Skocz do zawartości

Malutka pomyłka - Ogromna różnica


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Football Manager 2013 (13.1.3)

Baza danych: Duża

Ligi: Podgląd na wszystkie, grywalne: Anglia (1-9), Chorwacja (1-2), Hiszpania (1-3), Polska (1-3)

Rano obudził mnie telefon:

-Siemka, stary. Jak tam przed robotą?

-Hahaha, bardzo śmieszne, Chris. Też będę się z ciebie śmiał, jak cię zwolnią.

-A ty się dziwisz, że cię wylali? Człowieku, w 3 lata spadłeś 2 razy! Nie rozumiem, jak można spuścić I-ligowca w 3 lata do III ligi!

-Dzięki, pomogłeś mi się z tym oswoić. Jakbym potrzebował takiego pocieszenia raz jeszcze to bądź pewny, że zadzwonię!

 

Wściekły rzuciłem słuchawką. Ludzie już za grosz nie mają empatii. Szybko się ubrałem i ruszyłem po gazetę, aby przejrzeć oferty pracy. Jakoś w końcu muszę zacząć zarabiać… Nic. Znowu nic. Po raz kolejny nic nie ma. W sumie ciężko się dziwić. Ogłoszeń o poszukiwania menedżera piłkarskiego nie umieszcza się w gazecie. Wygląda na to, że przez najbliższe dni będę musiał pogodzić się z brakiem roboty. Nagle znowu zadzwonił telefon:

-Słuchaj, przepraszam, nie powinienem się z ciebie tak naśmiewać. Potrzebujesz wsparcia, a nie kopa w dupę.

-No cóż, dzięki. Co rozumiesz poprzez wsparcie?

-Pomogę Ci znaleźć klub. Nawet już kilka znalazłem, podesłałem twoje CV i mamy odzew na jedno zgłoszenie.

-Serio?! Jaki klub?

-Powiem Ci jedno – Norwich!

-Norwich?! Zespół z Premier League?! I ci mnie chcą?!

-No najwyraźniej, proszą o szybką odpowiedź. W sumie za moment mam do nich zadzwonić. Zgadzasz się?

-No pewnie! Klub z Premier League. Tego jeszcze nie było!

-Dobra to ja dzwonię z odpowiedzią, a ty czekaj na telefon.

 

Nie mogę w to uwierzyć! Mam prowadzić klub z Premier League! Ciekawe, jakie postawią przede mną cele, ile będę zarabiał i takie tam! Już nie mogę się doczekać!

 

-No słuchaj, załatwione. Jutro jedziesz do siedziby klubu i witamy pana menedżera! Podpisujesz kontrakt!

-Świetne wieści! Dzięki stary, nie wiem, jak ci się odwdzięczę!

-Nie musisz, cała przyjemność po mojej stronie. Adres siedziby dostaniesz zaraz na maila. To na razie panie menedżerze.

-Siemka.

 

A więc jednak moje marzenie się spełniło. Premier League, nadchodzę!

Odnośnik do komentarza

A więc jednak moje marzenie się spełniło. Premier League, nadchodzę!

 

Następnego dnia pełen nerwów pojechałem do Norwich. Moim oczom ukazała się siedziba klubu. Z tym że wyobrażałem sobie to wszystko jakoś inaczej. Nie były to standardy na klub z Premier League, ale jakiś amatorski klubik. No ale książki nie ocenia się po okładce.

Od razu na wejściu przedstawił mi się prezes:

-Witam nazywam się Francis Galvin. Witamy w Norwich!

-Również witam. Możemy już podpisać kontrakt? Strasznie się niecierpliwię.

-Oczywiście, zapraszam do gabinetu.

 

Gdy tylko zobaczyłem kontrakt z moim nazwiskiem, podpisałem go. Od razu chciałem zobaczyć piłkarzy, z którymi będę pracował. Kasa nie jest najważniejsza, zajmę się nią później.

 

Moim oczom ukazało się 5 zawodników! Dlaczego tylko 5? Gdzie Snodgrass? Gdzie Bassong? Gdzie są gwiazdy Norwich? Po przedstawieniu się wróciliśmy do gabinetu. Musiałem spytać prezesa o kadrę:

-Dlaczego w zespole mamy tylko 5 zawodników? Gdzie jest reszta?

-To pana zadanie – Musi pan skompletować skład! Tylko tanio, bo jesteśmy bardzo biednym klubem.

 

Co?! Musiałem spojrzeć na kontrakt. Zamarłem, gdy zobaczyłem swoją pensję.

-Ale gdzie kwota mojej pensji? Nie widzę jej na kontrakcie.

-Jak to pan nie widzi? O tutaj.

-Ale tu nic nie ma! Pracuję za darmo?!

-A czego się pan spodziewał w amatorskim klubie?

-AMATORSKIM?! To nie jest Norwich City?!

-Nie… To Norwich United. Zespół grający w Eastern Countries League Premier Division. 9 klasa rozgrywkowa w Anglii.

 

Zatkało mnie. Próbowałem ukrywać moją złość i szybko się pożegnałem. Wyszedłem przed siedzibę klubu i spojrzałem na nazwę. Norwich United… To nie jest Norwich City, a ja tu teraz muszę tkwić! I co ja zrobię?! Muszę to wytrzymać. Ale nic nie zarabiam? Co ja jestem, wolontariat? Nie wierzę. Musiałem zadzwonić do Chrisa.

 

-Słuchaj! Coś ty zrobił?!

-Hahaha, słuchaj, nie mogłem się powstrzymać! Ale spójrz na to z drugiej strony. Nie miałeś pracy i nic nie zarabiałeś. Teraz już tylko nic nie zarabiasz!

-Módl się, żebyśmy się szybko nie spotkali, bo nie ręczę za siebie!

 

Idiota. Nieźle mnie wrobił, przyznaję. Ale ze mnie kretyn, dałem się zrobić, jak dziecko. Muszę jednak wypełnić mój kontrakt i pracować w tym nieszczęsnym Norwich. Czas pokaże jak będzie.

Odnośnik do komentarza

Pierwszego dnia zapoznałem się z moją bardzo szeroką kadrą:

Bramkarze:

Ben Nower

Obrońcy:

Darren Coe

Lewis Blois

Pomocnicy:

Cedrić Anselin (zarazem trener zespołu)

Napastnicy:

Paul Atkins

Śmiesznie dużo zawodników. Pomijam już fakt, że każdy z nich dostał ofertę z innych klubów, co oznacza, że każdy może nas opuścić, a my nic na to nie poradzimy, bo jesteśmy klubem amatorskim. Ruszamy na zakupy.

 

-Cześć prezesie.

-Witam, ochłonąłeś już?

-Tak, już dobrze. Mam pytanie. Jak wyglądają fundusze na transfery?

-Żartujesz sobie, tak? Tylko wolne kontrakty! Nie chcę widzieć w klubie zawodników kupionych za gotówkę! Wszyscy za darmo! Rozumiemy się?!

-Tak… Na razie.

 

Pięknie! Zapowiada się ciekawy sezon!

Na początek zajmujemy się kontraktami defensywy, czyli bramkarze i obrońcy.

 

Mecz towarzyski, 20.7.2012

Plantation Road

Norwich United – Norwich United II, 2:1

‘3 Darren Coe (sam.)

‘8 Cedrić Anselin

’16 Darren Coe

Przeciętny mecz w naszym wykonaniu. Graliśmy bardzo słabo, z tym że nasze rezerwy są totalnym dnem, dlatego wygraliśmy. Mamy dużo do poprawy.

 

Mamy pierwszy transfer. Za darmo przyszedł do nas młody utalentowany bramkarz Dale West. Na razie musi pogodzić się z rolą zmiennika, lecz ma naprawdę ogromny potencjał.

Kolejnym zawodnikiem jest mój rodak, 19-letni utalentowany skrzydłowy, Jarosław Jacek. Potencjał ma ogromny, lecz jest bardzo niedoświadczony. Dlatego jest wielką niewiadomą. To jego pierwszy klub.

Kolejnym nabytkiem jest 16-letni prawy obrońca, Phil Keen. Jest jednym z najmłodszych w ekipie, lecz i tak się wyróżnia swoim dobrym odbiorem piłki. Ważny transfer.

Kolejny dzień przyniósł 2 kolejne transfery. Pierwszym z nich jest zdolny bramkarz Shawn Warrington. Bardzo utalentowany golkiper, który za kilka lat z pewnością będzie świetnym graczem.

Drugim nabytkiem tego dnia jest Marc Cuff. Solidny młodziutki prawy defensor, który u nas rozpoczyna piłkarską karierę.

Kolejny transfer to David Morley. 20-letni dobry środkowy obrońca, który cechuje się dobrym kryciem oraz odbiorem. W sam raz do naszego klubu. Kilka lat temu należał do QPR, lecz nie rozegrał tam ani jednego spotkania.

Następny transfer to prawy obrońca Helder Morieda. Solidny prawy defensor, który grał niegdyś w Boreham.

I następny nabytek to Dom Duffy. http://i46.tinypic.com/s1qdn8.jpg Solidny środkowy obrońca, który odznacza się dobrą skocznością i szybkością. Ważne cechy, jak na obrońcę.

Kolejnym prawym obrońcą jest Rian Robinson. Ma tylko 15 lat, więc czeka go ławka rezerwowych, ale za kilka lat powinien się całkiem fajnie rozwinąć.

 

Mecz towarzyski, 28.7.2012

Plantation Road, 44 widzów

Norwich United – Lowestoft Town, 1:1

’65 Paul Atkins

’74 Sam Newson

W sumie to całkiem dobry mecz w naszym wykonaniu. Nie byliśmy faworytami, a graliśmy jak równy z równym. Obie drużyny miały swoje szanse, więc remis to sprawiedliwy wynik. Tym samym jestem coraz bardziej zadowolony z zespołu. Przydałoby się wzmocnienie ofensywy i będziemy mogli na spokojnie przygotowywać się do zbliżających się rozgrywek ligowych.

 

Wzmacniamy linię pomocy. Jako pierwszy przychodzi do nas defensywny pomocnik Brian Cubbon. Ma dopiero 16 lat, ale już widać, że jest dobrze wyszkolony technicznie. Widzę przyszłość naszego klubu.

Kolejnym zawodnikiem jest Simon Foyle. Mówiąc krótko, nie różni się on zbyt wiele od Cubbona.

I ostatni defensywny pomocnik to kolejny Polak, Damian Stępiński. Kolejny młodzieniec, który będzie rywalizował z wyżej wymienioną dwójką.

 

Mecz towarzyski, 31.7.2012

Plantation Road, 30 widzów

Norwich United – Great Yarmouth Town, 1:3

‘6 Alex Wilkins

‘7 Paul Atkins

’26 Bob Mirfin

’64 Hakeem Carthy

 

W statystykach było bardzo wyrównanie, lecz zadecydowała skuteczność. Nie wygląda to źle, ale trzeba poprawić kilka aspektów w grze defensywnej.

David Morley doznał rozcięcia ręki i nie zagra przez 9 dni.

 

Właśnie pozyskaliśmy napastnika, a jest nim 16-letni Hiszpan, Reece Heaney. Młody i zdolny zawodnik, ale tacy są właśnie Hiszpanie.

Kolejny zawodnik to 21-letni środkowy pomocnik, Sam Maude. Nie można o nim powiedzieć zbyt wiele, ale jest solidnym środkowym pomocnikiem. Jak na taki wiek, jest bardzo dobrze, a za kilka lat powinno być o wiele lepiej.

 

Liga startuje już za 5 dni, a my wciąż musimy wzmocnić ofensywę. Sporo zależy od transferów rywali.

 

Ku mojemu zdziwieniu zorganizowana została konferencja prasowa przed zbliżającym się sezonem. Nie wiedziałem, że ktoś interesuje się tu 9 ligą angielską.

-Nowy sezon już za kilka dni. Czy skład jest już dopięty na ostatni guzik?

-O defensywę się nie martwię. Zakontraktowaliśmy wielu zawodników, a co będziemy oglądać w ofensywie, czas pokaże.

-Da się zauważyć, że do Norwich sprowadzeni zostali bardzo młodzi zawodnicy. Czy to dobra taktyka?

-Mam nadzieję, głęboko w to wierzę. Ci zawodnicy za kilka lat mogą zaistnieć w wyższych ligach i miejmy nadzieję, że wciąż w moim Teamie.

-Czego można spodziewać się w nadchodzącym sezonie? Macie już jakieś cele?

-Wyznaję zasadę, że nie należy nastawiać się na konkretny cel przed sezonem, bo można się niemiło zaskoczyć. Zobaczymy, jak zagramy początek ligi i dopiero wtedy będziemy myśleć o konkretnych lokatach.

Odnośnik do komentarza

Po konferencji Galvin od razu wziął mnie na rozmowę do swojego gabinetu:

-Widzę, że mocno zacząłeś. Mamy całą kadrę.

-Nie uważam, że całą. Brakuje ofensywnych pomocników, ale miejmy nadzieję, że sobie poradzimy.

-Dobrze, ale mam jedno zastrzeżenie. Sprowadziłeś do naszego zespołu kilka młodych zawodników. Niektórzy mają 16 lat! Oni mają jeszcze szkołę!

-Ja w tym widzę korzyści na przyszłość dla naszego zespołu i być może któryś z nich zostanie objawieniem w naszym zespole.

-Wiedz, że możemy się nieprzyjemnie zdziwić.

-Ale możemy też być pozytywnie zaskoczeni.

-Wiedz też, że nie chcę słabych wyników. Być może i celowałeś wyżej niż w Norwich United, ale tu jesteś i musisz pokazać się z dobrej strony. A młodzi zawodnicy chyba ci nie pomogą.

-Miałem wolną rękę w kompletowaniu składu, więc nie rozumiem tych pretensji.

-Po prostu lepiej, żeby drużyna grała dobrze w lidze. To wszystko. Żegnam.

 

Optymistyczna rozmowa. W sumie to się nie boję, wierzę w moich zawodników. Powinniśmy sobie poradzić.

 

Czas na inaugurację w lidze! Na początek zespół Kirkley & Pakefield. Są oni dla nas wielką niewiadomą, nie wiemy o nich kompletnie nic. Mamy nadzieję, że oni również nas nie znają. Zobaczymy, jak to wyjdzie.

 

Eastern Counties League Premier Division, 1/38, 11.8.2012

Walmer Road, 91 widzów

Kirkley & Pakefield – Norwich United, 1:3

’14 Paul Atkins

’38 Warrick Ware

’69 Paul Atkins

’81 Cedric Anselin

Dzisiaj mój zespół pokazał 2 różne oblicza. Pierwszą połowę szczęśliwie zremisowaliśmy, ale w drugiej nie daliśmy rywalom żadnych szans. Posiadanie piłki wypadło równiutko po 50. Strzały 8 na 8, lecz byliśmy znacznie celniejsi. Ogólnie wypadliśmy bardzo dobrze i obu cały sezon był taki, jak dzisiejsza druga połowa.

Niestety Darren Coe doznał urazu twarzy i wypada z gry na 2 tygodnie.

 

Na ten sezon sprzedano okrągłą liczbę… 25 karnetów…

 

Dokonaliśmy kolejnego ważnego transferu. Dołączył do nas Oliver Tyas. Młody zawodnik, który jest dobrze wyszkolony technicznie i jest zdolny do gry na skrzydłach. Właśnie kogoś takiego szukałem!

Kolejnym nowym zawodnikiem jest Chris Hernandez. Młody zdolny defensywny pomocnik. Na razie rezerwowy skład, ale widzę w nim spory potencjał.

Kolejnym ofensywnym pomocnikiem jest Charlie Fox. Na razie będzie on używany w razie kontuzji innych zawodników.

I ostatni transfer w tym okienku, z którego jestem najbardziej zadowolony. Alexander Brees. Cholernie utalentowany prawy skrzydłowy, który zapewne błyśnie geniuszem jeszcze wiele razy! Jak na wiek 16 lat jest świetnie wyszkolony technicznie i nawet za 2 lata będzie świetnym zawodnikiem. A wtedy będzie miał tylko 18 lat!

 

Wracamy do rozgrywek ligowych. Pierwszy mecz przed własną publicznością rozegramy z Haverhill Rovers. Kolejny zespół, o którym wiemy bardzo mało. Również wygrali ostatni mecz ligowy 3:1, czyli nie można ich lekceważyć. Na szczęście w spotkaniu może wystąpić cała czwórka kupionych niedawno zawodników.

 

Eastern Counties League Premier Division, 2/38, 14.8.2012

Plantation Road, 84 widzów

Norwich United [3] – Haverhill Rovers [2], 0:1

’19 Jouel Pickering (n/kar.)

’62 Richard Heller

 

Słabiutki mecz w naszym wykonaniu. Dzisiaj nic nam nie wychodziło. O tym meczu należy jak najszybciej zapomnieć. W statystykach wyglądało to dość równo, lecz na boisku było zdecydowanie inaczej. Zasłużone zwycięstwo gości.

Zostałem ukarany za ZPN za kwestionowanie decyzji o rzucie karnym z 19 minuty. Zwisa mi to, ja tam żadnego faulu nie widziałem.

Odnośnik do komentarza

Wszedłem do pewnego baru w Norwich, chciałem jakoś odreagować ostatnią porażkę. Nie wiem, jak to się stało, ale znalazł się tam Chris, który mieszka przecież w Londynie. Nie wyglądał na zaskoczonego, gdy mnie zobaczył:

-Czekałem tu na ciebie.

-O co ci znowu chodzi?

-Chciałem porozmawiać o twojej pracy jako wolontariusz.

Chciał mnie zdenerwować i udało mu się. Szybko odpowiedziałem:

-Wyjdziesz na chwilę na zewnątrz?

-Pewnie, a czemu?

-Chodź po prostu. Chcę ci coś pokazać.

Gdy wyszedł od razu uderzyłem go w brzuch, po czym przycisnąłem do ściany i zacząłem go bezlitośnie bić po twarzy. Następnie Chris jakoś się wykręcił i zaczęliśmy się szamotać, kilka razy się przy tym raniąc. Nagle obaj przestaliśmy zmęczeni i… Zaczęliśmy się śmiać:

-Stary, wpakowałeś mnie w niezłe bagno. Udało ci się.

-No dzięki, starałem się. Bałem się, że wybuchnę śmiechem mówiąc ci o tej ofercie.

-Tylko, że teraz jestem udupiony. Widziałeś ostatni mecz?

-Tak, byłem na meczu. Coś na to zaradzimy, postaram się ci pomóc. Co prawda z tego bagna już cię nie wyciągnę, ale jakoś ci się zrewanżuję.

-To fajnie, ale w sumie wiesz co? Taka praca jest ciekawym doświadczeniem. I choć na pewno jeszcze wiele razy będę wyrywał sobie włosy z głowy po przegranych meczach, to czuję, że jestem w stanie osiągnąć z Norwich coś dużego.

-No widzisz! To powinieneś mi dziękować!

-Nie zapominajmy, że wciąż nie zarabiam…

-Oj, no dobra. Nie zapominajmy, że ten klub jest jakimś amatorem i nie będziesz tam spędzał całych dni. Znajdziemy drugą robotę gdzieś w Norwich.

-Właśnie, a co ty tu robisz?

-Przyjechałem do ciebie. Miałem tu do załatwienia jedną rzecz, to pomyślałem, że zobaczę się też z tobą.

-To fajnie. Dobra wstajemy, idziemy się umyć i doprowadzić do ładu, bo cały brudny i potargany jestem.

 

Przez następne dni Chris szukał dla mnie roboty, a ja mogłem się skupić na kolejnym meczu ligowym. Kolejnym rywalem jest Felixstowe & Walton United. Jesteśmy zdecydowanymi faworytami i powinniśmy wygrać to spotkanie. Nie możemy ich zlekceważyć, ponieważ wiemy, jak wyglądał ostatni mecz.

 

Eastern Counties League Premier Division, 3/38, 18.8.2012

Dellwood Avenue, 100 widzów

Felixstowe & Walton United [6] – Norwich United [8], 0:1

’78 Oliver Tyas

Dobry mecz w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie graliśmy strasznie niepewnie i mogliśmy przez to stracić gola, lecz dowieźliśmy remis, natomiast druga połowa to nasza dominacja, zakończona trafieniem debiutującego Tyasa. Zamazaliśmy plamę po ostatnim występie, oby tak dalej!

 

Kilka dni później do klubu dotarła bardzo zła wiadomość. Darren Coe zamienił klub. Za darmo zdecydował się dołączyć do Bridglington Town. Potrzebujemy jakiegoś środkowego obrońcy.

Odnośnik do komentarza

Na razie wracamy do ligi, gdzie zmierzymy się z Dereham Town. To zespół na 7 miejscu w lidze, więc powinno być bardzo wyrównanie.

 

Eastern Counties League Premier Division, 4/38, 25.8.2012

Plantation Road, 87 widzów

Norwich United [6] – Dereham Town [7], 2:2

’25 Troy Wilks

’37 Alex Miller

‘45+2 Paul Atkins

’59 Paul Atkins

Zaczęliśmy fatalnie, nic nam nie wychodziło. Następnie znacznie poprawiliśmy swoją grę, co dało nam wyrównanie na 2:2. Statystyki nieznacznie lepsze ma Dereham, ale w moim odczuciu byliśmy bliżej wygranej. W końcu bramka z 37 minuty to fuks z rzutu wolnego Millera, a naszych rywali ratowała poprzeczka, czy Brian Cubbon, który spudował na pustą bramkę zza pola karnego…

 

-No, stary, mam dobre wieści! – Chris wyglądał na bardzo zadowolonego, gdy mi to mówił.

-Tak samo dobre, jak z tą pracą w Norwich?

-Oj, wtedy to był żart, a teraz to PRAWDZIWA praca.

-Zamieniam się w słuch.

-Pamiętasz ten bar, w którym się ostatnio spotkaliśmy?

-No pewnie, to było jakieś kilka dni temu.

-Otóż słuchaj. Szukałem dla ciebie pracy w każdym miejscu w Norwich, ale żadnego odzewu, NIC! No to pomyślałem, że udam się do baru, czegoś się napiję i zobaczę, co mogę jeszcze zrobić.

-Do rzeczy. – Zaczynałem się niecierpliwić. –Masz coś czy nie?

-Właśnie do tego zmierzam. Okazało się, że szukają w tym barze barmana! Od razu wiedziałem, że to robota dla ciebie! Zajmowałeś się tym kiedyś, nie?

-Człowieku, to było z jakieś 10 lat temu… Teraz się dużo pozmieniało.

-Jak chcesz, pamiętaj, że na twoje konto z pracy w Norwich żadna kasa nie przybywa, a bez pieniędzy skończysz, albo na ulicy, albo w więzieniu.

-No dobra… To co z tą robotą? Kiedy mam zacząć?

-Wyjaśniłem całą twoją sytuację. Zgłoś się tam po następnym ligowym, wyobraź sobie, że szef tego baru jest fanem Norwich United! Dasz wiarę?!

-Wow… To teraz mam dodatkową presję na dobre wyniki. Mimo wszystko, dzięki. Jesteśmy kwita.

-Nie ma sprawy, zawsze do usług.

 

Niestety Cedric Anselin nabawił się przeziębienia. Niby nie można tego nazwać nawet urazem, ale nie zmienia to faktu, że jego występ stoi pod znakiem zapytania.

 

Pozyskaliśmy środkowego obrońcę, którym jest Dom Duffy. Młody obrońca, który został sprowadzony tylko na „czarną godzinę”. Jeśli uda nam się zakontraktować środkowego pomocnika, niczego więcej nam nie trzeba.

 

Okazało się, że zostaliśmy najbardziej aktywnym klubem w ciągu angielskiego okna transferowego. Otóż sprowadziliśmy do siebie… 20 zawodników!

 

Tak więc znowu trzeba się skupić na lidze. Na horyzoncie mamy mocnego rywala, bo zajmującego 3 miejsce w tabeli i jest to Ely City. Mają dosyć spore luki w obronie, więc nastawiamy się na grę ofensywną, ponieważ nie możemy pozwolić sobie na szalone odrabianie strat, jak w ostatnim spotkaniu.

 

Eastern Counties League Premier Division, 5/38, 1.9.2012

Unwin Ground, 90 widzów

Ely City [3] – Norwich United [8], 2:2

’13 Alexander Brees

’36 Jay Gray

’67 Lewis McDonald

’70 Paul Atkins

’76 Damian Stępiński (cz/k.)

Kolejny niesprawiedliwy remis. Byliśmy zespołem znacznie lepszym. Straciliśmy bramkę po fatalnym błędzie Nowera (wychodząc z bramki, podał do piłkarza rywali, który strzelił na pustą bramkę) i sami nie potrafiliśmy wykorzystać swoich szans. Jak na razie ciężko nas pokonać, ale zwycięstwa przychodzą nam równie trudno. Trzeba coś zmienić.

Lewis Blois stukł sobie głowę, co wyklucza go z gry na 12 dni. Pięknie…

Odnośnik do komentarza

-No cześć! – Chris przez telefon był bardzo podekscytowany – Jak tam w barze?

-Poszedłem tam, a gdy szef tylko się dowiedział, jaki prowadzę zespół, od razu dał mi robotę. Nawet porozmawialiśmy trochę o historii klubu. Uwierzysz, że Norwich nigdy nie zgarnęli żadnego amatorskiego pucharu, a menedżera nie mieli od wielu lat?!

-No nieźle. Teraz już mają… I to dzięki mnie!

-Śmieszne… Bardzo…

-Dobra, przestaję. Przygotowujesz się na następny ligowy?

-Oczywiście. Powiem ci, że jeśli znowu zremisujemy, zacznę zastanawiać się nad ucieczką. To dla mnie taki osobisty mecz o wszystko. Muszę kończyć, na razie.

-Cześć.

 

Ten mecz o wszystko rozegramy z Hadleigh United, 19 zespołem ligi. Skupimy się na ofensywie, ponieważ musimy wygrać, lecz nie możemy dać się zwieść tabeli, wszystko może się zdarzyć, a sami ostatnio nie zachwycamy formą.

 

Niestety przed meczem dotarła do mnie fatalna wiadomość. Lewis Blois opuścił klub i za darmo przeniósł się do Deeping Rangers. Kolejny duży ubytek, a nasza gra w obronie nie zachwyca…

 

Eastern Counties League Premier Division, 6/38, 4.9.2012

Plantation Road, 98 widzów

Norwich United [9] – Hadleigh United [19], 1:1

’63 Paul Atkins

’72 Matt Davis

 

Mam tego dość. Znów remisujemy, będąc lepszym. Kolejny błąd przy straconej bramce popełnił Nower, który… Po prostu wypuścił piłkę z rąk. Mam dość, że ciągle przez niego tracimy zwycięstwa, więc rozwiązujemy z nim kontrakt w trybie natychmiastowym.

 

W 1 rundzie kwalifikacyjnej FA Vase zmierzymy się z zespołem Great Wakering Rovers. Jest to również zespół z 9 ligi, lecz grający w innym regionie.

 

Z kolei w 1 rundzie Southern League Cup zmierzymy się również z 9-ligowcem, którym jest Peterborough Northern Star.

 

Trzeba się otrząsnąć i już bez jednego zawodnika w składzie wygrać mecz ligowy z Godmanchester Rovers. Jest to ostatni zespół w lidze, który grał swój ostatni mecz dzień po nas, więc pewna przewaga kondycyjna jest po naszej stronie.

 

Eastern Counties League Premier Division, 7/38, 8.9.2012

Bearscroft Lane, 89 widzów

Godmanchester Rovers [20] – Norwich United [8], 2:0

’25 Nick Tagoe (kar.)

’42 Glenn Whitehall

’73 Marc Cuff (cz/k.)

To był dramat… Ograno nas, jak dzieci. Zostaliśmy całkowicie ośmieszeni przez ostatni zespół w lidze. Nie chce mi się nawet tego komentować…

 

Kolejny mecz rozegramy z Diss Town. Szczerze mówiąc, jeśli zagramy tak, jak ostatnio to będziemy cieszyć się z remisu. Spróbuję pewnych zmian taktycznych, to ostatnia deska ratunku.

 

Eastern Counties League Premier Division, 8/38, 15.9.2012

Plantation Road, 92 widzów

Norwich United [11] – Diss Town [6], 4:1

‘6 Michael Maher

’50 Damian Stępiński

’57 Paul Atkins

’69 Paul Atkins

’85 Paul Atkins

Myślałem, że będzie tak samo. Atakujemy, a jednak przegrywamy. Tak było do końca pierwszej połowy. W drugiej jednak nastawiłem moich zawodników bardziej ofensywnie, co przyniosło efekty. Gromimy Diss Town i miejmy nadzieję, że kolejne mecze w naszym wykonaniu będą równie udane!

Odnośnik do komentarza

-Siadaj Piotrek, musimy sobie coś wyjaśnić.

-Coś się stało szefie?

-Trochę nie, trochę tak.

-Może mnie pan oświecić?

-Otóż wiesz, że Norwich nie wygrali jeszcze żadnego pucharu. Teraz czujemy, że jest na to szansa. Podobno bar ma być za 3 dni na meczu pełny! Wiesz jakie przyniesie nam to zyski?!

-Ja jestem tylko barmanem, ale ostrzegam, że nie będę mógł obsługiwać klientów, ponieważ będę przecież prowadził ekipę.

-Całkowicie to rozumiem. Tylko mam polecenie służbowe odnośnie klubu.

-Hmm… - Trochę mnie to zdziwiło, w końcu jest on moim szefem tylko w barze – Przejdź do kolejnej rundy, aby przynosiło nam to zyski.

-Niech mi pan uwierzy, że chcę awansować dla sukcesów, a nie tylko dla zysków. W każdym razie, postaram się wykonać to zadanie.

 

Czas na najważniejszy mecz w mojej dotychczasowej pracy w Norwich. W Southern League Cup podejmiemy Peterborough Northern Stars. Spróbujemy zagrać tak, jak w drugiej połowie z Diss Town. Poza tym, nie mamy zbyt wielu informacji o rywalach.

 

Southern League Cup, 1. Runda, 19.9.2012

Plantation Road, 94 widzów

Norwich United [EHW6] – Peterborough Northern Stars [EZH17], 0:1

‘8 John Rowan

’75 Rian Robinson (cz/k.)

Odpadamy po bezbarwnej grze… Nie dało się nic ugrać, jeśli rywale mieli na swoim polu karnym autobus, a o wyniku przesądziła jedna kontra. Cóż… Taki jest futbol, a my musimy się skupić na innych rozgrywkach. Na razie wole się szefowi nie pokazywać na oczy…

 

Od razu czas na FA Vase, czyli kolejny puchar w Anglii. Tym razem mierzymy się z Great Wakering Rovers. Po ostatnim meczu kompletnie nie wiem, jaką zastosować taktykę. Raz potrafimy gromić 4:1, a następnie tą samą taktyką oddać tylko 3 strzały (w tym 0 celnych) w następnym meczu.

 

FA Vase, runda kwalifikacyjna, 22.9.2012

Plantation Road, 100 widzów

Norwich United [EHW6] - Great Wakering Rovers [ESX9], 1:1

’17 Paul Atkins

’89 Dale West (sam.)

 

Ktoś u góry mnie nienawidzi… Dlaczego tego nie wygraliśmy? Dominowaliśmy, byliśmy lepsi, a wszystko zostało zabrane przez przypadkowego samobója w samej końcówce meczu… Jeśli przegramy w powtórce, to… W sumie sam nie wiem, dalej nie wierzę, że mecz skończył się remisem.

Helder Morieda skręcił staw kolanowy, co wyklucza go z gry na 5 tygodni! W tym momencie nie mamy ŻADNEGO zawodnika zdolnego do grania na lewej obronie…

 

Jeśli udałoby nam się wyeliminować Wakering Rovers, to w kolejnej rundzie naszymi rywalami byliby zawodnicy Ardley United. Bardzo dobre losowanie, szkoda, że nie mamy zapewnionej kolejnej rundy…

Odnośnik do komentarza

Czas na rewanż z Great Wakering Rovers. Szkoda, że musimy rozgrywać to spotkanie, ponieważ przerwa bardzo by nam się przydała.

 

FA Vase, runda kwalifikacyjna, 25.9.2012

Burroughs Park, 61 widzów

Great Wakering Rovers [ESX9] – Norwich United [EHW6], 1:2

‘3 Paul Atkins

’36 Rikki Harbottle

’88 Jarosław Jacek

Więcej szczęścia niż rozumu. Strzelając bramki, wykorzystaliśmy fatalne błędy rywali, którzy nie potrafili wykorzystywać swoich świetnych sytuacji. Okazuje się, że Jacek zaliczył wejście smoka, ponieważ zmienił Anselina i kilka minut później dał nam awans. Wyszarpaliśmy wygraną i jest to zadośćuczynienie za niesprawiedliwy remis sprzed 3 dni.

Tak więc w kolejnej rundzie zmierzymy się z Ardley United.

Za awans do kolejnej rundy otrzymaliśmy majątek w postaci 900 funtów!

 

-No Piotrek, uratowałeś honor klubu. – Do tej pory nie wiem, dlaczego szef baru wtrąca się w sprawy klubowe.

-Zrobiłem tylko to, co do mnie należy. A i tak nie do końca mi się to udało, bo z jednego pucharu odpadliśmy.

-Za to w drugim zafundowałeś nam 2 spotkania. Wiesz co to oznacza? Bar był 2 razy pełny! Kasa się naprawdę nieźle wypełniła forsą!

-Wolałbym, żeby w kasie było mniej pieniędzy, bo nawet szef sobie nie wyobraża, co ja przeżywałem po pierwszym pechowo zremisowanym meczu.

-No najważniejsze, że gramy dalej, co oznacza, że wciąż możemy się nieźle wzbogacić.

-Cieszę się, jeśli dobre wyniki mogę połączyć z zyskami w barze.

-Otóż to! Teraz mam do Ciebie jedną prośbę. Nie dałoby się zremisować z Ardley pierwszego meczu, żeby ludzie przyszli też na powtórkę?

Zatkało mnie. Jak ktoś śmie mnie prosić o oddawanie meczu! I to jeszcze fan drużyny!

-Tego nie mogę zrobić. Kto wie, może zremisujemy po wyrównanym meczu, ale na pewno nie będę kazał chłopakom celowo remisować. Dla nas liczy się liga i awans, a do tego potrzebujemy świeżości.

-Dobrze, spokojnie, to tylko sugestia… - W tym momencie szefowi zrzedła mina. – W takim razie to już wszystko. Możesz już iść i powodzenia w następnym meczu.

-Dziękuję, przyda się. Do widzenia.

 

A kolejny mecz ligowy rozegramy z zespołem za nami w tabeli, czyli Stanway Rovers. Obawiam się nieco naszej kondycji, ponieważ ostatni mecz sporo nas kosztował, a na regenerację potrzeba o wiele więcej niż 4 dni. Z drugiej strony Stanway też mają za sobą powtórkę FA Vase, więc powinno być bardzo wyrównanie. Wszystko zweryfikuje boisko.

 

Eastern Counties League Premier Division, 9/38, 29.9.2012

Hawthorns, 43 widzów

Stanway Rovers [8] – Norwich Unitd [6], 2:0

’38 Rory Houghton

’68 Rory Houghton

 

Znowu ośmieszeni… Gramy w kratkę, dobre mecze przeplatamy z beznadziejnymi, szkoda tylko, że te słabsze mecze przypadają na ligę. To dopiero początek sezonu, ale z każdą kolejką awans się oddala.

 

Musimy się szybko otrząsnąć. Dobrą okazją będzie mecz z Thetford Town. Drużyna na odległej 18 pozycji, lecz to nas nie może zmylić. Potrafimy wygrywać z zespołami przed nami, a z zespołami na dole często się kompromitujemy. Czas ustabilizować dobrą formę.

 

Eastern Counties League Premier Division, 10/38, 3.10.2012

Plantation Road, 97 widzów

Norwich United [11] – Thetford Town [18], 1:0

’27 Danny Scargill (n/kar.)

’84 Sam Maude

Mieliśmy w tym meczu wielokrotnie nóż na gardle, lecz ostatecznie ukradliśmy 3 punkty. Tak jest, ukradliśmy. Nie zagraliśmy najlepszego meczu, groźne strzały można policzyć na palcach jednak ręki drwala i dziś mieliśmy więcej szczęścia niż rozumu. Przeciwko mocniejszym rywalom to nie wystarczy. Co do rzutu karnego, ja tam żadnego przewinienia nie widziałem, ale byłaby to moja trzecia ewentualna wpadka w ZPN-ie, więc lepiej nie ryzykować i skupiać się na kolejnym meczu w lidze.

 

Kolejne dni leciały bardzo wolno. Nic ciekawego się nie działo. W barze spokojnie, mecz pucharowy dopiero za 2 tygodnie, w klubie bez większych niespodzianek, spokojnie trenujemy, aby wyeliminować wszystkie błędy, a życie osobiste to już okropne nudy.

 

Te nudy przerwało spotkanie z Brantham Athletic. Drużyna z podobnie napiętym terminarzem. Da się u niej zauważyć znaczne luki w obronie, jeśli chodzi o odbiór. Wydaje mi się, że powinniśmy grać krótko, unikać długich podań, gdyż krycie mają bardzo dobre. Zapowiada się ciekawy mecz.

 

Eastern Counties League Premier Division, 11/38, 6.10.2012

Plantation Road, 88 widzów

Norwich United [9] – Brantham Athletic [14], 1:1

’51 Jarosław Jacek

’67 Tyron Mitten

 

Gra była dobra… Dominowaliśmy, byliśmy groźni… A rywal oddał jeden celny strzał… I skończyło się to bramką. Szkoda… Los zabrał nam to, co podarował nam 3 dni temu. Teraz do następnego meczu jest trochę czasu, więc możemy spokojnie wreszcie zregenerować swoje siły. Był to 6 mecz w ciągu 3 tygodni!

Niestety Jacek skręcił kostkę, co eliminuje go z gry na 8 tygodni…

Ponadto Reece Heaney stłukł goleń i nie zagra przez 12 dni.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Kolejny mecz ligowy rozegramy z zamykającym tabelę. Walsham-le-Willows. Tabela oszukała nas już wiele razy, więc na pewno nie będziemy nikogo lekceważyć. Gramy na 100%.

 

Eastern Counties League Premier Division, 12/38, 13.10.2012

Walsham Sports Club, 20 widzów

Walsham-le-Willows [20] – Norwich United [10], 0:3

’54 Cedric Anselin

’59 Cedric Anselin

’73 Paul Atkins

Doskonała druga połowa w naszym wykonaniu. W pierwszej połowie biliśmy głową w mur, nie potrafiliśmy pokonać dobrze dysponowanego bramkarza rywali, lecz w drugiej połowie z zimną krwią wykorzystywaliśmy wszystkie sytuacje. Na uwagę zasługuje gol z 59 minuty Anselina z rzutu wolnego z 25 metrów. W 9 lidze angielskiej takich trafień nie widzi się zbyt często.

Niestety Simon Foyle zobaczył o jedną żółtą kartkę za dużo, przez co nie zagra w kolejnym spotkaniu.

 

Na szczęście do treningów wrócił Helder Morieda, więc mam już chociaż porządnego zmiennika na lewą obronę.

 

Nadszedł czas na kolejną rundę FA Vase. Zmierzymy się z Ardley United na własnym obiekcie. Losowanie dobre, ponieważ Ardley są w dole 9 ligi angielskiej. To ten sam poziom, co my, ale inny region. Przewaga kondycyjna będzie po naszej stronie, ponieważ Ardley grali mecz w Pucharze Ligi Południowej, z której odpadliśmy już w pierwszym meczu. Niestety przez kilka dni przed meczem otrzymywałem od szefa wiadomości typu: „Pamiętaj, remis wyjdzie nam na dobre. Nic się nie stanie, jak rozegracie jeden mecz więcej i go wygracie.” Nie zamierzam grać na remis, nie zamierzam ryzykować. Nawet jeśli ma mnie to kosztować pracę w barze, czuję, że z Norwich mogę coś osiągnąć.

 

FA Vase, 1. Runda, 20.10.2012

Plantation Road, 93 widzów

Norwich United [EHW7] – Ardley United [HEL16], 1:1

’13 Damian Stępiński (cz/k.)

’78 Paul Atkins

’82 Graham Sly

 

Wyrównany mecz z lekkim wskazaniem na nas. Szkoda, że nie udało dowieźć się zwycięstwa, ale ciężko to zrobić grając niemalże przez cały mecz w 10. Ponadto wszystkie 3 zmiany wykorzystaliśmy przez kontuzje, gdyż Ardley grało dziś naprawdę ostro.

Brian Cubbon nie zagra przez 9 dni, a Sam Maude przez 12… Pięknie…

 

Jeśli udałoby nam się wygrać w powtórce, nasz rywal w drugiej rundzie także nie jest znany.

 

Wieczorem otrzymałem kolejnego SMS-a od szefa:

„Znakomicie! O to mi chodziło! Zremisowaliście i teraz wygrajcie w powtórce! Nie dało się tak od razu, tylko musiałeś się kłócić?”

Nie wiedziałem, co mam o tym sądzić. Moim celem nie był remis i jedynie ubolewam teraz, że sypie nam się skład, a kolejny mecz nam nie pomoże w odbudowaniu kondycji.

 

FA Vase, 1. Runda, powtórka, 23.10.2012

The Playing Fields, 93 widzów

Ardley United [HEL16] – Norwich United [EHW7], 4:0

‘7 Jack Wood

’46 Victor Plant

’51 Victor Plant

’57 Marc Whiteman

’79 Jack Wood (cz/k.)

 

Kompromitacja… Statystyki wcale nie mówią, że byliśmy znacznie gorsi. O wszystkim zadecydowały stałe fragmenty, które w obronie rozgrywamy FATALNIE. W sumie fatalnie to i tak zbyt łagodnie ujęte. Odpadamy w okropnym stylu, boli tylko to, że awans mogliśmy wywalczyć w pierwszym meczu…

 

Kolejny mecz ligowy rozegramy z FC Clacton. Drużyna na 3 miejscu w tabeli, która swój mecz miała rozegrany dzień później niż my. Można więc powiedzieć, że przewaga kondycyjna w tym spotkaniu będzie po naszej stronie. A przynajmniej tak powinno być…

 

Eastern Counties League Premier Division, 13/38, 27.10.2012

The Rush Green Bowl, 97 widzów

FC Clacton [3] – Norwich United [7], 0:0

Mecz niezbyt ciekawy. W pierwszej połowie oddawaliśmy mnóstwo niecelnych strzałów z dystansu, za to w drugiej połowie to Clacton miało więcej szans, a nas uratował raz słupek. W kontekście walki o awans ten wynik nas nie zadowala, ale po ostatnim meczu warto zadowolić się nawet punktem.

Odnośnik do komentarza

Zaledwie 4 dni później czas na kolejne spotkanie. Na własnym stadionie zmierzymy się z Wivenhoe Town. Drużyna 3 miejsca za nami, lecz nie da się ukryć, że tabela nie raz już nas myliła w tym sezonie. Będąc ostatnim masz szansę wygrać z liderem. Myślę, że będzie to pojedynek napastników. Wivenhoe mają bardzo szybkich atakujących, za to w naszych szeregach jest lider klasyfikacji strzelców, Paul Atkins.

 

Eastern Counties League Premier Division, 14/38, 31.10.2012

Plantation Road, 94 widzów

Norwich United [9] – Wivenhoe Town [12], 0:1

’53 Jamie O’Donoghue

 

Rywale oddali na naszą bramkę 3 strzały, z czego 1 był celny… Niestety. Mecz był strasznie nudny, nie mieliśmy sposobu na rozmontowanie defensywy rywala i o awansie raczej nie ma co myśleć.

 

Naszym kolejnym rywalem będzie Wisbech Town. Drużyna, która w tabeli jest nad nami, a my na razie nie zachwycamy formą. W chwili obecnej do lidera tracimy 9 punktów, da się odrobić, lecz trzeba zacząć w końcu wygrywać.

Plus jest taki, że po kontuzji wraca do nas Sam Maude, czyli środkowy pomocnik, których niestety wielu nie mamy.

 

Eastern Counties League Premier Division, 15/38, 6.11.2012

Plantation Road, 100 widzów

Norwich United [10] – Wisbech Town [6], 1:2

’44 Matt Lunn

’51 Matty Evans

’86 Charlie Fox

Kolejny słaby mecz w naszym wykonaniu. Przy pierwszym golu wyszła na wierzch nasza żałosna gra obronna, której już chyba nic nie pomoże. Gol Evansa był bardzo ładny i nic nie mogliśmy poradzić. Bramka kontaktowa padła za późno i nie było już zbyt dużo czasu, aby strzelić gola wyrównującego.

 

Naszą niemoc musimy przełamać w starciu z Gorleston FC. Są przed nami w tabeli, lecz lepiej gra nam się chyba właśnie z tymi nad nami. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało.

 

Eastern Counties League Premier Division, 16/38, 10.11.2012

Plantation Road, 90 widzów

Norwich United [11] – Gorleston FC [5], 1:1

’12 Oliver Tyas

‘90+4 Sean Byard

 

No po prostu kur*a nie wierzę… Tylko remisujemy. Powinniśmy to wygrać, jednak rywal obrał naprawdę dobrą taktykę. Doprowadził w drugiej połowie do urazu trzech naszych zawodników, przez co zyskał doliczone 4 minuty. Rozegrali to sprytnie, ale to nie jest futbol. Właśnie zabili ducha fair play. Jesteśmy bardzo rozczarowani, ale też i źli.

Tak więc Cubbon wypada na 2 tygodnie, Cuff na 6 tygodni, a Stępiński na 5 tygodni. Gorleston to banda chamów…

Do zdrowia powrócił za to Jacek, lecz żaden z kontuzjowanych nie gra na jego pozycji, więc jego powrót nie jest zbyt wiele wart.

 

Z racji kontuzji Cuffa trzeba było poszukać szybko lewego obrońcy. Jednego udało się znaleźć, a jest nim Jack Mardsen. Młody obrońca, który zaliczył w tym sezonie 4 występy i jedno trafienie w 7 lidze angielskiej. Co jak co, ale papiery na grę u nas to on ma.

 

Jako że Paul Atkins ostatnio się zablokował, ściągnęliśmy dla niego alternatywę – Tyrone Fagana. Ma już 32 lata, lecz i tak wygląda na całkiem dobrego gracza. W tym sezonie zaliczył co prawda tylko 1 występ w 8 lidze, lecz wydaje mi się, że u nas będzie miał łatwiejsze zadanie.

Mardsen i Fagan będą mogli zagrać już w następnym spotkaniu.

 

A zmierzymy się z Cambridge Regional College. Zagramy dwoma napastnikami bez defensywnego pomocnika, aby zobaczyć jak Fagan będzie się spisywał z Atkinsem w jednej linii.

 

Eastern Counties League Premier Division, 17/38, 18.11.2012

The Abbey Stadium, 81 widzów

Cambridge Regional College [18] – Norwich United [12], 0:2

’28 Oliver Tyas

’38 Cedric Anselin

Zagraliśmy dobrze tylko pierwszą połowę i to wystarczyło. W sumie oddaliśmy tylko 2 celne strzały, a w strzałach przegraliśmy 4-13. Dwiema asystami popisał się Jack Mardsen i to z pewnością dzięki niemu wygraliśmy. Udany transfer!

Odnośnik do komentarza

Już 3 dni później czeka nas kolejny ważny mecz. Mierzymy się z Woodbridge Town. Jesteśmy w tabeli blisko siebie. Mamy szybszych zawodników i tutaj będziemy szukać swojej szansy.

Wprowadziłem kilka zmian z powodu zmęczenia. Wolne dostali Anselin, Fagan, który niezbyt dużo zaprezentował w debiucie, a na ławkę powędrował Tyas. Cała trójka na 99% będzie do mojej dyspozycji w ostatnim meczu pierwszej rundy.

 

Eastern Counties League Premier Division, 18/38, 21.11.2012

Notcutts Park, 90 widzów

Woodbridge Town [13] – Norwich United [10], 1:1

‘4 Jarosław Jacek

‘90+1 Gregg Cook

 

Wielka szkoda. Znów remisujemy w samej końcówce, ponieważ brakuje nam sił… Woodbridge prezentowało się lepiej, trzeba to przyznać, dlatego nasz żal nie jest aż taki duży. Fakt, uciekają nam kolejne punkty, lecz gdyby nie dobry początek to byłoby gorzej.

Niestety Jack Mardsen skręcił staw kolanowy i nie zagra przez 5 tygodni. Nie ma co, bardzo udany transfer!

 

W związku z kontuzją Mardsena, na lewą stronę jestem zmuszony przesunąć Heldera Moriedę, a to oznacza, że potrzebujemy prawego obrońcy. Udało mi się go znaleźć i jest nim Neil Plaskett. Jest on już doświadczonym zawodnikiem i dysponuje dobrymi warunkami fizycznymi. Ma na swoim koncie 38 występów w 8 lidze i zdobył tam 3 bramki. Bardzo się u nas przyda.

Niestety jeszcze tego samego dnia do klubu napłynęła zła wiadomość. Sam Maude nabawił się przepukliny sportowej i nie zagra przez 2 miesiące.

 

Na koniec pierwszej rundy zagramy z liderem, do którego tracimy już 13 punktów, a jest nim Mildenhall Town. Dysponują oni naprawdę bardzo mocnym zespołem, lecz są do ogrania. Mają kilka słabych punktów, w które zamierzamy uderzyć.

 

Eastern Counties League Premier Division, 19/38, 1.12.2012

Plantation Road, 93 widzów

Norwich United [10] – Mildenhall Town [1], 0:3

‘4 Kyle Kilmartin

’83 Steve Bantock

’88 Ashley Groombridge

 

Zadecydowała skuteczność. Wcale nie byliśmy zespołem gorszym. Również mieliśmy swoje okazje i zabrakło gdzieniegdzie precyzji. Niestety słabo kończymy rundę i marzenia o awansie odkładamy na za rok.

Helder Morieda doznał tej samej kontuzji, co Mardsen i również nie zagra przez 5 tygodni. W związku z tym nie mamy żadnego zawodnika, który jest w stanie zagrać na lewej obronie… Pięknie.

 

Tak przedstawia się tabela na półmetek sezonu.

 

Na półmetku sezonu czekała mnie konferencja prasowa:

-Koniec pierwszej rundy i niezbyt najlepsza 13. lokata. Aspiracje były chyba większe.

-Z jednej strony to niezbyt wysoka pozycja, ale z drugiej strony pracuję tu pierwszy sezon. Dopiero teraz przywykłem do 9-ligowych warunków i myślę, że druga runda będzie znacznie lepsza.

-Drużynę nękają kontuzję i często zawodnicy zmuszeni są występować na nie swoich pozycjach.

-To prawda. Mardsen, Maude i Morieda wylecieli na co najmniej miesiąc. Dziwne, że nazwisko każdego zaczyna się na „M”.

-Czy planowane są jakieś wzmocnienia?

-W związku z zaistniałą sytuacją potrzebujemy nowych zawodników, szczególnie obrońców, gdyż defensywa u nas leży.

-Czy planuje pan pozostać na stanowisku w Norwich po zakończeniu sezonu?

-Póki co skupiam się na rundzie rewanżowej i dopiero po sezonie przyjdzie czas na rozmyślanie co dalej.

 

Chciał się ze mną widzieć także prezes:

-Siadaj Piotrek, musimy porozmawiać.

-O co chodzi?

-Wyniki mnie nie satysfakcjonują, trzeba coś z tym zrobić.

-Niestety to prawda. Co tydzień ktoś wypada przez kontuzję, sypie nam się skład, a środek obrony jest fatalny.

-Nie szukałbym problemów w obronie, ponieważ nasz bilans goli wynosi +2. Chodzi mi o skuteczność.

-Pracuję nad tym. Próbuję wariantu z dwoma napastnikami zamiast defensywnego pomocnika. I jak na razie tą taktyką wygraliśmy 2:0, pechowo zremisowaliśmy 1:1 i przegraliśmy w niezłym stylu z liderem. Potrzeba więcej czasu na jej sprawdzenie.

-A kogo zamierzasz jeszcze ściągnąć?

-Myślałem o lewym obrońcy, środkowym obrońcy i środkowym pomocniku. Te formacje u nas zdecydowanie kuleją.

-A puchary?

-No niestety nie udało się. Ale za puchary nie dostaje się awansów, a o to nam chodzi.

-Nie zapominaj, że awans też się oddala. W końcu awansuje tylko zwycięzca ligi.

-Dlatego wiosną postaram się zbudować skład na przyszły sezon.

-Czyli zostajesz?

-Zastanawiam się nad tym. Sporo zależy od rundy rewanżowej.

-No jak na razie nie ma zbyt wielu plusów twojej pracy w naszym klubie. Jest za to jeden duży. Co miesiąc notujemy zysk w finansach i za to muszę cię pochwalić.

-Dziękuję, mam nadzieję, że poprawimy swoją grę i przyciągniemy nią na stadion jeszcze więcej kibiców.

-Ja również jestem dobrej myśli. Dobra, to by było na tyle, możesz już iść. Do widzenia.

-Żegnam.

 

Szybko zacząłem szukać środkowego pomocnika i jednego znalazłem. Jest nim Kevin Doswell. Na razie nie jest klasowym zawodnikiem, lecz ma duży potencjał, a na razie został ściągnięty, abyśmy mieli środkowego pomocnika na jego naturalnej pozycji.

 

Jak na razie tylko ten transfer udało nam się załatwić przed kolejnym meczem z Haverhill Rovers. W pierwszej rundzie przegraliśmy z nimi 0:1. Zajmują oni 4 miejsce w lidze. Mają szybszą drużynę niż nasza, tak więc musimy ustawić się defensywnie i czekać spokojnie na swoje szanse. Najważniejsze to nie stracić bramki przez pierwsze 25 minut.

 

Eastern Counties League Premier Division, 20/38, 8.12.2012

Hamlet Croft, 92 widzów

Haverhill Rovers [4] – Norwich United [13], 2:2

’27 Oliver Tyas

’70 Tom Pell

’84 Paul Atkins

’89 Tom Pell

 

Po raz kolejny w ostatnich minutach ucieka nam zwycięstwo. Jednak dziwi mnie to, że wcale nie jestem zły. Rywale atakowali częściej, my oddaliśmy 2 celne strzały i po raz kolejny zaprezentowaliśmy się bardzo dobrze. No i Atkins się odblokował po wielu meczach bezskuteczności. Wreszcie zaczynamy coś grać.

Odnośnik do komentarza

Do drużyny po kontuzji wreszcie wrócił Marc Cuff i jest to bardzo ważna wiadomość, gdyż jest lewym obrońcą.

Z kolei Damian Stępiński nabawił się grypy i wylatuje na 11 dni.

 

Kolejny mecz ligowy także ciekawie się zapowiada, gdyż czeka nas starcie z Kirkley & Pakefield. Zajmują oni 4. miejsce, choć udało nam się z nimi wygrać 1:0. W barwach Kirkley gra Ben Nower, ten sam bramkarz, którego błędy pozbawiły nas wielu punktów. Może teraz odkupi swoje winy?

 

Eastern Counties League Premier Division, 21/38, 15.12.2012

Plantation Road, 88 widzów

Norwich United [14] – Kirkley & Pakefield [4], 2:2

‘8 Oliver Tyas

’22 Rhys Henry

’24 Paul Atkins

’84 Joe Needham

 

Znów uciekają nam 3 punkty. Teraz jesteśmy nieco źli, ponieważ Fagan zmarnował doskonałą sytuację sam na sam nie trafiając w bramkę. Na razie nie robi na mnie wrażenia. Oczywiście nie liczę się już z awansem, lecz szkoda, że uciekają nam punkty w ostatnich minutach. Gramy dobrze i do pełni szczęścia brakuje tylko zwycięstw. Statystyki znów przemawiają za rywalami, lecz ich strzały przeważnie były niegroźne, za to my całkiem poważnie nękaliśmy naszego byłego bramkarza.

 

Do gry wrócił Jack Mardsen, który pauzował jednak o wiele krócej niż przypuszczano. Wreszcie do zdrowia wracają lewi obrońcy i ponownie możemy spać spokojnie.

 

Czas na kolejny mecz ligowy, w którym mamy dość spore szanse na wygraną. Zmierzymy się z Felixstowe & Walton United. Co prawda są przed nami w tabeli, lecz ostatnio pokonaliśmy ich 1:0, a na dodatek Felixstowe zalicza ostatnio porażkę za porażką.

 

Eastern Counties League Premier Division, 22/38, 22.12.2012

Plantation Road, 97 widzów

Norwich United [13] – Felixstowe & Walton United [11], 1:0

’68 Tyrone Fagan (cz.k.)

’75 Brian Cubbon

Mieliśmy świetne szanse. Fagan uderzył w poprzeczkę, Atkins pomylił się z kilku metrów, ale jedna okazja została wykorzystana. Centra Atkinsa została sparowana przez bramkarza, lecz przy dobitce Cubbona, golkiper rywali był bezradny. Wreszcie wygrywamy i robimy to w osłabieniu. Fagan ponownie zawodzi, a teraz tym wślizgiem od tyłu zapewnił sobie dwumeczowe zawieszenie.

 

W dobrych nastrojach mierzymy się z wiceliderem ligi, Dereham Town. 3 ostatnie mecze mają takie, jak my. 2 remisy i zwycięstwo. Ostatnio zremisowaliśmy z nimi 2:2 i teraz także zapowiada się ciekawy mecz, ponieważ wreszcie zaczęliśmy grać.

Za zawieszonego Fagana wejdzie Reece Heaney. Do gry po kontuzji wrócił Helder Morieda, ale ten mecz obejrzy z trybun.

 

Eastern Counties League Premier Division, 23/38, 29.12.2012

Aldiss Park, 99 widzów

Dereham Town [2] – Norwich United [11], 1:1

’22 Stuart Boardley

’36 Oliver Tyas

Oba zespoły miały swoje szanse, ale potwornie pudłowały. Nasza bramka padła z przypadku, lecz mieliśmy przykładowo świetną szansę, aby zdobyć bramkę w doliczonym czasie gry, lecz Anselin za mocno podał do Atkinsa. Niemniej jednak cieszymy się z tego wyniku, gdyż stać nas na wyrównaną walkę z wiceliderem, o czym kilka kolejek temu mogliśmy pomarzyć.

Jack Mardsen ponownie doznał urazu, który tym razem wyklucza go z gry na 9 dni.

Odnośnik do komentarza

STYCZEŃ 2013

 

W kolejnym meczu mierzymy się z ósmym Hadleigh United. Poprzednio zremisowaliśmy z nimi 1:1, ale teraz czujemy się znacznie mocniejsi. Mają wiele słabych punktów, które można wykorzystać.

W związku z kontuzją Mardsena, jego miejsce zajmie Helder Morieda na ławce. Kontuzję wyleczył już Sam Maude, lecz w tym spotkaniu jeszcze nie wystąpi.

 

Eastern Counties League Premier Division, 24/38, 5.1.2013

Millfield, 87 widzów

Hadleigh United [8] – Norwich United [12], 2:3

‘4 Paul Atkins

’21 David Morley (sam.)

’25 Oliver Tyas

’47 Paul Atkins

’66 Michael Steward

 

Dzisiaj wygrał zespół lepszy. Oddaliśmy więcej strzałów (co często się nie zdarza), mieliśmy minimalnie wyższe posiadanie piłki i zostawiliśmy na boisku ogólne lepsze wrażenie. Przypadkowy samobój Morleya niepotrzebnie wprowadził u nas zamęt i niepokój, ponieważ wynik był sprawą otwartą, lecz Tyas szybko strzelił w swoim stylu na 2:1. Pod koniec Hadleigh próbowali atakować, ale nasza defensywa sprawowała się nadzwyczaj dobrze i kończyło się na niegroźnych strzałach z dystansu.

 

W kolejnym spotkaniu czeka nas Ely City. Drużyna na 15 pozycji w lidze, która przegrała ostatnie 2 spotkania w lidze. Gdy ostatnio się z nimi mierzyliśmy, zremisowaliśmy 2:2, lecz teraz jesteśmy lepszą drużyną i chcemy zgarnąć pełną pulę.

Do składu zamiast Briana Cubbona wraca Sam Maude po kilkumiesięcznej przerwie. Cubbon idzie na ławkę, gdzie wędruje także Jack Mardsen, który jest w 90% gotowy do gry po urazie.

 

Eastern Counties League Premier Division, 25/38, 12.1.2013

Plantation Road, 78 widzów

Norwich United [10] – Ely City [15], 3:1

‘4 Cedric Anselin

‘6 Neil Plaskett

’26 Connor Kalu

’76 Oliver Tyas

Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Szybko strzelony dwie bramki ustawiły mecz, potem Ely strzeliło gola kontaktowego i przez resztę meczu nękali nas z dystansu, aż dobiliśmy ich jedną kontrą. W rundzie rewanżowej gramy doskonale i martwi tylko taka niska frekwencja.

 

Do klubu napłynęła fatalna wieść. Otóż Paul Atkins odszedł do Haverhill Rovers… Akurat teraz, kiedy dobrze gramy, tracimy najlepszego strzelca w lidze…

 

Z ogromnym osłabieniem przyjdzie nam zmierzyć się z Godmanchester Rovers, którzy zamykają tabelę, chociaż ostatnio ograli nas 2:0. Nie wiem, jak mam zagrać bez Paula, na szczęście mamy Tyrone Fagana, chociaż po jego meczach zastanawiam się czy to plus czy minus.

Także Jack Mardsen wskakuje do pierwszej „11”, a Marc Cuff idzie na ławkę. Oby teraz Jack nie schodził z boiska z urazem lub kontuzją.

 

Eastern Counties League Premier Division, 26/38, 19.1.2013

Plantation Road, 98 widzów

Norwich United [8] – Godmanchester Rovers [20], 1:0

’70 Reece Heaney

W strzałach wygraliśmy 18:2, ale strasznie się męczyliśmy ze strzeleniem gola. Dopiero katastrofalny błąd defensywy rywali dał nam 3 punkty. Niestety Tyrone Fagan zmarnował kilka świetnych szans, Heaney także nie czuje się zbyt pewnie i pewnie odczujemy w kolejnych meczach stratę Atkinsa.

Niestety Kevin Doswell naciągnął mięsień uda i nie zagra przez 5 tygodni. Znów mamy tylko jednego środkowego pomocnika…

 

W związku z brakiem dobrego napastnika, zastosowałem taktykę Haverhill i ściągnąłem WICELIDERA klasyfikacji strzelców w lidze, Nicka Daveya. Sprowadziliśmy do z Dereham Town. Gdy go porównuję, uważam, że jest lepszy od Atkinsa, w 21 meczach zdobył 13 bramek i 7 asyst. Wskakuje w miejsce Fagana.

 

W środku tygodnia przyszedł do mnie Jarosław Jacek:

-Trenerze, mam sprawę.

-O co chodzi?

-Chodzi o to, że nie gram zbyt często, ostatnie mecze spędzam na ławce.

-I domyślam się, że chcesz być w pierwszym składzie?

-Otóż to.

-Słuchaj, na twojej stronie gra Cedric, więc byłaby to ryzykowna decyzja z mojej strony pozwolić ci grać. Jednak do tej pory mnie nie zawodziłeś, kiedy byłeś na boisku to w następnym meczu dostaniesz szansę.

-Super! Dziękuję!

-Nie ma sprawy. Wiesz, Polacy muszą sobie pomagać.

-Jasna sprawa. To ja już pójdę, do widzenia.

-Żegnam.

 

Kolejny mecz rozegramy z Diss Town. Drużyna na 14 miejscu w lidze, z którą w pierwszej rundzie wygraliśmy pewnie 4:1. Myślę, że z nowym napastnikiem w składzie możemy to powtórzyć. Jesteśmy dobrej myśli.

 

Eastern Counties League Premier Division, 27/38, 26.1.2013

Brewers Green Lane, 33 widzów

Diss Town [14] – Norwich United [6], 2:1

’28 Simon Ryan

’48 Eddy Flanagan

’49 Sam Maude (cz/k.)

’57 Nick Davey

Nie poznawałem swojego zespołu. Graliśmy fatalnie. Oddaliśmy 10 strzałów mniej niż rywal. Straty bramek były spowodowane naszą zmorą, czyli defensywą, a także błędem Westa, który wyszedł z pola karnego, wybił piłkę prosto do Flanagana, a ten z 35 metrów strzelił na pustą bramkę. Wielka szkoda, że tego nie wygrywamy, bo do 4 miejsca traciliśmy tylko 2 punkty.

A kto doznał urazu? Jack Mardsen. Tym razem będzie pauzował 2 tygodnie.

 

Znów postanowiłem zasilić drużynę zawodnikiem rywali, a wybór padł na Georga Sifoniosa. Środkowy pomocnik, który ma bardzo dobre warunki fizyczne. Wskakuje w miejsce Maude, a gdy ten wróci po zawieszeniu, to na ławkę pójdzie Doswell.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...