PSG (65), AS Monaco (63), RC Lens (53)

Włochy: Juventus (56), AC Milan (55), Napoli (53)

Niemcy: Leverkusen (60), BMG (47), Bayern (52)

Portugalia: FCP (62), SLB (57), Sporting (56)

Rosja: Zenit (52), CSKA Moskwa (38), Krasnodar (34) - Zenit bez porażki (17W, 1R)

Holandia: Ajax (55), Heerenveen (53), ADO (52)

Adelante: Hercules (55), Osasuna (53), Cordoba (48)

 

Najwyższe transfery w Polsce:

1. Nebojsa Sculac (23 lata, Słoweniec, PŚ/DP, 9/0) z Lodogorec Razgrad do Legia za 1 700 000 €

2. Celso Luiz (25 lat, Brazylijczyk, O(PŚ)/DP) z Lech Poznań do Santos za 1 700 000 €

3. Oussama Tannane (29 lat, Marokańczyk, OPP/NŚ, 2/0) z Nottingam Forrest do Legia za 1 100 000 €

Odnośnik do komentarza

Wizyta w Madrycie na początek marca mogła nas ustawić w lidze. Otóż dzień wcześniej Betis niespodziewanie pokonał Real Madryt 1-0 i mogliśmy zwiększyć naszą przewagę do 5 punktów. Mogliśmy..

 

Atletico Madryt zawodzi w tym sezonie zajmując odległą pozycję w tabeli. Jak się okazuje nie można ich jednak lekceważyć.

Od początku moi podopieczni przejęli inicjatywę, ale wszystkie akcje, które kończyły się strzałem doprowadzały mnie do nerwicy. Lewandowski (NŚ) i spółka chyba chcieli zabić golkipera gospodarzy, gdyż wszystkie piłki uderzały w niego. Do przerwy oddaliśmy 5 celnych strzałów i wszystkie w sam środek bramki w biednego Oblaka (BR).

Druga połowa była jeszcze gorsza. Po jednej akcji wyleciał z boiska duet Lewandowski i Neymar (OPL), ale ich zmiennicy czyli Draxler (OPL) i Maezawa (NŚ) zagrali identycznie.

A w 62. minucie Shibasaki (PŚ) uderzył z 22. metrów tuż obok ter Stegena (BR). Gospodarze zasłużenie wyszli więc na prowadzenie.

A 5 minut później Hummels (OŚ) postanowił przepuścić dośc słabe podanie Shibasakiego i Griezman (NŚ) ustalił wynik tego spotkania.

Marnujemy więc okazję na zapewnienie sobie trochę spokoju w lidze. Oczywiście wiadomo, że cała 6 ofensywnych zawodników z tego wieczoru straciła pensje na 2 tygodnie.

Marc-Andre ter Stegen - Savo Babarogic, Saeid Heydari, Mats Hummels (67' David Monedero), Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot, Joao Filipe, Valentin Vada, Neymar © (52' Julian Draxler) - Robert Lewandowski (52' Kazunari Maezawa)

 

03.03.2024, Liga BBVA (26/38)

Estadio Olímpico de Madrid, Madryt: 68 000 widzów

[12] Atletico Madryt 2-0 FC Barcelona [1]

1-0 Gaku Shibasaki 62'

2-0 Antoine Griezmann 67'

 

MVP: Gaku Shibasaki - Atletico, PŚ - 8.8, 1 gol, 1 asysta

Odnośnik do komentarza

Okazją do odkupienia win miała być wizyta Getafe u nas. Średniak naszej ligi nie powinien być wielkim problemem, ale przy naszych niespodziewanych prezentach dla rywali niczego nie można było być pewnym.

 

Jak się okazało tym razem me obawy były bezpodstawne. Już w 3. minucie Neymar (PL) wrzucił piłkę w pole karne i przyjął ją mimo asysty dwóch rywali Maezawa (NP). Japończyk obrócił się w stronę bramki i z odległości 5 metrów zapewne zdobyłby gola, gdyby nie desperacki chwyt zapaśniczy Jose (OŚ). Rzut karny wykonał Lewandowski (NL) dając nam oczywiście prowadzenie.

8 minut później mieliśmy powtórkę sytuacji, tym razem jednak wrzutkę wykonał Roussel (PP), a Maezawę powalił Marin (OŚ). I znowu Lewandowski z zimną krwią wykonał jedenastkę i prowadziliśmy 2-0.

Przed upływem kwadransa w końcu po dośrodkowaniu Neymara Maezawa mógł oddać strzał. Tym razem nie przyjmował futbolówki tylko półwolejem uderzył pod poprzeczką podwyższając wynik na 3-0.

20 minut później Rabiot (PŚ) wyprowadził szybką kontrę podaniem między obu stoperów gości. Tam zameldował się Maezawa, który podholował piłkę w pole karne i w sytuacji sam na sam bez problemów pokonał bramkarza.

Jeszcze przed przerwą Vada (OPŚ) zauważył niekrytego pod jedenastką gości Neymara. Zagrał do niego, a ten technicznie skierował futbolówkę przy ziemi, tuż obok słupka.

 

Prowadzenie do przerwy 5-0? To rozumiem. A zaraz po wznowieniu gry Roussel dośrodkował do Lewandowskiego, ale jego strzał bramkarz zdołał sparować na bok. Do dobitki dopadł jednak Maezawa kompletując w ten sposób hattricka.

Kropkę nad "I" postawił Theo Roussel, przejmując piłkę i samemu wykańczając akcję.

Gromimy Getafe 7-0 i zwłaszcza swoją grą oszołomił mnie Maezawa. Tylko czy uda nam się utrzymać dobrą dyspozycję?

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Savo Babarogic, Saeid Heydari, Jairo Riedewald - Theo Roussel, Adrien Rabiot, Neymar © (68' Julian Draxler), Valentin Vada (60' Kristiyan Mareshki) - Robert Lewandowski (76' Albian Ajeti), Kazunari Maezawa

 

06.03.2024, Liga BBVA (27/38)

Camp Nou, Barcelona: 92 075 widzów

[1] FC Barcelona 7-0 Getafe [12]

1-0 Robert Lewandowski (kar.) 3'

2-0 Robert Lewandowski (kar.) 11'

3-0 Kazunari Maezawa 15'

4-0 Kazunari Maezawa 36'

5-0 Neymar 43'

6-0 Kazunari Maezawa 47'

7-0 Theo Roussel 60'

 

MVP: Kazunari Maezawa - Barcelona, NP - 9.9, 3 gole, 2 asysty

Odnośnik do komentarza

Z ciekawostek ze świata Yoshinori Muto, do niedawna jeszcze najlepszy napastnik Japonii, w końcu przełamał niemoc strzelecką! Po 15 spotkaniach bezowocnych prób zdołał zdobyć gola dla Newcastle. Warto wspomnieć, że przed gwiazdką wskoczył do składu za kontuzjowanego kolegę, ale w tych 9 występach zaledwie raz zagrał poprawnie. I pomyślec, że dalej ma pretensje, że go nie powołuję.

 

Z rzeczy ważniejszych rozegraliśmy derby Barcelony numer cztery w tym sezonie. Dotychczas bilans bramkowy to 8-0 dla nas i oczywiście trzy wygrane.

Od początku przejęliśmy kontrolę na boisku i potwierdził to w 9. minucie Joao Filipe (PP) zdobywając gola po podaniu Ajetiego (NP).

Tuż przed przerwą zaś obudził się Maezawa (NL). Po podaniu Ajetiego stanął sam na sam z Martinezem (BR) i bez problemu podwyższył nasze prowadzenie.

 

A zaraz po przerwie Draxler (PL) obsłużył Maezawę podaniem na dobieg i Japończyk miał już na koncie dwa gole!

3 minuty i mamy powtórkę sytuacji, ale tym razem wrzutka trafia na głowę Maezawy i ten kompletuje hattricka, a my prowadzimy 4-0!

Warto wspomnieć, że parę razy interweniować musiał Dariusz Popczynski (BR), którego sprawdzałem przy dość marnej dyspozycji ter Stegena. Ale jego dobrą grę postanowił zaprzepaścić Hummels (OŚ) po prostu podając piłkę Jordiemu Coca (NŚ). Najlepszy snajper gości bez problemu w sytuacji 1 na 1 pokonał naszego bramkarza.

Ewidentnie chłopaki z defensywy nie chcieli, abym miał za dobry humor, gdyż 10 minut później Hummels przepuścił kolejną piłkę i tym razem Besar Halimi (PP) otrzymał prezent. Ten uderzył nieczysto, ale Popczynski zaskoczony kolejnym babolem doświadczonego Niemca i tak wpuścił gola.

Goście zaczęli cisnąć, a ja wyglądałem na człowieka, który zaraz kogoś zamorduje. Na szczęście prawą flanką zerwał się Jonny (OP) wrzucił idealnie do Ajetiego i ten zdobył ostatniego gola spotkania.

 

Pominę postawę Hummelsa, byłem bliski zdewastowania czegoś, ale Maezawa złapał jakąś niesamowitą formę! Dwa mecze i dwa hattricki? Rozważam wystawienie go w meczu z Juventusem w miejsce Lewego.

Dariusz Popczynski - Jonny (71' Cristian Manea), Mats Hummels © (65' David Monedero), Umit Yildiz, Jairo Riedewald - Joao Filipe, Albert Virgili, Julian Draxler, Kristiyan Mareshki - Albian Ajeti, Kazunari Maezawa (56' Luis Suarez)

 

09.03.2024, Liga BBVA (28/38)

Camp Nou, Barcelona: 99 394 widzów

[1] FC Barcelona 5-2 Espanyol Barcelona [15]

1-0 Joao Filipe 9'

2-0 Kazunari Maezawa 43'

3-0 Kazunari Maezawa 47'

4-0 Kazunari Maezawa 50'

4-1 Jordi Coca 55'

4-2 Besar Halimi 65'

5-2 Albian Ajeti 71'

 

MVP: Kazunari Maezawa - Barcelona, NL - 9.5, 3 gole

 

W Polsce Hutnik poprawił swój rekord wygranych z rzędu w Ekstraklasie. Obecny wynik to 12 spotkań z rzędu.

Odnośnik do komentarza

Po dwóch dobrych spotkaniach (7-0 z Getafe i 5-2 z Espanyol) miałem obawy, że rewanż na naszym terenie z Juventusem to będzie kompletna wtopa. Nie da się ukryć, że mistrzowie Włoch są nieznacznie słabsi na wyjazdach, ale to marna pociecha nie?

 

W składzie dokonałem trzech trudnych decyzji. Mats Hummels nie dostąpił zaszczytu nawet grzania ławy, Theo Roussel wystąpił jako OPP zamiast Joao Filipe i Kazunari Maezawa zagrał na szpicy zamiast Roberta Lewandowskiego. Zwłaszcza to ostatnie wzbudziło niepokój kibiców.

 

Przyznam się, że miałem obawy iż będą mieli rację. W 3. minucie Maezawa (NŚ) dostał piękne podanie od Neymara (OPL) i stanał sam na sam z Adrianem Ahmedem (BR). Nie trafił w tej sytuacji w bramkę z 5 metrów.

Trema szybko zeszła z Japończyka, gdyż w 9. minucie to jego podanie pozwoliło uwolnić się Neymarowi. Nasz kapitan odegrał do Vady (OPŚ), a on z 12. metrów uderzył w samo okienko. Strzał nie do wyciągnięcia!

Goście odpowiedzieli w 17. minucie. Nikt nie dał ciała, po prostu rozegrali podręcznikową, szybką akcję i Gerson (PŚ) zdobył gola precyzyjnym strzałem ze skraju pola karnego.

Długo nie cieszyli się z remisu. Neymar rzucił piłkę za kołnierz stoperom, dopadł do niej Maezawa i tym razem ze stoickim spokojem założył siatkę golkiperowi. 2-1!

Do przerwy gra znacznie zwolniła. My spokojnie klepaliśmy gałą, a goście szukali okazji do szybkich, kąśliwych ataków.

 

Druga połowa zaś zaczęła się źle. W 50. minucie kolejna efektowna akcja gości i tym razem Abdelhak Nouri (PL) zdobył gola wychodząc do sytuacji 1 na 1 z ter Stegenem (BR).

Tym razem goście cieszyli się z wyrównania 5 minut. Szybka akcja naszego zespołu zaprowadziła nas do pola karnego, w którym to Maezawa mimo asysty trzech rywali odegrał do Roussela (OPP). Młody Francuz złożył się do strzału, ale Daniele Rugani (OŚ) w akcie desperacji po prostu złapał go za rękę i wywrócił. Rzut karny! Do jedenastki podszedł Neymar i znowu prowadziliśmy! 3-2!

9 minut później rozwialiśmy nadzieje gości na walkę o awans. Maezawa był bardzo aktywny, nie dochodził do okazji strzeleckich, ale wypracowywał je kolegom. Młody Japończyk znowu zabrał się w polu karnym z dwójką rywali, cofnął piłkę do Donsaha (PŚ), a ten zagrał tam, gdzie normalnie znajdowałby się nasz snajper. Asekurował go Roussel, którego tym razem nikt nie zdążył sfaulować i po lekkim, technicznym uderzeniu prowadziliśmy już 4-2.

Kropkę nad "i" postawił Neymar. Theo Roussel uderzył mocno z 20 metrów, ale Ahmed zdołał sparować strzał. Na miejscu jednak był Neymar, który bez problemu dobił futbolówkę.

 

Wygrywamy pewnie 5-2, szkoda straconych 2 goli, ale to był czysty geniusz gości. Co ważne każdy z trzech zaskakująco wybranych zawodników spisał się świetnie!

Marc-Andre ter Stegen - Jonny (76' Oriol Castro), Savo Babarogic (61' Umit Yildiz), Saeid Heydari, Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot (65' Albert Virgili), Theo Roussel, Valentin Vada, Neymar © - Kazunari Maezawa

 

12.03.2024, Liga Mistrzów, 1. runda (2/2)

Camp Nou, Barcelona: 99 390 widzów

FC Barcelona 5-2 (6-2) Juventus Turyn

1-0 Valentin Vada 9'

1-1 Gerson 17'

2-1 Kazunari Maezawa 19'

2-2 Abdelhak Nouri 50'

3-2 Neymar (kar.) 55'

4-2 Theo Roussel 64'

5-2 Neymar 68'

 

MVP: Neymar - Barcelona, OPL - 9.4, 2 gole, 2 asysty

 

Arsenal Londyn 3-0 (5-4) Wolfsburg

Kanonierzy odrobili dwubramkową stratę w pełni dominując gości.

 

Ajax Amsterdam 0-2 (1-3) Manchester United

O ile w pierwszym spotkaniu Holendrzy pokazali naprawdę świetną grę, to tym razem powinni się cieszyć, że skończyło się tak niskim wymiarem kary.

 

PSG 5-0 (6-3) Valencia

Bo jak odrabiać straty z 1-3 to tylko efektownie prawda? Wszyscy byli pewni, że hiszpański zespół zamuruje się i awansuje, a tymczasem dostał srogi wpier...

Odnośnik do komentarza

Mam nadzieję, że niedługo to się zmieni. W końcu w Barcelonie nie spędzę całej kariery

 

-------------

 

Przed nami ostatnie w tym sezonie zgrupowanie. Wcześniej należy oczywiście wybrać kadrę na mecz z Uzbekistanem, obecnie 105. w rankingu FIFA.

 

BRAMKARZE:

Masatoshi Kushibiki (31 lat, Hutnik Kraków, BR, 3 mln, 60/0)

Takamitsu Kaji (22 lata, Leeds United, BR, 4.1 mln, 12/0)

Nadal numer jeden nie zmienia się u nas, ale cieszy, że Kaji zrobił krok w przód. Skoro miał problem z miejscem w zespole Urawy Reds nie przedłużył kontraktu, a za to złożył podpis pod umową z średniakiem z Championship. Tu też ma mocnego rywala, ale co Anglia to Anglia. Na zielono zmiany w porównaniu z poprzednimi powołaniami.

 

BOCZNI OBROŃCY:

Osamu Egashira (21 lat, Everton, OP/WOP, 22.5 mln, 21/0)

Daiki Sasaki (24 lata, West Brom, O(PL)/WO(PL), 23 mln, 30/1)

Gotoku Sakai (33 lata, FC Basel, O(PL)/WOP, 925 tys, 103/2)

Yasuhiro Nagaoka (21 lat, Urawa Reds, OL/WOL, 1.6 mln, 0/0)

Bez wielkich zmian tutaj. Mamy jednak debiutanta - Nagaoka jest podstawowym zawodnikiem mistrza Japonii i zbiera bardzo dobre oceny. Także jego spory udział w Mistrzostwie Azji U-23 sprawił, że w końcu dostał ode mnie powołanie.

 

STOPERZY:

Takuma Nishiguchi (22 lata, Hoffenheim, OŚ/DP, 27 mln, 35/0)

Yusuke Takeda (23 lata, Napoli, OŚ, 13.75 mln, 34/3)

Naomichi Ueda (29 lat, Suwon, OŚ, 1 mln, 45/5)

Kenta Morikawa (23 lata, Werder Brema, O(PŚ), 3.6 mln, 3/0)

Mamy tutaj upragniony powrót. Takeda w końcu złapał miejsce w składzie czołowej włoskiej ekipy i gra naprawdę nieźle. Nadal sporo mu brakuje do Nishiguchiego, ale sprawia to, że mamy znowu rywalizację o pozycję OŚ. Jeszcze niech tylko solidna postawa Morikawy da mu transfer do lepszego klubu i będę naprawdę zadowolony.

 

ROZGRYWAJĄCY:

Gaku Shibasaki (31 lat, Atletico Madryt, PŚ/OŚ, 15.5 mln, 105/14)

Yuta Morisaki (23 lata, Napoli, PŚ, 16.75 mln, 52/2)

Takuya Hirose (22 lata, Yokohama F Marinos, PŚ, 1.2 mln, 11/0)

Yasuyuki Kido (22 lata, Urawa Reds, OPŚ, 2.4 mln, 4/1)

Hideki Ishige (29 lat, Urawa Reds, OP(PŚ), 2 mln, 38/3)

Drugi długo wyczekiwany powrót. Morisaki również w końcu wywalczył miejsce w składzie Napoli. Nie jest on tak ważną postacia w swoim klubie jak Shibasaki, ale gra! Reszta bez zmian.

 

SKRZYDŁOWI:

Motoki Enomoto (23 lata, Urawa Reds, PL/OPL, 1.9 mln, 14/2)

Tatsuhiro Murai (19 lat, Albirex Niigata, PL/OPL, 625 tys, 1/0)

Ryo Miyaichi (31 lat, Urawa Reds, P(PL)/OP(PL), 625 tys, 21/3)

Takeaki Takada (23 lata, Urawa Reds, P(PŚ)/OP(PŚ), 1.8 mln, 20/4)

Do kadry wraca Miyaichi. Nie da się ukryć, że bardziej łatać dziury. Swoją drogą nie pamiętam, kiedy jedną pozycję zagospodarowałem tylko ligowymi zawodnikami. Ah no i Takada został kupiony przez Urawę z Kashiwa Reysol za 2.7 mln €.

 

NAPASTNICY:

Daisuke Otsuka (23 lata, Manchester City, NŚ, 71 mln, 59/56)

Kazunari Maezawa (23 lata, FC Barcelona, NŚ, 29 mln, 20/18)

Koki Ishizue (22 lata, Galatasaray, NŚ, 8.5 mln, 10/5)

Yusuke Yoshikawa (21 lat, Panathinaikos, NŚ, 7.5 mln, 0/0)

Zacznę od debiutanta. Yoshikawa jeszcze w 2021 roku został sprzedany z Jubilo Iwata do Olympique Lyon za 750 tys €. Dotychczasowe 2,5 sezonu spędził na wypozyczeniach. Pół roku w Andarlecht, gdzie nie zrobił furory (5 występów i 1 gol), pół roku w Urawa Reds (8/1), pół roku w tureckim Genclerbirligi (10/2) i ten sezon w pełni spędzi w Atenach (obecny dorobek 21/9). Ishizue w końcu opuścił Freiburg, za 5.5 mln €. Póki co w Turcji radzi sobie dobrze (9/3).

Odnośnik do komentarza

Historię dodam opisowo gdyż jestem trooochę dalej obecnie z karierą :P dobrze, że zapisuję screeny z myslą o wrzuceniu ich wszystkich mimo iż zawsze potem mi się nie chce tego robić

Otsuka 2016-19 Sanga 66(6)/26/8. Kupił go w przerwie zimowej 19/20 AC Milan za 3.9 mln € i wypożyczył do Gandawa (Belgia) 16(14)/8/1. 20/21 wypożyczony do Dnipro 4(7)/2/1. 21/22 wypożyczony do Celta 44/16/2. 21/22 grał w AC Milan 32(3)/11/3. No i teraz kupił go Man City za 85 mln € i obecne wyniki widać na screenie

Maezawa 2018 kupuje go Urawa Reds z Verdy za 700 tys € i wypożycza do S-Pulse 2(11)/4/1. 2019 gra wypożyczony do Vissel Kobe 15(8)/8/0. 20-22 w Urawa Reds 90(12)/56/7. W przerwie zimowej 22/23 kupił go RC Lens za 2.1 mln € i do końca sezonu nabił 11(2)/9/1. No i kupiłem go ja za 30 mln € do Barcy.

Ishizue (jako porównanie zawodnika w ich cieniu)

----------------

Po dobrym meczu z Juventusem zagraliśmy tradycyjnie słabo.

Wizyta w Bilbao zaczęła się już w 4. minucie gdy po podaniu Vady (OPŚ) Neymar (OPL) zdobył gola na 1-0.

Po kwadransie gry Roussel (OPP) nabił sobie asystę podaniem do Neymara, który technicznym uderzeniem zdobył drugiego gola.

Wydawało się, że mamy pełną kontrolę. Gospodarze nie byli w stanie dotrzeć dalej niż do 20. metra naszej połowy. Aż w 23. minucie zdesperowany Capilla (PP) uderzył z tej odległości. Strzał był marnej jakości i jedyne co musiał zrobić ter Stegen (BR) to przesunąc się pół metra w prawo. Ale nie zrobił tego i wpuścił szmatę.

Tuż przed przerwą podobną próbą popisał się Asier Galan (NL), tym razem ze skraju pola karnego uderzył lekko, po ziemi, a mój bramkarz wpuścił to między nogami. Rozwaliłem wściekły tablet, w którym notowałem spostrzeżenia, uderzając nim o ławkę.

 

Zaraz po wznowieniu gry Neymar skompletował hattricka ponownie po asyście Roussela.

Dwubramkowe prowadzenie zapewnił nam Babarogic (OP) podając Virgili (PŚ), który z 23. metrów uderzył nie do obrony.

Ale wynik ustalił San Jose (OŚ) po rzucie rożnym, gdy uderzona głową piłka przelobowała ter Stegena.

Nasz bramkarz pożegnał się z pensją na 2 tygodnie. Ta wygrana zapewnia nam udział w Lidze Mistrzów. Tak jakby to było możliwe do zmarnowania.

Cytuj

 

Marc-Andre ter Stegen - Savo Babarogic (75' Jonny), Saeid Heydari, Umit Yildiz (67' David Monedero), Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot (53' Albert Virgili), Theo Roussel, Valentin Vada, Neymar © - Kazunari Maezawa

 

16.03.2024, Liga BBVA (29/38)

San Mames, Bilbao: 53 332 widzów

[5] Athletic Bilbao 3-4 FC Barcelona [1]

0-1 Neymar 4'

0-2 Neymar 15'

1-2 Eneko Capilla 23'

2-2 Asier Galan 44'

2-3 Neymar 46'

2-4 Albert Virgili 68'

3-4 Mikel San Jose 71'

 

MVP: Neymar - Barcelona, OPL - 9.5, 3 gole

 

 

Odnośnik do komentarza

W Polsce wielkie święto. Mój były klub naprawdę radzi sobie lepiej ode mnie. Mimo porażki w Madrycie to mistrz Polski zagra w ćwierćfinale LM!

Real Madryt 2-1 (2-2w) Hutnik Kraków

1-0 Kelechi Iheanacho 47'

2-0 Kelechi Iheanacho 56'

2-1 Arkadiusz Milik 88'

 

I pozostałe mecze:

Manchester City 4-0 (6-1) AS Monaco

FCP 1-2 (2-2w) Leverkusen

Chelsea 3-0 (4-2) SLB

 

Naturalnie od razu rozlosowano pary 1/4. Oto nadchodzące dwumecze:

Hutnik Kraków vs Chelsea Londyn

PSG vs Leverkusen

Manchester United vs Manchester City

FC Barcelona vs Arsenal Londyn

 

Oczywiście do LM daleka droga, najpierw kibiców należy postresować ligą. I mam wrażenie, że pewnego dnia zejdę na ławce z wkurwienia na zawał.

Wizyta w Walencji zaczęła się świetnie. Pierwsza akcja meczu, Rabiot (PŚ) zagrywa do Neymara (OPL), a ten wpada w pole karne i mocnym strzałem daje nam prowadzenie.

Dokładnie pół godziny trwała nuda i pojedynek godny wyścigu niepełnosprawnych ślimaków. Aż błąd popełnił kapitan gospodarzy. Mustafi (OŚ) źle przyjął piłkę, co momentalnie wykorzystał Maezawa (NŚ). Stanął dzięki temu sam na sam z Ryanem (BR) i już prowadziliśmy 2-0. Szkoda, że w tej samej akcji Vada (OPŚ) doznał kontuzji. Zmienił go Mareshki.

10 minut później gol kontaktowy został zasponsorowany przez Heydariego (OŚ). Oddał on praktycznie piłkę Promesowi (PP), a ten puścił szczura między nogami ter Stegena (BR). Niemiec zaczyna mnie martwić i chyba czas rozważyć zmianę pierwszego bramkarza. 2-1.

A tuż po przerwie Mareshki oddaje piłkę Heung-Min (PL), ten posyła dalekie podanie do Zaza (NL), którego przepuścił Heydari. 2-2.

2 minuty trwał remis. Donsah (PŚ) zauważył lukę między stoperami i kopnął tam futbolówkę. Maezawa znalazł się tam gdzie powinien i znowu prowadziliśmy.

Oczywiście to by było zbyt piękne, aby tak zakończyć mecz. Mareshki znowu oddał piłkę rywalowi, ten podał do Zaza i ter Stegen puszcza kolejną szmatę. Mareshki wylatuje z boiska mimo, że wszedł na nie w 31. minucie.

Na szczęście naprawdę dobrą formę ma Maezawa. Z pozoru kiepskie, dalekie podanie Yildiza (OŚ) dotarło w okolice gdzie szwędał się napastnik. Ten wywalczył piłkę i ze skraju pola karnego huknął tak, że bramkarz ani drgnął.

Wygrywamy rzutem na taśmę. Heydari, Mareshki i ter Stegen znowu tracą pensję. Z tym ostatnim uciąłem sobie pogawędkę, że jak się nie poprawi to będzie podawać rękawice Popczynskiemu. Niemiec obiecał, że da z siebie wszystko. Zobaczymy.
 

Cytuj

 

Marc-Andre ter Stegen - Savo Babarogic, Saeid Heydari (57' David Monedero), Umit Yildiz, Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot, Theo Roussel, Valentin Vada (31' Kristiyan Mareshki (57' Julian Draxler)), Neymar © - Kazunari Maezawa

23.03.2024, Liga BBVA (30/38)

Nuevo Mestalla, Walencja: 75 000 widzów

[3] Valencia CF 3-4 FC Barcelona [1]

0-1 Neymar 1'

0-2 Kazunari Maezawa 31'

1-2 Quincy Promes 41'

2-2 Simone Zaza 47'

2-3 Kazunari Maezawa 49'

3-3 Simone Zaza 57'

3-4 Kazunari Maezawa 86'

 

MVP: Kazunari Maezawa - Barcelona, NŚ - 9.4, 3 gole

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...