Skocz do zawartości

Highway to heaven


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Wolny czas ucieka bardzo szybko. Po Bożym Narodzeniu otrzymałem informację iż w Polsce wybrano Polskiego Managera Roku 2022. I to czego nie rozumiem nastąpiło. Mistrz świata, zwycięzca Ekstraklasy, kolejny rok z rzędu prowadzący klub efektownie przez europejskie rozgrywki nie został wybrany. Ktokolwiek głosował, uznał, że zdobywca zaledwie wicemistrzostwa Polski to znacznie lepszy kandydat do tej nagrody niż ja. Tak więc nagrodę odebrał Czesław Owczarek.

 

No cóż olewając tą głupotę skupiłem się na ważniejszej rzeczy, jaką było przygotowanie reprezentacji Japonii do Pucharu Narodów Azji. Wybór trzech odrzuconych zapowiadał się ciężko. Zamierzałem zrezygnować z jednego obrońcy, jednego pomocnika lub skrzydłowego i jednego napastnika. Najbardziej zagrożeni byli więc z linii defensywnej: Tomoyuki Hara, Yoshiaki Nagamine i Daiki Sasaki. W pomocy najmniej pewnie powinni się czuć: Takuya Hirose, Yuta Morisaki, Keisuke Takeda i Masaya Okugawa. W ataku wahałem się między Yuya Osako i Cho Hyok-Cholem.

 

I w pierwszym sparingu większość z nich miała otrzymać szansę gry. Nasz rywal to Syria, ekipa niezbyt imponująca, ale potrafiąca efektywnie zamurować dostęp do bramki.

Oczywiście od początku przejęliśmy kontrolę nad murawą spychając gości do defensywy. W ataku ewidentnie jednak Maezawa (NP) i Hyok-Chol (NL) nie potrafili się zgrać co trochę nam utrudniało zapędy ofensywne.Zwłaszcza młody debiutant cieniował, ot ofiara tremy. Znacznie lepiej radził sobie debiutujący Hara (OŚ), który swoim przechwytem w 23. minucie rozpoczął akcję zakończoną strzałem Maezawy sparowanym na rzut rożny. Stały fragment gry wykonał Morisaki (PŚ) idealnie trafiając głowę Hara. Ten nie uderzał, a odegrał do wbiegającego obok Ishige (OPŚ), który z pierwszej piłki huknął zdobywając gola na 1-0.

Swoją drogą Morisaki był na fali, ewidentnie zamierzał wykorzystać okazję do gry i doskonale kierował grą drużyny. 5 minut przed przerwą podał do Takady (PP), który dalej udowadniał mi, że jest bardzo solidnym skrzydłowym. Ten dośrodkował i bramkarz z trudem wybronił strzał Maezawy. Rzut rożny znowu wykonał Morisaki tym razem wrzucając do Nagamine (OŚ). Ten jednak nie kombinował i uderzył przy słupku podwyższając wynik spotkania.

I był to ostatni gol tego wieczoru. Najsłabiej z moich zawodników wypadł Cho Hyok-Chol, ale zmieniający go Yuya Osako wcale nie zagrał lepiej. Yuta Morisaki był fantastycznym dyrygentem, a zmieniający go Keisuke Takeda zagrał dobrze, ale widać było jednak niższą klasę zawodnika. Jednak poza dwójką wspomnianych napastników nikt nie zawiódł.

Yusuke Nakamura - Yuki Ichikawa, Yoshiaki Nagamine, Tomoyuki Hara (69' Naomichi Ueda), Osamu Egashira - Yuta Morisaki (45' Keisuke Takeda), Takeaki Takada, Hideki Ishige © (77' Daisuke Kikuchi), Masaya Okugawa (59' Ryo Miyaichi) - Cho Hyok-Chol (53' Yuya Osako), Kazunari Maezawa

 

30.12.2022, Mecz Towarzyski

Toyama Sports Park Athletic Stadium, Toyama: 21 729 widzów

(2.) Japonia 2-0 Syria (72.)

1-0 Hideki Ishige 24'

2-0 Yoshiaki Nagamine 40'

 

MVP: Takeaki Takada - Japonia, PP - 9.0

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2022

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Polski: ćwierćfinał, vs Podbeskidzie Bielsko-Biała

Liga Mistrzów: faza grupowa, 3. miejsce, awans do LE

Liga Europy: 1. runda, vs Besiktas

 

Krótki miesiąc wypełniony samymi wygranymi. Odpadamy z Ligi Mistrzów, aby z nadzieją patrzeć na Ligę Europy. W Ekstraklasie mamy znowu przewagę 8 punktów nad drugim Lechem.

 

Najlepszy strzelec: Arkadiusz Milik (24)

Najwięcej asyst: Arthur Morvan (11)

Najwyższa ocena: Arthur Morvan (8,27)

 

Bilans Hutnika: 4-0-0, 9-1

 

-

 

Bilans Japonii: 1-0-0, 2-0

 

Mistrzostwa Świata 2022: mistrz świata

Puchar Narodów Azji: startuje w styczniu 2023

Ranking FIFA: 2. (-)

 

FIFA: 1. (-) Portugalia [1700], 2. (-) Japonia [1541], 3. (-) Anglia [1523], ... 47. (+1) Polska [592]

 

 

Inne ligi:

Anglia: Man City (42), Arsenal (42), Chelsea (38)

Hiszpania: FC Barcelona (39), R. Madryt (37), R. Sociedad (35)

Francja: AS Monaco (54), PSG (41), OM (40) - AS Monaco nadal nie przegrało (17W 3R)

Niemcy: Leverkusen (31), Wolfsburg (34), Hoffenheim (34)

Włochy: Juventus (46), Bologna (34), Lazio (33),

Portugalia: SLB (43), Sporting (38), FCP (34) - SLB nadal nie przegrało ani razu (14W 1R)

Rosja: Zenit (47), CSKA Moskwa (43), Spartak Moskwa (34)

Holandia: Ajax (44), PSV (38), AZ (34)

I liga: Cracovia (34), Raków (34), Chrobry (32)

Odnośnik do komentarza

Rozdano nagrody coroczne.

Złota Piłka i Złoty But: Bernardo Silva (28 lat, Portugalczyk, OP(PŚ), 62/12) zawodnik AS Monaco otrzymał tą nagrodę. Tuż za nim uplasował się Cristiano Ronaldo (37 lat, Portugalczyk, NŚ/OPL, 191/113), a na najniższym stopniu podium stanął Neymar (30 lat, Brazylijczyk, PL/OP(LŚ)/NŚ, 135/84).

Piłkarzem Roku w Azji został zawodnik Hoffenheim Takuma Nishiguchi (21 lat, Japończyk, OŚ, 20/0). Tuż za nim znalazł się grający w Olympiakosie Takumi Minamino (27 lat, Olympiakos, PL/OP(LŚ), 43/10). Na najniższym stopniu podium znalazł się zawodnik Atletico Madryt Gaku Shibasaki (30 lat, Atletico Madryt, PŚ/OŚ, 86/11).

Młodym Piłkarzem Roku w Azji został zawodnik Napoli Yusuke Takeda (21 lat, Japończyk, OŚ, 27/1). Tej nagrody nie rozumiem, Yusuke miał paskudnie nieudany rok, ale cóż widocznie doceniono jego grę na Mundialu.

Europejskim Złotym Chłopcem został zaś grający w FCP Pedro Almeida (21 lat, Portugalczyk, OŚ, 21/2).

Polskim Piłkarzem Roku został mój podopieczny Arkadiusz Milik.

 

Wszystkim nagrodzonym pogratulowałem i skupiłem się na naszym pojedynku z Australią. I był to bardzo słaby popis z naszej strony.

Po pierwsze mecz życia rozgrywał Mathew Ryan (BR), który wyciągał nawet strzały nie do wybronienia. Dawno nie widziałem tak sfrustrowanego Otsuki (NŚ), ale wprowadzony później duet snajperów Osako i Maezawa również nie miał szczęścia.

Jedyny gol padł w 46. minucie, po rzucie rożnym. Problem w tym, że nie był to gol dla nas, a dla rywali. Nikt nie popełnił błędu, po prostu byliśmy wolniejsi i mniej skoczni.

Pod koniec meczu drugą żółtą kartkę złapał Takuma Nishiguchi (OŚ) co przypieczętowało tylko nasz kiepski wieczór.

Masatoshi Kushibiki © - Daiki Sasaki, Takuma Nishiguchi (84' czk), Tomoyuki Hara, Gotoku Sakai (45' Osamu Egashira) - Gaku Shibasaki, Takuya Hirose (61' Keisuke Takeda), Genki Haraguchi (45' Takeaki Takada), Takumi Minamino (75' Yuya Osako), Masaya Okugawa (55' Ryo Miyaichi) - Daisuke Otsuka (75' Kazunari Maezawa)

 

02.01.2023, Mecz Towarzyski

Kashima Soccer Stadium, Kashima: 24 097 widzów

(2.) Japonia 0-1 Australia (24.)

0-1 Reno Piscopo 46'

 

MVP: Mathew Ryan - Australia, BR - 8.4, 6 obronionych strzałów

Odnośnik do komentarza

@Makk: troszkę kombinowałem z poleceniami i taktyką, więc jestem w stanie przymknąć oko. Szybko jednak zrozumiałem, że nie dostosowałem tego do moich zawodników

 

---------------

 

Tuż przed meczem z Birmą dowiedziałem się, że Marcin Listkowski podpisał kontrakt z Kaiserslautern. Prawdę mówiąc rozważałem pożegnanie się z nim, ale dawałem mu szansę na nowy kontrakt. Podwyżka, której oczekiwał była jednak zbyt wysoka. U nas zarabia 36 000 € miesięcznie, oferowałem mu 50 000 €, ale jego agent trzymał się twardo 100 000 €. Ostatecznie niemiecki średniak zaoferował mu 140 000 €. Cóż skoro Marcin wybiera pieniądze ponad prestiż, to u nas faktycznie nie ma czego szukać.

Równolegle po Arka Milika zgłosił się Szachtar rzucając na tacę 10 000 000 €. Odrzuciłem automatycznie i spodziewałem się buntu zawodnika. A jednak, nie dość, że nic takiego się nie wydarzyło to w wywiadzie odpowiedział, że nie ma zamiaru opuszczać Hutnika.

 

Ostatni mecz z Birmą miał być rozbieganiem dla mych podopiecznych. Decyzję co do składu już podjąłem i żaden z trzech pechowców nie zagrał w tym meczu.

Nad samym spotkaniem nie ma co się rozwodzić. BIrma to końcówka rankingu FIFA i nie jest to przypadek. Dokonaliśmy więc demolki, której wiodącą postacią był grający 40. mecz dla kadry Daisuke Otsuka. 4 gole i 1 asysta w zaledwie 45 minut. Warto dodać, że 1. gola dla kadry zdobył Miyaichi.

Dziwić może fakt, że straciliśmy bramkę, ale seria podań, która ten jeden raz udała się rywalowi, była godna najlepszych drużyn świata. Naturalnie wiele w tym było przypadku, łącznie ze strzałem z przewrotki w samo okienko.

Masatoshi Kushibiki © - Gotoku Sakai, Naomichi Ueda (61' Yoshiaki Nagamine), Tomoyuki Hara, Yuki Ichikawa - Yuta Morisaki (45' Takuya Hirose), Keisuke Takeda (45' Yuya Osako), Takeaki Takada, Takumi Minamino (61' Daisuke Kikuchi), Ryo Miyaichi (73' Genki Haraguchi) - Daisuke Otsuka (45' Kazunari Maezawa)

 

06.01.2023, Mecz Towarzyski

Aomori Sports Park Athletic Stadium, Aomori: 6 500 widzów

(2.) Japonia 8-1 Birma (178.)

1-0 Daisuke Otsuka 3'

2-0 Daisuke Otsuka (kar.) 6'

3-0 Yuta Morisaki 23'

4-0 Daisuke Otsuka 24'

5-0 Ryo Miyaichi 41'

6-0 Daisuke Otsuka 44'

7-0 Daisuke Kikuchi 63'

7-1 Thet Shine Kyaing 69'

8-1 Kazunari Maezawa 77'

 

MVP: Daisuke Otsuka - Japonia, NŚ - 9.9, 4 gole, 1 asysta

 

 

Sporą część meczu jednak moje myśli krążyły wokół spotkania z zawodnikami. Poinformowanie trójki piłkarzy, że jednak ominie ich wielki turniej na pewno nie jest niczym przyjemnym. Przed Mundialem uniknąłem tego powołując od razu kadrę, która miała zagrać w Argentynie. Tutaj jednak nie byłem pewien kilku zawodników i musiałem podjąć taką decyzję i odesłać trzech zawodników do domu. Postanowiłem więc zebrać trzech zawodników w sali odpraw.

W pokoju czekałem ja i Stuart Gelling. Po chwili dołączyli do nas Daiki Sasaki, Masaya Okugawa i Cho Hyok-Chol. Sami młodzi zawodnicy, którzy jeszcze mieli sporo czasu na zaistnienie na scenie. Największym zaskoczeniem zapewne była obecność Sasakiego, który przecież w West Brom gra regularnie.

- Moi drodzy. Domyślacie się na pewno dlaczego wasza trójka została tutaj zaproszona. Musiałem zrezygnować z trzech zawodników i nie była to prosta decyzja, gdyż nasz zespół jest silny i wszyscy prezentują zbliżony poziom. Ostatecznie wasza trójka jednak prezentowała się nieco słabiej i na ten turniej nie mogę was zabrać. Jesteście jednak młodą grupą i na pewno jeszcze nie jedna okazja pojawi się przed wami.

O dziwo cały tercet przyjął to dobrze. Podziękowali za udział w zgrupowaniu i wrócili do hotelu pakować się. Podejrzewam jednak, że Hyok-Chol i Sasaki wkrótce ponownie zagoszczą w drużynie narodowej. Okugawa to powołanie awaryjne i dopóki w grze mamy obecnych skrzydłowych raczej nie ma większych szans na kadrę.

 

Teraz przed nami jednak miesiąc rozgrywek w Japonii. Miesiąc zakładając, że dotrzemy do finału. Oczekiwałem naturalnie rozegrania 7 meczów i wygrania 7 meczów.

Odnośnik do komentarza

Pierwszy mecz rozgrywaliśmy w Osace, a więc po wybraniu 22 szczęśliwców ruszyliśmy do tego miasta. Na lotnisku powitał nas znany nam z Mundialu luksusowy autokar ozdobiony flagą Japonii i herbem JFA. No i pięknymi złotymi napisami 日本 oraz JAPAN, a obok narysowano puchar mistrzów świata. Z przyjemnością wsiadłem do tego pojazdu, który prowadził nas w Argentynie autostradą do raju. Mam nadzieję, że w Japonii będzie podobnie.

 

Osaka na sam początek turnieju miała być świadkiem pierwszych spotkań dwóch faworytów. Pierwsi to my, gospodarze i mistrzowie świata. Drudzy do Korea Południowa. Kibice, którzy kupili bilety na mecze na tym stadionie mogli więc być bardzo zadowoleni.

Ja ledwo się rozpakowałem w hotelu i dostałem telefon. Na wyświetlaczu pojawił się napis Hong Jeong-Ho.

 

- Halo?

- Cześć trenerze. Słyszałem, że przebywamy w tym samym mieście. Zastanawiałem się, czy uda mi się skorzystać z okazji i spotkać się z panem? Obiecuję, że nie zabiorę za dużo czasu.

- Jasne. Gdzie i kiedy?

 

Następnego dnia, w pobliskiej restauracji spotkałem się z moim zawodnikiem. Byłem zaskoczony, w końcu podczas mistrzostw świata nie kontaktował się ze mną, w pełni skupiony na swoich występach. Po odpadnięciu dostałem od niego wiadomość "powodzenia w fazie pucharowej!" i tyle. Naturalnie zarówno Japonia jak i Korea Południowa godnych rywali w Pucharze Narodów Azji znajdywali dopiero w fazie play-off, ale nie wolno było lekceważyć nikogo.

Obaj zamówiliśmy ramen i rozpoczęliśmy od rozmowy o atmosferze i wyczekiwaniu na turniej. W związku z tym, że znajdowaliśmy się w porządnej restauracji i dzięki mentalności Japończyków nikt nie przeszkadzał nam i nie podchodził prosić o zdjęcia i autografy. Głównie mnie to groziło, gdy mój towarzysz w tym kraju był człowiekiem anonimowym.

 

- Chyba czas przejść do sedna trenerze. Chciałem się spotkać, aby osobiście cię o czymś poinformować.

- Opuścisz latem Hutnika?

Chwilowo Jeong-Ho zaniemówił, szybko jednak się pozbierał:

- Tak. Wiem, że oferta kontraktowa, która wpłynęła niedawno to maksimum, na które zezwala prezes klubu. Zastanowiłem się jednak. Mam 33 lata, za 2-3 sezony skończę karierę. Te dwa i pół sezonu, które spędziłem w pana zespole to najlepszy okres mojej kariery. Chcę, aby w Hutniku zapamiętali mnie jako zwycięzcę, a nie przegranego, w końcu już teraz mamy takich zawodników, że wcale nie jest powiedziane, że zagram w kolejnym meczu. Druga sprawa to zbliżający się koniec kariery. Chcę dorobić jeszcze trochę, zanim zapewne wrócę w końcu do Korei. Czy potem zajmę się trenerką? Nie wiem. I o ile te 110 000 € w Hutniku to wielka kasa, to znalazł się klub dający mi 250 000 €.

- Dokąd ruszasz? - spytałem niepocieszony.

- Dnipro. Agent już załatwił mi kurs językowy, ale ostatnie pół roku nie zamierzam się opieprzać.

- Szkoda, będzie mi brakować twojego doświadczenia.

- A mi pracy z panem i Krakowa. Obecnie wszystko idzie świetnie. W reprezentacji jestem numerem jeden w obronie, gram w klubie, który liczy się w Europie. Ale chcę jak najlepiej ustawić się na koniec kariery.

 

Posiedzieliśmy jeszcze trochę, po czym wróciliśmy do swoich zespołów. Nie ukrywam, że decyzja Jeong-Ho bardzo mnie zmartwiła. To obecnie najstarszy zawodnik w Hutniku, ale 33 letni stoper to kluczowa postać naszej defensywy. Fakt, że często wahałem się między nim, a resztą zawodników, ale nadal ciężko znaleźć kogoś równorzędnego. Wyciągnąłem telefon i napisałem do Blaszczykowskiego dwa słowa. "Bierzemy go".

Następnego dnia, na mocy udzielonego przeze mnie pełnomocnictwa zatwierdziliśmy wolny transfer, który odbędzie się latem. Do Hutnika dołączy Dominik Dinga (24 lat, Serb, OŚ, 2/0) występujący obecnie w portugalskiej Bradze. Początek sezonu uciekł mu przez kontuzję, ale jak tylko się wykurował, grał w każdym ważnym meczu i prezentował się naprawdę dobrze.

Dostałem też informację iż latem Hutnika opuści Louis Deschateaux. To akurat mnie nie zmartwiło. Francuz był zmiennikiem, a zaczynał mi działać na nerwy. Bramkarz od kolejnego sezonu będzie bronić dostępu do siatki w RC Lens.

Odnośnik do komentarza

W końcu słynny już autokar odebrał nas z hotelu. Ruszyliśmy na stadion Nagai, gdzie mieliśmy otworzyć turniej meczem z najniżej klasyfikowaną w rankingu FIFA drużyną w grupie.

Na trybunach powitało nas ponad 47 tysięcy fanów, większość to oczywiście nasi kibice. W Azji futbol nie należy do najpopularniejszych rozrywek, więc zza granicy głównie przyjechali kibice Korei Południowej, Chin i Australii. Reszta zespołów raczej musiała się liczyć z symbolicznym dopingiem swych fanów.

 

Rozbrzmiała muzyka i kibice wraz z piłkarzami odśpiewali "Kimigayo". Po chwili odśpiewano hymn Jemenu i sędzia Tee rozpoczął spotkanie.

A my zaczęliśmy z przytupem. Po 5 minutach Takada (PP) zagrał w pole karne do Maezawy (NL), a ten uderzył. Bramkarz z trudem sparował strzał prosto pod nogi Miyaichiego (PL), a Ryo pewnie wpakował po dobitce piłkę do siatki.

5 minut później Otsuka (NP) uderzył z ostrego kąta, a bramkarz znowu nie popisał się i wypluł piłkę na sam środek pola karnego. Tam znowu był Miyaichi, ale mając przed sobą dwóch stoperów postanowił podać bez przyjęcia do Maezawy, a snajper Urawy tym razem już umieścił piłkę w siatce!

Po kwadransie gry rajdem popisał się Egashira (OP). Jego dośrodkowanie nie było skierowane do żadnego zawodnika bezpośrednio. Do piłki najszybciej dopadł i tak Maezawa i efektownym wolejem nie dał szans golkiperowi.

Po tej demolce gra uspokoiła się. Goście zniechęceni zamurowali się w polu karnym i czekali na minięcie 75 minut. I wytrwali długo. Do 56. minuty. Piłkę w polu karnym Otsuka odegrał do Miyaichiego, a ten przerzucił ją na drugi skraj pola karnego. Takeaki Takada w pełnym biegu, bez przyjęcia uderzył z całej siły i golkiper ani drgnął. To pierwszy gol tego zawodnika dla reprezentacji.

3 minuty później Takada prostopadłym podaniem wypuścił do sytuacji sam na sam Maezawę i ten bez problemu skompletował hattricka!

Kropkę nad "i" postawił wprowadzony 4 minuty wcześniej Osako (NP), który skorzystał na dobrej wrzutce Ichikawy (OL).

Yusuke Nakamura - Osamu Egashira, Naomichi Ueda, Tomoyuki Hara, Yuki Ichikawa - Takeaki Takada, Gaku Shibasaki © (45' Keisuke Takeda), Hideki Ishige (71' Daisuke Kikuchi), Ryo Miyaichi - Daisuke Otsuka (60' Yuya Osako), Kazunari Maezawa

 

13.01.2023, Puchar Narodów Azji, faza grupowa (1/3)

Nagai Athletic Stadium, Osaka: 47 816

[x] Japonia 6-0 Jemen [x]

1-0 Ryo Miyaichi 5'

2-0 Kazunari Maezawa 10'

3-0 Kazunari Maezawa 14'

4-0 Takeaki Takada 56'

5-0 Kazunari Maezawa 59'

6-0 Yuya Osako 64'

 

MVP: Kazunari Maezawa - Japonia, NL - 9.7, 3 gole, 1 asysta

 

W drugim meczu mieliśmy znacznie bardziej wyrównany pojedynek.

[x] Tajlandia 1-2 Kuwejt [x]

 

| Pz | Zespół | W | R | P | zg | sg | Pkt |

| 1. | Japonia | 1 | 0 | 0 | 6 | 0 | 3 |
| 2. | Kuwejt | 1 | 0 | 0 | 2 | 1 | 3 |

| 3. | Tajlandia | 0 | 0 | 1 | 1 | 2 | 0 |
| 4. | Jemen | 0 | 0 | 1 | 0 | 6 | 0 |

Odnośnik do komentarza

Do kasy Hutnika wpłynął 1 000 000 € za Christophe Janssensa, który został sprzedany do Aston Villa.

Jednocześnie w bazie klubowej zakończono rozbudowę bazy treningowej i szkółki młodzieżowej. Obecnie posiadamy fantastyczną bazę treningową, świetne obiekty młodzieżowe, przeciętny system szkolenia młodzieży i przeciętną siatkę wyszukiwania juniorów. Naturalnie momentalnie zażądałem zwiększenia nakładów na oba przeciętne aspekty w klubie.

Ostatecznie też podjąłem decyzję co do Ryang Ho-Jin (20 lat, Japończyk, OPŚ/PŚ). Grał mało u nas i dlatego został wypożyczony do wicemistrza Japonii Vegalta Sendai.

 

I wracając do Pucharu Narodów Azji czekał nas mecz z teoretycznie najgroźniejszym rywalem w grupie. Wicemistrz poprzedniego turnieju, który przegrał z moim poprzednikiem dopiero po dogrywce finał - Kuwejt (63.). To była wielka niespodzianka tych zawodów i widać, że to był też przypadek. To nie ta sama ekipa co wtedy. Ich gwiazda o nazwisku, którego i tak nie wymówiłbym grała w Eibar i zakończyła karierę rok temu. Drugi autor tamtych sukcesów zniknął gdzieś w Czechach, w 2. lidze. Co za tym idzie oczekiwałem tylko i wyłącznie wygranej.

 

Tym razem wyszliśmy najsilniejszym składem. Jedynie Gaku Shibasaki odpoczywał, ale jak się w trakcie spotkania okazało Yuta Morisaki oferuje nam równie wysoki poziom rozgrywania. I to już samo w sobie przestraszyło rywala. Od początku goście bronili się 9 zawodnikami. Jedynym wysuniętym kopaczem był Ali Farydon (NŚ), ale i on krążył w okolicach środka boiska. Reszta zaś miała za cel przeszkadzać.

Zaczęli beznadziejnie, gdyż w 3. minucie Haraguchi (PP) kiwnął przeciwnika, zagrał nisko w pole karne, a półwolejem to podanie na bramkę zamienił Daisuke Otsuka (NP).

Od tej chwili Kuwejt murował się fenomenalnie. Mimo naciskania, nie potrafiliśmy znaleźć wolnej przestrzeni, ale nie daliśmy się sprowokować. Atakowaliśmy zachowując z tyłu po 2-3 zawodników, nie przesadzając z szarżą w pole karne. Dość dodać, że w pierwszej połowie Kuwejt poszedł w ślady Jemenu i nie oddał nawet strzału na bramkę.

A druga połowa zaczęła się podobnie do pierwszej. Tym razem to Morisaki (PŚ) poczarował, odegrał do Ishige (OPŚ), a Hideki z klepki przedłużył podanie do Otsuki. Snajper Milanu przyjął piłkę, kiwnął stopera i położył bramkarza. Mając odsłoniętą bramkę delikatnie podciął futbolówkę i... ustalił wynik spotkania.

Rywale dalej się murowali, a my zadowoleni nie forsowaliśmy tempa. W 64. minucie goście oddali pierwszy strzał i to nawet celny. Nie było to wyzwanie dla Kushibikiego (BR), a przez pozostałe 26 minut goście spróbowali jeszcze raz i to baaaaaaaaaaardzo niecelnie.

Masatoshi Kushibiki © - Osamu Egashira, Takuma Nishiguchi, Yoshiaki Nagamine (73' Naomichi Ueda), Gotoku Sakai (61' Yuki Ichikawa) - Genki Haraguchi, Yuta Morisaki, Hideki Ishige, Takumi Minamino - Daisuke Otsuka, Kazunari Maezawa (45' Gaku Shibasaki)

 

16.01.2023, Puchar Narodów Azji, faza grupowa (2/3)

Toyota Stadium, Toyota (Aichi-ken): 45 000 widzów

[1] Japonia 2-0 Kuwejt [2]

1-0 Daisuke Otsuka 3'

2-0 Daisuke Otsuka 46'

 

MVP: Genki Haraguchi - Japonia, PP - 9.0, 1 asysta

 

W drugim spotkaniu bez niespodzianek.

[4] Jemen 0-3 Tajlandia [3]

 

| Pz | Zespół | W | R | P | zg | sg | Pkt |

| 1. | Japonia | 2 | 0 | 0 | 8 | 0 | 6 |
| 2. | Kuwejt | 1 | 0 | 1 | 2 | 3 | 3 |

| 3. | Tajlandia | 1 | 0 | 1 | 4 | 2 | 3 |
| 4. | Jemen | 0 | 0 | 2 | 0 | 9 | 0 |

Odnośnik do komentarza

Szybko znalazłem następce Louisa Deschateaux. Owszem Francuz opuści Hutnika po sezonie i na pewno niewielu w ogóle będzie o nim pamiętać, ale trzeba mieć numer dwa. I to bliższy umiejętnościami mistrzowi świata. I oto znalazłem go:

Mohammad Sohrabi (23 lata, Irańczyk, BR, 39/0) koniec kontraktu z Evian TG FC. - obiecał, że nie wysadzi się w powietrze jak wyląduje na ławce, a więc zatwierdziliśmy transfer. Gdy odejdzie Deschateaux dołączy on.

Jednocześnie zacząłem szukać przyszłego następcy dla Listkowskiego. Wszak Milik w ataku będzie potrzebować partnera, możliwe jak najbardziej równorzędnego, mile widziani Polacy. Oczywiście mamy w składzie dwóch młodych - Witonia i Fiebera. Jeden z nich będzie numerem 3, drugi pogra dalej na wypożyczeniu.

Moje oczy spoczęły na najlepszym polskim napastniku w historii. Tak Lewandowski kończy kontrakt z Bayernem i mimo 34 lat nie zamierza kończyć kariery. Co więcej, chce spróbować jeszcze czegoś innego, zwłaszcza, że niemiecki klub przeżywa kryzys i obecnie zajmuje dopiero 10. miejsce w tabeli! To już drugi taki sezon Bawaryczków. Oczywiście moja próba była tylko marzeniem ściętej głowy. Obecnie Polak zarabia 1 800 000 € miesięcznie i jego agent skontaktował się ze mną tylko na wyraźną prośbę zawodnika. Oczywiście obecnie maksymalne 210 000 €, które może dać Hutnik to za mało. Musiałem więc szukać dalej.

 

A Japonia miała do rozegrania ostatni mecz tejże fascynującej grupy. Kibice naturalnie bawili się fantastycznie, w końcu ich drużyna zgodnie z założeniami wygrywała z łatwością z jaką Gmoch rozrysowywał taktyki największych geniuszy futbolu. Czy Tajlandia (64.) miała szansę zaskoczyć nas? Obecnie najbardziej zaskoczył nas spadek w rankingu FIFA na 4. miejsce. Ot chyba dowód na to, że eksperymentowanie w meczach towarzyskich ma jednak gdziekolwiek znaczenie.

Ale do brzegu. Co z tą Tajlandią? Dzień przed meczem odwiedziliśmy pobliską świątynię Hattasan Sonei-ji Temple. Zawodnicy wyznający buddyzm pomodlili się o dobrą formę w pozostałej części turnieju, a ja z zachwytem oglądałem to miejsce, tak inne od tego co widzę na co dzień w Japonii.

A następnego dnia natchnieni boską mocą podjęliśmy Tajlandczyków. Chyba już wszystkich przyzwyczailiśmy, że mecze w tym turnieju zaczynamy z ekspresowym pieprznięciem. I z meczu na mecz robimy to coraz szybciej. Z Jemenem potrzebowaliśmy 5 minut, z Kuwejtem dokładnie 201 sekund, a Tajlandia opierała sie nam 110 sekund! Strzał zza pola karnego Otsuki (NP) został odbity przez jednego ze stoperów. Rzut rożny wykonał Haraguchi (PP), ale zagrał za blisko bramki. A jednak niejaki Kawin Thammasatchanan (BR) przy próbie złapania piłki chyba nie trafił jej rękoma i ta odbiła się prosto pod nogi Sakai (OP). A zaskoczony obrońca ledwo trafił w bramkę. Ale trafił! 1-0!

9 minut później Yuki Ichikawa (OL) znalazł się pod polem karnym. Przytomnie podał do wbiegającego w nie Haraguchiego i doświadczony skrzydłowy podwyższył wynik spotkania.

Dokładnie po kwadransie gry Tajlandia jednak oddała strzał i był to póki co najwcześniej oddany strzał na naszą bramkę. Był jednak niegroźny i Kushibiki (BR) bez trudu złapał piłkę.

Zaś po 10 minutach od tego wiekopomnego wyczynu gości Haraguchi dośrodkował idealnie na głowę Maezawy (NL), a ten bez problemu umieścił futbolówkę w siatce.

Kropkę nad "i", tuż przed przerwą postawił Maezawa. Miyaichi (PL) wpadł w pole karne, podał po ziemi do kolegi z klubu i tyle. Snajper Urawy jest w takiej formie, że nie miał problemu z podwyższeniem prowadzenia.

W drugiej połowie już bardziej spaliśmy niż graliśmy. Tajlandia oddała 6 strzałów, w tym 1 nawet zza naszego pola karnego i to w światło bramki. Reszta to próby z dystansu około 20-25 metrów. A i warto dodać, że Gaku Shibasaki zaliczył swój 90. mecz dla drużyny narodowej.

Masatoshi Kushibiki © - Gotoku Sakai, Takuma Nishiguchi, Naomichi Ueda (52' Tomoyuki Hara), Yuki Ichikawa - Genki Haraguchi, Gaku Shibasaki (62' Takuya Hirose), Takumi Minamino (75' Takeaki Takada), Ryo Miyaichi - Daisuke Otsuka, Kazunari Maezawa

 

21.01.2023, Puchar Narodów Azji, faza grupowa (3/3)

Shizuoka Stadium ECOPA, Fukuroi: 51 349 widzów

[1] Japonia 4-0 Tajlandia [3]

1-0 Gotoku Sakai 2'

2-0 Genki Haraguchi 11'

3-0 Kazunari Maezawa 25'

4-0 Kazunari Maezawa 45'

 

MVP: Genki Haraguchi - Japonia, PP - 9.2, 1 gol, 1 asysta

 

A w drugim meczu ku zaskoczeniu wielu było blisko niespodzianki. Dopiero w 88. minucie faworyt zdobył jedynego gola.

[4] Jemen 0-1 Kuwejt [2]

 

| Pz | Zespół | W | R | P | zg | sg | Pkt |

| 1. | Japonia | 3 | 0 | 0 | 12 | 0 | 9 | AW
| 2. | Kuwejt | 2 | 0 | 1 | 3 | 3 | 6 | AW

| 3. | Tajlandia | 1 | 0 | 2 | 4 | 6 | 3 |
| 4. | Jemen | 0 | 0 | 3 | 0 | 10 | 0 |

 

Na awans ma nadal szansę Tajlandia. Najlepsze 4 z 6 zespołów na 3. miejscu awansują dalej.

Odnośnik do komentarza

Już teraz wiedziałem, że mamy tydzień przerwy. Mogłem skupić się więc na klubie. Skontaktowałem się z głównym scoutem Jakubem Gojnym. Cel był oczywisty. "Kuba potrzebuję dobrego napastnika. W 6 miesięcy masz mi znaleźć najlepszych Polaków, oczywiście takich, na których nas stać. Odpada więc Lewandowski, Czerwiec i Macierzyński."

"Wydaje mi się, że na Przemka byłoby nas stać."

Zastanowiłem się. Owszem nie należał on do najdroższych zawodników. "Stać nas, ale poświęcać większość środków na jednego zawodnika? To nie w moim stylu. Ponadto mam parę nazwisk. Tych zawodników chcę mieć pod obserwacją całą rundę wiosenną."

Zakończyliśmy konferencję, a ja przekazałem nazwiska najlepszych snajperów Ekstraklasy. Jakub Arak (Wisła Płock), Piotr Kurbiel (Lech Poznań), Quentin N'Gakoutou (Lech Poznań), Joes Villatoro (Korona Kielce), Bartosz Kaszubowski (Lechia Gdańsk) i Stefan Cvetkovic (Lechia Gdańsk). Żaden z nich nie kończył kontraktu za pół roku, ale byłem gotów rozważyć zakup jednego z tych zawodników. Chciałem mieć jednak jak najlepszy raport odnośnie każdego z zawodników.

 

W końcu rozegrano mecze w innych grupach. Nie będę rozwodzić się nad nimi i tylko przedstawię grupy w wielkim, telegraficznym skrócie.

 

Grupa A:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Japonia | 3 | 0 | 0 | 12 | 9 | AW
| 2. | Kuwejt | 2 | 0 | 1 | 0 | 6 | AW

| 3. | Tajlandia | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW
| 4. | Jemen | 0 | 0 | 3 | -10| 0 |

 

Grupa B:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Chiny | 3 | 0 | 0 | 3 | 9 | AW
| 2. | Iran | 2 | 0 | 1 | 6 | 6 | AW

| 3. |Turkmenist.| 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW
| 4. | Filipiny | 0 | 0 | 3 | -7 | 0 |

 

Grupa C:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Arabia Sau| 1 | 2 | 0 | 1 | 5 | AW
| 2. | Katar | 1 | 1 | 1 | -1 | 4 | AW

| 3. | ZEA | 1 | 1 | 1 | 0 | 4 | AW
| 4. | Uzbekistan| 1 | 0 | 2 | 0 | 3 |

 

Grupa D:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Australia | 2 | 1 | 0 | 3 | 7 | AW
| 2. | Jordania | 2 | 0 | 1 | 3 | 6 | AW

| 3. | Liban | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 | AW
| 4. | Afganistan| 0 | 1 | 2 | -4 | 1 |

 

Grupa E:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Korea Pn. | 3 | 0 | 0 | 6 | 9 | AW
| 2. | Kirgistan | 2 | 0 | 1 | 2 | 6 | AW

| 3. | Oman | 1 | 0 | 2 | -2 | 3 |
| 4. | Bahrajn | 0 | 0 | 3 | -6 | 0 |

 

Grupa F:

 

| Pz | Zespół | W | R | P | RB | Pkt |

| 1. | Korea Pd. | 3 | 0 | 0 | 12 | 9 | AW
| 2. | Irak | 1 | 1 | 1 | -1 | 4 | AW

| 3. | Hongkong | 1 | 0 | 2 | -6 | 3 |
| 4. | Syria | 0 | 1 | 2 | -5 | 1 |

 

A tak wyglądają pary 2. rundy:

 

Kuwejt vs Katar

ZEA vs Chiny

Turkmenistan vs Australia

Japonia vs Liban

Tajlandia vs Arabia Saudyjska

Korea Południowa vs Kirgistan

Jordania vs Korea Północna

Irak vs Iran

Odnośnik do komentarza

Nasz kolejny rywal nie należy do imponujących zespołów. Najlepsi jego zawodnicy to gracze drużyn z niemieckiej regional ligi. No dobra dwóch z trzech takich kopaczy gra w rezerwach Mainz (2. Bundesliga) i Braunschweig (Bundesliga). Ale żaden z nich nie ma większych szans na grę w pierwszym zespole swojego klubu. I wierzcie mi ich umiejętności są w ten sposób świetnie wyrażone.

 

Sam mecz nie jest wart wspominania. Wynik powinien być zbliżony do tego co się stało z Jemenem, ale ostrzeliwaliśmy bramkarza zapewne chcąc zobaczyć ile bramek puści mimo tego. Wynik: 2 + 1 z poprawnie oddanego strzału Maezawy (NL). Tak czy siak był to spacerek i bez problemu awansowaliśmy do 2. rundy.

Masatoshi Kushibiki © - Gotoku Sakai, Takuma Nishiguchi, Naomichi Ueda (55' Tomoyuki Hara), Yuki Ichikawa - Genki Haraguchi (69' Takeaki Takada), Gaku Shibasaki, Takumi Minamino, Ryo Miyaichi - Daisuke Otsuka (75' Yuya Osako), Kazunari Maezawa

 

28.01.2023, Puchar Narodów Azji, 2. runda

Shizuoka Stadium ECOPA, Fukuroi: 51 349 widzów

(4.) Japonia 3-0 Liban (82.)

1-0 Ryo Miyaichi 8'

2-0 Kazunari Maezawa 25'

3-0 Takeaki Takada 89'

 

MVP: Gotoku Sakai - Japonia, OP - 9.0, 1 asysta

 

Wyniki pozostałych spotkań:

Kuwejt 0-1 Katar

ZEA 0-0k Chiny

Turkmenistan 0-3 Australia

Tajlandia d2-1 Arabia Saudyjska

Korea Południowa 4-1 Kirgistan

Jordania 1-1k Korea Północna

Irak 2-2k Iran

 

Co za tym idzie tak wyglądają pary ćwierćfinałowe:

Katar vs Australia

Chiny vs Korea Południowa

Tajlandia vs Korea Północna

Japonia vs Iran

 

aaaa

Odnośnik do komentarza

Zapominasz, że to już 7 sezonów od startu gry ;) trochę się pozmieniało, a Iran jest bliski poziomem Chinom, ale raczej to na chińczyków zwykle bym stawiał w bezpośrednim starciu. Owszem nadal to czołówka Azji, ale sama Azja raczej nie imponuje piłkarsko poza dwiema drużynami.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2023

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Polski: półfinał, vs Kotwica Kołobrzeg

Liga Mistrzów: faza grupowa, 3. miejsce, awans do LE

Liga Europy: 1. runda, vs Besiktas

 

Przerwa trwa w najlepsze.

 

Najlepszy strzelec: Arkadiusz Milik (24)

Najwięcej asyst: Arthur Morvan (11)

Najwyższa ocena: Arthur Morvan (8,27)

 

Bilans Hutnika: 0-0-0, 0-0

 

-

 

Bilans Japonii: 5-0-1, 23-2

 

Mistrzostwa Świata 2022: mistrz świata

Puchar Narodów Azji: ćwierćfinał, vs Iran

Ranking FIFA: 4. (-2)

 

FIFA: 1. (-) Portugalia [1700], 2. (+1) Anglia [1523], 3. (+1) Holandia [1353], 4. Japonia (-2) [1347] ... 47. (-) Polska [592]

 

 

Inne ligi:

Anglia: Man City (55), Arsenal (54), Chelsea (53)

Hiszpania: FC Barcelona (49), R. Madryt (46), R. Sociedad (45)

Francja: AS Monaco (60), PSG (48), Ol. Lyon (45) - AS Monaco nadal nie przegrało (19W 3R)

Niemcy: Leverkusen (43), Wolfsburg (37), Hoffenheim (37)

Włochy: Juventus (55), Bologna (45), Lazio (44),

Portugalia: SLB (52), Sporting (45), FCP (44)

Rosja: Zenit (47), CSKA Moskwa (43), Spartak Moskwa (34)

Holandia: Ajax (53), AZ (41), PSV (40)

I liga: Cracovia (34), Raków (34), Chrobry (32)

Odnośnik do komentarza

1 lutego. Okno transferowe otwarto z hukiem takim z jakim pan Józek otwiera swojego winiacza pod monopolowym. Świat ujrzał informacje o naszych dwóch transferach. Zwłaszcza jeden to doskonała nowina! Ah no i nikogo nie oddaliśmy na wejście.

 

Piotr Zielinski (28 lat, Polak, PŚ/OPŚ, 40/7) za 9 500 000 € z Empoli - no to nasza petarda. Transfer zaklepany jeszcze na początku listopada. Piotrek to prawdopodobnie obecnie najlepszy w Polsce rozgrywający. Jego kariera to ciekawa historia. Po sezonie 2016/17 opuścił Empoli za 1 500 000 € do Swansea. W tym klubie nie przebił się do składu, ale więcej występów w Premier League zaliczył sezon później w Watford, które dało za niego 1 900 000 €. A po 2 latach za 3 000 000 € wrócił do Empoli. Niestety żaden z tych klubów nie wywalczył żadnego trofeum i głodny sukcesów z radością zaakceptował nasz kontrakt.

 

Levent Gezgin (16 lat, Turek, NŚ) za 100 000 € z VfL Osnabruck - niby ma niemieckie obywatelstwo, ale to klasyczny niemiecki kebab z wielkim talentem. Przerobimy go na świetny polski kebab.

 

 

A moja kadra przygotowywała się na pojedynek z Iranem, którego kibice obawiali się bardziej ode mnie. Oczywiście nie możemy zlekceważyć przeciwnika, ale nie ma co się oszukiwać, nasze zespoły dzieli spora przepaść. Na szczęście mimo niskiej średniej wieku, moi zawodnicy to profesjonaliści i nikt nie podszedł do tego spotkania jak do oczywistego awansu.

Od początku jednak to my ruszyliśmy z ofensywą, a goście starali się nas powstrzymywać. I okazali się w tym póki co najlepsi gdyż gola stracili dopiero w 11. minucie. Haraguchi (PP) zgubił pilnującego go rywala, wbiegł w pole karne i podaniem po ziemi odnalazł Otsukę (NP). Daisuke obrócił się z dwójką przeciwników na plecach i pewnie pokonał przyszłego golkipera Hutnika.

Po 11 minutach zabieg został powtórzony. Tym razem Ichikawa (OL) wykonał niską wrzutkę, a Otsuka przepchnął większego o dwie głowy stopera i wpakował piłkę do siatki.

Zabawne, ale po kolejnych 11 minutach powinno być 3-0. Miyaichi (PL) dośrodkował, Maezawa (NL) uderzył, ale tym razem Sohrabi (BR) popisał się efektowną paradą.

Do przerwy przyszły zawodnik Hutnika zatrzymał jeszcze dwie setki udowadniając mi, że w przyszłym sezonie wcale nie będę taki pewien, kto będzie numerem jeden między słupkami mistrza Polski (zakładając, że zgodnie z planem go zdobędziemy).

Po przerwie goście wyszli odważniej, ale brakowało im mocy w ofensywie. Jeden bardzo groźny strzał Kushibiki (BR) sparował na rzut rożny. I to jedyna groźna akcja gości. My zaś postraszyliśmy dwukrotnie, ale za każdym razem Sohrabi popisywał się chyba najlepszymi interwencjami w swojej karierze.

Wygrywamy ledwie 2-0, ale było to bardzo pewne 2-0. Nagrodę MVP dostał Haraguchi, ale moim zdaniem to Otsuka powinien zostać nagrodzony. Cóż w sumie to i tak bez znaczenia.

Masatoshi Kushibiki © - Gotoku Sakai, Takuma Nishiguchi (76' Tomoyuki Hara), Naomichi Ueda, Yuki Ichikawa - Genki Haraguchi, Gaku Shibasaki, Takumi Minamino (67' Hideki Ishige), Ryo Miyaichi - Daisuke Otsuka, Kazunari Maezawa (45' Yuta Morisaki)

 

04.02.2023, Puchar Narodów Azji, ćwierćfinał

Yokohama International Stadium, Yokohama: 83 175 widzów

(4.) Japonia 2-0 Iran (65.)

1-0 Daisuke Otsuka 11'

2-0 Daisuke Otsuka 22'

 

MVP: Genki Haraguchi - Japonia, PP - 9.0, 1 asysta

 

Pozostałe ćwierćfinały:

Chiny 0-2 Korea Południowa

Tajlandia k1-1 Korea Północna

Katar 1-2 Australia

 

Półfinałowe pary:

Australia vs Tajlandia

Japonia vs Korea Południowa

 

A więc w końcu trafiamy na nich. Oczywiście liczyłem się z tym, że Koreę będzie trzeba pokonać, ale po cichu liczyłem na odroczenie tego, aż do finału.

Odnośnik do komentarza

Dopiero dzień później zrozumiałem, że w półfinale nie będzie mógł zagrać Naomichi Ueda. Stoper Suwon wystąpił w każdym spotkaniu w tym turnieju i przekroczył limit żółtych kartek.

W tej chwili ustanowiliśmy też rekord zwycięstw z rzędu. Obecnie Japonia ma 12 wygranych pod rząd na koncie i co ciekawe 12 spotkań bez straty gola w Pucharze Narodów Azji.

 

Nowin z Hutnika zaś niewiele. Otrzymaliśmy 700 000 € za 50 spotkań Habrana dla West Hamu.

W Pucharze Narodów Afryki nasz jedyny reprezentant odpadł w ćwierćfinale. Nigeria Wilfreda Ndidi przegrała 1-2 z Maroko.

 

Dla mnie jednak najważniejsze było spotkanie z drugą siłą Azji. Ostatni raz z ekipą Korei Południowej graliśmy niedawno, bo 9 listopada. W tym meczu towarzyskim padł remis 2-2, a nieobecny dziś Ueda był negatywnym bohaterem tego spotkania. O powadze rywala niech świadczy fakt, że mimo gry u siebie wróciliśmy z ofensywnego 4-4-2 do bardziej wyważonej formacji 4-5-1.

Czy była to dobra decyzja? Na pewno tradycji stało się zadość i gola zdobyliśmy ekspresowo. Po 131 sekundach Sakai (OP) zagrał piłkę za plecy obrońców, Otsuka (NŚ) bez problemu ich wyprzedził i w sytuacji sam na sam nie popełnił błędu. 1-0.

Skupiliśmy się na asekuracyjnej grze, kontrolując wydarzenia na murawie. Nie szarżowaliśmy, ale pilnowaliśmy aby snajperzy gości nie mieli za dużo okazji. Mimo iż jedna z największych gwiazd naszych rywali, snajper Kim Jin-Se nie mógł zagrać przez lekki uraz stopy, nadal musieliśmy uważać. Park Dae-Ho (NL) oraz Lee Jong-Ho (NP) czaili się na najmniejsze nawet potknięcie obrony. Najbliżej był w 32. minucie ten drugi, gdy Dae-Ho odepchnął Nishiguchiego (OŚ) i wystawił futbolówkę koledze. Zagrał trochę za mocno i wyprzedził go Kushibiki (BR).

Po przerwie goście ruszyli z furią do ataku, a głupi błąd w 56. minucie popełnił Nishiguchi. Czołowy stoper Bundesligi dał się ograć Dae-Ho i ratował się faulem. Dostał za to żółtą kartkę, ale była to druga kara w tym meczu i spotkanie musieliśmy kończyć w 10.

Momentalnie miejsce na murawie zwolnił Hideki Ishige (OPŚ) wpuszczając Tomoyuki Hara (OŚ). Mimo tego Korea wcale nie przejęła w pełni kontroli w meczu. Dalej męczyli się w drugiej linii, gdzie tytaniczną pracę wykonywał duet Shibasaki (PŚ) - Morisaki (PŚ). Ten drugi trochę poobijany został zmieniony Kikuchim (PŚ) i gracz koreańskiego Pohang doskonale spisywał się jako cofnięty rozgrywający.

Bohaterem jednak został Sakai, gdy odebrał piłkę Dae-Ho i rozpoczął kontrę. Shibasaki uruchomił Takadę (PP), a ten po ze skraju pola karnego uderzył z całej siły. Kim Sung-Yong (BR) wybronił strzał, piłka spadła pod nogi Ji-Ho (OŚ), ale momentalnie agresywnie zaatakował go Otsuka. Snajper Milanu przejął futbolówkę, nastepnie kiwnął bramkarza zakładając mu siatkę i dumnie wmaszerował do bramki. W ten sposób przypieczętował nasz awans do finału! Szkoda, że w finale nie będę mógł skorzystać z Nishiguchiego.

Masatoshi Kushibiki © - Gotoku Sakai, Takuma Nishiguchi (56' czk), Yoshiaki Nagamine, Yuki Ichikawa - Gaku Shibasaki, Yuta Morisaki (68' Daisuke Kikuchi), Takeaki Takada, Hideki Ishige (56' Tomoyuki Hara), Takumi Minamino (74' Genki Haraguchi) - Daisuke Otsuka

 

07.02.2023, Puchar Narodów Azji, półfinał

Saitama Stadium 2002, Saitama: 63 718 widzów

(4.) Japonia 2-0 Korea Południowa (19.)

1-0 Daisuke Otsuka 2'

2-0 Daisuke Otsuka 80'

 

MVP: Gotoku Sakai - Japonia, OP - 9.0, 1 asysta

 

W drugim półfinale było nawet blisko niespodzianki. Nasz grupowy rywal, który ledwo awansował dalej prawie wywalczył awans do finału. Prawie.

(68.) Tajlandia 1-2 Australia (23.)

C. Raksri (48') - R.Piscopo (82'), D.Burgess (90+4')

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...