Skocz do zawartości

PZPN PZPN


Gość Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Widzisz Arce udowodniono handel 27 spotkaniami a nam 17 i kto jest w niższej klasie rozgrywkowej? Ot zagadka. :D

 

Bo szliście w zaparte i dalej idziecie, a Arka się przyznała (inna sprawa, że za to odwołanie to bym ich karnie jeszcze z jedna klasę niżej przeniósł).

 

Według szefa Wydziału Dyscypliny PZPN czwartkowe decyzje w sprawie korupcyjnych zarzutów dla Zagłębia Sosnowiec będą ostateczne i wszystko wskazuje na to, że klub zostanie zdegradowany i nie zagra w Orange Ekstraklasie.

- Zarzutów jest około trzydzieści, z różnych okresów. To porównywalne do liczby zarzutów wobec Arki Gdynia - ujawnia Michał Tomczak.

Odnośnik do komentarza

A tak na marginesie to czy cos wiadomo o walnym zgromadzeniu PZPN i wyborze nowych wladz? Taka walka byla, Lipiec nie chcial sie zgodzic na koniec marca b.r., wprowadzil komisarza do zwiazku, JE Lech Kaczynski mediowal itp. itd. A teraz nastala bloga cisza....

Odnośnik do komentarza
- Drogi Przyjacielu, FIFA nie może zaakceptować decyzji o zorganizowaniu Nadzwyczajnego Zgromadzenia Wyborczego w terminie do 30 listopada - napisał Sepp Blatter do Michała Listkiewicza. Oznacza to, że jeszcze raz trzeba poprawiać statut PZPN. Wybory więc dopiero w przyszłym roku.

Wszystko miało już pójść jak z płatka: walny zjazd PZPN w kwietniu zatwierdził nowy statut, dzięki czemu można było ustalić termin wyborów. Kilka tygodni później sternicy federacji uznali, że nowe władze poznamy najpóźniej w listopadzie. To ma być od dawna oczekiwany ważny etap uzdrawiania polskiej piłki. List prezydenta FIFA sprawia, że uzdrawianie jeszcze bardziej przeciągnie się w czasie.

 

- Skoro zostały popełnione błędy, należy je naprawić - komentuje rzecznik prasowy związku i członek zarządu PZPN Zbigniew Koźmiński.

Najważniejszy błąd dotyczy pominięcia środowiska futbolu kobiecego i futsalu w gronie zjazdowych delegatów. Dlaczego PZPN do tego dopuścił? Bo źle zinterpretował zalecenia sądu, który pod koniec lutego odmówił rejestracji nowego statutu.

 

:| :-k :|

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Komisja Ligi in da ekszyn:

Komisja Ligi po zapoznaniu się z opinią Kolegium Sędziów PZPN odstąpiła od wymierzenia kary dyskwalifikacji dla Roberta Mioduszewskiego z Ruchu Chorzów za czerwoną kartkę, którą ww. zawodnik otrzymał w meczu z Górnikiem Zabrze. Powyższe oznacza, że zawodnik jest uprawniony do gry w najbliższym meczu ligowym.

 

Komisja Ligi wymierzyła karę dwóch meczów dyskwalifikacji dla Tomasza Moskala (Górnik Zabrze) za czerwoną kartkę w meczu 4. kolejki Orange Ekstraklasy z Ruchem Chorzów.

 

Łukasz Broź (Widzew Łódź) został ukarany karą jednego meczu dyskwalifikacji za czerwoną kartkę, którą otrzymał za wybicie piłki ręką w meczu z Wisłą Kraków.

 

Po zapoznaniu się ze stanowiskiem Kolegium Sędziów PZPN Komisja Ligi uznała, iż żółta kartka udzielona zawodnikowi Mariuszowi Ujkowi (GKS Bełchatów) w meczu z Zagłębiem Lubin nie będzie wliczana do rejestru napomnień w sezonie 2007/2008.

 

Po rozpoznaniu skargi Lecha Poznań w sprawie uchybień związanych z organizacją meczu Korona – Lech Poznań Komisja Ligi ukarała kielecki klub karą 10 tys. złotych (w zawieszeniu na sześć miesięcy) za niesprawnie funkcjonujący system wpuszczania na stadion kibiców gości. Korona została zobowiązana do podjęcia działań zmierzających do usprawnienia procedur wpuszczania zorganizowanych grup kibiców gości na swój stadion.

 

Komisja Ligi ukarała Lecha karą finansową w wysokości 15 tys. złotych za wielokrotne użycie w sposób niezgodny z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych środków pirotechnicznych podczas wyjazdowego meczu 4. kolejki Orange Ekstraklasy z Zagłębiem Lubin. Dodatkowo Komisja ukarała Lecha karą zakazu udziału zorganizowanych grup kibiców w jednym meczu wyjazdowym. Komisja nie nadała orzeczeniu rygoru natychmiastowej wykonalności.

 

ŁKS został ukarany 3 tys. zł grzywny za rzucenie przez kibica plastikową butelką w kierunku piłkarzy Legii Warszawa podczas meczu 4. kolejki Orange Ekstraklasy.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem że np. w Anglii i Hiszpanii kibice przychodzą tłumnie na stadion, ale co z tego skoro siedzą i nic nie robią a w Polsce przynajmniej wiemy że żyjemy na meczach i dlatego się dobrze bawimy zapalając np. race dymne sztuczne ognie itp. a PZPN szuka łatwej kasy robiąc te kary, ciekawe na co idzie ta kasa...

Odnośnik do komentarza
Rozumiem że np. w Anglii i Hiszpanii kibice przychodzą tłumnie na stadion, ale co z tego skoro siedzą i nic nie robią a w Polsce przynajmniej wiemy że żyjemy na meczach i dlatego się dobrze bawimy zapalając np. race dymne sztuczne ognie itp. a PZPN szuka łatwej kasy robiąc te kary, ciekawe na co idzie ta kasa...

Widziałeś Ty kiedyś mecz Primera Division albo Premier League? Rozumiem, że te śpiewy i doping przez 90 minut organizator meczu puszcza z taśmy.

Odnośnik do komentarza
Rozumiem że np. w Anglii i Hiszpanii kibice przychodzą tłumnie na stadion, ale co z tego skoro siedzą i nic nie robią a w Polsce przynajmniej wiemy że żyjemy na meczach i dlatego się dobrze bawimy zapalając np. race dymne sztuczne ognie itp. a PZPN szuka łatwej kasy robiąc te kary, ciekawe na co idzie ta kasa...

 

Hahaha dobre - widac, ze nigdy nie byles na meczu w Anglii. Nie wiem jak jest w Hiszpanii ale Angole czy Szkoci potrafia zrobic niesamowita atmosfere na trybunach. Daj Boze u nas taki doping przez 90 minut plus repertuar piosenek (u nas ogranicza sie to przewaznie do 2-3 utworow).

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie Listek to juz totalnie sie kompromituje trwajac na tym stanowisku. Widac jedno - gosciu naprawde potrafi lawirowac miedzy ludzmi tak aby nikogo nie urazic, nikomu sie nie narazic i zawsze miec furtke by moc znowu z kims wspolpracowac. Niby nie podoba mu sie praca polskich trenerow ale tak to mowi, ze napewo jak bedzie z trenerami gadal przy koniaczku to zaraz w druga strone poleci, ze to dziennikarz przekrecil slowa, ze wcale tak nie mowil, ze oni sa poprostu the best. Ehh niezly gosc jest i nie zdziwie sie jak jednak wystartuje po raz kolejny na fotel prezesa.

 

http://www.sport.pl/pilka/1,65029,4435908.html

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
Amerykanie wyprzedzają PZPN, powołali Szetelę

 

W niedzielę po meczu z Kazachstanem porozmawiam o Szeteli z Leo Beenhakkerem i Ebim Smolarkiem. A potem, gdy będzie trzeba, polecimy do Santander - mówi "Gazecie" Michał Listkiewicz, prezes PZPN. Tylko czy nie będzie za późno, bo Szetela dostał właśnie powołanie do kadry USA

 

Danny Szetela to ofensywny pomocnik z polskim paszportem, urodzony w USA i od 15. roku życia grający w juniorskich kadrach tego kraju. Na niedawnym mundialu U20 w Kanadzie zdobył dwa gole w meczu z Polską (6:1 dla Amerykanów). Od dwóch miesięcy jest kolegą Ebiego Smolarka w Racingu Santander i reprezentant Polski namawia 20-latka na grę u Leo Beenhakkera. - To świetny piłkarz, przydałby się w kadrze, a przynajmniej zasługuje na to, by go sprawdzić - uważa Ebi. - Ojciec Daniela zawsze chciał, by grał dla Polski - mówi mama Szeteli.

 

Jest kilka problemów: czy Beenhakker chce go w kadrze, czy Szetela chce grać u Beenhakkera i czy FIFA wyrazi zgodę na to, by piłkarz, który od 15. roku życia gra dla USA występował w reprezentacji Polski. Teoretycznie czas na decyzję Danny miałby do 21. roku życia. Od 7 czerwca 2008 roku będzie mógł reprezentować już tylko Stany Zjednoczone. Ale tak naprawdę czasu jest znacznie mniej, bo zaledwie sześć dni. Szetela dostał właśnie powołanie do kadry USA na towarzyski mecz ze Szwajcarią 17 października. Jeśli w nim zagra, to już dla reprezentacji Polski będzie stracony. Ebi Smolarek, który jest na zgrupowaniu kadry przed meczem z Kazachstanem w eliminacjach Euro 2008, gdy dowiedział się o powołaniu z USA dla Szeteli powiedział: - No cóż, ja go nie będę namawiał do tego, żeby nie jechał. Danny musi sam zdecydować czy chce grać dla Polski, czy USA.

 

Leo Beenhakker był na mundialu U20 w Kanadzie, więc widział Szetelę w grze.

 

- W niedzielę, następnego dnia po meczu z Kazachstanem porozmawiam o nim z selekcjonerem i Ebim Smolarkiem - deklaruje prezes Listkiewicz. - A jeśli Beenhakker odpowie "tak", to on, ja, lub ktoś jeszcze z PZPN wybierzemy się do Santander porozmawiać z Szetelą. Ale do 17 października nie zdążymy. Przecież wtedy Polska gra towarzysko z Węgrami. Moglibyśmy co najwyżej wysłać mu jakiś sygnał. Ale jeśli zagra ze Szwajcarami, to dla nas sprawa będzie przegrana. I pewnie będzie, bo nie ma żadnych powodów dla których miałby odrzucić powołanie ze Stanów Zjednoczonych - kończy Listkiewicz.

 

http://www.sport.pl/pilka/1,65046,4565548.html

 

Niech jeszcze powiedzą, że takich piłkarzy mamy na pęczki :rotfl:

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Wybory nowych władz w PZPN w listopadzie... przyszłego roku

 

Zarząd PZPN wyznaczył datę Walnego Zgromadzenia Sprawozdawczo – Statutowego PZPN na 10 lutego 2008 roku.

Podczas najbliższego zjazdu zostaną wprowadzone zmiany w Statucie Związku, które zostały zasugerowane polskiej federacji przez FIFA i przygotowane we współpracy z Niezależną Komisją Wyborczą pod przewodnictwem prof. Michała Kleibera.

 

Wybory nowych władz w PZPN odbędą się w przyszłym roku po zatwierdzeniu zmian statutowych przez sąd i przeprowadzeniu zjazdów w wojewódzkich Związkach Piłki Nożnej. Zarząd PZPN ustalił datę Walnego Zgromadzenia Wyborczego PZPN na 23 listopada 2008 roku.

 

 

Taaak, teraz to spokojnie możemy powiedzieć, że Polska kocha PZPN :roll:

Odnośnik do komentarza
Czy za rok Leo Beenhakker będzie musiał wynosić się z Polski? Być może, jeśli prezesem PZPN zostanie Grzegorz Lato.

 

Damy sobie radę bez niego - powiedział Lato. Właściwie pomyślałbym, że wielki piłkarz kadry Górskiego nie może otrząsnąć się z szoku po przegranej batalii o senat, w którym jako człowiek SLD spędził już lata 2001-05. Nie twierdzę, że Beenhakker nie podlega krytyce, ale słowa króla strzelców mundialu '74 brzmią niepokojąco, bo za 12 miesięcy to on może być nowym szefem PZPN.

 

- Zrobiliście z Leo cudotwórcę, a on na razie nic nie osiągnął - tłumaczy Lato dziennikowi "Polska". Jeśli komuś wydawało się, że praca Beenhakkera skruszyła PZPN-owski beton i przekonała do siebie polską myśl szkoleniową, jest w błędzie. Wzburzenie i zawiść wobec Holendra wcale się nie skończyły. Oczywiście Jerzy Engel, Andrzej Strejlau czy Antoni Piechniczek są zbyt inteligentni, by atakować trenera bliskiego historycznego awansu na Euro. Szemrają po kątach, ale oficjalnie Holendra akceptują, wiedząc, jak źle wypadliby w oczach kibiców. Paradoksalnie świadczy to o nich całkiem nieźle, bo członek Zarządu PZPN Grzegorz Lato kompletnie się z opinią publiczną nie liczy. Dla niego wygadywanie absurdów typu, że "przy Leo Janas to był gość", są początkiem kampanii na prezesa. Wybory za rok, więc Lato mówi to, co PZPN-owski beton chciałby usłyszeć. A chciałby usłyszeć, że polska piłka poradzi sobie sama, bez przybłędy z Holandii, który nie dość, że zagarnia złotówki, które mógłby zarabiać Polak, to jeszcze budzi nieuzasadniony szacunek i sympatię.

 

Rok temu Beenhakker mówił belgijskim dziennikarzom, że najbardziej bolało go, iż jego nominacja wywołała sprzeciw legendarnych polskich graczy. - Powiedziałem im: zamiast atakować mnie, zróbcie coś dobrego dla piłki - mówił Beenhakker. Rozmawiałem potem z Włodzimierzem Lubańskim. Uniesiony ówczesnym zwycięstwem nad Belgią Lubański przyznał, że rzeczywiście był Leo przeciwny, ale że jeśli tak dalej pójdzie, to będzie gotów przyznać się do błędu. Lato nie jest gotów i chyba nigdy nie będzie. Nie tylko on. Grzegorz Mielcarski oglądał ostatni mecz z Kazachstanem w loży VIP-ów. Opowiadał, że przy wyniku 0:1 widział radość na twarzach wielu działaczy PZPN. Czy w takich warunkach da się pracować? Leo przypomina, że przetrwał presję Realu Madryt. Poza tym ma za sobą piłkarzy. Jacek Bąk, którego Holender pozbawił opaski kapitana, mówił, że po mundialu wahał się, czy nie skończyć kariery w reprezentacji. Ale po nominacji Beenhakkera zmienił zdanie, bo był ciekaw kogoś, kto prowadził Real, Feyenoord czy reprezentację Holandii. Dziś dodaje, że z takim trenerem chciałby pracować całe życie.

 

Ciekawe, ale odnoszący sukcesy młodzi trenerzy - Maciej Skorża czy Czesław Michniewicz - mówią o Beenhakkerze dobrze, a Michał Globisz stwierdził, że bardzo się cieszy, iż selekcjoner wybrał się z nim na młodzieżowy mundial do Kanady. Stwierdzenie, że Leo jest solą w oku dla trenerów, jest więc przesadzone. On przeszkadza politykierom ze związku, dla których piłka jest dodatkiem do karier. Na razie chroni go Listkiewicz liczący, że to da mu sympatię kibiców. Prezes już teraz zaproponował Holendrowi przedłużenie kontraktu.

 

Lato uważa to za karygodne. - Na miejscu Michała, gdy Leo domaga się teraz przedłużenia kontraktu czy podwyżki, powiedziałbym mu wprost: "Tam są drzwi!" - kończy swe wynurzenia. Czy za rok, jeśli wygra wybory (niedawno wynajął firmę, która ma zająć się w tym celu jego wizerunkiem), sam pokaże Leo drzwi?

 

PO - WY - WIE - SZAĆ !!!!

 

już po prostu nie mam siły, twardogłowi mają się dobrze :/.

 

A tu odpowiedzi: Supergigantp, Wołowski, Stec

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
Przegrana walkowerem za nieprawidłową flagę na trybunach już w rundzie wiosennej. Bez dyskusji - tak chce PZPN.

Przed rundą wiosenną kluby pierwszo- i drugoligowe muszą przygotować listę symboli, flag i haseł, które ich kibice będą mogli wieszać na stadionach w czasie sezonu. Jeśli jakąś inną flagę bądź symbol zauważy na trybunach delegat PZPN i każe je zdjąć, a w ciągu 15 minut to się nie stanie, sędzia przerwie mecz i da walkowera. Jeśli flaga będzie na trybunie gości, ukarana będzie drużyna przyjezdna. To plan PZPN, który związek przekaże klubom i Ekstraklasie SA po zakończeniu rundy jesiennej.

 

A misiom z Miodowej znów zaszkodził miodek. Co za kretyni :doh!:.

Odnośnik do komentarza

Taaa, a co, jeżeli dana fana zostanie uszyta w trakcie rundy?

 

A co z oprawami ultras, które często wymyślane są na poczekaniu?

 

Co z flagami zgód? Pojechało ich zupełnie?

 

Ehhh...

 

Gdy polski futbol tonie

Ktoś znowu kasę trwoni

drużyna spada na dno

działacze nadal kradną... - Junkers (Szczecin)

Odnośnik do komentarza
Im się juz pomysly kończą bo coraz większe głupoty wymyślają. Dla mnie to jest bzdura totalna . Sami teraz podgrzewają atmosfere. Ciekawie jak to będzie na wiosne czy w ogóle ktos im pójdzie na ręke....

 

Jeśli ten przepis wejdzie w życie, ani trochę nie zdziwi mnie protest w pierwszej wiosennej kolejce, polegający na wywieszeniu nielegalnych transparentów przez wszystkie ekipy gospodarzy i gości i wymuszeniu przerwania wszystkich spotkań i obustronnych walkowerów. Już widzę, jak misie tłumaczą to C+.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...