Wybory parlamentarne 2015

[kacpergawlo]

 

czyli mówiąc krótko wyciągają łapę po pieniądze publiczne i tak chcą spłacać kredyt.

No, że niby to nie Wipler absolutnie wykluczył start jako KWW, żeby nie stracić szans na dotacje? To nawet sam Korwin mówił, że należy brać hajs póki dają, bo jak sam nie weźmie to weźmie ktoś gorszy. Sam pomysł kredytu też doprawdy dziwny - zupełnie nowa partia, bez zdyscyplinowanego elektoratu nie opiera całej swoje działalności na składkach fanów

 

Co do maili to było też coś o wyliczeniach zrobionych tak na oko

Wiadomo, nie to co program partii KORWiN, który mija się z rzeczywistością o kilkaset mld zł :DD

 

No i mnóstwo osób związanych dawniej z PO

Dziwne, że nikt tych osób za bardzo wymienić nie potrafi, a jeśli już to się okazuje na zasadzie "ojciec był w PO" albo "dwudziestokilkuletnia siksa miała staż u Komora".

[Jahu]

I jak po debacie? Oglądał ktoś?

[Scorpio]

Probowalem kilka minut. Ale nie lubie jak ludzie nie odpowiadaja na pytania, tylko pierdola frazesy i rzucaja pustymi slowami i oskarzeniami, wiec odpuscilem.

[jasonx]

ktoś zarzuci jakimś dobrym latarnikiem wyborczym ?

Nie wiem na ile ten dobry http://www.latarnikwyborczy.pl/test/ale mi wyszła Mniejszość Niemiecka

A z takich "normalnych" partii to Nowoczesna

[Vami]

Jak to trafnie ktoś podsumował, tę debatę wygrałby nawet Lech Poznań.

[jasonx]

A na tej debacie Zandberg fajnie gadał. Jako partia zapewne nie maja szans na cokolwiek, ale przynajmniej dało sie go słuchac.

[Vami]

Mam nadzieję, że takie partie nigdy nie przekroczą progu wyborczego.

[FYM]

Nie chcesz ich w sejmie, ale na wybory się nie wybierasz. Jest w tym sens czy go nie ma... :-k

[Kinas]

Vami nie chce wyborów ani istnienia Państwa, więc wiesz ;)

[Vami]

Pisałem już o tym. Rothbard twierdził, że da się zmienić system od środka. Ja uważam, że nie. System zawsze będzie silniejszy, zarówno w demokracji jak i w przypadku rządów autorytarnych, gdyż w ostatecznym rozrachunku istnieć będzie mafia posiadająca monopol na przemoc (tzw. rząd). Wszelkie próby odebrania tej mafii władzy zakończą się inicjacją przemocy. W państwie wolnym można być jedynie żyjąc poza nim. Dlatego też drogą do wolności nie jest polityka, a kontrekonomia. Swego czasu był to spór między Rothbardem a Konkinem. W czasach Konkina nie mieliśmy jednak tak świetnych narzędzi do organizacji kontrekonomii, jak dziś. Mamy internet, mamy też bitcoiny, deepweb, itd. Rządowe, koncesjonowane usługi zastępowane są wolnościowymi, dobrowolnymi - takimi jak Uber, AirBnB, itd. To jeśli chodzi o główny nurt. Oczywiście państwo próbuje z tym walczyć, wykorzystując też koncesjonowane grupy zawodowe - jak np. taksówkarze, którzy pełnią w tym sporze - sorry Guli - rolę pożytecznych idiotów. Głębiej mamy oczywiście serwisy typu Silk Road, itd. Państwo może aresztować człowieka (Ross Ulbricht), ale nie może aresztować idei. Kontrekonomia będzie się rozwijać wraz z rozwojem technologii. I w tym jest nadzieja.

[szramek]

Mam nadzieję, że takie partie nigdy nie przekroczą progu wyborczego.

Tu się kryje cała Twoja wolnościowość. Przecież słowo liberte pasuje do Twoich poglądów jak pięść do nosa, Ty chcesz dyktatury według waszych wolnorynkowych mrzonek, a jak ktoś się nie zgadza z Twoimi poglądami to od razu do obozu reedukacyjnego?

[Lucas07]

 

Mam nadzieję, że takie partie nigdy nie przekroczą progu wyborczego.

Tu się kryje cała Twoja wolnościowość. Przecież słowo liberte pasuje do Twoich poglądów jak pięść do nosa, Ty chcesz dyktatury według waszych wolnorynkowych mrzonek, a jak ktoś się nie zgadza z Twoimi poglądami to od razu do obozu reedukacyjnego?

 

To trochę jak ze środowiskami lewicującymi, które walczą o tolerancję i prawa dla związków LGBT, ale nie mają już tolerancji dla ludzi myślących inaczej ;).

[demrenfaris]

 

Ja zamierzam zagłosować na RAZEM mimo, że moje poglądy pokrywają się z ich poglądami w bardzo małym zakresie. Wydaje mi się jednak, że:

a) parlament zajmuje się na co dzień mniej doniosłymi sprawami niż te 10-20 najważniejszych (do przeprowadzenia których i tak zwykle brakuje posłów, jeśli prezydent nie sprzyja),

b) partia RAZEM nie wygra wyborów, a jako że wydaje mi się, że ich kandydaci odznaczają się inteligencją znacznie wyższą, niż średnia, zagłosuję na RAZEM w imię podwyższania jakości ludzkiej w sejmie.

O. To ciekawe. Wiele słyszałem różnych hmm.... opinii ;) ale chętnie zapoznam się z Twoją argumentacją tejże.

 

"Wydaje mi się" i "argumentacja" nie do końca idą w parze. Znam po prostu kilka osób z RAZEM i są to bez wyjątku osoby ponad przeciętne intelektualnie. O gwieździe ostatnich kilku dni Zandbergu słyszałem już wiele dobrego w zeszłym roku (doktorat robił w moim instytucie) i na debacie potwierdził, że w przeciwieństwie do swoich interlokutorów jest w stanie złożyć dłuższą wypowiedź ustną (to już coś!).

 

Nie wiem, jakie osoby wstępują do razem w Katowicach (tym bardziej nie znam ich poglądów nt. zażywania narkotyków w postaci "Kapitału" czy "Manifestu").

 

Swoją drogą w Latarniku Wyborczym wyszło mi, że powinienem głosować na Kukiza lub PiS, ciekawe.

 

Tu się kryje cała Twoja wolnościowość. Przecież słowo liberte pasuje do Twoich poglądów jak pięść do nosa, Ty chcesz dyktatury według waszych wolnorynkowych mrzonek, a jak ktoś się nie zgadza z Twoimi poglądami to od razu do obozu reedukacyjnego?

 

Nie chcę się czepiać, ale Vami napisał, że "ma nadzieję, że takie partie nie przekroczą progu wyborczego" a nie, że "ma nadzieję, że ktoś takie partie zlikwiduje". Ja np. mam nadzieję, że Platforma Obywatelska nie pozostanie przy władzy. Nie jest to bynajmniej tożsame z tym, że jestem zwolennikiem dyktatury...

[kacpergawlo]

W Katowicach zdaje się liderką listy jest Zawisza - wydaje się dość słabym ogniwem Razem.

 

To trochę jak ze środowiskami lewicującymi, które walczą o tolerancję i prawa dla związków LGBT, ale nie mają już tolerancji dla ludzi myślących inaczej

To trochę jak ze środowiskami lewicującymi, które walczą o prawa dla Murzynów, ale nie mają już tolerancji dla ich właścicieli myślących inaczej.

[jasonx]

Na marginesie to pierwsze wybory od dawna, gdzie "kazdy glos sie liczy". I nie rozbija sie o to, czy wygra PIS czy PO bo to w sumie jeden ch**. Ale chodzi o to, zeby mieli jak najmniej miejsc. A im wiecej partii przekroczy próg wyborczy (a szanse maja Kukiz, Korwin, SLD, PSL, Niezalezna i (w co watpie) Razem) tym mniej dostana POPiSy.

[Gacek]

I nie rozbija sie o to, czy wygra PIS czy PO bo to w sumie jeden ch**.

Nie no, ja Cię proszę, bądź poważny.

[Vami]

 

Mam nadzieję, że takie partie nigdy nie przekroczą progu wyborczego.

Tu się kryje cała Twoja wolnościowość. Przecież słowo liberte pasuje do Twoich poglądów jak pięść do nosa, Ty chcesz dyktatury według waszych wolnorynkowych mrzonek, a jak ktoś się nie zgadza z Twoimi poglądami to od razu do obozu reedukacyjnego?

 

Takie strawmany w stylu Michnika to możesz stawiać na spotkaniach Krytyki Politycznej lub innych na równie niskim intelektualnie poziomie.

[Gacek]

O 21:30 w telewizji dziennikarzy "niepokornych" mają być ogłoszone nowe taśmy "prawdy" na temat PO. Bohaterami ich są Kulczyk i kilku polityków, których już w PO nie ma od dłuższego czasu.

Pomijając zerowy ładunek szokowy w tej wiadomości mam dwa pytania:

1. Czy ktoś jeszcze wierzy, że Karnowscy, Gmyz, Wildstein i reszta wesołej ferajny to dziennikarze "niezależni" (poza niezależnością od rozumu), którzy wcale nie są na kolanach przed PiS?

2. Czy ktoś jeszcze poważnie wierzy w to, że ta cała wydumana "afera" taśmowa nie została zrobiona na zlecenie PiS?

Nawiasem mówiąc została zrobiona całkiem zgrabnie, szacunek.

[timon]

Czy tylko mnie niemiłosiernie wkurwia gadanie Kopacz o tym, że głosy na partie, które w sondażach mają niskie notowania to marnowanie głosu? Gdzie jest poszanowanie demokracji? To jest przedstawicielka partii z "Obywatelska" w nazwie?

[Feanor]

PiS mówi to samo Nie ma co się dziwić, typowa taktyka liderów w systemie z d'Hondtem.