Keith Flint Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 farmy ci robotnicy budują. Ja zawsze kupuje z 2-3 na starcie gry i daje im przydział automatyczny Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 automatyczny ? jak to zrobić w sensie sami beda budować ? kurde ale czad Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Przecież miasto zawsze trzeba dobić jednostką, która walczy w zwarciu. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 24 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 24 Lutego 2014 Smetek w rozkazach jednostki masz taką ikonkę, która rozwija dodatkowe rozkazy i tam jest "automatyzacja". Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Skończyłem pierwszą rozgrywkę w Civ5 i niestety przegrałem, ale w bardzo emocjonującym wyścigu. Ok.1920 roku na Świecie liczyły się tylko dwa kraje. Moja Francja i Niemcy. Oba wybrały różne drogi do wygranej. Ja chciałem wygrać kulturowo, Niemcy technologicznie. Całą produkcję przestawiłem na kulturę, stawiałem we wszystkich miastach opery, muzea itd., budowałem cuda kulturalne - Operę w Sydney, Wieżę Eiffla, a Niemcy budowali w tym samym czasie części statku kosmicznego. Oni mieli zbudowaną połowę statku, a mi brakowało 3 elementów w piątym ustroju. Zastanawiałem się, czy nie posłać na Berlin atomówki, ale nie miałem rakiet, a Niemcy znajdowali się na innym kontynencie, więc byli poza zasięgiem moich bombowców. Ostatecznie rozpocząłem projekt Utopia, kiedy Niemcom brakowało dwóch elementów SK. Skompletowali je 6 tur przed planowanym ukończeniem Utopii w Paryżu. Przegrałem o włos ;) Ogólnie strasznie szybko szła rozgrywka bo już pod koniec XIX w. miałem pierwsze czołgi, a niedługo później pierwsze samoloty. Umowy naukowe dają duży bonus więc warto je brać, ale raczej ze słabszymi cywilizacjami, bo dzięki tym umowom Niemcy mogli tak szybko się rozwinąć. Teraz spróbuję jakiejś innej drogi do wygranej. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Hmm, no ja jakoś do tych umów nie jestem przekonany bo nie zaobserwowałem jakiegoś wielkiego wzrostu nauki. Cytuj Odnośnik do komentarza
szramek Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Bo ona działa inaczej niż się można spodziewać. Nie daje żadnego bonusu co turę, tylko jeden duży bonus po 30 turach. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 25 Lutego 2014 Udostępnij Napisano 25 Lutego 2014 Domyślam się, ale właśnie ja tego bonusu nie zauważyłem. Następnym razem będę się musiał lepiej przyjrzeć. Cytuj Odnośnik do komentarza
jmk Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Moja gra właśnie dobiegła końca, taka na początek. Ukończyłem ją w 1896 roku, kiedy to moje cztery jednostki czołgów zrównały z ziemią Berlin W 1700 roku padła Rosja, a w 1800 praktycznie bez walki - Anglia, wszystko oczywiście przez moją armię. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 5 Marca 2014 Udostępnij Napisano 5 Marca 2014 Ja ostatnio w 1946 odniosłem zwycięstwo... technologiczne. Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 szacun, ja do tej pory grałem 2 razy i mimo wszystko musiałem podbić rywali ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Keith Flint Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 Nie przejmuj się, ja też nie umiem inaczej grać, niz na podbój. O ile kiedyśtam udało mi się wygrać technologicznie, to ani razu kulturalnie nie udało mi się wygrać. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 Żebym to się ja jeszcze nastawił na takie zwycięstwo, obrał jakąś taktykę. Zwykły fart. Jakoś musiałem szybko osiągnąć przewagę technologiczną i później ta różnica się tylko pogłębiała. Również udało mi się stworzyć religię, która zdobyła praktycznie cały kontynent (z dwóch w grze). Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 Ja nigdy nie osiągnąłem militarnego zwycięstwa, bo jakoś nie jestem fanem wojen w Civ, są zbyt kosztowne. Wolę zasoby inwestować w budynki i robotników. Choć niemal zawsze przyrzekam sobie, że na każde dwa-trzy budynki w mieście wybuduję jedną jednostkę, to kończy się to całkowicie odmiennymi proporcjami Ponadto staram się na starcie budować pierwsze miasta możliwie daleko od stolicy, by jak najwięcej miejsca zostawić "wewnątrz" tak zakreślonego terytorium i tam budować kolejne miasta. Ma to na celu zagarnięcie możliwie największej powierzchni bez wojen, co zwiększa szanse na pozyskanie potencjalnych surowców, które "wyskakują" dopiero wtedy, gdy pokojowa ekspansja jest w zasadzie niemożliwa. W sumie agresywne wojny w CivV toczyłem tylko po to by uzyskać dostęp do węgla, ropy, aluminium czy uranu, jeśli nie udało mi się ich uzyskać przez ekspansję pokojową. Cytuj Odnośnik do komentarza
Feanor Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 A ja prawie nie potrafię odnosić innych zwycięstw niż militarne Ostatnio w Brave New World wygrałem Polakami technologicznie (i kiedyś tam wcześniej też wysyłałem statek na Alfę), ale nigdy nie osiągnąłem żadnego innego, nawet za bardzo nie wiem, jak się je osiąga Cytuj Odnośnik do komentarza
klinsmann Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 czyli te 3 wlasne miasta to mit ? Cytuj Odnośnik do komentarza
me_who Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 W BNW kulturalne jest dość proste, dyplomatyczne także. Może są bardziej pracochłonne. W kulturalnym skupiasz się na budowaniu cudów oraz budynków kulturalnych oraz na "hodowaniu" wielkich pisarzy/kompozytorów/malarzy, których dzieła wystawiasz w zbudowanych teatrach/operach/muzeach itp. Później kluczowa jest zabawa w Indianę Jonesa, bo wraz z wynalezieniem Archeologii musisz jak najszybciej "złupić" te miejscówki, które pojawiają się na mapie jako wykopaliska i powstawiać wykopane fanty w swoich muzeach :] To wszystko dodaje punktów kulturalnych i czyni twoją kulturę bardziej i bardziej wpływową. Bardzo duże znaczenie ma też religia. Dyplomatyczne najłatwiej osiągnąć dzięki licznej populacji, religii i utrzymywaniu dobrych stosunków z miastami-państwami. W końcu uda się przegłosować zwycięstwo na którejś z sesji ONZ czy tam Światowego Kongresu. czyli te 3 wlasne miasta to mit ? Nie, bo każde nowe miasto zwiększa koszt "kulturowy" opracowywania projektów społecznych. Mając małe państwo stosunkowo szybko opanowujesz kolejne, aż odblokowujesz Project Utopia. Ale to jest w CivV bez Brave New World. Cytuj Odnośnik do komentarza
olfeusz Napisano 8 Marca 2014 Udostępnij Napisano 8 Marca 2014 No właśnie, Brave New World, kiedyś mam nadzieję, że trafię na jakąś promocję bo bardzo fajnie rozbudowuje grę. Wydaje mi się też, że spokojnie można rozbudowywać swoje miasta jak i przy okazji iść w armię, kwestia odpowiednich proporcji. No i nie da się grać bez armii bo raz, dwa nas zaatakuje przeciwnik i przynajmniej trzeba mieć coś do obrony. Wiadomo, łatwiej się bronić niż atakować więc armia nie musi być aż tak wielka. Na jakim poziomie trudności gracie? Na normalu dotąd ukończyłem trzy gry z czego dwie wygrałem, ale już ten wyższy to póki co za wysokie progi. Cytuj Odnośnik do komentarza
tio Napisano 22 Marca 2014 Udostępnij Napisano 22 Marca 2014 Trochę uproszczone zasady, zabawowa grafika i sterowanie padem - trochę wydawało mi się to dziwne ale konsolowa wersja Cywilizacji (Revolution) wciąga i jest wymagająca. Syndrom "jeszcze jedna tura" działa i sprawia, że ostatnio chodzę niewyspany. Cytuj Odnośnik do komentarza
messinho Napisano 22 Marca 2014 Udostępnij Napisano 22 Marca 2014 No właśnie, Brave New World, kiedyś mam nadzieję, że trafię na jakąś promocję bo bardzo fajnie rozbudowuje grę. Myślę, że warto - http://sklep.gry-online.pl/KartaProduktu.aspx?id=6074&k=civilization-v-nowy-wspanialy-swiat Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.