Fantasy Football League

[Meler]

Od Agholora dziś będzie zależeć zwycięstwo Amateurs. Raz się żyje

[Ernie Souchak]

Przeca po czwartku masz już wygraną

[Meler]

Nie czaruj mi tu. Twoja ekipa ma potencjał na 100 pkt nawet po tym trejdzie

[kolek23]

Zdążyłem z Ivorym

[Meler]

Sam se wykrakałem. Uroki terminarza, znów bym prawie każdego pokonał, ale akurat trafiłem na taki mecz i po marzeniach o PO

[beeres]

Obecny mój sezon świetnie podsumowuje rywalizacja kickerów w tej kolejce. U schizzma zagrał mecz życia, mój nie dokończył meczu przez kontuzję.

[FYM]

Zeke zdobył w tej rundzie 39 punktów. Cała ekipa Demons uzbierała 36. Katastrofa. Jedynym zawodnikiem, który przekroczył prognozę był Julio Jones, który w końcu doczekał się pierwszego TD w sezonie. Drugim WR miał być Shepard, którego wstawiłem za Jacksona, ale Giants ostatecznie go nie wystawili i padło na Amendolę. Danny zdobył zaledwie punkt. Inną zmianą zrobioną tuż przed startem wczorajszych spotkań było wstawienie Stewarta za Gillisleego. I Stewart wypadł lepiej... zdobywając szalone 4 punkty. Słabo wypadł również inny gracz Panthers. Newton zagrał w Chicago fatalne zawody. Fumble, 2 INT i żadnego TD. Żeby nie jardy, które sam nabiegał wynik byłby jeszcze bardziej żałosny. Z jednej strony typ mnie wkurza, a z drugiej żal mi go jak widzę co wyprawiają jego koledzy w o-line. Kiedy zobaczyłem, że Hauschka na ławce nastukał 13 punktów byłem wręcz pewien, że Bryant wypadnie źle. Nie myliłem się. Pierwszy FG zablokowany, drugi pudło. Masakra. A propos masakry występ Lyncha przemilczę. Doznajemy drugiej porażki i boje się, że za tydzień może być trzecia, bo zagramy z Kaliszfornią.

[Gabe]

20 minut temu, beeres napisał:

Obecny mój sezon świetnie podsumowuje rywalizacja kickerów w tej kolejce. U schizzma zagrał mecz życia, mój nie dokończył meczu przez kontuzję.

 

Mogło być gorzej, u Fyma Bryant skończył z -1 (a miał chyba z -3 w trakcie meczu).

[krzysfiol]

U mnie też fatalnie  u Bumgarners nie musi nawet grać QB

[Meler]

>najeb 99 pkt

>przegraj

 

FMFL :(

[Ernie Souchak]

Bez trejdów bym tego nie wygrał.

[Ingenting]

Moja drużyna w tym sezonie powinna się nazywać Joe Flacco Lublin. :(

Małe podsumowanie w połowie sezonu:

- przeciwnicy zdobyli przeciwko mnie najwięcej punktów (590), drugi jest Meler (570,5)

- zdobyłem najmniej punktów w lidze (424), drugi jest beeres (451,5)

- powyższe oznacza, że mam najgorszy bilans w lidze (-166), drugi jest beeres (-92,5)

 

Jeden z moich keeperów zdobył 2 punkty w 2 kolejki i wypadł na ponad 8 tygodni, a drugi jest 25. (!!!) w rankingu QB. Z moich zawodników w TOP10 są tylko obrońcy i kicker. Najwyżej z pola jest Goff, którego zgarnąłem z FA.

[Meler]

Ja mam ostrego doła, bo o ile ostatnie dwa sezony miałem słaby skład - to w tym POWINIENEM mieć dwa więcej zwycięstwa i bilans 4-3, który przy układzie tabeli dawałby nadzieję na walkę o PO. A tu błędy w meczu z Kamtkiem, i teraz ten fart, 102 pkt, pokonałbym każdy inny team...

[Sale]

jest kolejna wygrana. jak zwykle, ci od ktorych oczekiwalem wielu punktow spisali sie i oby to sie nie zmienilo. przed meczem zastanawialem sie czy nie wystawic Kamary zamiast Gurleya i Deckera zamiast Hiltona, ale dobrze, ze tak nie zrobilem (choc i tak bym wygral). Howarda mam wielka ochote zrzucic na waivers, bo juz mnie wkurwiaja te wystepy w kratke. jak trace nadzieje, to dostaje 21 punktow, tak jak w tym tygodniu.

teraz moze byc ciezki mecz z Melerem, ktory jak juz sam mowil, ma dobra pake. trzeba bedzie sie lepiej przygotowac i wymeczyc zwyciestwo.

[kolek23]

Mariota przegrał mi mecz  Okropny występ QB Titans, do tego ofc kontuzja Rogersa najmocniej uderzyła w Adamsa i mimo znakomitego występu Ertz'a i Tuckera przegrałem o dwa głupie punkciki.. Trzeba zacząć mocniej stawiać na McCowna

[beeres]

9 godzin temu, Ingenting napisał:

Małe podsumowanie w połowie sezonu:

- przeciwnicy zdobyli przeciwko mnie najwięcej punktów (590), drugi jest Meler (570,5)

- zdobyłem najmniej punktów w lidze (424), drugi jest beeres (451,5)

- powyższe oznacza, że mam najgorszy bilans w lidze (-166), drugi jest beeres (-92,5)

 

Jakbyście nie wiedzieli jak wygląda sophomore slump, to mnie więcej tak

[me_who]

Bardzo dobry wystep większości ancymonków. Prescott w tym sezonie jest ideolo QB póki co. Z Palmerem trochę gorzej, bo 8 tygodni absencji wyklucza go z bycia rezerwowym rozgrywającym Kapibar, ale swoje w tym sezonie już zrobił. Zuerlein znów dorzucił punkty pozwalające zamaskować wystep innych (Hooper, chyba moje największe rozczarowanie z draftu). Znowu doskonale zagrali obrońcy, co jest w tym sezonie u mnie naprawdę wielkim plusem, bo masę punktów zdobywam dzięki tej formacji. Brown ok, Thomas po dramatycznie słabym początku meczu uciułał te 8 punktów, Hogan sporo jardow choć znów bez TD. Mixon kompletnie popsuty przez OC Bengals. Miał doskonała pierwsza polowe, a potem Cincy grała jakieś dziwne zagrywki, Dalton znów miliard strat, Hill i Bernard niewidoczni. W czasie meczu aż walił po oczach kontrast jak Steelers korzystają z RB, a jak Benagals nie potrafią tego robić. Zauważyłem, ze fajnie jakby Mixon miał choćby polowe workloadu jaki ma Bell. Co ciekawe mój rookie miał podobne przemyślenia  Może w tym tygodniu dostanie więcej szans, a liczę na to, bo zabraknie „bezpiecznika”w postaci Zuerleina i każdy punkt będzie na wagę złota.

Z gorszych wieści, to wyglada na to, ze dobre występy Montgomery’ego to już odległa przeszłość, to raz. Dwa, to Walker w tym sezonie słabo sobie radzi i zobaczę czy niedawno pozyskany Kroft nie wygryzie go na stałe ze składu. No i nadal czekam na wielki mecz Thomasa...

[Meler]

Uwielbiam wystawiać zawodników w czwartek i mieć już w piątek przegrany mecz

[Sale]

poczekaj do wtorku na koncowy wynik

[Meler]

No pewnie, zwłaszcza że Moore, za którym tak lobbowałem jako kibic Dolphins idealnie podał do CJ Mosleya, którego masz w składzie akurat