Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Rekomendowane odpowiedzi

Nie chodzi o to kim mamy grać, tylko o to, by mając - łącznie - może pół sensownego skrzydłowego nie ściągać trenera bazującego na skrzydłach.

Kadra to nie klub, że weźmiemy sobie Mourinho i damy mu X kasy na ściągnięcie pasujących mu piłkarzy. To też nie tak, że Ventura przyjdzie, weźmie pięciu 18latków i za pięć lat zrobi z nich graczy. Tu wynik ma być już (ok, nie na lidze narodów, ale w perspektywie kolejnych eliminacji już tak), więc może tak weźmy trenera z filozofią pasującą do piłkarzy?

Ventura we Włoszech robił karierę dwoma ustawieniami: 3-5-2 (gdzie rozkwitł u niego Glik) i 4-2-4. Do żadnej z tych taktyk nie mamy piłkarzy.

Odnośnik do komentarza
34 minuty temu, lad napisał:

Czerczesowa niech biorą.

Po tych mistrzostwach (nielusznie) zrobi sobie taka renome, ze budzetowo na bank nie bedzie nas na niego stac. Zreszta pewnie i tak zostanie z reprezentacja Rosji. Ja bym tam chcial Bilicia. Temperament fajny a i mentalnie by do Polakow pasowal. 

  • Lubię! 2
  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Gacek napisał:

 

2. Przyzwoicie, ale bez rewelacji rozegrane ME 2016, gdzie mieliśmy miernych rywali i pomimo tego dzięki furze szczęścia zdołaliśmy dotrwać do karnych z Portugalią, a nie odpaść w regulaminowym czasie jeszcze ze Szwajcarią - choć po namyśle stwierdzam, że żenujące mecze z Irlandią Północną i Ukrainą, a także oczywista porażka bez walki z Niemcami, nie zasługują na określenie "przyzwoicie". Ten turniej jednak rozegrał z dobrym wynikiem uzyskanym na farcie, ale grą znacznie poniżej możliwości.

3. Przyzwoicie, ale bez rewelacji rozegrane eliminacje do MŚ 2018 - z jedną klęską w Danii wyróżniającą się na tle reszty wyników, gdzie ani razu nie zagraliśmy meczu wywołującego "efekt wow";

 

2. Zenujace mecze z Irlandia i Ukraina? Masz bardzo krotka pamiec albo po prostu chcesz byc kontroweryjny. W meczu z Irlandia przeciwnicy wlasciwie nie istnieli. W strzalach 18:2, posiadanie pilki 66-34, rozne 8:1. Gdyby Milik nie byl taka sierota to ten meczy wygralibysmy duzo wyzej. Z Ukraina tez nie przypominam sobie abysmy byli gorsi. W zremisowanym (!) meczu z Niemcami tez  nie bylismy wiele gorsi.

 

3. Wiesz jaki mielismy bilans eliminacji? 8-1-1. To jest przyzwoity wynik? Nie osmieszaj sie. Jedyny mecz ktory naprawde nie wyszedl to rewanz z Dunczykami. Brak efektu wow? No ja bym tu spokojnie podcignal oba mecze z Rumunia, ktore wygladaly bardzo dobrze.

  • Lubię! 8
  • Nie lubię! 1
Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, Scorpio napisał:

W meczu z Irlandia przeciwnicy wlasciwie nie istnieli. W strzalach 18:2, posiadanie pilki 66-34, rozne 8:1.

Może po prostu dlatego, że to była Irlandia Północna? Przy takich rywalach gra była poniżej przyzwoitości.

3 minuty temu, Scorpio napisał:

Z Ukraina tez nie przypominam sobie abysmy byli gorsi.

Nie dziwię się, że tu nie przywołujesz statystyk - pewnie dlatego, że były miażdżące dla Polaków ;)

Cytat

Polska Ukraina
bramki 1 0
strzały 9 19
strzały celne 3 5
rzuty rożne 2 3
spalone 2 2
faule popełnione 12 23
żółte kartki 1 2
czerwone kartki 0 0
procent posiadania piłki 36 64

Źródło: http://sport.dziennik.pl/pilka-nozna/euro2016/artykuly/524282,statystyki-korzystne-dla-ukrainy-ale-wynik-dla-polski.html

Jeśli chcesz je zweryfikować gdzie indziej, wolna droga - szybko znajdziesz teksty "Były męczarnie" czy też zaczynający się od słów "Polacy zagrali najgorszy mecz na euro 2016".

Co do meczu z Niemcami masz rację.

6 minut temu, Scorpio napisał:

 

3. Wiesz jaki mielismy bilans eliminacji? 8-1-1. To jest przyzwoity wynik?

To jest co najwyżej przyzwoity wynik biorąc pod uwagę, że mieliśmy na papierze skład dużo lepszy od pozostałych rywali. Przypomnij sobie z kim graliśmy: Kazachstan, Armenia, Czarnogóra, Dania, Rumunia. Czarnogóra i Rumunia dużo gorsze niż jeszcze parę lat temu. Trzeba naprawdę być zakompleksionym, by się ekscytować bilansem wykręconym na takich rywalach mając w kadrze Lewandowskiego, Zielińskiego, Glika, Krychowiaka - podczas gdy w najlepszym razie Czarnogóra miała dwóch piłkarzy tej klasy, a Rumunia żadnego.

Siła tych drużyn wynikała tylko z gry zespołowej - czego Polakom brakowało. Wygrywały indywidualności nam mecze, ale za to chwalić Nawałkę mogliby tylko szaleńcy - choć i tak parę razy było cholernie blisko, by zabrakło wygranej.

 

Jesteśmy parę dni po klęsce kadry Nawałki na mundialu, która została skompromitowana jako zupełnie pozbawiona myśli taktycznej i choćby zalążków gry zespołowej - podczas gdy świat zachwyca się Marokiem, Japonią czy innymi ekipami z potencjałem porównywalnym lub mniejszym od naszej. W tej sytuacji wyrażanie żalu, że odchodzi selekcjoner odpowiedzialny za nasze wady to schizofrenia.

  • Haha 1
  • Nie lubię! 2
Odnośnik do komentarza

Miałem wchodzić w polemikę, ale Twoje wypowiedzi są tak bardzo nacechowane niedopowiedzeniami, błędami merytorycznymi i pisaniem pod tezę, że, proszę wybaczyć ad personam - zrobiło mi się wstyd z powodu tego jakiego zawodu jesteś reprezentantem. 

  • Lubię! 1
  • Haha 3
  • Uwielbiam 3
Odnośnik do komentarza

Albo mniejsza - już kiedyś uparcie próbowałeś udowodnić, że pieczołowite budowanie rankingu przez Legię to był przypadek, wypunktowałem Cię, dalej uparcie trwales przy swoim.

 

1. Mecze z Niemcami za kadencji Nawalki w każdym przypadku wyglądały inaczej, będę pisał wyniki przy każdym, bo najwidoczniej jesteś w stanie zapomnieć jak się skończyły w sposób kardynalny. 2:0 - skuteczność w obronie, trochę szczęścia, byliśmy cofnięci, wyczekaliśmy ich taktyczne, pokazaliśmy że potrafimy zabójczo kontrować. Drużyna dopiero się tworzyła, jak na drugi mecz o stawkę, że świeżo koronowanym mistrzami świata, jakie można mieć zastrzeżenia? 1:3 - nawiązanie walki jaki równy z równym, tym razem poszliśmy na wymianę ciosów, przegralismy ale przecież było bardzo blisko wyrównania w pewnym momencie, wynik nie jest miarodajny. Na EURO 0:0, nie wiem jak można wypowiadać się w temacie i nie pamiętać tego meczu, byliśmy w nim lepsi, mieliśmy lepsze okazje, w obronie znowu działaliśmy cuda - to jest niesamowity wynik pracy Nawałki, że wcześniej dziurawiła nas nawet Mołdawia, strzelało nam San Marino, a na EURO potrafił tak ustawić zespoł, że się zabunkrował grając w obronie Arturem Jędrzejczykiem i Michałem Pazdanem. 

 

Mecz z Ukrainą, przypominam, zagraliśmy z lekkimi zmianami, na prawej obronie grał Thiago Cionek, w pomocy Tomasz Jodłowiec i Piotr Zieliński. Wymienione zostały trybiki czegoś co funkcjonowało doskonale, a mimo tego i Jarmołenko i Konoplianka nie napędzili nam stracha, byli bezproduktywni. Wymieniasz statystyki, a jak na bieżących MŚ wyglądali w nich Niemcy i Hiszpanie?

 

I dodając, szanuję odrębną opinię, ale do kroćset, w momencie jak piszesz o sążnistym wpierdolu od Niemców na EURO dyskredytujesz wszystko co napisałeś w tym kontekście wcześniej i później. :)

  • Lubię! 6
  • Haha 2
  • Uwielbiam 1
Odnośnik do komentarza

Zostały popełnione błędy w trakcie przygotowania do Mudnialu. Na pewno też decyzje personalne i ogólna nieświadomość w jakiej formie są poszczególni kadrowicze musi iść na (negatywne) konto selekcjonera. Nawałka odchodzi, podjął taką decyzję i IMO nie ma co dyskutować, czy to dobrze, czy źle.

 

Ja zapamiętam pana Adam Nawałkę jako pierwszego selekcjonera, który za mojego życia poprowadził Polską kadrę do spotkania pucharowego na wielkiej imprezie piłkarskiej. Którego drużyna była o jeden rzut karny od wyeliminowania Cristiano Ronaldo i późniejszych Mistrzów Europy. Pod którego wodzą przegraliśmy 2 mecze eliminacyjne na 20.

 

Zostawię to tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Mecze_reprezentacji_Polski_w_piłce_nożnej_mężczyzn_prowadzonej_przez_Adama_Nawałkę

 

Od startu el. Euro 2016 (7 września 2014) do końca eliminacji WC2018 (8 października 2017) Nawałka przegrał 3 mecze.

 

Można gadać o słabym stylu, farcie, ale wyniki mówią same za siebie. Wygrywaliśmy. Czasami w znakomitym stylu, czasami z problemami, ale jednak wygrywaliśmy, czego cała plejada selekcjonerów, którą pamiętam (Wójcik, Engel, Boniek, Janas, Leo w drugiej połowie kadencji, Smuda czy Fornalik) nie umiała zapewnić.

 

Szkoda, że akurat teraz część kadry dopadła starość, część nie grała w klubach, a część była myślami gdzie indziej.

  • Lubię! 8
Odnośnik do komentarza

Pięć lat, które Nawałka spędził na stanowisku, bardzo zmieniło całe podejście ludzi nie tylko do reprezentacji, ale chyba też do samej posady selekcjonera kadry. Gdyby tak wrócić do czasów późnego Holendra, Smudy i Fornalika, to z kadry odchodzili dziad i dwa memy. Nawałki nie ma co się wstydzić w świecie wielkiej piłki. Wygląda jak cywilizowany człowiek, potrafi się wypowiedzieć (pomimo że nie mówi nic ciekawego ;)), nie bałbym się go wysłać gdzieś za granicę, aby reprezentował kraj.

 

Nie spodziewałem się jednak tego, co zobaczyłem w Rosji. Pomimo znaków zapytania, wykrzykników i czerwonych flag, to jednak było jakieś minimalne przekonanie, że Nawałce znowu się uda, bo udawało się wcześniej. IMO za dużo czynników pozostawiono samych sobie, że jakoś się uda.

 

Niepotrzebnie powtórzono schemat przygotowań z Euro (1) oraz niepotrzebnie na siłę zmieniono ustawienie, w którym graliśmy przez 4 lata i wygrywaliśmy (2).

1) Dwa zgrupowania były absolutnie niepotrzebne. Nawałka miał niby tych samych zawodników, te same nazwiska, ale już o dwa lata starsze. Zapytajcie starego @Meler co oznaczają dwa lata w tym wieku dla profesjonalnego sportowca. Dodatkowo Milik, Grosicki, Błaszczykowski, Krychowiak i Szczęsny byli albo po kontuzji, albo po grzaniu ławki w klubie. To połowa drużyny, jednak trochę za dużo. IMO właśnie przez to fizycznie zupełnie nie pasowaliśmy do tego turnieju. Sorry, ale nie wierzę, że KAŻDA inna reprezentacja wie COŚ, czego nasz sztab nie wiedział  tym jak przygotować drużynę.

 

2) Zmarnowaliśmy praktycznie cały okres po eliminacjach, a przed mundialem, na ustawienie, które w żadnym meczu nie zafunkcjonowało, aby w pierwszym meczu wyjść w 1442 z nieprzygotowanymi do gry zawodnikami, wtf. Wszystko na odwrót.

 

Co mnie interesuje w krajobrazie jaki będzie teraz to jak PZPN będzie zarządzał kryzysem. Dotychczas związek budował wizerunek na podstawie wyników pierwszej kadry. Teraz, gdy tego zabrakło, wychodzą te wszystkie braki. Na razie wygląda to bardzo źle, bo nawet jeśli zostawimy pochowanych piłkarzy w Soczi po porażce z Senegalem, to już mamy Wiśniowskiego wystawiającego cały projekt ŁNP na jednego strzała, mamy aroganckiego i chamskiego Bońka krzyczącego wiele bzdur, w tym te o zaszczuciu Nawałki (lol), wzajemne obwinianie się zawodników i trenera (co trochę tłumaczy tych schowanych zawodników, aby nie wygłosili więcej bzdur). W tym wszystkim nie wiedzą też jak mają zachować się dziennikarze, bo tyle lat pracowali będąc na smyczy Bońka i Basałaja, a teraz gdy chcą ugryźć, to od razu są strofowani. Wcześniej to jakoś wyglądało, bo były wyniki, a teraz wygląda śmiesznie :) A ci dziennikarze nadal po jednej komandzie siadają na tyłek i kopiują odpowiedni komunikat z PZPN :) Ludzie na TT mają więc i bekę z dziennikarzy, i bekę z reprezentacji.

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
  • verlee poleca ten temat

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...