Skocz do zawartości

Wiśnie na torcie


Iwabik

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki


Luty 2018


Premier League

[26/38] 04.02.2018


[27/38] 10.02.2018


[28/38] 24.02.2018


[29/38]] 27.02.2018



FA Cup

[5. rnd.] 17.02.2018




Luty nie należał do najlepszych miesięcy. Rozpoczęliśmy go od derbowego spotkania ze Świętymi. Szybko strzeliliśmy bramkę i chyba to uratowało nas od porażki. Southampton był tego dnia w gazie. Przed meczem liczyłem na zwycięstwo, ale obserwując przebieg spotkania co raz bardziej doceniałem remis. Koniec końców udało nam się zdobyć jeden punkt, a duża w tym zasługa Begovica. Kilka dni po tym spotkaniu wykryto u Papadopoulosa przepuklinę, co skończyło się dla niego dwumiesięczną przerwą. Manchester City jest w niesamowitej formie. Obywatele pewnie zmierzają w tym sezonie po mistrzostwo, przegrywając dotąd tylko 2 razy. Nie zepsuliśmy im tej statystyki. Z tak rozpędzoną maszyną Jose Mourinho nie sposób się mierzyć. Tym samym zakończyła się nasza passa 9 meczy bez porażki. Gra z ostatnią drużyną w tabeli, mającą 7 punktów po 27 kolejkach nie mogła wyglądać inaczej niż nasze próby przebicia się przez 10-osobowy mur. Na szczęście udało nam się to dość wcześnie, bo jeszcze w pierwszej połowie. Grało nam się odtąd o wiele łatwiej. Dorzuciliśmy jeszcze drugą bramkę i uniknęliśmy niepotrzebnych nerwów. Na koniec miesiąca zagraliśmy u siebie z Mistrzem Anglii. Podobnie jak w starciu z Manchesterem United, tak i tym razem zabrakło nam umiejętności. Kanonierzy mają w swoim składzie bestię w postaci Paulo Dybali, który w 29 kolejkach zdobył 39 bramek! Zabrakło nam takiego właśnie zawodnika. I tego chyba brakuje nam do ścisłej czołówki, jako zespół jesteśmy świetni, ale gdy to zawodzi, to nie ma kto wziąć sprawy w swoje ręce. Szkoda, że nie udało się utrzymać bezbramkowego remisu, bo było już bardzo, bardzo blisko. W pucharze przegraliśmy z Liverpoolem. Trochę szkoda, ale przynajmniej mamy do rozegrania mniej meczy.

Nie wiem, jak interpretować naszą postawę w lutym. Niby graliśmy dwa bardzo trudne spotkania i porażki w nich jestem w stanie przyjąć ze spokojem, ale słaba postawa z Southamptonem czy Liverpoolem napawa mnie małym niepokojem. Czyżby znowu zadyszka na ostatniej prostej?


Odnośnik do komentarza
Marzec 2018


Premier League

[30/38] 04.03.2018


[31/38] 12.03.2018


[32/38] 26.03.2018


[33/38] 31.03.2018




Wchodzimy w ostatnią prostą sezonu. Drugi raz w tym sezonie nie potrafiliśmy wygrać z Evertonem. Znowu też nasze starcie nie należało do najciekawszych widowisk. Bezbramkowy remis najlepiej oddaje boiskowe wydarzenia. Niby było kilka dobrych okazji i ciekawych akcji, ale przez zdecydowaną większość czasu wiało nudą. W końcówce jeszcze Nyom dostał czerwień, a Pavelka rozciął sobie nogę i na kilka dni wypadł ze składu. Długo nie działo się za wiele również i w kolejnym meczu. Dopóki nie strzeliliśmy bramki West Brom bronił się bardzo dzielnie, a nawet groźnie kontratakował. Bramka ta jednak całkiem odmieniła to spotkanie, West Brom przestał już wierzyć. Zaczęliśmy wreszcie dochodzić do czystych sytuacji, ale podwyższyć udało nam się dopiero z rzutu karnego. Spokojnie było także i z Newcastle. Tak naprawdę to gdyby nie piękny strzał McArthura, byłby bezbramkowy remis. Dla odmiany w meczu zamykającym ten miesiąc byliśmy długo drużyną gorszą. Weszliśmy w spotkanie wyśmienicie, bo od razu po rozpoczęciu gry objęliśmy prowadzenie. Uśpiło nas to na bardzo długo, a Leicester atakował. Do końca pierwszej połowy powinni wyrównać, a może i nawet objąć prowadzenie. Zamiast tego zdobyliśmy drugą bramkę. Lisy się jednak nie poddały i do końca walczyły o choćby punkt. Fortuna nam sprzyjała i zgarnęliśmy komplet punktów. Nie zmienia to faktu, że trochę niepokoję się o naszą formę. Końcówka sezonu znowu przynosi dużą obniżkę formy. Co gorzej, w kwietniu czekają nas dwa bardzo ważne mecze, które zadecydują prawdopodobnie o tym, kto zagra w LM. Zagramy z Man Utd i Liverpoolem, oba mecze na wyjeździe.


Tabelki nie ma, bo swego czasu zapomniałem screena zrobić

Odnośnik do komentarza
No wygląda to nie najgorzej.




Kwiecień & Maj 2018


Premier League

[34/38] 07.04.2018


[35/38] 14.04.2018


[36/38] 18.04.2018


[37/38] 29.04.2018


[38/38] 13.04.2018




Nie lubimy końcówek sezonu. Spotkanie z West Hamem to nasz najgorszy mecz w tym sezonie. Gospodarze mieli SIEDEM sytuacji stuprocentowych! Praktycznie co chwilę było groźnie pod naszą bramką, a ja miałem wrażenie, że moja obrona już wyjechała na wakacje. Nie mam pojęcia jakim cudem wygraliśmy. Zasługa w tym zarówno Begovica, jak i nieskuteczności napastników West Hamu. Obie bramki zdobyliśmy strzelając zza pola karnego. Dużo lepiej nie było też w meczu z broniącą się przed spadkiem Swasnea. Trzeba jednak przyznać, że wyśmienicie zagrał Juan Carlos, bramkarz Łabędzi. No i przecież mecze z broniącymi się przed spadkiem w końcówce sezonu są najtrudniejsze. Dwa najważniejsze mecze tego sezonu zawaliliśmy. Po trafieniu Stonesa spotkanie umarło. Nie potrafiliśmy stworzyć sobie nawet jednej sytuacji, w której choćby zapachniało golem! Nie wiele pokazał też Manchester, który był zbyt zajęty rozbijaniem naszych akcji, aby myśleć o ofensywie. Nie powiodło nam się też na Anfield. Spotkanie było równie porywające, co poprzedni szlagier, czyli wcale. Liverpool dysponuje jedną z najlepszych formacji defensywnych w lidze, zatem przełamać ich było bardzo trudno. Nie udało nam się i straciliśmy szansę na miejsce w Lidze Mistrzów. Pojedynek z Burnley nie miał już znaczenia.

Sezon kończymy na 5. miejscu. Przed sezonem wziąłbym je z pocałowaniem ręki, ale mając w pamięci jak mało zabrakło do gry w Lidze Mistrzów czuję lekki niedosyt. No nic, spróbujemy za rok!

Jako ciekawostkę napiszę, że Ravel Morrison jest wart teraz 31 mln euro, a sprowadzałem go za 4,6 mln. Pojedzie też na Mistrzostwa Świata.











Odnośnik do komentarza
Transfery z klubu:

Siem de Jong => Lille, 1 000 000 euro

Michu => FC Lorient, 750 000 euro

Stefano Botta => WT

Callum Wilson => Watford, 14 750 000 euro + 30% z nast. transferu

Mosa Zongo, Sphamandla Ntuli => FC Eindhoven (wyp.)

Tyrone Mings => Charlton, 1 000 000 euro



Uff. Udało mi się pozbyć dwóch transferowych pomyłek. Zarówno de Jong jak i Michu nie spełnili pokładanych w nich nadziei, a zarabiali nie mało. Udało mi się znaleźć kolejnych głupców chcących płacić im za ich grę. Dość niespodziewanie sprzedałem też Calluma Wilsona. Watford złożył bardzo dobrą ofertę, którą musiałem przyjąć. Tym samym zmusiłem się do kupna napastnika. Kontraktu nie przedłużyłem z Bottą, bo nie jest on wystarczająco dobry na grę na takim poziomie. Podobnie Mings, ale na nim udało się zgarnąć jeszcze 1 mln euro. Wypożyczyłem też moje dwa afrykańskie nabytki, które nie dostały pozwolenia na pracę.



Transfery do klubu:

Mosa Zongo | Orlando Pirates, 1 100 000 euro

Sphamandla Ntuli | SuperSport Utd, 1 000 000 euro

Manus Dabbur | Szachtar, 31 000 000 euro + 20% z nast. transferu + 3 100 000 euro po 50 bramkach + 2 800 000 euro po 50 występach



Na nowy sezon zarząd powiększył budżet płacowy o kolejne kilkanaście milionów, a na transfery przeznaczył mi 83 mln euro. Ogłoszono też rozbudowę obiektów młodzieżowych, a kategoria klubowego systemu szkolenia młodzieży została podniesiona na 3. poziom. Rozbudujemy też bazę szkoleniową oraz siatkę wyszukiwania juniorów.

Znalezienie nowego napastnika okazało się nie lada wyzwaniem – zapomniałem już ile się za takich bramkostrzelnych płaci! Negocjowałem z wieloma osobami, przejrzałem jeszcze więcej nazwisk. Wszędzie odpowiedź była taka sama: albo nie zainteresowany, albo mógłby być zainteresowany, ale kosztowałoby nas to krocie. Koniec końców, bardziej z musu niż z chęci zatrudniłem za gigantyczną kwotę Manusa Dabbura. Czy uważam, że zawodnik jest wart twej kwoty? Obym się mylił, ale nie jestem do końca przekonany.


Sezon rozpoczynamy 18 sierpnia przeciwko Crystal Palace. Początek sezonu opuszczą McArthur, Oliver oraz Tudorie. Wszyscy trzej odnieśli lekkie urazy podczas sparingów czy też na treningu.


Tymczasem Mistrzem Świata 2018 został… Egipt pokonując w finale Niemców 2:1.


Odnośnik do komentarza
Min. 31 mln euro ;) Ale za napastników się tak płaci, a nikt inny chętny do gry u nas za normalne pieniądze nie był. Zresztą - początek sezonu zaprzecza jakoby zawodnik był tak bardzo przepłacony. Póki co ładuje ładnie.



Sierpnień i Wrzesień 2018



Premier League

[1/38] 18.08.2018


[2/38] 25.08.2018


[3/38] 01.09.2018


[4/38] 16.09.2018


[5/38] 23.09.2018


[6/38] 29.09.2018




Liga Europy

[1/6] 20.09.2018



Capital One Cup

[3. rnd.] 26.09.2018





Nowy sezon rozpoczęliśmy od dobrego spotkania na boisku Crystal Palace. Dobrego oznacza w tym przypadku dosyć nudnego, bo szybko objęte prowadzenie i czerwona kartka ustawiły to spotkanie. Dwie bramki w oficjalnym debiucie strzelił Dabbur. Dla odmiany ze Swansea zagraliśmy wprost beznadziejnie. Przez cały mecz, mimo przewagi, nie potrafiliśmy nawet porządnie postraszyć Rossbacha. Na domiar złego straciliśmy jeszcze bramkę i w konsekwencji przegraliśmy ten mecz. Nie mam pojęcia jakim cudem zremisowaliśmy z Charltonem. Powinniśmy strzelić z 10 bramek, a zamiast tego dzielimy się punktami. Gospodarze pojawili się pod naszą bramką dwa razy. Mało zabrakło, a tak samo skończyłoby się z Southamptonem. Mimo ogromnej przewagi nie potrafiliśmy przypieczętować zwycięstwa przez długi czas. W 87. minucie straciliśmy nawet bramkę, ale na szczęście sędzia zobaczył spalonego. Kolejny bezbarwny mecz w naszym wykonaniu. O wyjeździe na Emirates najlepiej zapomnieć i nic nigdy nie mówić. Nie istnieliśmy, nie mieliśmy szans. Pierwszy raz na miarę naszych umiejętności zagraliśmy dopiero pod koniec miesiąca. Bardzo szybko objęliśmy wysokie prowadzenie nad Leicester i je utrzymaliśmy do samego końca spotkania. Wreszcie zagraliśmy dobrze zarówno w obronie, jak i w ataku.


Z wiadomych przyczyn znaleźliśmy się w 4. koszyku LE. Trafiliśmy umiarkowanie dobrze, bo na Asteras Tripolis, Trabzonspor i Napoli. Uważam, że możemy powalczyć o wygranie grupy. Na rozpoczęcie naszych przygód z europejskimi pucharami zmierzyliśmy się z najsilniejszym przeciwnikiem z grupy, Napoli. Trudno napisać cokolwiek więcej, niż to, że gdyby nie Papadopoulos to mecz zakończyłby się bezbramkowo.


Początek sezonu raczej kiepski, ale stopniowo nabieramy rozpędu. Obraz, jaki zobaczyłem w spotkaniu z Leicester daje mi trochę nadziei. Inny plus to fakt, ze Dabbur ma już połowę dorobku strzeleckiego naszego najlepszego strzelca z poprzedniej kampanii.


24 września zarząd ogłosił zakończenie rozbudowy bazy treningowej. Niedługo zakończy się też rozbudowa obiektów młodzieżowych.

Odnośnik do komentarza
Październik 2018



Premier league

[7/38] 07.10.2018


[8/38] 20.10.2018


[9/38] 28.10.2018



Liga Europy

[2/6] 04.10.2018


[3/6] 25.10.2018



Capital One Cup

[4. rnd.] 31.10.2018





Nowy miesiąc rozpoczęliśmy od wysokiej wygranej z Aston Villą na wyjeździe. Zagraliśmy wyśmienicie i nie musieliśmy się martwić o wynik ani przez chwilę. Kolejny raz dwie bramki strzelił Dabbur, który powinien mieć i hattricka, ale nie wykorzystał karnego. Ozdobą spotkania była zdecydowanie bramka Oliviera, za którą Hiszpan został odznaczony 3. miejscem w konkursie bramki miesiąca. Po przerwie na mecze reprezentacji przyszło nam zagrać z Manchesterem City. Mistrz Anglii okazał się być straszny tylko na papierze, bo pojedynek był wyrównany i walczyliśmy jak równy z równym. Gościom próbował pomóc nawet sędzia, bo podyktował rzut karny całkowicie z kapelusza. Sprawiedliwości stało się jednak zadość i został on zmarnowany. Przy drugiej bramce sami sobie zawiniliśmy, ponieważ popełniliśmy mnóstwo głupich błędów w kryciu przy rzucie rożnym. Na szczęście udało nam się wyrównać i zdobyć jeden punkt, a ten należał się zarówno jednej jak i drugiej drużynie. Trzeci ligowy mecz w tym miesiącu również do łatwych nie należał - wyjazd na Anfield. Samo spotkanie porywające nie było. The Reds stwarzali zagrożenie pod naszą bramką jedynie po stałych fragmentach gry, ale jak już im coś wyszło, to ratować musiał nas Begovic. Na szczęście Bośniak był tego wieczora w doskonałej formie. Liverpool nie potrafił swoich szans wykorzystać, a nam udało się to wprost perfekcyjnie. Chyba wreszcie mogę powiedzieć, że mamy napastnika z prawdziwego zdarzenia! Dabbur po 3 miesiącach ma tyle bramek, co nas najlepszy strzelec z poprzedniego sezonu.



W Lidze Europy nudy. W Grecji szybko strzeliliśmy gola i minimalnym nakładem sił doklepaliśmy do końca spotkania. Podobnie było i z zespołem z Turcji. Nasze rezerwy z mniejszym czy większym trudem jakoś dały radę i po 3 meczach mamy tyle samo punktów co Napoli, czyli 7. Cieszy na pewno pierwsze trafienie Tudorie. W ostatnim spotkaniu kontuzji doznał Arter i wypadł ze składu na 7-8 tygodni.


Z Capital One Cup stety niestety odpadamy po rzutach karnych. Poza tym 3 tygodniowego urazu doznał Dabbur.





Odnośnik do komentarza

A no, spłaca się ^^

 

 

Listopad 2018
Premier League
[10/38] 04.11.2018
(5.) Bournemouth 1:0 Chelsea (8.)
1:0 R. Morrison 90’ rz.k
[11/38] 11.11.2018
(15.) Watford 4:1 Bournemouth (5.)
1:0 J. Ward 11’
2:0 C. Wilson 16’
2:1 R. Morrison 54’
3:1 L. de Jong 56’
4:1 C. Wilson 73’ rz.k
[12/38] 25.11.2018
(6.) Bournemouth 2:3 Tottenham (11.)
1:0 R. Morrison 6’
1:1 A. Lacazette 33’
1:2 A. Lacazette 58’
2:2 M. Dabbur 70’
2:3 L. Vietto 88’
Liga Europy
[4/6] 08.11.2018
(4.) Trabzonspor 0:4 Bournemouth (2.)
0:1 A. Tudorie 1’
0:2 H. Basto 9’
0:3 A. Tudorie 15’
0:4 J. Hobbs 46’
[5/6] 29.11.2018
(2.) Napoli 1:4 Bournemouth (1.)
0:1 Oliver 23’
1:1 D. Zapata 28’
1:2 R. Morrison 38’ rz.k
1:3 M. Dabbur 42’
1:4 K. Papadopoulos 61’
Mecz z Chelsea był typowym spotkaniem dwóch połówek. W pierwszej części to The Blues byli lepszym zespołem i poważnie zagrażali naszej bramce, ale nie potrafili tego w żaden sposób wykorzystać. Po przerwie doszliśmy do głosu, zaczęliśmy sobie stwarzać sytuacje, ale groźnie pod bramką Courtois zbyt często nie było. Dopiero w 90. minucie niepotrzebnie w polu karnym faulował Terry i tym samym dał nam ważne 3 punkty. Następne spotkanie to istna katastrofa. Nie mam pojęcia, co się stało z naszą defensywą, ale miałem wrażenie, że gramy bez jakiegokolwiek obrońcy. 3 bramki padły po dośrodkowaniach i za każdym razem wydawało mi się, że ludzie mający bronić bramki Begovica mają jakąś chorobę umysłową. Szalę goryczy przepełniło podyktowanie rzutu karnego z dupy. Wstyd. Z Kogutami zagraliśmy już troszkę lepiej, ale defensywa niestety nie zdążyła jeszcze wrócić z wakacji. Tym razem przynajmniej potrafiliśmy grać do przodu i myślałem nawet, że zremisujemy, ale nie było nam to dane.
W Lidze Europy nudów ciąg dalszy. Wycieczka do Turcji skończyła się bardzo szybka, bo już po 15 minutach było po ptokach. Potem dorzuciliśmy jeszcze jedną bramkę i odnieśliśmy pewną wygraną. Na ostatnie spotkanie fazy grupowej LE wystawiłem po raz pierwszy w tych rozgrywkach możliwie najmocniejszy skład. Chciałem wygrać tę grupę. Napoli tego nie chciało, bo skład, który wystawili na pewno najmocniejszy nie był. W takiej sytuacji mecz odbył się bez większych niespodzianek.
9 listopada zarząd ogłosił rozbudowę stadionu do 18214 miejsc oraz kolejne ulepszenie obiektów młodzieżowych.
Odnośnik do komentarza
Grudzień 2018



Premier League


[13/38] 02.12.2018

(14.) Stoke 3:1 Bournemouth (7.)

0:1 M. Dabbur 16’

1:1 L. Lima 19’

2:1 M. Elyounoussi 68’

3:1 L. Lima 89’


[14/38] 08.12.2018

(8.) Bournemouth 3:1 Norwich (19.)

1:0 R. Morrison 4’ rz.k

2:0 M. Pugh 21’

3:0 M. Dabbur 40’

3:1 B. Schweinsteiger 69’ rz.k


[15/38] 16.12.2018

(6.) Bournemouth 0:1 West Ham (18.)

0:1 I. Falque 9’

CZ.K C. Aranguiz 40’


[16/38] 22.12.2018

(11.) Newcastle 0:3 Bournmouth (7.)

0:1 M. Gradel 2’

0:2 M. Gradel 20’

0:3 M. Dabbur 49’


[17/38] 26.12.2018

(6.) Bournemouth 0:1 Man Utd (4.)

0:1 J. Mata 14’


[18/38] 29.12.2018

(8.) Everton 1:1 Bournemouth (7.)

0:1 M. Pugh 22’

CZ.K K. Papadopoulos 70’

1:1 L. Pratto 76’



Liga Europy


[6/6] 12.12.2018

(1.) Bournemouth 3:1 Ast. Tripolis (3.)

1:0 A. Arter 5’

2:0 A. Tudorie 14’

3:0 A. Tudorie 25’

3:1 O. Grypiotis 77’



Grudzień był w kratkę. Rozpoczęliśmy od wpadki na Britannia Stadium. Zaczęliśmy mecz dobrze i chyba za szybko się rozluźniliśmy. Szybko straciliśmy bramkę, a w drugiej połowie nie istnieliśmy na boisku. 3 ligowa porażka z rzędu stała się faktem. Kolejne spotkanie również rozpoczęliśmy od strzelenia gola. Tym razem jednak nie daliśmy sobie odebrać prowadzenia, a nawet szybko je podwyższyliśmy. Szkoda tylko, że nie udało się utrzymać czystego konta. Myślałem, że już wszystko wraca do normy i zaczniemy znowu wygrywać mecz za meczem, a tymczasem przegraliśmy już w kolejnej kolejce - z 18. w tabeli West Hamem! Goście dodatkowo grali ponad pół meczu w 10! Nawet w przewadze nie potrafiliśmy wbić im ani jednego gola i zostaliśmy upokorzeni. W następnej serii spotkań dla odmiany roznieśliśmy Newcastle. Następnie porażka z United - tutaj akurat bez niespodzianek, bo z czołówką zazwyczaj gramy słabo. Ostatni mecz tego roku rozegraliśmy w Liverpoolu. Tamtejszy Everton okazał się trudnym przeciwnikiem i odnotowaliśmy 3. z rzędu mecz bez zwycięstwa w konfrontacji z nimi. Rok zakończyliśmy na 6. miejscu w tabeli. Nie jest źle, ale zawsze mogło być lepiej, prawda?


Fazę grupową Ligi Europy finiszujemy na 1. miejscu. Rewanż z Grekami bez historii. W 1/16 naszym rywalem będzie sc Heerenveen.



Zostałem wybrany Polskim Menedżerem Roku.

Odnośnik do komentarza
Styczeń 2019



Transfery z klubu

Ravel Morrison | Bournemouth => Liverpool, 110 000 000 euro

Marko Arnautovic | Bournemouth => Liverpool, 7 250 000 euro


Transfery do klubu

Markus Henriksen | Ajax => Bournemouth, 22 500 000 euro

Iuri Medeiros | Sporting CP => Bournemouth, 20 500 000 euro




Premier League


[19/38] 01.01.2019

(6.) Bournemouth 2:0 Fulham (13.)

1:0 H. Arter 17’

2:0 A. Tudorie 34’


[20/38] 12.01.2019

(6.) Bournemouth 1:0 Crystal Palace (17.)

1:0 M. Dabbur 47’

CZ.K. R. Morrison 80’


[21/38] 19.01.2019

(5.) Swansea 2:2 Bournemouth (4.)

1:0 D. Lovren 4’

2:0 J. Hernandez 23’

2:1 M. Pugh 41’

2:2 J. McArthur 64’


[22/38] 26.01.2019

(4.) Bournemouth 1:1 Charlton (20.)

0:1 B. Pearson 26’

1:1 M. Arnautovic 54’ rz.k


[23/38] 30.01.2019

(13.) Southampton 1:0 Bournemouth (4.)

1:0 L. Zahovic 48’



FA Cup


[3 rnd] 05.01.2019

[1L] Bournemouth 1:2 Swansea [1L]

CZ.K. J. Hobbs 3’

1:0 A. Tudorie 12’

1:1 J. Hernandez 14’

1:2 W. Bony 90+2’


Na początku stycznia zwiększyłem wymagania na ten sezon na awans do Ligi Europy. Zarząd dał mi za to dodatkowe 85 mln euro na transfery. Do przeprowadzania jakichkolwiek transferów byłem średnio chętny, bo nie widziałem takiej potrzeby. Wszystko zmieniło się, gdy pod sam koniec miesiąca dostałem ofertę z Liverpoolu za Ravela Morrisona. Nie chciałem sprzedawać Anglika, więc odpowiedziałem zaporową kwotą 150 mln euro. Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy The Reds chcieli negocjować! Ostatecznie wynegocjowałem horrendalną kwotę 110 mln euro! Tak się płaci w Anglii za Anglików. W tym samym kierunku powędrował Arnautovic. Tutaj nic nie mogłem poradzić - 7,25 mln euro miał zapisane jako klauzulę oferty minimalnej.


Na zastępstwo kupiłem za 22,5 mln euro z Ajaxu Markusa Henriksena. Nie uważam, żebyśmy tracili tak dużo na jakości, a zarobiliśmy na takiej wymianie ponad 80 mln euro! Za Arnautovica pozyskałem Iuriego Medeirosa. Tutaj, przynajmniej moim zdaniem, więcej zyskaliśmy niż straciliśmy.


W nowy rok weszliśmy dosyć przeciętnie. Co prawda wygraliśmy z Fulham i Crystal Palace, ale ani styl, ani wynik na kolana nie rzucał. Wciąż jesteśmy w małym dołku formy, który można było zaobserwować już w grudniu. Potwierdziły to kolejne mecze. Szkoda remisu ze Swansea, bo wygranie tego spotkania mogłoby nas umocnić na upragnionym 4. miejscu. Niestety, zaczęliśmy fatalnie i zamiast o wygraną musieliśmy się martwić o dogonienie gospodarzy i nie przegranie tego meczu. Ale stratę punktu w tym przypadku mógłbym jeszcze zrozumieć. Rywal wymagający i to jeszcze mecz wyjazdowy. Całkowicie nie mogę za to pojąć jakim cudem podzieliliśmy się punktami z Charltonem. Ponadto gdyby nie rzut karny, to prawdopodobnie byśmy to spotkanie przegrali! Nie potrafiliśmy przebrnąć przez defensywę najgorszej drużyny ligi! Co gorsza urazu doznał Renzetti i wypadł an 6-7 tygodni.


Swansea nie udało się również ograć i w pucharze. Aczkolwiek tutaj zadanie mieliśmy mega utrudnione, bo przez cały mecz graliśmy w 10. Mało zabrakło.



Odnośnik do komentarza

Czasami, gdy widzę kwoty przeprowadzonych w Anglii transferów, przecieram oczy ze zdumienia. Kiedyś z ciekawości zrobiłem sobie ligowe porównanie, jaka jest różnica wydawanych kwot i Premiership zmasakrowała resztę rywali. Gdzieś tam daleko, w odległości 250 mln ojro błąkała się La Liga. Z ciekawości podliczę sobie sumę wydaną na transfery po 10 sezonie rozgrywek. Podejrzewam, że "Statek Premiera" wyprzedzi resztę stawki o miliardy...

 

Fajne transfery, szczególnie Medeiros mi się podoba. Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dzięki!

 

 

Luty 2019
Premier League
[24/38] 05.02.2019
(4.) Bournemouth 2:1 Arsenal (1.)
1:0 N. Subotic 6’
1:1 P. Dybala 49’
2:1 M. Pugh 90’
[25/38] 09.02.2019
(12.) Leicester 1:2 Bournemouth (4.)
0:1 J. Ramalho 1’ sam.
1:1 L. Antei 82’
1:2 L. Antei 90+3’ sam.
[26/38] 16.02.2019
(4.) Bournemouth 1:1 Aston Villa (17.)
1:0 H. Arter 52’ rz.k
1:1 F. Vazquez 72’
CZ.K. K. Papadopoulos 90+1’
Liga Europy
[1/16] 21.02.2019
(NED) sc Heerenveen 0:3 Bournemouth (ENG)
0:1 A. Tudorie 8’
0:2 M. Ritchie 11’
0:3 M. Ritchie 67’
[1/16] 28.02.2019
(ENG) Bournemouth 1:0 (4:0) sc Heerenveen (NED)
1:0 A. Tudorie 55’
Luty był dla nas dobrym miesiącem. Rozpoczęliśmy go dość niespodziewanie, bo od zwycięstwa z mega rozpędzonym Arsenalem. Co prawda Kanonierzy byli lepsi w tym spotkaniu, ale nie jest to ważne. Wygrana z tak mocną drużyną znacząco podniosła morale drużyny, zwłaszcza po gorszym miesiącu. Kolejne spotkanie było dość specyficzne. Nie strzeliliśmy żadnego gola, a mimo to wygraliśmy 2:1. Limit szczęścia chyba wykorzystaliśmy, bo jak często zdarza się wygrać dzięki dwom samobójom, z czego jeden padł w 93. minucie? No właśnie. Nie udało się za to wygrać z Aston Villą. Nie potrafiliśmy przełamać ich defensywy przez bardzo długi czas, a do zdobycia bramki potrzebowaliśmy rzutu karnego. Nie daliśmy rady niestety utrzymać tego prowadzenia, a przed samym końcem spotkania głupią i całkowicie niepotrzebną czerwoną kartkę obejrzał Papadopoulos.
1/16 finału Ligi Europy rozstrzygnęła się bardzo szybko. Już po 11 minutach pierwszego meczu mieliśmy wszystko pod kontrolą. Trzy bramki i czyste konto na wyjeździe zamknęły to spotkanie. Rewanż był formalnością. Niestety, w tym spotkaniu kontuzji doznał McArthur i będzie pauzował 2-3 miesiące.
Odnośnik do komentarza

Dawno nie miałem podobnej serii w FMie

 

 

 

Marzec 2019

 

 

Premier League

 

[27/38] 03.03.2019

(3.) Man City 4:1 Bournemouth (4.)

1:0 S. Aguero 12’

2:0 S. Aguero 21’

3:0 K. Ajer 16’

4:0 A. Yarmolenko 68’

4:1 M. Dabbur 89’

 

Zagraliśmy skandalicznie. Nasza gra w obronie wołała o pomstę do nieba. Mogliśmy stracić nawet więcej bramek!

 

 

[28/38] 06.03.2019

(5.) Bournemouth 5:0 Liverpool (11.)

1:0 M. Dabbur 6’

2:0 M. Dabbur 8’

3:0 M. Henriksen 25’

4:0 I. Medeiros 60’

5:0 Oliver 68’

 

Tym razem dla odmiany zagraliśmy wyśmienicie. Dabbur bardzo szybko dał nam dwubramkową przewagę, co w zasadzie ustawiło mecz. Za kiepską formę swojego zespołu odpowiedział Moyes, który po tym spotkaniu przestał być trenerem Liverpoolu.

 

 

[29/38] 10.03.2019

(4.) Chelsea 1:1 Bournemouth (5.)

0:1 Oliver 17’ rz.k

1:1 R. Lukaku 41’

 

Co za nudny mecz. Bramka dla Chelsea z przypadku, z gry stworzyli tyle samo, co i my. Remis jest jedynym sprawiedliwym wynikiem.

 

 

[30/38] 17.03.2019

(5.) Bournemouth 5:1 Watford (13.)

1:0 D. Pavelka 28’

2:0 M. Dabbur 31’

2:1 L. de Jong 36’

3:1 M. Dabbur 40’

4:1 M. Dabbur 43’

5:1 A. Mounier 70’ sam.

 

Z niemającym już za wielu powodów do walki Watfordem zagraliśmy bardzo dobrze. O ile mnie pamięć nie myli, to jest to pierwszy hattrick Dabbura w Bournemouth.

 

 

[31/38] 24.03.2019

(8.) Tottenham 1:1 Bournemouth (4.)

1:0 P. Sarabia 38’

1:1 Oliver 90’

 

Tottenham to kolejny rywal, z którym nie potrafimy grać. Tym razem byliśmy chyba odrobinkę lepsi, a mimo to ledwo co wychodzimy z tej konfrontacji z punktem.

 

 

Liga Europy

 

[1/8, 1. mecz] 14.03.2019

(ITA) Milan 1:3 Bournemouth (ENG)

1:0 A. Tudorie 11’ sam.

1:1 M. Gradel 23’

1:2 M. Pugh 38’

1:3 M. Pugh 80’

 

Dwumecz z utytułowanym zespołem z Włoch rozpoczęliśmy od wysokiej wygranej wyjazdowej, choć spotkanie otworzyło samobójcze trafienie Tudorie. Szybko jednak odrobiliśmy straty i to z nawiązką.

 

 

[1/8, 2. mecz] 21.03.2019

(ENG) Bournemouth 2:0 (5:1) Milan (ITA)

1:0 M. Ritchie 52’

2:0 M. Gradel 82’

 

Rewanż był czystą formalnością. Pozwoliłem sobie wystawić na to spotkanie rezerwowy skład i nie zawiodłem się. Pewna wygrana i przechodzimy do ćwierćfinałów, gdzie czeka na nas Sporting Lizbona.

 

 

Marzec, pomimo iż rozpoczęty od wysokiej przegranej z Manchesterem City, trzeba zaliczyć do jak najbardziej udanych miesięcy. Punktem przełomowym było rozgromienie na naszym obiekcie spisującego się poniżej oczekiwań Liverpoolu. Później było już z górki. Dwa świetne mecze w Lidze Europy oraz dwa remisy na bardzo trudnych terenach (Chelsea i Tottenham) pozwalają wierzyć w dobrą końcówkę sezonu.

Sytuacja w tabeli jest dosyć klarowna. Ligę wygra Arsenal, nic złego już im się nie może stać. O miejsca 2-3 powalczą oba kluby z Manchesteru, a nam zostaje bitwa o 4. miejsce z Chelsea. Na daną chwilę mamy 1 punkt przewagi i mam przeczucie, że już do ostatniej kolejki różnice te będą minimalne. O koronę Króla Strzelców walczy wciąż Dabbur, który do Hernandeza traci 3 bramki.

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

a jak LM? nie ma realnej szansy zeby ktoś z Manchesteru albo 4rsenal wygrał? wtedy bodajże automatycznie jako zwycięzca idą do LM a 5 miejsce by też kwalifikowało :D. Jestem pełen podziwu formy Dabbura :) czekam z niecierpliwością na kolejne aktualizacje.

Odnośnik do komentarza

A to nie działa tak, że jak nie załapiesz się na miejsca 1-4 to masz awans dzięki wygraniu LM? Jak wygra drużyna z TOP4, to chyba to nic nie zmienia? W półfinale City gra z Benficą, więc mają dużą szansę na awans do finału.

 

 

Kwiecień 2019

 

 

Premier league

 

[32/38] 06.04.2019

(4.) Bournemouth 2:1 Stoke (9.)

1:0 T. Kolodziejczak 2’ sam.

1:1 L. Lima 32’

2:1 M. Pugh 54

 

Miesiąc rozpoczynamy dobrze.

 

 

[33/38] 13.04.2019

(15.) Norwich 0:3 Bournemouth (4.)

0:1 I. Medeiros 60’

0:2 A. Tudorie 76’ rz.k.

0:3 A. Tudorie 90+1’

 

Kolejny bardzo dobry mecz. Zagraliśmy w rezerwowym składzie, bo oszczędzam najlepszych na spotkanie ze Sportingiem. Zmiennicy dali sobie spokojnie radę z 15. Norwich.

 

 

[34/38] 19.04.2019

(19.) West Ham 2:2 Bournemouth (4.)

1:0 J. Montero 14’

2:0 J. Montero 37’

2:1 M. Dabbur 43’

CZ.K. J. Flanagan 58’

2:2 M. Henriksen 69’

 

Po beznadziejnym początku i czerwonej kartce Flanagana straciłem resztę nadziei na korzystny rezultat. Jakoś udało nam się wcisnąć bramkę dającą remis.

 

 

[35/38] 28.04.2019

(4.) Bournemouth 3:0 Newcastle (9.)

1:0 M. Pugh 27’

2:0 A. Tudorie 60’

3:0 M. Pugh 82’

 

Wygrana na zakończenie miesiąca. Dwie bramki Pugh, który zdaje się nie starzeć.

 

 

Liga Europy

 

[1/4, 1. mecz] 17.04.2019

(ENG) Bournemouth 7:0 Sporting CP (POR)

1:0 A. Tudorie 23’

2:0 A. Tudorie 24’

3:0 M. Gradel 25’

4:0 Jean 27’ sam.

5:0 A. Tudorie 71’

6:0 A. Tudorie 75’

7:0 M. Dabbur 90+1’

 

CO TO BYŁO ZA SPOTKANIE W NASZYM WYKONANIU! W ciągu 5 minut rozłożyliśmy Sporting na łopatki i zapewniliśmy sobie awans do półfinału. 4 bramki strzelił Tudorie, który dzięki temu wyczynowi może powalczyć o tytuł Króla Strzelców Ligi Europy!

 

[1/4, 2. mecz] 25.04.2019

(POR) Sporting CP 2:1 (2:8) Bournemouth (ENG)

1:0 C. Mane 8’

2:0 Adrien 36’ rz.k.

2:1 A. Tudorie 85’

 

Po pierwszym spotkaniu rewanż był bez znaczenia. Ważna jest tylko bramka Tudorie. W kolejnym etapie zmierzymy się z… PSG!

 

 

Kwiecień był świetny. W lidze straciliśmy tylko 2 punkty, a w pozostałych meczach wygrywaliśmy pewnie i bezapelacyjnie. Inna sprawa, że graliśmy z niewymagającymi rywalami. Ale takie mecze też trzeba wygrywać. Do tego doszła jeszcze świetna postawa w Lidze Europy. Zostałem wybrany Menedżerem Miesiąca. Z gorszych wiadomości – 8 kwietnia na treningu kontuzji doznał Nyom i tym samym zakończył swój sezon.

Na 3 kolejki przed końcem mamy 6 punktów przewagi, ale o mecz więcej niż Chelsea. W najgorszym wypadku zostanie nam 3 punkty.

 

Tabela

Odnośnik do komentarza

Oczywiście, że tak jest tylko zapomniałem nadmienić, że Ty też musisz wygrać LE. Przykład - Hiszpania w tym roku - 5 klubów w LM :) ale namieszałem troche, nieważne! z kim ostatnie mecze? sądzę, iż 3 punkty są dobrą zaliczką, powinno wystarczyć.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...