Skocz do zawartości

Ostatnia Szansa


Maniek_ZKS

Rekomendowane odpowiedzi

FM 2014 14.3.1
Baza Danych: Duża
Ligi: Polska, Anglia, Czechy, Francja, Hiszpania, Holandia, Niemcy, Serbia, Włochy
Pliki Dodatkowe: CM Revolution Polska Liga Update
Zasady: Własne



Ryzykowny wyjazd na Węgry nie powiódł się. Nie czułem się najlepiej w tamtym klimacie i po kilku spotkaniach zrezygnowałem z piastowania funkcji trenera Kozármisleny. Projekt, który miał mnie wywindować na salony przebiegł w zupełnie odwrotnym kierunku i piłkę nożną odstawiłem na boczny tor, skupiając się na innych rzeczach. Długo zastanawiałem się co ze sobą zrobić i postanowiłem dać sobie jeszcze jedną szansę, w rodzinnym mieście, w ukochanym klubie, który ma za zadanie pomóc przywrócić radość z piłki jaką czułem kilka miesięcy wcześniej.

Stal Rzeszów po spadku z II Ligi Wschodniej nie czekała długo ze zwolnieniem Krzysztofa Łętochy. Zespół, który budowany był pod utrzymanie nie zdołał osiągnąć tego minimum, a więc logicznym było, że musiały polecieć głowy. Już na pierwszym spotkaniu z prezesem Markiem Porębą przedstawiono mi cel, który miałem zrealizować w nowym trzecioligowym sezonie - szybki powrót w szeregi drugoligowców.

Podpisałem roczny kontrakt, który gwarantuje mi 875zł tygodniowo. Jeśli wywalczymy awans kontrakt zostanie automatycznie przedłużony o kolejny rok.

 

---

Wielu sukcesów, odważnych marzeń,
mądrych decyzji, satysfakcji, spokoju
i pomyślności na cały nadchodzący 2015 rok

 

Odnośnik do komentarza

Stal Rzeszów swoje mecze rozgrywa na stadionie miejskim „Stal“, który może pomieścić 12700 widzów, co jak na warunki III ligowe jest dla wielu klubów nieosiągalne. Podstawowa baza treningowa, dwa boiska ze sztuczną murawą i oświetleniem świetnie wyglądają na tle nowej trybuny wschodniej, jednak hala i kiepskie obiekty młodzieżowe pozostawiają wiele do życzenia.

Największe sukcesy klubu grającego przy ul.Hetmańskiej 69 to zdobycie Pucharu Polski z 1975 roku i gra w europejskich pucharach. W Pucharze Zdobywców Pucharów „Stalowcy“ zmierzyli się najpierw z Skeid Oslo, który gładko wyeliminowali, by w kolejnej rundzie ulec po zaciętym dwumeczu angielskiemu Wrexham.

W ostatnich latach piłka nożna w Rzeszowie znalazła się w fatalnym stanie. Sponsorzy woleli iść do prężnie działających sekcji siatkówki i żużla, a prezesi Stali, czy Resovii musieli ratować się pożyczkami, które do dziś są niespłacone. W moim klubie dług wynosi ponad 250 tys zł, a jego spłata trwać ma do czerwca 2014 roku. Z tego też powodu na transfery nie dostałem ani złotówki, a budżet płacowy ledwo dyszy mając tysiąc złotych rezerwy. Kompletnym idiotyzmem poprzedniego szkoleniowca jest zaklepanie zimowego transferu Sebastiana Brockiego z Izolatora Boguchwała, który będzie nas kosztował 100tys zł.

Spotkanie ze sztabem szkoleniowym minęło w bardzo miłej atmosferze. Znamy się od kilku lat, wiem na co ich stać, a oni wiedzą czego mogą oczekiwać od mojej osoby. Przez bliżej nieokreślony czas asystentem będzie ikona klubu Paweł Kloc, który ma za sobą ponad 400 meczów w barwach Stali, ale jego umiejętności trenerskie pozostawiają wiele do życzenia. Wszyscy członkowie sztabu mają podpisane roczne kontrakty. Nie ukrywam, że chciałbym zatrudnić jakiegoś wartościowego skauta, czy trenera, ale na to potrzeba funduszy, których obecnie nie ma.

Sztab Szkoleniowy:

- Prezes - Marek Poręba
- Asystent - Paweł Kloc (Polska, 42l.)
- Trener Bramkarzy - Waldemar Piątek (Polska, 33l.)
- Menedżer Zespołu U18 - Jacek Sowa (Polska, 39l.)
- Pion Juniorski - Rafał Warzycha (Polska, 43l.)
- Trener Zespołu U18 - Marcin Wołowiec (Polska, 37l.)
- Główny Lekarz - Bartosz Mierzejewski (Polska, 24l.)
- Skaut - Piotr Adamczyk (Polska, 38l.)

Odnośnik do komentarza

Najważniejszymi ludźmi w klubie są oczywiście zawodnicy, a więc im poświęcę osobny temat. Skład, który zastałem w Rzeszowie prezentuje się bardzo okazale jak na ten poziom rozgrywek. Ogromną niespodzianką będzie jeśli nie awansujemy ligę wyżej. Swoją taktykę opieram na zagęszczeniu środka pola, a więc dziwić może brak skrzydłowych, których zastępować mają ofensywnie usposobieni boczni obrońcy.

Bramkarze:

- Miłosz Lewandowski (Polska, 22, 0/0, 11tys zł.)
- Kamil Beszczyński (Polska, 27, 0/0, 11tys zł.)
- Dawid Kaszuba (Polska, 17, 0/0, 6.5tys zł.)

Numerem jeden w obecnym sezonie będzie Miłosz Lewandowski. Ubiegłe lata spędził na ławce rezerwowych tuż obok doświadczonego Tomasza Wietechy, który przeniósł się do Stalowej Woli. Jest solidnym zawodnikiem gwarantującym pewny punkt tuż za plecami obrońców. O miejsce rezerwowe powalczą Beszczyński, który jest tak zwanym „wyrobnikiem“ - sam meczu nie wygra, ale też nic wielkiego nie spieprzy i młodziutki Dawid Kaszuba, który mimo 17 lat prezentuje podobne umiejętności do Kamila. W zespole juniorskim są jeszcze Machowski i Cholewniak, ale na ich występy nie ma co liczyć.

Środek Obrony:

- Dominik Bednarczyk (Polska, 34, 0/0, 2.1tys zł.)
- Dawid Łagowski (Polska, 19, 0/0, 8.5tys zł.)
- Kacper Drelich (Polska, 20, 0/0, 3.6tys zł.)
- Konrad Hus (Polska, 21, 0/0, 7.25tys zł.)

Kierującym linią defensywną będzie Dominik Bednarczyk. Doświadczony, ponadto posiadający ponadprzeciętne umiejętności jak na tę ligę. Szkoda, że ma już 34 lata, co oznacza, że niedługo będzie wieszał buty na kołku, a mi przez to zostawi sporą dziurę do załatania. Partnerować powinien mu Łagowski, wyciągnięty z rezerw, a mający olbrzymią szansę na zaistnienie. Ich zmiennikami będą Drelich i wielka niespełniona nadzieja rzeszowskiej piłki Konrad Hus. Niegdyś grający na prawej obronie, trapiony kontuzjami, które tak naprawdę zniszczyły mu karierę.

Boczni Obrońcy:

- Tomasz Fabianowski (Polska, 17, 0/0, 17tys zł.)
- Krzysztof Hus (Polska, 22, 1/0j, 43tys zł.)
- Arkadiusz Drożdżal (Polska, 19, 0/0, 57tys zł.)
- Maciej Maślany (Polska, 21, 0/0, 21tys zł.)

Mam dość spory kłopot z obsadzeniem prawej strony obrony. Jedynym zawodnikiem, który może tam występować jest Fabianowski, ale z racji małych umiejętności nie gwarantuje on spokoju na tej stronie. Oczywiście pod uwagę mogę brać Konrada Husa, ten jednak woli grać na środku. Pierwszorzędnym celem transferowym będzie ściągnięcie prawego obrońcy. Na drugiej flance mam natomiast kłopot bogactwa. Starszy z braci Husów - Krzysztof to uznana marka na tym poziomie. Występował w Jagiellonii i Wiśle Płock, gdzie zbierał dobre recenzje. Powrócił do Rzeszowa po groźnej kontuzji w celu odbudowania poprzedniej formy. Jego zmiennikiem będzie Arek Drożdżal, w którym upatruje się następce... Husa. Trzecim lewym obrońcom jest Maślany, dla którego nie widzę miejsca w zespole i przy nadarzającej okazji zostanie sprzedany bądź wypożyczony.

Defensywni Pomocnicy:

- Arkadiusz Baran (Polska, 33, 0/0, 16tys zł.)
- Jakub Więcek (Polska, 17, 0/0, 7tys zł.)

W mojej taktyce bardzo ważnym ogniwem będzie defensywny pomocnik, odpowiedzialny po części za defensywę i ofensywę. Mam tutaj świetnego Arka Barana, gwiazdę III ligowych boisk, mającego za sobą udane sezony w ekstraklasie, kiedy był zawodnikiem Cracovii. Zmiennikiem będzie młodziutki Więcek, który posiada już spore umiejętności i nadzieje na przyszłość. Mam nadzieję, że zrobię, z któregoś z nich typowego gościa od "kasowania", walczącego o każdą piłkę, nie odpuszczającego w najgorszych sytuacjach.

Środkowi Pomocnicy:

- Michał Lisańczuk (Polska, 20, 0/0, 16tys zł.)
- Bartosz Daszyk (Polska, 18, 0/0, 9.5tys zł.)
- Aleksejs Kolesnikovs (Łotwa, 31, 0/0, 13.75tys zł.)
- Adrian Sitek (Polska, 17, 0/0, 10tys zł.)
- Damian Jedryas (Polska, 22, 0/0, 8tys zł.)
- Kamil Jakubowski (Polska, 19, 0/0, 9.5tys zł.)

Dość słabo obsadzona formacja. Żaden z zawodników nie prezentuje wyższego poziomu od wymaganego minimum. Każdy z nich będzie mógł się wykazać w sparingach, a Kolesnikovs zostanie umieszczony na liście transferowej gdyż pobiera wysoką gażę, a ma marne umiejętności. Chciałbym ściągnąć tutaj doświadczonego gracza, obytego w ligowej batalii. Problemem może być brak funduszy na taki transfer. Dodam, że przed Jędryasem może to być kluczowy rok. Ma 22 lata, co w przypadku wielu piłkarzy oznacza zjazd, albo przełom.

Napastnicy:

- Piotr Prędota (Polska, 30, 0/0, 21tys zł.)
- Michał Szymański (Polska, 18, 0/0, 16tys zł.)
- Łukasz Szczoczarz (Polska, 29, 2/0j, 61tys zł.)
- Bartosz Lekki (Polska, 17, 0/0, 10tys zł.)
- Szymon Kaźmierowski (Polska, 25, 0/0, 37.5tys zł.)
- Konrad Maca (Polska, 22, 0/0, 16.75tys zł.)

Połączenie rutyny z młodością powinno dać pozytywny efekt. Szczerze nie wiem kto będzie miał pewne miejsce w składzie, a kto będzie musiał uzbrajać się w cierpliwość siedząc na ławce. Na papierze najlepiej wyglądają Prędota i Kaźmierowski, ale inni też nie odstają. Przedsezonowe sparingi powinny mi dać odpowiedź co do dwójki podstawowych napastników.

Odnośnik do komentarza

Przygotowania do ligowych zmagań rozpoczęliśmy 29. czerwca, w dzień otwarcia letniego okna transferowego. Wraz z zarządem podjęliśmy decyzję o braku wyjazdu na jakikolwiek obóz treningowy, a co za tym idzie cały okres spędziliśmy w Rzeszowie na naszych obiektach. Zaskakującą ofertę dostał menadżer drużyny juniorskiej Jacek Sowa. Zgłosił się do niego związek Surinamu z propozycją objęcia ich reprezentacji, na co oczywiście przystał.

Już pierwszy sparing pokazał jaka drzemie w nas siła. Rywala mieliśmy z najwyższej półki Wisłę Kraków, która przyjechała do nas w najmocniejszym składzie i mocno się zdziwiła przegrywając spotkanie 2:1. Gole Prędoty i Kamila Jakubowskiego tuż przed końcem spotkania.

Drugi mecz towarzyski graliśmy w pobliskiej Kolbuszowej z IV ligową Kolbuszowianką. Rywal nie był zbyt wymagający i mecz pewnie wygraliśmy 2:0 po trafieniach Michała Szymańskiego i Arka Barana z karnego. Na drugą część meczu wyszła druga jedenastka, która nie potrafiła strzelić rywalom bramki, ale też nie dopuściła piłkarzy gospodarzy do własnego pola karnego zachowując czyste konto.

Tuż po meczu zgłosiła się do nas Unia Tarnów z propozycją kupna Konrada Macy, na którą szybko przystaliśmy, gdyż zawodnik nie miał szans na pierwszy skład. Maca rozegrał w naszych barwach 71 spotkań, w których strzelił 17 bramek, co jak na napastnika nie jest olśniewającym wynikiem.

Odnośnik do komentarza

Druga część przedsezonowych przygotowań minęła bardzo szybko i w mgnieniu oka stanęliśmy przed pierwszym poważnym sprawdzianem, ale o tym później.

Jeszcze na początku lipca udało nam się nawiązać współpracę z Jagiellonią Białystok, która została naszym klubem patronackim. Klub jako całość z pewnością wiele zyska na tej umowie.

Zagraniczne ekipy, które przyjeżdżały do Rzeszowa na sparingi prezentowały zróżnicowany poziom. Najwięcej problemów, z którymi nie mogliśmy sobie poradzić było w meczu z Jihlavą przegranym przez nas 0:2, po dość prostych błędach Lisańczuka i będącego czarną owcą w składzie Fabianowskiego. W kolejnym meczu na prawej stronie obrony wystąpił Konrad Hus, z którym odbyłem długą rozmowę na ten temat. Początkowo gra młodszego z braci Husów nie wyglądała najlepiej, ale z czasem nabrał pewności siebie i między innymi dzięki jego asyście pokonaliśmy drugą drużynę Koszyc 3:1. Świetny mecz rozegrał Łukasz Szczoczarz zdobywca dwóch bramek.

Ostatni oficjalny mecz towarzyski zagraliśmy podstawowym składem, takim jakim mieliśmy rozpocząć sezon. Wyglądało to wszystko bardzo dobrze. Stropkov nie potrafił nas niczym zaskoczyć, a sami zadaliśmy im dwa zabójcze trafienia autorstwa Piotra Prędoty.

Pytania, które mnie nurtowały w ostatnie lipcowe dni rozwiązały się po wewnętrznym sparingu. Drużyna „Białych“, której kapitanem był Bednarczyk pokonała „Niebieskich“ Arka Barana 2:1. Oba składy starałem się równorzędnie dobrać, tak by jak najbardziej uatrakcyjnić spotkanie. Ostatnią szansę wykazania się wykorzystał Ernest Szela strzelec dwóch bramek, czym przypieczętował sobie podstawowy skład na mecz z Hetmanem Zamość.

Niestety nie udało mi się sprowadzić do zespołu żadnego zawodnika. Ci którym się przyglądałem żądali wysokich pensji, a ja nie zamierzałem na siłę pogłębiać zwiększającego się długu.

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Miesiąca: Lipiec 2013

Bilans: 0-0-0
III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka: ---
Puchar Okręgowy Lubelsko-Podkarpacki: ---
Finanse: 438.135 tys zł.

Transfery (Polska):

1. Karol Linetty z Lecha Poznań do Atletico Madryt za 10mln zł.
2. Marko Jovanović z Wisły Kraków do Maccabi Tel Awiw za 2.7mln zł.
3. Tomasz Podgórski z Piasta Gliwice do Lecha Poznań za 1.9mln zł.

Transfery (Świat):

1. Andriy Yarmolenko z Dynama Kijów do PSG za 125mln zł.
2. Iñigo Martínez z Realu Sociedad do Borussi Dortmund za 111mln zł.
3. Morgan Schneiderlin z Southampton do Barcelony za 77mln zł.

Ligi na Świecie:

Anglia: ---
Czechy: FK Jablonec (+3)
Francja: ---
Hiszpania: ---
Holandia: Vitesse (+0)
Niemcy: Gladbach (+0)
Polska: Piast Gliwice (+0)
Serbia: FK Borac Czaczak (+0)
Włochy: ---

Europejskie Puchary (Polska):

Liga Mistrzów, 2 Rudna Kwalifikacyjna, Mistrzowie:
- Legia Warszawa vs. The New Saints 2:0 (Jodłowiec, Saganowski) i 3:0 (Żyro, Saganowski, Kosecki)

Liga Mistrzów, 3 Runda Kwalifikacyjna, Mistrzowie:
- Legia Warszawa vs. Aktobe 3:0 (Sa, Saganowski, Dobrotka) i 1:1 (Duda)

Liga Mistrzów, Baraż, Mistrzowie:
- Legia Warszawa vs. Celtic Glasgow

 

---

Liga Europejska, 2 Runda Kwalifikacyjna:
- Lech Poznań vs. Diosgyor 1:1 (Hamalainen) 1:2 (Ubiparip)

Liga Europejska, 2 Runda Kwalifikacyjna:
- Ruch Chorzów vs. Brommapojkarna 2:1 (Starzyński, Karahmet) i 0:1

Liga Europejska, 3 Runda Kwalifikacyjna:
- Ruch Chorzów vs. Czornomoriec 0:1 i 0:3

Liga Europejska, 2 Runda Kwalifikacyjna:
- Zawisza Bydgoszcz vs. Vaduz 1:0 (Wójcicki) i 1:1 (Carlos)

Liga Europejska, 3 Runda Kwalifikacyjna:
- Zawisza Bydgoszcz vs. Hapoel Tel Awiw 1:3 (Vasconcelos) i 0:2

Reprezentacja Polski:

Mecz Towarzyski, Klagenfurt:
Austria vs. Polska 2:1 (Baumgartlinger 17, Ivanschitz 37' - Lewandowski 21’)

Ranking FIFA:

1. Hiszpania 1556 pkt.
2. Argentyna 1486 pkt.
3. Niemcy 1384 pkt.
(...)
66. Polska 535 pkt

Odnośnik do komentarza

Dzięki. Linetty jeden z najlepszych Polskich talentów, więc kwota pewnie odpowiednia.

 

Pierwszy oficjalny mecz pod moją wodzą graliśmy w Zamościu, z tamtejszym Hetmanem, który od kilku już lat stacza się po równi pochyłej ku upadkowi. Miło mi było patrzeć jak każdy rwie się do gry, a sam liczyłem na udaną inauguracje.

 

Lewandowski - Hus, Łagowski, Bednarczyk, Hus (Drożdżal 60') - Baran (k) (Więcek 48'), Lisańczuk, Jędryas, Szczoczarz - Prędota, Szela (Drelich 50')

Na początku meczu nasza gra nie wyglądała najlepiej. Mimo, że dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, to nie umieliśmy stworzyć żadnej klarownej sytuacji. Dopiero w 33. minucie oddaliśmy pierwszy celny strzał, który od razu przyniósł nam bramkę. Szczoczarz zagrał w tempo na prawą stronę do Konrada Husa, ten uderzył z pierwszej piłki w słupek, ale futbolówka spadła pod nogi jego brata Krzysztofa, który nie miał już problemów z umieszczeniem piłki w bramce.

Druga połowa rozpoczęła się dla nas fatalnie. Najpierw czerwoną kartkę za faul taktyczny obejrzał Łagowski, a kilka chwil później urazu doznał Krzysztof Hus i musiał zejść z boiska. Gospodarze zaatakowali, ale szybko nadziali się na kontrę wyprowadzoną przez Szczoczarza, który pięknym prostopadłym podaniem uruchomił Prędote, a ten jak na snajpera przystało z dziecinną łatwością pokonał Krzysztofa Hadlo. Mimo, że do końca regulaminowego czasu gry pozostawało jakieś 20 minut Hetman ani razu nie zagroził bramce Lewandowskiego.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [1/32], 11.08.2013
Stadion OSiR, Zamość, 554 widzów.
Hetman Zamość [-] - Stal Rzeszów [-] 0:2 (0:1)
0:1 Krzysztof Hus 33'
0:2 Piotr Prędota 69'
MOM: Dominik Bednarczyk '7.6' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Mecz z Hetmanem okazał się pechowy dla Krzysztofa Husa, który ledwo wrócił po kontuzji, a już szykował się na 3 tygodnie przerwy z powodu kontuzji łokcia. Dodając do tego zawieszenie Łagowskiego na mecz z Avią Świdnik przystępowałem w dość mocno osłabionej formacji defensywnej.

 

Lewandowski - Hus, Drelich, Bednarczyk, Drożdżal - Baran (k), Lisańczuk (Więcek 62'), Jędryas (Jakubowski 39'), Szczoczarz - Prędota, Szela (Kaźmierowski 62')

Goście podobnie jak my pierwsze spotkanie wygrali i w pierwszej połowie wyglądali na solidnie skonstruowaną drużynę. My graliśmy bez pomysłu, za to Avia im dalej w mecz, tym groźniejsze stwarzała okazje, by w 44. minucie objąć prowadzenie. Drożdżal niefortunnie wybił piłkę z pod nóg Kwiatkowskiemu, ta dotarła do Sobocińskiego, który mimo asysty Barana zdołał strzelić po długim rogu obok nieudolnie interweniującego Lewandowskiego.

W szatni piłkarze usłyszeli pierwsze niemiłe słowa co do ich gry i po wznowieniu wzięli się za odrabianie strat. Początkowo szło to bardzo niemrawo. Strzały Prędoty, czy Szczoczarza nie robiły na bramkarzu gości wrażenia, a pech dopadł Drelicha, który trafił po rożnym w słupek. W 66. minucie, przy dość biernej postawie obrońcy gości Kaźmierowski zdołał wyrównać, a po ciągłych atakach dziesięć minut później prowadzenie i trzy punkty zapewnił nam Prędota popisując się pięknym uderzeniem z powietrza, po podaniu Konrada Husa. Zwycięstwo cieszy, ale gra nie bardzo.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [2/32], 14.08.2013
Stadion przy ul.Hetmańskiej 69, Rzeszów, 926 widzów.
Stal Rzeszów [3] - Avia Świdnik [7] 2:1 (0:1)
0:1 Sebastian Sobociński 44'
1:1 Szymon Kaźmierowski 66'
2:1 Piotr Prędota 76'
MOM: Konrad Hus '7.6' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Szybkie tempo narzucone przez terminarz spowodowało małe kłopoty w składzie ze względu na braki kondycyjne zawodników. W kolejnym meczu odpoczywać miał kapitan Arek Baran, obrońcy Drożdżal i Drelich, oraz środkowy pomocnik Michał Lisańczuk. Ze zmianą pomocników nie miałem problemów, ale rozpoczęły się one w kwestii wyboru obrońców. Kontuzjowani byli Hus i Maślany, a więc na lewej stronie obrony zagrać musi debiutujący, wyciągnięty prosto z zespołu juniorskiego Łukasz Antczak. Na środku obrony zagra równie niedoświadczony Walaszczyk. Ogromną robotę będzie musiał wykonywać Dominik Bednarczyk z tymi dwoma nieopierzonymi juniorami. Jedyną zmianą, którą podjąłem ze względu na formę będzie posadzenie na ławce Szeli kosztem Kaźmierowskiego.

 

Lewandowski - Hus, Walaszczyk, Bednarczyk (Drelich 67'), Antczak - Więcek, Sitek, Jędryas, Szczoczarz (Jakubowski 52') - Prędota (Lekki 50'), Kaźmierowski

Nudniejszego meczu dawno nie obserwowałem. Wymieniając spojrzenia z Pawłem Klocem głowiłem się co by tu zmienić żeby zaczęło coś funkcjonować. Niestety przez całą pierwszą część nie zobaczyliśmy żadnego dobrego zagrania i szybko uciekliśmy do szatni przed gwizdami trybun. Po zmianie stron uśmiechnęło się do nas szczęście. Kaźmierowski zagrał głową do będącego na spalonym Prędoty, sędzia nie zauważył pozycji spalonej, a Piotrek bez problemu pokonał bramkarza Tomasovii. Nieoczekiwane prowadzenie nie mogło utrzymać się przy naszej grze. Ataki gospodarzy nie ustawały, ale dobre interwencje Lewandowskiego ratowały nas przed stratą bramki, do czasu... W 82. minucie wprowadzony wcześniej Mazurkiewicz huknął z dystansu, piłka odbiła się od poprzeczki i trafiła pod nogi zupełnie niepilnowanego w polu karnym Kozyry, po którego strzale Lewandowski był bezradny. Remis przyjąłem z ulgą, bo na zwycięstwo zdecydowanie bardziej zasłużyli gospodarze.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [3/32], 17.08.2013
Stadion Miejski, Tomaszów Lubelski, 616 widzów.
Tomasovia Tomaszów Lubelski [3] - Stal Rzeszów [1] 1:1 (0:0)
0:1 Piotr Prędota 49'
1:1 Waldemar Kozyra 83'
MOM: Konrad Hus '7.3' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Ciężkich meczy ciąg dalszy. Jedziemy tym razem do naszego odwiecznego rywala Polonii Przemyśl, która udanie rozpoczęła sezon notując wygraną i dwa remisy. Do podstawowego składu wracają nieobecni z Tomaszowa, a więc Baran, Lisańczuk, Drożdżal, a na środek obrony Łagowski, któremu skończyło się zawieszenie.

 

Lewandowski - Hus (Fabianowski 48'), Łagowski, Bednarczyk (Antczak 69'), Drożdżal - Baran (k), Lisańczuk, Jędryas (Daszyk 52'), Szczoczarz - Prędota, Kaźmierowski

Mimo ciężkich warunków atmosferycznych nasza gra od początku wyglądała poprawnie. Już w 10. minucie Prędota stanął tuż przed Krawczakiem, ale przeniósł piłkę ponad poprzeczką. Kolejne minuty upłynęły bardzo spokojne aż do 32. minuty, kiedy to Jędryas znalazł niepilnowanego w polu karnym Kaźmierskiego, który przy braku jakiegokolwiek ataku ze strony defensywy gospodarzy spokojnie przymierzył tuż pod poprzeczkę. Jeszcze przed przerwą mógł strzelić drugą bramkę, ale tym razem jego uderzenie sparował Krawczak.

W drugiej połowie częściej spoglądałem na zegarek niż na boisko. Graliśmy gorzej niż przed przerwą i nie byłem pewny, czy uda nam się ten wynik dowieźć do końca. Kapitalne spotkanie grał Arkadiusz Baran przecinający kilkadziesiąt podań zmierzających do ofensywnych graczy Polonii. W 78. minucie Łagowski wykorzystał dobre dośrodkowanie Szczoczarza z rzutu rożnego i wydawało się, że zapewnił nam trzy punkty. Gospodarze do ataku ruszyli dziesięć minut przed końcem i w 84. minucie strzelili kontaktową bramkę, która jak się później okazało nie powinna być uznana. Nerwowa końcówka mogła dla nas skończyć się katastrofą, gdyby nie trzeźwy umysł Łagowskiego. Nasz środkowy obrońca drugi raz w tym sezonie ratował się taktycznym faulem, ale tym razem miał ku temu powody. Polonia wychodziła czterech na dwóch i wycięcie równo z trawą jednego z nich zatrzymało bardzo groźnie zapowiadająca się akcje, która najprawdopodobniej zakończyła by się stratą bramki.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [4/32], 21.08.2013
Stadion przy ul.Sanockiej, Przemyśl, 353 widzów.
Polonia Przemyśl [6] - Stal Rzeszów [1] 1:2 (0:1)
0:1 Szymon Kaźmierowski 32'
0:2 Dawid Łagowski 78'
1:2 Jakub Krauze 84'
MOM: Łukasz Szczoczarz '7.3' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Maraton rozgrywanych meczy co 3-4 dni kończyliśmy małymi derbami z Izolatorem Boguchwała, czyli miastem leżącym tuż obok Rzeszowa. Kolejny raz miałem kłopot z zmontowaniem linii defensywnej. Zawieszony za kartki Konrad Hus musiał być zastąpiony Tomaszem Fabianowskim, któremu zdecydowanie przeszkadzała gra do przodu, a i z tyłu nie wyglądało to najlepiej, na środku zawieszonego, a także od kilku godzin kontuzjowanego Łagowskiego zastąpić musiał Kacper Drelich. W ataku zmęczonego Szymona Kaźmierowskiego zastąpi debiutujący w ligowym spotkaniu Michał Szymański.

 

Lewandowski - Fabianowski, Drelich (Więcek 45'), Bednarczyk, Drożdżal (Maślany 66') - Baran (k), Lisańczuk (Daszyk 75'), Jędryas, Szczoczarz (Jakubowski 67') - Prędota, Szymański

Przewaga naszego zespołu nie pozostawiała złudzeń. Raz po raz zagrażaliśmy bramce Mateusza Karnasa, ale brakowało skuteczności. Dość nieoczekiwanie w 20. minucie Izolator objął prowadzenie. Rzut rożny wykonywał Burak, Drelich spóźnił się z kryciem Kowalczyka, który uderzył po dalszym słupku na którym stał Fabianowski. Ten zamiast wyekspediować piłkę jak najdalej od pola karnego nabił Lewandowskiego, któremu to została zapisana bramka samobójcza. Na wyrównanie nie czekaliśmy długo. Szymański dograł do wchodzącego w pole karne Szczoczarza, ten znalazł jeszcze lepiej ustawionego Prędote, który bez problemu pokonał bramkarza gości. Odetchnąłem z ulgą, a moi zawodnicy dalej atakowali. Najpierw bliski szczęścia był Drożdżal, który podłączył się do akcji ofensywnej, ale jego wykończenie było zbyt lekkie by mogło zaskoczyć Karnasa. A tuż przed przerwą sytuacji sam na sam nie wykorzystał Szymański.

W przerwie zmieniłem fatalnie grającego Drelicha, na którego to pozycję przesunąłem Arkadiusza Barana, a rolę defensywnego pomocnika przejął wprowadzony Więcek. Początkowo wszystko wyglądało jak należy. W 57. minucie strzeliliśmy na 2:1 po rzucie karnym, który wykorzystał Jędryas, ale później zaczęły się cuda. Zawodnikom coś powiązało nogi i przestali biegać, czekając przed polem karnym na rywala. Izolator szybko zauważył swoją szansę i po błędzie obrony wyrównał. Wprowadzone zmiany na niewiele się zdały, gdyż ani Jakubowski, ani Daszyk nie wnieśli nic do gry. W dalszym ciągu brakowało skuteczności, a na domiar złego lekkiego urazu doznał Prędota. Przyjezdni remis przyjęli z radością, a odwrotne nastroje panowały w naszym obozie, gdzie każdy oczekiwał łatwego zwycięstwa. Miałem nadzieję pooglądać dzisiaj Sebastiana Brockiego, który w najbliższym oknie transferowym zmieni Izolator na nasz klub, ale po jakichś 30. minutach zawodnik musiał zejść z pomocą lekarzy.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [5/32], 24.08.2013
Stadion przy ul.Hetmańskiej 69, Rzeszów, 912 widzów.
Stal Rzeszów [2] - Izolator Boguchwała [8] 2:2 (1:1)
0:1 Miłosz Lewandowski 23' sam
1:1 Piotr Prędota 26'
2:1 Damian Jędryas 57' kar
2:2 Arkadiusz Burak 67'
MOM: Arkadiusz Burak '7.2' - Izolator Boguchwała

Odnośnik do komentarza

Tygodniowy odpoczynek bardzo nam się przydał. Do drużyny udało mi się sprowadzić serbskiego obrońcę Nemanję Solujica (Serbia, 20, 0/0, 57tys zł.) który pozostawał bez angażu, a jego ostatnim klubem było FK Polet Ljubić. Transfer ma na celu zwiększenie rywalizacji środkowych obrońców, gdzie do dyspozycji mam tylko Bednarczyka, Łagowskiego i elektrycznego Drelicha.

Nowy zawodnik jeszcze nie zagra z JKS Jarosław, ale usiądzie na ławce rezerwowych. Niestety nie będę mógł skorzystać z Piotra Prędoty, który po lekkim urazie w poprzednim meczu nie doszedł do pełnej sprawności fizycznej i w ataku zmieni go Kaźmierowski.

 

Lewandowski - Hus, Drelich, Bednarczyk (Solujić 45'), Hus (Drożdżal 56') - Baran (k), Lisańczuk, Jędryas, Szczoczarz - Kaźmierowski (Jakubowski 68'), Szymański (Szela 56')

Schodząc do szatni na przerwę nie miałem wesołej miny. Udało nam się stworzyć tylko jedną sytuację, której nie wykorzystał Kaźmierowski, a na dodatek urazu doznał Bednarczyk, którego zastąpił debiutujący Solujić. Druga część meczu niewiele różniła się od pierwszej. Dalej nie potrafiliśmy zagrozić bramce Romanowa, a nieporadne rozgrywanie piłki przez Lisańczuka, czy Barana wywoływało uśmieszki na trybunach. Dziesięć minut przed końcem wreszcie się udało, ale, przy dużej pomocy obrony gości. Michał Lisańczuk rzucił wysoką piłkę na Szczoczarza, ten chcąc bądź nie minął się z nią, a z tego faktu skorzystał niepilnowany Szela strzelając tuż obok interweniującego Romanowa. Utrzymanie wyniku przy tak słabej grze przyjezdnych z Jarosławia nie było problemem i po raz kolejny szczęśliwie zgarnęliśmy trzy punkty.

 

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [6/32], 31.08.2013
Stadion przy ul.Hetmańskiej 69, Rzeszów, 912 widzów.
Stal Rzeszów [3] - JKS Jarosław [7] 1:0 (0:0)
1:0 Ernest Szela 81'
MOM: Ernest Szela '7.1' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Podsumowanie Miesiąca: Sierpień 2013

Bilans: 4-2-0
III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka: 1 Miejsce (+1)
Puchar Okręgowy Lubelsko-Podkarpacki: ---
Finanse: 337.432 tys zł. (-169tys zł.)
Nagrody: ---

Transfery (Polska):

1. Marian Ślusarski z Górnika Łęczna do Olympique Marsylia za 3.7mln zł.
2. Piotr Giel z Jaroty Jarocin do Lecha Poznań za 475tys zł.
3. Nemanja Belić z FK Donji Srem do Cracovii Kraków za 325tys zł.

Transfery (Świat):

1. Kevin Volland z TSG 1899 Hoffenheim do Realu Madryt za 62mln zł.
2. Nicolás Gaitán z Benfiki Lizbona do Borussii Dortmund za 57mln zł.
3. Lucas Silva z Cruzeiro EC do Benfiki Lizbona za 53mln zł.

Ligi na Świecie:

Anglia: QPR (+0)
Czechy: FK Příbram (+0)
Francja: OGC Nice (+1)
Hiszpania: FC Barcelona (+0)
Holandia: Ajax Amsterdam (+2)
Niemcy: Bayern Monachium (+3)
Polska: Górnik Zabrze (+1)
Serbia: FK Czukariczki Belgrad (+1)
Włochy: Lazio Rzym (+3)

Europejskie Puchary (Polska):

Liga Mistrzów, Baraż, Mistrzowie, 20.08.2013

Pepsi Arena, Warszawa, 24.099 widzów.

Legia Warszawa - Celtic Glasgow 1:2 (0:1)

0:1 Virgil van Dijk 5' kar

0:2 Mubarak Wakaso 59'

1:2 Jakub Kosecki 64' kar

MoM: Virgil van Dijk "9.4" - Celtic Glasgow

 

Liga Mistrzów, Baraż, Mistrzowie, Rewanż, 28.08.2013

Celtic Park, Glasgow, 57.635 widzów.

Celtic Glasgow - Legia Warszawa 3:0 (1:0) (5:1)

1:0 Derk Boerrigter 31'

2:0 Stefan Johansen 56'

3:0 John Guidetti 73'

MoM: Emilio Izaguirre "8.3" - Celtic Glasgow

 

Reprezentacja Polski:

Mecz Towarzyski, 14.08.2013

Pepsi Arena, Warszawa, 25.853 widzów.
Polska - Gruzja 3:2 (1:2)

1:0 Robert Lewandowski 6'

1:1 Levan Mchedlidze 9'

1:2 Levan Mchedlidze 36'

2:2 Robert Lewandowski 50'

3:2 Arkadiusz Milik 61'

MoM: Robert Lewandowski "8.9" - Polska

Ranking FIFA:

1. Hiszpania 1556 pkt.
2. Argentyna 1485 pkt.
3. Niemcy 1384 pkt.
(...)
66. Polska 535 pkt

Odnośnik do komentarza

Droga do Kraśnika minęła bardzo szybko, a ja w dalszym ciągu głowiłem się jakim składem wyjdziemy na trzecią w tabeli ekipę Stali. W każdej formacji szykowały się zmiany. Począwszy od napastników, gdzie miejsce w składzie wywalczył Ernest Szela, a do pełnej sprawności fizycznej wracał Prędota, na środku pomocy zawieszonego Jędryasa zmienić miał ofensywnie usposobiony Jakubowski i na środku obrony gdzie po raz pierwszy ze sobą mieli zagrać Łagowski i Solujić.

 

Lewandowski - Hus, Solujić, Łagowski, Hus (Drożdżal 78') - Baran (k), Lisańczuk (Sitek 45'), Jakubowski, Szczoczarz (Daszyk 62') - Prędota (Kaźmierowski 57'), Szela

 

Nasza gra w pierwszej połowie przyprawiała mnie o mdłości. Mnóstwo niecelnych podań, strat, bezsensownych przerzutów, długo by wymieniać. Wdaliśmy się z gospodarzami w wymianę, która mogła przerwać naszą dobrą passę bez porażki. Już na samym początku meczu Filip Drozd wykorzystał błąd w kryciu naszych obrońców i z najbliższej odległości pokonał Lewandowskiego. Odpowiedź nadeszła bardzo szybko. Konrad Hus zauważył niepilnowanego w polu karnym Szele, a ten z zimną krwią trafił do bramki. Przewaga naszego zespołu nie pozostawiała złudzeń, ale co z tego jak w 28. minucie Shpikula wykorzystał szybką kontrę i znowu wyprowadził Kraśnik na prowadzenie. Tak jak to było po pierwszej bramce tak było i teraz, więc po kilkudziesięciu sekundach mieliśmy remis. Strzał Krzyśka Husa sparował Pająk, ale przy dobitce Szeli był bezradny.

W przerwie dość ostro potraktowałem zawodników i przyniosło to spodziewane efekty. Swoją dobrą formę w ostatnich dniach potwierdził Ernest Szela kompletując hattricka, po pięknym strzale w samo okienko. Gospodarze zrewanżowali się mocnym uderzeniem Drozda, które z trudnością obronił Lewandowski. Dwadzieścia minut przed końcem zwycięstwo przypieczętował Solujić nabijając Pietronia tuż przed linią bramkową. Zwycięstwo pozwoliło nam utrzymać prowadzenie w tabeli, ale tylko teoretycznie, gdyż Resovia tracąca jeden oczko ma jeden mecz więcej do rozegrania.

 

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [7/32], 04.09.2013
Stadion MOSiR, Kraśnik, 637 widzów.
Stal Kraśnik [3] - Stal Rzeszów [1] 2:4 (2:2)
1:0 Filip Drozd 9'
1:1 Ernest Szela 13'

2:1 Yaroslav Shipkula 29'

2:2 Ernest Szela 30'

2:3 Ernest Szela 62'

2:4 Damian Pietroń 72'

MOM: Ernest Szela '9.5' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Puchar Okręgowy rozgrywany jest między drużynami z trzecich i czwartych lig. Zwycięzca kwalifikuje się automatycznie do przyszłorocznych rozgrywek Pucharu Polski. Nasza drużyna udział w pucharze rozpoczyna od drugiej rundy i meczu z JKS Jarosław.

Spotkania ze Stalą Sanok zawsze elektryzowały naszych kibiców i nie inaczej jest dzisiaj. Ponad 2 tysiące osób na trybunach, świetna atmosfera, chciałoby się żeby było tak zawsze. W składzie na ten pojedynek zajdzie tylko jedna zmiana: w środku pola Jakubowskiego zastąpi wracający po pauzie za żółte kartki Damian Jędryas.

Lewandowski - Hus, Solujić (Drelich 70), Łagowski, Hus (Drożdżal 58) - Baran (k) (Daszyk 40), Jędryas, Lisańczuk, Szczoczarz - Szela (Kaźmierowski 87), Prędota

Pierwsza odsłona meczu to niezbyt ciekawe widowisko. Kibice zgromadzeni na Hetmańskiej 69 obejrzeli tylko dwie składne akcje, ale co najważniejsze po jednej z nich bramkę. Konrad Hus wrzucił piłkę w pole karne, Szela przegrał pojedynek główkowy z Juszczakiem, ale do piłki dopadł Krzysztof Hus i bez zastanowienia uderzył w światło bramki, futbolówkę zdołał odbić Krzanowski, ale dobitka Prędoty była bezbłędna. Przed przerwą Szczoczarz dojrzał wbiegającego na czystą pozycję Konrada Husa, ale strzał bocznego obrońcy sparował na rzut rożny Krzanowski.

W przerwie z boiska zejść musiał Arkadiusz Baran, a w jego miejsce wszedł Bartosz Daszyk. Drugie 45. minut upłynęło bardzo szybko. Po początkowym badaniu sił zarysowała się nasza przewaga, a akcja z 60. minuty która powinna przynieść drugiego gola została zmarnowana przez Prędote, który uderzył obok słupka. Goście zagrozili nam tylko raz i to bardzo groźnie. Piłka przypadkowo trafiła do Sobolaka, ten pociągnął kilka metrów po czym oddał niesygnalizowany strzał, Lewandowski trącił futbolówkę, a ta z impetem odbiła się od słupka, odetchnąłem z ulgą.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [8/32], 08.09.2013
Stadion przy ul.Hetmańskiej 69, Rzeszów, 2.107 widzów.
Stal Rzeszów[1] - Stal Sanok [15] 1:0 (1:0)
1:0 Piotr Prędota 17'
MOM: Piotr Prędota '7.1' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Mecz z Orlętami Radzyń kompletnie mi nie pasował do terminarza. Trzy dni po Sanoku, trzy dni przed derbami z Resovią, praktycznie cały skład do wymiany. Na bramce pozostał Lewandowski, na środku obrony Solujica zastąpi Drelich, po bokach braci Husów zastąpią Drożdżal i Fabianowski, defensywnego pomocnika Arka Barana zmieni Daszyk, Szczoczarza Jakubowski, a dwójkę napastników tworzyć będą Kaźmierowski z Szymańskim.

Lewandowski - Fabianowski (Hus 45'), Drelich, Łagowski, Drożdżal - Daszyk, Jędryas (Szczoczarz 72'), Lisańczuk (k) (Sitek 45'), Jakubowski - Kazmierowski, Szymanski (Predota 60')

Szkoda mi było tych ludzi co przyszli na to spotkanie i nie obejrzeli ani kawałka dobrej piłki. Przez całe 90. minut żaden z piłkarzy nie potrafił zagrozić bramce swojego rywala, czego nie zamierzałem ukryć w pomeczowej krytyce. Bezbramkowy remis satysfakcjonuje tylko gości, którzy wywieźli cenny punkt z ciężkiego terenu.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [9/32], 15.09.2013
Stadion przy ul.Hetmańskiej 69, Rzeszów, 915 widzów.
Stal Rzeszów [1] - Orlęta Radzyń Podlaski [6] 0:0 (0:0)
MOM: Kacper Drelich '7.0' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza

Atmosferę derbów Rzeszowa dało się odczuć na kilka dni przed meczem. Zapowiedzi kibiców, podsycanie atmosfery przez media, do tego przygotowania policji i lokalnych władz. Mecz inny od wszystkich, gdzie ambicja i wola walki przewyższają inne spotkania. Ja czekałem w spokoju, wiedziałem, że zrobiliśmy wszystko by odnieść dzisiaj zwycięstwo. Do składu wrócił Bednarczyk odsuwając na ławkę rezerwową Solujica. Niestety kolejnego urazu doznał Krzysztof Hus, tym razem ucierpiał jego staw skokowy, przez co czeka go trzy tygodnie przerwy.

Lewandowski -Hus, Bednarczyk (Solujić 50'), Łagowski, Drożdżal - Baran (k), Jędryas, Lisańczuk, Szczoczarz (Jakubowski 30') - Predota (Kaźmierowski 39'), Szela

Już w pierwszej minucie mogliśmy objąć prowadzenie, ale strzał Damiana Jędryasa z rzutu wolnego trafił w poprzeczkę. Co się nie udało po minucie, udało się dwadzieścia minut później. Zagraliśmy „rzeszowską tiki-takę“ wymieniając chyba z trzydzieści podań, po czym piłka trafiła na głowę Szczoczarza, którego strzał za pierwszym razem obronił Pietryka, ale po dobitce musiał wyciągać piłkę z siatki. Mogliśmy pójść za ciosem, ale strzał Prędoty wylądował na słupku. Resoviacy zaczęli grać bardzo ostro i jeszcze przed przerwą z boiska zejść musieli Szczoczarz z Prędotą. Odpowiedzieliśmy im najlepiej jak mogliśmy. Lisańczuk świetnym podaniem przerzucił obronę gospodarzy, piłka trafiła pod nogi Ernesta Szeli, który nie mógł zmarnować takiej sytuacji i do bramki Szczoczarza dorzucił swoją „2:0 na tablicy“!

Po przerwie gospodarze wzięli się za odrabianie strat. Najpierw niegroźnie strzelał Dziedzic, a kilkadziesiąt sekund później Dominik Zieliński uderzył pod poprzeczkę, a na wyżyny swoich umiejętności wzniósł się Lewandowski odbijając piłkę nad bramkę. To co nie udawało się gospodarzom, nam przychodziło z łatwością. Tym razem świetną piłkę z rzutu rożnego posłał Jędryas, a Solujić bez najmniejszego problemu strzelił pierwszego gola dla klubu. Meczu nie mogliśmy już przegrać, graliśmy na luzie kontrolując przebieg spotkania do samego końca. Po gwizdku oznaczającym koniec meczu wpadłem w objęcia kolegów i nie ukrywając wzruszenia zaśpiewałem kto rządzi w Rzeszowie.

III Liga, Grupa Lubelsko-Podkarpacka. [10/32], 18.09.2013
Stadion Uniwersytecki, Rzeszów, 1.857 widzów.
Resovia Rzeszów [2] - Stal Rzeszów [1] 0:3 (0:2)
0:1 Łukasz Szczoczarz 20'
0:2 Ernest Szela 32'
0:3 Nemanja Solujić 58'
MOM: Damian Jędryas '8.3' - Stal Rzeszów

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...