Meler Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Mam swoją metodę wykorzystania modułu medialnego do zwiększanie swoich szans w meczu. Na około 2-3 dni przed meczem identyfikuję zawodnika z najniższym opanowaniem i determinacją występującego w wyjściowej jedenastce rywala. Udaję się do pismaka i informuję go, że uważam go za najsłabsze ogniwo tudzież najlepszego zawodnika rywali. Jeżeli mam dobre wyczucie, za 2 dni pojawi się news, że fachowcy zgadzają się ze mną, że zawodnik jest lewy lub że nie lubi grać w świetle reflektorów, a jego morale pikuje w dół do poziomu niskie/b. niskie. W zakładce Osobiste przeczytać możemy, że nie czuje się pewnie przed meczem z moją drużyną i rzeczywiście, bardzo często gra gorzej niż można by się po nim spodziewać. Farta mając zadziałamy tak na środkowego obrońcę lub bramkarza, na których to pozycjach jeden błąd może nam zapewnić bramkę, dzięki której wygramy bądź zremisujemy. Szukam innych strategii i zastosowań, bo jednak nie daje to 100% pewności, a czasem może się zdarzyć, że nam "w pysk odbije stali siła" i zawodnik zagra lepiej niż zwykle Cytuj Odnośnik do komentarza
Bordieu Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Całkiem ciekawy pomysł, nigdy na to nie wpadłem :-k Trzeba to wypróbować w najbliższym meczu o Superpuchar Holandii z Twente Enschede. Oczywiście dam znać, co do rezultatów. Cytuj Odnośnik do komentarza
Nathan Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Również przetestuję i dam znać jak efekty, ciekawy pomysł... :-k Cytuj Odnośnik do komentarza
Derek12345 Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Często tak robię z bramkarzami.. tyle, że oni potem grają mecz życia. Cytuj Odnośnik do komentarza
Głosik Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 w poprzednich fm-ach bardzo często stosowałem tę metodę z tym, że wybierałem WYŁĄCZNIE graczy z mającymi maksymalnie wysokie morale (ewentualnie bardzo dobre)tak by w razie gdyby go moje słowa jeszcze bardziej zmobilizowały. Trzeba przyznać, że te praktyki sprawdzają się bardzo dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza
Bordieu Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Meler Wszystko zaczęła moja wypowiedź Temat podłapały media. Zawodnikowi z b. dobrych morale spadły na takie. Mimo, że próbował nie poddać się naciskom ze strony mediów. Ucinał się niemiłosiernie. I pomógł osiągnąć korzystny rezultat . Czyli działa. Super pomysł. Piękne to jest, teraz przed PSV Eindhoven powiedziałem, że Marcelo zawali im sprawę i automatycznie dostał z dobrych, na b. niskie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 29 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 First of all - to nie ja jestem autorem tego pomysłu, ja go tylko zasiałem na naszym forum nie do mnie podziękowania Dwa - nie ma gwarancji, że zawodnik zagra słabo dlatego przydałaby się jakaś jeszcze metoda - fajnie by było zestresować cały zespół rozmawiając z managerem, ale tutaj zbyt wiele czynników ma wpływ chyba by możliwe było opracowanie jakiejś receptury Cytuj Odnośnik do komentarza
sefko1 Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 I bardzo dobrze. W przeciwnym razie gracz mógłby obniżyć morale całej drużyny (niejako z automatu) i zapewnić sobie dużą przewagę przed meczem. Tego nawet "The Special Five" nie potrafi. Dla mnie taki komentarz powinien wykazywać pewną dawką nieprzewidywalności, inaczej uznałbym to za bug gry. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bordieu Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Jedyne co zauważyłem w tych badaniach po kilku spotkaniach, że tą wypowiedź należy kierować na 3 dni przed meczem. W przypadku czterech u zawodnika powróciły już dobre morale oraz w osobistych miał też już nie na ten temat. Nie polecam dawać na bramkarzy, natomiast na obrońców (liczne ucinki) i napastników (pudłowanie w banalnych sytuacjach) jak najbardziej. Zabieram się za głębsze testowanie tego :]. Cytuj Odnośnik do komentarza
Nathan Napisano 29 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 29 Grudnia 2010 Czemu mówisz, że na bramkarzy nie? :> Jest większa szansa, że podziała wtedy mobilizująco? :> Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 30 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Raczej, co też zaobserwowałem, nie popełniają tylu błędów mimo niskiego morale i stresu. Cytuj Odnośnik do komentarza
Vami Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Inna sprawa to konferencje prasowe. Jeśli jesteśmy w dobrej formie, zawsze mówię pismakom, że jesteśmy najlepsi, nikogo się nie boimy i na pewno nie spadnie nam morale. I nie spada. Jak ktoś dostaje czerwoną kartkę, strzeli samobója, czy coś, to nigdy w mediach nie wieszam na nim psów tylko mówię, że na pewno odbije się, bo zrozumiał swój błąd. Cytuj Odnośnik do komentarza
sylweek Napisano 30 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2010 Na konferencjach warto nowych zawodników zachwalać,ze sa dobrymi zawodnikami i z miejsca wniosa cos do druzyny. Wtedy czesc piłkarzy ambitniejszych ma morale w góre, zeby pokazac, ze sa lepsi od niego. Taki wjazd na motywacje u niektorych Cytuj Odnośnik do komentarza
Piotr Sebastian Napisano 31 Grudnia 2010 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Na około 2-3 dni przed meczem identyfikuję zawodnika z najniższym opanowaniem i determinacją występującego w wyjściowej jedenastce rywala. Udaję się do pismaka i informuję go, że uważam go za najsłabsze ogniwo tudzież najlepszego zawodnika rywali. Jeżeli mam dobre wyczucie, za 2 dni pojawi się news, że fachowcy zgadzają się ze mną, że zawodnik jest lewy lub że nie lubi grać w świetle reflektorów, a jego morale pikuje w dół do poziomu niskie/b. niskie. W zakładce Osobiste przeczytać możemy, że nie czuje się pewnie przed meczem z moją drużyną i rzeczywiście, bardzo często gra gorzej niż można by się po nim spodziewać. Nie polecam stosować wobec zawodników z determinacją i opanowaniem powyżej 10. Mobilizują się dodatkowo po takim komentarzu. W pozostałych przypadkach rzeczywiście morale spada, ale najwyżej o jeden poziom. Dyspozycja w meczu takiego zawodnika nigdy nie jest wybitna (czyt. ocena powyżej 7.0), ale i katastrofalne występy (czyt. ocena poniżej 6.0) zdarzają się rzadko. Wynika to z ukrytego w grze atrybutu Odporność na presję. Generalnie polecam stosować w wyjątkowych przypadkach tzn. kiedy jeden z podstawowych zawodników rywala ma niską determinację i opanowanie (czyt. poniżej 10). Wtedy działa znakomicie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Meler Napisano 31 Grudnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2010 Na około 2-3 dni przed meczem identyfikuję zawodnika z najniższym opanowaniem i determinacją występującego w wyjściowej jedenastce rywala. Udaję się do pismaka i informuję go, że uważam go za najsłabsze ogniwo tudzież najlepszego zawodnika rywali. Jeżeli mam dobre wyczucie, za 2 dni pojawi się news, że fachowcy zgadzają się ze mną, że zawodnik jest lewy lub że nie lubi grać w świetle reflektorów, a jego morale pikuje w dół do poziomu niskie/b. niskie. W zakładce Osobiste przeczytać możemy, że nie czuje się pewnie przed meczem z moją drużyną i rzeczywiście, bardzo często gra gorzej niż można by się po nim spodziewać. Nie polecam stosować wobec zawodników z determinacją i opanowaniem powyżej 10. Mobilizują się dodatkowo po takim komentarzu. W pozostałych przypadkach rzeczywiście morale spada, ale najwyżej o jeden poziom. Dyspozycja w meczu takiego zawodnika nigdy nie jest wybitna (czyt. ocena powyżej 7.0), ale i katastrofalne występy (czyt. ocena poniżej 6.0) zdarzają się rzadko. Wynika to z ukrytego w grze atrybutu Odporność na presję. Generalnie polecam stosować w wyjątkowych przypadkach tzn. kiedy jeden z podstawowych zawodników rywala ma niską determinację i opanowanie (czyt. poniżej 10). Wtedy działa znakomicie. W rozgrywkach typu 2. liga ukraińska albo innego rodzaju futbol na zadupiu panowie z takim zestawem atrybutów zdarzają się nad wyraz często Cytuj Odnośnik do komentarza
Syrku Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Witam. Czy ta wojna psychologiczna (wywieranie wpływu na zawodników z opanowaniem i determinacją <10) odnosi się też do fm2010 ? To raz. A dwa: Czy oprócz wspomnianych wyżej atrybutów psychicznych ważnej roli nie odgrywa także charakter zawodnika (zdeterminowany, ambitny itp)? Ryzykowna to gra. Jeśli się wykazałem nieznajomością realiów fm2011 to przepraszam. Ostatnia wersja z jaką miałem styczność to fm2008. FM2010 dopiero niedawno osiągnął dla mnie przystępną cenę i wszystkie łatki więc mogę próbować go rozgryzać. pozdr Cytuj Odnośnik do komentarza
Piotr Sebastian Napisano 3 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2011 Do obu ostatnich wersji (czyt. 2010 i 2011). W obu testowałem. W obu działa podobnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
dobry.adam Napisano 5 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 5 Stycznia 2011 A charakter zawodnika ("ambitny", "zdeterminowany") jest chyba tylko słownym określeniem wartości liczbowych, zgadza się? Cytuj Odnośnik do komentarza
M8_Pl Napisano 9 Stycznia 2011 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2011 Nie polecam stosować wobec zawodników z determinacją i opanowaniem powyżej 10. Mobilizują się dodatkowo po takim komentarzu. W pozostałych przypadkach rzeczywiście morale spada, ale najwyżej o jeden poziom. Dyspozycja w meczu takiego zawodnika nigdy nie jest wybitna (czyt. ocena powyżej 7.0), ale i katastrofalne występy (czyt. ocena poniżej 6.0) zdarzają się rzadko. Wynika to z ukrytego w grze atrybutu Odporność na presję. Generalnie polecam stosować w wyjątkowych przypadkach tzn. kiedy jeden z podstawowych zawodników rywala ma niską determinację i opanowanie (czyt. poniżej 10). Wtedy działa znakomicie. Mam uszkodzonego FM-a, chyba że dobre -> b. niskie to jest ten jeden poziom ;) Dodatkowo wykonałem parę prób (a w zasadzie po trzy, więc reprezentatywność mocno wątpliwa...) i ważniejsza okazuje się determinacja niż opanowanie. Stosując na zawodnikach z opanowaniem<10 ale determinacją >10 było średnio - grali całkiem przyzwoite mecze, obrońcy strzelali mi bramki. Natomiast odwrotnie (opa>10 ale det<10 m) takim zawodnikom mecze wychodziły średnio (oceny w okolicy 6.6-6.8) Dodatkowo ważny jest też czas gry (ewentualnie reputacja?), ale w pierwszych latach rozgrywki, kiedy jestem menedżerem anonimowym, moje komentarze - jak i rozmowy motywacyjne! - nie robią na nikim większego znaczenia. Po kilku latach gry, kiedy uda się coś tam osiągnąć (awans, dobra postawa w pucharze, rosnąca reputacja) i komentarze i rozmowy wywołują jakieś efekty. Czasami byle jakie, ale lepsze złe emocje niż obojętność ;) Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.