Skocz do zawartości

Koguty - po raz kolejny


Fenomen

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją przygodę z opkowaniem w FM2014 rozpoczynam od Tottenhamu – klubu, do którego pałam największą chyba sympatią spośród wszystkich angielskich klubów i klubu, w którym zawsze próbuję swoich sił w FMach, zaraz po zapoznaniu się z grą jako trener Barcelony ;)

 

Tottenham to drużyna z ogromnym potencjałem, ale od wielu lat ma problem, żeby nawiązać równorzędną walkę z najmocniejszymi w Anglii, przede wszystkim z wielką czwórką. Moim zadaniem jest tę rywalizację wzmocnić i sprawić, aby kluby z Manchesteru oraz Londynu plus Liverpoolu zaczęły nas traktować poważnie.

 

Cel na ten sezon to miejsce w pierwszej czwórce plus przynajmniej finał Ligi Europy, bo właśnie w tych kontynentalnych rozgrywkach Tottenham będzie występował.

 

 

Oto kadra, jaką zastałem.

 

 

Bramkarze:

 

Heurelio Gomes (BRA, 32, 11A / 0G)

Brad Friedel (USA, 41, 82A / 0G)

Hugo Lloris (FRA, 26, 52A / 0G)

 

Na wstępie i na papierze rywalizację o miano bluzy numer jeden wygrywa Lloris, ale na pewno Gomes i Friedel swoje szanse w tym sezonie otrzymają. Brazylijczykowi po tym sezonie kończy się kontrakt, więc możliwe, że to jego ostatni sezon w klubie. Jeśli jednak będzie grał nieźle, to spróbujemy go przedłużyć. Podobnie jak z Friedelem, który chyba już sobie zaplanował koniec kariery na White Hart Lane. Tu zmian nie przewiduję przed sezonem.

 

 

Prawi obrońcy:

 

Kyle Naughton (ANG, 24, 9u21-A / 0G)

Kyle Walker (ANG, 23, 5A / 0G)

 

Na prawej obronie mam kozaka w osobie Walkera oraz jego imiennika – Naughtona, co do którego mam pewność, że gry zagra to nie zawiedzie. Naughton to oczywiście nie jest ten poziom, co Walker, ale to również równo grający obrońca. Nie prezentuje on fajerwerków, ale zapewnia stabilność po swojej stronie. Co ważne – jest uniwersalny i może grać też na lewej obronie. Tutaj zmian również nie przewiduję.

 

 

Lewi obrońcy:

 

Jan Verthongen (BEL, 26, 49A / 4G)

Danny Rose (ANG, 22, 29u21-A / 3G)

 

Lewa obrona będzie należała do Verthongena. Chyba, że znajdę jakiegoś super lewego obrońcę do wyciągnięcia za rozsądne pieniądze. Wiem jednak, że o to będzie trudno. Rose na pewno nie będzie moim podstawowym wyborem na lewą stronę defensywy, a być może nawet się z nim pożegnamy bo już na starcie zainteresowanie jego usługami wyraża Monaco. Jeśli uda się za niego uzyskać sensowną kwotę, to nie zawaham się go sprzedać, a w jego miejsce sprowadzić jakiegoś młodego zdolnego.

 

 

Środkowi obrońcy:

 

Michael Dawson (ANG, 29, 4A / 0G)

Younes Kaboul (FRA, 27, 5A / 0G)

Vlad Chiriches (RUM, 23, 19A / 0G)

Etienne Capoue (FRA, 24, 6A / 1G)

 

W środku defensywy mam trzech nominalnych stoperów I przesuniętego na tę pozycję defensywnego pomocnika. Capoue raczej nie miałby szans na regularną grę na swojej nominalnej pozycji, ale jeśli zgodzi się cieżko pracować na treningach, aby stawać się coraz lepszym środkowym obrońcą, to na pewno otrzyma swoje szanse. Wyborem numer jeden będzie para Dawson-Kaboul. Sprowadzony przed sezonem Rumun to raczej melodia przyszłości i diament, który wymaga oszlifowania, aby stał się brylantem. Na razie tutaj zmian nie przewiduję.

Odnośnik do komentarza

Defensywni pomocnicy:

 

Paulinho (BRA, 24, 17A / 5G)

Sandro (BRA, 25, 17A / 1G)

 

O pozycję defensywnego pomocnika będą ze sobą walczyć dwaj Brazylijczycy. Ja osobiście wyżej cenię sobie umiejętności Sandro, ale na razie jest on kontuzjowany, więc sezon i tak zacznie Paulinho. Potem, w zależności od formy i taktyki, będę wybierał między jednym, a drugim. Obaj mogą dać bardzo dużo drużynie i dlatego na tej pozycji jak na razie nie przewiduję wzmocnień. Zwłaszcza, że w razie konieczności mam jeszcze w obwodzie Capoue.

 

 

Środkowi pomocnicy:

 

Moussa Dembele (BEL, 25, 49A / 5G)

Lewis Holtby (NIE, 22, 3A / 0G)

 

Pozycja środkowego pomocnika, grającego w linii z defensywnym, ale mającego jednak nieco więcej zadań ofensywnych, będzie z początku należała do Dembele, którego niezwykle cenię. Holtby jednak również może liczyć na swoje szanse, głównie w meczach o puchary krajowe i europejskie. Na razie nie planuję wzmocnień na tej pozycji, bo w razie konieczności, może tu też zagrać Lamela, Chadli, Eriksen czy Sigurdsson, dlatego mamy tutaj naprawdę problem bogactwa

 

 

Ofensywni pomocnicy:

 

Erik Lamela (ARG, 21, 1A / 0G)

Christian Eriksen (DAN, 21, 36A / 3G)

 

Na pozycji ofensywnego pomocnika będę miał poważny orzech do zgryzienia. Z jednej strony mam do wyboru genialnego duńskiego rozgrywającego, sprowadzonego przed sezonem z Ajaxu, a z drugiej wielki diament argentyńskiego futbolu, sprowadzonego z Romy, o którym mówi się, że może przyćmić talentem samego Messiego. Wyborem numer jeden na razie będzie Eriksen, ale Lamela, ze względu na swoją uniwersalność, może liczyć na swoje szanse nie tylko na pozycji ofensywnego pomocnika, ale też skrzydłowego. Wzmocnień nie przewiduję.

 

 

Prawi skrzydłowi:

 

Nacer Chadli (BEL, 23, 14A / 1G)

Aaron Lennon (ANG, 26, 21A / 4G)

 

Kibice wywieźliby mnie na taczkach, gdybym zdecydował, że po prawym skrzydle będzie biegał ktokolwiek inny niż Lennon. Ja sam równiez jestem zwolennikiem talentu Anglika, dlatego chętnie na niego postawię. Jego zmiennikiem będzie sprowadzony przed sezonem Belg marokańskiego pochodzenia, który również otrzyma swoje szanse w meczach pucharowych i przeciwko słabszym ligowym rywalom. Tu również wzmocnień, póki co, nie przewiduję.

 

 

Lewi skrzydłowi:

 

Andros Townsend (ANG, 21, 3u21-A / 0G)

Gylfi Sigurdsson (ISL, 23, 16A / 4G)

 

Rywalizację na lewym skrzydle wygrywa, jak na razie, Sigurdsson, który co prawda nie jest nominalnym lewym skrzydłowym, ale koniecznie chciałem go gdzieś “upchnąć” w moim pomyśle na grę Tottenhamu, a miejsce za napastnikiem jest zarezerwowane dla Eriksena. Islandczyk będzie pewnie walczył o lewe skrzydło bardziej z Lamelą, ale to Townsend jest nominalnym skrzydłowym, który też swoje szanse otrzyma. Szykuje się bardzo ciekawa rywalizacja o miejsce w składzie!

 

 

Napastnicy:

 

Jermain Defoe (ANG, 30, 54A / 17G)

Emmanuel Adebayor (TOG, 29, 57A / 27G)

Roberto Soldado (HIS, 27, 11A / 6G)

 

Napastników w składzie mam trzech, ale na pierwszy rzut oka tylko Soldado prezentuje wymagany poziom. Adebayor to niezły pracuś – duży, silny, czarny. Ale to trochę za mało i brakuje mu ewidentnie umiejętności techniczno-taktycznych. Nad tymi elementami będzie musiał popracować, jeśli chce grać więcej. Defoe już młodszy nie będzie i jego kariera raczej jest w schyłkowej fazie. Dlatego obaj ci napastnicy wylądowali na liście transferowej. Numerem jeden na razie będzie sprowadzony przed sezonem Soldado, który jednak również nie jest napastnikiem wybitnym – on z kolei ma znaczne braki motoryczne, więc może przegrywać pojedynki z silnymi i szybkimi stoperami Premiership. Zobaczymy, jak rozwinie się sezon. Chciałbym, w przypadku sprzedaży niechcianych napastników, sprowadzić rozsądną alternatywę dla Soldado, ale wiem, że będzie to trudne.

Odnośnik do komentarza

Rozważ wyrwanie Mandzukicia z Monachium, jak grałem Bayernem oddałem go Kogutom i to był największy mój błąd.

Nie myślałeś o ściągnięciu Shawa na obronę, za 20 mln maks jest do wzięcia?

Całkiem fajnym obrońca jest Srna i Sobol, obydwaj w Doniecku są, ale za 12 mln powinieneś ich kupić (kwoty podaje w €)

 

Send from my Nexus 5 using Tapatalk

Odnośnik do komentarza

Fenomen nareszcie Tottenham !!!!!!! :jupi: w mojej osobie masz stałego czytelnika

 

też aktualnie prowadzę Spurs

 

Shaw'a nie wyciągniesz na pewno nawet za 30 mln euro przyjmą ofertę ale sam Shaw nie bedzie chcial zaczynać rozmów

 

Batshuayia możesz w 1 sezonie za 8 mln wyciągnąć na pewno dobry zmiennik, ja ściągłem Lewego :)

 

na obronę możesz wyciągnąc Schmelzera lub Ben Davisa jak i z BvB można do 10 mln Subotica wyciągnąć.

 

 

W przodzie masz bogactwo ale warto jakiegoś zmiennika na skrzydła jak np Tom Ince

 

powodzenia :):king:

Odnośnik do komentarza

PiotruH, tak - będzie to bardziej 'sprawozdanie', niż opek z prawdziwego zdarzenia. Lamela na razie musi się jeszcze sporo nauczyć, ale na pewno potencjał ma. Na starcie Sigurdsson zjada go na śniadanie umiejętnościami, ale Argentyńczyk powinien się ładnie rozwinąć.

snikers88, wyprzedziłem Twoje myśli ;) Davies to była dla mnie opcja numer jeden na lewą obronę :)

bacao, żeby zmieścić wszystkich, musiałem Paulinho ustawić nieco bardziej defensywnie.

 

 

 

Lipiec 2014:

 

 

Transfery do klubu:

Ben Davies (WAL, 20, 6A / 0G) <= Swansea, 12 mln euro

 

Transfery z klubu;

Simon Dawkins – free transfer

Jonathan Obika => Oxford (loan)

Harry Kane => Sheffield Wednesday (loan)

Danny Rose => AS Monaco, 11 mln euro

Darren McQueen => Scunthorpe (loan)

Kevin Stewart => Oxford (loan)

 

Sparingi:

13.07.2014, Notts County - Tottenham, 1:1 (Sigurdsson)

20.07.2014, Swindon – Tottenham, 0:7 (Soldado x2, Verthongen, Sigurdsson, Kaboul, Dawson, Defoe)

24.07.2014, Tottenham – Juventus, 2:1 (Soldado, Adebayor)

31.07.2014, Tottenham – Wolfsburg, 1:1 (Sigurdsson)

 

 

Lipiec przeznaczyłem na poznawanie składu, jego kompletowanie, ustalanie I decydowanie o kolejności graczy na poszczególne pozycje. Pomogły w tym cztery rozegrane sparingi. Najbardziej zbudowany jestem zwycięstwem nad Juventusem – co by nie mówić, solidną europejską ekipą. Na razie nieźle prezentuje się Soldado i wszyscy stoperzy, którzy dość solidarnie zdobywają gole. Również istotnym graczem jest Sigurdsson, strzelający niemal w każdym meczu.

 

W lipcu sprzedany został Rose, za którego Monaco zapłaciło nam aż 11 mln euro, choć moim zdaniem piłkarz ten jest wart może połowę tej kwoty. Za pieniądze zarobione z tego transferu pozyskałem Bena Daviesa z walijskiego Swansea, który powinien znacząco wzmocnić konkurencję do gry na lewej obronie.

 

Również w lipcu wielu naszych graczy zostało wypożyczonych do klubów niższych lig, aby mogli tam grać częściej i się rozwijać. Żaden z nich nie miał szans nawet na włączenie do pierwszej drużyny, nie mówiąc już o regularnych występach.

Odnośnik do komentarza

Sierpień 2014:

 

Transfery z klubu:

Kenneth McEvoy => Bradford (loan)

 

Sparingi:

04.08.2014, Luton – Tottenham, 0:2 (Eriksen, Sigurdsson)

07.08.2014, Tottenham – Real Madryt, 1:1 (Sigurdsson)

 

Premiership:

1/38, 17.08.2014, Tottenham – Norwich, 2:1 (Dawson x2)

2/38, 25.08.2014, Hull – Tottenham, 1:3 (Sigurdsson x2, Dembele)

 

Liga Europy:

4 runda eliminacji, 22.08.2014, FH – Tottenham, 0:4 (Dawson, Soldado, Sigurdsson, Adebayor)

4 runda eliminacji, 29.08.2014, Tottenham – FH, 1:0 (Adebayor)

 

 

W drugim miesiącu wakacji zakończyliśmy etap przygotowań do nowego sezonu kolejnymi dwoma sparingami. W obu pokazaliśmy się z niezłej strony. W ciekawie zapowiadającym się sparingu z Realem Madryt, udało nam się wywalczyć remis, chociaż byliśmy zespołem momentami lepszym. To jednak dobry prognostyk przed zbliżającym się sezonem.

 

Wypożyczyliśmy jeszcze jednego piłkarza rezerw, który w pierwszym składzie i tak nie miałby szans na grę.

 

Rozgrywki ligowe zainaugurowaliśmy starciem z Norwich. Nie był to najlepszy mecz w naszym wykonaniu, ale dwa dobrze rozegrane stałe fragmenty – dogrania z rzutów rożnych na głowę Dawsona, dały nam dwa gole naszego stopera i kapitana zarazem. Późna odpowiedź gości nie odebrała nam punktów w tym spotkaniu. W drugim ligowym meczu już na większym luzie pokonaliśmy Hull, chociaż błąd Kaboula kosztował nas utratę gola.

 

Rozgrywki Ligi Europy rozpoczęliśmy udanie, ale po prawdzie to nie mogło być inaczej. W 4 rundzie eliminacji pokonaliśmy pewnie Islandczyków i zagramy w fazie grupowej z PAOKiem Saloniki, Feyenoordem Rotterdam oraz Maccabi Tel Awiw. Każda strata punktów w tej grupie będzie dla nas porażką – to trzeba sobie otwarcie powiedzieć.

 

Niestety nie udało się sprzedać żadnego z wystawionych na listę transferową napastników, co oznacza, że przed zimą na pewno nie wzmocnimy tej formacji, bo przy czterech napastnikach i jednym miejscu do gry mógłby być kłopot.

Odnośnik do komentarza

W Lidze Europy trudno o grupę śmierci. Najciekawiej wyglądają grupy z Fiorentiną, Betisem, Vitesse i Salzburgiem oraz druga ze Swansea, Sevillą, Spartą Praga i Molde. W Lidze Mistrzów najciekawsze grupy to:

Barcelona, Man City, Juventus, Austria Wiedeń

Bayern, Real Sociedad, Olympiakos, CSKA Moskwa

Schalke, Ajax, Porto, Napoli

 

 

Wrzesień 2013:

 

Premiership:

3/38, 01.09.2013, Tottenham – West Ham, 2:0 (Soldado, Lennon)

4/38, 15.09.2013, Sunderland – Tottenham, 2:4 (Paulinho, O’Shea [og], Kaboul, Soldado)

5/38, 22.09.2013, Chelsea – Tottenham, 2:1 (Adebayor)

6/38, 29.09.2013, Tottenham – Aston Villa, 5:0 (Sigurdsson x4, Adebayor)

 

Liga Europy:

1/6, 19.09.2013, Tottenham – PAOK, 3:2 (Adebayor, Capoue, Chadli)

 

Capital One Cup:

3 runda, 24.09.2013, West Ham – Totteham, 2:1 (Lamela)

 

 

We wrześniu rozgrywki ligowe nabrały tempa. W tym miesiącu rozegraliśmy aż cztery mecze i sżło nam super do momentu spotkania z Chelsea. Niestety lokalny rywal wskazał nam miejsce w szeregu. Nie potrafiliśmy pokonać The Blues, a pierwsza porażka zepchnęła nas z pozycji lidera. Choć i tak start mieliśmy znakomity, bo wcześniej wygraliśmy jeszcze we wrześniu dwa mecze z West Hamem i Sunderlandem. Zwłaszcza ten drugi mecz był niezwykle atrakcyjny dla kibiców, bo zobaczyli oni w nim aż cztery bramki. Znów nie popisała się jednak nasza obrona, bo chociaż wygraliśmy, daliśmy sobie wbić dwa gole. Na szczęście na koniec miesiąca wróciliśmy na właściwą ścieżkę, pokonując wysoko i pewnie Aston Villę po fantastycznym meczu Sigurdssona – strzelca czterech goli!

 

W Lidze Europy udanie rozpoczęliśmy zmagania grupowe, pokonując drużynę z Salonik. Trzeba jednak naszym rywalom oddać, że postawili bardzo trudne warunki i nie było nam łatwo o to zwycięstwo. Wyszarpaliśmy je dopiero w samej końcówce, a dał nam je Chadli, dla którego był to pierwszy gol w oficjalnym meczu w barwach Tottenhamu.

 

Niespodziewanie już na trzeciej rundzie zakończyliśmy zmagania w Pucharze Ligi, zwanym Capital One Cup, przegrywając z West Hamem, chociaż kilkanaście dni wcześniej pokonaliśmy Młoty w meczu ligowym. Drugi garnitur Tottenhamu sobie jednak z wyzwaniem nie poradził.

Odnośnik do komentarza

Nie mogę, bo jestem do przodu z rozgrywką i nie jestem w stanie odtworzyć zajmowanych miejsc na danym etapie sezonu. Będę o tym pamiętał w drugim sezonie.

 

 

 

Październik 2013:

 

Transfery z klubu:

Giancarlo Giallifucco => Gillingham (loan)

Nabil Bentaleb => Port Vale (loan)

Lawrence Vigouroux => Barnet (loan)

Souleymane Coulibaly => Crewe (loan)

 

Członkowie sztabu do klubu:

Roger Cross (skaut) <= Charlton

Paul Power (trener) <= free transfer

 

Premiership:

7/38, 07.10.2013, Manchester United – Tottenham, 2:1 (Eriksen)

8/38, 21.10.2013, Stoke – Tottenham, 0:2 (Soldado, Sigurdsson)

9/38, 27.10.2013, Liverpool – Tottenham, 3:1 (Eriksen)

 

Liga Europy:

2/6, 03.10.2013, Feyenoord – Tottenham, 0:1 (Townsend)

3/6, 24.10.2013, Tottenham – Maccabi Tel Aviw, 3:0 (Adebayor x2, Dawson)

 

 

Ze względu na przerwę na mecze reprezentacji narodowych, w październiku rozegraliśmy wyłącznie trzy mecze ligowe. I niestety nie były to dla nas mecze udane. Rozgrywaliśmy w tym miesiącu dwa mecze z angielską czołówką – Liverpoolem i Manchesterem United. I oba te mecze (choć wyjazdowe) niestety przegraliśmy. Jeśli dodamy do tego niedawną porażkę z Chelsea to otrzymujemy obraz drużyny, która nie potrafi walczyć z najlepszymi. Osłodziliśmy sobie nieco te porażki zwycięstwem nad Stoke, które sprawiło, że nie straciliśmy kontaktu z czołówką i wciąż zajmujemy trzecie miejsce w ligowej tabeli, ale koniecznie musimy się poprawić w meczach z największymi w Anglii.

 

W rozgrywkach Ligi Europy odnieślismy dwa znacznie bardziej przekonywujące zwycięstwa, niż to na inaugurację rozgrywek grupowych. W obu meczach nie straciliśmy bramki i jestesmy już o włos od wywalczenia awansu do dalszej fazy gier. Potrzebujemy już tylko jednego zwycięstwa, ale tak jak pisałem wcześniej – w planie mamy wygranie wszystkich meczów grupowych.

 

W październiku nasz sztab szkoleniowy powiększył się o jednego scouta oraz o jednego trenera.

Odnośnik do komentarza

Oby :D

 

 

 

Listopad 2013:

 

Transfery z klubu:

Ryan Fredericks => Hartlepool (loan)

 

Premiership:

10/38, 03.11.2013, Tottenham – Cardiff, 4:0 (Soldado, Sigurdsson x2, Eriksen)

11/38, 10.11.2013, Swansea – Tottenham, 0:2 (Soldado, Kaboul)

12/38, 24.11.2013, Tottenham – Crystal Palace, 5:0 (Soldado x5)

 

Liga Europy:

4/6, 07.11.2013, Maccabi Tel Awiw – Tottenham, 0:1 (Adebayor)

5/6, 28.11.2013, PAOK – Tottenham, 1:2 (Chadli x2)

 

 

W listopadzie, podobnie jak miesiąc wcześniej, dwa tygodnie gry wypadły ze względu na przerwę na mecze reprezentacji narodowych. Dlatego też rozegraliśmy w sumie tylko pięć spotkań, z czego trzy ligowe. Zakończyły się one dla nas znakomicie – kompletem punktów. Formą strzelecką w listopadzie błysnął Soldado, który strzelał bramki we wszystkich meczach ligowych, a z Crystal Palace był one-man-show, strzelając wszystkie pięć goli. Pierwszy raz odkąd wprowadzono oceny z częściami dziesiętnymi, udało mi się zakończyć mecz, w którym mój podopieczny uzyskałby notę 10.0.

 

W Lidze Europy przypieczętowaliśmy nasz awans z fazy grupowej, wygrywając oba spotkania. Ani Izraelczycy, ani Grecy nie stanowili dla nas większego problemu i już powoli przygotowujemy się do decydującej fazy rozgrywek, która będzie miała miejsce na wiosnę. W grudniu jeszcze zamkniemy rozgrywki grupowe meczem z Feyenoordem, ale nie będzie on już miał znaczenia dla końcowego układu tabeli naszej grupy.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...