Skocz do zawartości

Medicines, drugs and football - Bayer Leverkusen


jmk

Rekomendowane odpowiedzi

LE

Ćwierćfinał

[1/2]

Roma - Villarreal

 

Iliev - Costa, Gabriel Paulista, Fazio, Mario - Gomez, Bruno, Pina - Dos Santos - Agra, Aquino

 

No to zaczęliśmy boje na najwyższym poziomie w "pucharze pocieszenia". Roma, chociaż już nie ma tej mocy co jeszcze nie tak dawno na pewno jest klubem o bardzo dużych możliwościach. Spotkanie w Rzymie było gratką dla fascynatów futbolu, w 14 minucie na prowadzenie wyszli gospodarze za sprawą trafienia Dodo, na 2:0 podwyższył piłkarz, którego obserwowałem jeszcze za czasów prowadzenia Barcelony - Strootman. Nadzieje na korzystny rezultat uratował dla nas jeszcze przed przerwą Dos Santos. Po zmianie stron to my dyktowaliśmy warunki, wprawdzie jeszcze na początku Roma za sprawą samobójczego trafienia naszego bramkarza zdobyła trzecią bramkę, ale potem się zrewanżowali tym samym, było 3:2, a kolejne trafienia dla nas zaliczali Agra oraz Aquino, wynik jak najbardziej satysfakcjonujący.

 

Roma - Villarreal 3:4 (Dos Santos, sam., Agra, Aquino)

 

La Liga [31/38]

Malaga - Villarreal

 

Iliev - Zambrano, Fazio, Paulista, Mario - Pina, Gomez, Bruno - Dos Santos - Agra, Aquino

 

Problemy w środku pola, cały czas gramy bez Caniego leczącego kontuzję. Niestety taki efekt grania na dwa fronty, czy efekt wąskiej kadry? To chyba nie, bo ja nie lubię mieć mnóstwo zawodników 23-25 to jest optymalna liczba. Tutaj za to mam 11 pewnych, kilku zmienników, a reszta jest taka sobie, szczególnie w ofensywie. Z Malagą było trudno, ale w końcu się udało, w pewnym momencie wszedł Iniguez, a więc zawodnik wszechstronny, mogący grać zarówno jako obrońca jak i pomocnik, atomowy strzał jego autorstwa uczynił go bohaterem tego meczu.

 

Malaga - Villarreal 0:1 (Iniguez)

 

 

LE

Ćwierćfinał

[2/2]

Villarreal - Roma

 

Iliev - Costa, Gabriel Paulista, Fazio, Mario - Gomez, Iniguez, Pina - Dos Santos - Agra, Aquino

 

W nagrodę za ostatni mecz, Iniguez zagrał od pierwszej minuty w spotkaniu z Romą. Myślałem, że wygranie w Rzymie będzie dla nas atutem, a tu proszę - pierwsza minuta i goście wychodzą na prowadzenie. Szok, mają całe 90 minut na strzelenie jednej bramki i będzie po nas. Przed przerwą sędzia wskazuje na problematycznego karnego, którego zawodnik drużyny z Włoch nie strzela, ale nie myli się przy dobitce - w tej chwili Roma gra w półfinale. Zrugałem swój zespół w szatni, po zmianie stron spotkanie się zaostrzyło, padło siedem żółtych kartek i co najważniejsze - jedna bramka, oczywiście dla nas, autorstwa Agry, bramka dająca nam zwycięstwo dzięki golom strzelonym na wyjeździe. No to teraz półfinał, a tam kolejny niemiecki zespół - tym razem VFL Wolfsburg, w drugiej parze Tottenham mierzy się z Benfiką.

 

Villarreal - Roma 1:2 (Agra)

 

La Liga [32/38]

Villarreal - Getafe

 

Iliev - Zambrano, Fazio, Paulista, Mario - Gomez, Iniguez, Bruno - Dos Santos - Agra, Aquino

 

Ostatnia prosta w sezonie to czas... kompletnego zmęczenia, wkładamy zmiennie baterie i trzeba jechać dalej. Z Getafe musieliśmy wygrać, jeśli chcemy jeszcze marzyć o grze w LE w przyszłym sezonie. Swoje 5 minut w fantastyczny sposób rozegrał dziś Dos Santos, który ostatnimi czasy nieco przygasł, strzelił teraz jednak dwa gole, które niestety przepłacił kontuzją. Rywale ułatwili nam zadanie strzelając sobie samobója na 3:0, a potem zaliczając tylko honorowe trafienie.

 

VIllarreal - Getafe 3:1 (Dos Santos 2x, sam.)

 

La Liga [33/38]

Villarreal - Real Betis

 

Iliev - Costa, Fazio, Paulista, Mario - Uchoa, Iniguez, Pina - Pereira - Agra, Aquino

 

 

Kombinowana pomoc, brak też Dos Santosa - taka rzeczywistość spotkała nas przed mecze z Betisem. W trakcie spotkania urazu nabawił się jeszcze Aquino, co zwiększało liczbę kontuzji do 4 - Dos Santos, Aquino, Cani, Trigueros, uraz ma też rezerwowy bramkarz Fernandez, ale to ta czwórka jest kluczowa w tym zespole. W środku pola w tym spotkaniu mieliśmy jednego obrońco/pomocnika, dwóch defensywnych pomocników, a w miejsce ofensywnego środkowego pomocnika grał ofensywny skrzydłowy lub napastnik. A gola na wagę trzech punktów zdobył... lewy defensor. Kropka.

 

Villarreal - Betis 1:0 (Costa)

 

La Liga [34/38]

Real Sociedad - Villarreal

 

Iliev - Costa, Zambrano, Paulista, Mario - Uchoa, Bruno, Pina - Gomez - Pereira, Perbet

 

Z Realem Sociedad nie liczyłem na wiele. Ten zespół zajmuje trzecie miejsce, po cichu goni drugi Real Madryt, tracąc do nich pięć punktów. Trochę pomieszałem w składzie, ale też sporo roszad nie było moim wyborem, lecz koniecznością. Dałem jednak odpocząć duetowi Agra-Aquino przed spotkaniem 1/2 LE. W pomocy dla odmiany... trzech defensywnych pomocników. Po 10 minutach jednak o dziwo prowadziliśmy już 2:0, jednakże dwa gole strzeliliśmy po stałych fragmentach gry, a ich strzelcami byli środkowi obrońcy. Sociedad odpowiedział w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Do remisu doprowadził świetnie niegdyś zapowiadający się piłkarz - Carlos Vela. Wtedy nadszedł czas na nas - udało nam się zdobyć trzecią bramkę, a jej autorem Pereira, który chyba jednak lepiej czuje się w ataku niż na pozycji Dos Santosa. Niestety radość nie trwało długo, bo mecz skończył się remisem 3:3. Co i tak było dobrym rezultatem. Na rozkładzie jeszcze mecze z Cordobą, Celtą, Espanyolem i Realem Madryt.

 

Real Sociedad - Villarreal 3:3 (Zambrano, Paulista, Pereira)

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

LE

Półfinał

[1/2]

Villarreal - Wolfsburg

 

Iliev - Adrian, Zambrano, Paulista, Mario - Uchoa, Iniguez, Pina - Gomez - Pereira, Agra

 

 

Anty mecz, anty futbol, anty wszystko. Takie meczu nie powinno być, Niemcy nie oddali celnego strzałów, w ogóle kilka razy tylko doszli do naszego pola karnego, my mieliśmy ledwie dwie sytuacji, co samo w sobie mówi o jakości tego meczu.

 

Villarreal - Wolfsburg 0:0

 

 

La Liga [35/38]

Cordoba - Villarreal

 

Iliev - Costa, Zambrano, Paulista, Mario - Uchoa, Bruno, Pina - Gomez - Pereira, Perbet

 

Wprawdzie to spotkanie wynikiem też nie grzeszy to było to o wiele lepsze widowisko niż w poprzednim meczu w ramach LE. Stworzyliśmy kilka dobrych okazji, gospodarze również, dopiero w drugiej połowie spotkania, kiedy na boisku zameldował się w końcu Cani, wejście po kontuzji miał idealne, bo strzelił bramkę i dał nam ważne trzy punkty.

 

Cordoba - Villarreal 0:1 (Cani)

 

LE

Półfinał

[2/2]

Wolfsburg - Villarreal

 

Iliev - Adrian, Paulista, Paulista, Mario - Cani, Bruno, Pina - Dos Santos - Moreno, Agra

 

W rewanżu musiał zagrać Moreno, z powodu braków kadrowych. O dziwo, słaby ogólnie zawodnik, w tym spotkaniu zdobył bramkę, niezwykle istotnie, natomiast zagrał słabe zawody, jak cała drużyna zresztą. Szybko strzelony gol wspomnianego Moreno dał nam pewien komfort, jednak już w 20 minucie Adrian Ramos wyrównał i była nerwówka. Tak czy siak - remis utrzymaliśmy, ale o dwumeczu z Niemcami chciałbym jak najszybciej zapomnieć. W finale już czeka Tottenham.

 

 

La Liga [36/38]

Celta - Villarreal

 

Iliev - Costa, Zambrano, Paulista, Mario - Iniguez, Bruno, Gomez - Dos Santos - Pereira, Perbet

 

Ależ mozolnie idzie nam ta końcówka sezonu. Gramy szczerze przyznając fatalnie, ale jakoś te punkty gromadzimy. W tym wyjazdowym spotkaniu, Celta sama sobie wbiła bramkę zaraz na początku meczu, przez co nam grało się o wiele luźniej. Na dwa do zera podwyższył Pereira, rywali stać było dopiero na honorowe trafienie w drugiej części spotkania. W finale Copa Del Rey Valencia przegrywa z Realem, a to oznacza, że zagramy w LE w przyszłym sezonie.

 

Celta - Villarreal 1:2 (sam., Pereira)

 

 

LE

Finał

[1/1]

Tottenham - Villarreal

 

 

Iliev - Costa, Fazio, Paulista, Mario - Cani, Bruno, Pina - Dos Santos - Moreno, Agra

 

Można powiedzieć, że wyszliśmy najmocniejszym ustawieniem, wprawdzie postawiłem na Moreno, który przyniósł nam szczęście w ostatnim meczu LE, ale reszta to najlepsi z najlepszych. O dziwo, ten mecz był zupełni inny niż kilka poprzednich. Zagraliśmy z polotem, mega ofensywnie od samego początku. Tottenham też nie grał źle, ale ciężko się podnieść, kiedy nic nie wpada, a w dodatku po 9 minutach przegrywa się już 2:0. Jedno trafienie zaliczył budzący zainteresowanie Milanu - Dos Santos, a podwyższył talizman z LE - Moreno. Ten sam zawodnik wykorzystał kontrę, po jednym z wielu ataków Tottenhamu. 3:0 to pogrom, chociaż Koguty nie zasłużyły aż na taki wynik. Niemniej - mam swoje pierwsze trofeum z nowym klubem. A my mogliśmy sobie świętować w pięknej Warszawie aż do rana.

 

Tottenham - Villarreal 0:3 (Dos Santos, Moreno 2x)

 

La Liga [37/38]

Villarreal - Espanyol

 

Iliev - Costa, Zambrano, Paulista, Mario - Iniguez, Bruno, Cani - Gomez - Pereira, Agra

 

W tym spotkaniu już pewni Ligi Europejskich za rok, po wygranym finale, walczyliśmy jeszcze w najlepszym wypadku o 5 miejsce, w najgorszym - o siódme. Nie ma Dos Santosa, bo Meksykanin już wyjechał na mecze Złotego Pucharu ze swoją kadrą. Z Espanyolem wróciliśmy do tego co ostatnio, a więc przeszliśmy trochę obok spotkania, ale bramka Pereiry dała kolejne trzy punkty.

 

Villarreal - Espanyol 1:0 (Pereira)

 

La Liga [38/38]

Real Madryt - Villarreal

 

Iliev - Costa, Zambrano, Paulista, Mario - Iniguez, Bruno, Cani - Gomez - Pereira, Agra

 

Ostatni mecz ligowy postanowiłem polecić prowadzenie asystentowi, graliśmy wprawdzie o prestiż z Realem, ale nie liczyłem na jakiś wielki wynik. No i przegraliśmy. 5:1.

 

Real Madryt - Villarreal 5:1 (Trigueros)

 

Tabela:

 

http://img843.imageshack.us/img843/3289/5585.png

 

 

Odnośnik do komentarza

Barcelona przegrała drugi mecz z ... Elche :D

 

Po zakończeniu sezonu pożegnałem się z kilkoma graczami, nie przedłużając kontraktów, a tych co uznałem za zbędnych odsunąłem od pierwszego zespołu wystawiając ich na listę transferową. W efekcie klub Villarreal opuściło już 11 zawodników, największą kwotę, bo 2 mln euro dostałem za zmiennika na środku obrony - Zambrano, który przeniósł się do Hull.

 

Aby zachować równowagę, ktoś też przyjść musiał. Do klubu dołączyło zatem pięciu nowych graczy, jednym z nich przedstawiany już wcześniej środkowy obrońca Diego Viotti, Najwięcej, bo łącznie 7,5 mln euro wydałem na 21-letniego hiszpańskiego stopera - Pablo Insuę, który zamienił VFB Stuttgart na swoją ojczyznę. Za 4,5 mln euro przyszedł też jego rodak oraz rówieśnik, do wzmocnienia środka pola z Malagi przywędrował Sergi Darder. Z tego samego klubu za 4 mln euro wykupiłem kogoś do ofensywy - 22-letniego, oczywiście Hiszpana - Juanmiego. W zeszłym sezonie ten skrzydłowy napastnik zdobył 7 bramek w 24 spotkaniach dla swojego klubu. Brakowało mi w trakcie sezonu zmiennika na prawą obronę dla Mario, stąd też transfer, doglądanego już w Barcelonie - Joana Campinsa, 20-letniego reprezentanta młodzieżówki hiszpańskiej.

 

Jak widać - stawiam na młodych oraz przede wszystkim - Hiszpanów.

 

W bramce będzie stał oczywiście Plamen Iliev (23 lata, Bułgar), jego zmiennikiem Miguel Fernandez (19 lat, Hiszpan). Na razie nie mamy nikogo jako trzeciego, ale to może poszukamy w rezerwach. Prawa strona obrony to oczywiście Mario (24 lata, Hiszpan) oraz Joan Campins (20 lat, Hiszpan). Lewa flanka to oczywiście królestwo Jaume Costy (27 lat, Hiszpan), jest też dwóch zmienników Adrian (18 lat, Hiszpan) oraz Borja (19 lat, Hiszpan). Środek obrony należy oczywiście do Fazio (28 lat, Argentyna) oraz Paulista (24 lata, Brazylia), zmiennicy to nowi - Insua (21 lat Hiszpan) oraz Viotti (23 lata, Urugwaj).

 

W pomocy w końcu mam wybór, a więc oprócz lidera Caniego (33 lata, Hiszpan), są: Moi Gomez (20 lat, Hiszpan), Sergi Darder (21 lat, Hiszpan), Tomas Pina (27 lat, Hiszpan), Bruno (31 lat, Hiszpan), Pablo Iniguez (21 lat, Hiszpan), Uchoa (24 lata, Brazylia) i Trigueros (21 lat, Hiszpan). Trzy miejsca, a dziewięciu chętnych, coraz częściej jednak kluby pytają m.in o Trigeurosa i... zobaczymy co będzie.

 

Jest jeszcze Dos Santos (26 lat, Meksyk), jego jednak zmieniał będę w ostateczności oczywiście.

Za to o dwa miejsca w ataku walczy aż pięciu grajków - Agra (23 lata, Portugalia), Aquino (25 lat, Meksyk), Pereira (28 lat, Hiszpan), Moreno (23 lata, Hiszpan) oraz nowy nabytek Juanmi (22 lata, Hiszpan). Najdalej składu jest Moreno.

 

Przyjąłem też ofertę prowadzenie Kamerunu. W minionym PNA Kamerun odpadł w 1/2, potem jednak grał same sparingi - jeden z nich przede mną, we wrześniu z Brazylią. Natomiast lada dzień zostaną rozlosowane eliminacje do MŚ 2018 ze strefy afrykańskiej.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Przed sezonem rozegraliśmy bardzo dużo, bo aż dziesięć meczów sparingowy. Spowodowane to było przede wszystkim naszym tournee, które sobie zaplanowaliśmy oczywiście w Argentynie. Independiente, River, Newell's i Velez to nasi rywale z pierwszego etapu - uwaga nie trafiliśmy nawet jednej bramki, przegraliśmy kolejno 0:3, 0:4, 0:1 i 0:4. Wyniki szokujące, ale to dopiero początek przygotowań. Następnie, dalej w Argentynie rozegraliśmy puchar towarzyski, w jego półfinale przegraliśmy 3:1 z San Lorenzo, dopiero w spotkaniu o trzecie miejsce udało nam się osiągnąć korzystny wynik, wygraliśmy bowiem 2:0. Z Argentyny polecieliśmy prosto do Włoch, gdzie zmierzyliśmy się w sparingu z wielkim AC Milanem, przegraliśmy, ale 3:4 wstydu nie przynosi. Powrót do Hiszpanii i lekkie spotkanie, gdzie pokonaliśmy swoje rezerwy 2:0, by następnie udać się do Portugalii na sparing z FC Porto. Porażka 1:4 tak nas podłamała, że musiałem w biegu zaplanować jakieś pocieczenie, a więc zorganizowałem towarzyskie kopanie z drużyną C. Wygraliśmy 5:0.

 

Panathinaikos, Liverpool i Partizan Belgrad - to losowanie grupy LE. Niestety, ale jest to dość ciężka grupa, patrząc w kontekście możliwości wylosowania innych drużyn.

 

Athletic Bilbao - Villarreal

[1/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Darder, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Agra, Juanmi

 

Na inaugurację ligi pojechaliśmy do Kraju Basków, gdzie czekał nas ciężki pojedynek z ekipą budzącą szacunek. Zagraliśmy bardzo dobre zawody, ale niestety Athletic był zabójczo skuteczny, gdybyśmy wykorzystali taki sam procent okazji co oni to byśmy spokojnie wygrali ten mecz, a tak do przerwy 2:2, a po zmianie znowu rozdział bramek i tylko zaliczamy punkt na starcie.

 

Bilbao - Villarreal 3:3 (Costa, Dos Santos, Mario)

 

 

Villarreal - Osasuna

[2/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Darder, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Agra, Juanmi

 

Składu nie zmieniam, taki ustanowiłem i będę czekał aż zatrybi, jedynie brakuje tutaj Caniego, który leczy uraz. Bardzo szybko bramkę zaliczył Juanmi, a była to jego pierwsza bramka w naszych barwach, oby strzelał jak najczęściej. Niestety niedostateczna koncentracja spowodowała, że w tym spotkaniu również notujemy remis. Muszą się w końcu przebudzić, ale fakt faktem - mamy trudny terminarz na początku sezonu.

 

Villarreal - Osasuna 1:1 (Juanmi)

 

Atletico - Villarreal

[3/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Bruno, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Zaczęły się zmiany. Wykurował się Fazio, a że to mój najlepszy defensor to musiał do składu wskoczyć. Zmęczony był też Darder, więc postawiłem na Bruno, natomiast Pereira wszedł po to, aby w końcu odblokować te armaty z przodu. Dwa strzelone gole to było jednak za mało, a to dlatego, że jeden z nich autorstwa Mario był samobójczy. Wyrównał w samej końcówce meczu Uchoa, który to pojawił się w drugiej części gry. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że byliśmy lepsi, ale tu za styl punktów nie dają.

 

Atletico - Villarreal 1:1 (Uchoa)

 

Villarreal - Malaga

[4/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Uchoa, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Za tę bramkę dającą nam remis z Atletico w nagrodę w tym spotkaniu do pierwszego składu wskoczył Uchoa, także Aquino dostał szansę, wszakże dalej nie strzelamy tych bramek. O ile poprzednie spotkania graliśmy bardzo dobrze, stwarzając okazje, a brakowało jedynie skuteczności, tak to spotkanie było fatalne - ani bramek, ani akcji ani niczego. Zero zero.

 

Villarreal - Malaga 0:0

 

 

Villarreal - Bayern

Superpuchar Europy

 

Iliev - Mario, Paulista, Insua, Costa - Darder, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Agra, Juanmi

 

Ku pokrzepieniu serc mieliśmy walczyć o miano najlepszej drużyny w Europie w ramach superpucharu. To był jednak Bayern, więc czekało nas diabelsko trudne spotkanie. Szybko jednak nadzieje strzelił dla nas Dos Santos, do przerwy jednak było 1:1 po bramce Schweinsteigera. Po zmianie stron na 2:1 podwyższył nowy napastnik Bawarczyków, a więc Lewandowski. Jeszcze walczyliśmy, a efektem był strzał Aquino, jednak Bayern jak to Niemcy - grali do końca, a bramkę na miarę pucharu strzelili w 89 minucie.

 

Villarreal - Bayern 2:3 (Dos Santos, Agra)

Odnośnik do komentarza

Liga Europy

Panathinaikos - Villarreal

[1/6]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Uchoa, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Jako obrońcy tytuły musieliśmy się dobrze zaprezentować w swoim pierwszym meczu, dlatego też jadąc do Grecji liczyliśmy tylko na zwycięstwo. Gospodarze okazali się bardzo gościnni, gdyż dwie z trzech bramek, które zaliczono na nasze konto - trafili sobie sami. Odpowiedzieli ledwie jednym, własnym golem, do odpowiedniej bramki. Dopiero przed końcem spotkania Aquino strzelił "naszą" pierwszą bramkę. Grecy zdobyli trzy gole, ale to my wygrywamy 3:1.

 

Panathinaikos - Villarreal 1:3 (sam. 2x, Aquino)

 

Villarreal - Getafe

[5/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Uchoa, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Cóż mogę napisać o tym spotkaniu? Może od tego, że było cholernie nudne? Niestety w 40 minucie Mario musiał opuścić plac gry, bo sędzia zdecydował się pokazać mu czerwoną kartkę. Od tamtej pory próbowaliśmy nieśmiało atakować, a przeciwnikowi chyba remis odpowiadał, bo też bardzo niemrawo parli do przodu. Czy my w końcu wygramy w lidze?

 

Villarreal - Getafe 0:0

 

 

Betis - Villarreal

[6/38]

 

Iliev - Campins, Fazio, Insua, Costa - Uchoa, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Narzekałem na remisy, no to się doczekałem. Do przerwy przegrywaliśmy już 1:0, a Betis pokazał, że jest naprawdę dobrym zespołem. Po zmianie stron udało nam się po stałym fragmencie gry wyrównać, ale niedługo później znowu notujemy stratę gracza wskutek czerwonej kartki, tym razem "ofiarą" sędziego padł Uchoa. Kilka minut później grę w przewadze wykorzystali gospodarze i wprawdzie nie remisujemy, ale też nie wygrywamy.

 

Betis - Villarreal 2:1 (Fazio)

 

Villarreal - Espanyol

[7/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Darder, Pina, Bruno - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Zmiany. Nie mogłem już dłużej czekać na polepszenie gry, zwłaszcza po ostatniej porażce. Dlatego też jak widać - zmieniłem całą trójkę pomocników środkowych. Efekt? W doliczonym czasie gry wreszcie trafił Juanmi, po zmianie stron rywale wyrównali, ale obudził się dziś też drugi z zawodników, którzy odpowiedzialni są za bramki, a więc Dos Santos. Siódemka okazała się niezwykle szczęśliwa.

 

Villarreal - Espanyol 2:1 (Juanmi, Dos Santos)

 

Liga Europy

Villarreal - Liverpool

[2/6]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Bruno, Darder, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Najtrudniejsze spotkania, wielki Liverpool przyjechał do małego Villarreal. Przyjechał i strzelał bramki, wprawdzie do przerwy 0:0, ale po zmianie strony już zaczęli strzelanie. Dla nas plusem, było to, że nie były to gole do jednej bramki. Tak, ponownie samobój na naszą korzyść. Na pewno remis to świetny rezultat dla nas.

 

Villarreal - Liverpool 1:1 (sam.)

 

Rayo - Villarreal

[8/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Trigueros, Pina, Gomez - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

W końcu zagraliśmy ze słabszym rywalem w lidze. Tu mogliśmy się podnieść po niezbyt udanym początku, zwłaszcza, że ostatnio notujemy już małą tendencję rosnącą. Prawdziwy koncert dał Juanmi, który zaliczył pierwszy hattrick w naszych barwach. Jedno trafienie Dos Santosa przypieczętowało pewne trzy punkty. Pod koniec jeszcze padły dwie bramki - po jednej dla dla każdej drużyny.

 

Rayo - Villarreal 1:5 (Juanmi 3x, Trigueros, Dos Santos)

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Całkiem spoko, zero presji ;) Chociaż ciągle pamiętam, że grali w 1/2 LM... Miałem uratować ich od spadku, wygraliśmy LE i też do niej awansowaliśmy. Teraz mierzę w czwórkę.

 

 

Villarreal - Levante

[9/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Paulista, Costa - Darder, Pina, Bruno - Moi Gomez - Pereira, Juanmi

 

W tym spotkaniu nie mógł wystąpić lekko kontuzjowany Dos Santos, w sumie to liczyłem, że i bez niego sobie poradzimy, w końcu jak do tej pory nie jest aż takim liderem, jakim był w końcówce poprzedniego sezonu. Zastępował go Gomez i całkiem nieźle sobie poradził, aczkolwiek ogólnie zagraliśmy bardzo słaby mecz. Niestety jak widać - nie możemy jeszcze teraz gromić wzdłuż i wszerz, wciąż czegoś nam brakuje.

 

Villarreal - Levante 1:0 (Moi Gomez)

 

 

Liga Europy

Partizan Belgrad - Villarreal

[3/6]

 

Iliev - Campins, Fazio, Insua, Costa - Pina, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Moreno, Juanmi

 

Mamy dużą dozę szczęścia w tym sezonie, po raz kolejny na początku rywale umilają nam pobyt na ich terenie, strzelając samobója już na starcie spotkania. Wycieczka do Belgradu była o tyle przyjemniejsza, że szybko zdobyliśmy drugą bramkę, a jej strzelcem powracający do składu Dos Santos. Niestety po zmianie stron za bardzo się rozluźniliśmy, czego efektem były dwie bramki dla gości. O mały włos, a skończyło by się zatem klapą, dobrze jednak, że mieliśmy Dos Santosa, który wypoczęty w tym spotkaniu strzela zwycięskiego gola na miarę trzech punktów już w doliczonym czasie gry.

Sytuacja po 3 kolejkach w grupie:

 

1. Villarreal 7

2. Liverpool 7

3. Panathinaikos 3

4. Partizan 0

 

Partizan - Villarreal 2:3 (sam., Dos Santos 2x)

 

 

 

Villarreal - Sporting

[10/38]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Trigueros, Pina, Cani - Dos Santos - Agra, Juanmi

 

Powrót do szarej codzienności, czyli rozgrywek ligowych. Wciąż jak widać szukam kogoś do pary z Juanmim, bo tylko z jego gry mogę być zadowolony. Fajnie, że wykurował się kapitan Cani, zawodnika jest już wiekowy, ale wciąż sporo daje drużynie, zwłaszcza po tak dobrym ostatnim sezonie. Tym razem to my graliśmy w przewadze, od 30 minut już goście musieli się bronić, toteż ich wynik strzałów na naszą bramkę - jeden - jakoś nie dziwi. Natomiast nie mogę być zadowolony z jednej bramki, którą udało nam się strzelić - to za mało jak na to, kto był naszym rywalem oraz, że graliśmy w przewadze.

 

Villarreal - Sporting 1:0 (Mario)

 

 

Almeria - Villarreal

[11/38]

 

Iliev - Mario, Iniguez, Paulista, Costa - Bruno, Pina, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Tak mecz za meczem i proszę - już jedenasta kolejka się zrobiła, prawie półmetek sezonu. Nie lubię zmieniać składu, ale czasami muszę, tutaj problemem nie zawsze jest dyspozycja, lecz kartki, kontuzje oraz słaba kondycja. No i jak taki zawodnik raz na jakiś czas zasiądzie na ławce - dobrze mu to zrobi, dla rywalizacji. Z Almerią zagraliśmy świetne spotkanie, jedno z takich, jakie chciałbym abyśmy grali co tydzień. Tak trochę barcelońsko za mojej kadencji zagraliśmy. Wygrana 4:1, a więc i efektowna.

 

 

Almeria - Villarreal 1:4 (Dos Santos, Pereira, Bruno, Trigueros)

 

Villarreal - Sewilla

[12/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Costa - Cani, Pina, Trigueros - Dos Santos - Agra, Juanmi

 

Narzekałem na trudny początek terminarzowy, bo i Bilbao i Malaga i Atletico, ale potem miałem pewien komfort - słabsze drużyny z ligi, teraz czas na poważniejszego rywala. Wprawdzie Sewilla to już to samo, co kiedyś, ale wciąż czołówka hiszpańskich klubów. Mecz był "taktycznymi szachami" nam udało się wyłączyć ofensywę rywala niemal całkowicie, natomiast nasz atak nie funkcjonował tego dnia tak pięknie jak ostatnio. Jednak tego dnia nie zawiódł Juanmi, dając nam trzy punkty na trzy minuty przed końcem spotkania.

 

Villarreal - Sewilla 1:0 (Juanmi)

Odnośnik do komentarza

na poczatku to wygladalo, ze remis na remisie, remisem bedzie poganial :P ale chyba sie troche wreszcie ogarneliscie :P

 

Niby remisy, ale w czubie jesteśmy :P

 

--

 

Liga Europy

Villarreal - Partizan Belgrad

[4/6]

 

Iliev - Mario, Fazio, Insua, Costa - Pina, Gomez, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Rewanż z Partizanem musieliśmy zagrać stanowczo, gdyż zwycięstwo dawało nam awans, już w czwartej kolejce, co też wiązało się z możliwością gry rezerwowych w pozostałych spotkaniach. Podopieczni chyba doskonale zrozumieli przekaz, bo od razu przystąpili do ataków. Po 20 minutach prowadziliśmy już 2:0 po bramkach Juanmiego i Dos Santosa. Chwila grozy była, kiedy Partizan miał okazję zbliżyć się do nas na jedną bramkę, ale ich gracz przestrzelił rzut karny. Zeszło z nas ciśnienie i mogliśmy już delektować się grą, dobijając rywala jeszcze dwoma bramkami.

 

Villarreal - Partizan 4:0 (Juanmi, Dos Santos, Mario, Fazio)

 

Majorka - Villarreal

[13/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Adrian - Gomez, Pina, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Majorka, kojarzy się przede wszystkim z wypoczynkiem, wakacjami i ogólnie "nicnierobieniem". Tymczasem my musieliśmy wykazać się ogromną pracowitością, chociaż przyznam, że świetnie nam się grało w tych warunkach. Kolejne spotkanie z cyklu "idealne". Wreszcie świetnie zagrał Pereira, popisując się hattrickiem, świetnie Dos Santos - dwa gole. Mało? No, jeszcze jednego gola dorzuciliśmy, tak jak i rywale. Na pewno nasze "wakacje" na Majorce będziemy wspominać... niezwykle ciepło.

 

Majorka - Villarreal 1:6 (Pereira 3x, Dos Santos 2x, Pina)

 

Villarreal - Granada

[14/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Paulista, Adrian - Gomez, Pina, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Granada to rewelacja tych rozgrywek. Zajmuje miejsce w przedziale 3-5 czyli podobnie jak my. Postawili również i nam ciężkie warunki, do przerwy było 0:0, co nie ukrywam - patrząc matematycznie mnie zadowalało, ale ja pragnę wygrywać. Z naszej strony uderzył Mario, ale rywale odpowiedzieli golem De Marcosa, a więc status quo został zachowany.

 

Villarreal - Granada 1:1 (Mario)

 

Liga Europy

Villarreal - Panathinaikos

[5/6]

 

Fernandez - Campins, Viotti, Iniguez, Borja - Darder, Uchoa, Cani - Agra - Aquino, Moreno

 

Jak widać powyżej, dokładnie inna jedenastka niż ostatnio. Mieliśmy zagwarantowany awans, a jakoś mi nie zależy na pierwszym miejscu. No dobra, może trochę, ale liga w tym roku jest priorytetem, odpoczynek dla podstawowych graczy i szansa pokazania się zmiennikom jak najbardziej wskazana. A mecz? Niestety zero zero, ale Liverpool też zremisował, więc o pierwsze miejsce będzie decydujące bezpośrednie starcie.

 

Villarreal - Panathinaikos 0:0

 

Villarreal - Real Sociedad

[15/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Adrian - Iniguez, Pina, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Jak wspominałem już, Sociedad to zespół liczący się w czołówce w tym sezonie. Musieliśmy być ostrożni i pod żadnym pozorem nie lekceważyć rywali. Graliśmy dość zachowawczo, dwukrotnie jednak groźne ukłuliśmy, co dało nam dwubramkowe prowadzenie i pewną grę w pozostałej części spotkania. Nie wytrzymaliśmy jednak z czystym kontem, ale 2:1 to świetny wynik.

 

Villarreal - Sociedad 2:1 (Pina, Pereira)

 

 

W telegraficznym skrócie mecze rezerwowych:

 

Sant Andreu - Villarreal 0:0

Villarreal - Sant Andreu 4:1

Liverpool - Villarreal 0:5

 

Pierwsze dwa spotkania to w ramach 4 rundy pucharu Króla, pierwszy mecz... przemilczę, ale w rewanżu pokazali już klasę. Za to chyba spotkania w ramach ostatniej kolejki fazy grupowe LE chyba również nie ma co komentować, nie? Przypominam, grali rezerwowi ;) My teraz mamy na rozkładzie Barcelonę, a potem Real Madryt i Walencję. W 5 rundzie pucharu zagramy z Majorką, he he.

W Lidze Europy natomiast los skojarzył nas z Marsylią.

 

W 2015 miałem do rozegrania jeszcze tylko dwa spotkania towarzyskie jako selekcjoner Kamerunu, na pierwszy pomijając przy powołaniu kilku najlepszych graczy - z Brazylią, drugi natomiast zagraliśmy w pełnym składzie - z Cyprem. Z Canarinhos przegraliśmy 5:2, z Cyprem zremisowaliśmy 2:2. Nie były to dobre występy. Rozlosowano natomiast już grupy eliminacji MŚ, znaleźliśmy się w jednej z Lesotho, Togo i Republiką Zielonego Przylądka.

Odnośnik do komentarza

Barcelona - Villarreal

[16/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Adrian - Cani, Uchoa, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

 

Pikantny pojedynek, na który czekam od początku sezonu, rok temu klub tylko odbudowywałem i był remis, dziś Villarreal jest już niemal całkowicie moim klubem. Rywala chcieliśmy zaskoczyć i udało nam się, niespodziewani, że tak szybo przejmiemy inicjatywę, Katalończycy pogubili się w defensywie, w efekcie Dos Santos, były gracz Barcelony, który doskonale zna rangę meczu dla mnie, strzelił gola, po którym objęliśmy prowadzenie. Następnie pozwoliliśmy grać Katalończykom, co jakiś czas groźnie kontrując. Niestety błąd popełnił Iliev i dał się przelobować, ale trzeba przyznać, strzał Fabregasa to klasa sama w sobie. Przez długi czas wynik ten się utrzymywał, kiedy to w 88 minucie, niefortunne zagranie wzdłuż linii obronnej notują rywale, tor lotu piłki przecina Dos Santos i będąc sam na sam z Ter Stegenem nie daje mu szans, co za euforia! To jeszcze nic, rozzłoszczona Barcelona bije głową w mur, a my - jasne! - kontrujemy, po w doliczonym czasie gry Pereira ustala wynik meczu. Coś pięknego.

 

Barcelona - Villarreal 1:3 (Dos Santos 2x, Pereira)

 

Real Madryt - Villarreal

[17/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Darder, Bruno, Iniguez - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

O ile Barcelona zbytnio się nie zmieniła tak w Realu widać zmiany pełną gębą. W ataku mamy Suareza i Ramireza z nowych. W pomocy jest Gundogan, za to cała obrona - Santon, Lovren i Peruzzi to nowe twarze. Nic to jednak - na nas to za mało, emocji wprawdzie niewiele, ale wynik dobry.

 

 

Real Madryt - Villarreal 0:0

 

Villarreal - Valencia

[18/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Pina, Bruno, Iniguez - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Droga krzyżowa trwa w najlepsze... Teraz chociaż gramy u siebie i uwaga - na mecz przybyło aż 23 tysiące widzów - to chyba komplet! O ile z Realem wymęczyliśmy ten remis tak z Walencją szło nam pięknie, najpierw Pereira na 1:0 i od razu lepiej się nam grało, a rywale jakoś też nie kwapili się do odrabiania strat. Podwyższył Paulista, a odpowiedział tylko raz Keita.

 

Villarreal - Valencia 2:1 (Pereira, Paulista)

 

Villarreal - Celta Vigo

[19/38]

 

Iliev - Mario, Insua, Fazio, Adrian - Cani, Uchoa, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Jesień kończymy meczem z groźną, będącą w górnej części tabeli Celtą. Jak widać wymianie uległ środek pola, co wyszło nam na dobre. Chociaż Cani się lekko sfoszył i... chce odejść do innego klubu, zmienić otoczenie, a ja myślałem, że on już na emeryturę będzie szedł...Dwa gole Juanmiego dają nam trzecie miejsce na półmetku rozgrywek, cztery punkty straty do Realu i siedem do Barcelony. Nad czwartą Granadą też cztery punkty przewagi.

 

W Pucharze Hiszpanii eliminujemy Majorkę (1:0, 1:1) i w 1/4 gramy z ... Barceloną.

 

Z klubem w styczniu pożegnał się Agra (6,25 mln euro do Schalke) oraz Pantić z rezerw. Przyszedł środkowy pomocnik Ekeng Ekeng za 600 tysięcy, bo kończył mu się kontrakt oraz Lionel Messi! Tak to nie żart... i to w promocyjnej cenie!

 

http://imagizer.imageshack.com/img674/6168/6aef35.png

http://imagizer.imageshack.com/img912/1602/875daa.png

 

Obydwoje z mojej kadry ;)

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Osasuna - Villarreal

[20/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Adrian - Pina, Uchoa, Ekeng Ekeng - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Taki lekki przerywnik między ciężkimi spotkaniami. Zadebiutował w pierwszym składzie Ekeng Ekeng i spisał się całkiem nieźle, chociaż w 90 minucie musiał opuścić boisko z powodu lekkiego urazu. To spotkanie rozegraliśmy koncertowo, chociaż co rusz zmieniam środkową formację - reszta gra idealnie, a zmiany podyktowane są jedynie słabą kondycją grajków, trzeba jednak oddać, że środkowi pomocnicy biegają najwięcej. Dzieło zniszczenia rozpoczął Dos Santos już w 5 minucie, potem podwyższył na 2:0, swoje trzy grosze, a właściwie po jednej bramce dorzucili też Juanmi i Pereira.

 

Osasuna - Villarreal 1:4 (Dos Santos 2x, Juanmi, Pereira)

 

Villarreal - Athletic

[21/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Adrian - Pina, Uchoa, Trigueros - Dos Santos - Pereira, Juanmi

 

Wiedziałem, że z Baskami będzie ciężko, ale mecz był kapitalny. Z naszej strony idealnie spotkanie rozegrał Pereira, który popisał się hattrickiem, co było jednak zbyt małym osiągnięciem tego dnia, aby zapewnić nam trzy punkty. Baskowie pokazali pazur i charakter, jak to oni i zdołali wywieźć dla siebie cenny punkt. Dla nas dobra nowina - Real nie miażdży już jak rok temu razem z Barceloną... gubią punkty, oj gubią...

 

Villarreal - Athletic 3:3 (Pereira 3x)

 

 

Villarreal - Atletico

[22/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Pina, Uchoa, Trigueros - Dos Santos - Aquino, Juanmi

 

Był Athletic, to teraz czas na Atletico. Zaczynają się problemy, kontuzje. Po świetnej ostatniej kolejce, w tej nie mogłem skorzystać z Pereiry, mecz był wyjątkowo nudny, mam wrażenie, że wszystkie moje spotkania z ekipami z Madrytu takie są. W końcu urwał się Juanmi i pokazał klasę, lobując bramkarza gości, dając nam trzy punkty.

 

Villarreal - Atletico 1:0 (Juanmi)

 

Malaga - Villarreal

[23/38]

 

Iliev - Campins, Paulista, Fazio, Costa - Bruno, Ekeng Ekeng, Trigueros - Moi Gomez - Dos Santos, Juanmi

 

Kolejne urazy, kontuzje, zmęczenia, a kadra? W pomocy szeroka, w obronie odpowiednia, ale w ataku - słabo. Kontuzjowani są Aquino, Pereira i Moreno, co daje mi tylko Juanmiego z atakujących, z konieczności więc w ataku występuje Dos Santos. Miałem kupić kogoś do ataku zimą, ale nie znalazłem nikogo przyzwoitego w tej cenie, chociaż ostrzyłem pazurki na Dentinho z Realu (junior) i Dongou z Barcelony, ale byli za drodzy. Z Malagą był trudny mecz, na starcie dostaliśmy potężny cios i gospodarze prowadzili 1:0. Wyrównał z karnego Dos Santos, ale oni w doliczonym czasie gry znowu wyszli na prowadzenie. Pięknie się zrewanżowaliśmy - również golem do szatni - ale w drugiej połowie.

 

Malaga - Villarreal 2:2 (Dos Santos, Gomez)

 

Getafe - Villarreal

[24/38]

 

Iliev - Mario, Paulista, Fazio, Costa - Bruno, Ekeng Ekeng, Pina - Trigueros - Dos Santos, Juanmi

 

Znowu kolejny żmudny mecz, dzięki Bogu, znowu do szatni i znowu dla nas - Juanmi ratuje nam trzy punkty, a ja jak najszybciej zapominam o tej męczarni.

 

Getafe - Villarreal 0:1 (Juanmi)

 

Po 24 kolejkach:

 

1. Barcelona 59

2. Villarreal 51

3. Real 48

4. Sevilla 39

 

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...