Skocz do zawartości

Shotgun blues


lad

Rekomendowane odpowiedzi

LIPIEC 2005

 

Bilans: 0-2-2, 1:3

Nationwide South: [—]

FA Cup: [—]

FA Trophy: [—]

Nagrody: [—]

Finanse: €11,018 [-€16,561]

 

Transfery [Świat]:

 

1. Sanli Tuncay (23, AM LC, F C; Turcja 26m / 6br) Fenerbahçe -> Liverpool €8.000.000 (rekord)

 

2. Louis Saha (26, ST; Francja 8m / 2br) Manchester Utd. -> Deportivo €7.500.000

 

3. Edgar Barretto(21, DM, AM RC; Paragwaj 1m / 0br.) NEC -> Mallorca €6.500.000

 

Transfery [Polska]:

 

1. Maciej Scherchen (26, D C, DM; Polska 2m / 0br) Lech -> Zagłębie Lubin €275.000 (rekord)

 

2. Michał Goliński (24, AM C; Polska 1m / 0br) Groclin -> Perugia €230.000

 

Ligi:

 

Anglia: [—]

Francja: Marseille [+0]

Niemcy: [—]

Grecja: [—]

Holandia: [—]

Irlandia: Cork City [+1]

Włochy: [—]

Irlandia Północna: [—]

Polska: Legia [+0]

Rosja: CSKA Moskwa [+6]

Szkocja: Iverness CT [+0]

Walia: [—]

Odnośnik do komentarza

Przed ostatnim sparingiem udało się pozyskać dwóch zawodników. Bramkarzy, gwoli ścisłości. Greg Evans (19, GK; Walia) i Stephen Gahan (20, GK; Irlandia) trafili na The Camrose z wolnego transferu. Obydwaj nie mieli na razie szans na pierwszy skład, ale szczególnie tego drugiego muszę bacznie obserwować.

 

Ostatnim punktem letnich sparingów był wyjazd do amatorów z Redbridge. Zagraliśmy tym razem słabo. Liczyłem na zwycięstwo, ale nie udało się nawet zremisować. Do naszej siatki trafił Triston Chambers, a uczynił to w 93. minucie.

Nieco podłamani wracaliśmy do Basingstoke, ale ja wciąż wierzyłem, że ten zespół stać na wiele. Potrzeba jedynie trochę szczęścia.

 

6.08.2005, Oakside, Barkingside; widzów: 71

 

TOW Redbridge [A] – Basingstoke [CS] 1:0 (0:0)

90. T. Chambers 1:0

Odnośnik do komentarza

Sezon w Anglii rozpoczął się od corocznego meczu o Community Shield. Ekipy Chelsea i Liverpoolu potrzebowały rzutów karnych, aby rozstrzygnąć losy spotkania. Jedenastki egzekwowali lepiej zawodnicy z miasta Beatlesów, wygrywając 7:6. W regulaminowym czasie gry bramki nie padły.

 

Polskie kluby w europejskich pucharach spisały się dość przyzwoicie. Najpierw Legia zachowała szansę na awans do Ligi Mistrzów ulegając Austrii Wiedeń na jej boisku tylko 2:1 (Włodarczyk). Następnie krakowska Wisła zwyciężyła Dinamo Tiranë 1:2 (Sobolewski, Kryszałowicz), a Zagłębie Lubin uporało się z łotewskim Ventspilsem 0:1 (Chałbiński). Z szeregu zwycięstw w pucharze UEFA wychyliła się tylko Wisła Płock, która uległa na własnym stadionie austriackiemu Pasching 0:1.

Odnośnik do komentarza

Mój oficjalny debiut w roli szkoleniowca Basingstoke przypadał na domowy mecz z Lewes. Faworytem byliśmy my, ale jak powtarzałem swoim zawodnikom w szatni – widziałem już niejeden mecz, w którym faworyci zbierali cęgi. Nie ma wygranego, dopóki sędzia nie gwizdnie po raz ostatni.

 

Grać mieliśmy składem, który wybrałem obserwując sparingi. Nie był to jeszcze ten podstawowy, ponieważ kilku graczy dochodziło do siebie po kontuzji. I tak, w bramce stać miał niski Bullivant, a na środku obrony ustawiłem Hemmings`a i Dolana. Na lewej flance rywalizacje wygrał przeniesiony z rezerw Ade Olayinka (22, D LC; Anglia), a prawa zajęta była przez Ottley`a.

W pomocy rewolucji nie było. Rolę defensywnego pomocnika powierzyłem młodemu McClurg`owi. Na środku Surey, a po bokach Warner z Cook`iem.

W ataku postawiłem na Petersa i Nigeryjczyka Ogdbodo, gdyż Basualdo nadal lizał swoje rany i znalazł się na ławce rezerwowych.

 

Rozpoczęliśmy dobrze. Mieliśmy swoje szanse, jednak marnował je seryjnie czarnoskóry Ogbodo, który spokojnie mógł przed przerwą zdobyć hat-tricka. Pierwsze 45. minut upłynęło pod znakiem naszej dominacji, jednak – znów – nie udokumentowanej bramką.

 

Na drugą połowę posłałem debiutanta Johna Cutler`a (23, ST; Irlandia Północna), pozyskanego za darmo tuż przed startem sezonu. Niestety, jego występ okazał się wielkim nieporozumieniem.

Mój nastrój pogorszył się zdecydowanie, gdy w 59. minucie rzut wolny egzekwował Gordon i umieścił piłkę w naszej siatce. Po tym ciosie próbowaliśmy się podnieść, ale nie byliśmy w stanie. Lewes skutecznie murowało swoją bramkę i wywiozło 3 punkty z The Camrose. Goście oddali łącznie 3 strzały na naszą bramkę…

 

13.08.2005, The Camrose, Basingstoke; widzów: 285 [rekord]

 

NS [1/42] Basingstoke [—] – [—] Lewes 0:1 (0:0)

59. D. Gordon 0:1

 

MoM: Dean Gordon (D L; Lewes) — 8

 

Basingstoke: R. Bullivant — A. Olayinka, S. Hemmings, J. Dolan, M. Ottley — J. McClurg — B. Surey — M. Warner (45. N. Stamp), L. Cook — U. Ogbodo (45. J. Cutler), M. Peters (66. M. A. Basualdo)

Odnośnik do komentarza

@Prof – Zwykłe 4-1-3-2. Na gwałt szukałem rozgrywającego. :] A co do Ogbodo, to sam nie wiem. Teoretycznie ma najlepsze wykańczanie w zespole, a marnuje na potęgę.

 

Zdecydowanie nie o takim rozpoczęciu sezonu marzyliśmy. Jednak falstart mógł podziałać na nas mobilizująco, a odpowiedzią na to czy w praktyce tak będzie było wyjazdowe spotkanie z Altrincham.

 

Tuż przed wyjazdem w klubie zameldował się nowy rozgrywający. Irlandczyk Jason Purcell (31, AM C; Irlandia) dołączył do nas z wolnego transferu. Jego ostatnim klubem był Limerick, z którym rozstał się 2 lata temu.

 

Taktyka wymagała wyraźnie retuszu. Mając do dyspozycji rozgrywającego postanowiłem przesunąć Sureya bliżej naszej bramki, a Purcell miał zająć się wyłącznie graniem na połowie rywala. Do bramki wrócił także McShane, a w ataku pojawił się Basualdo, zmieniając nieskutecznego Ogbodo.

 

Czy te zmiany zdały egzamin? Do końca nie wiem, gdyż ponownie brakowało skuteczności z naszej strony. Załamałem ręce po tym, jak w 16. minucie boisko na noszach opuszczał Basualdo, a nieco ponad 10. minut później w naszym polu karnym znalazł się Bowler. Pomocnik gospodarzy oddał strzał, a piłka trafiła w Olayinkę i zmyliła McShane`a.

Odetchnąłem w 35. minucie. Peters wpadł w szesnastkę rywali i został sprowadzony do parteru – sędzia nie miał wątpliwości i wskazał wapno. Sam poszkodowany nie pomylił się i dał nam 1 punkt.

Więcej goli już nie padło, ale za to gra bardzo się zaostrzyła czego efektem były dwie kolejne kontuzje. Po jednej z obydwu stron. Warto nadmienić to, że ostatnie 20. minut graliśmy w 10. Właśnie nadgorliwe kopanie po kostkach było tego przyczyną – wykorzystałem limit zmian.

 

16.08.2005, Moss Lane, Altrincham; widzów: 490

 

NS [2/42] Altrincham [9.] – [16.] Basingstoke 1:1 (1:1)

16. M. A. Basualdo (Basingstoke) kntz.

28. J. Bowler 1:0

35. M. Peters rz. k 1:1

69. N. Stamp (Basingstoke) kntz.

74. J. O`Neill (Altrincham) kntz.

 

MoM: Mark Peters (ST; Basingstok) — 7

 

Basingstoke: L. McShane — A. Olayinka, S. Hemmings, J. Dolan, M. Ottley — B. Surey — M. Warner (45. N. Stamp), L. Cook (63. J. Bruce) — J. Purcel — M. Peters, M. A. Basualdo (16. U. Ogbodo)

Odnośnik do komentarza

@Peżet – 8, ale to go nie usprawiedliwia. :] Zresztą już się poniekąd zrehabilitował.

 

Jeżeli kiedykolwiek mieliśmy wygrać, musieliśmy uczynić to teraz. Do Basingstoke przyjeżdżała ostatnia drużyna ligi, Havant & Waterlooville.

Do meczowej kadry włączyłem – wszak pauzuje Basualdo, a Cutler ma witalność 60-latka – młodziutkiego, utalentowanego Gary`ego Sharripa (17, ST; Irlandia Północna), za którego kartę obiecaliśmy 50% następnego transferu drużynie Knockbreda.

Na odprawie ustawiłem zespół bardziej ofensywnie i od razu przyniosło to korzyści. Przeprowadzaliśmy dużo więcej ataków, ale skuteczności nie byliśmy w stanie nauczyć się od razu. Moje serce zabiło mocniej, gdy w 22. minucie w polu karnym ręką zagrał Hemmings. Na szczęście świetną interwencją po strzale Baptiste`y popisał się McShane, który – broniąc tego karnego – zaskarbił sobie miłość kibiców.

Minutę przed przerwą przeprowadziliśmy skuteczną akcję. W pole karne piłkę wprowadził Purcell, oddał strzał, który zdołał sparować bramkarz gości, ale przy dobitce Peters`a był już bezradny.

 

Mark został zresztą bohaterem spotkania, kiedy w drugiej połowie dołożył drugie trafienie. Tym razem udało mu się skierować piłkę do siatki po dośrodkowaniu Ogbodo.

Gościom udała się jedna kontra, w ostatnim kwadransie spotkania. Bezradnego McShane`a pokonał Baptiste, ale to był tylko podryw. Na nic więcej nie było ich już stać.

Warto nadmienić, że Sharrip pojawił się na boisku w 63. minucie i poradził sobie naprawdę nieźle. Będą z niego ludzie.

 

20.08.2006, The Camrose, Basingstoke; widzów: 285

 

NS [3/42] Basingstoke [17.] – [21.] Havant & W. 2:1 (1:0)

22. R. Baptiste ch. rz. k

44. M. Peters 1:0

62. M. Peters 2:0

75. R. Baptiste 2:1

 

MoM: Mark Peters (ST; Basingstoke) — 8

 

Basingstoke: L. McShane — A. Olayinka, S. Hemmings, J. Dolan, M. Ottley — B. Surey — M. Warner (45. J. Bruce), L. Cook — J. Purcell (45. R. Dolan) — M. Peters, U. Ogbodo (63. G. Sharrip)

Odnośnik do komentarza

Od początku mi się spodobał. :] Jest jeszcze drugi, ale chyba mniejszy format. Hilton chyba nie przepada za Anglikami, muszę mu zawęzić ten tour po Albionie...

 

Warszawska Legia nie sprostała zadaniu i odpadła z 3. rundy eliminacyjnej LM bezbramkowo remisując na własnym stadionie z Austrią. Jedyną rzeczą wartą odnotowania była kontuzja Sebastiana Mili.

 

Wisła, ta z Płocka również pożegnała się z europejskimi rozgrywkami przegrywając 3:1 (Michalek), a w dwumeczu 4:1 z austriackim Pasching.

Pozostałe dwa polskie kluby poradziły sobie, i zrobiły to bez większych problemów. Zagłębie Lubin zmiotło u siebie Ventspils 3:0 (Łobodziński, Piszczek, Garncarczyk), a krakowska Wisła zwyciężyła 1:0 z Tiraną po trafieniu Marcina Kuźby.

 

A na Camrose stawił się kolejny nowy, młody zawodnik. David Sinton (17, ST; Irlandia Północna), bez wątpienia utalentowany, ale ten sezon spędzi jeszcze na ogrywaniu się w rezerwach. Pozyskany z Laurelvale za procent kolejnego transferu.

Odnośnik do komentarza

@Prof – Mhm… masz go gdzieś tam? :]

 

4. kolejka oznaczała dla nas wyjazd do 13. drużyny, Newport County. Pomimo ostatniego zwycięstwa nie liczyłem na wiele. Niestety, z naszą grą nie mieliśmy żadnych szans na awans – mogliśmy jedynie marzyć o środku tabeli. Podjąłem się wyzwania, i mam zamiar je zrealizować do końca. Mój czas w Basingstoke zależy tylko od zarządu – tak sobie obiecałem.

 

Nie mogłem skorzystać tylko z McShane`a, który leczył lekką, niegroźną kontuzję.

 

Mecz potwierdził moje oczekiwania. Zagraliśmy słabo i kompletnie bezbarwnie. Jeżeli już stworzyliśmy jakąś akcję, to świetnie spisywał się golkiper gospodarzy. Zostaliśmy ukąszeni dwa razy – raz w pierwszej i raz w drugiej połowie – i mogliśmy wracać do domu. Fatalny mecz zaliczył Hemmings, który od razu po zejściu z boiska mógł zacząć przyzwyczajać się do ławki rezerwowych. Błysnął za to Warner, ale to było zdecydowanie za mało. Wróciliśmy z powrotem na 17. miejsce. Trzeba uczciwie przyznać – jak najbardziej zasłużone.

Jedynym pozytywnym aspektem, który mogłem zauważyć był powrót naszego najlepszego defensora. Bristow zmienił Hemmingsa w 64. minucie i znacznie ożywił naszą obronę.

 

27.08.2005, Newport Stadium, Newport; widzów: 475

 

NS [4/42] Newport Co [13.] – [10.] Basingstoke 2:0 (1:0)

20. J Brough 1:0

63. C. Belle 2:0

 

MoM: Mark Ovendale (GK; Newport) — 9

 

Basingstoke: R. Bullivant — A. Olayinka, S. Hemmings (64. J. Bristow), J. Dolan, M. Ottley — B. Surey — M. Warner, L. Cook — J. Purcell (45. J. McClurg) — M. Peters (64. G. Sharrip), U. Ogbodo

Odnośnik do komentarza
Usprawiedliwia, nie wystawiam napastników z opanowanie mniejszym niz 12, wyjatkiem byl Cetnarowicz ale to wspanialy odgrywający :)

U mnie Molango ma opanowanie na poziomie 3 i co? Został bezprecedensowym królem strzelców Nationwide Conference :-) W nocy śniło mi się nawet, że Prof sprowadził go do Enniskillen :keke:

 

Czy ja już wspominałem SZU, że fajnie piszesz? :kutgw:

 

btw. Pora by opek trafił do działu 'opowiadania' ;) . Nie mnie jednak o tym decydować  :P

Odnośnik do komentarza

@Ponury - w graniu idzie nie tak jakbym chciał. Awans odłożymy chyba na następny sezon - o ile zarząd nie będzie miał nic przeciwko ;)

 

Wiecie, Peters - ze statów najsłabszy - póki co najskuteczniejszy. FM jest dziwny ;).

 

Dzięki za wszelkie słowa uznania. Dopingują mnie do dalszego pisania.

Odnośnik do komentarza

SIERPIEŃ 2005

 

Bilans: 1-1-2, 3:6

Nationwide South: [17.] + 0

FA Cup: [—]

FA Trophy: [—]

Nagrody: [—]

Finanse: -€2,788 [-€13,806]

 

Transfery [Świat]:

 

1. John Arne Riise (25, D/M L; Norwegia 45m / 7br) Liverpool -> Real M €15.000.000 (rekord)

 

2. Dagoberto (22, AM/F C; Brazylia 6m / 2br) Atlético Paranense -> Chelsea €11.500.000

 

3. Ricardo Gardner (26, D/WB/AM L; Jamajka 61m / 5br) Bolton -> Portsmouth €11.500.000

 

Transfery [Polacy]:

 

1. Marcin Baszczyński (28, D R; Polska 35m / 1br) Wisła K -> Espanyol €2.200.000 (rekord)

 

2. Marcin Burkhardt (21, M C; Polska 10m / 1br) Legia -> Betis €1.700.000

 

3. Marcin Kuźba (28, ST; Polska 6m / 2br) Wisła K -> Watford €800.000

 

Ligi:

 

Anglia: Aston Villa [+1]

Francja: Marseille [+0]

Niemcy: Schalke [+2]

Grecja: Olympiakos [+0]

Holandia: Ajax [+0]

Irlandia: Cork City [+2]

Włochy: Sampdoria [+0]

Irlandia Północna: [—]

Polska: Groclin [+1]

Rosja: CSKA Moskwa [+5]

Szkocja: Iverness CT [+1]

Walia: Connah`s Quay [+2]

 

 

Postawa reprezentacji Polski nie napawała optymizmem. Nasze Orły nie sprostały Austrii i przegraliśmy na własnym stadionie 0:1. Jednak przewaga jaką Polacy zdołali sobie wypracować we wcześniejszych spotkaniach powodowała, że wciąż zachowane były szanse na awans do Weltmaisterschaft 2006.

 

| Pos   | Inf   | Team	   |	   | Pld   | Won   | Drn   | Lst   | For   | Ag	| G.D.  | Pts   | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 1st   |	   | England	|	   | 7	 | 6	 | 1	 | 0	 | 15	| 3	 | +12   | 19	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 2nd   |	   | Poland	 |	   | 8	 | 6	 | 0	 | 2	 | 22	| 6	 | +16   | 18	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 3rd   |	   | Austria	|	   | 7	 | 4	 | 2	 | 1	 | 12	| 8	 | +4	| 14	| 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 4th   |	   | N.Ireland  |	   | 7	 | 1	 | 3	 | 3	 | 7	 | 14	| -7	| 6	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 5th   |	   | Wales	  |	   | 7	 | 0	 | 2	 | 5	 | 5	 | 13	| -8	| 2	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------| 
| 6th   |	   | Azerbaijan |	   | 8	 | 0	 | 2	 | 6	 | 2	 | 19	| -17   | 2	 | 
| ---------------------------------------------------------------------------------------------------|

Odnośnik do komentarza

Mała poprawka, musiałem się cofnąć o parę dni i Polska wygrała z Austrią 2:1 (Krzynówek i Wichniarek).

 

Następny mecz eliminacyjny kadra Polski rozgrywała ponownie na własnym stadionie. Przeciwnikiem była Walia, i nie sprawiła Polakom większych problemów. Zwycięstwo 3:1 (Wichniarek, Niedzielan x2) mówi samo za siebie. Walijczykom nie pomogła nawet czerwona kartka dla Radosława Sobolewskiego.

 

Biało-czerwonych czekał jeszcze jeden, arcyważny pojedynek wyjazdowy z Anglią. Przesądzić on miał o awansie z pierwszego miejsca.

 

 

Nie mam dziś kompletnie czasu na FM`a. Postaram się jeszcze to nadrobić...

Odnośnik do komentarza

W Basingstoke zaś działo się niewiele. 5. kolejka o mistrzostwo Nationwide South oznaczała dla nas wyjazd do 3. w tabeli drużyny, Dorchesteru.

 

Przygotowani byliśmy na przegraną. Nawet nie starałem się motywować zbytnio swoich graczy. Płomyka nadziei mogłem upatrywać w tym, że od pierwszej minuty grać miał McShane i kapitan Bristow. Na ławce zasiadł również Basualdo.

 

Mecz toczył się pod dyktando gospodarzy. To oni byli więcej przy piłce, stworzyli sobie więcej sytuacji, ale punkty wróciły z nami do Basingstoke. Przez większość spotkania broniliśmy się mądrze, w gruncie rzeczy licząc na remis. Olbrzymim zaskoczeniem, które rozentuzjazmowało naszą ławkę rezerwowych był strzał w ostatniej minucie meczu. Z pola karnego świetnie przymierzył Surey i dał nam zwycięstwo. Czyżbyśmy złapali w końcu wiatr w żagle…?

 

10.09.2005, Avenue Stadium, Dorchester; widzów: 410

 

NS [5/42] Dorchester [3.] – [17.] Basingstoke 0:1 (0:0)

90. B. Surey 0:1

 

MoM: Ben Surey (DM; Basingstoke) — 8

 

Basingstoke: L. McShane — A. Olayinka, J. Bristow (63. S. Hemmings YC), J. Dolan, M. Ottley — B. Surey — M. Warner, L. Cook — J. Purcell (45. J. McClurg) — M. Peters, U. Ogbodo (45. M. A. Basualdo)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...