Skocz do zawartości

Klisze - motywy, których należy się wystrzegać


Rekomendowane odpowiedzi

Zacznę prowokacyjnie – nie ma motywów, których należy się wystrzegać. Wierzę, że są na forum autorzy, którzy stworzyliby świetne opowiadanie z bohaterem, który został trenerem Chelsea po tym jak kontuzja zmusiła go do zawieszenia kariery piłkarskiej, lecz na szczęście po zdobyciu licencji UEFA Pro wpadł w barze na Abramowicza, który zaproponował mu pracę. Oczywiście taki autor sięgnąłby po te klisze świadomie, twórczo je wykorzystując ku uciesze czytelników. Powstałaby jak sądzę parodia w stylu Wengera .

Tak więc najbanalniejszy z pomysłów może być oryginalnie wykorzystany. Ale jeżeli nie zamierzacie popełnić świadomej parodii czy pastiszu (to nie jest to samo) to weźcie sobie do serca garść uwag na temat motywów, które raczej nie powinny znajdować się w waszych karierach. Wszystkie one po wielokroć zostały wykorzystane w karierach, najczęściej nieudolnie więc wyświechtały się zupełnie. Przysługę czytelnikowi wyświadczycie omijając je skrzętnie.

  1. Licencja UEFA Pro. Autor kariery zapewne usłyszał gdzieś, że opowieść powinna być wiarygodna. Skoro więc bohaterem opowieści jest menager to by móc wykonywać taki zawód musi posiadać licencję UEFA Pro. Oto klasyczny przykład tego motywu:

„Wcześniej poszedłem na studia, skończyłem WF i zostałem nauczycielem w gimnazjum. Przy okazji zrobiłem sobie trenerkę UEFA PRO, co kosztowało mnie majątek ja na moją pensje. Trenowałem kilka drużyn w „Serie A” i Okręgówce, jedną nawet wprowadziłem do IV ligi ale moment i wróciliśmy na swoje miejsce, a teraz mam już 31 lat.”

Autor chce uwiarygodnić swojego bohatera w oczach czytelnika więc wyposaża go w licencję. Prawda jest jednak taka, że ową licencję może zdobyć już doświadczony trener (np. z trzyletnim doświadczeniem jako I trener z zespołem II ligi). Najczęściej autor chce być „super obeznanym z tematem” a popełnia błąd rzeczowy.

Najlepiej sobie odpuśćcie tę cholerną licencję UEFA Pro.
  1. Opowiadanie? Nie tylko taki wstęp. Następna klisza, która polega na tym, że chcecie pisać tak jak wszyscy. Kariera musi mieć jakiś wstęp, tak więc w pierwszym odcinku przedstawiacie bohatera; kim jest, skąd się wziął i jak trafił do klubu a potem… bohater umiera. Jest tylko suche sprawozdanie z osiągnięć zespołu, opisy meczy, transfery i statystyki. A gdzie bohater? Po co w ogóle tracić czas na wymyślanie kogoś o kim już w drugim poście zapominacie. Lepiej napiszcie: „Swoją nową karierę w FM10 postanowiłem rozpocząć w FC Barcelona” – tak będzie z pewnością uczciwiej wobec czytelnika. Ba, zdarzają się nawet przypadki gdy autor zapomina jak jego bohater ma na imię!

Twoja kariera nie musi być opowiadaniem, ale niech nie udaje, że nim jest.
  1. Miałem być piłkarzem. Motyw biorący się z poprzedniego: autor chce tylko przedstawić sprawozdanie ze swojej kariery ale wydaje mu się, że powinien walnąć jakiś fabularny wstęp więc przedstawia nam niespełnionego piłkarza, który musiał zawiesić kołki na kołku i po uzyskaniu licencji UEFA Pro… Kogo interesuje piłkarz, który zostaje trenerem? Nikogo. Niech twój menadżer będzie kimkolwiek tylko nie byłym piłkarzem.
  2. Czytelnik chce wiedzieć wszystko, a szczególnie kto grał na prawej obronie w trzecim meczu kontrolnym. Opowiadanie to nie „Rocznik statystyczny” i naprawdę nie trzeba czytelnika zarzucać ciekawostkami statystycznymi.
  3. Sejw mi padł. Jakkolwiek autor na początku jakoś się stara i często na jakąś fabułę się sili tak koniec odpuszcza sobie większość i większość historii kończy się przyziemnym „sejw mi padł”, czy innym równie banalnym wyjaśnieniem. Zupełnie jakby Sienkiewicz kończąc „Potop” napisał:

On ze słabości, ze szczęścia i zmieszania nie wiedział sam, co ma mówić, więc wstępując na ganek, powtarzał tylko przerywanym głosem:

— A co, Oleńka, a co?

Ona zaś obsunęła mu się nagle do kolan.

— Jędruś! ran twoich niegodnam całować!

Ale w tej chwili… świeczka autorowi zgasła i chęci do pisania zupełnie go odeszły.

 

Zapamiętajcie: czytelnika nie interesuje dlaczego kończycie karierę. Wysilcie się trochę i wymyślcie jakieś zakończenie.

 

A może Wam też przychodzą do głowy jakieś kliesz, które są bezmyślnie wykorzystywane przez karierowych autorów i zwyczajnie drażnią? Zapraszam do dyskusji.
Odnośnik do komentarza

Przecież musi być jeszcze telefon od prezesa.

 

 

- Dzień dobry.

- Dzień dobry.

- Czy to pan Iksiński?

- Tak, to ja.

- Jestem prezesem Realu, właśnie zwolniliśmy Mourinho i szukamy nowego trenera. Czy byłby pan zainteresowany pracą w naszym klubie.

- Tak, oczywiście.

- W takim razie spotkajmy się jutro w moim biurze.

- Oczywiście, będę na pewno.

- Do widzenia.

- Do widzenia.

 

Nazajutrz omówiłem warunki kontraktu i zostałem trenerem Realu. Na transfery mam blablabla, na koncie klubowym jest blablabla, fundusz płac to blablabla.

 

 

Jeszcze innym oklepanym motywem jest porwanie bohatera przez mafię i spłata długu, poprzez prowadzenie lokalnej drużyny. Ja uważam, że z każdego nawet najbardziej banalnego wstępu można zrobić coś interesującego, pod warunkiem, że autor ma bardzo bujną wyobraźnię :)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jest w tym troche racji, ale jak ktos napisze dobre opowiadanie, nawet nie majac jeszcze reputacji na CMF, to przy kolejnych swoich probach czytelnicy beda zagladac do jego dziel. Mozna znalezc przynajmniej kilku takich userow. Przeciez Loczek, czy wenger tez kiedys zaczynali, jako ci mniej znani.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...