Skocz do zawartości

Highway to heaven


z0nk

Rekomendowane odpowiedzi

Podstawowy stoper Giraud wypadł z gry na około 2-3 tygodnie. To momentalnie sprawia, że zaczynam się martwić o nasz środek obrony. Spodziewałem się wielu bezsensownych strat goli.

Decyzję, kto zostanie tymczasowym podstawowym stoperem. Tomas Kalas czy Tomoyuki Hara? To miało się rozstrzygnąć w meczu wyjazdowym z Southampton.

Spotkanie zaczęło się poprawnie. Gospodarze coś tam tworzyli, ale to my byliśmy groźniejsi. Podkreślił to w 25. minucie Mateusz Czerwiec (NP) po podaniu od kolegi z ataku, Molesleya (NL).

Do przerwy mogło być z 2-0, ale Czerwiec zmarnował sytuację sam na sam nie trafiając w bramkę.

 

Zaraz po wznowieniu gry Molesley uderzył w samo okienko, ale Berger (BR) zdążył wybić futbolówkę na rzut rożny. Stały fragment wykonał Carl Young (PL) wrzucając piłkę prosto na głowę Hary (OŚ). Stoper uderzył mocno i celnie, dając nam dwa gole przewagi.

W 51. minucie dobrze grający Molesley dostał dośrodkowanie od Younga i w końcu sam zdobył gola.

W 59. minucie Mourad Sghaier (PP) zdobył gola na 4-0 i wydawałoby się nie można było oczekiwać emocji w tym meczu.

A jednak! Gospodarze w 62. minucie zdobyli gola na 4-1. Niby jeszcze nic, ale po 11 minutach było już 4-2 i zawodnicy Southampton uwierzyli w remis. Rzucili się do pełnej ofensywy i tylko ich marna celność sprawiła, że wynik już się nie zmienił. A miejsce w obronie zapewnił sobie póki co Hara, grając naprawdę niezły mecz.
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji (C) - Henrique Garcia, Tomas Kalas (71' Chris Chalk), Tomoyuki Hara, Bengt Sundstrom - Mourad Sghaier, Ben Williams, Nick Gormley (77' Manuel Locatelli), Carl Young - Mateusz Czerwiec (59' Remigiusz Malinowski), Barry Molesley

 

21.11.2026, Premier League (12/37)

St. Mary's Stadium, Southampton: 26 108 widzów

[17] Southampton 2-4 Leeds United [1]

0-1 Mateusz Czerwiec 25'

0-2 Tomoyuki Hara 47'

0-3 Barry Molesley 51'

0-4 Mourad Sghaier 59'

1-4 Jason Eisden 62'

2-4 Hugo Chinelli 73'

 

MVP: Carl Young - Leeds, PL - 9.0, 2 asysty

 

 

Odnośnik do komentarza

Pewni awansu do fazy play-off Ligi Mistrzów mogliśmy pozostałe dwa mecze rozegrać na pełnym luzie. Oczywiście mamy wpływ na to kto awansuje z nami, wszak pozostała trójka dalej ma szanse. Zawitaliśmy z lekkim nastawieniem u mistrza Grecji.

 

Gospodarze z początku nie radzili sobie z nami. Ich akcje docierały góra do 25. metra naszej połowy. Z kolei my bez problemu wchodziliśmy w ich pole karne, ale Yuri (OŚ) oraz Borko Krunic (BR) świetnie sobie radzili w destrukcji. Nie mogliśmy strzelić gola, ale widać było po moich podopiecznych, że dalej są zrelaksowani.

Za bardzo. 33. minuta, wyróżniający się u rywali Mario Lemina (PŚ) zagrał prostopadłą piłkę za plecy Hary (OŚ). Z Kajim (BR) sam na sam stanął Martin Dominguez (NŚ), ale Japończyk szczęśliwie uratował nas przed stratą gola.

 

Do przerwy mieliśmy remis 0-0, ale w idealnych akcjach przegrywaliśmy 0-1.

Niby znowu ruszyliśmy do ataku, ale cała defensywa gospodarzy zaczęła grać jeszcze lepiej. Aż w 58. minucie Lemina powtórzył zagranie z 33. minuty. Hara znowu zaspał i Dominguez stanął ponownie sam na sam z Kajim. I wpakował piłkę do siatki.

Minęło 100 sekund. Dokładnie 107. Lemina uderzył z 17 metrów, Kaji sparował piłkę przed siebie, a Hara nie zdążył z interwencją. Ubiegł go Mihajio Kuleski (OPP) i podwyższył prowadzenie gospodarzy.

Niby przejęliśmy kontrolę od tej chwili, ale nie potrafiliśmy złamać dobrze radzących sobie Greków. Przegrywamy w pełni zasłużenie.
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Tomoyuki Hara (73' Tomas Kalas), Alan Granger - Sergi Canos (65' Carl Young), Manuel Locatelli (C) żk, Daniel Dąbrowski (58' Ben Williams), Astrit Neziri - Mateusz Czerwiec, Vladimir Fieber

 

24.11.2026, Liga Mistrzów, faza grupowa (5/6)

Georgios Karaiskakis, Pireus: 31 261 widzów

[4] Olympiakos 2-0 Leeds United [1]

1-0 Martin Dominguez 58'

2-0 Mihajio Kuleski 60'

 

MVP: Mario Lemina - Olympiakos, PŚ - 9.0, 1 asysta

 

 

W drugim meczu padł nudny remis.

[2] Juventus 0-0 Atletico [3]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Leeds Utd | 5 | 3 | 1 | 1 | +4  | 10 | AW

| 2. | Juventus  | 5 | 1 | 3 | 1 | +1  | 6  |

| 3. | Atletico  | 5 | 1 | 3 | 1 | -1  | 6  |

| 4. | Olympiakos| 5 | 1 | 1 | 3 | -4  | 4  |

 

Mistrz Polski za to naprawdę wrócił do gry. W ostatniej kolejce zmierzy się z Bordeaux, a więc wszystko w rękach Gumioków.

[3] Hutnik Kraków 3-1 Leverkusen [1]

J. Draxler (9), P. Zielinski (46), A. Milik (58) - N. Rey (64), Diano czk (20)

[4] Dinamo 2-4 Bordeaux [2]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Bordeaux  | 5 | 3 | 1 | 1 | +3  | 10 |

| 2. | Leverkusen| 5 | 3 | 0 | 2 | +2  | 9  |

| 3. | Hutnik    | 5 | 2 | 2 | 1 | +3  | 8  |

| 4. | Dinamo    | 5 | 0 | 1 | 4 | -8  | 1  |

 

 

Liga Europy. Lech pokazał klasę w tym tygodniu i oby Hutnik poszedł ich tropem.

[3] Panathinaikos 1-2 Lech Poznań [2]

T. Hofmaier (21) - H. Hamdy (9), P. Kurbiel (20)

[4] Blackburn 1-3 AC Milan [1]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | AC Milan  | 5 | 4 | 1 | 0 | +9  | 13 | AW

| 2. | Lech Pń   | 5 | 2 | 1 | 2 | -2  | 7  | AW

| 3. | Panathin. | 5 | 1 | 1 | 3 | -3  | 4  |

| 4. | Blackburn | 5 | 0 | 3 | 2 | -4  | 3  |

 

Jak wiemy Błękitni już nie mieli szans na awans, ale dokonali kompletnej kompromitacji.

[3] Błękitni Stargard 2-2 Rijeka [4]

J. Mwanga (44), S. Bandowski (49) - G. Skugor (70), S. Adebayo (81)

[2] RBL 0-2 Newcastle [1]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Newcastle | 5 | 5 | 0 | 0 | +11 | 15 | AW

| 2. | RBL       | 5 | 3 | 0 | 2 | +2  | 9  | AW

| 3. | Rijeka    | 5 | 0 | 2 | 3 | -7  | 2  |

| 4. | Błękitni  | 5 | 0 | 2 | 3 | -6  | 2  |

Odnośnik do komentarza

'Cholerne patałachy!' Z szatni gospodarzy dobiegł donośny wrzask. 'Jak można z tak grającym rywalem tak skończyć?!'

Zawodnicy Leeds siedzieli cicho, stłamszeni wściekłością trenera.

'Cały mecz nic! A potem pewien idiota praktycznie podaje piłkę Rousselowi (PP)? Mieliśmy ManU na widelcu, a teraz nam odskakują. Nie pokazali nic, sami nic nie wypracowali, a wy dajecie im gola za darmo? Nosz kurwa! Jutro wszyscy pucujecie calutki stadion. Czas wrócić do starych metod.'

Wyszedłem z szatni prawie dewastując trzaśnięciem drzwi. Chwilę później wybiegł za mną Hong Jeong-Ho. Asystent rzucił niepewnie:

'Nie za ostro? Nadal jesteśmy w Premier League dopiero drugi sezon.'

Spojrzałem wściekle, ale opanowałem już głos: 'Nie. To nie jest wymówka, co udowadniamy już teraz. Mamy potencjał do walki o mistrza, ale muszę w nich obudzić mentalność zwycięzcy i sportową złość. Nie przejdę obok porażki z mistrzem kraju tylko dlatego, że dwa lata temu graliśmy w Championship.'

 

Wspomniany mecz był paskudnie nudny, aż trudno uwierzyć że to pojedynek lidera z wiceliderem. Leeds bardzo zabolała kontuzja Mateusza Czerwca (NŚ), który opuścił boisko już w 5. minucie po wyskoku do górnej piłki. Zwichnął staw skokowy i wypadł z gry na 4-5 tygodni.

Zmieniający go Vladimir Fieber nie miał dobrego dnia, nie potrafił przebić się przez defensywę. A David De Gea (BR) zgarniał to co do niego dotarło.

Goście sami też nie byli za groźni. Jedyny gol padł po beznadziejnym podaniu Kajiego (BR). Bramkarz miał piłkę w rękach i rzucił ją prosto pod nogi Roussela, a ten bez wahania odegrał do Sassi (NŚ).

I tyle. Mogliśmy zyskać przewagę, ale oddajemy pole mistrzowi Anglii i przegrywamy derby róż.

 

Cytat

 

Takamitsu Kaji - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Tomoyuki Hara, Alan Granger (65' Henrique Garcia) - Sergi Canos (71' Astrit Neziri), Manuel Locatelli (C) żk, Daniel Dąbrowski, Carl Young, Fran Villalba - Mateusz Czerwiec (5' Vladimir Fieber)

 

28.11.2026, Premier League (13/37)

Elland Road, Leeds: 40 242 widzów

[1] Leeds United 0-1 Manchester United [2]

0-1 Paolo Sassi 60'

 

MVP: Carl Young - Leeds, PL - 7.9

 

 

Do zespołu seniorów dołączył Kim Seon-Il (18 lat, Koreańczyk, NŚ, 925 tys, 5/0 U-20). Będzie naturalnie numerem 3 w ataku do wyleczenia urazu przez Czerwca.

Odnośnik do komentarza

Listopad 2026

 

TABELA LIGOWA

 

Puchar Anglii: nie wystartował

Capital One Cup: ćwierćfinał vs Liverpool FC

Liga Mistrzów: faza grupowa, awans

 

Porażka w derbach róż kosztuje nas oddanie fotelu lidera. Nadal jednak w czubie ciasno, a dwa mamy jeszcze dużo spotkań przed sobą.

 

Najlepszy strzelec: Mateusz Czerwiec (17)

Najwięcej asyst: Mateusz Czerwiec (9)

Najwyższa ocena: Mateusz Czerwiec (7.99)

 

Bilans Leeds: 2-1-2, 7-6

 

-

 

Bilans Japonii: 2-0-0, 9-1

 

Ranking FIFA: 1. (-)

 

FIFA: 1. (-) Japonia [1 836], 2. (-) Francja [1 713], 3. (-) Brazylia [1 543], ... 45. (-5) Polska [528]

 

Inne ligi:

Hiszpania: R. Madryt (29), Athletic (28), Celta (28)

Polska: Hutnik Kraków (46), Wisła Płock (38), Lechia (38)

Francja: Lyon (40), PSG (37), AS Monaco (31)

Włochy: Napoli (31), AC Milan (30), Juventus (29)

Portugalia: SLB (33), FCP (33), Sporting (29) - SLB i FCP z kompletem wygranych (11), Sporting (9W, 2R)

Rosja: Rostów (37), Zenit (35), Spartak Moskwa (33)

Holandia: PSV (32), FC Groningen (32), Ajax (30)

Championship: Hull (39), Swansea (38), Crystal Palace (38)

Odnośnik do komentarza

Drugie miejsce w plebiscycie młodego zawodnika miesiąca zgarnął Astrit Neziri.

 

Nasz kolejny mecz to ćwierćfinał Capital One Cup ze spadkowiczem Liverpool FC. Nadal są oni silną drużyną, ale na chwilę obecną mają chyba problemy w szatni, gdyż w lidze zajmują dopiero 6. miejsce. Miałem mimo to pewne obawy jak nasza rezerwa poradzi sobie ze znaną przecież marką.

 

Obawy były bezzasadne. Kwadrans po rozpoczęciu gry w swoim debiucie Kim Seon-Il (NL) wyszedł na wolną przestrzeń, tam piłkę posłał momentalnie Mourad Sghaier (PP). Koreańczyk bez przyjęcia huknął w samo okienko dając nam prowadzenie!

Po 10 minutach Williams (PŚ) zagrał do Seon-Il, ten kiwnął Lawrence (PŚ) i odegrał w bok do kompletnie pozbawionego opieki Neziriego (PL). Albańczyk klepnął lekko przy słupku podwyższając nasze prowadzenie.

A w drugiej połowie wynik ustalił Neziri dobijając strzał Sghaiera.

Goście mieli swoje okazje, dokładniej dwie setki, ale Bentley (BR) wspierany przez Harę (OŚ) utrzymał czyste konto.
 

Cytat

 

Daniel Bentley - Henrique Garcia (62' Tomas Kalas), Tomoyuki Hara (C) żk, Chris Chalk, Bengt Sundstrom - Mourad Sghaier, Daniel Dąbrowski (62' Nick Gormley), Ben Williams, Astrit Neziri - Barry Molesley (73' Fran Villalba), Kim Seon-Il

 

01.12.2026, Capital One Cup, ćwierćfinał

Elland Road, Leeds: 40 242 widzów

[PL] Leeds United 3-0 Liverpool FC [CH]

1-0 Kim Seon-Il 15'

2-0 Astrit Neziri 25'

3-0 Astrit Neziri 60'

 

MVP: Astrit Neziri - Leeds, PL - 9.2, 2 gole

 

 

Odnośnik do komentarza

Rozlosowano w Tokio grupy Pucharu Narodów Azji. Ze względu na ligę odpuściłem sobie udział w gali, a za mnie zawitał tam Stuart Gelling. Oto nasi rywale.

 

Katar (56.)

Zagrali na mundialu w 2022 roku, zajmując ostatnie miejsce w grupie. W mistrzostwach Azji w latach 2019 i 2023 dotarli aż do ćwierćfinałów, gdzie odpadali z późniejszymi finalistami. Gwiazdy tego zespołu to Akram Afif (30 lat, Al-Hilal, PL/NŚ, 4.3 mln, 92/32), Sergio Reguilon (29 lat, Al-Gharrafa, OL/WOL, 550 tys, 17/0), Martin Francois (29 lat, Al-Arabi, DP/PŚ, 800 tys, 21/1).

 

Kuwejt (71.)

Mundial nie jest dla nich. Najbliżej byli kwalifikacji do ostatniego, ale przegrali w barażu z Arabią Saudyjską. W mistrzostwach Azji wygląda to lepiej, gdyż w 2019 zajęli 2. miejsce za Japonią, a w 2023 dotarli do 2. rundy gdzie przegrali z Katarem.

Gwiazdy: Yousef Al-Otaibi (24 lata, Istra 1961, PŚ, 105 tys, 45/1), Meshari Al-Sanea (25 lat, Kadisija, DP, 300 tys, 25/0), Bryan Nash (18 lat, DP, Nottm Forest, 140 tys, 0/0).

 

Zjednoczone Emiraty Arabskie (122.)

Gdyby dostali się na mundial, byłby to błąd w matrixie jak nic. Mistrzostwa Azji raz zakończyli ostatni w grupie, a w 2023 dotarli do 2. rundy gdzie dopiero po rzutach karnych wyeliminowały ich Chiny. Gwiazdy sobie odpuszczam, bo i tak nie mieściły by się w I lidze polskiej.

 

Wiemt też już, że w półfinale Capital One Cup zagramy z Blackburn. Druga półfinałowa para to grający w Championship Rotherham i znany nam dobrze z PL Bournemouth.

Odnośnik do komentarza

'Wszystkich, co do jednego ześlę do rezerw! Uczcie się od młodych kurwa grać!'

'Trenerze, w ataku było nieźle.' Rzucił szeptem Hong Jeong-Ho.

Już wziąłem oddech, aby mu odpowiedzieć co sądzę o jego opinii i dlaczego uważam ją za równie wartościową jak informacje z Wiadomości, ale powstrzymałem się. Miał rację. Odchrząknąłem i skierowałem wzrok na szóstkę zawodników bloku defensywnego, których dzisiaj miałem na boisku.

'Dobra. Jak jeszcze raz cała wasza szóstka spierdoli sprawę tak koncertowo jak dziś trafiacie do U-21. A teraz żegnacie się z pensją na dwa tygodnie i lepiej starannie wyszorujcie tą szatnię!'

 

To pokłosie meczu z kiepsko grającym w tym sezonie Tottenhamem. Regularnie walczący o Ligę Mistrzów zespół obecnie gra poniżej oczekiwań i bliżej mu do spadku niż do Europy. W związku z tym mimo, iż to my byliśmy gośćmi oczekiwałem wygranej.

Zaczęło się nieźle. W 5. minucie Daniel Dąbrowski (PŚ) zagrał fantastyczne prostopadłe podanie do Fiebera (NP). Słowak miał jednak problem z opanowaniem piłki i gdy tego dokonał już miał przed sobą Jorge (OL) i Galgano (OŚ). Ale to znaczyło, że Young (PL), który dla niepoznaki zaczął mecz na prawej flance, mógł spokojnie przebiec obok. Słowak podał do młodego Anglika, a ten mocnym strzałem dał nam prowadzenie. Strzał nie był oszałamiający i do błędu dwóch obrońców należy dodać beznadziejną próbę interwencji Barryego Osborna (BR).

Prowadziliśmy 7 minut. Adam Ounas (PP) minął bez wysiłku Leskelę (OP). Podobnie jak u mnie, tak skrzydłowi gospodarzy co chwila zamieniali się stronami, więc o ile Leskela radził sobie z Balde Keitą (PL) to Ounas poniżał i jego i Grangera (OL). W każdym razie Leskela nawet nie próbował gonić skrzydłowego, który wszedł w pole karne i zmusił do zejścia do niego Bocqueta (OŚ). Problem w tym, że Hara (OŚ) zapomniał o słowie "asekuracja" i Harry Kane (NL) został bez opieki. Piłka trafiła do niego, a legendarny wręcz napastnik uderzył. Słabo, bo nie siadła mu futbolówka na nodze, ale Kaji (BR) chyba zapomniał jakie ma zadanie bo stał i tak jak parówa. 1-1.

Do przerwy już nic się nie wydarzyło, ale widać było, że obaj bramkarze są dzisiaj beznadziejni. Oba zespoły oddały po jeszcze 1 celnym strzale i oba obnażyły nieporadność golkiperów.

 

Po wznowieniu gry, dokładniej 19 minut później Young błysnął drugi raz. Odebrał piłkę Keicie, ruszył sprintem mijając też Taha (OP) i zagrał mocno po ziemi w pole karne. Molesley (NL) nie jest moim pierwszym wyborem w ataku, ale podręcznikowo, bez przyjęcia skierował piłkę przy słupku. Znowu to nie jest coś czego dobry bramkarz by nie wybronił przy odrobinie szczęścia, ale Osborn dzisiaj takim zawodnikiem nie był.

U nas pierwsza zmiana miała miejsce w szatni, a teraz trener gospodarzy wyrzucił dwóch zawodników. Efekt? Matias Kranevitter (PŚ) zagrywa długą piłkę do Kane. To był opadający balon, nawet moja babcia zdążyłaby chociaż stanąć koło snajpera Tottenhamu. Ale Bocquet uznał, że lepiej doskoczyć do świeżo wprowadzonego Gonzaleza (NP). Zrobił to z Harą co za tym idzie Kane spokojnie przyjął piłkę. Moi stoperzy momentalnie pobiegli razem do niego zostawiając Gonzaleza bez opieki. Kapitan gospodarzy podał więc do niego, a ten w sytuacji sam na sam z Kajim nie pomylił się. 2-2.

Prowadzenie objęliśmy jeszcze raz w 73. minucie. Dąbrowski znalazł się w polu karnym i nikt nie rozumie dlaczego Galgano zamiast blokować go, po prostu powalił Polaka na ziemię. Rzut karny pewnie wykorzystał sam poszkodowany.

I tu wydarzyła się tragedia. Najpierw w 78. minucie Kaji po chyba pierwszej dobrej interwencji rzucił piłkę prosto pod nogi Saula Gonzaleza. Jako, że ten stał 7 metrów od bramki po prostu kopnął futbolówkę i wyrównał wynik spotkania. A potem podobne zagranie zaprezentował nam Henrique Garcia (OP) podając tym razem Ounasowi.

Porażka sprawia, że spadamy już na 3. miejsce. A przed nami wizyta mistrza Włoch...
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji (C) - Juha Leskela (56' Henrique Garcia), Maxence Bocquet, Tomoyuki Hara żk, Alan Granger - Mourad Sghaier (55' Astrit Neziri), Daniel Dąbrowski, Nick Gormley, Carl Young - Vladimir Fieber (68' Kim Seon-Il), Barry Molesley

 

05.12.2026, Premier League (14/38)

New White Hart Lane, Londyn: 41 393 widzów

[14] Tottenham Hotspur 4-3 Leeds United [2]

0-1 Carl Young 5'

1-1 Harry Kane 12'

1-2 Barry Molesley 64'

2-2 Saul Gonzalez 66'

2-3 Daniel Dąbrowski (kar.) 73'

3-3 Saul Gonzalez 78'

4-3 Adam Ounas 86'

 

MVP: Adam Ounas - Tottenham, PP - 9.0, 1 gol, 2 asysty

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ostatnia kolejka Ligi Mistrzów. Podejmowaliśmy u siebie mistrza Włoch - Juventus Turyn. Makaroniarze musieli z nami koniecznie wygrać, gdyż groziło im odpadnięcie z europejskich pucharów. My niby pewni awansu, ale przecież nie wypada dostawać łomotu przed własną publicznością.

 

Niedawne opierdole moich zawodników chyba podziałały. Od początku przejęliśmy inicjatywę i w 103. sekundzie Carl Young (PL) ośmieszył wręcz Diego Barrero (OP), a następnie podał piłkę do Fiebera (NŚ). Słowak miał troszkę wolnej przestrzeni i momentalnie to zagranie zamienił na gola.

Zagotowałem się jednak w 20. minucie. Goście wykonali rzut rożny, piłka była źle zagrana i Kaji (BR) do niej wyskoczył. I minął się z nią! Futbolówka trafiła więc do Coulibalyego (OPL), a ten wpakował ją do siatki.

Na szczęście po 15 minutach Young tym razem na drugiej stronie poniżył Hidde ter Avesta (OL) i podał po ziemi do Fiebera, a Słowak zdobył drugiego gola.

A 5 minut później, tym razem Neziri (PP) wpadł w pole karne i asystował Fieberowi, który skompletował hattricka!

 

Po przerwie mieliśmy uspokoić grę, ale efektowną akcją popisał się duet Dybala (NŚ) - Gerson (OPP) i ten drugi zdobył gola, za którego nawet ciężko mi winić obronę.

To jednak był już ostatni zryw mistrza Włoch. Niby jeszcze próbowali, ale nie potrafili się przebić. Podobnie jak my.

Aczkolwiek w 89. minucie wynik spotkania po trzeciej asyście Younga ustalił Fran Villalba (OPŚ).
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji - Juha Leskela, Maxence Bocquet, Tomoyuki Hara (75' Tomas Kalas), Alan Granger - Astrit Neziri (65' Sergi Canos), Manuel Locatelli (C), Ben Williams (51' Daniel Dąbrowski), Carl Young, Fran Villalba - Vladimir Fieber

 

09.12.2026, Liga Mistrzów, faza grupowa (6/6)

Elland Road, Leeds: 37 890 widzów

[1] Leeds United 4-2 Juventus Turyn [2]

1-0 Vladimir Fieber 2'

1-1 Constant Coulibaly 20'

2-1 Vladimir Fieber 36'

3-1 Vladimir Fieber 41'

3-2 Gerson 49'

4-2 Fran Villalba 89'

 

MVP: Vladimir Fieber - Leeds, NŚ - 9.5, 3 gole

 

 

W drugim meczu doszło zaś do sensacji:

[3] Atletico 1-2 Olympiakos [4]

L. Vietto (12) - J. Dompe Diarra (46), M. DOminguez (k. 69)

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Leeds Utd | 6 | 4 | 1 | 1 | +6  | 13 | AW

| 2. | Olympiakos| 6 | 2 | 1 | 3 | -3  | 7  | AW

| 3. | Juventus  | 6 | 1 | 3 | 2 | -1  | 6  | LE

| 4. | Atletico  | 6 | 1 | 3 | 2 | -2  | 6  |

 

 

A jak tam mistrz Polski? No spaprał sprawę, miał wszystko w swoich rękach i dał dupy.

[1] Bordeaux 1-1 Hutnik Kraków [3]

R. Habbas (89) - A. Milik (83)

[2] Leverkusen 2-0 Dinamo [4]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Leverkusen| 6 | 4 | 0 | 2 | +4  | 12 | AW

| 2. | Bordeaux  | 6 | 3 | 2 | 1 | +3  | 11 | AW

| 3. | Hutnik    | 6 | 2 | 3 | 1 | +3  | 9  | LE

| 4. | Dinamo    | 6 | 0 | 1 | 5 | -10 | 1  |

 

 

Jak pamiętamy w LE już wszystko było rozstrzygnięte, ale Lech i tak udowodnił, że jest w dobrej formie.

[2] Lech Poznań 2-1 Blackburn Rovers [4]

M. Tułacz (18), H. Hamdy (31) - D. Rosario (68)

[1] AC Milan 2-1 Panathinaikos [3]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | AC Milan  | 6 | 5 | 1 | 0 | +10 | 16 | AW

| 2. | Lech Pń   | 6 | 3 | 1 | 2 | -1  | 10 | AW

| 3. | Panathin. | 6 | 1 | 1 | 4 | -4  | 4  |

| 4. | Blackburn | 6 | 0 | 3 | 3 | -5  | 3  |

 

 

Błękitni zaś nie obronili honoru i odpadają zajmując ostatnie miejsce. Ale no dla nich to była po prostu przygoda, a nie walka o awans.

[1] Newcastle United 2-0 Błękitni Stargard [4]

F. Grillitsch (2), C. Mbemba (40)

[3] Rijeka 1-1 RBL [2]

 

| Pz | Zespół    | M | W | R | P | R.B.| Pkt|

| 1. | Newcastle | 6 | 6 | 0 | 0 | +13 | 18 | AW

| 2. | RBL       | 6 | 3 | 1 | 2 | +2  | 10 | AW

| 3. | Rijeka    | 6 | 0 | 3 | 3 | -7  | 3  |

| 4. | Błękitni  | 6 | 0 | 2 | 4 | -8  | 2  |

Odnośnik do komentarza

Przede mną ostatni mój turniej w roli selekcjonera Japonii. Oczywiście prezes JFA jeszcze liczy, że zmienię zdanie, podobnie jak wszyscy działacze i kibice. Niestety, ale ruszę w świat.

W każdym razie przed Mistrzostwami Azji czy też Pucharem Narodów Azji rozgrywamy trzy sparingi. Te mecze mają mi pomóc wybrać 22-osobową kadrę. Wstępne powołania to liczba 25 kopaczy i w związku z paroma dylematami postanowiłem to skrzętnie wykorzystać. Na zielono nowe powołania od poprzedniego zgrupowania. Z tej grupy skreślę więc 3 zawodników. Już teraz wiem, że będzie to 1 stoper, 1 skrzydłowy i 1 napastnik.

 

BRAMKARZE:

Cytat

Masatoshi Kushibiki (33 lata, Hutnik Kraków, BR, 4 mln, 83/0)

Takamitsu Kaji (25 lat, Leeds United, BR, 6 mln, 27/0)

Tutaj bez niespodzianek. Wiadomo, że Kushibiki wypadł z poprzedniego zgrupowania przez kontuzję, ale nie zachwiało to jego pozycją numeru jeden.

 

STOPERZY:

Cytat

 

Takuma Nishiguchi (25 lat, Chelsea Londyn, OŚ, 57 mln, 57/1)

Yusuke Takeda (26 lat, Napoli, OŚ, 39 mln, 62/5)

Kenta Morikawa (26 lat, Urawa Reds, O(PŚ), 4.5 mln, 20/0)

Yohei Kani (22 lata, Hutnik Kraków, OŚ, 10 mln, 19/1)

Naomichi Ueda (32 lata, Suwon, OŚ, 475 tys, 50/5)

 

Tutaj też bez niespodzianek. Ueda ma szanse wrócić do kadry, gdyż w swoim klubie prezentuje naprawdę dobry poziom.

 

BOCZNI OBROŃCY:

Cytat

 

Osamu Egashira (24 lata, AC Milan, OP/WOP, 30.5 mln, 48/0)

Tetsuya Kitamura (23 lata, FC Tokyo, OP/WOP, 1.3 mln, 6/0)

Yasuhiro Nagaoka (24 lata, Greuther Furth, OL/WOL, 16 mln, 26/0)

Gotoku Sakai (35 lat, FC Basel, O(PL)/WOP, 215 tys, 121/3)

 

Tutaj ta czwórka raczej nie ma sobie równych. Dobija się może jeden młody zawodnik, ale jeszcze im nie zagraża.

 

ROZGRYWAJĄCY:

Cytat

 

Yuta Morisaki (25 lat, Napoli, PŚ, 61 mln, 78/6)

Gaku Shibasaki (34 lata, Juventus Turyn, OŚ/PŚ, 1.4 mln, 132/16)

Masato Kono (25 lat, West Brom, PŚ, 13.25 mln, 29/0)

Yasuyuki Kido (25 lat, Liverpool FC, PŚ/OPŚ, 31 mln, 37/6)

Hideki Ishige (32 lata, Bordeaux, OP(PŚ), 4.1 mln, 43/3)

 

Tutaj też bez niespodzianek. Shibasaki wyleczył uraz więc naturalnie wraca do kadry.

 

SKRZYDŁOWI:

Cytat

 

Tatsuhiro Murai (22 lata, Bayern, PL/OPL, 32 mln, 28/1)

Takeaki Takada (25 lat, Urawa Reds, P(PŚ)/OP(PŚ), 4.1 mln, 53/7)

Hiroki Kimura (22 lata, Mainz, P(PŚ)/OPP, 7.75 mln, 2/1)

Motoki Enomoto (26 lat, Urawa Reds, PL/OPL, 4.1 mln, 28/3)

Yoshinori Muto (34 lata, Urawa Reds, PL/OPL/NŚ, 300 tys, 117/41)

 

Do kadry trafia Enomoto, który musi w klubie wybijać się na jak najwyższy poziom, aby konkurować z Muto o miejsce w składzie. I obaj grają sporo więc głównie między nimi pewnie będę się wahać.

 

NAPASTNICY:

Cytat

 

Daisuke Otsuka (26 lat, Manchester City, NŚ, 91 mln, 88/90)

Yusuke Yoshikawa (24 lata, Hoffenheim, NŚ, 19 mln, 14/2)

Koki Ishizue (25 lat, Tottenham, NŚ, 33 mln, 34/19)

Paulo (27 lat, SLB, NŚ, 15.25 mln, 1/1)

 

Długo się wahałem czy powołać Paulo. Brazylijczyk z japońskim paszportem na początku tego sezonu drugi raz opuścił ojczyznę. Botafogo sprzedało go za 7 mln i trzeba przyznać, że robi furorę w Portugalii. Podobno miałby nawet szansę na grę w kadrze Brazylii.

Odnośnik do komentarza

Spotkanie z Juventusem to był pierwszy od 4 spotkań mecz z poważnymi rywalami. Tak pomijam Liverpoolem, który przecież nie bez powodu spadł do Championship i nie bez powodu zajmuje tam obecnie ledwie 9. miejsce.

Mecz u siebie z West Ham miał potwierdzić wzrost dyspozycji. MIał srał jak to powiedział pan Stasiu pod monopolowym, kiedy ktoś mu zarzucił, że 'miał przecież rzucić alkohol i iść do pracy'.

 

Pierwsza połowa to siermięga, nędza i ogólna wymówka do wydłubania sobie oczu i wstawienia w oczodoły guzików z pulowerka babci. My w okolicy 20. metra na połowie rywali gubiliśmy się jak pedofil w przedszkolu. Goście natomiast w ataku gubili się w okolicy 20. metra jak lingwista szukający poprawnej polszczyzny w wywiadach Franka Smudy.

 

Jak tam druga połowa? Ano tak samo. Chryste panie. Ja wiem, że graliśmy w ataku rezerwowymi snajperami, ale Kim Seon-Il (NL) nawet pokazywał, że chce i w sumie może prawie umie, ale Barry Molesley (NP) to partaczył. O rozegraniu nie wspomnę. Znaczy dobra. Dąbrowski (PŚ), Williams (PŚ) i później rezerwowy Gormley (PŚ) podawali dobrze, nawet parę razy nieźle kogoś uruchomili, ale i tak zespół jakby zapomniał jak się atakuje.

Wyszła nam jedna akcja. Williams uruchomił Sergiego Canosa (PP), który wpadł w pole karne i mocnym strzałem nie dał szans golkiperowi.

I fajnie, ale w 67. minucie to goście wyprowadzili jeden jedyny swój składny atak i praktycznie identycznego gola zdobył Bruma (PP).

Okazje 100% 1-1, posiadanie 53-47%, strzały celne 1-1, składne akcje 1-1. Wynik meczu 1-1. A więc i po 1 punkcie dostajemy, ale szczerze mówiąc, wolałbym go oddać na fundację mam marzenie, aby znaleźli mi innych rezerwowych napastników.
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji (C) - Juha Leskela, Maxence Bocquet żk, Sylvain Giraud, Henrique Garcia - Sergi Canos, Daniel Dąbrowski (73' Nick Gormley), Ben Williams, Astrit Neziri (54' Mourad Sghaier) - Barry Molesley (64' Vladimir Fieber), Kim Seon-Il

 

12.12.2026, Premier League (15/38)

Elland Road, Leeds: 32 116 widzów

[3] Leeds United 1-1 West Ham United [12]

1-0 Sergi Canos 55'

1-1 Bruma 67'

 

MVP: Ben Williams - Leeds, PŚ - 8.1, 1 asysta

 

 

Może moi zawodnicy myśleli już o losowaniu LM? Wszak miało nastąpić 2 dni później.

Do fazy play-off z pierwszych miejsc wyszły następujące zespoły: Bayern, Barcelona, Leverkusen, Real Madryt, Chelsea, Leeds, Manchester Utd, Zenit. Z drugich miejsc zaś: Ajax, BMG, Manchester City, PSG, AS Monaco, Bordeaux, Olympiakos i Szachtar.

Oczywiście w LM trzeba umieć wygrać z każym, ale nie da się ukryć, że chciałem wylosować Ajax, Olympiakos, Szachtar lub Bordeaux.

Niestety. Naszym rywalem będzie brązowy medalista poprzedniego sezonu Bundesligi: BMG.

 

Polacy grający w Lidze Europy mają w 1. rundzie następujących rywali:

[1 POL] Hutnik Kraków vs Hoffenheim [5 GER]

[2 POL] Lech Poznań vs Braga [5 POR]

 

Przyznam, że oba kluby z Polski powinny awansować do 2. rundy. Inny wynik, zwłaszcza w przypadku mistrza Polski będzie wstydem!

Odnośnik do komentarza

Blackburn Rovers zawiedli w Lidze Europy zajmując ostatnie miejsce w grupie. Prezentują się też przeciętnie w lidze.

 

A my w pierwszych minutach spotkania na ich terenie powinniśmy dostać 3 gole w plecy. Ale Takamitsu Kaji (BR) uratował nam dupy. I to nawet karny z czapy został zatrzymany przez Japończyka.

Rzut karny dla gospodarzy otrząsnął nas. Ruszyliśmy do ataku i już w 21. minucie dostaliśmy rzut wolny po faulu na Molesleyu (NP). Stały fragment wykonał Daniel Dąbrowski (PŚ) pakując piłkę w samo okienko. David Raya (BR) nie miał szans.

5 minut później Dąbrowski zagrał piłkę między stoperów rywali, tam dopadł do niej Kim Seon-Il (NL) i pewnym uderzeniem przy słupku zdobył swojego pierwszego gola dla Leeds!

A wynik już w 32. minucie ustalił Molesley po dośrodkowaniu Sghaiera (PP).

Prowadząc 3-0 odpuściliśmy nie przemęczając się, a gospodarze zostali pozbawieni woli walki, więc w końcu zdobywamy pewnie 3 punkty w lidze.
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji (C) - Henrique Garcia, Sylvain Giraud żk, Chris Chalk (66' Tomoyuki Hara), Bengt Sundstrom - Mourad Sghaier, Daniel Dąbrowski, Nick Gormley (70' Fran Villalba), Astrit Neziri - Barry Molesley, Kim Seon-Il (74' Manuel Locatelli)

 

19.12.2026, Premier League (16/38)

[11] Blackburn Rovers 0-3 Leeds United [3]

0-1 Daniel Dąbrowski 21'

0-2 Kim Seon-Il 26'

0-3 Barry Molesley 32'

 

MVP: Daniel Dąbrowski - Leeds, PŚ - 9.0, 1 gol, 1 asysta

 

 

Odnośnik do komentarza

Elland Road dawno nie widziało tak beznadziejnego sędziego. Attwell zaskoczył wszystkich. ALe po kolei.

Naszym rywalem był zespół AFC Bournemouth, jednej z moich ulubionych ekip, która mimo braku wielkich gwiazd i przesadnego nakładu pieniędzy liczy się w walce o LE. Sezon temu zabrakło im niewiele.

 

Nam nie pomógł fakt, że pierwszą połowę zaczęliśmy beznadziejnie. Do tego jeszcze przez kwadrans sędzia uznał, że to nas trzeba wykartkować. 3 żółte kartoniki za 3 faule, dość niegroźne i nie złośliwe przy 6 gości, z czego jeden zakończył się opatrywaniem Neziriego (PL) za linią boczną.

Obie ekipy grały otwartą piłkę, akcja za akcję i bramkarze Takamitsu Kaji i Joe WIldsmith prezentowali wysokie umiejętności.

Aż w 39. minucie sędzia znudził się remisem i po walce o górną piłkę, gdzie praktycznie nie było żadnego kontaktu między Harą (OŚ), a Lopezem (NŚ) odgwizdał rzut karny dla gości. Zatkało mnie. Jose Luis (PŚ) podszedł do "wapna", strzelił mocno i pewnie i goście za darmo dostali prowadzenie.

Sędzia chyba zrozumiał, że popełnił błąd bo po 2 minutach wywalczyliśmy rzut rożny, a za identyczny "faul" na Harze dostaliśmy rzut karny. Barry Molesley (NŚ) nie spanikował. 1-1.

A tuż przed przerwą George Gyan (OL) zagrał długą piłkę do Sundaya Bishaw (OPP). Ten urwał się obronie i pokonał Kajiego. Problem? Był na spalonym, ale kogo to prawda?

 

W drugiej połowie goście postawili na pełną defensywę. W 63. minucie Garcia (OP) ruszył rajdem i zagrał piłkę idealnie na głowę Molesleya! Mam wrażenie, że Anglik był na spalonym, ale przy tym arbitrze to już mnie nawet by nie zdziwiło.

Po wyrównanie nasi przeciwnicy postanowili jeszcze bardziej wypełnić defensywę. I to był ich błąd, gdyż mogliśmy przestać martwić się sami obroną.

73. minuta, Molesley dostaje dośrodkowanie z rzutu rożnego. Zgrał jednak piłkę do Bocqueta (OŚ), a ten daje nam prowadzenie. Dla Francuza to 1. ligowy gol w Leeds.

6 minuta później wprowadzony na boisko Fieber (NL) dostaje piłkę od Locatelliego (PŚ) i daje nam już 2 gole przewagi.

A kropkę nad "i" w ostatniej minucie regulaminowego czasu stawia Canos (PP) po podaniu od Fiebera.
 

Cytat

 

Takamitsu Kaji - Henrique Garcia, Maxence Bocquet żk, Tomoyuki Hara żk (76' Tomas Kalas), Bengt Sundstrom żk (68' Juha Leskela) - Sergi Canos, Manuel Locatelli (C), Ben Williams, Astrit Neziri, Fran Villalba (60' Vladimir Fieber) - Barry Molesley

 

22.12.2026, Premier League (17/38)

Elland Road, Leeds: 33 301 widzów

[2] Leeds United 5-2 AFC Bournemouth [8]

0-1 Jose Luis (kar.) 39'

1-1 Barry Molesley (kar.) 41'

1-2 Sunday Bishaw 45+1'

2-2 Barry Molesley 63'

3-2 Maxence Bocquet 73'

4-2 Vladimir Fieber 79'

5-2 Sergi Canos 89'

 

MVP: Barry Molesley - Leeds, NŚ - 9.1, 2 gole, 1 asysta

 

 

Takamitsu Kaji opuszcza klub na dłuższy czas. Rozpoczyna się niedługo Puchar Narodów Azji. W związku z tym do składu tymczasowo włączyłem juniora. "Nowym" zawodnikiem zostaje Mark King.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...