Skocz do zawartości

Sid Meier's Civilization


Ingenting

Rekomendowane odpowiedzi

Skończyłem pierwszą rozgrywkę w Civ5 i niestety przegrałem, ale w bardzo emocjonującym wyścigu. Ok.1920 roku na Świecie liczyły się tylko dwa kraje. Moja Francja i Niemcy. Oba wybrały różne drogi do wygranej. Ja chciałem wygrać kulturowo, Niemcy technologicznie. Całą produkcję przestawiłem na kulturę, stawiałem we wszystkich miastach opery, muzea itd., budowałem cuda kulturalne - Operę w Sydney, Wieżę Eiffla, a Niemcy budowali w tym samym czasie części statku kosmicznego. Oni mieli zbudowaną połowę statku, a mi brakowało 3 elementów w piątym ustroju. Zastanawiałem się, czy nie posłać na Berlin atomówki, ale nie miałem rakiet, a Niemcy znajdowali się na innym kontynencie, więc byli poza zasięgiem moich bombowców. Ostatecznie rozpocząłem projekt Utopia, kiedy Niemcom brakowało dwóch elementów SK. Skompletowali je 6 tur przed planowanym ukończeniem Utopii w Paryżu. Przegrałem o włos ;)

Ogólnie strasznie szybko szła rozgrywka bo już pod koniec XIX w. miałem pierwsze czołgi, a niedługo później pierwsze samoloty. Umowy naukowe dają duży bonus więc warto je brać, ale raczej ze słabszymi cywilizacjami, bo dzięki tym umowom Niemcy mogli tak szybko się rozwinąć. Teraz spróbuję jakiejś innej drogi do wygranej.

Odnośnik do komentarza

Moja gra właśnie dobiegła końca, taka na początek. Ukończyłem ją w 1896 roku, kiedy to moje cztery jednostki czołgów zrównały z ziemią Berlin :) W 1700 roku padła Rosja, a w 1800 praktycznie bez walki - Anglia, wszystko oczywiście przez moją armię.

Odnośnik do komentarza

Żebym to się ja jeszcze nastawił na takie zwycięstwo, obrał jakąś taktykę. Zwykły fart. Jakoś musiałem szybko osiągnąć przewagę technologiczną i później ta różnica się tylko pogłębiała. Również udało mi się stworzyć religię, która zdobyła praktycznie cały kontynent (z dwóch w grze).

Odnośnik do komentarza

Ja nigdy nie osiągnąłem militarnego zwycięstwa, bo jakoś nie jestem fanem wojen w Civ, są zbyt kosztowne. Wolę zasoby inwestować w budynki i robotników. Choć niemal zawsze przyrzekam sobie, że na każde dwa-trzy budynki w mieście wybuduję jedną jednostkę, to kończy się to całkowicie odmiennymi proporcjami :keke: Ponadto staram się na starcie budować pierwsze miasta możliwie daleko od stolicy, by jak najwięcej miejsca zostawić "wewnątrz" tak zakreślonego terytorium i tam budować kolejne miasta. Ma to na celu zagarnięcie możliwie największej powierzchni bez wojen, co zwiększa szanse na pozyskanie potencjalnych surowców, które "wyskakują" dopiero wtedy, gdy pokojowa ekspansja jest w zasadzie niemożliwa. W sumie agresywne wojny w CivV toczyłem tylko po to by uzyskać dostęp do węgla, ropy, aluminium czy uranu, jeśli nie udało mi się ich uzyskać przez ekspansję pokojową.

Odnośnik do komentarza

A ja prawie nie potrafię odnosić innych zwycięstw niż militarne :lol: Ostatnio w Brave New World wygrałem Polakami technologicznie (i kiedyś tam wcześniej też wysyłałem statek na Alfę), ale nigdy nie osiągnąłem żadnego innego, nawet za bardzo nie wiem, jak się je osiąga :lol:

Odnośnik do komentarza

W BNW kulturalne jest dość proste, dyplomatyczne także. Może są bardziej pracochłonne.

 

W kulturalnym skupiasz się na budowaniu cudów oraz budynków kulturalnych oraz na "hodowaniu" wielkich pisarzy/kompozytorów/malarzy, których dzieła wystawiasz w zbudowanych teatrach/operach/muzeach itp. Później kluczowa jest zabawa w Indianę Jonesa, bo wraz z wynalezieniem Archeologii musisz jak najszybciej "złupić" te miejscówki, które pojawiają się na mapie jako wykopaliska i powstawiać wykopane fanty w swoich muzeach :] To wszystko dodaje punktów kulturalnych i czyni twoją kulturę bardziej i bardziej wpływową. Bardzo duże znaczenie ma też religia.

 

Dyplomatyczne najłatwiej osiągnąć dzięki licznej populacji, religii i utrzymywaniu dobrych stosunków z miastami-państwami. W końcu uda się przegłosować zwycięstwo na którejś z sesji ONZ czy tam Światowego Kongresu.

 

 

czyli te 3 wlasne miasta to mit ?

 

Nie, bo każde nowe miasto zwiększa koszt "kulturowy" opracowywania projektów społecznych. Mając małe państwo stosunkowo szybko opanowujesz kolejne, aż odblokowujesz Project Utopia. Ale to jest w CivV bez Brave New World.

Odnośnik do komentarza

No właśnie, Brave New World, kiedyś mam nadzieję, że trafię na jakąś promocję bo bardzo fajnie rozbudowuje grę. Wydaje mi się też, że spokojnie można rozbudowywać swoje miasta jak i przy okazji iść w armię, kwestia odpowiednich proporcji. No i nie da się grać bez armii bo raz, dwa nas zaatakuje przeciwnik i przynajmniej trzeba mieć coś do obrony. Wiadomo, łatwiej się bronić niż atakować więc armia nie musi być aż tak wielka.

 

Na jakim poziomie trudności gracie? Na normalu dotąd ukończyłem trzy gry z czego dwie wygrałem, ale już ten wyższy to póki co za wysokie progi.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Trochę uproszczone zasady, zabawowa grafika i sterowanie padem - trochę wydawało mi się to dziwne ale konsolowa wersja Cywilizacji (Revolution) wciąga i jest wymagająca. Syndrom "jeszcze jedna tura" działa i sprawia, że ostatnio chodzę niewyspany.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...