Skocz do zawartości

Highway to heaven


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Wrzesień 2023

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Hiszpanii: czeka na losowanie

Liga Mistrzów: faza grupowa, 2. miejsce

 

6 spotkań 6 wygranych, w tym demolka na El Clasico. Nic dodać, nic ująć.

 

Najlepszy strzelec: Albian Ajeti (6)

Najwięcej asyst: Neymar (5)

Najwyższa ocena: Neymar (8.50)

 

Bilans Barcelony: 6-0-0, 23-3

 

-

 

Bilans Japonii: 2-0-0, 8-0

 

Eliminacje Mistrzostw Świata 2026: 2. runda, 1. miejsce

Puchar Azji Wschodniej 2023: zwycięzcy

Ranking FIFA: 3. (+1)

 

FIFA: 1. (-) Portugalia [1441], 2. (+1) Anglia [1424], (+1) Japonia [1386] ... 40. (-5) Polska [653]

 

Inne ligi:

Anglia: Man Utd (19), Chelsea (15), Arsenal (14) - Man Utd bez porażki (6W, 1R)

Polska: Hutnik Kraków (25), Jagiellonia (16), Wisła Płock (14) - Hutnik bez porażki (8W, 1R)

Francja: AS Monaco (23), PSG (22), LOSC (21) - AS Monaco jeszcze bez porażki (7W, 2R)

Włochy: Juventus (13), Torino (12), AC Milan (12)

Niemcy: Leverkusen (17), Dortmund (16), Kaiserslautern (15) - Leverkusen bez porażki (5W, 2R) i Dortmund (5W, 1R)

Portugalia: SLB (18), Uniao Madera (12), FCP (12) - SLB bez porażki (6W)

Rosja: Zenit (25), Spartak Moskwa (23), Rubin (20) - Zenit bez porażki (8W, 1R)

Holandia: ADO (18), Ajax (17), Twente (14)

Adelante: Tenerife (17), Hercules (15), Osasuna (13) - Hercules bez porażki (4W, 3R)

Odnośnik do komentarza

Jeszcze przed spotkaniem Ligi Mistrzów musiałem rozesłać powołania na mecz eliminacji do Mundialu. Niestety, ale wygląda to jak miłe złego początki bo o ile Irak (60.) nie stanowi wyzwania to jednak trudniejsi rywale na tą chwilę mieliby znaczną przewagę. Dlaczego? Otóż na skrzydłach nasi najlepsi zawodnicy mają problemy w klubach. Póki co jeszcze sobie z tym poradzimy, ale jeżeli nasi najważniejsi kreatywni zawodnicy nie ustabilizują szybko sytuacji w klubach czekają mnie ogromne problemy.

Na zielono nowe powołania w porównaniu z poprzednim zgrupowaniem.

 

BRAMKARZE:

Masatoshi Kushibiki (30 lat, Hutnik Kraków, BR, 3.2 mln, 58/0)

Takamitsu Kaji (22 lata, Urawa Red Diamonds, BR, 1.1 mln, 11/0)

Kushibiki naturalnie nie ma problemów w klubie więc naturalnie nie traci miejsca w kadrze. Kaji zaczął grać trochę więcej w klubie więc wraca do reprezentacji.

 

BOCZNI OBROŃCY:

Osamu Egashira (21 lat, Everton, OP/WOP, 20.5 mln, 18/0)

Daiki Sasaki (23 lata, West Bromwitch, O(PL)/WOP, 17.25 mln, 29/0)

Gotoku Sakai (32 lata, FC Basel, O(PL)/WOP, 2.8 mln, 101/2)

Tomoyuki Hara (23 lata, Urawa Red Diamonds, O(LŚ), 1.8 mln, 12/0)

Miałem obawy co do Egashiry gdyż zaczął sezon w zespole U-21, ale wrócił do głównego zespołu i to prezentując solidną grę. Sasaki znowu nie powala ocenami, ale dalej jest podstawowym kopaczem swojej ekipy. Hara wygrał wyścig o zajęcie miejsca za niegrającego w klubie Ichikawę, a Sakai mimo wieku dalej jest gwiazdą swojej drużyny.

 

STOPERZY:

Kenta Morikawa (23 lata, Werder Brema, O(PŚ), 1.8 mln, 1/0)

Takuma Nishiguchi (22 lata, Hoffenheim, OŚ, 23 mln, 33/0)

Naomichi Ueda (29 lat, Suwon, OŚ, 1.2 mln, 43/5)

Yoshiaki Nagamine (22 lata, Urawa Red Diamonds, OŚ, 1.6 mln, 11/1)

Morikawa będący wiodącą postacią drugoligowca chyba zagości na dłużej w kadrze. W Hoffenheim bez zmian, nasz zawodnik dalej jest ich gwiazdą wręcz. Ueda to oczywisty pewniak w kadrze, a Nagamine wygrał wyścig w zajęciu miejsca Takedy.

 

ROZGRYWAJĄCY:

Gaku Shibasaki (31 lat, Atletico Madryt, PŚ/OŚ, 20 mln, 103/14)

Takuya Hirose (22 lata, Yokohama F Marinos, PŚ, 1.7 mln, 10/0)

Daisuke Kikuchi (32 lata, Pohang, PŚ/OP(PŚ), 195 tys, 43/5)

Yasuyuki Kido (22 lata, Urawa Red Diamonds, OPŚ, 2.3 mln, 1/0)

Hideki Ishige (29 lat, Urawa Red Diamonds, OP(PŚ), 2.3 mln, 36/3)

Całe szczęście, że Shibasaki to pewniak w klubie, bo obecnie po nim mamy sporą przepaść znowu na pozycji PŚ. Do kadry wraca Kikuchi, który dalej w K-League jest czołowym zawodnikiem.

Na pozycji OPŚ Kido wygryza w klubie starszego Ishige, który chyba powinien zacząć się martwić tym. Jego sytuacja w kadrze bardzo szybko może wyglądać podobnie.

 

SKRZYDŁOWI:

Motoki Enomoto (23 lata, Urawa Red Diamonds, PP/OPP, 1.8 mln, 11/0)

Takeaki Takada (22 lata, Kashiwa Reysol, P(PŚ)/OP(PŚ), 1.7 mln, 18/3)

Tokuhiko Sugimoto (20 lat, Vissel Kobe, PP/OPP/NŚ, 325 tys, 1/0)

Ryo Miyaichi (30 lat, Urawa Red Diamonds, P(PL)/OP(PL), 300 tys, 20/3)

Enomoto to obecnie najlepszy skrzydłowy lig azjatyckich i myślę, że transfer do Europy to kwestia czasu. Takada łata dziury na skrzydłach i wiem, że zrobi to na satysfakcjonującym poziomie. Sugimoto dalej świetnie prezentuje się w N-League i pewnie niedługo przejdzie również do Europy. Miyaichi nadal toczy ciężką walkę o miejsce w składzie idącej na mistrza Urawy, ale robi to na tyle efektownie, że znowu wraca do kadry.

 

NAPASTNICY:

Daisuke Otsuka (23 lata, Manchester City, NŚ, 56 mln, 57/54)

Kazunari Maezawa (22 lata, FC Barcelona, NŚ, 25 mln, 18/16)

Koki Ishizue (22 lata, SC Freiburg, NŚ, 7.25 mln, 8/4)

Cho Hyok-Chol (20 lat, Urawa Red Diamonds, NŚ, 1.7 mln, 4/4)

Miałem obawy co do Otsuki, gdyż trafił do wielkiego zespołu, ale póki co ma miejsce w składzie, chociaż jeszcze nie zaaklimatyzował się w pełni i skuteczność kuleje. Oby nie stracił miejsca w zespole, bo bez niego będę naprawdę cierpieć. Maezawa jest u mnie rezerwowym, ale radzi sobie nieźle. Ishizue nie uciekł z Freiburga, jego manager niestety blokuje jego transfer, a chciał go Hoffenheim i Bayern. Hyok-Chol idzie zaś na króla strzelców N-League.

 

 

Mamy paru wielkich nieobecnych. Tym razem oburzyli się Yusuke Takeda, Yuta Morisaki, Naoki Maruyama i Takumi Minamino. Żaden nie odkrył Ameryki, gdy usłyszał ode mnie, że brak gry w klubie = brak gry w kadrze. Ponadto z gwiazd zabrakło Yuki Ichikawa i Genki Haraguchiego. To chyba pierwszy raz od dawna, gdy kadrę ominął doświadczony skrzydłowy.

Odnośnik do komentarza

Liga Mistrzów wraca do Barcelony. W związku z dobrą formą obu napastników postanowiłem zagrać taktyką 4-4-2.

I była to dobra decyzja. Od początku przeważaliśmy i już w 6. minucie Vada (OPŚ) zauważył uciekającego rywalowi Neymara (PL). Posłał piłkę do kapitana, a ten bez problemu, strzałem w samo okienko, dał nam prowadzenie.

Po kwadransie gry Filipe (PP) pomknął prawą stroną i każdy spodziewał się wrzutki na jednego z dwóch snajperów. Obaj jednak tak efektownie odciągnęli obronę, że przed polem karnym pozbawiony jakiejkolwiek opieki czekał Donsah (PŚ). Dostał więc on piłkę i technicznym uderzeniem podwyższył nasze prowadzenie.

Po 3 minutach Donsah zagrał prostopadłe podanie do Lewandowskiego (NP). Polak miał jednak niewygodną pozycję więc między nogami obrońców podał do Ajetiego (NL), a ten z klepki, po ziemi skierował futbolówkę do siatki.

Goście niezadowoleni zaczęli się bronić olewając atak, ewidentnie bojąc się większego lania. Szkoda. Niestety w 61. minucie Barata (PŚ) gonił Ajetiego i postanowił powstrzymać naszego napastnika brutalnym wślizgiem prosto w nogę. Natychmiastowa czerwona kartka, a Szwajcar opuścił boisko na noszach. Rywal osiągnął cel, gdyż Maezawa nie potrafił znaleźć się na boisku tego wieczoru.

Na pożegnanie gola zdobył rezerwowy Draxler (PL) po podaniu Vady.

 

Ajeti ominie mecz reprezentacji, ale po przerwie na kadry powinien być gotów do gry.

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Mats Hummels, Umit Yildiz (65' Saeid Heydari), Jairo Riedewald - Joao Filipe (71' Julian Draxler), Godfred Donsah, Valentin Vada, Neymar © - Albian Ajeti (61' Kazunari Maezawa), Robert Lewandowski

 

04.10.2023, Liga Mistrzów, faza grupowa (2/6)

Camp Nou, Barcelona: 95 713 widzów

[2] FC Barcelona 4-0 Sporting [1]

1-0 Neymar 6'

2-0 Godfred Donsah 15'

3-0 Albian Ajeti 18'

czk. Barata (Sporting) 61'

4-0 Julian Draxler 90'

 

MVP: Godfred Donsah - Barcelona, PŚ - 9.1, 1 gol

 

W drugim meczu naszej grupy ku mej radości trener Błaszczykowski zdobył swoje pierwsze punkty w Lidze Mistrzów.

[4] Hutnik Kraków 1-0 Lazio Rzym [3]

A. Milik (86')

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | FC Barcelona| 2 | 2 | 0 | 0 | +5 | 6 |

| 2. | Sporting | 2 | 1 | 0 | 1 | -2 | 3 |
| 3. | Hutnik | 2 | 1 | 0 | 1 | -1 | 3 |

| 4. | Lazio | 2 | 0 | 0 | 2 | -2 | 0 |

 

 

Aczkolwiek polska piłka tego dnia nie będzie zaliczać do najlepszych, ale też nie ma jeszcze tragedii. Zwłaszcza zaskakuje dobra dyspozycja Legii, która w lidze ma ogromne problemy i obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Oto wypociny polskich zespołów w Lidze Europy.

 

Grupa K:

[2] Lechia Gdańsk 2-4 Tottenham [1]

[4] FC Kopenhaga 1-0 Austria Wiedeń [3]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Tottenham | 2 | 2 | 0 | 0 | +5 | 6 |

| 2. | Lechia | 2 | 1 | 0 | 1 | -1 | 3 |

| 3. | Kopenhaga | 2 | 1 | 0 | 1 | -2 | 3 |

| 4. | Austria | 2 | 0 | 0 | 2 | -2 | 0 |

 

Grupa B:

[3] Lech Poznań 1-2 Dynamo Kijów [4]

[1] Blackburn 3-1 Caen [2]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Blackburn | 2 | 2 | 0 | 0 | +4 | 6 |

| 2. | Dynamo | 2 | 1 | 0 | 1 | -1 | 3 |

| 3. | Caen | 2 | 1 | 0 | 1 | -1 | 3 |

| 4. | Lech | 2 | 0 | 0 | 2 | -2 | 0 |

 

 

Grupa C:

[2] Legia Warszawa 0-0 Olympique Lyon [1]

[3] RBL 2-0 Aberedeen [4]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Lyon | 2 | 1 | 1 | 0 | +1 | 4 |

| 2. | Legia | 2 | 1 | 1 | 0 | +1 | 4 |

| 3. | RBL | 2 | 1 | 0 | 1 | +1 | 3 |
| 4. | Aberdeen | 2 | 0 | 0 | 2 | -3 | 0 |

Odnośnik do komentarza

Przed przerwą reprezentacyjną przyszedł czas na spotkanie z zespołem, który chyba sprawił nam najwięcej problemów obok Lazio. Czas na naszego rywala z Superpucharu Hiszpanii.

 

I jak zwykle Atletico prezentowało się naprawdę nieźle. Niby to my mieliśmy przewagę, ale kontry gości sprawiały, że nie wolno nam było zapomnieć się w szarży na bramkę.

Pierwszy w 20. minucie gola powinien był zdobyć Tarashaj (NŚ) po doskonałym podaniu od Shibasaki (PŚ), ale świetnym refleksem wykazał się ter Stegen (BR).

Trzeba jednak przyznać, że o ile nasze ataki były efektowne, to niestety nie były groźne, podczas gdy goście kąsali rzadziej, prostszymi środkami i znacznie groźniej. Aż w 36. minucie Shibasaki zauważył uciekającego spod krycia Ólivera (OPL). Ten bez przyjęcia jednak odegrał na skraj pola karnego, gdzie czekał już Perez (OPŚ), który pięknym, mocnym strzałem przy słupku dał gościom prowadzenie.

Gdyby zakładano mikrofony przy ławce trenerskiej, moją wypowiedzieć należałoby ocenzurować w czterech językach.

Zawodnicy Barcy jednak wiedzieli, że wkurwiony Wyndrowicz to ktoś, kogo nie chcą mieć nad sobą w szatni. Neymar (OPL) jako kapitan ekipy ruszył więc kiwając dwóch rywali, odegrał do Lewandowskiego (NŚ). Polak jeszcze założył siatkę Oblakowi (BR) znacznie poprawiając mój humor gdy w 39. minucie wyrównał tym zagraniem stan meczu.

Tarashaj nie radził sobie z naszą obroną więc "nurkował" dziś często. Niestety dwukrotnie na jego upadki, godne przecież szkoły katalońskich aktorów, nabrał się sędzia i wykartkował Heydariego (OŚ) w 41. minucie. Do przerwy więc mamy 1-1 i gramy w osłabieniu.

 

W szatni Heydari oczekiwał chyba solidnej bury, ale tylko poklepałem go po plecach. "Nie twoja wina, nie martw się." Po tym jednak opierdoliłem skład, owszem umiarkowanym tonem, ale jednak. Zażądałem 110% w związku z obijaniem się w pierwszej połowie i dawaniu się kontrować niczym początkujący pięściarz.

Graliśmy o dziwo lepiej niż w pierwszej odsłonie, ale widać było często brak zawodnika. Zdjęty Vada grał słabo, ale i tak gra się gorzej bez OPŚ wbiegającego za plecy NŚ. W 63. minucie na murawie pojawił się Griezmann (NŚ), który wyleczył uraz i od razu zgubił krycie. W sytuacji sam na sam przegrał jednak z naszym bramkarzem.

10 minut później znów ten sam zawodnik zgubił obronę i znowu z trudem ter Stegen utrzymał nas w grze.

Niewykorzystane okazje się mszczą. 80. minuta. Rezerwowy Babarogic (OP) wrzuca do Lewandowskiego, a ten nie dośrodkowuje, a przyjmuje piłkę i zgrywa ją do rezerwowego Draxlera (OPP). Julian bez wahania uderzył z całej siły tuż obok Oblaka.

Goście ruszyli do ataku otwierając się na nasze kontry. I tak w 88. minucie Riedewald (OL) przejął piłkę w okolicach środka boiska, ruszył rajdując między dwoma rywalami i dośrodkował prosto na głowę Lewandowskiego, a ten spokojnie ustalił wynik spotkania.

Marc-Andre ter Stegen - Jonny (74' Savo Babarogic), Mats Hummels, Saeid Heydari (41' czk), Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot, Joao Filipe (65' Julian Draxler), Valentin Vada (41' Umit Yildiz), Neymar © - Robert Lewandowski

 

08.10.2023, Liga BBVA (7/38)

Camp Nou, Barcelona: 97 471 widzów

[1] FC Barcelona 3-1 Atletico Madryt [2]

0-1 Carles Perez 36'

1-1 Robert Lewandowski 39'

czk. Saeid Heydari (Barca) 41'

2-1 Julian Draxler 80'

3-1 Robert Lewandowski 88'

 

MVP: Robert Lewandowski - Barcelona, NŚ - 9.1, 2 gole, 1 asysta

Odnośnik do komentarza

Wiecie co było najważniejsze zdaniem japońskich mediów? Klasa rywala, forma przeciwników? Nieee. Średnia wieku mojej kadry - 24 lata. Fakt, że kadra jest młoda, ale gdy starsi zawodnicy grzeją ławy cóż począć?

 

Wizyta w Iraku nie zapowiadała się na przyjemną. Niby ich drużynie te eliminacje idą beznadziejnie, ale nadal potrafią być groźni i niewygodni u siebie. Dodajmy problemy najważniejszych skrzydłowych w klubach i mamy spore utrudnienie.

A gospodarze? No oni postawili na solidny mur ze sporadycznymi kontrami. W sumie to oni byli pierwsi blisko zdobycia gola. Khalid Fadhil (NL) uderzył z 7. metra, ale Kushibiki (BR) w ostatniej chwili sparował uderzenie na rzut rożny.

Nam w ofensywie brakowało z kolei polotu. Nasze ataki przechodziły głównie prawą flanką lub środkiem. Po lewej Enomoto (PL) chyba zapomniał o tym, że gramy mecz. Snuł się po boisku jakby zwiedzał jakieś muzeum. Jego spodaryczny udział w ataku kończył się nic nie wnoszącym podaniem, albo niewiele lepszym dośrodkowaniem.

Nasza pierwsza dobra okazja pojawiła się dopiero po 25 minutach, gdy Shibasaki (PŚ) zagrał prostopadle do Maezawy (NP), ale ten wieczór nie należał do snajpera Barcy. Stanął sam na sam z bramkarzem i przestrzelił dobre 2 metry nad bramką.

Drugi raz gola powinniśmy strzelić tuż przed przerwą. Kido (OPŚ) zagrał do Otsuki (NL), ale tym razem bramkarz zupełnie przypadkowo odbił jego strzał.

W drugiej połowie dalej odbijaliśmy się od ściany gospodarzy. Każda upływająca minuta przybliżała gospodarzy do zdobycia bezcennego punktu, a mnie do wybuchu. Nie pomogło zdjęcie beznadziejnego Maezawy i zastąpienie go Ishizue. Niby snajper Freiburga radził sobie lepiej, ale nadal nie na tyle dobrze, aby przebić się przez zasieki rywala.

2 minuty przed końcem kolejny atak pozycyjny rozpoczął Shibasaki zagrywając prostopadłą piłkę do Otsuki. Ten kiwnął jednego stopera i podał na pamięć na skraj pola karnego. Tam na szczęście znalazł się Takada (PP) i zawodnik, nad którego powołaniem wahałem się do końca zdobył dla nas gola na wagę 3 punktów. Oficjalnie był to nasz najsłabszy mecz w tych kwalifikacjach.

Masatoshi Kushibiki © - Osamu Egashira, Takuma Nishiguchi, Naomichi Ueda, Gotoku Sakai - Takeaki Takada, Gaku Shibasaki, Motoki Enomoto (56' Ryo Miyaichi), Yasuyuki Kido (74' Hideki Ishige) - Kazunari Maezawa (61' Koke Ishizue), Daisuke Otsuka

 

13.10.2023, Eliminacje Mistrzostw Świata, 2. runda (5/8)

Al-Sha'ab Stadium, Bagdad: 45 000 widzów

[3] Irak 0-1 Japonia [1]

0-1 Takeaki Takada 88'

 

MVP: Takeaki Takada - Japonia, PP - 8.6, 1 gol

 

Równolegle z naszym meczem padł naprawdę zaskakujący wynik.

[5] Singapur 4-1 Uzbekistan [4]

 

4 dni później rozegrano zaś dwa mecze, ale to była nasza kolej na pauzowanie. I celowo odpuściłem sobie organizowanie sparingu.

[4] Irak 4-1 Uzbekistan [5]

[2] Singapur 0-0 Filipiny [3]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Japonia | 5 | 5 | 0 | 0 | +17 | 15 |

| 2. | Irak | 5 | 2 | 0 | 3 | -1 | 6 |

| 3. | Singapur | 5 | 1 | 2 | 2 | -3 | 5 |

| 4. | Filipiny | 4 | 1 | 1 | 1 | -5 | 5 |
| 5. | Uzbekistan | 5 | 0 | 2 | 3 | -8 | 2 |

 

W efekcie jesteśmy o krok od awansu po zaledwie 5 spotkaniach. Wystarczy nam remis na zgrupowaniu listopadowym.

Odnośnik do komentarza

Po przerwie na reprezentacje nasza rezerwa miała na Camp Nou dać lekcję futbolu ekipie Athletic.

Dostałem czego oczekiwałem? Nie. Moi podopieczni grali tak zwaną "padakę". Więc zacznę od zawodników, którzy zagrali dobrze i nie zawiedli mnie. Theo Roussel (PP) pokazał się z dobrej strony, jak zwykle szalejąc na swojej flance. Cristian Manea (OP) dobrze wspierał młodego Francuza, a co wazne nie pozwalał rywalom na pełne zdominowanie naszej defensywy. Kazunari Maezawa (NP) radził sobie dobrze, ale jedynym wspierającym go w ofensywie zawodnikiem był Roussel i niestety było to widać.

 

Większość zagrała słabo, ale nie tragicznie. Nerwowe interwencje Popczynskiego (BR), gubienie krycia przez Monedero (OŚ) czy po prostu bardzo leniwa gra Draxlera (PL) normalnie nie byłyby tak widoczne, ale tym razem nie miał po prostu kto zatuszować ich nędzy.

Największe rozczarowania to jednak Umit Yildiz (OŚ), który w 21. minucie sprezentował wręcz gola gościom. Nie wiem czy on chciał piłkę przyjąć, czy wybić, ale kto do cholery kombinuje z mocną wrzutką na 10. metr? Nikt, a jednak Niemiec nie wiedział co robi i piłka trafiła pod nogi Galana (NŚ).

Ajeti (NL) zaś był drugim głównym rozczarowaniem. Grał bardzo egoistycznie i gdy Maezawa znajdował się w lepszej sytuacji i tak nie podawał, a sam uderzał, czasami z beznadziejnych pozycji, jak z linii końcowej.

Na szczęście przed końcem pierwszej połowy Roussel wraz z Maezawą odebrali piłkę rywalom i Francuz mocnym uderzeniem wyrównał wynik spotkania. Uratował w sumie tym remis, ale był to smutny widok i tak.

Dariusz Popczynski - Cristian Manea ©, Umit Yildiz (45' Savo Babarogic), David Monedero, Oriol Castro - Theo Roussel, Albert Virgili (67' Adrien Rabiot), Julian Draxler, Kristiyan Mareshki - Kazunari Maezawa, Albian Ajeti (50' Luis Suarez)

 

22.10.2023, Liga BBVA (8/38)

Camp Nou, Barcelona: 94 467 widzów

[1] FC Barcelona 1-1 Athetlic [9]

0-1 Asier Galan 21'

1-1 Theo Roussel 43'

 

MVP: Asier Galan - Athetlic, NŚ - 8.2, 1 gol

Odnośnik do komentarza

W przeddzień meczu Ligi Mistrzów dostałem telefon z zaproszeniem do pobliskiej restauracji. Nie była to jednak żadna randka, ani spotkanie biznesowe, a po prostu wyjście z przyjacielem z Krakowa. Tak do Barcelony zawitał Hutnik Kraków i Dawid Blaszczykowski postanowił skorzystać z okazji.

Z początku gadaliśmy o dupie Maryni, ale jak to bywa w końcu zeszliśmy na nasz ulubiony temat czyli futbol.

'W lidze bez zmian.' Zaczął Dawid biorąc spory łyk Alhambry. 'Reszta stawki udaje, że nas ściga, ale jak zwykle już ich dystansujemy.'

'A jak atmosfera w klubie?'

'Inaczej. Prezes trzyma się na dystans póki wszystko gra. Zawodnicy z początku nie byli pewni jak zareagować na zmianę, ale po jakimś twoim wywiadzie gdzie pochwaliłeś wybór następcy trochę się otworzyli i mu zaufali. Pomógł też fakt, że nie robił czystek, ani wielkich zmian.'

'O tym oczywiście wiem. Widzę też jak wystawia skład, w końcu musiałem was przeanalizować. Cieszy mnie jednak, że mój zespół dalej gra na określonym poziomie.'

 

Moja słowa następnego wieczoru mieli potwierdzić moi byli podopieczni. O ile ja jednak nigdy nie ustawiałem się defensywnie, to Jakub Błaszczykowski postawił na skupienie się na obronie.

Po hymnie Ligi Mistrzów i uściskach z moimi byłymi zawodnikami przyszedł czas na grę. I od początku uzyskaliśmy niewielką, optyczną przewagę. Goście jednak świetnie się bronili i nawet jeżeli doszliśmy do okazji strzeleckiej, nie było szans na zaskoczenie Masatoshiego Kushibiki (BR).

Pierwszy poważny sygnał daliśmy w 11. minucie gdy Neymar (OPL) przedarł się w pole karne i wystawił piłkę Lewandowskiemu (NŚ). Ten uderzył mocno, w kierunku dalszego słupka, ale kapitan Hutnika pewną interwencją utrzymał futbolówkę w rękach.

Wyjątkowo słabo grał Filipe (OPP), który dośrodkowywał gorzej niż źle i co rusz tracił piłkę na rzecz swojego reprezentacyjnego kolegi Barbosy (OL).

Do przerwy 0-0, ale goście nie mieli żadnej 100% okazji, podczas gdy my zmarnowaliśmy dwie.

 

Drugą połowę świetnie zaczęli mistrzowie Polski. Morvan (PP) do Milika (NŚ), a ten uderzył w samo okienko. Na szczęście ter Stegen (BR) zaskoczył chyba nawet sam siebie i zdążył odbić uderzenie nad bramkę.

Zirytowany naszą grą dokonałem zmian w taktyce. Z boiska wyleciał beznadziejny Filipe i bezbarwny Donsah (PŚ), a na murawie zameldowali się Draxler (PP) i Ajeti (NL)

60 sekund i już Ajeti wpadł w pole karne, wystawił piłkę pół metra za plecy Walczaka (OŚ), w efekcie więc ubiegł go Lewandowski, który nie kalkulował, a uderzył z całej siły dając nam prowadzenie. Z jednej strony cieszyłem się, ale z drugiej... wręcz przeciwnie. Moi współpracownicy mieli tyle taktu, że nie celebrowali tej bramki ze mną.

Po kwadransie wróciłem do taktyki wyjściowej, gdyż Hutnik za łatwo dostawał się w nasze pole karne i tylko świetna gra Babarogica (OŚ) ratowała nas przed ciosem od Milika i spółki.

A w 79. minucie Draxler podał do Ajetiego, a ten huknał z całej siły z 10. metrów. Kushibiki z trudem sparował strzał, ale do dobitki dopadł Neymar ustalając wynik spotkania.

 

Wygrywamy 2-0, po bardzo równym spotkaniu. Byłem dumny z mojego byłego klubu, ale jako zawodowiec nie mogłem sobie pozwolić na oddawanie im punktów za darmo.

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Mats Hummels, Savo Babarogic, Jairo Riedewald - Godfred Donsah (60' Albian Ajeti), Adrien Rabiot, Joao Filipe (60' Julian Draxler), Valentin Vada, Neymar © - Robert Lewandowski (74' Kristiyan Mareshki)

 

25.10.2023, Liga Mistrzów, faza grupowa (3/6)

Camp Nou, Barcelona: 94 683 widzów

[1] FC Barcelona 2-0 Hutnik Kraków [3]

1-0 Robert Lewandowski 61'

2-0 Neymar 79'

 

MVP: Neymar - Barcelona, OPL - 9.0, 1 gol

 

W drugim spotkaniu w końcu rzymianie zdobyli punkt.

[4] Lazio Rzym 1-1 Sporting [2]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | FC Barcelona| 3 | 3 | 0 | 0 | +7 | 9 |

| 2. | Sporting | 3 | 1 | 1 | 1 | -2 | 4 |
| 3. | Hutnik | 3 | 1 | 0 | 2 | -3 | 3 |

| 4. | Lazio | 3 | 0 | 1 | 2 | -2 | 1 |

 

 

W Lidze Europy Polacy zaprezentowali się z kolei całkiem nieźle.

 

Grupa K:

[3] FC Kopenhaga 0-1 Lechia Gdańsk [2]

[1] Tottenham 1-1 Austria Weideń [4]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Tottenham | 3 | 2 | 1 | 0 | +5 | 7 |

| 2. | Lechia | 3 | 2 | 0 | 1 | 0 | 6 |

| 3. | Kopenhaga | 3 | 1 | 0 | 2 | -3 | 3 |

| 4. | Austria | 3 | 0 | 1 | 2 | -2 | 1 |

 

Grupa B:

[1] Blackburn 1-2 Lech Poznań [4]

[2] Dynamo Kijów 3-0 Caen [3]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Blackburn | 3 | 2 | 0 | 1 | +3 | 6 |

| 2. | Dynamo | 3 | 2 | 0 | 1 | +2 | 6 |

| 3. | Caen | 3 | 1 | 0 | 2 | -4 | 3 |

| 4. | Lech | 3 | 1 | 0 | 2 | -1 | 3 |

 

Grupa C:

[2] Legia Warszawa 0-3 RBL [3]

[4] Aberdeen 0-1 Ol. Lyon [1]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Lyon | 3 | 2 | 1 | 0 | +2 | 7 |

| 2. | RBL | 3 | 2 | 0 | 1 | +4 | 6 |

| 3. | Legia | 3 | 1 | 1 | 1 | -2 | 4 |
| 4. | Aberdeen | 3 | 0 | 0 | 3 | -4 | 0 |

Odnośnik do komentarza

Hutnik wrócił do Polski wyjasnić Legii zasady futbolu, a my ruszyliśmy do przedmieści Madrytu spotkać się z kandydatem do spadku: Getafe. Póki co trzymają się nieźle na 8. pozycji, ale dwa ostatnie sezony kończyli ligę na 17. lokacie.

 

I po niezłym meczu Ligi Mistrzów oczekiwałem spacerku i porządnego występu po moich zawodnikach. Tymczasem dostałem wręcz plaskacza w ryj beznadziejną grą. Całą pierwszą połowę niby graliśmy więcej piłką, ale nie wynikało z tego kompletnie nic. Niby Donsah (PŚ) podawał do przodu jakby uruchamiając zawodników ofensywnych, ale były to dość czytelne zagrania. Defensywa Getafe szybko poprawnie ustawiała się do obrony.

Duet snajperów Ajeti (NP) i Maezawa (NL) grał tak źle, że nie wiedziałem, którego bardziej w szatni opieprzyć. Roussel (PP) jak zwykle cholernie się starał, ale Filipe (PL) chyba zgubił formę bo to kolejny mecz, który sprawiał, że chciałem go po prostu zamordować.

A w 39. minucie gospodarze wyprowadzili szybką kontrę, którą mocnym strzałem wykończył Duelund (PŚ). Oczywiście pokonał Popczynskiego (BR).

 

W szatni zrobiłem więc małe piekło grożąc na przemian szorowaniem każdego krzesełka na Camp Nou z osobna oraz do tego treningami z juniorami. Efekty? Noooo jako takie. Niby zacząłem widzieć jakąś chęc do gry, Maezawa stał się aktywniejszy i pomagał w kreowaniu akcji, ale Ajeti dalej doprowadzał mnie prawie do łez. Dwie dobre okazje, strzał z 7 i 12 metrów, oba posłane dobry metr nad poprzeczką. W 57. minucie Szwajcar wyleciał więc z boiska, a w jego miejsce pojawił się dziadek Suarez.

Czy miało to znaczenie? Nie, ale Luis przejął rolę Maezawy, czyli tego lekko cofniętego snajpera, a w efekcie już w pierwszej akcji, w której Japończyk nie brał udziału w kreacji, a w wykończeniu zdobył swojego pierwszego gola ligowego dla Barcelony.

Getafe zaalarmowane cofnęło się do tak zwanej "obrony Częstochowy" i niestety zrobili to skutecznie. Remisujemy 1-1, a ja gdybym wrzaskiem potrafił zabijać zostałbym bez drużyny.

Dariusz Popczynski - Cristian Manea ©, Saeid Heydari, Umit Yildiz (70' Savo Babarogic), Oriol Castro - Theo Roussel, Godfred Donsah (63' Albert Virgili), Joao Filipe, Kristiyan Mareshki - Albian Ajeti (57' Luis Suarez), Kazunari Maezawa

 

29.10.2023, Liga BBVA (9/38)

Coliseum Alfonso Pérez, Getafe: 14 400 widzów

[8] Getafe 1-1 FC Barcelona [1]

1-0 Mikkel Duelund 39'

1-1 Kazunari Maezawa 59'

 

MVP: Mikkel Duelund - Getafe, PŚ - 8.5, 1 gol

 

Po tym meczu zdałem też sobie sprawę, że nasze ofensywne 4-4-2 wymaga paru modyfikacji. W związku z tym postanowiłem odpuścić szorowanie krzesełek na Camp Nou i zleciłem tylko wyczyszczenie do połysku obu szatni wszystkim bez wyjątku.

Odnośnik do komentarza

Jednym z najbardziej ekscytujących wydarzeń zawsze są derby. Brakowało mi tego w Krakowie, gdy Wisła i Cracovia wyleciały z Ekstraklasy. Tutaj naszym lokalnym rywalem jest Espanyol, który od lat raczej okupuje drugą połowę tabeli. Ot sezon temu rozgrywki zakończyli na 14. miejscu, ale jak zwykle celują w europejskie puchary.

 

Stolica Katalonii żyła tym spotkaniem już od dnia podążającego za meczem z Hutnikiem. Ba nawet nasza wpadka z Getafe niezbyt kogokolwiek obeszła, poza fanami Pericos. Występowaliśmy w roli gości, ale wiadomo, w Barcelonie mamy o wiele więcej kibiców. Co za tym idzie może i na stadionie nasi fani zostali zagłuszeni, ale na mieście wszędzie dominowały barwy mojej ekipy.

 

Co ważne gospodarze nie zamierzali raczej murować dostępu do bramki. Zbudowani dobrą formą, którą w poprzedniej kolejce potwierdzili z Realem Madryt pechowo remisując 1-1 (stracili gola w ostatniej akcji meczu) wierzyli, że i nas zdołają zaskoczyć.

Pierwszą akcję moi zawodnicy skonstruowali w 5. minucie. Adrien Rabiot (PŚ) zagrał piłkę między dwóch stoperów gospodarzy. Wpadł tam Lewandowski (NŚ) popracował przepychając się i mocnym uderzeniem po ziemi dał nam prowadzenie. Rozbrzmiały wrzaski radości z sektorów naszych kibiców.

To jednak nie ostudziło zapału gospodarzy, którzy dalej, z konsekwencją realizowali swoją taktykę. Nie tworzyli za wielu dobrych okazji, ale też nam to nie wychodziło.

W ostatniej akcji pierwszej połowy jednak stało się najgorsze. Victor Sanchez (PŚ) zderzył się z Neymarem (OPL) i nasz kapitan musiał opuścić boisko na noszach.

 

Przyznam, że zmieniający naszą gwiazdę Draxler w drugiej połowie spisał się lepiej. Szarpał, atakował i to za jego sprawą obudził się niewidoczny Filipe (OPP), który chyba nie chciał być gorszy. Do tego cały czas świetnie spisywał się Rabiot i Vada (OPŚ). Jednak nadal gospodarze straszyli i nie pozwalali nam zdobyć gola.

Do 86. minuty sytuacja wyglądała na stabilną. Wtedy to Draxler (OPL) kiwnął dwóch rywali i odegrał na skraj pola karnego do Vady. Ten uderzył z całej siły, tuż przy słupku dając nam dwubramkowe prowadzenie.

Kropkę nad "i" w ostatniej akcji meczu postawił Lewy. Dośrodkowanie Riedewalda (OL) spadło idealnie na głowę Polaka, który pewnie zdobył gola.

 

Co ciekawe tytuł MVP dostał jednak nasz stoper, który faktycznie rozbrajał praktycznie każdy atak przechodzacy koło niego. Druga ciekawostka to Victor Sanchez. 36 letni Hiszpan rozgrywał swój 400. mecz dla Espanyolu, ale co ważne jest to... wychowanek FC Barcelony. Nigdy w niej nie zagrał, ale jednak sam fakt zaskakuje. Neymar będzie pauzować 3-4 dni, a więc nie zostajemy boleśnie osłabieni.

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Mats Hummels (72' Umit Yildiz), Saeid Heydari, Jairo Riedewald - Godfred Donsah (67' Albert Virgili), Adrien Rabiot, Joao Filipe, Valentin Vada, Neymar © (44' Julian Draxler) - Robert Lewandowski

 

01.11.2023, Liga BBVA (10/38)

Stadium RCD Espanyol, Cornelia de Llobregat: 40 000 widzów

[6] Espanyol Barcelona 0-3 FC Barcelona [1]

0-1 Robert Lewandowski 5'

0-2 Valentin Vada 86'

0-3 Robert Lewandowski 90+2'

 

MVP: Saeid Heydari - Barcelona, OŚ - 8.8

Odnośnik do komentarza

Październik 2023

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Hiszpanii: czeka na losowanie

Liga Mistrzów: faza grupowa, 1. miejsce

 

W lidze słabo na 12 możliwych punktów zdobywamy zaledwie 8. Ale w Europie zgodnie z oczekiwaniami jesteśmy niepowstrzymani. Z zawodników wyróżnił się Lewadowski zdobywając 5 goli

 

Najlepszy strzelec: Robert Lewandowski (10)

Najwięcej asyst: Neymar (6)

Najwyższa ocena: Neymar (8.45)

 

Bilans Barcelony: 4-2-0, 14-3

 

-

 

Bilans Japonii: 1-0-0, 1-0

 

Eliminacje Mistrzostw Świata 2026: 2. runda, 1. miejsce

Ranking FIFA: 5. (-2)

 

FIFA: 1. (+1) Anglia [1571], 2. (+2) Brazylia [1477], 3. (-2) Portugalia [1461], ..., 5. (-2) Japonia [1390] ... 47. (-7) Polska [610]

 

Inne ligi:

Anglia: Man Utd (26), Wolves (21), Chelsea (21) - Man Utd bez porażki (8W, 2R)

Polska: Hutnik Kraków (34), Jagiellonia (23), Lech Pń (23)

Francja: AS Monaco (28), PSG (27), LOSC (22)

Włochy: Torino (21), Juventus (19), Lazio (19)

Niemcy: Leverkusen (26), Hoffenheim (22), Dortmund (19) - Leverkusen bez porażki (8W, 2R)

Portugalia: SLB (24), FCP (21), Rio Ave (19) - SLB bez porażki (8W)

Rosja: Zenit (37), CSKA Moskwa (28), Krasnodar (27) - Zenit bez porażki (12W, 1R)

Holandia: Ajax (26), ADO (25), Heerenveen (23)

Adelante: Hercules (27), Tenerife (22), Osasuna (22)

Odnośnik do komentarza

Valencia od lat próbuje wywalczyć wyższe miejsce niż 3-4. I od lat im to nie wychodzi. W tym sezonie naturalnie cele się nie zmieniły, a ten zespół gra naprawdę solidnie. Do tego w związku z nadchodzącym pojedynkiem z Hutnikiem postanowiłem dać szansę naszym rezerwowym.

 

Zaczęli oni dość nędznie. Goście widząc, ze nie gramy najsilniejszymi działami rzucili się ochoczo do ataku. Popczynski (BR) i stoperzy mieli więc ręce pełne roboty. W 10. minucie Rony Lopes (NŚ) stanął sam na sam z Polakiem i Darek kompletnie przypadkowo sparował jego strzał.

Goście atakowali dalej i w 27. minucie niesamowicie aktywny Viktor (PP) dośrodkował prosto na głowę Lopesa, a ten w końcu zdołał skierować piłkę do siatki. Szczerze mówiąc zaczynałem żałować, że na takiego rywala dałem grać tym młodszym zawodnikom.

Na szczęście strata bramki wstrząsnęła moimi podopiecznymi. Theo Roussel (PP) ruszył skrzydłem i na wysokości pola karnego przerzucił piłkę na drugą stronę. Dopadł do niej najbardziej doświadczony Katalończyk na boisku czyli Draxler (PL) i bez wahania uderzył. Piłka minęła zaskoczonego bramkarza i mieliśmy znów remis.

Ale tym razem już Valencia nie odzyskała inicjatywy. To my atakowaliśmy, ale nie mogliśmy dojść do czystej sytuacji.

Aż w 55. minucie znowu odpalił Roussel. Wypożyczony z PSG zawodnik wpadł w pole karne i odegrał po ziemi do Maezawy (NŚ). Reprezentant Japonii przyjął piłkę, spojrzał gdzie stoi golkiper i pewnie uderzył poza jego zasięgiem. W ten sposób, z zimną krwią ustalił wynik spotkania.

Oczywiście obie ekipy miały jeszcze parę okazji, ale nie były to stuprocentowe szanse. Niewielkim nakładem sił wygrywamy z bardzo silnym rywalem. Czego chcieć więcej?

Kazunari Maezawa strzelił swojego 50. gola ligowego w karierze.

Dariusz Popczynski - Savo Babarogic © (63' Cristian Manea), Umit Yildiz, David Monedero, Oriol Castro - Albert Virgili (74' Godfred Donsah), Sergio Busquets, Theo Roussel, Kristiyan Mareshki, Julian Draxler (63' Luis Suarez) - Kazunari Maezawa

 

04.11.2023, Liga BBVA (11/38)

Camp Nou, Barcelona: 96 799 widzów

[1] FC Barcelona 2-1 Valencia C.F. [4]

0-1 Rony Lopes 27'

1-1 Julian Draxler 31'

2-1 Kazunari Maezawa 55'

 

MVP: Julian Draxler - Barcelona, PL - 8.2, 1 gol

Odnośnik do komentarza

Po meczu z Valencią o świcie byliśmy już na pokładzie samolotu. Kierunek: Kraków. Prawdę mówiąc byłem cholernie zestresowany. O ile piłkarze na poprzednim meczu powitali mnie ciepło to nie wiedziałem co zrobią kibice. Oczywiście po latach nauczyłem się radzić sobie z presją, gwizdami i tak dalej, ale nadal to kibice, którzy zawsze stali za mną i swoją drużyną murem.

 

Na lotnisku, jak w każdym mieście do którego przybywaliśmy, powitało nas wielu kibiców. Każdy chce zobaczyć w końcu z bliska zawodników jednej z najlepszych drużyn świata. Nie zauważyłem żadnych oznak niechęci, ale to też normalne.

Po rozgrzewkowym treningu przebrałem się w nierzucające się w oczy ciuchy, zakryłem twarz czym mogłem i wybrałem się na spacer. Odwiedziłem moją żonę, która dalej nie chce przenieść się do Hiszpanii dopóki nie zamknie wszystkich spraw. Niby widzimy się co drugi weekend, ale coś jest nie tak. Oczywiście to spotkanie też zakończyło się zgrzytami więc wieczorem dla wyciszenia się odwiedziłem jeden z moich ulubionych pubów.

Naturalnie barman mnie rozpoznał i z radości zadbał o to, abym nie wyszedł pewnym krokiem z lokalu. Delikatnie zataczając się wróciłem do hotelu około 2 w nocy. I momentalnie siadł na mnie Unzue.

'Gdzie do cholery byłeś trenerze? Yh? Czuję alkohol?!'

'Mamo jestem już duży!'

Niestety to nie jest Dawid Błaszczykowski, który był przyzwyczajony do moich wypraw. Hiszpan upchnął mnie w pokoju i poinformował, że jeszcze jeden taki wypad i zgłosi to prezesowi. Sztywniak.

 

Przygotowani w stu procentach w końcu wyszliśmy na boisko przy ul. Kałuży. Przyznam, że zatkało mnie gdy na trybunach widziałem wiele transparentów w stylu "Wyndrowicz witaj w domu". Co tu dużo mówić łezka w oku się kręci.

Sami zawodnicy zaś zadbali o to, aby był to niezapomniany mecz.

Zaczęło się zgodnie z oczekiwaniami. Moi zawodnicy atakowali, ekipa Błaszczykowskiego broniła. W 9. minucie Neymar (OPL) odgrywa do Lewandowskiego (NŚ), ten obraca się z Ndidim (OŚ) na plecach i zamiast oddać strzał odgrywa w bok. Zaskoczył tym wszystkich poza Neymarem, z którym miał ten wariant przećwiczony. Nasz kapitan delikatnie uderzył i piłka wpadła do bramki.

Gospodarze zaczęli grać trochę odważniej, obudził się Zielinski (PŚ), za sprawą którego Hutnik po prostu zaczynał kontrolować mecz. A jednak w 20. minucie za sprawą Filipe (OPP) to Lewandowski stanął sam na sam z Kushibikim (BR). Mój kadrowicz zdołał jednak zatrzymać najlepszego polskiego zawodnika.

Odpowiedź moich zawodników była zabójcza.Riedewald (OL) raczej cały czas skupiał się na defensywie, gdyż Morvan (PP) w swoim stylu nie dawał wytchnienia nikomu po swojej stronie boiska. Tym razem jednak gwiazda reprezentacji Holandii ruszyła. Odegrał krótką piłkę do Filipe, który chwilę wczesniej zamienił się stroną z Neymarem. Portugalczyk minął Bereszynskiego (OP) i uderzył mocno, w sam środek bramki. Strzał był jednak na tyle silny, że Kushibiki po prostu nie zdążył z interwencją.

A przed upływem pół godziny Zielinski zaakcekntował swoją świetną grę zauważając uciekającego kryciu Morvana. Reprezentant Francji bez problemu przyjął dość trudne podanie i ze stoickim spokojem przelobował wychodzącego do niego ter Stegena (BR). 2-1 i trybuny oszalały widząc, że mecz nie skończył się dla nich.

Do przerwy gra była strasznie wyrównana, to atakował Hutnik, to my. 5 minut przed końcem Donsah (PŚ) odegrał do Filipe. Ten wpadł w pole karne i na pamięć zagrał w miejsce, gdzie powinien wbiegać Vada (OPŚ) lub Neymar. I był na miejscu ten drugi. Brazylijczyk uderzył technicznie w samo okienko. 3-1!

 

Oczywiście zaznaczyłem w szatni, że nie wolno odpuszczać, bo rywale będą walczyć do końca. W końcu sam ich tego nauczyłem. Ale trzeba przyznać, że gospodarze nie wyszli załamani dwiema bramkami straty. Momentalnie zabrali się do roboty.

A w 67. minucie w końcu przebudził się Milik (NŚ). Polski supersnajper, jedyny póki co polski zawodnik mogący rywalizować z Lewandowskim umiejętnościami, otrzymał mocne podanie po ziemi od Owedyka (PL). Przyjął piłkę bez problemu, oszukał zwodem Hummelsa (OŚ) i uderzył przy słupku nie dając szans ter Stegenowi. 3-2, a ja wiedziałem, że czeka mnie cholernie długie pół godziny. No może troszkę mniej.

Czasem coś tam w ofensywie tworzyliśmy, ale obrona gospodarzy pozbierała się po słabej pierwszej połowie.

Do 78. minuty jednak wszystko wyglądało dobrze. W końcu Milik dostał podanie od Morvana, znowu zamieszał w naszej obronie, dzięki czemu Owedyk pozostał bez opieki. Arek odegrał do niego i wychowanek Hutnika wyrównał wynik spotkania.

I tak ten mecz się zakończył. Z jednej strony byłem niezadowolony, bo prowadziliśmy dwukrotnie dwiema bramkami, a jednak tylko remisujemy... ale z drugiej strony byłem cholernie dumny. Jakub Błaszczykowski kontynuował moje dzieło i jego ekipa wcale nie była słabsza, niż pod moimi rządami. Może nawet silniejsza?

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Mats Hummels (75' Umit Yildiz), Saeid Heydari, Jairo Riedewald - Godfred Donsah, Adrien Rabiot (67' Albert Virgili), Joao Filipe, Valentin Vada (61' Kristyian Mareshki), Neymar © - Robert Lewandowski

 

07.11.2023, Liga Mistrzów, faza grupowa (4/6)

stadion przy ul. Józefa Kałuży, Kraków: 15 016 widzów

[3] Hutnik Kraków 3-3 FC Barcelona [1]

0-1 Neymar 9'

0-2 Joao Filipe 23'

1-2 Arthur Morvan 29'

1-3 Neymar 40'

2-3 Arkadiusz Milik 67'

3-3 Wojciech Owedyk 78'

 

MVP: Neymar - Barcelona, OPL - 9.0, 2 gole

 

W ten sposób wywalczyliśmy już awans. To też za sprawą drugiego meczu, który kompletnie nie zmienił poza tym sytuacji w grupie:

[2] Sporting 0-0 Lazio Rzym [4]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | FC Barcelona| 4 | 3 | 1 | 0 | +7 | 10 | AW

| 2. | Sporting | 4 | 1 | 2 | 1 | -2 | 5 |
| 3. | Hutnik | 4 | 1 | 1 | 2 | -3 | 4 |

| 4. | Lazio | 4 | 0 | 2 | 2 | -2 | 2 |

 

Równo z nami awans wywalczyły tylko z grupy C Chelsea i Valencia.

 

Poza tym żaden polski zespół nie wygrał meczu. A więc nie wygląda to najlepiej. LE:

 

Grupa K:

[4] Austria Wiedeń 0-2 Tottenham [1]

[2] Lechia Gdańsk 1-1 FC Kopenhaga [3]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Tottenham | 4 | 3 | 1 | 0 | +7 | 10 | AW

| 2. | Lechia | 4 | 2 | 1 | 1 | 0 | 7 |

| 3. | Kopenhaga | 4 | 1 | 1 | 2 | -3 | 4 |

| 4. | Austria | 4 | 0 | 1 | 3 | -4 | 1 |

 

Grupa B:

[4] Lech Poznań 1-2 Blackburn [1]

[3] Caen 1-1 Dynamo Kijów [2]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Blackburn | 4 | 3 | 0 | 1 | +4 | 9 |

| 2. | Dynamo | 4 | 2 | 1 | 1 | +2 | 7 |

| 3. | Caen | 4 | 1 | 1 | 2 | -4 | 4 |

| 4. | Lech | 4 | 1 | 0 | 3 | -2 | 3 |

 

Grupa C:

[2] RBL 2-0 Legia Warszawa [3]

[1] Ol. Lyon 2-1 Aberdeen [4]

 

| Pz | Zespół | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Lyon | 4 | 3 | 1 | 0 | +3 | 10 | AW

| 2. | RBL | 4 | 3 | 0 | 1 | +6 | 9 |

| 3. | Legia | 4 | 1 | 1 | 2 | -4 | 4 |
| 4. | Aberdeen | 4 | 0 | 0 | 4 | -5 | 0 |

Odnośnik do komentarza

@Makk - chyba się starzeję, ale naprawdę nie chciałem wygrywać z Hutnikiem ^^ pierwszy raz odczuwam w tej grze faktyczną nostalgię do poprzedniej ekipy

 

-----------------

 

Zaraz po meczu Ligi Mistrzów musiałem rozesłać powołania na mecze eliminacji mundialu. Spotkanie z Singapurem (121.) mogło nam zapewnić awans i liczyłem, że już kolejny pojedynek z Filipinami (101.) będzie meczem towarzyskim. Na zielono nowe powołania.

 

BRAMKARZE:

Masatoshi Kushibiki (30 lat, Hutnik Kraków, BR, 3.2 mln, 59/0)

Takamitsu Kaji (22 lata, Urawa Red Diamonds, BR, 1.1 mln, 11/0)

Bez zmian. Masatoshi potwierdza swoją klasę, a Kaji w końcu chyba wywalczył miejsce w pierwszym składzie japońskiej potęgi.

 

BOCZNI OBROŃCY:

Osamu Egashira (21 lat, Everton, OP/WOP, 21 mln, 19/0)

Daiki Sasaki (23 lata, West Bromwitch, O(PL)/WOP, 29/0)

Gotoku Sakai (32 lata, FC Basel, O(PL)/WOP, 102/2)

Tomoyuki Hara (23 lata, Urawa Red Diamonds, O(LŚ), 12/0)

Egashira chyba zadomowił się w składzie brytyjskiego zespołu. Zadebiutował nawet w Lidze Europy. Sasaki niby dalej jest podstawowym zawodnikiem jednej ze słabszych ekip Premier League, ale jego oceny nadal mnie martwią. Sakai odrzucił oferty z Bundesligi i teraz jeszcze prezentuje się świetnie w Lidze Europy. Hara prawdopodobnie zajął by miejsce Nagamine, gdyby nie to, że jest mi potrzebny na pozycji OL, gdyż Ichikawa dalej nie gra.

 

STOPERZY:

Takuma Nishiguchi (22 lata, Hoffenheim, OŚ/DP, 23.5 mln, 34/0)

Kenta Morikawa (23 lata, Werder Brema, O(PŚ), 3.1 mln, 1/0)

Naomichi Ueda (29 lat, Suwon, OŚ, 1.2 mln, 44/5)

Yoshiaki Nagamine (22 lata, Urawa Red Diamonds, OŚ, 1.6 mln, 12/1)

Nishiguchi wyrabia sobie teraz markę także w Europie będąc jednym z najlepszych stoperów tego pucharu. Morikawa oficjalnie zyskał już status gwiazdy swojego zespołu. Mam jednak nadzieję, że szybko ucieknie z 2. Bundesligi, bo na pewno pomogłoby to mu w rozwoju. Ueda również zbiera świetne oceny w Lidze Mistrzów z tym, że to azjatycki puchar. Nagamine zaś chyba będzie trudno stracić miejsce w reprezentacji.

 

ROZGRYWAJĄCY:

Gaku Shibasaki (31 lat, Atletico Madryt, PŚ/OŚ, 18.75 mln, 104/14)

Masato Kono (22 lata, Urawa Red Diamonds, PŚ, 1.8 mln, 0/0)

Yasuyuki Kido (22 lata, Urawa Red Diamonds, OPŚ, 2.3 mln, 2/0)

Hideki Ishige (29 lat, Urawa Red Diamonds, OP(PŚ), 2 mln, 37/3)

Shibasaki niesamowicie świetnie prezentuje się w Lidze Europy. W lidze oczywiście też gra bardzo dobrze. Kono świetnie prezentuje się w Lidze Mistrzów Azji i bardzo solidnie w N-League więc zasłużył w końcu na debiut. Kido udowadnia, że nie przypadkiem wygryzł Ishige ze składu. Ten gra teraz głównie jako skrzydłowy w klubie.

 

SKRZYDŁOWI:

Motoki Enomoto (23 lata, Urawa Red Diamonds, PL/OPL, 1.8 mln, 12/0)

Tatsuhiro Murai (19 lat, Albirex Niigata, PL/OPL, 325 tys, 0/0)

Takeaki Takada (22 lata, Kashiwa Reysol, P(PŚ)/OP(PŚ), 1.7 mln, 19/4)

Tokuhiko Sugimoto (20 lat, Vissel Kobe, PP/OPP/NŚ, 275 tys, 1/0)

Enomoto nie ważne gdzie, wszędzie gra po prostu olśniewająco. Murai mimo młodego wieku jest bardzo solidnym elementem swojej drużyny i doskonale prezentował się w swoich 3 występach w kadrze U-20. Takada wspominał w wywiadach, że chciałby pograć w kadrze jako PŚ, ale jak długo jest może pomóc kolegom, tak długo może grać nawet jako bramkarz. Do Sugimioto nie jestem jeszcze w pełni przekonany, ale w klubie prezentuje się świetnie. A w obliczu braku najważniejszych zawodników może mnie kupić.

 

NAPASTNICY:

Daisuke Otsuka (23 lata, Manchester City, NŚ, 56 mln, 58/54)

Kazunari Maezawa (22 lata, FC Barcelona, NŚ, 26.5 mln, 19/16)

Koki Ishizue (22 lata, SC Freiburg, NŚ, 7 mln, 9/4)

Cho Hyok-Chol (20 lat, Urawa Red Diamonds, NŚ, 1.8 mln, 4/4)

Po niepokoju o jego grę Otsuka pokazał klasę i regularnie gra i co ważne strzela dla Citiziens. Maezawa gra mniej, ale z podobnymi, dobrymi efektami póki co. Koki radzi sobie nadal świetnie w Bundeslidze i ewidentnie zasługuje na lepszy zespół. Hyok-Chol zaś nadal walczy o króla strzelców w Japonii. A że zamierzam grać dwójką napastników to zaprosiłem go do udziału w najbliższych meczach.

 

W liście nieobecnych nie zmienia się za wiele. Yuki Ichikawa (OL/WOL) popełnił chyba błąd przenosząc się do Newcastle. Nie gra tam w ogóle, podobnie jak Yoshinori Muto (NŚ/OP(PL)/P(PL)). Ten drugi jednak znajduje się chociaż na ławce rezerwowych. Nie zmienia się sytuacja obu zawodników Napoli: Yuta Morisaki (PŚ) i Yusuke Takeda (OŚ) dalej grzeją ławę i nie grają w ogóle. Ryo Miyaichi (P(PL)/OP(PL)) znowu złapał kontuzję. Genki Haraguchi (P(PL)/OP(PL)/NŚ) rozważa zakończenie kariery. Niby wyciągnął Watford z Championship, ale teraz znowu ogląda swoich kolegów w Premier League z trybun.

Odnośnik do komentarza

Tym razem nikt nie spruł się o brak powołania. Póki co niestety też nikt nie poprawia swojej sytuacji, a więc dalej jestem w ciemnej pupci. Dowodem na problemy z zawodnikami jest ilość powołanych z krajowych lig. 11 z 23 powołanych gra w N-League, a do tego aż 8 w Urawa Reds. Nie ma co się dziwić więc chyba, że Reds idą na mistrza kraju oraz zwycięzcę Ligi Mistrzów.

 

Wylosowano w końcu nam rywala w Pucharze Hiszpanii. Pierwszym rywalem mojej ekipy będzie zeszłoroczny zwycięzca 3. ligi hiszpańskiej, obecnie grający w adalante C.D. Lugo SAD. Obecnie dzielnie walczą o utrzymanie się na zapleczu BBVA. Dotychczas nigdy z nimi Barca nie grała.

 

A do pokonania mieliśmy teraz outsidera. Rayo od dawna kręci się tuż nad strefą spadkową, jest to smutny klub, w którym brak jakichkolwiek oznak rozwoju. I spotkanie to tylko potwierdziło.

Już w pierwszej akcji Donsah (PŚ) odegrał do Lewandowskiego (NL). Były reprezentant Polski zakręcił w polu karnym i podał do Filipe (PP), a ten uderzył tuż nad ręką bramkarza. 1-0!

Po kwadransie znowu Donsah uruchomił Lewego. Ten tym razem jednak nie szukał podania, a po prostu założył siatkę Benitezowi (OŚ) i technicznie uderzył po ziemi. Ortola (BR) prawie zdążył z interwencją. Prawie!

Do szału doprowadzał mnie z kolei Ajeti (NP), który w pierwszej połowie zmarnował 4 dobre okazje.

A zaraz po przerwie gospodarze zasiali ziarenko nadziei kibicom, gdy przypadkowa piłka spadła pod nogami Coulibaly (NŚ). Ten bez namysłu huknął i ter Stegen (BR) nawet nie drgnął.

Długo jednak fani Rayo nie łudzili się. 62. minuta, piłka trafiła do Lewandowskiego, który uderzył z ostrego kąta. Tak Robert przestał podawać Ajetiemu, który chyba zgubił formę. Ortola zdołał sparować strzał, ale do dobitki dopadł Filipe ustalając zarazem wynik tego w sumie nudnego spotkania.

 

Robert Lewandowski zagrał 550. mecz ligowy w karierze!

Marc-Andre ter Stegen - Jonny, Mats Hummels, Saeid Heydari, Jairo Riedewald (73' Savo Babarogic) - Joao Filipe, Godfred Donsah,Valentin Vada (55' Julian Draxler), Neymar © - Robert Lewandowski, Albian Ajeti (63' Kristyian Mareshki)

 

12.11.2023, Liga BBVA (12/38)

Estadio de Vallecas, Madryt: 15 208 widzów

[17] Rayo Vallecano 1-3 FC Barcelona [1]

0-1 Joao Filipe 1'

0-2 Robert Lewandowski 17'

1-2 Adama Coulibaly 49'

1-3 Joao Filipe 62'

 

MVP: Robert Lewandowski - Barcelona, NP - 9.0, 1 gol, 1 asysta

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...