Skocz do zawartości

Czy dalej „farbować Biedronki”?


Marrt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisane po meczu z Bośnią i Hercegowiną, więc mało aktualne. Jednakże zachęcam do przeczytania. ;)

 

 

Za Nami kolejny mecz z serii „mecz absurdu”. Absurdalne miejsce, absurdalny skład „reprezentacji” oraz jeszcze bardziej absurdalny rywal. Tak można określić turecki „ważny mecz” pomiędzy „Biedronkami Smudy” a olimpijską kadrą ligowców z odległej Bośni i Hercegowiny.

 

Smuda do dyspozycji nie miał zawodników Legii i Wisły (ostatnie mecze fazy grupowej LE), Polaków z lig europejskich i Polaków, nazwanych przeze mnie „farbowane Biedronki”.

(„Farbowane Biedronki” - określenie zawodników, którzy grają w „reprezentacji PZPNu”, rzadziej nazywaną Reprezentacją Polski, którzy dzięki pomysłowości pana Smudy występują „z orłem na piersi”. A grają tylko dlatego, że pradziadek ze strony babci mamy przyjechał z „Polska”.)

 

Kto oglądał lub próbował oglądać „mecz”, powinien być dumny, że wytrzymał 90 minut przed telewizorem. Nasi ligowcy męczyli się niemiłosiernie, ale bramkę zdobyli. Jedną. Więcej nie trzeba, w końcu premia za zwycięstwo i tak będzie.

 

Samo spotkanie pokazało, że zawodnicy są zmęczeni. Zagrali jesienią gdzieś z 17 spotkań. Mogło być też tak, że drużyna złożona z Sadloków, Piechów i Kupiszów jest za słaba nawet na takiego rywala (z całym szacunkiem dla ekipy Bośni i Hercegowiny), jakim była w piątek młoda drużyna z Bałkanów.

 

A co by zrobił pełen ligowy skład? Myślę, że na pewno by się korzystniej zaprezentował. Możemy tylko żałować, że nie mogliśmy oglądać poczynań w ofensywie legijnej trójki, czyli Wolskiego, Żyro i Rybusa, których wspierałby Małecki. Szkoda, że nie mogliśmy zobaczyć defensywnie ustawionego Borysiuka czy Cezarego Wilka. Na pewno ciekawiej na boisku by się zrobiło.

 

Po takim meczu nachodzi mnie pytanie: musimy „farbować Biedronki”?.

Czy naprawdę w całej Polsce nie można doszukać się chociaż tych 11-stu piłkarzy? Czy są potrzebni tacy gracze jak Perquis, Obraniak czy Polanski? Czy nie lepiej postawić na pewnego, doświadczonego Żewłakowa albo na młodego i perspektywicznego Kamińskiego? A może zamiast ciągłego powoływania Obraniaka lepiej sprawdzić Wolskiego albo dać kredyt zaufania Rybusowi? A zamiast takiego Polanskiego dać w końcu szansę Borysiukowi lub Cezaremu Wilkowi?

 

Pan Smuda pewnie tak nie myśli. W końcu „świeża krew” z „mocniejszej ligi”. To jest to! Niech się inni uczą! Tylko zawodnicy, którzy otrzymali polskie obywatelstwo i „status gwiazdy” muszą pokazać na boisku, że warto na nich stawiać. A tego widać nie ma.

 

Uważam, że nie potrzebujemy „farbowanych Biedronek”, ponieważ więcej zaangażowania pokazywaliby gracze pokroju Kamińskiego z Lecha czy Wolskiego z Legii. W końcu to oni będą stanowić o przyszłości Naszej Reprezentacji Polski, a nie PZPNu (taką mam nadzieję).

 

Mam nadzieję, że skończą się dalsze „farbowania” pana Smudy. Zawodnicy są. Trzeba tylko w nich uwierzyć i dać szansę. Dać szansę „Młodym Orłom”, a nie „farbowanym Biedronkom”, ponieważ większość kibiców będzie wolała oglądać ambitną grę do końca niż kolejne „Biedroneczki”. Strach tylko pomyśleć któż mógłby się pojawić w kadrze. Obstawiam na Peszkeiro (brazylijska finezja prosto z Cobacabany), Mu-Raw-(s)ki'ego (samurajska odwaga połączona z hektolitrami sake) czy Borucinniego (szalejący między słupkami wieczny piłkarz z Wiecznego Miasta).

Odnośnik do komentarza

Slaby tekst. Nie rozumiem tak naprawde jakiego argumentu chcesz uzyc w sprawie "farbowanych biedronek". Najpierw krytykujesz tragiczny poziom meczu z piatym czy szostym skladem Bosni, przy okazji napominajac cos o zmeczeniu ligowych zawodnikow, pomimo rozegrania zaledwie kilkunastu meczow jesienia, pozniej chcac nimi zastepowac uznanych za granica pilkarzy. Pomijam juz absurdalny argument, by probowac mlodych i perspektywicznych w tym momencie, gdzie naszym wielkim atutem (a tych wielu nie mamy) na Euro moze byc zgranie. Innymi slowy - mysle, ze Smude bardziej interesuje zgranie grupki pilkarzy, ktorych juz wyselekcjonowal, niz ogrywanie i sprawdzanie mlodych, bo on bedzie rozliczany z Euro 2012, a nie pozniejszych kwalifikacji czy turniejow.

Ogolnie, malo tresci, duzo przezwisk. Slabe argumenty, wynikajace glownie z bolu autora, ze ktos taki jak Polanski czy Obraniak moga grac w reprezentacji. Mysle, ze nieudolna proba smiesznego ostatniego akapitu dosadnie podsumowala ten tekst.

Odnośnik do komentarza

przy okazji napominajac cos o zmeczeniu ligowych zawodnikow, pomimo rozegrania zaledwie kilkunastu meczow jesienia,

To akurat ironia.

 

Pomijam juz absurdalny argument, by probowac mlodych i perspektywicznych w tym momencie, gdzie naszym wielkim atutem (a tych wielu nie mamy) na Euro moze byc zgranie.

Uważam tylko, że gracz typu Borysiuk czy C. Wilk są w stanie zagrać na poziomie Polanskiego, co go Niemcy nie chcieli.

 

Innymi slowy - mysle, ze Smude bardziej interesuje zgranie grupki pilkarzy, ktorych juz wyselekcjonowal, niz ogrywanie i sprawdzanie mlodych, bo on bedzie rozliczany z Euro 2012, a nie pozniejszych kwalifikacji czy turniejow.

To po co według Ciebie był sparing z Bośnią F? To było właśnie "zgrywanie grupki piłkarzy"? Nie sądze.

 

Ogolnie, malo tresci, duzo przezwisk. Slabe argumenty, wynikajace glownie z bolu autora, ze ktos taki jak Polanski czy Obraniak moga grac w reprezentacji. Mysle, ze nieudolna proba smiesznego ostatniego akapitu dosadnie podsumowala ten tekst.

Śmieszny - nie śmieszny, raczej ironiczny.

 

W każdym razie dzięki Panowie za komentarze!

Odnośnik do komentarza
To akurat ironia.

To tragicznie uzywasz ironii, jesli podwaza ona twoje wlasne argumenty.

 

Uważam tylko, że gracz typu Borysiuk czy C. Wilk są w stanie zagrać na poziomie Polanskiego, co go Niemcy nie chcieli.

A uwazasz, ze moznaby zastapic tak samo Obraniaka kims z polskiej ligi? Boenischa? Perquisa? Z reszta Polanski to gracz o klase lepszy od Wilka (ktory nie jest perspektywiczny, ma 25 lat) i o klase bardziej doswiadczony od Borysiuka. Nie mamy systemu szkolenia, to musimy zbierac odpady z polskimi korzeniami z innych krajow. To nie wina Smudy.

 

To po co według Ciebie był sparing z Bośnią F? To było właśnie "zgrywanie grupki piłkarzy"? Nie sądze.

Nie wiem, spytaj geniuszy z SportFive po co to zorganizowali. Chodzilo pewnie o powolania "na odczepke", czyli takie, ktorych bardziej chcieli kibice, niz sam selekcjoner (Mila na ten przyklad). Z reszta ten mecz pokazuje slabosc twojej krytyki - jesli zawodnicy z polskiej ligi (bez dwoch druzyn) nie sa w stanie rozgromic ktoregostam skladu Bosni, to maja byc lepsi niz gracze, ktorzy regularnie graja w swoich klubach w ligach na zachodzie?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...