Skocz do zawartości

Fantasy Football League


Decyzje dotyczące playoff, keeperów i punktacji  

10 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Playoff

    • Wariant A
    • Wariant B
    • Wariant C
      0
  2. 2. Keeperzy

  3. 3. Punkty za tackle


Ankieta została zamknięta

  • Aby zagłosować w tej ankiecie, prosimy się zalogować lub zarejestrować.
  • Ankieta została zamknięta 31.08.2019 o 06:00

Rekomendowane odpowiedzi

"Po odejściu od kasy reklamacji nie uwzględnia się" ;)

 

Tymczasem o take Kapibary walczyłem cały sezon. Wszyscy ofensywni z TD i dwucyfrówką, kicker swoje statystyczne 17 punktów, obrońcy po 3, aż chce się grać w takie fantasy. Przebudowa backfield na razie zaprocentowała nawet nieźle - Morris 18, Burkhead 21, do tego ten drugi jest ewidentnym go-to man w sytuacjach redzone, a pierwszy chyba się ustabilizował jako pierwszy RB Cowboys. Na koniec sezonu Delanie Walker odnalazł swoje mojo z Mariotą i w końcu gra dwucyfrówki. Podziwiam go, bo nie jest młody (33 oidp), a do tego jest strasznie poobijany i gra z kontuzjami. Brown z kontuzją palca i w najbrutalniejszym meczu sezonu urwał 16 oczek, także jak będzie zdrowy, może znowu wróci do 30 punktów. Thomas cierpi z powodu walca, jakim jest running game Saints, ale jeśli będzie urywał TD i kilkadziesiąt jardów w meczu, to będę kontent. Carr na początku meczu z Giants grał tak, że płakać się chciało. No ale grał bez dwóch swoich WR, a po przerwie się ogarnął. Nadal bezpieczniejszy wybór niż Prescott. Sezon kończymy bilansem 10-3, to trzeci sezon gdzie mamy dwucyfrową liczbę zwycięstw i ugruntowujemy się na pozycji lidera tabeli wszech czasów regular season :]

Teraz trudniejsza część sezonu - playoffs i ten straszny pierwszy mecz. Równie straszliwy jest rywal, bo z kosmicznym finiszem sezonu (6-1) i również stówką na koncie w ostatniej kolejce. Przedwczesny finał? ;)

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

PLAYOFFS! Pierwszy sezon w tej lidze, brak normalnego keepera, strasznie niestabilna gra topowych picków, mimo okropna druga część sezonu, ale udało się awansować. Początek 5-1, potem 0-5, na koniec 2-0. Ledwo, ale się udało. Obecnie jesteśmy w formie (85, 85.5 i 87 pts w 3 ostatnich meczach), a rywal jest w dołku (59 w obu ostatnich kolejkach, wcześniej 76), więc mimo przerażającej pary RB liczę na walkę. Projections ma nas jako -1, moi najważniejsi zawodnicy grają przeciwko mocnym rywalom, ale szansę na pewno mamy. Do boju Rednecks!

Odnośnik do komentarza

Sezon można podsumować tylko jednym słowem: kontuzje. To był mój największy problem (gdy już Ben się ogarnął) w przeciągu całych rozgrywek. Nieważne w której kolejce, ale nigdy (?) nie zdarzyło się, abym mógł wystawić skład jaki bym sobie życzył. Nawet w pierwszym starciu w pierwszej kwarcie wypadli Johnson i Robinson, i ich status się nie zmieni do końca sezonu. I tak samo jak się zaczęło, tak też się skończyło. W meczu decydującym o PO nie mogłem skorzystać z 4 zawodników (+zawieszony Elliott, ale to akurat wiedziałem przy wymianie). Jak dodamy do tego dobrą formę zawodników rywali, którzy jakimś cudem zaczęli robić season high (akurat w tej kolejce, akurat przeciwko mnie...), to nie było jak wyjść z tego starcie zwycięsko.

 

Chociaż to i tak nie jest gorsze uczucie od porażki przez kontuzje w zeszłorocznym finale :keke:

 

Wniosek jest jeden, będę musiał znaleźć nowy sztab medyczny i od jutra zaczynam negocjacje z ludźmi od Pheonix Suns.

Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, me_who napisał:

Teraz trudniejsza część sezonu - playoffs i ten straszny pierwszy mecz. Równie straszliwy jest rywal, bo z kosmicznym finiszem sezonu (6-1) i również stówką na koncie w ostatniej kolejce. Przedwczesny finał? ;)

Aleś mi posmarował, bez przesady. ;) Moim zdaniem kompletnie nie mam zespołu na finał (miałem w zeszłym roku, ale nawet nie awansowałem do PO :kekeke:) i dalej jestem zdania, że po drafcie miałem jeden ze słabszych składów. Końcówka sezonu 6-1 może być trochę myląca. Poza Bumgarners i Rednecks - reszta spotkań była z drużynami, które ostatecznie nie weszły do PO (nie umniejszając nikomu ;)).  

 

Moje pierwsze PO w 5 sezonie gry :roll: (ktoś czekał/czeka dłużej?), w końcu przełamanie i spełniony cel przedsezonowy. Teraz cokolwiek się stanie i tak już będzie dobrze. Debiut przypadnie mi z Kapibarami. @me_whozrobił duży pokaz siły w ostatniej kolejce, mam nadzieję, że przez to jego zawodnicy wyskoczyli z formą za wcześnie i teraz będą mieli dołek, a me_who dotrzyma swojej tradycji playoffowej ;).

Prawdę powiedziawszy dostałem rywala, z którym nie chciałem grać. Jak mówią archiwa, mój blians z Kaliszfornią wynosi... 0:7 i z reguły były to porażki dużą różnicą punktów (poza tą jedną z zeszłego roku, która w ostatecznym rachunku zabrała mi PO. Pamiętam ją do dziś, bo przegrałem przez jakieś gównojardy Browna w ostatnich 40 sekundach meczu ;)).

ESPN już na starcie mnie skreśla, a Kapibarom daje kosmiczne projections 82 pkt...

 

No ale to eksperci i zacznę od nich podsumowanie mojej kolejki. WSZYSCY pisali zgodnym chórem - nie stawiać na Alexa Smitha i nikogo, kto może łapać od niego piłkę (z podkreśleniem na Hilla i Kelce'ego). IN YOUR FACE FANTASY EXPERTS. Smith zagrał najlepszy mecz Fantasy w swojej karierze, Kelce i Hill najlepsze mecze w sezonie. Ofensywa Chiefs miała w ostatnich tygodniach swoje problemy, ale i tak powinni bardziej się skupić na swojej tragicznej (przypadkiem nie ostatniej w lidze?) obronie. Liczyłem na "statement" game Smitha i to dostałem, a Jets  byli odpowiednim rywalem, bo lubią się wdawać w strzelaniny w tym sezonie. Ten mecz ustawił mi całą kolejkę, choć Kelce pomimo 21 punktów zostawił niedosyt, bo wszystko zdobył w pierwszych pięciu minutach Q1 ;).

 

Para WR - Jones Jr i Anderson na swoim poziomie, czyli ~100 jardów, jednak tym razem bez TD (wrzucam kolejny kamyczek do ogródka ekspertów, Jones Jr też był na ich czarnej liście).

 

Para RB - Crowell, jak to Crowell :roll: , prawdę powiedziawszy nie wiem, czemu go ciągle wystawiam. W sumie nie mam nikogo innego, chciałbym go zastąpić 3 WR, ale Woods jest kontuzjowany. Jednak mam dziwne przeczucie, że w najbliższy weekend zagra dobry mecz przeciwko Packers (i tak samo dziwne, że Browns wygrają swój pierwszy mecz, i odbiorą GB nadzieję na WC games). Drugi RB, dobrany z Ravens Collins, zagrał mega mecz na 21 pkt. Takiej liczby u RB nie widziałem od połowy zeszłego sezonu i występów Ajayiego :keke:. Czy to podtrzyma? Ciężko powiedzieć, teraz rivalry game z dobrą obroną Steelers.

 

Obrona bez szału, standardowe projections wypełnione. Byard jednak nie przechwycił Savage'a (o dziwo, ten rzucił tylko 1 int).

 

Martwi mnie Kicker. Po serii doskonałych występów na średnio ~12-13 punktów, ostatnie 3 kolejki spadł do poziom 4 pkt. Nie wiem, co tu robić.

 

Trochę za bardzo się rozpisałem, więc kończę. Jakieś przewidywania? Jak zagra ofensywa Chiefs, tak zagra mój zespół. Jak na złość grają z Raiders. W zeszłym sezonie pamiętam, że dwa spotkania Chiefs - Raiders zamordowały mój zespół (miałem wówczas 4 zawodników z obydwu zespołów). Oby tym razem było inaczej. :) 

 

Odnośnik do komentarza

Michael Thomas ładnie otworzył playoffs, swoim najlepszym występem w tegorocznym FFL. Niestety jego kolega z defensywy zagrał na 0. Tak czy siak, +5 do projectów. Co ważne, Thomasowi udało się uniknąć kontuzji, a aż sześciu graczy Saints zeszło z boiska z urazami (w tym Kamara ze wstrząśnieniem mózgu!)

 

Edyta: Jordan jednak dostał 1 punkt, więc w sumie +6 wobec projected.

Odnośnik do komentarza

Graty @me_who:)

 

Jeśli Big Ben ma 66 prob podaniowych w meczu na ponad 500 jardow, a twój przeciwnik ma Antonio Browna w składzie, to wiadomo, że nie może się to dobrze skończyć ;). Ponad 200 jardow (choć bez td) wystarczyło by przypieczętować zwycięstwo Kapibar.

 

U mnie tym razem zawiedli WR, szczególnie Anderson, ale nie spodziewałem się aż takiej tragedii ze strony Jets przeciwko Broncos (drużyna z nowego Jorku zdobyła 60 (:)) jardow góra w meczu, z czego 27 wpadło do Andersona, więc w sumie i tak zdominował zespół ;)). Z kolei Jones Jr zrobił ponad 60 jardow dla Lions.  

 

RB zagrali dobrze robiąc po 12-13 punktow. Mogłem ostatecznie zostać przy Collinsie (22), ale zupełnie nie myślałem, że Ravens będą w stanie zdobyć 38 punktów przeciwko Steelers.

 

Jak już pisałem, mój zespół był uzależniony od Chiefs. Ci zagrali dość poprawny mecz, ale niestety jedyne Td poszły dołem. I to była największa bolączką Toros w tej kolejce - brak TD pomimo dość ładnych cyferek w jardach. O dwóch cofniętych TD Kelcego już nie będę wspominał :P

 

Dzięki za zabawę przez cały sezon, ruch z keeperami był dobry, pewnie go powtórzę za rok :)

Odnośnik do komentarza

Nie pozostaje mi nic innego, jak pogratulować rywalowi zwycięstwa. Gurley z Bellem zrobili 53 pts, obrona dołożyła 15 i mimo średnich wyników innych graczy nie mam najmniejszych szans na przebicie tego, głównie przez tragiczny występ McCowna. Chłop, który uratował mi sezon teraz ubił mnie w pierwszej rundzie PO :) Nie żebym miał jakieś alternatywy, bo Mariota zebrał zawrotne 3 pts :)

Odnośnik do komentarza

No i nie będzie obrony tytułu. Odpadamy z PO w fatalnym stylu zdobywając marne 43 punkty. Trudno było o jakiś sensowny rezultat kiedy kwartet RB/WR/TE/K zdobywa cztery punkty. Do Hauschki i Andersona nic nie mam. Pierwszy nie miał okazji zdobywać punktów ze względu na ekstremalne warunki pogodowe, które ustawiły mecz zw Buffalo. Drugi zwyczajnie nie był postrzegany przeze mnie jako źródło punktów. Był w składzie z musu ze względu na zawieszenie Gronkowskiego. Murray i Shepard zawiedli mocno. Julio i Lewis znowu bez TD, tylko zdobywali jardy. Newton wyrównał swój najgorszy wynik jardowy z tego sezonu (137). 50% swojego dorobku (7 z 14 pkt) zdobył biegając. Paradoksalnie największym plusem 6 punktów zdobyte przez Woodyarda. Jedna wielka porażka. Nie tak chciałem zakończyć sezon.

Odnośnik do komentarza

Tymczasem u Kapibar małe święto, pierwszy raz wygrywamy pierwszy mecz w playoffs. Największa zasługa pary keeperow, którzy jak na trzon zespołu wypada, zagrali wzorcowo - Brown 21 (bez TD) i Thomas 17. Niezłe wsparcie ze strony pary RB (choć Burkhead to jest taki hazard, ze koniec) i pozwoliło to zatuszować fatalny mecz Carra, Zuerleina i obrońców. Tylko do kickera nie mogę mieć pretensji, bo to nie jego wina, ze nie miał okazji do kopania FG. Oby wrócił do swoich „tradycyjnych” 17 punktów, bo w półfinale wszystkie ręce na pokład. Walker tym razem słabiej, ale to głównie wina jego QB. Mocnym kandydatem na FLEX jest Sanu (14 punktów, znowu TD), Prescott zdaje sie ogarnął sie po kryzysie, wiec możliwe są zmiany. Także w defensywie, bo coś ostatnio obaj panowie nie grzeszą zdobyczami. Campbell chyba już zapomniał jak sie sackuje...

 

Moze jakiś historyk ;) naszej FFL może potwierdzić, ze to pierwszy raz gdy w półfinale spotyka sie pierwsza czwórka regular?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...