Skocz do zawartości

Magazyn Polska Ekstraklasa


Escort

Rekomendowane odpowiedzi

Kamil Gibała, Górnik Zabrze:

Wynik 5:5 na pewno robi wrażenie, ale nie na mnie. Dla nas ten remis jest jak porażka. Nie mogę zrozumieć beznadziejności, jaką wykazała się nasza defensywa. Jedynym usprawiedliwieniem jest chyba brak Wosia w bramce, który nieoczekiwanie załapał kontuzje. Cieszy dyspozycja graczy ofensywnych, ale stracić pięć bramek u siebie to TRAGIZM. Jestem bardzo rozczarowany. Mimo wszystko liczyłem na pewne zwycięstwo. Już sam nie wiem jak się tłumaczyć. Jest chyba coraz gorzej. Po fali wznoszącej, znowu spadamy do szarej rzeczywistości. Być może spowodowane jest to brakiem doświadczenia, być może płacimy wysoką cenę za to, że mamy tak młody zespół. Już sam nie wiem co o tym myśleć. Pozostaje mieć tylko nadzieje, że będzie lepiej, że w końcu zaiskrzy. Bo nadzieja umiera ostatnia, i tego się trzymajmy.

Odnośnik do komentarza

Należą się wyjaśnienia. Choroba przykuła mnie do łóżka w ubiegły weekend, który cały przespałem. Teraz mam sesję i ciężko mi znaleźć czas na komputer. Tak czy inaczej, kolejka zostanie rozegrana w środę, postaram się w czwartek opisać. Proszę o podawaniu składów (patrzcie na ostatni skrin kontuzji), jeśli pojawią się kontuzje to będziemy z czasem korygować

Odnośnik do komentarza

Dawid Białek, GKS Bełchatów:

 

Wynik bardzo zadowalający. 2:1 z Ruchem to świetny wynik, to bardzo dobra drużyna, z jednym z lepszych menedżerów w lidze. Z drugiej strony, troche im współczuję - wiele razy w tym sezonie przegrywaliśmy w podobnych okolicznościach i wiem, że nie jest to zbyt przyjemne. Bardzo szczęśliwe zwycięstwo, oddaliśmy tylko dwa strzały w światło bramki. Ruch miał więcej z gry i w normalnych okolicznościach pewnie wygraliby ten mecz. Mieli pecha. A my mieliśmy Kowalczyka w bramce, który rozegrał świetne zawody. W następnym meczu szczęście może nie starczyć, dlatego licze na lepsze zawody pomocników, bo to oni głównie zawiedli w ostatnim meczu. Szczęście może zostać, gra musi się poprawić.

Odnośnik do komentarza

Zaległy mecz z Pucharu Polski:

 

Widzew Łódź – Legia Warszawa

 

Zaległe spotkanie Pucharu Polski w ramach 2. rundy, gdzie Legia walczy o przepustkę do walki w następnej fazie z Ruchem. Niebiescy woleliby uniknąć tak trudnego przeciwnika, jednak los chciał, by zwycięzca tej pary zagrał pod koniec miesiąca z podopiecznymi Organka. Legia w mieszanym składzie, ale wciąż na bramce niezastąpiony Soley. Na ławce usiadł Kowalczyk, w środku ataku zaprezentuje się Arce, który niedawno dał trzy punkty Legii w starciu z Górnikiem, teraz ponownie liczą na jego złote trafienia.

W pierwszych minutach Legia próbowała przejąć inicjatywę na resztę spotkania, jednak Widzew nie zamierzał tak szybko pozbywać się futbolówki. Najpierw w 2. minucie dobrą sytuację miał Popiela po prostopadłym zagraniu z prawego sektora w wykonaniu Jaskólskiego, który zaskoczył całą linię obrony, jednak napastnik nie zdołał podołać bramkarzowi, który świetnie rzucił się do piłki. W 3. minucie chwila nieuwagi defensywy Widzewa i od razu zmienił się wynik na tablicy świetlnej – dogranie nad obrońcami w wykonaniu Owusu, wybiegł Arce, który spokojnie przyjął piłkę i mocno uderzył w przeciwległy narożnik. Osiński nie miał szans, choć ostatnio prezentuje naprawdę wysoką formę. W kolejnych fragmentach spotkania nawet Widzew dochodził do sytuacji strzeleckich, a pierwsza z nich nadarzyła się w 23. minucie, ale znakomicie do piłki wybiegł Soley, uprzedzając napastnika. W 30. minucie kolejne dobre zgranie rywali z pierwszej piłki, wybiegł Babangida, ale nie zdołał pokonać Soleya, dobra interwencja golkipera Legii. W 33. minucie znakomicie zagrał Popiela w pole karne, ale Miljkovic niecelnie. Do przerwy było skromne 1:0 dla gospodarzy po przeciętnych 45 minutach.

W drugiej części gry najpierw w 50. minucie w słupek trafił Owusu strzałem z dystansu, nieco później w 53. minucie znów nadarzyła się szansa, ale bramkę przelobował Arce strzałem głową, a w 55. minucie jedna prostopadła piłka, wybiegł Babangida, lekkie dotknięcie piłki, która przeleciała obok golkipera i tym samym wpadła do siatki. Mieliśmy wyrównanie. Legia nie mogła dłużej czekać i w 59. minucie odpowiedziała zdecydowanym trafieniem – dogranie ze skrzydła przez Ilievskiego, wybiegł Miljkovic, wykorzystał zagubienie obrońców, jeden z nich przypadkowo odbił futbolówkę, przejął to napastnik Legii, który dłużej nie czekał i mocno uderzył trafiając do siatki. W 66. minucie kolejna dobra akcja, tym razem Jaskólski zagrał kluczowe podanie w pole karne, wbiegł Arce zwyciężając siłowo z rywalem, uderzył mocno pod poprzeczkę nie do obrony i Legia mogła być pewna awansu do dalszej fazy, gdzie zagra z Ruchem Chorzów. Dziś zagrali całkiem nieźle, a z dobrej strony pokazał się Arce, który miał więcej szans do strzelenia goli, spore błędy popełniał Majka, którego zastąpił Mastelarz i gra w ostatnim kwadransie wyglądała bardzo dobrze, jeśli chodzi o szyki defensywne. Lider I. Ligi odpada z rozgrywek o Puchar Polski.

 

Widzew Łódź – Legia Warszawa 1:3

3’ Arce 0:1

55’ Babangida 1:1

59’ Miljkovic 1:2

66’ Arce 1:3

 

Składy

Statystyki

Sędzia: Dawid Piasecki

Widzów: 9126

 

 

 

 

Andora U-19 – Polska U-19 0:2

57’ Dymek 0:1

85’ Lenart 0:2

 

Składy

Statystyki

 

 

Polska U-19 – Irlandia Płn. U-19 2:1

6’ Gurga (og) 0:1

30’ Moskal 1:1

48’ Moskal 2:1

 

Składy

Statystyki

 

 

Inne mecze reprezentacyjne:

 

Bermudy – Surinam 0:2

 

Solidny występ Matica (Wisła), który zaliczył pełne 90 minut.

 

Nigeria U-21 – Mauterania U-21 3:0

 

Kanu (Cracovia) wszedł na drugą połowę i spisał się bardzo dobrze na środku obrony.

 

Finlandia U-21 – Łotwa U-21 0:0

 

Maksimenko (Lechia) zaprezentował się przyzwoicie na pozycji ofensywnego pomocnika, lecz jego koledzy z ataku nie potrafili skorzystać z prezentów w postaci dokładnych podań.

 

Serbia U-21 – Anglia U-21 0:2

 

Udany występ zaliczył Kalinic (Lech).

 

 

Polska – Egipt

 

Polska zaimponowała skutecznością i bardzo składnymi akcjami. Znakomitą bramkę zdobył Broź uderzeniem z dystansu, jednak dla tego piłkarza spotkanie skończyło się zdecydowanie za wcześnie. Skręcił kostkę i czeka go 4-tygodniowa przerwa. W dalszej kolejności strzelał Wasilewski, który nie może przebić się w Palermo do pierwszego składu. W pierwszej połowie Polska zagrała efektywnie, natomiast w drugiej wielu piłkarzy popisywało się efektownością. Świetnie piłkę rozprowadzał Kołodziejczyk z GKSu, natomiast w ataku brylował Łukasik, który trafił już w ostatniej minucie spotkania. Wcześniej gola od słupka zaliczył Skrzypek, natomiast bramkę przy stałym fragmencie gry zawalili Świątek do spółki z Pawlakiem, który pojawił się w drugiej połowie za przeciętnego Śliwę, który otrzymał kolejną szansę. Większość piłkarzy spisała się bardzo dobrze, jak na przykład boczni obrońcy, ale nie można zapominać o kilku skutecznych interwencjach Witkowskiego, który już powoli marzy o odejściu za granicę, by móc rozwijać swoje umiejętności. Debiut odnotował Czarnecki i to całkiem udany. Za miesiąc czeka nas potyczka z Chorwacją, zdecydowanie silniejszym rywalem.

 

Polska – Egipt 4:1

28’ Broź 1:0

52’ Wasilewski 2:0

79’ Skrzypek 3:0

85’ El Sayed 3:1

90’ Łukasik 4:1

 

Składy

Statystyki

Sędzia: Carlo Bertolini

Widzów: 34903

 

 

Somalia – Senegal 0:2

 

Słaby występ Sinkali (Lechia), który został zdjęty z boiska.

 

Niemcy – Słowacja 1:0

 

Minimalna porażka gości, ale szósty występ w kadrze Słowacji zaliczył Zofcak (Wisła), który pokazał się z przyzwoitej strony.

 

Szkocja – Mołdawia 2:0

 

Popovic (Arka) zaliczył kolejną porażkę w kadrze, a ponownie był wiodącą postacią swojej linii obrony.

 

Islandia – Macedonia 2:1

 

Pechowa porażka gracza Kolejorza, Postolova, który odnotował pełne spotkanie między słupkami Macedonii.

 

Hiszpania – Bośnia i Herzegowina 1:0

 

Debiut Bekrica (Lech) z naprawdę solidnym przeciwnikiem, na dodatek całkiem przyzwoity mecz zaliczył gracz Lecha.

Panama – Urugwaj 0:1

 

Garces (Lech) miał kilka szans na wyrównanie, ale zawiódł.

 

Szwecja – Malta 5:0

 

Rozbicie nie należało do najprzyjemniejszych, a Camilleri (Ruch) musiał pogodzić się ze srogim laniem.

 

Australia – Paragwaj 0:2

 

Silva (Ruch) odnotował solidny występ i dzięki temu być może na dłużej zagości w kadrze Paragwaju.

 

Malezja – Turkmenistan 0:1

 

Omar (Górnik) został wybrany zawodnikiem meczu, pomimo porażki. Dobrze się ustawiał, był wręcz perfekcyjny w swoich zadaniach.

 

Zimbabwe – Zambia 0:1

 

Sibanda (Legia) gra co trzy dni, tym razem nie udało mu się zaprezentować zbyt dobrze w świetle reflektorów.

 

 

Polska U-19 – Łotwa U-19 2:0

56’ Szyszko 1:0

89’ Dymek 2:0

 

Składy

Statystyki

 

 

 

____________________________

Ile uda mi się opisać dziś, tyle wstawię, reszta w najbliższym czasie.

Odnośnik do komentarza

Piłkarze Ruchu Chorzów po meczach w reprezentacji:

Wojciech Pawlak, Polska

Wszedłem z ławki i zagrałem raczej przeciętnie. Co prawda miałem udział przy jednej bramce, ale to był tylko stały fragment gry - element, nad którym mocno trenujemy podczas zgrupowań kadry. Do zaprezentowania się miałem około pół godziny, wiem, że potrafię lepiej grać, również na tym poziomie. Jeśli selekcjoner na mnie postawi w meczu z Chorwacją postaram bardziej wyróżnić się w grze w defensywie.

Kurt Camilleri, Malta

Zdaje sobie sprawę z tego, że nie gram w reprezentacji Brazylii i muszę często przełykać takie porażki jak dzisiaj. 0:5 boli, ale niestety dla tak małego kraju jak mój takie wyniki muszą być brane pod uwagę. Nie ma co się obrażać. Mam przyjemność pograć przynajmniej na wysokim poziomie, bo w Ruchu ostatnio mało gram, mimo że pozycja na której gram jest raczej słabo obsadzona.

Sergio Silva, Paragwaj

Gra w reprezentacji jest dla mnie zawsze zaszczytem. Ostatnio zrobiłem duże postępy, co zaowocowało transferem z I-ligowej Floty do zespołu z Ekstraklasy - Ruchu. Powoli wchodzę do pierwszego składu, a konkurencję mam niemałą. Czuję się w Polsce bardzo dobrze, bardzo cenię ten kraj za to, że mogłem wydatnie podnieść swoje umiejętności i móc je wykorzystać w reprezentacji swojego kraju.

Odnośnik do komentarza

Rizal Omar, Malezja:

 

Bardzo żałuję, że przegraliśmy dzisiejszy mecz. Moim zdaniem spokojnie mogliśmy zremisować, ale także i wygrać ten mecz. Turkmenistan nie jest jakąś specjalnie wymagającą i utytułowaną drużyną, jednak dzięki solidnej i konsekwentnej grze potrafili nas pokonać. Cieszę się, że zostałem wybrany zawodnikiem meczu, co doskonale odzwierciedla moją aktualną wysoką formę. Do pełni szczęścia brakuje tylko zwycięstw, w reprezentacji jak i klubie.

Odnośnik do komentarza

Przykro mi, ale niestety projekt zostaje zamknięty.

 

Zawiodłem, bo przez ten okres stycznia jakoś nie pojawiały się kolejki, na pewno trochę przestraszyłem się braku dodatkowych chętnych, ale i obecni zawodzili w kilku osobach. Nie będę wymieniał by nie psuć smaku. Wygrana na projekt roku mnie cieszy, zabawa była świetna, ale aktualnie nie mam czasu i również chęci, motywacji oraz sił na prowadzenie projektu. Dziękuję wszystkim za udział. Chciałem dograć do końca sezonu, ale nie ma takiej możliwości. Dzięki jeszcze raz. Mam nadzieję, że was nie zawiodłem. Szczególnie nowych, którzy niedawno się zapisali. Ale również szkoda mi starych wyjadaczy, dziękuję za poświęcony czas i pełne starania, bo to razem tworzyliśmy tego opka.

 

EOT.

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...