Skocz do zawartości

Historia zatoczyła koło


PiotruH

Rekomendowane odpowiedzi

Geeeziu: Też tak mi się wydaje :) pomimo, że teraz będziemy mieli cięższe mecze to raczej nie wypuścimy awansu z rąk.

________________________________________________________________________________________________

16.3.2008

Serie B [34/42]: [2] Legnano-Triestina [16]

(Janukiewicz- Timmins, Marton, Gustavo, Mancini- Brini, Edu, Guti- Filipe Falardo- Recoba, Hugo Carolo)

 

W 34. Kolejce za zadanie mieliśmy podjąć Triestinę. Drużyna ta bardzo dobrze weszła w sezon i przez długi czas gościła w czołówce więc wydawać by się mogło, iż będą oni co najmniej walczyć o awans do baraży, a tymczasem długi sezon zweryfikował ich plany i obecnie praktycznie o nic nie walczą. Mają pewne utrzymanie, a o awans też raczej nie mają co się martwić. My chcemy powiększać z każdym spotkaniem przewagę nad goniącymi nas zespołami by jak najszybciej wywalczyć sobie awans. W dzisiejszym spotkaniu nie zagra pauzujący za czerwoną kartkę Liyarazo, a zastąpi go nieograny Marton. Postawa Kolumbijczyka jak i całego bloku defensywnego, budzi jednak mój niepokój po ostatnich spotkaniach więc może ta zmiana wyjdzie nam na dobre. Już w 8. minucie we znaki dała nam się dwójka, która w pierwszym spotkaniu, gładko rozmontowywała naszą defensywę. Galloppa dograł do Sheltona, a napastnik Triestiny, podkręconym uderzeniem z 25 metrów, zdołał zaskoczyć Janukiewicza. Nie taki początek spotkania wyobrażali sobie nasi kibice, którzy ze względu na słabszą dyspozycje rywala liczyli na naszą gładką wygraną. Na szczęście nie pozostaliśmy dłużni, a ładna bramka gości tylko rozjuszyła Recobę, ponieważ Urugwajczyk uważał, że to on powinien zdobywać najładniejsze gole. W 14. minucie dostał on piłkę od Gutiego i bez zastanowienia huknął z ponad 35 metrów, a futbolówka pięknym łukiem ominęła interweniującego bramkarza i z impetem wpadła do siatki. Trafienie to, zdecydowanie dodało nam animuszu, ponieważ od tej pory praktycznie nie opuszczaliśmy połowy przeciwnika jednak do przerwy, mimo kilku dogodnych okazji, nie potrafiliśmy objąć prowadzenia. Zaledwie kilkadziesiąt sekund drugiej odsłony, wystarczyło by Recoba dokładnie przymierzył z rzutu wolnego i po raz drugi mógł cieszyć się z kolejnego w tym meczu trafienia. Goście po świetnym początku spotkania w dalszej części meczu byli dla nas tłem i starali się tylko przeszkadzać. Ich starania spełzły na niczym w 78. minucie. Polujący na hat-tricka Recoba, z ostrego kąta trafił w bramkarza Triestiny lecz ze skuteczną dobitką pośpieszył Filipe Falardo i teraz byliśmy już praktycznie pewni zwycięstwa. Urugwajczyk dopiął jednak swego i skompletował kolejnego w tym sezonie hat-tricka. W ostatniej akcji meczu, głową przelobował goalekapera gości, ustalając wynik na 4:1.

 

Legnano-Triestina 4:1 (1:1)

 

8’ Shelton (0:1)

14’ Recoba (1:1)

46’ Recoba (2:1)

78’ Filipe Falardo (3:1)

90+3’ Recoba (4:1)

 

Mom: Alvaro Recoba – 10 (Legnano)

Widzów: 6755

Odnośnik do komentarza

23.3.2008

Serie B [35/42]: [13] Napoli-Legnano [2]

(Janukiewicz- Timmins, Lizarazo, Gustavo, Mancini- Brini, Edu, Guti- Filipe Falardo- Recoba, Hugo Carolo)

 

Dzisiaj czekał nas bardzo trudny wyjazd na San Paolo pod Wezuwiusza. Jedni z najbardziej fanatycznych kibiców we Włoszech z pewnością będą 12 zawodnikiem mocnej ekipy Napoli, która jednak w tym sezonie nie ma już za bardzo co liczyć na awans nawet do baraży. Teraz nasz terminarz będzie coraz cięższy dlatego każdy punkt jest bardzo ważny i przybliża nas do upragnionego awansu. Gospodarze wyszli w bardzo modnym ostatnimi czasy ustawieniu w Serie B, a mianowicie trójką defensorów i trójką napastników. My mamy jednak bardzo dużą jakość na skrzydłach więc oczywiście zamierzamy to wykorzystać, ponieważ deficyt defensorów przeciwnika, stwarza nam większe mole manewru w ofensywie. Właśnie po akcji skrzydłem w 4. minucie, wyszliśmy na prowadzenie. Guti przedarł się lewa flanką i dograł do Hugo Carolo, który natychmiast zagrał do Recoby, a nasz najlepszy strzelec, uderzeniem przy słupku, nie dał szans Virgiliemu. Kolejną groźną akcję przeprowadziliśmy w 23. minucie, tym razem drugim skrzydłem. Brini dokładnie dośrodkował na głowę Hugo Carolo jednak nasz napastnik, nie potrafił skierować futbolówki do siatki. Portugalczyk trafił w światło bramki w doliczonym czasie pierwszej odsłony jednak wtedy na drodze stanął mu bramkarz Napoli i do przerwy, nieznacznie prowadziliśmy z mocnym rywalem, który jednak nie zaprezentował nic wartego uwagi po trzech kwadransach. Drugą połowę zaczęliśmy od mocnego uderzenia i to dosłownie. Filipe Falardo huknął z ponad 25. metrów lecz ekwilibrystyczna parada Virgiliego, zapobiegła utracie gola przez neapolitańczyków. Bramkarz Napoli ewidentnie był ich najlepszym zawodnikiem i rozgrywał jedno z lepszych spotkań w tym sezonie, ponieważ trzy minuty później zatrzymał on w akcji sam na sam Recobę i nadal gospodarze liczyli się w walce o korzystny rezultat. Napoli coraz częściej gościło na naszej połowie jednak nie kreowali oni dobrych bramkowych okazji. Wreszcie w 68. Minucie takową stworzył mój były podopieczny. Ze Fernandes jak to ma w zwyczaju, na kilku metrach odskoczył Timminsowi i dośrodkował na długi słupek gdzie skutecznym szczupakiem, popisał się Inacio Pia, za którym nie nadążył nasz inny boczny defensor – Mancini. W 74. minucie, ponownie powinniśmy byli objąć prowadzenie, ale już któryś raz w tym meczu, Virgili zatrzymał Recobę, który był w niemalże stuprocentowej sytuacji. Na nasze nieszczęście, gospodarze byli dzisiaj piekielnie skuteczni i kiedy tylko Bizzaro znalazł odrobinę wolnej przestrzeni to pięknie podkręcił futbolówkę, która wpadła do naszej bramki obok bezradnego Janukiewicza. Graliśmy dzisiaj o wiele lepiej od Napoli jednak jak się nie wykorzystuje tylu dogodnych okazji to nie można mówić o korzystnym rezultacie. Gospodarze co mieli do strzelenia to strzelili i to oni mogą się cieszyć ze zwycięstwa, a także z zakończenia naszej passy meczów bez porażki, która zatrzymała się na liczbie 16.

 

Napoli-Legnano 2:1 (0:1)

 

4’ Recoba (0:1)

68’ Inacio Pia (1:1)

84’ Bizzaro (2:1)

 

Mom: Fabio Virgili – 9 (Napoli)

Widzów: 41839

Odnośnik do komentarza

30.3.2008

Serie B [36/42]: [2] Legnano-Reggina [16]

(Janukiewicz- Timmins, Lizarazo, Gustavo, Mancini- Brini, Edu, Guti- Filipe Falardo- Recoba, Hugo Carolo)

 

Ostatnia, niezasłużona porażka sprawiła, że dzisiaj podczas meczu, w którym jesteśmy gospodarzem to ligowy średniak jest uznawany za faworyta. Owsem mają oni kilku ciekawych graczy jednak przecież u siebie jesteśmy bardzo mocni i pewnie zmierzamy po awans więc jakim cudem eksperci mogą tego nie dostrzegać. Już po minucie Hugo Carolo powinien zmusić ekspertów do skorygowania swojej opinii na temat faworyta, ale Portugalczyk ostatnio psuje dogodne okazje i tym razem było podobnie kiedy z bliskiej odległości, posłał piłkę wysoko ponad poprzeczką. W 5. minucie kolejną dobrą okazję zaprzepaścił Recoba, ale on przynajmniej trafił w światło bramki i brak gola był spowodowany, skuteczną, aczkolwiek bardzo instynktowną, obroną Pelizzoliego. To już drugie z rzędu spotkanie kiedy goalkeaper oponenta broni jak w transie stając na drodze nawet precyzyjnym strzałom, zmierzającym w okienko ja w przypadku Briniego. Obawiałem się więc powtórki sprzed tygodnia kiedy to Napoli wykorzystało swoje okazje i musieliśmy uznać ich wyższość. Niestety mój niepokój zdał się potwierdzać kiedy w 36. minucie Mercuri zamienił swój pierwszy strzał na bramkę. Dodatkowo po chwili boisko z powodu kontuzji opuścił Filipe Falardo i na murawie pojawił się rekonwalescent Cosme, który nie grał w piłkę przez pół roku. Za plecami napastników, operować miał Recoba jednak to nie on popisał się kluczowym podaniem do Hugo Carolo w doliczonym czasie gry. Edu wypuścił nieco do boku naszego napastnika, który zaskakującym uderzeniem z ostrego kąta, znalazł sposób na Pelizzoliego i doprowadził do wyrównania. Po zmianie stron bramkarz Regginy nadal bronił jednak jak w transie w nieprawdopodobny sposób broniąc w jednej akcji, dwa bardzo precyzyjne uderzenia moich zawodników. Mimo naszego naporu goście nie tracili drugiej bramki, a czas mijał nieubłaganie. Wreszcie w niemalże ostatniej akcji spotkania wykorzystaliśmy moment zawahania defensorów Regginy i długie podanie od Manciniego, wykorzystał Hugo Carolo, który ponownie strzelając w długi róg z ostrego kąta, wpisał się na listę strzelców. Reggina grała nieźle w defensywie jednak miała problemy z koncentracją w ostatnich fragmentach obydwu połów i rzutem na taśmę to my zgarniamy komplet punktów. Fiorentina w meczu na szczycie ograła na wyjeździe Ascoli i dzięki tej wygranej, zapewniła sobie już bezpośredni awans do Serie A. Ten wydaje się również pewny dla mojej ekipy, która ma już zapas w postaci 17 punktów przewagi nad trzecim Ascoli, a do rozegrania zostało nam jeszcze sześć kolejek więc do awansu wystarczy nam jeden punkt! Mniej przyjemna jest natomiast diagnoza o stanie zdrowia Filipe Falardo, który zmuszony będzie odpocząć od piłki przez najbliższy miesiąc, a jego naturalni zmiennicy dopiero dochodzą do siebie po przewlekłych urazach.

 

Legnano-Reggina 2:1 (1:1)

 

36’ Mercuri (0:1)

45+1’ Hugo Carolo (1:1)

90+3’ Hugo Carolo (2:1)

 

Mom: Hugo Carolo – 10 (Legnano)

Widzów: 6914

Odnośnik do komentarza

zurawwisla: No Hugo Carolo to symbol Legnano i w Serie A z pewnością będzie moim pierwszym wyborem w ataku dlatego jak tylko dowiedziałem się, iż stać nas na jego usługi to nie wahałem się ani chwili z zaproponowaniem mu rekordowej jak na warunki Legnano, umowy.

__________________________________________________________________________________________

6.4.2008

Serie B [37/42]: [6] Treviso-Legnano [2]

(Janukiewicz- Timmins, Lizarazo, Gustavo, Mancini- Brini, Edu, Guti- Zecchin- Recoba, Hugo Carolo)

 

Do upragnionego awansu brakuje nam zaledwie jednego punktu jednak zdobycie go w tej kolejce będzie zadaniem bardzo wymagającym, ponieważ dzisiejszy gospodarz – Treviso to solidny przedstawiciel Serie B, który będzie się zapewne bił o awans do wyższej ligi w barażach. W wyjściowym składzie zagra nieograny w tym sezonie Zecchin, który musi zastąpić kontuzjowanego Filipe Falardo i mam obawy co do formy Włocha, który dopiero co zaczął treningi na pełnych obrotach. Moje przedmeczowe przypuszczenia, iż będzie to ciężkie spotkanie, potwierdziły się już po niespełna minucie gry kiedy Janukiewicz zbyt późno wystartował do piłki i ubiegł go Aquafresca, błyskawicznie wpisując się do meczowego protokołu. W 12. minucie polski bramkarz po części zrehabilitował się za sytuację z początku spotkania kiedy to ładną paradą, zapobiegł utracie gola przy strzale Alfageme. W 30. minucie wreszcie stworzyliśmy sobie dogodną okazję, ale niepilnowany Guti nie dał rady pokonać dobrze ustawionego Handanovica. W ofensywie prezentowaliśmy się dodatkowo bardzo mizernie nie stwarzając poza tą sytuacją, większego zagrożenia, a sytuacja skomplikowała się dodatkowo w przerwie kiedy musiałem zdjąć poobijanego Hugo Carolo i zastąpić go kolejnym rekonwalescentem – Cosme. Po zmianie stron Treviso skupiało się na utrzymaniu korzystnego rezultatu. W 63. minucie powinniśmy byli doprowadzić do wyrównania jednak uderzenie z bliska Briniego jakimś cudem wybronił Handanovic. Nie dał on jednak rady zatrzymać uderzenia piętą Cosme, który w ostatnim momencie zmienił tor lotu piłki po zagraniu Gutiego i tym oto sposobem byliśmy bardzo bliscy wywalczenia promocji do Serie A. Niestety moim graczom chyba udzieliła się już wizja gry na wyższym poziomie ligowym i zapomnieli, że muszą oni jeszcze dowieźć korzystny rezultat do końcowego gwizdka. Jak można było się spodziewać, sytuacja ta nas przerosła i w 85. minucie Aquafresca urwał się Gustavo i z zimną krwią wykorzystał akcję sam na sam. Awans do Serie A musimy więc odłożyć przynajmniej o jeszcze jedno spotkanie, ale możliwe, że zabierze nam to trochę więcej czasu, ponieważ terminarz teraz nie jest dla nas zbyt łaskawy i gramy kilka spotkań pod rząd na wyjeździe z mocnymi zespołami.

 

Treviso-Legnano 2:1 (1:0)

 

1’ Aquafresca (1:0)

74’ Cosme (1:1)

85’ Aquafresca (2:1)

 

Mom: Robert Aquafresca – 8 (ST, Treviso)

Widzów: 25443

 

 

 

 

Wielki pech znowu przytrafił się Zecchinowi, który doznał w tym spotkaniu urazu, który wyklucza go z gry na miesiąc. Włoch prawie cały sezon jest kontuzjowany i jeśli jego zdrowie nadal będzie tak szwankować to musimy rozważyć jego sprzedaż. Nie jest on wysoko wyceniany, ale pozwoliłoby to odciążyć nieco budżet płacowy. Na liście transferowej, znalazł się natomiast Marton, który ze względu na małą liczbę minut, zażądał transferu do innego klubu i na tę prośbę, przystałem.

Odnośnik do komentarza

MaKK; Tak, tylko teraz mierzyliśmy się z jednymi z najlepszych ekip w Serie B, które walczą o awans także było to wkalkulowane :)

__________________________________________________________________________________________

13.4.2008

Serie B [38/42]: [4] Vicenza-Legnano [2]

(Janukiewicz- Timmins, Lizarazo, Gustavo, Mancini- Brini, Edu, Guti- Recoba- Cosme, Hugo Carolo)

 

Po raz kolejny z rzędu jesteśmy skazywani na porażkę w meczu ligowym, ale to mnie specjalnie nie dziwi, ponieważ ostatnio notujemy słabsze występy i nie gramy tak porywająco jak przez większość sezonu. Vicenza z pewnością będzie walczyć w barażach o awans więc teoretycznie mogliby odpuścić nam to spotkanie, ale z pewnością czegoś takiego nie należy się spodziewać. Za plecami napastników, operować będzie dzisiaj z musu Recoba, a na ataku zagra Cosme. Spotkanie powinno zacząć się dla nas od zabójczego ciosu, ponieważ Hugo Carolo miał piłkę jak na patelni, ale z bliska tylko trafił w Brignoliego. Nie czekaliśmy zbyt długo aż ta sytuacja się na nas zemści, bo raptem dziesięć minut. Po takim czasie, gospodarze otrzymali rzut karny po spóźnionej interwencji Manciniego, który na bramkę, mocnym strzałem, zamienił Ciullo. Ponownie więc jak w spotkaniu z Treviso, musieliśmy gonić wynik, a po naszej ostatniej dyspozycji nie widziałem tego w jasnych barwach. W 19. minucie, przebłysk geniuszu Gutiego doprowadził jednak do ponownego remisu. Portugalski skrzydłowy, wpadł z impetem w pole karne, kiwając po drodze dwóch rywali i mocnym szczurem na dalszy słupek, nie dał szans Brignoliemu. Ekipa Vicenzy natychmiast rzuciła się do ataku jakby to oni grali o bezpośredni awans. Ich ofensywne nastawienie o mało nie zemściło się na gospodarzach kiedy w 27. Minucie Guti niestety przegrał pojedynek sam na sam z goalkeaperem oponenta. Nasz lewoskrzydłowy rozgrywał dzisiaj jeden z lepszych meczów w tym sezonie i jego dośrodkowanie na dobieg w 34. minucie, na bramkę zamienił Cosme, który powoli wracał do wysokiej dyspozycji sprzed długiej kontuzji. Po tej bramce udało nam się jakoś przetrwać napór Vicenzy, głównie dzięki świetnym interwencjom Janukiewicza i do rozegrania pozostała nam jeszcze druga połowa, w którą wejdziemy z dobrym wynikiem. Po zmianie stron, ponownie udało nam się uniknąć utraty gola i po upływie kwadransa to my zaskoczyliśmy gospodarzy. Guti dograł do Hugo Carolo, który co prawda trafił w bramkarza z ostrego kąta lecz do dobitki czym prędzej pośpieszył Cosme i z paru centymetrów nie miał problemów by wbić ją do pustej bramki. Teraz nie mogliśmy już wypuścić tego awansu z rąk! Prowadziliśmy dwoma bramkami i do końca spotkania mieliśmy pół godziny meczu, w których to nie mogliśmy pozwolić wbić sobie trzech bramek. Bramki oczywiście straciliśmy i to aż dwie, ale miało to miejsce w ostatnich fragmentach meczu kiedy powoli oswajaliśmy się już z myślą o starciach z gigantami włoskiej piłki i tak o to cenny remis na gorącym terenie, zapewnił nam bezpośredni awans do Serie A!

 

Vicenza-Legnano 3:3 (1:2)

 

12’ (kar.) Ciullo (1:0)

19’ Guti (1:1)

34’ Cosme (1:2)

41’ (knt.) Sgrigna (VIC)

60’ Cosme (1:3)

88’ Musasa (2:3)

90+1’ Fabbrini (3:3)

 

Mom: Guti – 9 (Legnano)

Widzów: 12431

 

 

Awans do Serie A zwiększył moją reputację do stopnia “krajowej”. Niestety póki co reputacja klubu nie uległa poprawie i nadal jest zaledwie „regionalna” jednak najważniejsze dla mnie było, że genialny wonderkid z Korei Południowej, wyraził chęć gry w moim zespole skoro będzie mógł zaprezentować swoje wielkie umiejętności w starciu z jednymi z najlepszych drużyn świata. Teraz kluczowe jest zebranie odpowiednich funduszów na ten transfer i dopięcie go na ostatni guzik. Wtedy będziemy mieć bardzo mocny atak jak na beniaminka i oby ta sztuka nam się udała.

Odnośnik do komentarza

Puchar UEFA finał: Lazio-Sporting Lizbona k0:0

Liga Mistrzów finał: Ajax Amsterdam-Manchester Unitd 1:3 (Donovan – van Nistelrooy, Mikel 2)

 

 

 

Mając już zagwarantowany pewny, bezpośredni awans do Serie A, mogliśmy nieco spuścić z tonu i na luzie przystąpić do ostatnich czterech kolejek bieżącego sezonu. Nie oczekiwałem teraz już nic od swoich podopiecznych, ponieważ stanęli oni na wysokości zadania i wywalczyli sensacyjny jak to określają media, awans. Sensacyjny może byłby i przed sezonem, ale długi sezon zweryfikował umiejętności każdej z drużyn i wydaje mi się, że jednak promocja do Serie A jest dla nas i Fiorentiny, jak najbardziej zasłużona.

 

 

 

[39/42]: [13] Perugia-Legnano [2] 1:4 (Rigoni – Guti, Cosme, Recoba, Danili)

[40/42]: [2] Legnano-Catania [11] 4:2 (Filipe Falardo, Recoba 2, Hugo Carolo – Del Core, Perrone)

[41/42]: [2] Legnano-Catanzaro [18] 0:2 (Capone, Corona)

[42/42]: [5] Bologna-Legnano [2] 2:2 (Cipriani, Amoroso – Brini, Recoba)

 

 

 

W ostatnich spotkaniach zagraliśmy nieźle i ofensywnie jak do tego przyzwyczailiśmy swoich kibiców poza spotkaniem z Catanzaro. Drużyna outsidera jako jedyna w lidze, potrafiła dwukrotnie z nami wygrać i też jako jedyna uczyniła to na naszym obiekcie. Bilans na własnym stadionie wyniósł w tym sezonie 18-2-1 i ta jedna porażka padła w starciu z przeciwnikiem, z którym nikt się nie spodziewał, że przegramy. Długi i intensywny sezon dobiegł końca, ale za bardzo nie mamy się z czego cieszyć, ponieważ zadłużenie klubu sięga już ponad 3 milionów euro, a przecież musimy się jakoś wzmocnić przed występami w Serie A. Będzie to natomiast niemożliwe jeśli nie znajdą się środki by załatać klubowy deficyt.

Edytowane przez MaKK
Poprawka: Bologna
Odnośnik do komentarza

SERIE B 2007/2008 - tabela końcowa




| 1. | M | Fiorentina | 42 | 30 | 10 | 2 | 101| 34 | +67 | 100|


| 2. | A | Legnano | 42 | 26 | 10 | 6 | 109| 55 | +54 | 88 |


| 3. | | Ascoli | 42 | 19 | 16 | 7 | 77 | 45 | +32 | 73 |


| 4. | | Vicenza | 42 | 18 | 15 | 9 | 87 | 65 | +22 | 69 |


| 5. | A | Treviso | 42 | 18 | 13 | 11 | 66 | 48 | +18 | 67 |


| 6. | | Bologna | 42 | 18 | 13 | 11 | 59 | 46 | +13 | 67 |


| 7. | | Rimini | 42 | 18 | 9 | 15 | 58 | 56 | +2 | 63 |


| 8. | | Cesena | 42 | 16 | 14 | 12 | 79 | 70 | +9 | 62 |


| 9. | | Napoli | 42 | 16 | 14 | 12 | 63 | 58 | +5 | 62 |


| 10.| | Brescia | 42 | 16 | 9 | 17 | 53 | 58 | -5 | 57 |


| 11.| | Modena | 42 | 14 | 14 | 14 | 60 | 61 | -1 | 56 |


| 12.| | Catania | 42 | 16 | 8 | 18 | 59 | 69 | -10 | 56 |


| 13.| | Perugia | 42 | 15 | 9 | 18 | 60 | 65 | -5 | 54 |


| 14.| | Venezia | 42 | 14 | 8 | 20 | 51 | 72 | -21 | 50 |


| 15.| | Reggina | 42 | 11 | 16 | 15 | 49 | 61 | -12 | 49 |


| 16.| | Empoli | 42 | 12 | 12 | 18 | 47 | 59 | -12 | 48 |


| 17.| | Catanzaro | 42 | 9 | 19 | 14 | 44 | 58 | -14 | 46 |


| 18.| | Triestina | 42 | 12 | 9 | 21 | 46 | 61 | -15 | 45 |


| 19.| S | Novara | 42 | 10 | 12 | 20 | 40 | 64 | -24 | 42 |


| 20.| S | Foggia | 42 | 10 | 10 | 22 | 44 | 68 | -24 | 40 |


| 21.| S | Acireale | 42 | 6 | 13 | 23 | 46 | 87 | -41 | 31 |


| 22.| S | Crotone | 42 | 7 | 9 | 26 | 42 | 80 | -38 | 30 |


Odnośnik do komentarza

MaKK: No jeśli jakimś cudem nie podratujemy się finansowo to z taką defensywa może być bardzo ciężko...

________________________________________________________________________________________________

Średnia ocen:

  1. Marco Bernacci (Cesena) – 7.59
  2. Alvaro Recoba – 7.59
  3. Hugo Carolo – 7.59

Król strzelców:

  1. Alvaro Recoba – 36
  2. Martin Kamburov (Fiorentina) – 33
  3. Salvatore Bruno Brescia)/Hugo Carolo – 30

Król asyst:

  1. Hugo Carolo – 19
  2. Alvaro Recoba – 15
  3. Marco Bernacci (Cesena) – 15

Gracz meczu:

  1. Marco Bernacci (Cesena) – 10
  2. Giacomo Cipriani (Bologna) – 9
  3. Salvatore Bruno (Brescia) – 8

Dryblingi/mecz:

  1. Guti – 5.78
  2. Alessandro Brini – 4.35
  3. Riccardo Montolivo (Fiorentina) – 4.02
Odnośnik do komentarza

Bramkarze:

 

Alessandro Bolrdini (23, ITA 2/0u-21) – [0/ 0/ 0/ 0/ 0.00]

Sebastian Nowak (26, POL) – [1(2/ 2/ 2/ 0/ 6.33]

Radosław Janukiewicz (24, POL 1/0u-21) – [42/ 55/ 12/ 2/ 7.36]

 

Zakup Janukiewicza opłacił się na poziom Serie B, bo bronił on solidnie. Grając jednak w Serie A musimy mieć lepszego goalkeapera tylko teraz kwestia jest taka czy w ogóle będziemy mogli kogoś pozyskać skoro nie mamy żadnych środków w klubowej kasie. Nowak, który dotychczas bronił przez dwa sezony i to bronił kapitalnie, teraz został wygryziony przez swojego rodaka i po sezonie zażądał wystawienia na listę transferową, na co przystałem.

 

 

Boczni obrońcy:

 

Kevin Debris (24, FRA) – [8(2)/ 0/ 2/ 0/ 6.80]

Adam Timmins (20, NZL 8/1) – [40/ 0/ 5/ 2/ 7.13]

Daniele Mancini (17, ITA) – [38(2)/ 0/ 6/ 1/ 7.22]

Luca Bretti (26, ITA) – [0(2)/ 0/ 0/ 0/ 6.50]

 

 

Bardzo newralgiczna dla nas pozycja. Nie chodzi przynajmniej już o jej obsadę, ale o ilość zawodników i jakość zmienników. Na Serie A, zmiennicy się kompletnie nie nadają. Do drużyny świetnie prowadzili się Timmins i Mancini i równie świetnie pracują oni na treningach. Już teraz pytają o nich najlepsze kluby we Włoszech, ale nie zamierzam ich sprzedawać, a Timmins dodatkowo podpisał nowy kontrakt i za swój wielki talent, będzie teraz otrzymywał jedną z najwyższych tygodniówek w zespole. Konieczne jest wzmocnienie drużyny na tych pozycjach, nawet zawodnikami z wolnego transferu czy wypożyczenia jeśli nie będzie środków. Debris i Bretti najprawdopodobniej opuszczą zespół.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Wilson Lizarazo (25, COL) – [42/ 0/ 1/ 1/ 6.90]

Gustavo (24, ITA 6/0u-21) – [43/ 0/ 1/ 0/ 7.02]

Imre Marton (25, HUN) – [1(3)/ 0/ 0/ 0/ 6.75]

Michael McColl (27, RPA) – [0(2)/ 0/ 0/ 0/ 6.50]

 

Średnio byłem zadowolony z postawy moich środkowych defensorów. Owszem wywalczyliśmy awans lecz podstawowa para obrońców popełniła sporo katastrofalnych błędów. Dodatkowo musimy popracować nad stałymi fragmentami gry, ponieważ moi rośli obrońcy nie potrafią zdobyć chociażby jednej bramki w sezonie co jest karygodne. Postaram się znaleźć lepszego zawodnika od Lizarazo, a Gustavo najpewniej zachowa miejsce w podstawowej jedenastce. Marton narzeka na brak występów do spółki z McCollem i jeśli tylko pozyskamy nowych zawodników to ta dwójka opuści Legnano.

 

 

Defensywni pomocnicy:

 

Edu (23, BRA) – [39(1)/ 2/ 4/ 0/ 7.45]

Alessio Sestu (24, ITA) – [1(2)/ 0/ 0/ 0/ 6.00]

Damiano Tommasi (34, ITA 25/2) – [3(11)/ 0/ 1/ 0/ 6.79]

 

Świetny zrobiłem transfer nie szczędząc pieniążków na Edu, który był jednym z naszych najlepszych zawodników w tym sezonie. Tommasi miał nas wspomóc doświadczeniem lecz średnio mu to wyszło i będziemy chcieli się go pozbyć, a także jego bardzo wysokiej jak na warunki Legnano, tygodniówki. Łatwe to nie będzie, ponieważ na leciwego Damiano nie ma chętnych. Sestu byłby gwiazdą w każdym trzecioligowym klubie i pewnie poradziłby sobie w Serie B gdyby nie miał takich konkurentów do gry w wyjściowym skąłdzie dlatego tez nie chcąc łamać mu kariery, wystawiłem go na listę transferową. Do klubu na zasadzie prawa bosmana, przybędzie w lecie, bardzo poważny konkurent dla Edu i jestem ciekaw co wyniknie z tej zaciętej rywalizacji.

Odnośnik do komentarza

Środkowi Ofensywni pomocnicy:

 

Gianpietro Zecchin (25, ITA) – [2(9)/ 1/ 1/ 0/ 6.55]

Filipe Falardo (24, POR) – [39(1)/ 14/ 12/ 3/ 7.30]

 

Zecchin ma papiery na niezłą grę lecz prawie cały obecny sezon spędził u fizjoterapeutów i nie mógł pokazać pełni swoich umiejętności. Nie zamierzam go jednak skreślać więc z nami zostanie. Portugalczyk natomiast był jednym z liderów drużyny i mam nadzieję, że nadal będzie się tak dobrze rozwijał i również wspomoże nas w Serie A swoimi dobrymi występami.

 

 

Skrzydłowi:

 

Diego Di Gennaro (24, ITA) – [3(6)/ 0/ 3/ 0/ 6.67]

Alessandro Brini (24, ITA) – [40/ 4/ 6/ 2/ 7.38]

Guti (23, POR) – [41(1)/ 3/ 15/ 4/ 7.45]

 

Z tej pozycji jestem bardzo zadowolony. Guti to klasa sama w sobie i przeskok na wyższy poziom ligowy nie był dla niego żadnym problemem. Zwraca on uwagę najlepszych włoskich klubów, ale zrobimy wszystko by go zatrzymać. Brini natomiast nie był tym samym zawodnikiem co w poprzednich dwóch sezonach. Mniej strzelał i o wiele mniej asystował co przyprawiało mnie o ból głowy, ale średnia ocen go uratowała. Jeśli jednak nie poradził sobie do końca z poziomem Serie B to jak będzie w Serie A. Dodatkowo oczekuje on nowego, wysokiego kontraktu, a klubowa kasa świeci pustkami więc nie wiem co zrobić. Pozostawić zaczynającego się buntować Alessandro, sprzedać go za mało zadowalającą mnie kwotę czy przeczekać to zamieszanie. Najchętniej gdybyśmy tylko mieli środki finansowe to pozyskałbym dobrego prawego skrzydłowego, ale nie jest to pozycja priorytetowa. Di Gennaro pozytywnie mnie zaskoczył i pozostanie w Legnano na kolejny rok.

 

 

Napastnicy:

 

Alvaro Recoba (32, URU 61/11) – [34(8)/ 37/ 13/ 6/ 7.60]

Wilberto Cosme (23, COL) – [7(11)/ 11/ 3/ 1/ 7.17]

Marco Danili (19, ITA 2/0u-21) – [5(16)/ 7/ 3/ 1/ 6.90]

Hugo Carolo (23, POR 4/1u-21) – [42/ 30/ 19/ 7/ 7.55]

Massimo D’Amico (17, ITA) – [0(4)/ 0/ 0/ 0/ 6.00]

Valerio Lambertucci (24, ITA) – [1(1)/ 0/ 0/ 0/ 6.50]

 

Formacja cudów chciałoby się powiedzieć. Hugo Carolo to nasza największa gwiazda w drużynie. Najpierw narzekałem, że mało asystuje to zabrał się do ostrej pracy i został po raz drugi z rzędu królem asyst. Strzelał on bardzo regularnie. Może i nie potrafił często strzelać więcej niż jednej bramki w meczu, ale drugi raz z rzędu zdobyć 30+ bramek w sezonie to jest wyczyn. Najlepiej zarabiający zawodnik w Legnano jest regularnie powoływany do mocnej kadry Portugalii lecz olbrzymia konkurencja w ataku, póki co uniemożliwia mu debiut. Pewniak w mojej jedenastce na kolejny sezon. Drugim fenomenem był leciwy Recoba. Jego wykończenie akcji na treningach mocno spada, a tymczasem na boisku nie było tego widać. Na dodatek na początku nie stawiałem na niego regularnie, albo wystawiałem go na innych pozycjach, ponieważ jest bardzo uniwersalny z czego chętnie korzystałem podczas kontuzji innych zawodników. Alvaro swoimi stałymi fragmentami gry i kapitalnymi uderzeniami z dystansu, wywalczył tytuł króla strzelców. Oczywiście ma on pewne miejsce w zespole na kolejny rok, ale czy będzie grał w pierwszym składzie jest to uzależnione od transferu wonderkida z Korei Południowej, na którego poluję ponad rok. Wreszcie chce on do nas przyjść i teraz tylko musimy zdobyć na niego fundusze. Jeśli tak się stanie to Alvaro powędruje na ławkę i będzie ważnym zmiennikiem. Takowym miał być w tym sezonie najdroższy zawodnik w historii Legnano – Danili, ale mnie rozczarował. Dam mu jeszcze jeden rok jeśli nie pojawi się dobra oferta, ale będzie mu jeszcze ciężej zaliczyć zadowalającą liczbę minut. Cosme spisał się natomiast bardzo dobrze, biorąc pod uwagę jego ponad półroczny uraz. Gdy dojdzie on do pełnej dyspozycji to ponownie będzie ważnym dżokerem w mojej układance. Takim za kilka lat ma być wielce utalentowany D’Amico, który po rozpoznawczym roku musi zabrać się do cięższych treningów. Zespół natomiast opuści Lambertucci, który nie ma szans na grę.

Odnośnik do komentarza

MISTRZOSTA EUROPY 2008

Grupa A:

 

Turcja-Hiszpania 0:2 (Joaquin, David Villa)

Niemcy-Rumunia 1:2 (Zimmermann – Keseru 2)

Hiszpania-Niemcy 1:0 (Fernando Torres)

Rumunia-Turcja 1:1 (Keseru – Nihat)

Hiszpania-Rumunia 0:0

Turcja-Niemcy 2:2 (Nihat 2 – Zimmermann, Vogel)

 

 

Grupa B:

 

Portugalia-Szwecja 0:0

Norwegia-Francja 0:1 (Trezeguet)

Francja-Portugalia 0:0

Szwecja-Norwegia 3:1 (Berg, Ibrahimovic, Ostlund – Myklebust)

Francja-Szwecja 2:1 (Malouda, Vieira – Elmander)

Norwegia-Portugalia 1:4 (Gashi – Deco, Postiga, Vaz Te 2)

 

 

Grupa C:

 

Ukraina-Szwajcaria 1:1 (Shevchenko – Frei)

Anglia-Włochy 3:0 (Defoe, Vassell, Bent)

Szwajcaria-Anglia 0:3 (Rooney, Wright-Phillips, Dwoning)

Włochy-Ukraina 2:0 (Esposito, Cassano)

Szwajcaria-Włochy 1:2 (Muller – Gilardino, Nesta)

Ukraina-Anglia 0:2 (Rooney 2)

 

 

Grupa D:

 

Czechy-Holandia 1:2 (Baros – van Nistelrooy 2)

Austria-Albania 2:1 (Rabihou, Wallner – Salihi)

Albania-Czechy 1:3 (Salihi – Plasil, Baros, Koller)

Holandia-Austria 0:0

Albania-Holandia 1:2 (Salihi – van Nistelrooy 2)

Austria-Czechy 1:2 (Mair – Koller, Rosicky)

 

 

 

Ćwierćfinały:

 

Portugalia-Hiszpania 1:4 (Postiga – Raul, Iraola, Fernando Torres 2)

Francja-Rumunia 1:1k (Govou – Mutu)

Anglia-Czechy k0:0

Holandia-Włochy 0:1 (Gilardino)

 

 

 

Półfinały:

 

Hiszpania-Włochy 1:2d (Fernando Torres – Zambrotta, Pirlo)

Rumunia-Anglia 0:3 (Owen, Lampard, Rooney)

 

 

 

Finał:

 

Włochy-Anglia 2:0 (Cassano, Pirlo)

Odnośnik do komentarza

Piłkarzem Roku według kibiców został wybrany Hugo Carolo i moim zdaniem jest to trafny wybór. Ważniejszą informacja był jednak fakt, że za transmisje telewizyjne w nadchodzącym sezonie, otrzymamy 7.000.000€ co od razu wyprowadziło nas ponad kreskę debetu i obecnie jesteśmy lekko 3 miliony Euro na plusie. Szaleństw na rynku transferowym jednak nie mamy co się spodziewać, ponieważ o ile budżet płacowy wzrósł znacznie do kwoty 160.000€ tygodniowo to na transfery dostaliśmy zaledwie 750.000€. Kwota taka nie wystarcza na sprowadzenie koreańskiego wonderkida, którego już dawno upatrzyłem więc zapewne będziemy musieli się kogoś pozbyć. Pozostałe, zapewne nikłe środku musimy rozsądnie przeznaczyć na jak najlepsze wzmocnienie drużyny przed walką w Serie A.

 

Awans do Serie A wcale nie podniósł mizernej reputacji klubu, która nadal jest określana jako regionalna. W nadchodzącym sezonie mamy bronić się przed spadkiem, a sezon rozpoczniemy dwoma spotkaniami wyjazdowymi do Werony i Cagliari, a dopiero w trzeciej kolejce zaprezentujemy się swoim fanom w starciu z Udinese.

 

 

Czekało nas naprawdę bardzo intensywne okienko transferowe by przystosować zespół do gry w tak wymagającej lidze jaką jest Serie A i by ta drużyna dała radę się utrzymać. Jak przed rokiem również i w tym jak i zapewne w kolejnych, sprowadziłem do klubu kilku uzdolnionych juniorów, którzy woleli szkolić się w Legnano aniżeli w innych pierwszoligowych zespołach, płacąc ich dotychczasowym pracodawcom nieduże sumy transferowe.

 

  • Antonio Ruggiero (17, ITA, AML) – 140.000€ z Aglianese
  • Luigi Borrelli (17, ITA, MR) – 350.000€ z Sanremese (włączony do pierwszego zespołu)
  • Andrea Ferrara (16, ITA, DL) – 80.000€ z Poggese
  • Daniele Spada (17, ITA, GK) – 150.000€ z Cosenza F.C.
  • Alberto Bucci (17, ITA, D/WBR R) – 90.000€ z Angani
  • Raffaele Berardi (16, ITA, LB/DC) – FREE
  • Roberto Accardi (15, ITA, DC)

 

Zanim jednak zaczęliśmy kupować zawodników to trzeba było powiększyć nikły budżet transferowy do większej sumy. Sztuka ta nam się udała, bowiem na sprzedaży czterech zawodników zarobiliśmy 12.500.000€. Jako pierwszy zespół opuścił Kevin Debris [26(2)/ 0/ 3/ 2/ 7.01], który za kwotę 375.000€ zasilił beniaminka Serie B - Salernitanę. Drugi transfer nie był do końca planowany, ale nie chciałem podpisywać wysokiego kontraktu ze swoim skrzydłowym, ponieważ nie uważałem by zasługiwał na takie pieniądze. Alessandro Brini [132/ 20/ 37/ 15/ 7.67] po trzech owocnych latach żegna się z Legnano i również przechodzi do Serie B do Lecce. Zarobiliśmy na jego transferze 3.400.000€ + 50% kolejnego transferu. Trzeci transfer to już natomiast przemyślana transakcja. Dotychczas najdroższy zawodnik w historii klubu po zaledwie roku na pełnej umowie w Legnano przenosi się do Belgii gdzie będzie chciał pokazac swój nieprzeciętny talent. Kwota jaką dostaliśmy za tego napastnika wyniosła 3.500.000€ co pozwoli nam na zakup, upatrzonego już przeze mnie od dawna, Koreańczyka. Ostatnia sprzedaż mogła wszystkich zaskoczyć, ponieważ pozbyliśmy się jednego z najlepszych zawodników ostatniego sezonu i gracza, który jestem przekonany, że spisałby się bardzo dobrze na poziomie Serie a. do zespołu przybył jednak bardzo dobry zawodnik mogący grać na tej samej pozycji co Edu i to nawet z nieco lepszymi umiejętnościami więc chciałem by Brazylijczyk podpisał nową umowę, ale nie gwarantowałaby mu ona pierwszego składu. Zostałby najlepiej zarabiającym piłkarzem w drużynie lecz nie grałby on cały czas. Na to Brazylijczyk zgody nie wyraził więc mając w obwodzie jeszcze lepszego umiejętnościami gracza, postanowiłem oddać Edu [39(1)/ 2/ 4/ 0/ 7.45] do innego beniaminka Serie A- Treviso. Kwota jaką dostaliśmy za tego pivota jest rekordowa dla Legnano i wyniosła ona 5.250.000€ choć wiem, że po kolejnym sezonie byłaby ona jeszcze wyższa.

Odnośnik do komentarza

DO KLUBU DOŁĄCZYLI:

 

  • Fernando, FREE z Siena – to jest właśnie sprawca całego zamieszania jakie wyniknęło z Edu. Teraz to Fernando ma u nas grać pierwsze skrzypce w środku pola, a umiejętności ma nawet nieco lepsze niż jego rodak, którego pożegnaliśmy. Fernando grał wcześniej już w Serie A, z której to spadł w poprzednim sezonie więc dosyć szybko ponownie będzie mógł się zaprezentować na najwyższym szczeblu ligowym.
  • Vegard Nordtveit, 30.000€ z Odd Grenland – wymysł mojego skauta. Na bokach obrony mamy deficyt więc każdy niezły zawodnik jest użyteczny. Norweg to co prawda bardziej skrzydłowy, ale jego uniwersalność w połączeniu z niezłymi umiejętnościami, zapewnią mu zapewne kilka cennych występów.
  • David Benaets, 60.000€ z Standard Liege – ma rywalizować z pozyskanym Norwegiem o miano pierwszego zmiennika Timminsa. W serie A musimy mieć szeroką kadrę więc nie zamierzam szczędzić na tanich zmienników, z których może coś wyrosnąć.
  • Claude Schumacher, 80.000€ z Sporting Mertzig – kto to widział luksemburczyka w Serie A jednak dostał on wspaniałą rekomendację od mojego skauta I chcę przekonać się co z niego wyrośnie. Dodatkowo zamierzamy się pożegnać z McCollem i Martonem, którzy zostali przesunięci do rezerw więc Claude został włączony do pierwszego zespołu.
  • Guido Fumagalli. 160.000€ z Mantova – podobna sytuacja co w przypadku Nortdtveita i zamierzam wykorzystać uniwersalność Guido na lewej flance. Młodziutki Mancini może nie wytrzymać trudów sezonu w Serie A więc musi mieć zmiennika. Na lewej stronie defensywy może przecież także grać Timmins więc wreszcie mamy odpowiednią liczbę zawodników na bokach obrony.
  • Stephen Moran, 190.000€ z St. Pat’s Athletic – bardzo ufam swoim skautom więc postanowiłem I tym razem sprowadzić wynalazek mojego obserwatora. Za ułożonego zawodnika zapłaciliśmy stosunkowo niewiele. Ma on jednak małe szanse na grę więc wystawiłem go na liście do wypożyczenia i zobaczymy czy znajdą się chętni.
  • Pavel Novotny, 1.100.000€ z Sigma Ołomuniec – po odejściu Briniego potrzebowaliśmy dobrego skrzydłowego i padło na stosunkowo niedrogiego Czecha, który jest uznawany za wielki talent. Woli on co prawda grać za napastnikami, ale mam nadzieję, że na skrzydle gdzie obiecałem mu miejsce w pierwszym składzie, nie zawiedzie moich oczekiwań.
  • Marcin Wojciechowski, 1.400.000€ z Wisła Kraków – kolejny mój rodak dołącza do Legnano. Siłą rzeczy osobiście musiałem doglądać poczynania swojej ukochanej drużyny i gdy zauważyłem, że kształtuje się tam bardzo dobry defensor to bez namysłu, postanowiłem mieć go pod swoimi skrzydłami. Jest to teraz nasz pierwszy zmiennik na środek obrony i liczę na jego rozwój. Ma on bardzo dobre warunki fizyczne więc jeśli wytęży się na treningach to możemy mieć z niego wielki pożytek.
  • Hyun-uk Jo, 1.500.000€ z Pusan – na tego zawodnika polowałem od ponad roku. Kiedy skaut znalazł w dalekiej Azji tego wonderkida to wiedziałem, iż chcę by partnerował on Hugo Carolo w naszym ataku. Jak tylko awansowaliśmy do Serie A to ten Koreańczyk wyraził chęć gry u nas. Wiem, że rozwinie się on w świetnego napastnika i mam nadzieję, że zatrzymamy go na długie lata w zespole. Za taki wielki talent zapłaciliśmy niewiele, jego wartość od razu gwałtownie podskoczyła do góry. Trochę boję się o jego aklimatyzację na Półwyspie Apenińskim lecz skoro już go pozyskaliśmy to zamierzamy sprawić by czuł się tutaj jak w drugim domu.
  • Mario Rebecchi, 2.000.000€ z Lumezzane – chciałem zapewnić Gutiemu dobrego zmiennika na lewe skrzydło i padło na obserwowanego od trzech lat Mario. Może on także grać za napastnikami więc z pewnością zaliczy przyzwoitą ilość występów.

 

 

 

Na transfery zostało nam jeszcze prawie 7 milionów Euro i jedyną pozycją jaka spędza mi sen z powiek jest obsada bramki. Polacy są za słabi moim zdaniem na poziom Serie A i musimy koniecznie poszukać dobrego goalkeapera. Jednak jeśli go nie pozyskamy to nie zamierzam zadowalać się byle kim i poczekam do kolejnych okienek transferowych by na lata, dobrze obsadzić tę pozycję.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...