Niemcy - Włochy

[Kuchar]

27 czerwiec, 20:45, Warszawa

 

Nie zachwyca mnie sposób gry Włochów na tym turnieju. Fakt, stracili bardo niewiele bramek, ale moim zdaniem nie pokazali też nic wielkiego. Liczę na Niemców.

[T-m]

Czy ja wiem czy tak nie pokazali. Patrząc na przebieg ćwierćfinału z Anglią uważam, że to jest najbardziej niedoceniana drużyna z grona półfinalistów i dlatego, z tylnego fotela może sprawić niespodziankę. Ma, co prawda, tykającą bombę w składzie, w postaci Balotelliego, ale to piłkarz równie narwany co świetny i jeśli ma tylko kawałek miejsca dla siebie, to jest groźny.

 

Bardziej podoba mi się gra Niemców, którzy IMO mają świetnie wyważony skład i w nich upatrywałbym faworyta, ale Włosi są też mocni i jeśli będą grali tak konsekwentnie, jak do tej pory, to wynik może być odmienny od oczekiwanego przez większość specjalistów.

[Fenomen]

Loew chyba sie nie do konca spodziewal, ze Wlosi moga zagrac tak odwazniej. Niemcy pograli fajnie przez pierwsze pare minut, bo tyle dostali forow od Wlochow. Potem Makaroniarze przejeli inicjatywe. Mam wrazenie, ze ani przez moment nie utracili kontroli nad meczem. Nawet po golu z karnego, gdy Niemcy rzucili sie do szalonego ataku, zespol wloski funkcjonowal bez zarzutow.

 

To, co mnie zastanawia, to tragiczna dyspozycja niemieckich obroncow. Pierwszy gol to katastrofalny blad Badstubera, ktory skupil sie na pilce, a nie kontrolowal ruchu napastnika. Swoje dolozyl tez Khedira, ktory dal sie w dziecinny sposob ograc Cassano. Nawiasem mowiac, im dalej Khedira gra od swojej bramki, tym lepiej sobie radzi. Drugi gol to kompletnie niezdarna proba zakladania pulapku ofsajdowej w wykonaniu Lahma, ktory potem nie mial szans zdazyc za Balotellim. Wlosi sami tez sobie nie stworzyli jakichs klarownych sytuacji, ale po prostu wykorzystali te szkolne bledy Niemcow w defensywie i to w zupelnosci wystarczylo.

 

Niemcy walczyli, nie mozna im odmowic ambicji z przodu, ale czegos brakowalo. Ostatnie podanie szwankowalo, napastnicy nie istnieli (ani Gomez, ani Klose). Skrzydlowi niewidoczni (Oezil cos tam probowal, ale to zdecydowanie za malo, jak na oczekiwania wobec niego). Beznadziejny Podolski, niewiele lepsi Kroos i Schweinsteiger. Khedira, jak wspomnialem, w ofensywie wygladal calkiem niezle (obok Oezila i Reusa chyba najlepiej). Boczni obroncy niby fajnie sie podlaczali do akcji, ale ich dosrodkowania konczyly sie niczym.

 

Wlochom natomiast trzeba oddac, ze oprocz dobrego przygotowania druzyny, jako takiego (zarowno pod wzgledem taktycznym, jak i kondycyjnym), to maja szczescie posiadac Buffona, ktory rozgrywa kapitalny turniej. Co potwierdzil tym meczem. Jego interwencja po strzale Reusa z rzutu wolnego to absolutny majstersztyk (jak dla mnie parada turnieju), a oprocz tego mial tez kilka nie mniej istotnych, choc moze nie tak spektakularnych interwencji.

[Lagren]

Przecież Oezil grał słabiutko...

A Balotelli świetnie zagrał. Druga bramka to kosmos. I jakby nie patrzeć, to jednak Włosi stworzyli sobie jeszcze kilka klarownych sytuacji, a to że Di Natale, Marchisio i paru innych nie potrafili zmieścić piłki między słupkami to inna sprawa(a jak już, to ze spalonego).

 

Życzę Włochom zwycięstwa w tym turnieju

[Zimny]

witam serdecznie i pozdrawiam wszystkich specjalistów, którzy liczyli na deklasację Włoch. po raz kolejny okazało się, że lepiej oglądać mecze niż sugerować się kursami buków czy też tym, że ktoś ograł Grecję. to są moje najlepsze mistrzostwa w życiu, bo w finale grają dwie drużyny którym kibicuję, chociaż jestem oczywiście za Włochami. wielki Mario, wielki Gigi, wielka włoska obrona, forza Italia!!

[Johniss]

Warto zauważyć, że zgodnie z "coośmioletnią" tradycją finał będzie rewanżem za pierwszą kolejkę grupową

[wenger]

Włosi stłamsili Niemców przede wszystkim fizycznie i siłowo. Zagrali "nie po włosku", co było zaskoczeniem dla mnie i pewnie dla wielu obserwatorów. Ich zapowiedzi odważnej gry się sprawdziły, zobaczyliśmy całkiem inną Italię niż dotychczas. Pressing na połowie przeciwnika, podwajanie, wielokroć potrajanie krycia zupełnie pozbawiły Niemców atutów. Nasi zachodni sąsiedzi byli jak jeźdźcy we mgle - nie wiedzieli w którą stronę mają podążyć. Nie zgadzam się z Fenomenem, że Włosi mają szczęście posiadać Buffona, dlatego wygrali. Włosi byli zdecydowanie lepsi i wynik 2:1 nie odzwierciedla przebiegu meczu. Powinno być 4:1 albo 3:0, to byłby adekwatny do przebiegu gry wynik. Teraz Włosi poczuli krew, są bliscy tronu, na arenie zostało tylko jedno zwierzę. Myślę, mam nadzieję, że są w takim transie (odśpiewany fenomenalnie hymn, niczym charakterni rugbiści), że przejdą ostatnią przeszkodę.

 

Ja się cieszę, że wygrywa system 4-4-2, który odchodził powoli do lamusa. Defensywna gra nie popłaca na tych mistrzostwach i mam nadzieję, że w przyszłości drużyny narodowe (w szczególności) zaczną grać o wiele bardziej odważniej, pragnąc zawojować jakieś mistrzostwa.

[Fenomen]

Ale ja nie twierdze, ze Wlosi wygrali tylko dlatego, ze maja Buffona. Uwazam jedynie, ze Buffon w takiej formie, w jakiej sie znajduje, bardzo Wlochom pomaga. W meczu z Niemcami Wlosi dominowali na tyle, ze wygraliby przypuszczalnie nawet gdyby w bramce stal Pawelek ;)

[Gacek]

Ja się cieszę, że wygrywa system 4-4-2, który odchodził powoli do lamusa.

A kto nim gra? Grający 4-3-1-2 Włosi czy Hiszpanie ustawieni w 4-3-3?

Przecież włoska kadra po pójściu po rozum do głowy przez Prandelliego jest ustawiona w systemie Ancelottiego z lat 2003-2006. Trequartista, dwójka bocznych ofensywnych obrońców, cofnięty rozgrywający w postaci Pirlo i dwójka piłkarzy, którzy mają go ubezpieczać. Widać w tym systemie drobne korekty, które w ostatnich latach nanieśli Prandelli z Allegrim (podłączanie się DP do ataku, z konieczności Chiellini grał głębiej na boku obrony), ale do 4-4-2 ma się ten system nadal nijak.

[rav.]

Wenger, kto jest w zespole Włochów bocznymi pomocnikami w tym 4-4-2? Marchisio? Montolivo? Jedynie Diamanti z ławki hasał na boku z zadowalającym skutkiem.

[rav.]

Wenger, kto jest w zespole Włochów bocznymi pomocnikami w tym 4-4-2? Marchisio? Montolivo? Jedynie Diamanti z ławki hasał na boku z zadowalającym skutkiem.

 

Wenger, kto jest w zespole Włochów bocznymi pomocnikami w tym 4-4-2? Marchisio? Montolivo? Jedynie Diamanti z ławki hasał na boku z zadowalającym skutkiem.

 

Wenger, kto jest w zespole Włochów bocznymi pomocnikami w tym 4-4-2? Marchisio? Montolivo? Jedynie Diamanti z ławki hasał na boku z zadowalającym skutkiem.

 

Przepraszam. wyswietlaja mi sie jakies problemy. do usunecia