wielus Napisano 6 Maja 2012 Udostępnij Napisano 6 Maja 2012 Wersja gry: Football Manager 2012 Ligi: Anglia, Francja, Niemcy, Włochy,Holandia, Polska, Portugalia, Hiszpania, Rosja Baza danych: Nistandardowa - Duza, piłkarze z najwyższych Lig (Europa, Ameryka Płd, Azja, Afryka) ------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Stadion Miejski w Poznaniu - Biuro Prezesa Odgłos gaszonego cygra, ginie gdzieś w odgłosach rozmów na sali konferencyjnej, gdzie czekają zniecierpliwiemi dziennikarze. - Ok Piotrze weź ostatni łyk kawy, głęboki wdech i idziemy na spotkanie z prasą - powiedział prezes Rutkowski i zaczął kierować się ku dzwiom prowadzących do sali konferencyjnej nr. 2. Biorąc ten ostatni łyk tej cholernej kawy przez głowę chodziło mi jedna myśl -" Dlaczego ja piję tą piepszoną kawe, przecież nie cięrpię jej". Odstawiając kubek na biurko prezesa wziąłem głęboki wdech i ruszyłem w kierunku drzwi. Gdy szedłem ku drzwiom prezes położył rękę na moim ramieniu mówiąc: -Pamiętaj, że masz pełne poparcie moje, jak i całego zarządu ! -Wiem - odpowiedziałem z uśmiechem na twarzy. Sala konferencyjna numer 2 - Witam państwa ! Zniecierpliwością zapewne czekają państwo na to, aż pojawi się tutaj nowy trener Kolejorza. Po tym jak rozwiązalismy umowę z panem Jose Marii Bakero długo zastanawialismy sie z zarządem, kto powiniem po prowadzić naszą drużynę do kolejnych sukcesów. Doszliśmy do wniosku, że powinna być to osoba młoda, z wielkim zapałem do pracy i przedewszystkim kochająca nasz KKS. Jestem pewien, że będziecie zaskoczeni naszą nominacja na stanowisko pierwszego trenera. Osoba tą jest człowiek, który całe życie związany jest z Lechem, jest nim absolwent poznańskiego AWF-u PIOTR WIELICKI ! Po tych słowach prezesa na sali zaczeło wrzeć. Dziennikarze zaczeli spoglądać na siebie z wielki zdziwieniem. Nikt o mnie wcześniej nie słyszał, nikt nic o mnie nie wie. W końcu pochwili zawachania tym całym poruszeniem postanawiam w końcu wejść do sali. Gdy zaczynam iśc w kierunku swojego miejsca, natychmiast zaczynają oślepiac mnie flesze tych wszystkich dziennikarskich aparatów. Dziennikarze rzucają sie w kierunku stolika, gdzie zasiadłem z prezesem. Ochroniarze z trudem odciągają pismaków od stolika. W końcu słyszę głos prezesa: - Prosze państwa proszę, się uspokoić, nie rozumiem po co to całe zamieszanie, Piotr przyszedł tu, aby odpowiedzieć na państwa pytania, a nie aby patrzeć jak się nawzajem zabijacie. - powiedział stanowczo prezes. Po tych słowach "jużnaliści" uspokoili się i zajeli swoje miejsca. - Teraz oddaję głoś Piotrowi, teraz możecie zadawać pytania. Gdzieś w tłumie wyrwał się jeden dziennikarz: - Jak to uczucie, zostać trenerem pierwszej drużyny poznańskiego Lecha ? - Wspaniałe uczucie. Zawsze o tym marzyłem. Od najmłodszych lat kibicuje Lechowi. Marzę o tym, aby poprowadzić Lecha do wielkich sukcesów w kraju, jak i w Europie. - Czego możemy sie spodziewać po pańskiej pracy w Lechu ? - Pragnę, aby Lech zaistniał w Europie. Ale najpierw musimy odzyskać mistrzostwo Polski, i to ono jest naszym priorytetem w tym sezonie. - Czy widział sie pan już z zawodnikami ? - Nie jeszcze nie miałem okazji spotkać się z zawodnika. Jutro rano mamy odprawę przedsezonową, gdzie przedstawie zawodnikom moje plany na nadchodzący sezon. - Jaki wpływ na pańską prace w Lechu będzie miał pana wiek ? Ma pan przecież dopiero 26 lat ? Jak na pana zareagują starsi zawodnicy Lecha tacy jak Rafał Murawski, Krzysztof Kotorwoski czy Dimirtrje Injac ? - Mój wiek nie powiniem mieć znaczenia. W Lechu grają i pracują profesjonaliści więc nasza współpraca powinna układać się dobrze. - Jaką grę pan preferuje ? Ofensywną czy defensywną ? - Wszystko będzie zależało od tego z kim, gdzie i o co będziemy grać. Nie ukrywam, że w mojej filozofii dominuje skuteczna gra w defensywie, ale to nie znaczy, że będziemy sie tylko bronić. Będę starał się wpoić moim zawodnikom moją filozofię, i jeżeli zawodnicy bedą realizować moje założenia, to efekty będą szybko widoczne. Tym pytaniem zakończyła się konferencja. Po powrocie do domu byłem wykończony i jedyne o czym marzyłem to położyć się do łóżka. Jutrzejszy dzień będzie ciężki, spotkam się z zawodnikami i poprowadzę pierwsze zajęcia. ---------------------------------------------------------------------- Nie jestem zbyt dobry w pisaniu wstępów, więc proszę o wyrozumiałość Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi