Skocz do zawartości

Doping


Kamtek

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowane w poniedziałek w prestiżowym "British Journal of Sports Medicine" wyniki badań nad dopingiem wśród dzieci we Francji porażają. Więcej niż jeden na sto francuskich 11-latków używa niedozwolonych substancji, by polepszyć swoje wyniki sportowe

Naukowcy przeprowadzili wśród 3,5 tysiąca jedenastolatków ze wschodniej Francji ankietę na temat używania przez nich środków zabronionych przez Światową Agencję Antydopingową (WADA). Badanie powtarzano co pół roku przez cztery następne lata.

 

Spośród 11-latków do używania jednego bądź kilku zabronionych medykamentów przyznało się 1,2 proc., ale gdy grupa osiągnęła 15 rok życia, odsetek wzrósł do 3 proc.

 

Najczęściej stosowanym środkiem dopingującym był salbutamol, lek stymulujący używany w leczeniu astmy, do używania którego przyznało się 45 proc. dzieci stosujących doping. Mniej popularne okazały się kortykosterydy (10 proc.) i konopie indyjskie (6 proc.). Pozostałe 38 proc. przyznało się do stosowania substancji anabolicznych i innych środków. Badacze nie uwzględnili jako dopingowiczów dzieci, które stosowały dany środek z powodów leczniczych.

 

Wśród stosujących środki dopingujące dzieci 4 proc. przyznało się do problemów ze zdrowiem, np. wzrostu agresywności lub utrat przytomności, a 44 proc. przyznało się, że dzięki dopingowi wygrało co najmniej jedne zawody sportowe.

 

Autorzy testu, kierowanego przez Patricka Laure z Lotaryńskiego Regionalnego Dyrektoriatu ds. Młodzieży i Sportu, twierdzą, iż problem zdaje się być wynikiem niskiej samooceny i młodzieńczych niepokojów. Zwracają też uwagę, że zjawisko przybiera na sile wraz z wiekiem i zwiększaniem się presji wyników. "Te wyniki powinny zaalarmować dorosłych odpowiedzialnych za wychowanie młodzieży" - piszą francuscy naukowcy.

Najwięksi bojownicy o czysty sport (głównie kolarstwo), czyli Francuzi dostali ostro po tyłku tym raportem. Szokuje mnie, ale i w pewien sposób bawi (o ile można użyć takiego określenia w tej sytuacji) cały ten raport. Nagle bowiem okazuje się, że świątynia czystości (czasami media francuskie zdają się tak sugerować, tylko poza granicami Francji szukając dopingu i dopingowiczów, a za wpadki reprezentantów Francji winą obarczają innych - np. dopingowa afera z Viranque'em w roli głównej to przecież sprawka tych wstrętnych Italców z Festiny) wcale taka czysta nie jest...

Odnośnik do komentarza

Wcale mnie ten raport nie dziwi. Dostępność dopingu jest coraz większa i przykładowo masa gówniarzy na siłowniach faszeruje się efedryną. Dla jednego z nich zakończyło sie to ostatnio wycieczką do szpital (problemy z ciśnieniem). Ludzie chcą, by wszystko przychodziło szybko i łatwo, drogą na skróty...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kolarstwo kolarstwem, ale jakby w każdej dyscyplinie sportu opublikować podobne raporty byśmy sie za głowę złapali. Dlaczego w NBA czy NHL nie ma kontroli antydopingowych? dlaczego najlepsi gracze NBA czy też NHL przed IO tracą formę lub tez są wybierani gracze "drugiej piątki"?

Doping jest jakieś 1,5 Olimpiady przed komisją antydopingową. EPO było stosowane w Lillehammer, a testy na EPO wprowadzono dopiero w Atenach.

Patrząc prawdzie w oczy, dla NIKOGO (z wyjątkiem niektórych kibiców) nie opłaca sie całkowicie wyeliminować dopingu.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące później...
Marion Jones przyznała się do dopingu

PAP

Trzykrotna mistrzyni olimpijska z Sydney w lekkiej atletyce Amerykanka Marion Jones przyznała się przed sądem, że okłamywała rząd Stanów Zjednoczonych twierdząc, że nie stosowała środków dopingowych.

Przesłuchanie w sądzie w White Plains (stan Nowy Jork) odbyło się 24 godziny po publikacji w "Washington Post" jej prywatnego listu do najbliższej rodziny, w którym napisała, że przed olimpiadą w Sydney wspomagała się zabronionymi środkami.

Jones, swego czasu najsłynniejszej lekkoatletce świata, grozi kara do pięciu lat więzienia (wyrok ma być ogłoszony 11 stycznia), a także odebranie pięciu medali olimpijskich z Sydney - trzech złotych i dwóch brązowych. Szybką procedurę w tej sprawie zapowiedział już Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

no to mozna powiedziec po "karierze" Jones :/ Kurcze lubilem ja...kibicowalem by zdobyla te 5 zlotych, ktore chciala, a tu sie okazuje ze wszystko na wspomaganiu bylo :o

Odnośnik do komentarza
Gość MikeMitnick
widac sumienie nie dalo jej zyc... skoro sama sie do tego przyznala... imo wielkie zaskoczenie, tez po niej nie spodziewalem sie iz byla na "gazie"

 

Polecam dzisiejsza Rzeczpospolita i artykul o niej bodaj na stronie 16 :> W dosyc trafny sposob wyjasnione jest tam jej "sumienie" :] Jakbys musial sprzedac swoja posiadlosc (obok Majkela Jordana) bo sprawy sadowe pochlonely by caly Twoj majatek, tez wolalbys zgrywac wielce niewinna, ktora "brala jedynie oleiste krople pod jezyk, nieswiadoma zagrozenia". Jak to trafnie ujal Parovek "szkoda, ze jej penis nie urosl" :]

Odnośnik do komentarza
Nie mów, że sądziłeś, iż swe wyniki uzyskiwała na czysto :>.

Widzisz, może powiesz, że jestem naiwny ale ja również byłem przekonany, że Marion ma po prostu tak ogromny talent.

 

ta talentem to setke przebiegniesz w 10 sekund - by zejsc ponizej potrzebne jest wspomaganie

Odnośnik do komentarza

Walki z wiatrakami ciąg dalszy. Pewnie znowu zarobi się paru kolarzom, kilku lekkoatletom i może sztangistom, a reszta koksujących się sportowców dalej będzie pławiła się w luksusach i udawała, że nic złego się w ich przypadku nie dzieje...

Za najpoważniejsze wykroczenia dopingowe sportowcom grozić będzie czteroletnia dyskwalifikacja - taki zapis znalazł się w propozycji nowego kodeksu Międzynarodowej Agencji Antydopingowej (WADA).

Powiększona o dwa lata kara za pierwsze przewinienie byłaby wyznaczana w przypadku przyłapania sportowca na dopingu w "obciążających okolicznościach". Nowa wersja kodeksu może być zatwierdzona podczas listopadowego posiedzenia WADA w Madrycie.

 

Do "obciążających okoliczności" zaliczałoby się stosowanie środków, których działanie utrzymuje się powyżej dwóch lat (np. część sterydów anabolicznych). Inne przypadki to używanie lub posiadanie wielu zabronionych substancji oraz udział w dużym "kręgu" dopingowym.

 

"Pozostali zawodnicy będą zawieszanie na dwa lata. Zawsze będziemy badać dokładnie co wzięli i w jakich okolicznościach. Staramy się ustalić sztywne standardy. Nowy kodeks to efekt kompromisu i wielu rozmów" - powiedział szef WADA Dick Pound.

 

W propozycji kodeksu zapisano, że za pomoc organizacjom antydopingowym i ujawnienie innych oszustów kara mogłaby być zredukowana o 75 procent. Zawodnik, który przyznałby się do dopingu zanim wykryto u niego stosowanie niedozwolonych środków, mógłby mieć zmniejszoną o połowę karę.

 

Jeśli sportowcy udowodnią, że środki dopingujące zastosowali przypadkowo, mogą liczyć na łagodniejsze sankcje.

 

W nowym kodeksie znajdzie się również zapis o uznaniu winy sportowca, który trzykrotnie nie stawi się na kontroli antydopingowej lub nie jest w stanie przedstawić informacji o miejscach swego pobytu w ciągu ostatnich 18 miesięcy.

Odnośnik do komentarza
  • 9 lat później...
  • 2 miesiące później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...