Skocz do zawartości

Kącik kulinarny


Gość MikeMitnick

Rekomendowane odpowiedzi

Zrób własny, z tego co lubisz (pomidory, papryki, ananasy, groszek, kukurydza, naprawdę wszystko pasuje) + przecier pomidorowy + przyprawy + ser i gotowe ;] No i wypada czasem jakieś mięcho dać to są w sumie 3 opcje. Kupić mielone i dać je na patele, albo jakąś kielbasę, albo jakieś polędwice, szynki. Daje radę ;)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Shake bananowy

 

Kupujemy banana, kroimy w kostke i kladziemy do zamrazarnika (warto to zrobic dzien wczesniej)

Takiego zamrozonego banana wkladamy do garnka/miski, wleway do tego póltorej szklanki (350 ml) tłustego zimnego mleka (3,2%). Do tego łyżeczka miodu i łyżka, półtorej kakao (tego słodzonego).

Wszystko razem miksujemy blenderem, starajac sie wpuscic jak najwiecej powietrza do tego (zrobi sie puszyste).

Rozlewamy w szklaneczki i konsumujemy :)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

To może jakaś szynka/schab w Galarecie. Robisz rosół (może być nawtet kostkowy) i zalewasz szynkę/schab. W szynkę warto włożyć szparagi z słoika, wtedy po prostu lepiej owe danie smakuje. W przypatku schabu to musisz owe mięsiwo ugotować (warto jak dodasz trochę drobiu do garnka, masz rosołek jak się patrzy). Co do proporcji ile żelatyny na ile litrów płynu powinno pisać na opakowaniu

Odnośnik do komentarza

plastry szynki (najlepiej takiej o większej średnicy)

jajka

cebula

szparagi ze słoiczka (niekoniecznie)

korniszony

majonez

sól, pieprz

 

Ilość wedle uznania.

 

Szparagi i korniszony przekroić poprzecznie na połowę. Cebulę obrać i umyć drobno posiekać. Jajka ugotować na twardo, obrać i posiekać. Wymieszać z cebulą i majonezem. Przyprawic do smaku solą i pieprzem. Kawałki szynki posmarować masą jajeczną, ułożyć kawałek szparaga i korniszona, ciasno zwinąć i spiąć wykałaczką. Można przybrać szczypiorkiem.

Odnośnik do komentarza

Potrzebuje sprawdzony przepis na jakies imprezowe przekaski na zimno

Od razu mowie na salatki, jajka faszerowane, kanapki, koreczki czy niedajboze czipsy/paluszki juz wpadlem :>

Świniaka tez nie bede ubijał :>

Zrób śledzie jeśli to impreza aby się znietrzeżwić! Nic prostszego. Robisz na dwa sposoby, w oleju lub śmietanie. Filety śledziowe kup "prawdziwe" nie takie z plasticku. Jedne zalewasz olejem, drugie śmietaną, dużo cebuli - BEZ ŻADNYCH JABŁEK CZY INNYCH WYNALAZKÓW same śledzie, cebula i olej lub śmietana. Zrób to dzień wcześniej, niech to sie przegryzie w lodówce.

 

Druga zimna zakąska to nóżki w galarecie, wyśmienite pokrojone w małe kosteczki.

 

Trzecie, co moim znajomym smakuje, to najzwyklejszy kotlet mielony - również pokrojony ma małe porcje, tzw: raz do dzioba.

 

Czwarte: kup, jeśli nie masz ogórki kwaszone - oczywiście najlepsze własnej roboty z dużą ilością czosnku.

 

Piąte: Bardzo dobry jest żurek, oczywiście własnej roboty, może być nawet letnii, oby był pitny!

 

Sześć: Jak dla mnie mistrzostwo świata! Łosoś z cytryną!

 

Jakieś pytania, chetnie odpowiem

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Banalna sałatka dla studenta (bo z zupki chińskiej)

 

Nabywamy zupki chińskie o smaku curry w liczbie (przynajmniej na mój głód tak działa) równej ilości osób do wykarmienia, kukurydzę w puszcze, por i majonez.

 

Makaron z zupek zalewamy wrzątkiem (po uprzednim dodaniu przyprawy, olej można olać) tak, żeby ledwo przykrył to co w misce/garnku/talerzu (wrzątek of kors). Przykrywamy i zostawiamy aż ładnie nasiąknie wodą. 10-15 minut powinno starczyć. Nie powinno być już nic wody w naczyniu, jak coś jest to odlać. Odstawiamy do ostygnięcia, dodajemy kukurydzę, parę plasterków pora i majonez. Mieszamy, dodajemy przyprawy (sól i pieprz, można eksperymentować) i voila!

 

Poleca szef kuchni Meler!

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

A ja podam przepis na szybkie danie, które u nas w domu ostatnio robi furorę :]

 

Kurczak ze szpinakiem w makaronie

 

Potrzebne składniki:

- mięso z kurczaka - najlepiej filet z piersi, albo ze dwa

- szpinak, ja ostatnio wziąłem z Lidla mrożony z dodatkiem śmietany (delikatniejszy jest)

- makaron - wedle uznania, ładnie się prezentuje penne, ale to kwestia estetyki

- jakiś biały ser - próbowałem i fety (słona) i twarogu - co kto lubi

- jogurt naturalny/śmietana (opcjonalnie)

- przyprawa do kurczaka

- średnia cebula

- dwa ząbki czosnku

- papryka ostra

- olej albo oliwa

- sól i pieprz

 

Potrawa jest szybka, bo można przygotowywać równolegle trzy rzeczy: gotować makaron, podgrzewać szpinak i smażyć kurczaka. Ale po kolei.

W jakimś garnku nastawiamy osoloną wodę na makaron (sól podobno dodaje się później, żeby nie zniszczyć garnka, ale kto by się takimi rzeczami przejmował ;) ) - jak się zagotuje, wrzucamy makaron i gotujemy wg czasu na opakowaniu, od czasu do czasu mieszając. Jak się ugotuje odlewamy na durszlak i tyle filozofii w gotowaniu makaronu :] Równolegle: do rondelka na mały ogień wrzucić mrożony szpinak i kontrolować, żeby się ładnie rozpuścił, a nie przypalił, co robimy przez dziubanie sztućcem i przewracanie od czasu do czasu. Czas pomiędzy dziubaniem możemy poświęcić na posiekanie cebulki w kostkę i przeszkleniu jej na łyżce oliwy/oleju. Tę cebulkę wrzucamy do rozpuszczającego się szpinaku i kontunuujemy dzieło tworzenia. Jako że patelnia jest wolna, bierzemy się za kurczaka - kroimy filety w drobną kostkę, posypujemy przyprawą do kurczaka (wersja dla ambitniejszych: solą, pieprzem i ziołami), mieszamy, żeby się ładnie obtoczył i przesmażamy na patelni na złoty kolor. Ząbki czosnku obrać ze skórki, zmiażdżyć (ew. posiekać) i do rondelka gdzie bulgocze sobie szpinak (pamiętać o mieszaniu!). W końcu do rondelka dodajemy ok dwóch łyżeczek papryki i można próbować - wbrew wrogiej propagandzie rozsiewanej w przedszkolach, szpinak nie smakuje jak zwierzęce odchody i nie wyżera ciała - ewentualnie doprawić solą i pieprzem, ale to w ostateczności, bo słony będzie kurczak i ser. Gdy wszystko się wystarczająco przegryzie, można wrzucić do rondelka kawałki kurczaka (bez oleju, najlepiej poprzekładać widelcem), przemieszać i wyłączyć gaz. Czas na ser. Feta nie wymaga większego przygotowania, po prostu rozkruszamy ją na jakiś talerzyk, twaróg niewiele więcej: półtłusty trzeba rozgnieść widelcem i lekko posolić, do chudego przyda się jeszcze jogurt/śmietana.

 

Teraz wystarczy na głęboki talerz wyłożyć kolejno: makaron, kurczaka ze szpinakiem i na wierzch pokruszony ser i jeść. Czas przygotowania - ok 20-30 minut

Odnośnik do komentarza

miodzio, taki kurczak po florencku :) tylko zamiast tego szpinaku w sosie śmietanowym lepiej wziąć zwyczajny i dodać do niego ze dwie łyżki śmietany/jogurtu naturalnego (te sosy w mrożonkach są cholernie słodkie - smak można złagodzić, a z reszty zrobić na szybko własny sos śmietanowo-serowy). w bardzo podobnej potrawie kurczaka przyprawiłem pieprzem, bazylią i tymiankiem - wyszło całkiem, całkiem. zamiast papryki marchewka (pokrojona w krążki), czasem troszkę szparagów, zamiast fety może być też coś innego o słonawym posmaku (oliwki, kalmary - choć do szpinaku to lepiej fetę) i mamy wersję by shqvarny :P

Odnośnik do komentarza

To może ode mnie coś też.

 

Kurczakowe placki

 

Składniki:

2 filety z kurczaka (około 40-50 dag)

3 jajka

3 łyżki mąki ziemniaczanej (zachować równe proporcje z jajkam)

2 łyżki majonezu

2 garści żółtego sera

2 ząbki czosnku

1 papryka (najlepiej czerwona, żeby kolorowo było)

1 natka pietruszki

sól

pieprz

olej do smażenia (ja ostatnio używałem oliwy z oliwek)

 

Sposób przyrządzenia:

Do miski wbić jajka, a następnie wsypać mąkę. Trzeba dobrze wymieszać, żeby miało jakąś jednolitą konsystencję i kolor. Następnie dodajemy pozostałe składniki, nie licząc kurczaka, ale dość mocno posiekane. Wszystko jeszcze raz wymieszać. Dopiero teraz dodać pokrojonego w kostkę kurczaka (też dość drobno), a następnie doprawić solą i pieprzem. Na patelni rozgrzać olej/oliwę. Łyżką brać utworzoną masę i kłaść na patelni, delikatnie ją spłaszczając. Smażyć do zarumienienia.

 

 

Następnym razem będę próbował z dodaniem pieczarek i, ewentualnie, papryki ostrej w proszku. Być może wywalę pietruszkę, ale to jeszcze zobaczymy.

Pozdrawiam i smacznego ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

A ja właśnie robię Loco Loco, trzeci raz. Mój własny przepis:

 

1) SOS

 

+2 koncentraty pomidorowe małe, 2 cebule, 3 ząbki czosnku

 

* smażyć na oleju cebulę i czosnek

* dorzucić koncentraty

* dolać troszkę wody

* przyprawić

* doprowadzić do wrzenia i pogotować trochę, aż będziemy zadowoleni z konsystencji

 

2) MIĘSO

 

+500g wołowiny mielonej (może być wieprzowina jak ktoś woli), ser pleśniowy niebieski

 

* wytarzać w przyprawach ostrych (cayenne, macinato, piri piri, jalapeno, jolokia, co tam mamy pod ręką)

* popieprzyć i posolić

* ugnieść mięso z kawałkami sera pleśniowego niebieskiego

 

(w międzyczasie rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni)

 

3) DANIE GŁÓWNE

 

+żółty ser

 

* wysmarować sosem aluminiową formę

* ułożyć równo mięsko

* na wierzch jeszcze raz sosem

* na samą górę plastry sera żółtego poukładać dość grube żeby nie przeciekał sos

* piec w zależności jaki macie piekarnik (ok. 40 minut)

 

Smacznego :)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Mój najnowszy eksperyment: "GREAT BALLS OF FIRE"

 

SOS:

 

- dużo chili (jak zawsze, najlepiej suszone krążki)

- MIÓD (a jakże!)

- musztarda (rosyjska by Kamis)

- czosnek (ze 3-4 ząbki)

- śmietana 18% do zup

- ser typu niebieskiego

- imbir (używam w proszku, jak ktoś chce może poeksperymentować ze świeżym)

 

Smażymy na patelni miód i musztardę, doprawiając śmietaną, następnie wkrajamy świeży czosnek i wsypujemy chili oraz imbir. Można dolać trochę wody. Ale niedużo! Na koniec wkrajamy kawałki sera niebieskiego, by podkreślić smak i zagęścić sos. Gotujemy aż uzyskamy satysfakcjonującą nas konsystencję.

 

MIĘSO:

 

- pół kilo wołowiny mielonej

- ser typu niebieskiego

- dużo chili, pieprzu i soli

 

Na aluminiowej folii rozsypujemy przyprawy (solidną górkę można uformować). Następnie mięso rolujemy w kulki (z pół kilograma wychodzą cztery). I teraz robimy niespodziankę. Każdą kulkę przełamujemy na pół, formujemy dołek i wsadzamy tamże kawałek sera niebieskiego oraz najostrzejszą przyprawę jaką mamy. Można też użyć świeżej papryczki ostrej, ale akurat nie miałem pod ręką. Zamykamy kulkę, formujemy by się nie rozpadła, a następnie taczamy ją w tych górach soli, pieprzu, papryki, itd.

 

PRZYGOTOWANIE:

 

Piekarnik rozgrzewamy do 200 stopni, w aluminiowe blaszki wlewamy sos, na sos kładziemy dwie kuleczki w każdej blaszce, przykrywamy plasterkiem żółtego sera i zostawiamy w środku aż mięso się upiecze.

 

Bon appetit :)

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące później...

Sytuacja zdrowotna zmusiła mnie do zakupu parowaru. Do tej pory umiem tylko kilka dań udka, skrzydełka kurczaka, ryby iii koniec. Nie umiem uparować (?) żadnego mięsa. Ma ktoś doświadczenie z tym urządzeniem? Może miałby jakieś fajne przepisy?

Wie czy można jakoś jakiś sos, albo coś do polania ziemniaków zrobić za pomocą tego urządzenia?

Niestety do tej pory sos gotowałem na kuchence, ale mi się dziś zepsuła :( A suche ziemniaki nie są tak smaczne.

 

W kwietniu, jak dostanę jakieś pieniądze to planuję kupić sobie jeszcze kombiwar, ma ktoś może jakieś opinie o nim?

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

a dzisiaj pichcę Składniki : piersi z kurczaka, sos słodko-kwaśny w słoiku Łowicz, ryż. przyprawy, cebulka, papryka, jajka.

 

Przypraw nie wymieniam, bo każdy doprawia według własnego smaku.

Najpierw kroimy bardzo drobno piersi z kurczaka, po czym maczamy je w miseczce z rozbitymi jajkami, soląc i pieprząc, czekamy aż przeschnie. Na patelnię nie wielką ilość oleju + podsmażamy cebulką. Dolewamy do patelni wodę, wrzucamy piersi i przyprawiamy tym co mamy Np. przyprawa do kurczaka, do gyrosa, ziarenka smaku, curry - no co kto lubi. Wkrajamy do tego jeszcze papryczkę i zamykamy przykrywką, by się trochę przydusiło. Po około 10 minutach (pilnować samemu) do garnka wlać sos i przenieść wszystko z patelni. Przykryć przykrywką i dusić dopóki mięsko nie będzie już dobre w smaku.

 

Ryż ugotować normalnie w garnku w wodzie.

 

Na talerz wysypać ryż i polać go naszym piersiowym sosem

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Zostałem sam z wątróbką w domu :P Pamiętam, że kiedyś mama robiła mi ją w sosie - duszoną. Tylko nie mam pojęcia w jaki sposób (a zapytać nie mogę z różnych przyczyn). Co mogę więc zrobić z tym mięsem? Na pewno nie może być smażona.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...