Skocz do zawartości

Kto zamiast Franciszka Smudy?


Pucek

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety, na chwilę obecną w Polsce brakuje trenera, który byłby zauważalnie lepszy od Smudy. Nawet jeśli są od niego lepsi w elementach takich jak taktyka (bo są), to nie widzę kandydata, który mógłby przynieść większą poprawę na plus. Skorża? Bitch, please... Lenczyk? To samo. Jedynym trenerem w kraju, który jak do tej pory nie rozczarował, jest Fornalik. Ale i w jego przypadku nie wiadomo, jak by sobie poradził z grupą zawodników, którzy już coś osiągnęli w piłce. Nie zapominajmy, że piłkarzy doceniamy, bo znaleźli sobie niezłe kluby na Zachodzie, wyrwali się z ligowego bagienka, mogą się uczyć od najlepszych. Trenerzy - od lat kiszą się we własnym sosie, uczą się co najwyżej od siebie nawzajem, jak wydoić kolejnego prezesa. Przykro mi, ale dla mnie polski trener, który nie miał okazji się sprawdzić za granicą i osiągnąć tam dobrych wyników, nie nadaje się do objęcia w tej chwili naszej reprezentacji. I nie będzie się nadawał, dopóki nasza liga nie będzie konkurencyjna względem zachodnich, czyli jeszcze jakieś kilkanaście lat.

Odnośnik do komentarza

A ja nosem czuje że zostanie Henryk Kaperczak. Doświadczenie w fotbolu reprezentacyjnym i znajomosci wsród PZPN-owskich działaczy ma.

Yyyh, to byłby kolejny trener "o kilka lat za późno" po Wójciku czy Smudzie.

 

Opcje realne to Skorża i Nowak. Być może Avram Grant.

Odnośnik do komentarza

Akurat w Koronie za przygotowanie fizyczne w dużej mierze odpowiada trener Ojrzyński bo nie ma w klubie typowego trenera od tego aspektu. Ojrzyński ma dwóch asystentów i razem z nimi ogarnia ten bajzel w Kielcach. Ja uważam że rozsądną opcją jest Waldek King Fornalik - skoro w Ruchu z gówna umiał ukrecić bat to w kadrze też pewnie sobie poradzi.

Odnośnik do komentarza

Akurat w Koronie za przygotowanie fizyczne w dużej mierze odpowiada trener Ojrzyński bo nie ma w klubie typowego trenera od tego aspektu. Ojrzyński ma dwóch asystentów i razem z nimi ogarnia ten bajzel w Kielcach. Ja uważam że rozsądną opcją jest Waldek King Fornalik - skoro w Ruchu z gówna umiał ukrecić bat to w kadrze też pewnie sobie poradzi.

 

Może i tak, ale nie zapominajmy, że to jednak dwa różne światy są... Trener kadry nie musi umieć trenować zawodników i podnosić ich umiejętności. Nie musi umieć przygotować ich do sezonu. Nie musi umieć prosić prezesa o kasę na transfery. Nie musi umieć wypatrzeć talentu w A-klasie, bo nie będzie miał czasu tam jeździć. Nie musi umieć prawidłowo pokierować rozwojem juniora w codziennym treningu. On musi tylko umieć wybrać najlepszy zespół (co nie zawsze równa się najlepsi piłkarze), przygotować 2-3 skuteczne taktyki, wyćwiczyć stałe fragmenty, no i nie zajechać grajków na obozie.

Odnośnik do komentarza

Probierz albo Ojrzyński. Trenerem powinien być facet z jajem, które weźmie te gwiazdy za pysk i nie będzie się bał niekonwencjonalnych rozwiązań. Ale pewnie stołek zgarnie Maciej "liga będzie ciekawsza" Skorża.

Lepszego żartu nie słyszałem. Ojrzyński nigdy nie pracował z takimi piłkarzami i nie poradziłby sobie na pozycji selekcjonera.

Z polskich trenerów wyboru nie ma, może i pasowałby Orest Lenczyk, ale on coś często popada w konflikty z piłkarzami i w momencie, gdyby znalazł się w sytuacji bez wyjścia szybko by się poddał rezygnując. Nie jestem przekonany do tego człowieka, który na starość odwala takie numery. Może nie samoistnie, ale ma podatność na popadanie w konflikty z zawodnikami czy zarządem - nie idzie na ustępstwa. Tak uważam.

Co do Nowaka - co to w ogóle za kandydatura? Wszyscy go zaczynają chwalić, sugerując się, że pracował w USA, zdobył mistrzostwo. I w takim razie jest lepszy od naszych podwórkowych...

Pamiętam sytuację po Leo. Były kandydatury Smudy i Kasperczaka. Teraz można stwierdzić jeden lepszy od drugiego... Kasperczak to taka gorsza wersja Smudy moim zdaniem a może jeszcze gorzej :D. Smuda wtedy został wybrany przez powszechną opinię publiczną, a za tą kandydaturą stał po trochu Tomaszewski, który jako czołowy 'gracz' wylewa żółć na trenera. Zaraz naskoczą na mnie pewnie ludzie, którzy od początku nie byli za Smudą - spoko, zawsze są dwa obozy, ale przed 2,5 roku było mnóstwo zwolenników Smudy. Wiem, że Nowak jest spoza układów, ale wydawało się, że Smuda też nie da sobie dyktować warunków przez misiów z PZPN. Wszystko jest możliwe po zatrudnieniu Nowaka, a po jakichś niepowodzeniach znów obóz przeciwników się 'napompuje' i zbierze też chorągiewki.

Trzecia opcja to opcja zagraniczna. Ja jestem jej największym zwolennikiem i taki Ottmar Hitzfeld byłby dobrym wyborem. Ewentualnie Slaven Bilic, ale z moich informacji wynika, że przenosi się do piłki klubowej (szkoda). Szkoda, że nie będzie miał zwolenników, bo znów pojawią się głosy, że zacznie nas pouczać jak Leo, ale... my rzeczywiście nie lubimy jak ktoś nam coś tłumaczy. Z biegiem czasu rzeczywiście Leo przeginał i kreował się na magię wiedzy wśród niewiedzących Polaków, ale nam po prostu nic się nie da powiedzieć.

Moje koło się zamyka i można powiedzieć, że każda kandydatura ma swoje plusy i minusy. Jestem zwolennikiem najmniej prawdopodobnej - zagraniczny trener. Ale nie jakiś Zdenek Zeman, który ustawi drużynę ofensywnie i dostaniemy znów trójkę od jakiegoś średniaka (0:3 z Kamerunem). Nie przy takiej obronie. Trzeba kogoś kto dobrze pozna materiał piłkarski i poukłada to taktycznie, przy okazji mając autorytet piłkarzy i zmusi grupę zawodników do pracy. Pokaże, że gra dla reprezentacji to jest coś wyjątkowego i będzie napędzał graczy. Większość już mamy, bo na Euro można było wziąć tylko dwóch czy trzech innych (ale raczej na ławkę).

EDIT: Z zagranicznych jeszcze popieram Gerarda Houllier. Z młodszych to Lucescu, może znalazłby wspólny język z piłkarzami. Nieco inne spojrzenie...

Odnośnik do komentarza

Probierz albo Ojrzyński. Trenerem powinien być facet z jajem, które weźmie te gwiazdy za pysk i nie będzie się bał niekonwencjonalnych rozwiązań. Ale pewnie stołek zgarnie Maciej "liga będzie ciekawsza" Skorża.

Lepszego żartu nie słyszałem. Ojrzyński nigdy nie pracował z takimi piłkarzami i nie poradziłby sobie na pozycji selekcjonera.

 

 

Skąd to możesz wiedziec? Teraz każdy jest mądry. Jak przyjdzie co do czego to bedzie pianie z zachwytu nad trenerem (vide Franz) a potem ogólna jebanka;) Już nieważne kto nim bedzie - wazne by w kadrze grali prawdziwi Polacy.

Odnośnik do komentarza

Urodzony w POLSCE, wychowany w POLSCE przynajmniej do 14-15 roku życia. Moim zdaniem zaciąg zagraniczny nie dał nam nic na tym EURO. Zaraz się zacznie jechanie jacy to nasi stranieri byli dobrzy. Ok - Wasze prawo:) ja mam inne zdanie i już.

 

Dobra, bo już odchodzimy od tematu:) starczy tego.

Odnośnik do komentarza

Urodzony w POLSCE, wychowany w POLSCE przynajmniej do 14-15 roku życia. Moim zdaniem zaciąg zagraniczny nie dał nam nic na tym EURO. Zaraz się zacznie jechanie jacy to nasi stranieri byli dobrzy. Ok - Wasze prawo:) ja mam inne zdanie i już.

Ojej, właśnie wykluczyłeś x. Józefa Poniatowskiego :( :( :( To dlatego usunęli sprzed niego ten krzyż.

Odnośnik do komentarza

Nie jest przygotowany choćby mentalnie. Wydawało się, że Smuda jest. Wytrzymywał presję na europejskich boiskach.

No to niech sobie każdy będzie mądry :P po prostu stwierdzam, wyrażam swoją opinię. W reprezentacji przygotowanie do turnieju (trzeba się zakwalifikować, wcześniejsza praca polega na wyłapywaniu, selekcjonowaniu i dobieraniu taktyki i innych elementów 'na szybko') odbywa się pod okiem sztabu, nie jednego człowieka. Zresztą Ojrzyński niech nabiera doświadczenia, nie ujmuję temu trenerowi, ale on musi udowadniać przez lata, że jest dobrym trenerem. Jeszcze się uczy, ogląda piłkarzy, widzi ich rozwój, a przy dobieraniu do reprezentacji byłoby mu naprawdę ciężko to zestawić. Trzeba się zakwalifikować, żeby jakoś potem przygotowywać drużynę, więc wygląda na to, że selekcjonerem może być trener 'obyty' w różnych sytuacjach. Ojrzyński na razie musi radzić sobie z presją ligową. To jeden z wielu średnich trenerów niestety. Bo na bazie jednego sezonu to ja mogę też nominować Bartoszka, który poukładał GKS i ten grał przez jedną rundę całkiem udanie z przeciętnymi piłkarzami w składzie. Nie wiem co Ci jeszcze dopisać.

Co do prawdziwych Polaków... zaczyna się :roll: zaraz rozgorzeje wielka dyskusja, raczej mało związana z nową kandydaturą.

Odnośnik do komentarza

Urodzony w POLSCE, wychowany w POLSCE przynajmniej do 14-15 roku życia. Moim zdaniem zaciąg zagraniczny nie dał nam nic na tym EURO. Zaraz się zacznie jechanie jacy to nasi stranieri byli dobrzy. Ok - Wasze prawo:) ja mam inne zdanie i już.

 

Dobra, bo już odchodzimy od tematu:) starczy tego.

 

Bzdura, jak dla mnie. Każdy, kto ma polskich przodków, jest Polakiem, choćby się urodził na Tahiti. I ma święte prawo grać w naszej reprezentacji. Natomiast jestem przeciwny wynalazkom typu Olisadebe/Roger.

Odnośnik do komentarza

Nie jest przygotowany choćby mentalnie. Wydawało się, że Smuda jest. Wytrzymywał presję na europejskich boiskach.

No to niech sobie każdy będzie mądry :P po prostu stwierdzam, wyrażam swoją opinię. W reprezentacji przygotowanie do turnieju (trzeba się zakwalifikować, wcześniejsza praca polega na wyłapywaniu, selekcjonowaniu i dobieraniu taktyki i innych elementów 'na szybko') odbywa się pod okiem sztabu, nie jednego człowieka. Zresztą Ojrzyński niech nabiera doświadczenia, nie ujmuję temu trenerowi, ale on musi udowadniać przez lata, że jest dobrym trenerem. Jeszcze się uczy, ogląda piłkarzy, widzi ich rozwój, a przy dobieraniu do reprezentacji byłoby mu naprawdę ciężko to zestawić. Trzeba się zakwalifikować, żeby jakoś potem przygotowywać drużynę, więc wygląda na to, że selekcjonerem może być trener 'obyty' w różnych sytuacjach. Ojrzyński na razie musi radzić sobie z presją ligową. To jeden z wielu średnich trenerów niestety. Bo na bazie jednego sezonu to ja mogę też nominować Bartoszka, który poukładał GKS i ten grał przez jedną rundę całkiem udanie z przeciętnymi piłkarzami w składzie. Nie wiem co Ci jeszcze dopisać.

Co do prawdziwych Polaków... zaczyna się :roll: zaraz rozgorzeje wielka dyskusja, raczej mało związana z nową kandydaturą.

 

Akurat tu sie mogę z Toba zgodzić. Ale jak powtórzy chłop wynik jeszcze 2-3 razy (akurat po eliminacjach do MS) to wtedy można go poważnie traktować. No to strzała.

Odnośnik do komentarza

Dzis w mediach dolnoslaskich pojawila sie kandydatura... Jurgena Kloppa :D Podobno w gre wchodzilby jedynie uklad, w ktorym moglby laczyc prace selekcjonera kadry i trenera Dortmundu. Pomijajac fakt, ze jest to kandydatura z gatunku science fiction, pewnie ani PZPN ani wladze BVB by sie nie zgodzily na taki uklad.

 

Ja bym widzial na stanowisku trenera Lenczyka (nie wiem skad tutaj takie glosy krytyki pod adresem). Chociaz nie ma wielkich sukcesow (raptem dwa mistrzostwa Polski), to jednak zazwyczaj jego druzyny potrafily grac skuteczny futbol (nie zawsze ofensywny ;) ). A do tego trzyma sie z dala od miskow z PZPN-u i raczej by sobie nie dal w kasze dmuchac.

Odnośnik do komentarza

Redknapp jest wolny ;)

 

W Nowaka nie wierzę. Skorża, błagam nie. Ta opcja z Kasperczakiem nawet nawet, doświadczenie reprezentacyjne ma. Ale już nieco stary jest i zapewne wypalony. W kwestii nowego selekcjonera mam przed sobą po prostu samą mgłę, Smuda był chyba ostatnim już z kandydatów "do sprawdzenia", nie wdając się w ocenę jego umiejętności.

byle nie Kasperczak, jakie on miał wyniki? ostatnie (sic!) miejsce w lidze z Górnikiem?

 

Probierz albo Ojrzyński. Trenerem powinien być facet z jajem, które weźmie te gwiazdy za pysk i nie będzie się bał niekonwencjonalnych rozwiązań. Ale pewnie stołek zgarnie Maciej "liga będzie ciekawsza" Skorża.

Probierz to też słaby trener, odkąd stracił Grosika w Jadzie nie ugrał nigdzie nic, a z zespołu z potencjałem (Wisła) nie potrafił wycisnąć nic poza bycia średniakiem

Odnośnik do komentarza

Z naszego podwórka nadawał by się jedynie Lenczyk. Chłop ma czasem manię wielkości, ale to akurat w tym zawodzie jest pożądane. Już dawno zostałby selekcjonerem, ale nigdy nie zniżył się do tego, aby lizać tyłki misiom z PZPN.

Z opcji górnolotnej Fabio Capello! Zamurowalibyśmy bramkę, taktycznie poszlibyśmy do przodu o kilka lat świetlnych, tylko nie sposób zgadnąć w jakim języku dogadywałby się z nim nasz prezes Lato.

Odnośnik do komentarza

Z naszego podwórka nadawał by się jedynie Lenczyk. Chłop ma czasem manię wielkości, ale to akurat w tym zawodzie jest pożądane. Już dawno zostałby selekcjonerem, ale nigdy nie zniżył się do tego, aby lizać tyłki misiom z PZPN.

otoz to. mysle, ze na tym mozemy skonczyc dywagacje na temat Lenczyka.

 

na onecie podali, ze zwolana zostala konferencja, gdzie ponoc tymczasowym trenerem ma zostac Majewski.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...