Skocz do zawartości

Papierosy


Icon

Rekomendowane odpowiedzi

Plan jest taki, żeby przejść z 18mg do zerówek. Stopniowo, potem palisz dla przyjemności bez nikotyny. No i o wiele mniej to nie kosztuje, przy czym nie śmierdzisz ani Ty ani pomieszczenie, nie ma procesu spalania przez co substancji szkodliwych jest minimum o ile w ogóle są. Jedyne co szkodliwe to bodaj ta nikotyna, która w sumie aż tak nie szkodzi, bardziej chodzi o jej "moc" uzależniającą.


Ponoć e-papieros jest szkodliwy w tym samym stopniu co dzisiejsze jedzenie ;)

Odnośnik do komentarza

Ja pale od pol roku "e"

Na poczatek zrob sobie zakupy w http://epapierosylodz.pl/

Ja uzywam obecnie:

http://epapierosylodz.pl/p/13/969/ego-bateria-manualna-1100-mah-akumulatory-i-baterie-akcesoria-i-czesci.html

http://epapierosylodz.pl/p/268/1317/pakiet-3x-clearomizer-ce5--clearomizer-ce5-v3-clearomizery.html

 

liquidy tez maja w dobrej cenie. Swoj smak musisz wyczuc, ja osobiscie mixuje rozne smaki (najczesciej owoc + tyton + kilka kropel mentolu). z tytonowych Virginia i Kszywho mi najlepiej podchodza.

Odnośnik do komentarza

Może to i zdrowsze (przynajmniej dla otoczenia), ale ... jak ktoś przejdzie na e-papierosy to chyba już nie ma szans na rzucenie ;-)

Jak zejdziesz do "zerówek" to tak jakbys pykał pare wodna :-k

W rzucaniu fajek najwiekszym wyzwaniem nie jest glod nikotynowy tylko zajecie rak :D

I raczej nie proponuje Ci zaczynac od 18 - straszne mózgotrzepy :D 12tki sa wystarczajace (ew kup sobie jedna 18 i mixuj z czyms slabszym)

Odnośnik do komentarza

W rzucaniu fajek najwiekszym wyzwaniem nie jest glod nikotynowy tylko zajecie rak :D

Masz doświadczenie w skutecznym rzucaniu? :> ;)

 

Ja mam (sześć lat minęło od ostatniego papierosa) i półśrodki nie pomagają w rzucaniu. Niegdyś mildy/menthole/slimy, teraz e-papierosy - to nie pomaga w rzucaniu palenia, a jedynie jest wygodnym usprawiedliwieniem, że się rzuca. A rzucanie to nie jest proces ciągły i długotrwały, tylko natychmiastowy, później można tylko mieć mniejszy lub większy syndrom odstawienia (zazwyczaj kilka dni), a raczej dyskomfortu, z którym można sobie poradzić bez jakiegokolwiek wspomagania. A z mojego doświadczenia (i wielu innych) wynika, że skuteczne rzucenie palenia to rzucenie całkowite, od razu i ostatecznie.

 

Rzucanie przez zamienniki/ograniczanie, to w najlepszym wypadku okrężna droga, a zazwyczaj to po prostu robienie samego siebie w konia.

Odnośnik do komentarza

W pelni zgadzam sie z Gabe'm. Ostatnio moj wspollokator probal rzucic z e-papierosem i skonczylo sie na tym, ze... palil wiecej fajek niz przed (e-fajke zgubil po bodajze 2 miesiacach uzytkowania). Po kolejnych 2 miesiacach palenia zdecydowal, ze dosyc i od pazdziernika do dnia dzisiajeszego wypalil jednego papierosa - na sylwestra - po ktorym poczul sie tak zle, ze twierdzi teraz, ze juz nigdy do fajek nie wroci.

W jego przypadku najgorsze byly pierwsze dwa tygodnie, kiedy chodzil podenerwowany, potem poszlo juz latwo.

Odnośnik do komentarza

e-papieros jest tanszy, ale w zyciu bym nie powiedzial, ze jest zdrowszy.

 

sam probowalem, nawet sa gdzies tutaj moje posty, po kilku miesiacach rozwalila mi sie bateria i wrocilem do zwyklych papierosow. te palilem jeszcze kilka miesiecy (paczka na dwa dni) i ostatecznie znowu wrocilem do e-peta, z tymze, pale go tylko w miejscu pracy. poza praca nie pale w ogole. takze e-papieros mi w pewnym stopniu pomogl :)

Odnośnik do komentarza

Kupiłem tego Milda :> Mam liquid jedenastke, a palę czerwone fajki (gdzieś czytałem, że mniej więcej to odpowiednik 18), gdy zaciągnąłem się testową 18 to myślałem, że mi gardło wyżre :D póki co fajnie, zobaczymy czy da się tym napalić, mam nadzieję zejść do zerówek i popalać sobie taką "przenośną shishę" ;)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Fuck, dostałem przypadkiem e-papierosa, kupiłem sobie nowy Clearomizer Volisha CE 10+ i liquidy... niestety 12mg. Po kilku buchach odkładam fajka, bo nie jestem w stanie więcej wciągnąć, bo gardło mnie ciśnie. Dokupię sobie jakieś 0mg i będę mieszał, spróbuję może 6mg, ale ogólnie chyba zerówki to dla mnie przyszłość, patrząc na to, że jedna paczka fajek normalnych mi teraz starcza na jakieś 2 tygodnie ;)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Słabo - jak ja nie jarałem trzy tygodnie, to mogłem podać czas od ostatniego papierosa z dokładnością co do minuty ;)

 

A wiosna to chyba najlepszy czas na rzucanie palenia - ja najbardziej doceniłem to że nie palę właśnie jak zaczęło wszystko się rozwijać, zapachy dochodzące do nosa powodowały dosłownie zawrót głowy. A to przecież tak trywialna rzecz.

Odnośnik do komentarza

ja też już 3 tygodnie ;) z tym, że ja w wielkim nałogu nigdy nie byłem. Faktycznie, popalałem ze 3 lata. Do listopada paliłem więcej: w robocie zawsze to dobry pretekst, żeby na chwilę wyjść. Po robocie regularnie wpadali kumple: fifa, browa, trochę fajek. Ale znowu sam nie paliłem nigdy. Nie zdarzyło mi się, żebym siedząc samemu w domu zapalił. Zawsze w towarzystwie ;) Ale w listopadzie, jak się córa urodziła, skończyły się spotkania przy fifie ;) Poza tym zmieniłem wydział w pracy i faktycznie zacząłem palić 2-5 fajek dziennie. Ot, z rana na przywitanie i co 2 godzinki, żeby na chwilę uciec z biura ;) A od 3 tygodni wcale. Odniosłem też pierwsze sukcesy - ostatnio napierdzieliłem się jak dzik i nie zapaliłem!

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja skromniej niż koledzy- nie jaram od niedzieli koło południa ;)

Ale nie o to chodzi.

Paliłem +/- jakieś 14 lat, Mniej czasem więcej, z małymi przerwami. W piątek sobie gawędziłem z córką i poniekąd się założyliśmy. Ja przestaję palić, skapnę jej kieszonkowe raz w tygodniu, reszta zaoszczędzonego hajsu pójdzie na oszczędzanie na dom.

Nie jem więcej, nie świerzbią mnie ręce. Gość palił na przystanku i cholernie mi to przeszkadzało. Widocznie jakieś śmierdziuchy kopcił :p

Na przerwy w robocie chodzę z ludźmi jarającymi i jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza.

 

Natomiast zauważyłem dwie rzeczy (przynajmniej u mnie): 1. nie ma sensu odliczać i się chwalić, że nie palę tyle a tyle dni/godzin/miesięcy, 2. M O T Y W A C J A i silna wola. Ja mam dobrą motywację do niepalenia.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...