Skocz do zawartości

Malutka pomyłka - Ogromna różnica


steken

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki bardzo. ;) Zdecydowanie wolę długie kariery, ale sam nie spodziewałem się, że ta potrwa tak długo.

 

W następnym meczu nie zagrają: Robert Socha – kontuzja (2-4 tyg.), Rafał Murawski – zawieszenie, Cătălin Iordănescu – kontuzja (5-9 dni)

 

 

Klejndinst – Cuero, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Magubane, Nicolas (46’ Johansen) – Zito, Rojas (63’ Eastaugh), Pacinda – Alim

 

Premier League, 38/38, 17.5.2037

Stadion Miejski, 23 408 widzów

Norwich United [4] – Manchester United [7], 1:1

47’ Nicolás Zito

71’ Anton Hermans

84’ Grzegorz Klejndinst (sam.)

 

Dramat, istny dramat… mieliśmy trzecie miejsce w garści… Zacznijmy od wyników na innych boiskach. Chelsea przegrała 0:2, Liverpool bezbramkowo zremisował, a Tottenham zremisował 1:1. To oznacza, że wygrana dawała nam podium. Przez cały mecz Klejndinst bronił świetnie, ale w końcówce otrzymał podanie od Gougha, źle przyjął sobie piłkę i ta wturała się do bramki… Ostatecznie ligę kończymy na czwartym miejscu. W przyszłym sezonie zagramy w Lidze Mistrzów, ale żałujemy utraty podium w ten sposób.

 

Nicolás Zito został „Młodym Piłkarzem Roku w Anglii według piłkarzy”. Z kolei w „11” sezonu znalazł się Ryan Gough, a na ławce rezerwowych Rafał Murawski.

Odnośnik do komentarza

Wszystko w swoim czasie. :)

 

-Witam państwa bardzo serdecznie! Nazywam się Chris Roberts i zapraszam na magazyn poświęcony finałowi Champions League! Wraz ze mną w studiu są: Theophilus Bello, były piłkarz Norwich United…

-Witam.

-… i Fabián Traversa, były piłkarz Juventusu.

-Witam.

 

-Panowie, już za 3 dni czeka nas finał tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Norwich United zmierzy się z Juventusem Turyn. To musi być dla was wielki mecz, w końcu obaj jesteście zasłużonymi postaciami dla tych zespołów. Theo, pewnie nie możesz już doczekać się tego spotkania.

-To prawda, często bywam w Norwich, chodzę obserwować treningi drużyny. To ciekawy zespół, chyba nikt nie spodziewał się, że tak daleko zajdą. Rozpiera mnie duma, kiedy mówię, że jestem rekordzistą pod względem liczby występów dla Norwich. Bardzo żałuję, że w sobotę nie wybiegnę na boisko.

-A ty, Fabián? Jak zapatrujesz się na to spotkanie?

-Spędziłem w Juve wspaniałe 5 lat, byliśmy wtedy w finale Champions League, ale przegraliśmy. Teraz będę dopingował chłopaków z trybun, a jeśli wygrają, to ten przegrany finał z 2027 roku pójdzie w niepamięć.

 

-Przeanalizujmy może drogi tych drużyn do finału, na początek Juventus. Drugie miejsce w grupie B, za Monaco, a przed Ajaxem i Anderlechtem. Chyba mało kto spodziewał się, że Juve da radę sięgnąć po finał. Tymczasem w 1/8 finału udało się wyeliminować AZ Alkmaar, w ćwierćfinale Milan, a w półfinale zniszczyli Manchester United, wygrywając u siebie w pierwszym meczu już 4:0. Co o tym sądzisz, Fabián?

-Juve w tym sezonie cały czas się rozpędza. Dopiero niedawno awansowali na szczyt Serie A. Początek sezonu był trudny, ale spójrzmy, co się teraz dzieje. Finał Champions League po świetnej fazie pucharowej, pozycja lidera w Serie A, a ostatnia porażka w lidze miała miejsce ponad 4 miesiące temu.

-To robi wrażenie. Po drugiej stronie mamy Norwich United, które trafiło do wymagającej grupy G z Milanem, Barceloną i Etoile-Carouge. Wielu przepowiadało im walkę o trzecie miejsce, a tymczasem Norwich wygrało grupę z 16 punktami na koncie. Potem przyszedł fascynujący dwumecz z Bayernem w 1/8 finału, zacięta rywalizacja z FC Porto w ćwierćfinale i wygrana w dobrym stylu z AS Monaco w półfinale. Theo, jesteś zaskoczony taką postawą Norwich?

-Tak jak wszyscy. Spójrzmy na ligę, Norwich nie gra tam wybitnie, zdarzały im się głupie wpadki. Nie udało się obronić League Cup, chociaż prowadzili w finale, szybko odpadli z FA Cup, a w Premier League zdobyli o 2 punkty mniej niż przed rokiem. Jednakże jeśli chodzi o Champions League, Norwich to inna drużyna. Szczególnie u siebie są nie do zatrzymania, na Stadionie Miejskim wygrali z wielkimi markami: Barceloną, Milanem, Bayernem, Porto i Monaco.

 

-Tak więc obie drużyny mają wiele do zaoferowania. Przypomnijmy jednak, że te zespoły zmierzyły się ze sobą w sierpniu o Superpuchar Europy. Górą w rzutach karnych był Juventus. Co możesz powiedzieć o tym meczu, Theo?

-Jestem przekonany, że to spotkanie będzie zupełnie inne. Wtedy mieliśmy początek sezonu, widać było sporo niedokładności w grze obu klubów. Spodziewam się, że teraz będziemy mieli widowisko na wysokim poziomie i kto wie, czy znowu nie skończy się rzutami karnymi.

-Juve ma jednak przewagę psychologiczną. Ma większe doświadczenie, 5 razy wygrało Champions League i wie, jak pokonać Norwich. To czyni ich faworytem.

 

-Dobrze, panowie. Wysłuchajmy teraz, co mieli do powiedzenia trenerzy obu klubów, na początek Juventus.

-Marzy nam się obrona pucharu, coś takiego zdarza się raz w życiu. Wiemy, jak to jest wygrać Champions League i wiemy, jak to jest wygrać z Norwich United – to nasza przewaga. Poza Martinellim będę miał do dyspozycji wszystkich zawodników, to daje mi duże pole manewru. Zdajemy sobie sprawę z siły Norwich, ale nie zmienia to faktu, że stoimy na wyższym poziomie i nasza przegrana byłaby sensacją.

-Odważne słowa trenera Juve. A oto, co miał do powiedzenia szkoleniowiec Norwich:

-Nic nie jest nam już potrzebne do szczęścia, gramy w finale Champions League. Wyeliminowaliśmy najlepsze zespoły w Europie, to dla nas zaszczyt, że będziemy grać o tak prestiżowe trofeum. Nie rozpamiętujemy sierpniowego meczu z Juve, jesteśmy teraz inną ekipą. Zabraknie u nas Roberta Sochy, ale poza tym mamy bardzo mocny skład. Zwycięstwo w debiucie w Champions League byłoby czymś cudownym. Jak oceniam szanse? 60-40 dla Juve.

 

-Dobrze, porównajmy może formacje obu zespołów, na początek bramka.

-Tutaj zdecydowana przewaga Juve. Mają świetnego bramkarza, który przez cały sezon prezentuje wysoką formę. Z kolei w Norwich jest dwóch golkiperów – jeden z nich zagrał tylko jeden mecz od czasu kontuzji, a drugi jest młody i nie radzi sobie z presją, co widać było w meczu z Manchesterem United.

 

-Dziękuję za opinię, Fabián. Theo, skomentuj linię obrony obu zespołów, w końcu na defensywie znasz się jak mało kto.

-Juve prawdopodobnie zagra trójką obrońców, co może być dla nich zgubne, bo w Norwich na skrzydłach szaleją Zito i Pacinda. Włosi mają naprawdę dobrych obrońców, ale ciężko przewidzieć, jak zaprezentują się w trójkę. Z kolei w Norwich najmocniejszą formacją jest właśnie obrona. Grają tam świetni Gough, Benabdelkader i Zahariev. Jedyną niewiadomą jest lewa obrona. Edwin Cuero prezentuje wyższy poziom niż Menno Aslan, ale przez długi czas leczył kontuzję. Trener ma nie lada orzech do zgryzienia.

 

-A jak wygląda pomoc obu zespołów?

-Tutaj – podobnie jak w bramce – przyznałbym punkt Juve. Dysponują bardzo mocną i wyrównaną kadrą w pomocy. Nawet jeśli komuś nie idzie, ktoś inny go wesprze i weźmie ciężar gry na swoje barki. Co do Norwich, ciężko znaleźć piłkarza na poziomie Dotto czy Forniego.

-Tutaj muszę się nie zgodzić. Norwich ma pięciu świetnych pomocników. Steve Mora nie zawsze błyszczy, ale zawsze znajdzie się w odpowiednim miejscu i odpowiednim czasie, Guy Nicolas jest prawdziwym ekspertem od rozgrywania piłki, Nicolása Zito nie trzeba przedstawiać – to wielki piłkarz, a ma dopiero 22 lata. Na dodatek jest Peter Pacinda, który rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Z kolei Rafał Murawski jest najlepszym strzelcem drużyny, a nawet nie gra w ataku. Ciężko powiedzieć, który team ma lepszą pomoc, skłaniałbym się ku Norwich. Jeśli Juve zagra trójką obrońców, Zito i Pacinda nie będą mieli litości.

 

-I czas na ostatnią formację – atak.

-Obie drużyny nie mają wybitnych napastników. Skłaniałbym się jednak ku Juve, ponieważ prawdopodobnie zagrają trójką z przodu, a jednym z napastników będzie Emanuel, który w Serie A zdobył 13 bramek w 14 występach. To imponujące. Norwich nie ma jak na to odpowiedzieć.

-Tutaj muszę zgodzić się z Fabiánem. Nie chodzi o to, że Juve ma świetną ofensywę, ale to Norwich nie ma kim zagrozić. Louis Alim gra „w kratkę”, a jest jedynym zdrowym napastnikiem. Od dawna uważam, że w Norwich potrzebny jest napastnik. Jeśli któryś z ofensywnych pomocników nie błyśnie geniuszem, Norwich może mieć kłopot.

 

-I czas na ostatnią kwestię. Jakiego meczu się spodziewacie, Fabián?

-Juve, będzie atakować, ale musi wystrzegać się kontr Norwich. Wszyscy pamiętamy jak skończyło Porto, które przegrało u siebie 0:1, a cały czas atakowało. Jeśli przez cały mecz atakujesz, musisz zachować 100%-ową koncentrację w obronie.

-Theo?

-Norwich pokazało już, że gra z najlepszymi jak równy z równym. Nie spodziewałbym się jednostronnego widowiska, natomiast sporą szansą dla Norwich są stałe fragmenty gry, to jest ich duża siła.

-A więc to by było na tyle. Wielki finał Champions League już w sobotę. Dziękuję wam za wizytę, panowie. Dziękuję też państwu za mile spędzony czas, widzimy się w sobotę!

Odnośnik do komentarza

W finale nie zagrają: Robert Socha – kontuzja (1-3 tyg.), Cătălin Iordănescu – kontuzja (2 dni)

Klejndinst – Cuero, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Mora (46’ Magubane), Nicolas (83’ Johansen) – Zito, Murawski, Pacinda – Alim

 

Gracze Juventusu lepiej zaczęli to spotkanie. Już w 3. minucie z około 10 metrów nieznacznie pomylił się De Lucia. Zaledwie 4 minuty później Gough wybił piłkę głową tak nieudolnie, że spadła ona pod nogi Lucioniego, a ten otworzył wynik spotkania. Włosi poszli za ciosem, ale Klejndinst dwukrotnie zdołał obronić strzały Lucioniego z bliskiej odległości. Nadal byliśmy bezradni. W 18. minucie De Lucia bez problemu minął Cuero, zagrał w pole karne, a tam Lucioni uprzedził naszych obrońców i nie dał Klejndinstowi żadnych szans, zrobiło się 2:0. Juventus ewidentnie był usatysfakcjonowany tym wynikiem. Swoją pierwszą akcję przeprowadziliśmy dopiero w 36. minucie. Zito zagrał na drugą stronę do Pacindy, ten podał w pole karne, piłka odbiła się od Estrady, dopadł do niej Alim i z bliska uderzył na 1:2! Pojawiła się nadzieja. W końcówce pierwszej połowy Luconi szukał hat-tricka, ale Klejndinst w świetnym stylu obronił jego kąśliwy strzał.

 

Druga część gry zaczęła się lepiej dla nas. W 47. minucie rzut wolny z 25 metrów na bramkę zamienił Magubane i zrobiło się 2:2! Juve nie przestawało atakować, ale Klejndinst radził sobie z każdym strzałem. W 62. minucie nie popisała się obrona Włochów, która tylko obserwowała jak Alim przejmuje bezpańską piłkę i umieszcza ją w siatce na 3:2! Niesamowity comeback! Juve przycisnęło i już 2 minuty później wywalczyło rzut karny po faulu Gougha. Do piłki podszedł Heinrichs, który… uderzył w słupek, a dobitka Signore została zablokowana! Zaledwie 2 minuty później Heinrichs znalazł się sam w naszym polu karnym, ale znowu trafił w słupek! Podobno niewykorzystane sytuacje się mszczą. Kilkadziesiąt sekund później Zito przejął piłkę pod naszą bramką, przebiegł z nią około 70 metrów, zagrał do wychodzącego Alima, a ten uprzedził bramkarza Juve i strzałem głową podwyższył wynik na 4:2! Włosi nie rezygnowali. Większość ich strzałów była nieskuteczna, ale w 81. minucie Sidibé zagrał do Heinrichsa, a ten z 2 metrów nie mógł się pomylić. Prowadziliśmy już tylko 4:3, więc zarządziłem obronę wyniku. Już kilka minut później Sidibé mógł wyrównać, ale jego strzał z 15 metrów był za lekki i Klejndinst pewnie złapał piłkę. Niedługo później przed świetną szansą stanął Forni, ale z bliska uderzył wysoko w trybuny. Ostatnie minuty to nieustępliwe ataki Juventusu, lecz piłka ani razu nie znalazła drogi do bramki, co oznacza, że wygrywamy 4:3! NORWICH UNITED ZWYCIĘZCĄ CHAMPIONS LEAGUE W DEBIUCIE! Statystyki przemawiają za Juve (28-6 w strzałach, 13-4 w celnych), ale to my zdobyliśmy najcenniejsze trofeum w Europie!

 

Champions League, finał, 23.5.2037

Łużniki, 89 318 widzów

Juventus – Norwich United, 3:4

7’ Daniele Lucioni

18’ Daniele Lucioni

36’ Louis Alim

47’ Thabiso Magubane

62’ Louis Alim

64’ Patrich Heinrichs (n/kar.)

69’ Louis Alim

81’ Patrick Heinrichs

 

Co ciekawe, pobiliśmy rekord zdobytych bramek w jednej edycji Champions League – strzeliliśmy ich 41. Poprzedni rekord (39) należał do Liverpoolu.

W „11” Champions League znalazło się aż 5 piłkarzy Norwich: Ramdane Benabdelkader, Ryan Gough, Emrah Zahariev, Nicolás Zito i Rafał Murawski.

Z kolei bramka Nicka Eastaugha w meczu z Etoile-Carouge (1:0) została wybrana jako najładniejsza bramka w całej edycji.

 

-To musi być najpiękniejszy dzień w pana życiu, udało wam się wygrać Ligę Mistrzów!

-Zdecydowanie tak! Przybyłem tu 25 lat temu, byliśmy wtedy w Eastern Counties League Premier Division. Ćwierć wieku zajęło nam wygranie Ligi Mistrzów, to coś fantastycznego.

-Jak skomentuje pan to spotkanie?

-Juventus miał więcej z gry, ale nie zgadzam się z tym, że był lepszy. Lepsza jest ta drużyna, która zdobyła więcej bramek. Jeśli mam porównać ten mecz do jakiegoś poprzedniego, to zdecydowanie do wyjazdowego meczu z FC Porto. Wtedy byliśmy zepchnięci do defensywy, ale wykorzystaliśmy brak koncentracji rywali w obronie i wygraliśmy. Dziś było tak samo, Juve zapominało o obronie, a my wykorzystujemy takie błędy.

-Jest pan zadowolony z wyników w tym sezonie?

-I tak, i nie. W FA Cup znów szybko odpadliśmy, przegraliśmy w finale League Cup z niżej notowanym West Hamem, a w Premier League zdobyliśmy 2 punkty mniej niż rok temu. Rekompensatą jest za to Liga Mistrzów, uratowała nam ona ten sezon.

-Co teraz z pana przyszłością? Zdobył pan najbardziej prestiżowe trofeum w rozgrywkach klubowych.

-Odpowiem pytaniem na pytanie. Czy zdobyliśmy FA Cup? Nie. Czy zdobyliśmy Community Shield? Nie. Czy zdobyliśmy Superpuchar Europy? Nie. Czy zdobyliśmy Klubowe Mistrzostwo Świata? Nie. Czy wygraliśmy Premier League? Nie. Jak widać, mam tu jeszcze dużo do zrobienia.

-Myślał pan już o ruchach kadrowych? Czy ktoś pożegna się z zespołem?

-Kilku zawodników odejdzie, kilku przyjdzie. Mamy już zaklepane dwa transfery, ale na wszystko przyjdzie czas.

Odnośnik do komentarza

Dzięki wszystkim za dobre słowa. :)Zaczynaliśmy od 9. poziomu rozgrywkowego, a ja nie zostałem ulubieńcem klubu, tylko legendą. ;) Co do przyszłości opka, będzie on prowadzony do tryumfu w Premier League, co chyba będzie trudniejsze niż Liga Mistrzów.

 

Podsumowanie kadry:

Bramkarze:

Zdenek Bohac – (35l./CZE) (50/85/8/0/6.88) – Najgorszy sezon od lat. Zdenek ma już swoje lata, nie omijały go kontuzje. Jego kontrakt wygasa za rok, jego przyszły sezon prawdopodobnie będzie ostatnim w Norwich, a może i w karierze. Stracił miejsce w bramce.

Grzegorz Klejndinst – (23l./POL) (12/16/2/0/6.90) – Grzegorz wykorzystał swoją szansę. Co prawda nadal pamiętam, że to przez niego nie mamy podium w lidze, ale za to wybronił nam finał Ligi Mistrzów. Jeszcze kilka miesięcy temu byłem pewny, że ten sezon jest jego ostatnim w Norwich, ale zasłużył na nowy kontrakt.

Kris Cummins – (23l./ENG) (0/0/0/0/--) – Kris nie ma szans na pierwszy skład, więc się z nim żegnamy.

 

Lewi obrońcy:

Edwin Cuero – (26l./ECU) (24/0/3/1/7.00) – Edwina nie oszczędzały kontuzje. Szkoda, bo ten sezon był lepszy od poprzedniego. Mam nadzieję, że Edwin odbuduje formę i w przyszłym sezonie będzie miał więcej szczęścia.

Menno Aslan – (26l./NED) (40/0/6/0/6.99) – Menno jest świetnym zmiennikiem. Grał często, ponieważ Cuero miał kłopoty ze zdrowiem, ale nie zawiódł.

Lu Yanzhe – (35l./CHN) (12/0/0/0/6.91) – Lu Yanzhe ma już swoje lata, widziałbym go jako rezerwowego, ale chce już zakończyć karierę. W ciągu 5 sezonów Lu zagrał 86 razy i zaliczył 4 asysty.

 

Środkowi obrońcy:

Ryan Gough – (22l./ENG) (49/9/4/9/7.83) – Nie ma słów, które opisałyby jego grę. Ryan ma dopiero 22 lata! Uważam, że w tym momencie na całym świecie nie ma lepszego obrońcy od niego.

Ramdane Benabdelkader – (28l./ALG) (51/8/0/5/7.71) – Ramdane dotrzymuje kroku Ryanowi. Obaj stanowią znakomitą parę stoperów. Ramdane z roku na rok gra coraz lepiej, aż strach pomyśleć, co będzie w następnym sezonie.

Gary Buchanan – (34l./NIR) (35/4/1/2/7.45) – Gary jest tylko zmiennikiem, ale również nie zawodzi. Gary ma za sobą najlepszy sezon w Norwich.

 

Prawi obrońcy:

Emrah Zahariev – (23l./BUL) (48/1/5/3/7.13) – To jego pierwszy sezon w Norwich i wypadł genialnie. Emrah z tygodnia na tydzień jest coraz lepszy, a ma dopiero 23 lata.

Cătălin Iordănescu – (24l./ROU) (25/0/4/0/7.27) – Bardzo dobry sezon w jego wykonaniu, ale i tak na ten moment jest zmiennikiem, bo Zahariev również prezentuje wysoki poziom. Prawa obrona to pozycja, którą mamy obsadzoną na lata.

 

Środkowi pomocnicy:

Steve Mora – (27l./USA) (51/8/5/1/6.99) – Steve gra gorzej niż wcześniej, ratują go świetnie wykonywane rzuty wolne. Potrzebny będzie jednak nowy pomocnik i mogę zdradzić tyle, że zaklepaliśmy transfer na tę pozycję.

Guy Nicolas – (25l./FRA) (47/1/5/0/7.11) – Guy miewał lepsze sezony, ale w końcówce 2036 roku dopadły go urazy. Jeśli w przyszłym sezonie pech go opuści, powinno być znakomicie.

Thabiso Magubane – (30l./RSA) (46/9/8/1/7.04) – Thabiso jest świetnym materiałem na zmiennika, ale w chwili obecnej nie może liczyć na więcej.

Odin Johansen – (34l./NOR) (48/5/7/0/7.05) – Odin nadal gra na wysokim poziomie, ale jest jeden problem. Norweg postanowił nie przedłużać kontraktu i zakończyć karierę. Odin zagrał 225 razy, zdobył 18 bramek i 22 asysty, a to wszystko w 6 sezonów.

 

Ofensywni pomocnicy:

Nicolás Zito – (22l./ARG) (58/12/18/4/7.20) – Gwiazda drużyny. Ma dopiero 22 lata, a już jest jednym z najlepszych skrzydłowych na świecie. Zito z roku na rok gra coraz lepiej, w przyszłości prawdopodobnie będą pojawiać się za niego oferty.

Rafał Murawski – (26l./POL) (52/25/11/5/7.43) – Najlepszy strzelec w zespole, a nawet nie gra w ataku. Rafał gra niesamowicie, ciągle się rozwija. To pokazuje, że może być jeszcze lepszy, ale teraz zawiesił poprzeczkę bardzo wysoko.

Peter Pacinda – (22l./SVK) (43/3/15/0/7.00) – Peter trzyma kapitalny poziom, a jest bardzo młody. W tym sezonie więcej asystował niż strzelał, ale to bardzo dobrze – mamy przecież innych strzelców w drużynie.

Iván Rojas – (35l./ARG) (47/9/10/2/7.08) – Rojas ma już swoje lata, ale nie zawodził w kluczowych momentach. Po sezonie zakomunikował mi, że kończy karierę. Grał dla nas 4 lata, w tym czasie zaliczył 144 razy, zdobył 20 bramek i 32 asysty.

Nick Eastaugh – (31l./ENG) (28/2/2/1/6.89) – Jak na zmiennika to nie najgorszy wynik. Nick nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, miewa przebłyski kapitalnej gry, o czym świadczy nagroda za bramkę edycji Ligi Mistrzów.

 

Napastnicy:

Robert Socha – (24l./POL) (37/15/8/0/7.17) – Nie omijały go kontuzje, prawdopodobnie przekroczyłby granicę 20 bramek. Wielką zgadką będzie jego dyspozycja po powrocie. Nie możemy ryzykować, więc będziemy rozglądać się za topowym napastnikiem.

Louis Alim – (26l./CMR) (38/17/6/3/7.16) – Louis czasami zawodził, ale w najważniejszych momentach błyszczał skutecznością. Przeszedł do historii klubu jako zdobywca hat-tricka w finale Ligi Mistrzów. Jeśli utrzyma tę formę, ma szansę na pierwszy skład.

 

Ryan Gough został wybrany piłkarzem maja w Premier League. Ryan jako jedyny piłkarz w tym sezonie 3 razy został piłkarzem miesiąca.

Odnośnik do komentarza

Naszym pierwszym transferem w tym sezonie jest Stanisław Wielgus z Vitesse. Wielgus zbierał świetne noty w lidze holenderskiej. Ma dopiero 23 lata, a już 8 razy zagrał dla reprezentacji Polski. Ma bardzo duże szanse na grę w pierwszym składzie.

Musieliśmy także rozglądać się za środkowym obrońcą. Naszym nowym zawodnikiem został Johannes Fischer z Bayeru Leverkusen. Fischer nie dostawał wielu szans w Bundeslidze, ale u nas będzie inaczej. W tym sezonie czeka nas ogromna ilość spotkań, więc potrzebowaliśmy klasowego defensora.

 

Piłkarzem roku według kibiców został Ramdane Benabdelkader. To dla niego czwarte takie wyróżnienie z rzędu.

 

Pierwszego dnia lipca przybył do nas bramkarz – Alan Centurión.Ten transfer był zaklepany od kilku miesięcy. Alan ma 30 lat, ale taki wiek nie jest przeszkodą dla bramkarza. Centurión reprezentował Girondins Bordeaux, a w Ligue 1 prezentował fantastyczną formę. Na ten moment ma miejsce w pierwszym składzie.

Po długich poszukiwaniach udało nam się w końcu znaleźć napastnika. Jest nim Djibril Sidibé z Juventusu. Djibril nie otrzymywał wielu szans na grę w Juve, a ma potencjał, aby być świetnym zawodnikiem. Djibril dostanie szansę w sparingach, od tego zależy, kto rozpocznie sezon w pierwszym składzie.

 

Centurión – Aslan, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Wielgus, Nicolas (46’ Magubane) – Zito, Murawski, Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé

 

Mecz towarzyski, 11.7.2037

Stadion Miejski, 5 844 widzów

Norwich United – Brentford, 4:0

11’ Rafał Murawski

15’ Peter Pacinda

37’ Rafał Murawski

75’ Menno Aslan

 

Łatwe zwycięstwo w pierwszym sparingu. Chodziło dziś głównie o „rozgrzanie się” przed tourem po USA.

 

Centurión (46’ Klejndinst) – Cuero (46’ Aslan), Gough (46’ Buchanan), Benabdelkader (46’ Fischer), Zahariev (46’ Iordănescu) – Wielgus (46’ Magubane), Nicolas – Zito, Murawski, Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé (46’ Alim)

 

Mecz towarzyski, 19.7.2037

WakeMed Soccer Park, 4 476 widzów

Carolina RailHawks FC – Norwich United, 0:3

1’ David Hinds (sam.)

36’ Ryan Gough

52’ Louis Alim

 

Pierwszy sparing poszedł po naszej myśli. Mieliśmy dziś pewien problem z wykończeniem, ale to początek przygotowań, na wszystko przyjdzie czas.

Odnośnik do komentarza

 

 

Centurión (46’ Klejndinst) – Cuero (46’ Aslan), Gough (46’ Buchanan), Benabdelkader (46’ Fischer), Zahariev (46’ Iordănescu) – Wielgus (46’ Magubane), Nicolas – Zito, Murawski, Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé (46’ Alim)

 

Mecz towarzyski, 25.7.2037

Red Bull Arena, 14 898 widzów

New York Red Bulls – Norwich United, 0:3

4’ Djibril Sidibé

19’ Djibril Sidibé

43’ Peter Pacinda

 

Kolejny sparing, kolejne zwycięstwo. Obrona spisuje się dobrze, ale nadal brakuje nam skuteczności pod bramką.

 

 

 

Centurión (46’ Klejndinst) – Cuero (46’ Aslan), Gough (46’ Buchanan), Benabdelkader (46’ Fischer), Zahariev (46’ Iordănescu) – Wielgus (46’ Magubane), Nicolas – Zito, Murawski (46’ Mora), Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé (46’ Alim)

 

Mecz towarzyski, 30.7.2037

Stadion Miejski, 5 837 widzów

Norwich United – Mildenhall Town, 5:0

16’ Nicolás Zito

37’ Djibril Sidibé

41’ Nicolás Zito

45’ Ryan Gough

65’ Nicolás Zito

 

Znów wygrywamy wysoko, ale powinniśmy zdobyć więcej bramek. Z 25 strzałów tylko 12 było celnych, to nie jest najlepszy wynik, ale sparingi są po to, aby poprawić takie rzeczy.

 

 

 

Centurión (46’ Klejndinst) – Aslan, Gough (46’ Buchanan), Benabdelkader (46’ Fischer), Zahariev (46’ Iordănescu) – Wielgus (46’ Magubane), Nicolas – Zito, Murawski, Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé (46’ Alim)

 

Mecz towarzyski, 8.8.2037

Stadion Miejski, 5 825 widzów

Norwich United – Ely City, 4:0

12’ Guy Nicolas

47’ Louis Alim

73’ Rafał Murawski

78’ Louis Alim

 

Jeśli z 33 strzałów 11 jest celnych, a do bramki wpadają 4, to jest źle. Nasza skuteczność nadal jest na żenująco niskim poziomie, a był to ostatni sparing.

 

-Drużyna właśnie zakończyła przygotowania do sezonu. Jest pan zadowolony z postawy zespołu?

-Wygraliśmy wszystkie 5 sparingów, zdobyliśmy 19 bramek i żadnej nie straciliśmy. To dobry wynik, inna sprawa, że tych zdobytych bramek mogło być więcej.

-W drużynie pojawiło się kilka nowych twarzy. Jest pan zadowolony z transferów?

-Oczywiście, podoba mi się nowa drużyna. Wiekowych zawodników zastąpili młodsi o równie wysokiej jakości. Wykonaliśmy dobrą pracę.

-Jakie cele stawia pan przed drużyną w nadchodzącym sezonie?

-Poprawić wyniki sprzed roku tam, gdzie się da. Plus w tym sezonie czekają nas Klubowe Mistrzostwa Świata. Czeka nas naprawdę dużo spotkań, to duże wyzwanie.

-Pojawiły się głosy, że ostatnie transfery mocno nadszarpnęły budżet klubu.

-Żeby coś zyskać, trzeba najpierw zainwestować. To ryzyko, które jesteśmy gotowi podjąć.

Odnośnik do komentarza

W następnym meczu nie zagrają: Robert Socha – kontuzja (2 dni), Menno Aslan – kontuzja (3 tyg.)

 

 

Centurión – Cuero, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Wielgus, Nicolas (73’ Magubane) – Zito, Murawski, Pacinda (73’ Eastaugh) – Sidibé

 

Premier League, 1/38, 15.8.2037

Molineux, 23 153 widzów

Wolverhampton Wanderers – Norwich United, 2:1

12’ James Dowson

31’ Moreno Mercuri

78’ Emrah Zahariev

 

Nieudana inauguracja. Zadecydowała fatalna pierwsza połowa, graliśmy koszmarnie. W drugiej połowie nie zdążyliśmy odrobić strat. Cóż, byliśmy dziś gorsi, Wolverhampton zasłużenie zdobywa 3 punkty.

 

Na ten sezon sprzedaliśmy 7 851 karnetów – o 536 więcej niż przed rokiem.

 

W następnym meczu nie zagrają: Menno Aslan – kontuzja (10-14 dni)

 

 

Centurión – Cuero, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Wielgus, Nicolas – Zito, Murawski, Pacinda – Sidibé

 

Premier League, 2/38, 22.8.2037

Stadion Miejski, 19 382 widzów

Norwich United [15] – Ipswich Town [20], 0:0

 

Dominowaliśmy, ale z tej dominacji nic nie wynikło. Początek sezonu mamy fatalny, tracimy punkty tam, gdzie nie powinniśmy.

 

W losowaniu grup Champions League trafiliśmy do pierwszego koszyka, jako obrońca trofeum (gdyby decydował u nas współczynnik, trafilibyśmy do drugiego koszyka). Trafiliśmy do grupy F, a wraz z nami znalazły się w niej Borussia Dortmund, Boavista i Vitesse.

Odnośnik do komentarza

W następnym meczu nie zagrają: Menno Aslan – kontuzja (10-14 dni), Ryan Gough - zawieszenie

 

 

Centurión – Cuero, Fischer, Benabdelkader, Zahariev – Wielgus, Nicolas (71’ Mora) – Zito, Murawski, Pacinda (46’ Eastaugh) – Sidibé (46’ Socha)

 

Superpuchar Europy, 28.8.2037

Ramón de Carranza, 25 033 widzów

FC Barcelona – Norwich United, 3:1

32’ Alberto Diez

34’ Rafał Murawski

41’ Alberto Diez

75’ Carlos (kar.)

 

Superpuchar Euorpy znowu nie dla nas. Ponownie nie potrafimy strzelać bramek z kilku metrów, ale też trzeba przyznać, że bramkarz Barcy rozegrał świetny mecz. Swoje dorzucił też sędzia, który pomylił się przy rzucie karnym. To irytujące, że gramy dobrze, ale nic z tego nie mamy.

 

W następnym meczu nie zagrają: Peter Pacinda – kontuzja (3-6 dni)

 

 

Centurión – Cuero, Gough, Benabdelkader, Zahariev – Wielgus (72’ Magubane), Nicolas (46’ Mora) – Zito, Murawski, Eastaugh (72’ Socha) – Sidibé

 

Premier League, 3/38, 12.9.2038

Cardiff City Stadium, 26 525 widzów

Cardiff City [5] – Norwich United [16], 0:2

42’ Djibril Sidibé

49’ Djibril Sidibé

 

Wreszcie wygrywamy i to z czystym kontem. Nie jest to jednak zasługa obrony, ale naszego bramkarza. Nie grało nam się dziś najlepiej, Cardiff City postawiło trudne warunki. Najważniejsze jest to, że wracamy do domu z kompletem punktów, a Sidibé coraz lepiej rozumie się z linią pomocy.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...