Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

BergmaN - dzięki wielkie za miłe słowa. Długo zastanawiałem się zanim opuściłem PSV na rzecz Arsenalu. Bałem się, że zniechęcę się już do tej kariery, ale jednak mając o wiele większe możliwości i grając w znacznie lepszej lidze, gra daje mi więcej przyjemności. Boli mnie trochę to, jak teraz wygląda PSV po 2 latach. No, ale to już nie moje zmartwienie. :D

 

Lipiec 2016:

 

Transfery do:
- Steven Cualker (QPR, 16.5 mln euro)
- Tin Jedvaj (AS Roma, 22 mln euro)
- Nicklas Sule (TSG Hoffenheim, 34 mln euro)

 

Transfery z:
- Manu Trigueros (Manchester City, 20 mln euro)
- Olivier Giroud (Udinese Calcio, 12 mln euro)
- Hector Bellerin (Millwall, wypożyczenie)
- Serge Gnabry (TSG Hoffenheim, wypożyczenie)
- Kenneth Paal (Palermo, wypożyczenie)

 

Towarzyskie:
10.07.2016 r., Arsenal Londyn – Estudiantes 3:3 (M. Depay, M. Ozil, A. Oxlade-Chamberlain – D. Vera x2, M. Nunez)
13.07.2016 r., Arsenal Londyn – Astra Giurgiu 2:0 (A. Oxlade-Chamerlain, D. Welbeck)
16.07.2016 r., Arsenal Londyn – VfL Wolfsburg 4:1 (M. Debuchy, G. Higuain x2, R. Bicknell – Y. El Arabi)
21.07.2016 r., Cerezo Osaka – Arsenal Londyn 0:5 (G. Higuain, A. Ramsey, M. Asensio, S. Cazorla, A. Sanchez)
25.07.2016 r., Yokohama F. Marinos – Arsenal Londyn 1:3 (T. Shimamura – M. Depay, G. Higuain x2)
28.07.2016 r., Jubilo – Arsenal Londyn 0:3 (M. Asensio, M. Depay, G. Higuain)

 

Podsumowanie:
W lipcu zaczęliśmy przygotowania do nowego sezonu. Rozegraliśmy 6. apotkań, z czego trzy podczas tournee w Japonii. Najbardziej cieszy postawa chłopaków w meczu z Wolfsburgiem, gdzie łatwo i sprawnie odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo. W sierpniu będziemy kontynuować przygotowania do nowego sezonu oraz przebudowę zespołu. Również w tym miesiącu dochodziło do zmian w sztabie szkoleniowym, jak i w zespole. W nasze szeregi dołączyła trójka obrońców. Sule i Jedvaj mimo młodego wieku, mają już na swoim koncie sporo rozegranych spotkań, zaś Cualker jest bardzo dobrze znanym i solidnym stoperem rodem z Premier League. Z zespołem niestety musieli pożegnać się Manu Trigueros i Olivier Giroud. Pierwszy naciskał na transfer do Manchesteru City, ponieważ chciał grać w Lidze Mistrów, zaś dla Giroud nie widziałem miejsca w mojej koncepcji. Poza tą dwójką wysłałem trzech młodych piłkarzy na wypożyczenia, aby zbierali doświadczenie.

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie za dłuższą przerwę, ale nie mogłem znaleźć czasu na 'internety' i niestety dopiero teraz mogłem udostępnić kolejny odcinek. Serdecznie zapraszam do śledzenia i komentowania! :)

 

* * *

 

 

Sierpień 2016:

 

Transfery do:
- Bernd Leno (Bayer Leverkusen, 25 mln euro)

 

Transfery z:
- David Ospina (AFC Fiorentina, 4.5 mln euro)
- Gedion Zelalem (FC Nantes, wypożyczenie)
- Matthew Heath (Portsmouth, wypożyczenie)
- George Dobson (Bury, wypożyczenie)
- Dan Crowley (Millwall, wypożyczenie)
- Gavin Dodds (Millwall, wypożyczenie)

 

Towarzyskie:
01.08.2016 r., Millwall – Arsenal Londyn 0:4 (G. Higuain, A. Sanchez, E. D’Alessandro, A. Ramsey)
05.08.2016 r., Bayer Leverkusen – Arsenal Londyn 4:2 (L. Oztunali, L. Bender, S. Kiessling, J. Drmic – M. Asensio, C. Jenkinson)
08.08.2016 r., Arsenal Londyn – Trapani Calcio 4:1 (M. Depay x2, G. Higuain x2 – M. Mancosu)
09.08.2016 r., Arsenal Londyn – RCD Mallorca 4:0 (M. Asensio, G. Higuain x2, G. Dodds)

 

Premiership:
14.08.2016 r., [1/38] Hull City – Arsenal Londyn 3:5 (L. Remy, H. Maguire, R. Brady – G. Higuain x4, S. Cazorla)
20.08.2016 r., [2/38] Arsenal Londyn – Southampton 7:3 (S. Cazorla, G. Higuain x2, M. Depay x3, C. Chambers – P. Osvaldo x2, M. Schneiderlin)
27.08.2016 r., [3/38] Manchester United – Arsenal Londyn 2:2 (Falcao x2 – G. Higuain x2)

 

Capital One Cup:
23.08.2016 r., [2. Runda] Norwich City – Arsenal Londyn 3:2 (A. Weimann x2, J. Murphy – A. Sanchez x2)

 

Podsumowanie:
W sierpniu kontynuowaliśmy dalej przygotowania do sezonu, rozgrywając cztery mecze towarzyskie. Rozgrywki Premiership ruszyły dla nas 14 sierpnia meczem wyjazdowym z Hull City, w którym odnieśliśmy zwycięstwo. Martwi mnie jedynie duża liczba straconych bramek, jednakże i nad tym aspektem będziemy pracować. Kolejne spotkanie, to był majstersztyk w naszym wykonaniu, gdyż w spotkaniu z Southampton odnieśliśmy najwyższe zwycięstwo w ostatnich miesiącach w Premier League, a mianowicie 7:3. Znowu jednak zawodziła nieco obrona i bramkarz, co daje nieco do myślenia. Trzy dni po tym fantastycznym spotkaniu graliśmy w rozgrywkach o Puchar Ligi Angielskiej z Norwich City. Miała to być dla nas łatwa przeprawa, ale niestety ponieśliśmy porażkę, tym samym żegnając się z rozgrywkami. Na koniec miesiąca czekało nas arcyważne spotkanie z Manchesterem United. Ten mecz zakończył się remisem i według mnie był to sprawiedliwy wynik. W sierpniu również dochodziło do wymiany kadrowej. W nasze szeregi dołączył Bernd Leno, który ma rywalizować z Wojtkiem Szczęsnym o miejsce w bramce. W drugą stronę powędrowała natomiast David Ospina, który nalegał na zmianę otoczenia po przyjściu niemieckiego golkipera.

Odnośnik do komentarza

Fenomen - sprawdzałem kilka razy tekst przed udostępieniem i nie wychwyciłem tego błędu... :P wielkie dzięki, hehe!

* * *

 

 

Wrzesień 2016:

 

Transfery z:
- Julio Pleguezuelo (Cheltenham Town, wypożyczenie)
- Chris Willock (Wycombe Wanderers, wypożyczenie)

 

Premiership:
10.09.2016 r., [4/38] Arsenal Londyn – Fulham 5:1 (M. Ozil (rz.k.), C. Chambers, M. Depay, D. Welbeck, G. Higuain – C. David)
17.09.2016 r., [5/38] Arsenal Londyn – Aston Villa 2:0 (M. Depay, G. Higuain)
24.09.2016 r., [6/38] FC Liverpool – Arsenal Londyn 5:3 (M. Balotelli x2, C. Chambers (sam.), J. Allen, J. Clasie – A. Oxlade-Chamberlain, A. Ramsey, N. Nkoulou)

 

Podsumowanie:
We wrześniu mieliśmy do rozegrania zaledwie trzy spotkania w Premier League. Na pierwszy ogień poszła ekipa z Fulham. W meczu derbowym, jednym z wielu w tym sezonie, odnieśliśmy pewne zwycięstwo i pięliśmy się w górę tabeli ligowej. Kolejny rywal, który na nasz czekał to piłkarze Aston Villi, którzy przyjechali na Emirates Stadium, po to, aby wygrać. Grali bardzo otwartą, ofensywną piłkę, ale to na nic się nie zdało i odnieśliśmy pewne i spokojne zwycięstwo. Na koniec miesiąca, podobnie jak miesiąc temu, czekało nas arcyważne spotkanie, w którym zmierzyliśmy się z piłkarzami FC Liverpool. W tym spotkaniu było wszystko, bramki – również samobójcza, masa kartek, w tym czerwona i kontuzje oraz walka do ostatniej sekundy spotkania. Niestety jednak końcowy rezultat nie był dla nas szczęśliwy, gdyż w ostatnich 5. minutach brakło nam już sił, a gospodarze spotkania grali do końca i tym samym odnieśli zwycięstwo strzelając dwie bramki, które dały im trzy punkty. Póki co nasza sytuacja nie jest najgorsza i jesteśmy w górnej części tabeli, co w pełni zadowala zarząd i kibiców. W październiku, na nasze szczęście, nie mamy do rozegrania arcytrudnego meczu, a więc myślę, że jest szansa na komplet punktów i na ustabilizowanie formy piłkarzy.

Odnośnik do komentarza

zurawwisla - Balotelli strzela i to całkiem sporo, mają z niego pociechę w Liverpoolu - http://oi57.tinypic.com/1zz48sg.jpg

* * *

 

 

Październik 2016

 

Premiership:

01.10.2016 r., [7/38] Arsenal Londyn - Blackburn Rovers 6:2 (G. Higuain x3, M. Depay, M. Asensio, A. Oxlade-Chamberlain - J. McEachran, A. Kramaric)

16.10.2016 r., [8/38] Nottingham Forest - Arsenal Londyn 0:3 (A. Oxlade-Chamberlain, S. Cazorla, D. Welbeck)
22.10.2016 r., [9/38] Arsenal Londyn - Bournemouth 3:0 (A. Oxlade-Chamberlain x2, M. Depay)

29.10.2016 r., [10/38] Queens Park Rangers - Arsenal Londyn 1:2 (D. Berbatov - G. Higuain x2)

 

Podsumowanie:

Kolejny miesiąc, jak widać, przyniósł nam 4. spotkania w Premiership, z których wszystkie zakończyły się naszym zwycięstwem. Dzięki tej serii umocniliśmy się na drugim miejscu w tabeli ligowej, tuż za Chelsea. Szczególnie cieszy wysoka wygrana z Blackburn przed własną publicznością oraz mecz z Nottingham, w którym mieliśmy sporo pracy, a mimo wszystko zachowaliśmy czyste konto. Jeżeli chodzi o poszczególne oceny zawodników, to jestem zadowolony postawą i formą Depaya, Higuaina oraz Oxlade-Chamberlaina. Już po tych kilku meczach widać, że Memphis zgrywa się z zespołem, a Premier League nie jest dla niego za mocną ligą. Forma strzelecka Higuaina to również jeden z głównym pozytywnych aspektów, gdyż ma on już na swoim koncie 15. bramek! W listopadzie czeka na nas podobna liczba spotkań do rozegrania, a więc póki co spokojnie możemy przygotowywać się na treningach, a ja mam więcej czasu na poszukiwania trenerów, scoutów i zaznajamiania się z zawodnikami.

Odnośnik do komentarza

Wybaczcie, że tak długo nie było żadnego wpisu, ale ciągle w pędzie przez co mało czasu na przyjemności - FM... Dzisiaj zamieszczam kolejny wpis, a następny miesiąc postaram się dodać jutro. Pozdrawiam!

* * *

 

 

Listopad 2016:

 

Premiership:

05.11.2016 r., [11/38] Arsenal Londyn - Leicester City 2:0 (L. Digne, A. Sanchez)

19.11.2016 r., [12/38] Manchester City - Arsenal Londyn 0:1 (A. Oxlade-Chamberlain)

26.11.2016 r., [13/38] Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 1:0 (A. Sanchez)

 

Podsumowanie:

Listopad był miesiącem, w którym rozegraliśmy zaledwie 3. ligowe mecze, ponieważ odbywały się w tym miesiącu mecze reprezentacyjne oraz pucharowe, a jako że my nie bierzemy udział w żadnych pucharach, to zostały nam do rozegrania tylko te spotkania. Śmiało mogę powiedzieć, że był to dla nas bardzo dobry miesiąc. Kontynuowaliśmy naszą świetną passę zwycięstw i dzięki temu objęliśmy prowadzenie w ligowej tabeli. Wszystko zaczęło się od łatwego i pewnego zwycięstwa nad Leicester City, a jak widać z kolejnym meczem czekali na nas trudniejsi rywale, ponieważ kolejni w stawce byli piłkarze Manchesteru City (w tejże karierze drużyna z Manchesteru jest wyjątkowo słaba). Spotkanie to było już bardziej zacięte i wyrównane, jednakże od początku do końca kontrolowaliśmy przebieg spotkania, a bramka z 22. minuty jest tego najlepszym dowodem. Na sam koniec miesiąca czekało nas derbowe spotkanie z aktualnym liderem Premier League - Chelsea. Spotkanie to było bardzo ważne i trudne, ponieważ nasi rywale marzą, aby w tym sezonie zdobyć Mistrzostwo Anglii. Po tym meczu na pewno ich marzenie się nieco oddali, ponieważ dzięki zwycięstwu w tym meczu objęliśmy prowadzenie w ligowej tabeli i nie zostało nam nic innego, jak liczyć na to, iż utrzymamy to miejsce do końca sezonu.

Odnośnik do komentarza

Grudzień 2016:

 

Premiership:

04.12.2016 r., [14/38] Tottenham Hotspur - Arsenal Londyn 1:1 (A. Yarmolenko - M. Ozil)

10.12.2016 r., [15/38] Arsenal Londyn - Everton Liverpool 2:1 (M. Depay, M. Ozil - R. Lukaku)
17.12.2016 r., [16/38] Arsenal Londyn - Stoke City 2:2 (A. Sanchez, D. Welbeck - R. Ledson, M. Diouf)

20.12.2016 r., [17/38] Burnley - Arsenal Londyn 3:5 (S. Sinclair, M. Phillips - D. Welbeck, A. Oxlade-Chamberlain x2, M. Depay, M. Ozil)

26.12.2016 r., [18/38] Newcastle United - Arsenal Londyn 2:3 (J. Rhodes x2 - J. Wilshere, T. Walcott, M. Asensio)

31.12.2016 r., [19/38] Arsenal Londyn - Swansea City 2:0 (D.Welbeck, M. Depay)

 

Podsumowanie:

Grudzień był dla nas bardzo pracowity. Zagraliśmy w 6. ligowych spotkaniach, w których nie odnieśliśmy ani jednej porażki. Wszystko zaczęło się od wymęczonego remisu z Tottenhamem, następnie mierzyliśmy się z Evertonem przed własną publicznością i również w tym spotkaniu chłopacy wylali wiele potu, aby 3. punkty zostały na naszym stadionie. Następnie gościliśmy piłkarzy ze Stoke, których moi piłkarze zlekceważyli i doprowadzili do stanu 2:0 dla gości, co było dla nas dramatycznym wynikiem. Na całe szczęście udało nam się doprowadzić do remisu i zachować jeden, ale cenny punkt. Po tym spotkaniu musieliśmy wziąć się do kupy, aby zamazać słaby wynik i tak też się stało, w ostatnich meczach tego roku pokonaliśmy Burnley, Newcastle United oraz Swansea City dzięki czemu umocniliśmy się na pozycji lidera w Premier League.

Odnośnik do komentarza

Styczeń 2017:

 

Transfery do:

- Arkadiusz Milik (Bayer Leverkusen, wypożyczenie 90 tys. euro/miesiąc)

- Gaston Gil Romero (PSV Eindhoven, 20.5 mln euro)

 

Transfery z:

- Craig Foot (Estoril Praia, wypożyczenie)

- Hugo Kato (Fleetwood Town, wypożyczenie)

 

Premiership:

02.01.2017 r., [20/38] Arsenal Londyn - Hull City 1:0 (D. Welbeck)
11.01.2017 r., [21/38] Arsenal Londyn - Manchester United 1:1 (M. Ozil - Falcao)

14.01.2017 r., [22/38] Southampton - Arsenal Londyn 3:5 (C. Stuani, P. Osvaldo, M. Schneiderlin - A. Milik, M. Depay x2, M. Ozil)

25.01.2017 r., [23/38] Fulham Londyn - Arsenal Londyn 0:2 (A. Milik, M. Depay)

28.01.2017 r., [24/38] Aston Villa - Arsenal Londyn 3:1 (C. Austin x3 - D. Welbeck)

 

FA Cup:

07.01.2017 r., [3. Runda] Arsenal Londyn - Gillingham 3:1 (T. Walcott, M. Depay, J. Wilshere - J. Pritchard)

21.01.2017 r., [4. Runda] Arsenal Londyn - Watford 3:0 (A. Milik x2, T. Walcott)

 

Podsumowanie:

Od ostatniego meczu w starym roku nie mieliśmy za wiele wypoczynku do debiutanckiego spotkania w nowym roku. Na nasze szczęście zakończyło się ono naszym zwycięstwem. Kolejne ligowe spotkania przyszło nam rozegrać przeciwko "Czerwonym Diabłom". Był to wyrównany mecz, którego wynik odzwierciedla dokładnie jego przebieg. Kolejne dwa mecze to nasze zwycięstwa. W meczu z Southampton doszło do wielkiej strzelaniny, a wynik zamknął się przy stanie 3:5 dla nas. Jeżeli chodzi o derby z Fulham, to wygraliśmy bez straty bramki i bez większych problemów. Na koniec miesiąca czekało nas spotkanie z Aston Villą. Gospodarze wzięli na nas rewanż za pierwsze spotkanie. Dominowali od pierwszej do ostatniej minuty spotkania, a hat-trick Austina był kropką nad i tego co działo się podczas tego starcia. Była to nasza pierwsza ligowa porażka od meczu z Liverpoolem (3:5) z 24 września 2016 roku (19. spotkań bez porażki). Poza meczami w Premier League ruszyliśmy do walki o Puchar Anglii. Na pierwszy ogień w 3. Rundzie przeszliśmy Gillingham, a w kolejnej Watford. Dzięki tym zwycięstwom awansowaliśmy do kolejnej rundy, w której zmierzymy się z Wycombe Wanderers, drużyną z League 1. W styczniu dokonałem również zakupu dwóch piłkarzy. Z powodu urazy Higuaina, który nie wróci przez kolejne kilka miesięcy, na wypożyczenie sprowadziłem Arkadiusza Milika, który ma być dla nas alternatywą. Jak się okazało Milik od razu okazał się strzałem w dziesiątkę i w pierwszych kilku spotkaniach strzelił 4. bramki. Kolejnym z nowych piłkarzy został zakupiony z PSV Eindhoven za 20.5 miliona euro Gaston Gil Romero. Argentyńczyk to defensywny pomocnik, który ma zostać następcą Samira Khediry, który nalega na zmianę barw klubowych.

 

Tabela Ligowa:

(screen po 20. ligowych kolejkach)

 

2hmzt6r.jpg

 

Odnośnik do komentarza

adrianABCH - Arek Milik w moim Arsenalu (http://oi60.tinypic.com/flzrq1.jpg) :) Nie żałuję, że go wypożyczyłem, była nawet możliwość kupna, ale kwota rzędu 25 mln euro mnie przerosła :)

* * *

 

 

Luty 2017:

 

Premiership:

01.02.2017 r., [25/38] Blackburn Rovers - Arsenal Londyn 2:5 (V. Anichebe, F. Seymour - A. Oxlade-Chamberlain x3, A. Sanchez, M. Ozil)

04.02.2017 r., [26/38] Arsenal Londyn - Liverpool 4:2 (M. Ozil, A. Milik (rz.k.), A. Sanchez, T. Walcott - J. Clasie, K. Kampl)

18.02.2017 r., [27/38] Arsenal Londyn - Nottingham Forest 3:2 (M. Depay, A. Milik, A. Sanchez - G. Sigurdsson, J. Paterson)

25.02.2017 r., [28/38] Arsenal Londyn - Queens Park Rangers 3:0 (A. Milik x2, A. Sanchez)

 

FA Cup:

12.02.2017 r., [5. Runda] Arsenal Londyn - Wycombe Wanderers 4:0 (T. Walcott, D. Welbeck, A. Milik x2)

 

Podsumowanie:

W lutym do rozegrania czekało nas 5. spotkań - cztery z nich w Premiership oraz jedno w ramach FA Cup. W pierwszym spotkaniu graliśmy przeciwko Blackburn Rovers na ich stadionie i pałaliśmy rządzą zwycięstwa jeszcze bardziej niż zawsze, co było spowodowane sromotną porażką w ostatniej kolejce przeciwko Aston Villi. W spotkaniu na Ewood Park odnieśliśmy przekonujące zwycięstwo i wróciliśmy z kompletem punktów na własny stadion, z którego nie ruszaliśmy się już do końca miesiąca. Trzy dni po tym spotkaniu podejmowaliśmy piłkarzy Liverpoolu i miał być to rewanż za porażkę w pierwszej części sezonu (3:5). W tym starciu również padł grad bramek, ale na szczęście to my wyszliśmy zwycięsko wygrywając 4:2 i zdobywając kolejne 3. punkty. Osiem dni od tego meczu rozegraliśmy spotkanie w ramach FA Cup, gdzie przyszło nam podejmować zespół z League One - Wycombe Wanderers. W spotkaniu tym dałem szansę piłkarzom, którzy dotychczas nie mieli za wiele szans do gry, a oni odpłacili mi się dobrą grą i pewnym zwycięstwem. W kolejnej rundzie pucharu zmierzymy się z Wigan Athletic (Championship). Do końca lutego zostały nam do rozegrania jeszcze dwa ligowe spotkania przed własną publicznością. One również zakończyły się naszymi zwycięstwami 3:2 i 3:0 kolejno przeciwko Nottingham Forest i Queens Park Rangers. Dzięki tym zwycięstwom umocniliśmy się na prowadzeniu w Ligowej Tabeli i pewnie kroczymy po pierwszy Tytuł Mistrzowski od 2004 roku. Martwi jedynie ilość traconych bramek, nad czym będziemy musieli poważnie popracować. Co do formy strzeleckiej naszych ofensywnym piłkarzy nie mogę narzekać, a w lutym błysnęli Milik oraz Sanchez. Obyśmy utrzymali obecną formę do końca sezonu, a będziemy mogli cieszyć się z Mistrzostwa i powrotu do Ligi Mistrzów.

Odnośnik do komentarza

Marzec 2017:

 

Premiership:

11.03.2017 r., [29/38] AFC Bournemouth - Arsenal Londyn 3:5 (S. Cook, A. Jahanbakhsh, T. Deeney - A. Milik, M. Depay x3, A. Oxlade-Chamberlain)

18.03.2017 r., [30/38] Leicester City - Arsenal Londyn 3:1 (E. Bennett, S. Downing, D. Gibson - G. Gil Romero)

 

FA Cup:

04.03.2017 r., [6. Runda] Arsenal Londyn - Wigan Athletic 4:0 (A. Milik x2, A. Oxlade-Chamberlain x2)

 

Podsumowanie:

Marzec był dla nas wyjątkowo krótkim miesiącem. Rozegraliśmy zaledwie trzy spotkania, a wszystko zaczęło się od kolejnej rundy Pucharu Anglii. Naszym kolejnym rywalem, w boju o to trofeum, byli piłkarze Wigan Athletic. Nie zostawiliśmy przyjezdnym cienia szans w tym spotkaniu i pewnym krokiem awansowaliśmy do półfinału, dzięki bramkom Milika i Oxlade-Chamberlaina, którzy po dwa razy pokonywali bramkarza rywali. O finał zagramy przeciwko Southampton. W lidze zagraliśmy dwa razy, oba te spotkania odbył się na stadionach naszych rywali. Na początku zawitaliśmy do Bournemoouth, aby zmierzyć się z tamtejszą drużyną. Spotkanie to było bardzo emocjonujące i mimo, iż do przerwy prowadziliśmy 3:0, to gospodarze obudzili się i zaczęli odrabiać straty doprowadzając do remisu. Jednakże, dzięki dobrej postawie Depaya, szybko powróciliśmy do korzystnego dla nas rezultatu i 3. punkty wyjechały z Dean Court. W ostatnim spotkaniu marca jechaliśmy do Leicester, aby zagrać z tamtejszym City. Nikt z nas nie spodziewał się, że w tym spotkaniu gospodarze zdominują pole gry i wpakują nam trzy bramki, tym bardziej, że po 30. minutach to my prowadziliśmy 1:0 i pewni swego graliśmy bez większej presji. Jak się jednak okazało gospodarze nie zamierzali przegrać tego dnia i tak też się nie stało. Odnieśli przekonujące zwycięstwo nad nami. Tym samym zakończyła się nasza dobra passa. Mam tylko nadzieję, że nie podetnie to skrzydeł chłopakom...

Odnośnik do komentarza

Kwiecień 2017:

 

Premiership:

01.04.2017 r., [31/38] Arsenal Londyn - Manchester City 3:0 (A. Oxlade-Chamberlain, N. Nkoulou, G. Higuain)

08.04.2017 r., [32/38] Arsenal Londyn - Tottenham Hotspur 2:0 (G. Higuain (rz.k.), C. Chambers)

22.04.2017 r., [33/38] Everton Liverpool - Arsenal Londyn 1:1 (R. Barkley - M. Depay)

26.04.2017 r., [34/38] Chelsea Londyn - Arsenal Londyn 5:0 (D. Costa x2, J. Cuadrado x3)

29.04.2017 r., [35/38] Arsenal Londyn - Burnley 2:1 (A. Oxlade-Chamberlain, T. Walcott - C. Woodrow)

 

FA Cup:

16.04.2017 r., [Półfinał] Arsenal Londyn - FC Southampton 3:1 (G. Higuain x2, A. Oxlade-Chamberlain - J. Rodriguez)

 

Podsumowanie:

Kwiecień był stosunkowo pracowitym miesiącem, porównując go chociażby do minionego marca. W Premier League czekało na nas pięć ligowych spotkań. Serię zaczęliśmy od meczu ze słabą w tym sezonie ekipą Manchesteru City. Wynik spotkania nikogo nie zadziwił, a spokojnie mógł być o wiele wyższy na naszą korzyść, jednakże brakowało nam skuteczności. Kolejnym rywalem, w wyścigu o Mistrzostwo Anglii byli piłkarze Tottenhamu. Również rezultat tego spotkania nikogo nie zszokował, a zwycięstwo 2:0 w stu procentach odzwierciedliło, to co działo się na murawie. Kolejni w kolejce byli piłkarze Evertonu. Piłkarze z niebieskiej części Liverpoolu mieli o co walczyć, gdyż w zasięgu ich ręki jest awans do europejskich pucharów, więc każdy punkt w starciu z nami był na wagę złota. Jak się okazało udało im się urwać nam jedno oczko. Mecz ten był bardzo wyrównany i gospodarze niejednokrotnie mogli objąć prowadzenie w tym spotkaniu, jednakże dobra postawa naszych stoperów i golkipera uchroniła nas od porażki. Po tym spotkaniu już prawie byliśmy pewni zwycięstwa w lidze, a do zapieczętowania tego wystarczyło jedno zwycięstwo... Zwycięstwo w meczu z odwiecznym rywalem - Chelsea Londyn. Niestety... To spotkanie najlepiej wymazalibyśmy z kalendarza rozgrywek, a dzień przepili, aby nie pamiętać z niego nic. Rywale zmietli nas z powierzchni Ziemi pięciokrotnie wbijając nam piłkę do naszej bramki. Nie mieliśmy nic do powiedzenia w tym spotkaniu, kompletnie nic. Niestety świętowanie pierwszego Mistrzostwa Anglii od 2004 roku musimy póki co odłożyć, gdyż Chelsea zbliżyła się do nas na 9. punktów, a tym samym nie gwarantuje nam to tytułu. Co się odwlecze, to nie uciecze! Mistrzostwo Anglii zdobywamy już 3 dni później, przed własną publicznością, w wygranym z trudem spotkaniu przeciwko Burnley! Ciężko było nam zebrać się do kupy po takiej porażce, jednakże widmo utraty wymarzonego tytułu dało chłopakom w drugiej połowie takiego kopa, że przyjezdni musieli zamknąć się w okolicach własnego pola karnego i do ostatniego gwizdka sędziego zaciekle bronić się, aby nie stracić kolejnych bramek.

 

Oprócz spotkań ligowych zagraliśmy również w półfinale Pucharu Anglii z Southampton na Wembley pokonując ich 3:1 i tym samym zapewniając sobie bilety na finałowe spotkanie, gdzie naszym rywalem będą... Zgadnijcie kto? Piłkarze z niebieskiej części Londynu, czyli Chelsea Londyn... Będzie to dla nas niejako szansa na rewanż i mam nadzieję, że pokażemy grajkom Mourinho kto tutaj rządzi.

Odnośnik do komentarza

Bardzo ładna kariera. Większych błędów nie znalazłem, na mniejsze nie patrzyłem. Kontynuuj pisanie. Jak możesz to dawaj przy podsumowaniu sezonu kto wygrał LM, kto LE, kto zdobył tytuł mistrza w Hiszpanii, Niemczech, Francji, Włoszech i Portugalii. Ile miałeś kasy na transfery?

Odnośnik do komentarza

lew77 - no niestety zabolało mnie to bardzo mocno, ale taki jest futbol... Mimo wszystko zdobyliśmy Mistrzostwo!

Draken - skoro już tak pytasz o mistrzów poszczególnych krajów oraz zwycięzców innych trofeów, to kolejne wpisy będą poświęcone podsumowaniu tego sezonu oraz dotychczasowego przebiegu gry :) co do transferów, to miałem bardzo dużo pieniędzy, ale ile dokładnie, to nie jestem w stanie Ci powiedzieć, bo jestem aktualnie sezon do przodu... Część z tych transferów została podzielona na raty, więc kwoty są jakie są, jednakże było coś koło 120-150 mln euro na transfery...

* * *

 

 

Maj 2017:

 

Premiership:

07.05.2017 r., [36/38] Stoke City - Arsenal Londyn 0:0

13.05.2017 r., [37/38] Swansea City - Arsenal Londyn 2:4 (J. Montero, E. Riviere - D. Welbeck x2, A. Oxlade-Chamberlain, M. Depay)

21.05.2017 r., [38/38] Arsenal Londyn - Newcastle United 2:1 (G. Higuain, M. Ozil - M. Sissoko)

 

FA Cup:

27.05.2017 r., [Finał] Arsenal Londyn - Chelsea Londyn 3:1 (C. Chambers, F. Luis (sam.), M. Ozil - A. Schurrle)

 

Podsumowanie:

Jeżeli chodzi o maj, to w lidze był on już dla nas formalnością. Zostały nam do rozegrania 3. spotkania, w których mogliśmy grać na luzie z tytułem Mistrzów Anglii w kieszeni. W spotkaniach tych wystawiałem różne "jedenastki" i tasowałem formacjami i poleceniami taktycznymi dla zawodników. Rezultatem tego był remis ze Stoke City oraz zwycięstwa kolejno ze Swansea City (4:2) oraz z Newcastle United (2:1). Mimo walki do końca, Chelsea nie zdołała nas dogonić w walce o tytuł, a na dodatek straciła 2. miejsce na rzecz Manchesteru United, który dzięki lepszemu bilansowi bramkowemu wyprzedził naszych rywali. Na koniec zostało nam do rozegrania spotkanie o Puchar Anglii, w którym to, w meczu na Wembley podejmowaliśmy... Dokładnie tak, Chelsea Londyn. Zdobycie przez nas Pucharu Anglii miało być w jakimś stopniu rewanżem za niedawny pogrom, ale także udowodnieniem, że Mistrzostwo Anglii zdobyte przez nas nie jest przypadkiem. Chłopacy wyszli na murawę pełni werwy i rządni rewanżu i od pierwszych sekund rzucili się rywalom prawie do gardeł, aby czym prędzej wbić piłkę do ich bramki. Ta sztuka udała nam się 3-krotnie już w pierwszej połowie. Wynik spotkania nie ulegał zmianie aż do 88. minuty, w której to Schurrle po dośrodkowaniu Edena Hazarda oddał precyzyjny strzał głową i ustanowił wynik spotkania na 3:1. Po końcowym gwizdku sędziego mogliśmy cieszyć się z kolejnego trofeum i spokojne odetchnąć po męczącym sezonie. Pierwszy sezon w Londynie uważam za udany i owocny, zakończyliśmy go z dwoma trofeami, a co najważniejsze z Mistrzostwem Anglii i zapewniliśmy sobie awans do Ligi Mistrzów, co przede wszystkim było tegorocznym priorytetem. Teraz zostało nam rozjechać się na wymarzone urlopy, aby za kilka tygodni wrócić do siedziby klubu i zacząć przygotowania do nowego sezonu...

 

Tabela Premiership 2016/2017:

 

xo1jch.jpg

 

Odnośnik do komentarza

Draken - po podsumowaniu tego sezonu, tak jak obiecałem, zamieszczę podsumowanie ogólne z mojej gry w FM po tych trzech sezonach :) o Bayernie też co nieco napiszę, ale jakoś super nie jest :P

* * *

 

 

PODSUMOWANIE SEZONU 2016/2017:

 

Bramkarze:
- Wojciech Szczęsny (14/18/4/0/7.00)
- Bernd Leno (30/40/12/0/6.84)

 

Do sezonu podchodziliśmy z Davidem Ospiną w składzie, jednakże zrezygnowałem z jego usług na rzecz Leno, który wygryzł Wojtka i zadomowił się w bramce na dobre. Wojtek w tym sezonie nie potrafił przekonać mnie do siebie, gdyż popełniał wiele błędu. Natomiast Berndowi raz na kilkanaście spotkań trafiało się gorsze spotkanie w którym kompletnie nic nie bronił. W tej formacji przyda się jeszcze jeden zawodnik.

 

Środkowi Obrońcy:
- Laurent Koscielny (17/0/1/0/7.08)
- Steven Caulker (21/0/0/0/7.09)
- Nicklas Sule (22/0/0/0/7.15)
- Nicolas Nkoulou (15/2/0/2/7.21)
- Jesus Vallejo (10/0/0/0/6.89)

 

Tak naprawdę, poza wymienioną piątką, włączałem tutaj jeszcze Jedvaja, któremu gra na środku obrony idealnie pasowała. Jeżeli chodzi o wymienioną powyżej grupę, to mogę powiedzieć, że jestem zadowolony z postaw Koscielnego, Caulkera i Sule. Nie miałem większych zastrzeżeń do tej trójki, a więc zostaną oni z nami na kolejny sezon. Jeżeli chodzi o Nkoulou, to żegna się z nami z końcem sezonu. W sprawie Vallejo wszystko jest jeszcze otwarte, ponieważ młody hiszpański talent dostał wiele propozycji transferowych i póki co naciska na transfer do Hiszpanii.

 

Prawi Obrońcy:
- Mathieu Debuchy (11/0/1/1/7.09)
- Calum Chambers (32/3/5/2/7.48)
- Carl Jenkinson (10/0/2/0/7.19)
- Tin Jedvaj (31/0/2/0/6.99)

 

Na prawej stronie obrony rządził i dzielił Calum Chambers. Jakby nie patrzeć przez cały sezon był liderem obrony i niejednokrotnie wyciągał nas z opresji. Debuchy, jako podstawowy zmiennik Chambersa, nabawił się kontuzji, która wyeliminowała go z większości sezonu, więc zostawił otwartą furtkę dla Jenkinsona, który udowodnił, że jest gotów, aby na stałe zagościć w składzie. Po sezonie pożegnamy się z Debuchy, póki jeszcze możemy za niego co nieco zarobić. Jeżeli chodzi o Jedvaja, to nie mam jeszcze klarownej sytuacji, na jakiej pozycji go obsadzać i póki co, gra gdzie jest możliwość.

 

Lewi Obrońcy:
- Lucas Digne (24/1/3/1/7.32)
- Kieran Gibbs (26/0/3/1/7.02)

 

Na lewej stronie obrony miałem do dyspozycji dwóch zawodników o podobnej klasie. Digne był moim głównym wyborem, jednakże Gibbs niczym mu nie ustępował. Niestety uraz, którego nabawił się Francuz wykluczył go z drugiej części sezonu i do dyspozycji miałem tylko Gibbsa. Tą formację będzie trzeba wzmocnić przed zbliżającym się sezonem.

 

* - (mecze/gole (stracone)/asysty (czyste konta)/gracz meczu/średnia ocen)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...