Skocz do zawartości

Magazyn Polska Ekstraklasa


Escort

Rekomendowane odpowiedzi

Fm 10

Patch 10.0.2

Używaj prawdziwych piłkarzy: NIE

Liga: Ekstraklasa i I liga

Podgląd: dostępne ligi europejskie

 

Uczestnicy:

1. Adrian Skura, Counter; Łukasz Głos, Głosik (Wisła Kraków)

2. Mikołaj Stasiełowicz, Vetr; Daniel Kowalczyk, daniel90; Marcin Gorgo, wakabayashi (Zagłębie Lubin)

3. Mateusz Szymandera, Buffu (Lech Poznań)

4. Rafał Kubiniok, Icon; Marcin Chybiorz, citko ; Keith Flint, Keith Flint (Odra Wodzisław)

5. Damian Organek, Kinas (Ruch Chorzów)

6. Adam Kucharski, Kuchar; Kuba Demkowicz, marshall; Piotr Tkaczyk, Szczurek; Adam Kucharski, Kuchar (Polonia Warszawa)

7. Piotr Gil, gilik (Korona Kielce)

8. Paweł Jaworski, pavulon; Michał Moniuszko, demrenfaris (Lechia Gdańsk)

9. Paweł Laskosz, Peedro (Cracovia)

10. Krzysztof Pijanowski, lotokot; Dawid Białek, MR_David (GKS Bełchatów)

11. Krystian Grzelak, Grzelo; Adrian Skura, Counter (Legia Warszawa)

12. Marco Polo, Fenomen (Śląsk Wrocław)

13. Piotr Miśkiewicz, Pitto; Grzegorz Prokop, Priest (Jagiellonia Białystok) - SPADEK

14. Łukasz Grabowski, Lucas07; Łukasz Wuwer, Xaerok (Arka Gdynia)

15. Bartek Międlar, BartuS; Michał Karpiński, TEXAS (Polonia Bytom)

16. Maciej Markowski, Ronin (Piast Gliwice) - SPADEK

17. Kamil Gibała, Ersan (Górnik Zabrze)

18. Maciej Płaskownikowski, plaski (ŁKS Łódź)

 

 

Jest to kontynuacja Magazynu Orange Ekstraklasa: #1 & #2

 

Regulamin zabawy:

 

1. Każdy chętny forumowicz obejmuję drużynę Polskiej Ekstraklasy.

Toczyć się będzie walka między każdą ekipą ligi objętą przez realnego gracza.

 

2. Skauci wyszukują graczy, który pierwszy ten lepszy. Jeżeli dwóch skautów znajdzie zawodnika w tym samym czasie to odbędą się normalne negocjacje i wybierze sam zawodnik. Jeżeli sytuacja będzie dotyczyła zawodnika polskiej ligi to szczegółowo opisane jest w punkcie TRANSFERY.

Jeżeli trener widzi lukę na jakiejś pozycji, a ja tego nie zauważam to proszę kierować prośby do mnie śmiało. W takim momencie wyślę skauta w poszukiwaniu piłkarza na tą pozycję. Będę się starał dla każdego równomiernie.

 

3. Paczki zawodników będą tworzone na początku nowego sezonu. Po sezonie każdy trener może wybrać zaproponowaną datę na otrzymanie paczki (będzie to termin przed urlopami/chwila po urlopie/po okresie przygotowawczym). Kolejność przesyłania zależy od przyłożenia się danej osoby do projektu.

 

4. Każdy trener swojej ekipy może mi podrzucić taktykę (zalecane, jedna z głównych atrakcji zabawy), którą zastosuję. Taktyki na pw albo na pocztę (też zalecane).

Wraz z przesłaniem taktyki możecie załączyć odpowiednie polecenia co robić w jakim momencie. Podczas meczu może dojść do trzech zmian w bazie taktyki. (podajcie mi z taksą te zmiany, to może być np. od 70 minut jakiś krzyk z ławki albo zwykła zmiana formacji na inną)

Trener ma za zadanie podać skład jedenastki. Kto nie wybiera składu to ja w sposób jak najbardziej obiektywny wybieram jedenastkę. Nie ma z mojej strony żadnej stronniczości, gram najmocniejszym składem, lecz lepiej, kiedy wy podacie skład, by nie było pretensji.

Z dłuższymi kontuzjami powinniście być na bieżąco, jeśli zawodnik nabawił się kontuzji tuż przed meczem zastępuję go jak najlepszym możliwym.

Kto podaje skład ten ma większe poparcie zarządu, pierwszeństwo jeśli chodzi o skriny, większe szczęście i małą szansę na zdarzenia losowe (w razie pytań -> pw). Jeśli nastąpi zaniedbanie wykonywanej pracy z czasem będę szukał następcy na posadę. Zaniedbanie nie wpływa dobrze na zarządzanie klubem.

Dodatkowo trenerzy mają ogromny wpływ na przygotowania – każdy pisze mi jak chce spędzić najbliższy okres przygotowawczy.

 

5. Trenerzy będą w miarę możliwości odpowiadać na wyniki pomeczowe jak i na pytania od dziennikarzy.

 

6. Opowiadanie będzie się toczyło w nowym programie Magazyn Polska Ekstraklasa (do czasu znalezienia sponsora), który poprowadzą Tomasz Smokowski oraz Andrzej Twarowski (choć bardzo trudno będzie mi odwzorować ich postawy z Ligi+).

 

7. Chętni do zabawy pisać na PW.

Jak zwolni się jakieś miejsce w jakimkolwiek klubie to poinformuję i zapytam czy chętny do zabawy chce przejąć posadę. Projekt będzie trwał praktycznie w czasie rzeczywistym(wg założenia), więc proszę nowych chętnych o cierpliwość.

 

8. Spadkowicze zwolnią swoich trenerów, natomiast kluby I ligi, które awansowały zostaną objęte przez chętnych.

 

9. Zasady trenera reprezentacji (póki co – zawieszone):

Każdy trener wie, gdzie są jacy gracze. Więc selekcjoner mówi mi do jakiego kraju się wybiera, a ja z czasem pokazuję mu skriny graczy (kolejnym razem omawiamy statystyki, pkt 12. regulaminu), którzy grają właśnie w tym kraju. Trener będzie takim kolekcjonerem skrinów piłkarzy. Co do polskiej ligi zapewne z niej będzie tylko kilka powołań (3-6), więc trzeba też interesować się OE. Później przyjdzie czas na powołania, a przed meczem trener będzie mi mówił o składzie na mecz.

Wszystko zależy jak daleko do meczu kadry, jeżeli mamy dużo czasu to nie ma co się spieszyć, jeżeli nie z trenerem wspólnie ustalimy skład kadry, selekcjoner z czasem i tak pozna realia polskich zawodników. Ten kto zostanie trenerem kadry to dostanie ode mnie listę państw, gdzie są Polscy piłkarze. To chyba tyle, dziękuję za uwagę.

PS Reszta pytań też na PW!

 

10. Planuję kolejkę co tydzień, w wolnym czasie co kilka dni (system czwartek-niedziela, opisy w środku tygodnia). Będę starał się ustalać wstępny termin rozegrania, żebyście nadążali ze składem w miarę regularnie.

 

11. Ożywienie opka, a zarazem wprowadzanie nowych pomysłów jest bardzo mile widziane. Utarczki słowne także, to jest inny świat, więc nie bierzmy do siebie każdego słowa.

 

12. Załadowane zostaną ligi europejskie na wglądzie. Patrz też pkt. 16.

 

13. TRANSFERY:

 

a) jeżeli zawodnik nie mieści się do składu i regularnie nie gra to prawdopodobnie zostanie sprzedany do klubu, gdzie będzie bardziej potrzebny (lub zostanie wypożyczony do końca sezonu np. do klubu bez funduszy na zawodników).

b) jeżeli zawodnik zacznie narzekać to sprzedaż wchodzi bardziej w rachubę, ale można spodziewać się większego zysku, jeśli jest to gracz podstawowej jedenastki. Pamiętajcie, że dla każdej drużyny staram się jak najlepiej.

c) chciałbym przeprowadzić kilka transferów między klubami w polskiej lidze. Wiem, że każdy chciałby zatrzymywać swoich piłkarzy, a także wzmacniać zespół, ale kim, skoro jedno przeczy drugiemu, a nie chcę, aby doszło do sytuacji, że obcokrajowcy dominują naszą ligę.

d) jeżeli chcecie (wypadałoby!) to podawajcie graczy, których mam sprzedać lub wypożyczyć (zostanie stworzona lista transferowa na potrzeby gry), choć czasem może dojść do sytuacji, że wypożyczę niepodanego zawodnika, ale to dlatego, że nie gra w swoim klubie i tak i tak ze względu np. na morale albo po prostu nie wystawiacie tego zawodnika. Takie obowiązują zasady.

e) jeżeli morale jest niskie lub bardzo niskie to jest szansa, że zawodnik odejdzie do innego klubu. Czynniki losowe będą opisywać kryzysowe sytuacje i samopoczucie danego zawodnika.

f) z klubami zagranicznymi negocjujemy w inny sposób, mniej rygorystycznie – to od was głównie będzie zależeć za ile sprzedamy piłkarza, chyba, że do akcji wkroczy komputerowy prezes.

 

Mam nadzieję, że nie będziecie źli, ale tak jak zaznaczałem kilka razy - chcę przeprowadzić kilka transferów, które będą korzystne dla wszystkich klubów. Będę odgrywał rolę prezesów w poszczególnych klubach. Nie będzie tak jak w polskiej lidze: kilka świetnych meczów i cena wzrasta do kilku milionów euro. Zawodnik musi się pokazać z dobrej strony przez dłuższy okres albo zwrócić na siebie uwagę klubów zagranicznych. Musimy się pogodzić z pewnymi cenami i zasobami finansowymi – ogólnie rzecz biorąc z warunkami panującymi na rynku.

Słabsze kluby będą mogły sięgać po graczy z niższymi morale (Ci widocznie nie występują w swoich zespołach regularnie), natomiast mocniejsze kluby mają większy budżet i tym samym mają możliwość zakupić lepszych piłkarzy gorszych klubów.

 

14. Po meczu będą podawane statystyki z ocenami. Jeżeli ktoś poprosi o jakiś skrin z innymi statystykami to nie ma problemu. Wystarczy napisać.

 

15. Kolejny dodatek - każdy klub może poświęcić jednego skauta, by ten obserwował następnego przeciwnika. Dzięki temu trener może dowiedzieć się jaką taktyką rywal grał w poprzednim spotkaniu (ale może ona się zmienić, gdyż rywal może wyjść na nadchodzące spotkanie inną taktyką z innym składem).

Przez to zmniejsza się szansa na znalezienie bardziej wartościowych piłkarzy, gdyż ten będzie się koncentrował tylko i wyłącznie na nadchodzącym przeciwniku, a nie na szukaniu odpowiednich graczy dla klubu.

 

16. Zostały przeprowadzone (solidne) testy. Ligi europejskie na wglądzie nie obciążają mojego komputera. Dodatkowo rozegrałem kilka spotkań player vs. player i wygląda na to, że jest w porządku. Tak jak to sobie wyobrażałem.

 

17. Mile widziane komentarze kibiców, ale na poziomie (czyli nie wchodzą w rachubę zdania typu ‘mecz Lecha był niezły :D’, ‘brawo Jaga!’ itp.)

 

18. Mianowicie ten kto podaje pierwszą jedenastkę będzie miał wgląd na swój skład, gdzie zaprezentowane będą średnie ocen, morale, strzelone bramki, asysty. Skrin będzie dostarczany do danej osoby jak najszybciej po dodaniu części.

 

19. W pierwszym sezonie nie ma europejskich pucharów.

 

20. Zdarzenia/czynniki losowe to różne sytuacje opisane w newsach, które mogą dotyczyć kibiców, zawodników, trenerów i innych osób związanych z klubem. Będą brane pod uwagę również charaktery piłkarzy.

 

 

PS Resztę pytań zadawać na PW to będę odpowiadał i przy okazji dodawał do tego posta. Punkty 4.,5. i 13. to główne sedno tej gry.

 

PS2 Zgodnie z pkt 9. jest poszukiwany trener reprezentacji. Musi się wykazać straszliwą cierpliwością, bo mecze reprezentacji będą rozgrywane co jakiś czas, muszę mieć z nim stały kontakt (czyli prawdopodobnie zgodnie z czasem rzeczywistym).

 

Dziękuję za uwagę.

 

Lista oczekujących trenerów: krystiaan, (Lagren).

____________________________________________________________________

Kto chce objąć wolną posadę zwolnionego trenera w przyszłości może zapisywać się na listę rezerwową. Zapraszam na pw. Kluby rozdane. Mam komplet.

Odnośnik do komentarza

Mam komplet uczestników, którzy zostali wypisani w pierwszym poście. Czas na sprawy organizacyjne.

1. Wkrótce zostanie załadowana gra wraz z nieprawdziwymi zawodnikami. Zacznę robić paczki skrinów zapakowane w *.rar i będę je wysyłał poszczególnym uczestnikom (planowo w czwartek), byście mogli spokojnie przygotować taktyki oraz listę życzeń, bo grę zaczniemy od daty sugerowanej w grze (23.06.2009). Każdemu wkrótce wyślę również oczekiwania zarządu, prawdopodobnie w paczce ze skrinami (w notatniku).

 

2. Po otrzymaniu paczki proszę przesyłać taktyki najlepiej na moją pocztę. Poczekam na wszystkich :).

 

3. Kilku osobom mówiłem, że wyczyszczę współczynniki. Chyba jednak zrezygnuję z tego pomysłu, bo el. do LM trzeba zaczynać w czerwcu, a żeby zaczynać od kolejnej fazy to potrzeba nam trzech sezonów, by nabić cyferki. W takim razie zachowam współczynniki klubów i kraju. Pomimo to, nie startujemy w pierwszym sezonie w europejskich pucharach. Liga ma wyłonić szczęśliwych uczestników na sezon 2010/2011.

 

4. Od nowych uczestników prosiłbym, by mi zakomunikowali czy kontaktujemy się przez pw (tak jak z kilkoma uczestnikami) czy przez gg (moje to 4103384). Proszę się zgłaszać, byśmy mieli kontakt. To bardzo potrzebne, bym mógł już wkrótce omówić obóz przygotowawczy z każdym.

 

5. Chętnych zapraszam na listę rezerwową, bo mam na razie tylko jednego, a potrzebuję większą ilość trenerów w razie jakiegoś zwolnienia czy rezygnacji (czego nie życzę). Lista będzie w pierwszym poście.

 

6. Prosiłbym, byście za szybko się nie poddawali, to tylko zabawa, w której możecie spokojnie uczestniczyć.

 

7. Liga przedstawiona będzie jako nowa, wyczyszczona z korupcji, tak jakbyśmy zaczynali od początku, ale starzy trenerzy będą mogli spokojnie szczycić się swoimi sukcesami z przeszłości, gdyż jest to kontynuacja (Peedro i wicemistrzostwo z Cracovią, Counter i Puchar Polski z Lechem itd.). Będę o tym wspominał w dialogach czy w newsach.

 

8. Po poście z terminarzem 1. kolejki będziecie mogli się przedstawiać, pisać wypowiedzi, dialogi itd.

Odnośnik do komentarza

24.06.2009 r.

 

TVP 1, Sport

 

...

 

- Wkrótce ruszy Polska Ekstraklasa. Władze związku nie tak dawno zawiesiły rozgrywki i ogłoszono krakowską Wisłę jako zdobywcę mistrzostwa, jednak nikt z takiego obrotu sprawy nie był zadowolony. Nawet w Krakowie nie było zbytniej euforii. Wszyscy pogrążyli się w smutku po ogłoszeniu najbardziej umorzonych klubów. Dodatkowo Groclin połączył się z Polonią Warszawa, a Amica Wronki z Lechem Poznań. Dlatego te oba kluby zniknęły z naszej mapy polskich klubów usytuowanych w Ekstraklasie. Rozgrywki ligowe odbywały się, lecz w cieniu i całkowicie amatorsko. Sezon 2009/2010 rusza pełną parą. Póki co, nie ma jeszcze konkretnych faworytów, bo nie znamy możliwości poszczególnych zespołów. W środowisku piłkarskim pozostało wielu znanych polskich trenerów, lecz również pojawili się nowi, którzy będą chcieli się pokazać z jak najlepszej strony. Spójrzmy na terminarz zbliżającej się kolejki, która rozpocznie się za niespełna półtora miesiąca:

 

31 lipca, piątek

17:45 Śląsk Wrocław – Zagłębie Lubin

20:00 Wisła Kraków – Lech Poznań

 

1 sierpnia, sobota

14:45 Polonia Bytom – Piast Gliwice

17:00 Ruch Chorzów – Lechia Gdańsk

17:45 Arka Gdynia – Legia Warszawa

19:15 Korona Kielce – Jagiellonia Białystok

 

2 sierpnia, niedziela

14:45 GKS Bełchatów – Odra Wodzisław Śląski

17:00 Polonia Warszawa – Cracovia Kraków

 

 

- Tak więc czeka nas sporo emocji, a teraz czas połączyć się ze znanym w polskim środowisku trenerem, Jurkiem Engelem, halo trenerze.

- Witam, dobry wieczór.

- Jurek, kibice w Polsce byli zawiedzeni, gdy dowiedzieli się o korupcji, która zakorzeniła się w latach 90-tych. Zdenerwowani apelowali o zawieszenie rozgrywek. Dziś nie można mówić o sprzedawaniu meczów, dziś można powiedzieć, że zaczynamy od nowa, a nasze współczynniki zostały zachowane dzięki łaskawości UEFA.

- Tak było. Nikt nie był zachwycony takim obrotem sprawy. Wszystko wyszło na wierzch, kiedy zaczęły sypać najważniejsze osoby. Choć nie jest to moja branża i nie chciałbym się tu wypowiadać na ich temat. Co do współczynników to dobra informacja. UEFA uznała, że to, czym dysponujemy to współczynniki, które wywalczyliśmy na boisku fair.

- Na pewno cieszymy się na wieść, że została większa część trenerów rozpoznawanych w naszym środowisku.

- Tak, to bardzo przyjemne uczucie, kiedy Ci ludzie po fachu znów zawitają przy linii trenerskiej. Dostaną nowych, młodych, ukształtowanych zawodników, by móc walczyć o najwyższe miejsca. Jeszcze nie wiemy kto jest silny na naszym podwórku a kto będzie należał do ekip broniących się od spadku, choć możemy podejrzewać, że Wisła, Legia i Lech postarają się, by zachować pewien poziom rozgrywek.

- Nie będzie drużyn w europejskich pucharach w pierwszym sezonie, to dobra decyzja?

- Wolałbym uniknąć odpowiedzi na to pytanie, bo nie wiem czy mi wolno na taki temat rozmawiać. Póki co, niech trenerzy skoncentrują się na budowie zespołów przez najbliższy sezon, zobaczymy co wyrośnie z młodych zdolnych chłopaków.

- Jaką może pan przewidzieć rolę nowych trenerów wśród starych wyjadaczy?

- Nie chcę ich stresować, ale pamiętajmy, że polska myśl szkoleniowa podąża w niezwykłym kierunku. Trenerzy się kształcą, uczą, ciągle nabierają doświadczenia i wkrótce możemy ujrzeć pierwsze plony.

- Dziękuję, gościem wydania sportowego wieczoru był Jurek Engel.

- Dziękuję.

 

- Warto jeszcze wspomnieć o Superpucharze Polski, o który powalczy zespół spod Wawela z Kolejorzem już 18. lipca w sobotę. Więcej informacji już wkrótce.

 

...

 

_________________________________________________________________________

Możecie śmiało wstawiać już swoje pierwsze wypowiedzi, wywiady na temat przygotowań, zespołu, ligi itd.

Wkrótce pierwsze raporty potencjalnych transferów. Przesyłajcie taktyki to załaduję do gry; każdego poinformuję, gdy gra ruszy do przodu.

Odnośnik do komentarza

Poprzednim razem zdeklasowałem moją Wisłą całą Ekstraklasę i nie dano mi dokończyć dzieła. Ale w polskim gównie to normalka. Dlatego też rzuciłem pracę pod Wawelem i wróciłem do domu. Zamieniłem Wisłę na Odrę i będę chciał kolejny raz udowodnić, że po znakomitym sezonie w Chorzowie, mistrzostwie w Krakowie i tym razem prowadzona przeze mnie drużyna osiągnie sukces. Motywacji do pracy mi nie braknie bo wracam do klubu, który noszę w sercu. Wychowałem się na Bogumińskiej 8 i obiecałem kiedyś kibicom, że na koniec kariery wrócę i poprowadzę Odrę. Nie sądziłem, że powrót nastąpi tak szybko. Ale to lepiej - będę miał więcej czasu na budowanie potęgi.

Odnośnik do komentarza
News dnia - Krystian Grzelak: Praca w Legii to spełnienie moich najskrytszych marzeń!

 

2009-06-26 14:28 - Autor: Maciej Rowiński, fot. Adam Polak - Źródło: własne

 

Zapraszamy do zapoznania się z częścią wywiadu, który redakcja legia.com i "Naszej Legii" przeprowadziła z nowym menedżerem naszego klubu i jednocześnie jego dawnym pracownikiem. Krystian Grzelak mówi o swoim doświadczeniu, celach na nadchodzący sezon, swoich nowych współpracownikach, a także... o swoich związkach z Legią Warszawa. Rozmowę prowadził Maciej Rowiński, redaktor "Naszej Legii". Zapraszamy do lektury oraz komentowania!

 

Maciej Rowiński, legia.com: Po wielu latach przerwy ponownie pojawiasz się przy Łazienkowskiej. Jakie to uczucie? Możesz stwierdzić, że spełniło się jedno z Twoich marzeń?

Krystian Grzelak: Tak, zdecydowanie. Wspaniale jest wrócić do klubu, w którym spędziło się wiele lat, będąc praktycznie bez przerwy na bieżąco z piłkarzami czy sztabem szkoleniowym. Rzecz jasna, jest to dla mnie spełnienie najskrytszych marzeń - już w dzieciństwie śniłem o tym, aby przywdziać koszulkę z "eLką" na piersi i dumnie wyjść na płytę główną boiska. To niestety się nie udało, jednak mam możliwość dania takiej szansy wielu graczom i to właśnie sprawia mi radość.

legia.com: No właśnie, napomknąłeś, że jesteś związany z Legią od bardzo młodego wieku. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że Twoja przygoda z warszawskim klubem zaczęła się już, gdy miałeś zaledwie 16 lat.

Krystian Grzelak: Owszem, miałem już przyjemność pracować w tym klubie w dzieciństwie. Byłem bowiem redaktorem oficjalnej strony internetowej Legii, z której przedstawicielem właśnie rozmawiam. Dzięki temu poznałem życie w klubie od kuchni, miałem okazję poznać mnóstwo wysoko postawionych ludzi, co na pewno bardzo pomogło mi w przyszłej drodze zawodowej. Fantastycznie jest powrócić na stare śmieci i spotkać osoby, z którymi nie raz dzieliło się pokoje w hotelach na zgrupowaniach naszej drużyny.

legia.com: Potem Twoje drogi z legionistami się rozeszły...

Krystian Grzelak: No cóż, mimo fantastycznej atmosfery i niezłych, jak na swój wiek, zarobków, miałem nieco wyższe ambicje, aniżeli praca na profesjonalnej stronie internetowej. Trafiłem do RMF FM, by po kilku latach zakotwiczyć w nSport. Choć wiedziało o tym bardzo mało osób, w tym samym czasie ciągle uczestniczyłem w kursach trenerskich i dzięki temu zdobyłem licencję, która pozwoliła mi na pracę w najwyższej klasie rozgrywkowej w Polsce. W międzyczasie prowadziłem zespoły juniorskie w FC Koeln i asystowałem trenerowi Schalke Gelsenkirchen. Potem udało mi się zdobyć angaż w angielskim Los Angeles Galaxy, lecz kiedy pojawiła się propozycja poprowadzenia warszawskiej ekipy, nie mogłem z niej nie skorzystać. Kocham ten klub i praca w nim to spełnienie moich najskrytszych marzeń.

legia.com: Możemy spodziewać się większych zmian personalnych w Twoim zespole i sztabie szkoleniowym?

Krystian Grzelak: Odbyłem już spotkanie z zespołem i kilka treningów, skonsultowałem się ze sztabem szkoleniowym na temat umiejętności poszczególnych zawodników i już mam ogólną wizję tego zespołu. To od treningów zależy, który z zawodników będzie decydował o obliczu drużyny. Na tę chwilę mogę stwierdzić, że wolną rękę w poszukiwaniu nowych klubów ma aż jedenastu zawodników, natomiast chciałbym sprowadzić pięciu nowych graczy i wierzę, że takowych znajdę - nie mam jednak zamiaru dyskutować o konkretnych nazwiskach, na to przyjdzie jeszcze czas. Nie zamierzam wprowadzać większych zmian jeśli chodzi o kadrę szkoleniową. Najważniejsze chyba będzie jedynie to, że moim najbliższym współpracownikiem, tak zwanym asystentem, zostanie doskonale Ci znany Emil Kamiński, którego poznałem przy okazji pracy w legia.com. Ten człowiek zna Legię jak mało kto i jestem przekonany, że będzie idealną osobą na to stanowisko.

legia.com: Choć spodziewam się odpowiedzi na to pytanie, muszę je zadać: jakie są Twoje cele na najbliższy sezon?

Krystian Grzelak: Chciałbym mistrzostwa, to jasne. Zdaję sobie jednak sprawę, że będzie o nie niebywale trudno. Nie znam realiów polskiego futbolu w ostatnich latach, nie taplałem się w tym bagnie i to z jednej strony będzie negatywne. Z drugiej jednak nie jestem "skażony" wszystkimi tymi aferami, skandalami i wszystkim tym, co nie powinno się wydarzyć. Wiele lat spędziłem na obczyźnie - w USA i Niemczech - i właśnie obie szkoły futbolu będę starał wnieść do Legii, mam nadzieję, że to mi się uda i dzięki temu zdobędziemy tytuł.

 

Cały materiał tylko w sierpniowym numerze "Naszej Legii" - nie możecie tego przegapić!

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry Panie trenerze. Jak Pan się czuje w Krakowie?

 

Witam. W Krakowie czuje się świetnie, od dziecka chciałem tutaj mieszkać. Kraków to dla mnie magiczne, niepowtarzalne miejsce. Wiśle kibicuje od wielu lat, to dla mnie zaszczyt móc prowadzić taki klub.

 

Wiele się mówiło o Pana ponownym zatrudnieniu w Lechu Poznań. W Poznaniu był Pan rozpoznawaną osobą, lubianą przez kibiców. Dlaczego wybrał Pan Wisłę, a nie Lecha?

 

Jak to się mówi...dwa razy nie wchodzi się do tej samej rzeki. Faktem jest, że Lech dysponuje obecnie lepszą kadrą od Wisły i na pewno łatwiej byłoby osiągnąć sukcesy. Ja szukam jednak nowych wyzwań. Kiedy Wisła wysłała mi propozycję objęcia stanowiska trenera klubu, nie zastanawiałem się długo, spakowałem klamoty i przyjechałem do Krakowa.

 

Jak ocenia Pan zespół Wisły Kraków?

 

Jestem po kilku treningach z drużyną i jestem w stanie co nieco powiedzieć. Wisła po wielkiej wyprzedaży nie jest już tak mocna jak przed dwoma laty. Niestety klub ma niedobory w ofensywie, w klubie nie ma ani jednego dobrego napastnika. Najmocniejszym punktem drużyny są środkowi pomocnicy, oraz bramkarze. Kadra Wisły jest trochę zbyt szeroka i szykują się wyprzedaże. Niestety, tutaj postawiono na ilość, a nie na jakość.

 

Na jakie pozycje szuka Pan wzmocnień?

 

Na pewno będą potrzebni dwaj napastnicy oraz lewy pomocnik. Te pozycje są fatalnie obsadzone, Wisła pod względem tych pozycji nie przypomina klubu Ekstraklasy. Przydałoby się również jeszcze z dwóch obrońców, ale wszystko w swoim czasie.

 

Z Pańskiej wypowiedzi wynika, że klub wymaga solidnego wzmocnienia. Wisła znana jest z tego, że nie lubi wydawać pieniędzy na nowych zawodników. Jak będzie w tym przypadku?

 

Jest bardzo dużo dobrych piłkarzy, którzy są dostępni za darmo. Wśród tych zawodników można znaleźć wiele perełek. Jednak, gdy będzie potrzeba, klub użyje pieniędzy ze środków na koncie.

 

Na co stać Wisłę w tym sezonie?

 

Ciężko będzie zdobyć w tym sezonie mistrzostwo, zważywszy na to, że cały sezon gramy praktycznie na wyjeździe, gdyż stadion w Sosnowcu to nie to samo, co „nasz”. Powinniśmy powalczyć o miejsce w europejskich pucharach.

 

A jaki cel przed Panem postawił zarząd?

 

Majster...

 

Wróćmy jeszcze do tematu transferów. Podobno jest duże zainteresowaniem Tommy’m Gulbrandsenem. Czy uda się go zatrzymać w klubie?

 

Ciężko w tej sprawie cokolwiek powiedzieć. Tommy jest młody, ale prezentuje już bardzo wysoki poziom. Ja bardzo chciałbym zatrzymać go w klubie, ale nie będę go do niczego zmuszać.

 

Pańskim debiutem będzie spotkanie z...Lechem Poznań w ramach Superpucharu Polski? Co Pan czuje przed tym meczem?

 

Jestem podekscytowany możliwością sprawdzenia się od razu z tak mocnym przeciwnikiem, jakim jest Lech. Na pewno mecz ze swoim starym klubem jest czymś ważnym dla trenera, ale na boisku nie ma sentymentów. Będziemy walczyć o zwycięstwo. Obawiam się tylko, że możemy nie zdążyć z formą do tego meczu.

 

Co Pan powie Panu Szymanderze przed zbliżającym się spotkaniem?

 

Powodzenia...

 

Jakie są Pana ambicje, co chce Pan osiągnąć z Wisłą?

 

W pierwszej kolejności mistrzostwo kraju, chciałbym również awansować do Ligi Mistrzów, jednak to nie jest plan łatwy do zrealizowania.

 

Czy gra Wisły będzie wyglądać podobnie jak w Lechu? Za pana kadencji Lech grał piękną dla oka piłkę, tzw. futbol na „tak”.

 

Pod każdy zespół tworzę inną taktykę, mogę jednak powiedzieć, że Wisła grać będzie inaczej od Lecha, jednak pewne podobieństwa mogą wystąpić.

 

Jak odbiera Pan działania PZPNu w sprawie „oczyszczenia” polskiej piłki?

 

Bardzo pozytywnie, już dawno powinno się zrobić z tym porządek. Przyszedł nowy prezes i od razu potrząsnął wszystkimi i zmobilizował do działania. Miejmy nadzieję, że korupcji już w Polsce nie zaznamy.

 

Dziękuje za wywiad.

 

Również dziękuje i zapraszam ponownie.

Odnośnik do komentarza

gilik.blogspot.pl

 

Ostatnimi czasy usilnie szukałem klubu, zawsze moje CV było odrzucane, a dopiero Korona dała mi szanse pokazania się jako trener. Jestem im za to wdzięczny i będę chciał jak najlepiej wypaść. Celem klubu jest utrzymanie się w naszej Ekstraklasie i będzie to faktycznie trudne wyzwanie, bowiem po aferze korupcyjnej odwrócili się od kieleckiego klubu sponsorzy i w klubowej kasie pustka, więc nie mam do dyspozycji ani grosza na transfery, a obecny skład do najmocniejszych nie należy.

Do nowego sezonu będziemy przygotowywać się przede wszystkim na naszych obiektach, a rozegramy aż siedem spotkań sparingowych z bardzo wymagającymi przeciwnikami. Najbardziej prestiżowe spotkanie to na pewno potyczka z Panathinaikosem. Po tych meczach będę o wiele mądrzejszy i dokonam pewnej selekcji z 32 osobowej kadry. Na pewno będę szukał na wolnym transferze kilku zawodników, lecz i kilku pożegna się z nami. Nieco zastanawiająca dla mnie jest obecność w zespole m.in. reprezentanta Malediwów Hussaina Ahmeda, który na pewno nie byłby gwiazdą w polskim A-klasowym klubiku, podobnie zresztą jak 16-krotnego reprezentanta Samoa Amerykańskiego Michaela Chanda. Może są jacyś chętni na tych egzotycznych kopaczy?

W pierwszym meczu gramy z Jagą. Jagą, której trener jest dla mnie totalnie anonimową postacią. Ciekaw więc jestem tego pierwszego meczu i z niecierpliwością wyczekuję go.

Odnośnik do komentarza

„Piłka Nożna” nr 23

 

Kiedyś skromny zawodnik zespołów drugo i trzecio ligowych, następnie absolwent słynnej szkoły trenerów w Koeln, menedżer takich zespołów jak Odra Wodzisław Śląski i Korona Kielce. Teraz wszyscy kojarzą go z jednym z hucznych aresztowań, które rozbiły polską mafię piłkarską. Po przerwie w rozgrywkach ligowych Ekstraklasa ma powrócić z nowymi ludźmi u sterów. Najwyższa pora przerwać milczenie i porozmawiać z Arturem Chałkowskim, człowiekiem sukcesu przed aferą, bezrobotnym po niej.

 

Panie trenerze zacznijmy od spraw związanych z korupcją. Czy to prawda, że prowadzona przez pana Korona Kielce brała udział w procederze kupowania meczów? Jeśli tak, czy odbywało to się za pana wiedzą?

 

Artur Chałkowski: Stanowczo zaprzeczam. Moje zatrzymanie nie było w żaden sposób powiązane z Koroną. Prokuratorzy z Wrocławia chcieli wyjaśnić pewne niejasności z okresu mojej gry dla Suwalskich Wigier. Oczywiście, jak to już w Polsce zazwyczaj jest, aresztowanie było transmitowane w kolorze i z dźwiękiem stereo na cały kraj, zaś informacji o tym, że nie zostały postawione mi żadne zarzuty nie wydrukował nikt.

 

Dlaczego więc nie otrzymał pan propozycji ponownego objęcia drużyny z Kielc, która pod pana wodzą spisywała się rewelacyjnie w trakcie przerwanego sezonu?

 

Artur Chałkowski: Nieprawdą jest, że takowej propozycji nie otrzymałem. Oferta była i to całkiem korzystna, lecz niestety nie mogłem jej zaakceptować.

 

Czym więc zajmuje się teraz trener Chałkowski?

 

Artur Chałkowski: W tej chwili przebywam w domu razem z moją lepszą połową, hoduje pelargonie i spokojnie odpoczywam. Od razu pragnę też zaznaczyć, że odcinam się całkowicie od piłki, wprost przeciwnie – z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie rozgrywek. Cały czas też się dokształcam. Mam już zaplanowane dwa wyjazdy na staże do Manchesteru City i Juventusu Turyn. Chętnie też przyjąłbym ofertę którejś z telewizji posiadającej prawa do pokazywania magazynu nowo ruszającej Ekstraklasy. Jednego możecie być pewni – Chałkowski nie zniknie szybko z polskiej piłki.

 

Jak pan ocenia drużyny przygotowujące się do startu w nowej Ekstraklasie? Kto będzie faworytem w nadchodzącym sezonie?

 

Artur Chałkowski: Faworyci są ci, co zawsze, czyli Lech, Legia i Wisła. Te trzy drużyny mają najwyższe budżety i największe ambicje. Oczywiście pierwszy sezon to będzie loteria, bo na tą chwile nikt nie ma pojęcia jakimi kadrami dysponują kluby Ekstraklasy. Należy też wspomnieć o Odrze Wodzisław, Cracovii Kraków i Śląsku Wrocław, gdyż te kluby objęli trenerzy, którzy przed aferą korupcyjną odnosili sukcesy. Z największą uwagą będę się przyglądał zwłaszcza Odrze, gdyż trener Kubiniok słynie z tego, że z byle szajsu uczyni maszynkę do wygrywania.

Odnośnik do komentarza
Szymandera: Niech każdy patrzy na siebie

 

Od kilku dni trenerem Lech jest Mateusz Szymandera. Jeszcze rok temu był kibicem, dzisiaj ma możliwość wpłynięcia na los swojego ukochanego klubu. 18 lipca 2009 roku zadebiutuje w oficjalnym meczu. W rozmowie z dziennikarzem „Pulsu Bułgarskiej” mówi nie tylko o swojej dotychczasowej przygodzie z Lechem, ale planach na najbliższe miesiące.

 

O swojej dotychczasowej przygodzie z Lechem:

Ze względu na to, że urodziłem się w Poznaniu od dziecka kibicuje Lechowi. Nie pamiętam czasów chwały Warty, ze względu na mój wiek. Od dziecka to Kolejorz był najważniejszy. Z czasem chciałem mieć wpływ na to, co dzieje się w tym klubie. Zrobiłem odpowiednie kursy i początkowo pracowałem z drużynami juniorskimi, jednak nie Lecha a Warty, śledząc oczywiście cały czas wyniki sportowe Kolejorza.

O kibicach:

To oni są prawdziwą siłą klubu. Z Lechem są od zawsze, nie zmieniają tego klubu jak piłkarze czy trenerzy. Dla nich ten zespół będzie najważniejszy – bez względu na to czy jego celem będzie walka o tytuł czy o utrzymanie. Niestety na początku sezonu drużynę będzie mogła wspierać tylko ograniczona liczba kibiców. Rozmawiałem już z zarządem i przedstawicielem Wiary Lecha. Nie chcę, aby przez najbliższe kilka miesięcy na trybunach pojawiał się szrot – przypadkowi ludzie, a osoby, dla których najważniejsze jest zwycięstwo mojego zespołu.

 

O kadrze zespołu:

Jestem po pierwszych treningach i mam już pewną wiedzę na temat drużyny. Wiele rozmawiałem z moim sztabem szkoleniowym, a także dyrektorem sportowym. Marek wie kogo szukamy. Ten zespół ma potencjał na to, aby zrobić coś ponadprzeciętnego. Chcemy zdominować ligę, ale aby to zrobić musimy się wzmocnić. Rozmawiamy już z kilkoma zawodnikami, jednak nie chcę rzucać nazwisk, bo jeśli nie uda się dokonać właśnie tych zakupów, media zrobią serię wykładów na temat nieskuteczności działań Kolejorza.

 

O celach zespołu:

Celem jest Mistrzostwo Polski. Jednak droga do ostatecznego sukcesu jest długa. To nie tylko trzydzieści niezwykle ważnych spotkań, bez względu na to czy gramy z Polonią Bytom czy Wisłą Kraków, ale wiele godzin spędzonych podczas przygotowań do meczów i ciężka praca kilkunastu pracowników klubu. Mam nadzieję, że kibice będą wyrozumiali. Wiem, że każdy chce tylko zwycięstw – ja też. Kibice chcą też oglądać piękny futbol – niech jednak wiedzą, że ja przykładam wynik nad styl. Wolę wygrywać skromnie 1:0 niż grać pięknie i przegrywać. Moją pracę, mam nadzieję, rozliczy zarząd po dwunastu miesiącach. Polska liga jest chora – wiele się oczekuje już po pierwszym spotkaniu – po serii trzech przegranych rozstaje się z trenerem. Nikt z dnia na dzień nie zrobi majstra. Nawet z Lechem.

 

O zarządzie:

Mam z prezesami bardzo dobry kontakt. Cały czas nakłaniam ich do tego, aby rozbudowali szkółkę szkoleniową, aby w przyszłości można korzystać z piłkarskiego narybku. Nie chcą się jednak zgodzić, twierdząc, że koszty budowy profesjonalnych obiektów są zbyt duże.

 

O swoich najgroźniejszych rywalach:

Media i kontuzje. Tak wiem, zapewne chodzi Panu o Legię i Wisłę. To nie są moimi najgroźniejszymi rywalami. Każdy na starcie ma tyle samo punktów. Tak samo mogę obawiać się Ruchu i Śląska jak Legii i Wisły. Faktycznie – na starcie ligi dwukrotnie spotykamy się z Wisłą. Podchodzimy do tych spotkań z obawą – o to, jak zagramy my, a nie rywal. Moi przeciwnicy w walce o tytuł mogą mieć wielkie doświadczenie i ciekawe CV, jednak nie tym zdobywa się tytuł. Niech każdy patrzy przede wszystkim na siebie i swój zespół.

Odnośnik do komentarza

Bartek Międlar, Polonia Bytom:

 

Bardzo się cieszę, że jest mi dane poprowadzić zespół Ekstraklasy. Duże podziękowania składam w stronę prezesa Polonii Bytom. Wszakże postawił na trenera bez większego doświadczenia, za co postaram się jak najlepiej odwdzięczyć. Niestety kadra nie wygląda najlepiej, ale postaramy się wzmocnić na kilku pozycjach i spełnić oczekiwania zarządu i kibiców. Podczas szczerej rozmowy ustaliliśmy, że Polonia będzie walczyć o górną połówkę tabeli. Nie znam dokładnie możliwości innych zespołów z Ekstraklasy, jednak od tego są u nas odpowiedni ludzie. Myślę, że kluczowe będą pojedynki ze słabszymi rywalami, np. z Legią, Piastem czy Jagiellonią.

Odnośnik do komentarza
W oczekiwaniu na start rozgrywek polskiej ligi, Gazeta Wrocławska, 28/2009

 

We Wrocławiu przygotowania do rozpoczęcia nowego sezonu piłkarskiego trwają pełna parą. Nowy szkoleniowiec tej drużyny, Marco Polo, intensywnie pracuje ze swoimi podopiecznymi, by przygotować ich dobrze do rozpoczynającego się za niespełna dwa tygodnie sezonu. Już w pierwszym meczu Śląsk zagra w Wielkich Derbach Dolnego Śląska z Zagłębiem Lubin. Trener Polo znalazł jednak w tym natłoku obowiązków trochę swojego cennego czasu dla naszego reportera, Piotra Pietraszka.

 

GW: Witam serdecznie. Jak mijają przygotowania drużyny do nowego sezonu?

MP: Witam. Drużyna od dwóch tygodni intensywnie trenuje, ale na razie nie rozgrywaliśmy sparingów. Mamy zaplanowany krótki turniej towarzyski z innymi drużynami z polskiej ekstraklasy, ale szczegółów jeszcze zdradzał nie będę. Być może zagramy również kilka sparingów z drużynami z zagranicy. Mam nadzieję, że uda się odwiedzić Czechy i Słowację podczas tego cyklu treningowego.

 

GW: A jak ocenia Pan dyspozycję poszczególnych piłkarzy?

MP: Trudno mówić o formie graczy Śląska, skoro nie rozegraliśmy jeszcze żadnego meczu. Na treningach wszyscy jednak wykazują dużą determinację, co mnie bardzo cieszy, bo bez tego nie będzie dobrej atmosfery. Najbliższe dni powinny nam powiedzieć coś więcej o tym, na jakim etapie przygotowań się znajdujemy.

 

GW: Jak został Pan przyjęty w drużynie po podpisaniu kontraktu ze Śląskiem?

MP: Wszyscy piłkarze, jak i sztab, z którym współpracuję, wydawali się zadowoleni, że objąłem drużynę po Ryśku Tarasiewiczu, któremu życzę z całego serca szybkiego powrotu do zdrowia. Mam wrażenie, że reputacja, jaką wyrobiłem podczas pracy w GKS Bełchatów tutaj procentuje. Podopieczni wykazują mi oczekiwany respekt, co ułatwia naszą współpracę. Nie mówię tutaj o tym, że mają mi bić pokłony, ale naprawdę dobrze się pracuje w klubie, gdzie każdy zna swoją pozycję.

 

GW: Jakie przesłanki zadecydowały o przenosinach z Bełchatowa, gdzie miał Pan olbrzymie pieniądze na rozwój drużyny i naprawdę bogate perspektywy? W Śląsku aż takich możliwości chyba Pan nie będzie miał…

MP: Praca we wrocławskim klubie jest dla mnie spełnieniem marzeń. We Wrocławiu się wychowałem. Tutaj studiowałem i nabierałem życiowego doświadczenia. Z klubem jestem związany pewną sympatią od młodzieńczych lat. Zawsze kibicowałem WKS-owi, nawet gdy ten tułał się po trzeciej lidze. Teraz zaś nadszedł czas, by Duma Wrocławia pokazała wszystkim, że potrafi grać pięknie i skutecznie.

 

GW: Miał Pan już okazję, by zapoznać się z drużyną. Jak ocenia Pan jej potencjał na tle ligi? Można spodziewać się rewolucji kadrowej?

MP: Przede wszystkim klub nie dysponuje takimi funduszami, by pozwolić sobie na rewolucję. Na wszystkich pozycjach mam po kilku piłkarzy, także jest w czym wybierać, aczkolwiek pewne wzmocnienia wydają się konieczne, zwłaszcza w formacji ataku. Możliwe również, że wzmocnimy klub bramkarzem. Zobaczymy w sparingach, którzy piłkarze prezentują się znacznie poniżej oczekiwań i ci pewnie wylądują na liście transferowej, by zrównoważyć ewentualne wzmocnienia.

 

GW: Pańskie metody motywacyjne są sławne na cały kraj. W czym tkwi sukces?

MP: Chyba nie liczył Pan na to, że odpowiem na to pytanie? Zdolność do motywacji podopiecznych to niezwykle ważny czynnik w pracy każdego menedżera piłkarskiego, dlatego nie chcę sprzedawać swoich umiejętności innym szkoleniowcom, by ci wykorzystali to przeciwko mojej drużynie. Cieszę się jednak, że moja praca w dziedzinie psychologii sportu została zauważona i doceniona.

 

GW: Kończąc nasz wywiad, chciałbym zapytać, czy nie chciał Pan starać się o posadę selekcjonera reprezentacji Polski?

MP: Nie, przynajmniej na razie. Polska kadra to zbyt duże bagno i zbyt duże ryzyko na zszarganie sobie reputacji. Być może kiedyś zdecyduję się walczyć o posadę w tej roli, ale na pewno nie teraz. Teraz moją misją jest wystawienie na piedestał drużyny Śląska Wrocław i tylko na tym się skupiam.

 

GW: Dziękuję bardzo za wywiad.

MP: Dziękuję i pozdrawiam Czytelników Gazety Wrocławskiej.

Odnośnik do komentarza

Piast Gliwice, Maciej Markowski:

Bardzo się cieszę, że moją karierę trenerską rozpoczynam w Gliwicach. Od razu stoję przed dużym wyzwaniem. Moim zadaniem jest uniknięcie spadku. By tego dokonać musimy dokonać kilku wzmocnień. Najważniejsze jest sprowadzenie środkowego obrońcy i defensywnego pomocnika, bo bez nich nasza obrona będzie słaba, a będzie to kluczowa część formacji. Myślę, że możemy powalczyć o pozycję w górnej części tabeli. Nie będzie to łatwe, ale przy odrobinie szczęścia powinno nam się udać. W przyszłości będzie mogli walczyć nawet o europejskie puchary, bo mamy kilku utalentowanych zawodników, którzy za kilka lat powinni stać się gwiazdami klubu. Mam nadzieję, że nie zawiedziemy naszych kibiców i będą mogli być z nas dumni.

Odnośnik do komentarza

Mikołaj Stasiełowicz, Zagłębie Lubin:

Nie ukrywam, że z radością przyjąłem ofertę poprowadzenia tego klubu. Chociaż muszę przyznać, że przyjęcie mnie przez kibiców nie należało do miłych. Ale wiedziałem, iż inaczej być nie może, skoro od dziecka wspierałem Śląsk i choć nigdy nie wypowiadałem się źle o Zagłębiu, kilka osób skreśliło mnie na starcie, co było słychać podczas pierwszej konferencji prasowej.

Cóż, mnie pozostaje jedynie udowodnić tym kibicom, że nie jestem, cytuję, "wilkiem w owczej skórze, który zrobi wszystko, by Zagłębie spadło do I Ligi."

Odnośnik do komentarza

Piotr Miśkiewicz, Jagiellonia Białystok:

Gdy dowiedziałem się o propozycji objęcia Jagi, z wrażenia wyplułem makaron wprost na ścianę, na której ukazał mi się Jezus. Był to makaronowy Jezus, szaty miał całe w sosie. Nie przeszkodziło mu to jednak by powiedzieć: Piotr! Nadejszła wiekłopomna chwiła! Dostajesz ode mnie szanse na całkiem nowe życie, więc zrzuć dres i zacznij wyglądać jak menadżer!

Te słowie trafiły do mnie momentalnie. Chcę podziękować prezesowi Ireneuszowi Trąbińskiemu za zaufanie, a kibiców chciałbym prosić o to, by moi, przepraszam, nasi zawodnicy nie grali przy pustych trybunach. Postaram się wyprowadzić Jagiellonię z bagna w jakim się znajduje, do europejskich pucharów. Będzie to zadanie trudne, gdyż jak wiadomo już na starcie klub ma -10 punktów w tabeli, przez co rywale mogą odskoczyć. Nie dajmy się jednak zepchnąć z góry zwanej Polską Ekstraklasą! Zaśpiewajmy razem: mamy tysiące powodów, żeby za Jagiellonię trafić do grobu, najważniejszy z nich to miłość! Hej Jaga gol!

Odnośnik do komentarza
"Wielki powrót"

 

Tego można było się spodziewać. Od nowego sezonu drużynę Pasów znów poprowadzi Paweł Laskosz. Czy podoła zadaniu utrzymania klubu w ekstraklasie? Z nowym(starym) menedżerem Cracovii rozmawia Hubert Zdankiewicz.

_________________________________________________________

 

Co się stało że zdecydował się Pan na powrót do Cracovii?

 

Darzę ten zespół dużą sympatią, poza tym nie mogę być obojętny na losy tej ekipy. W tym sezonie Cracovia jest jednym z pretendentów do opuszczenia ligi, więc mam tu ważne zadanie do wykonania.

 

Mówi się że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki. Wielu komentatorów uważa podobnie, co Pan na to?

 

W piłkarskim świecie było wiele dużych powrotów, mam nadzieję że to będzie kolejny. Nie boję się niepochlebnych komentarzy, jestem już na tyle doświadczonym fachowcem, że nie robią one na mnie jakiegokolwiek wrażenia.

 

Przejdźmy zatem do zespołu. Z poprzedniej mocnej ekipy nic nie zostało, jak pan oceni obecny skład personalny Pasów?

 

No cóż kilku ważnych postaci z poprzedniej mojej przygody z Cracovią na pewno będzie brakować. Mimo to uważam że jak na możliwości zespołu dysponuje całkiem ciekawym młodym składem. Jest kilku piłkarzy którzy będą stanowić o sile zespołu, i którzy, mam nadzieję rozwiną się do odpowiedniego poziomu.

 

Czy ma pan już ogólny zarys taktyki i personalnego ustawienia zespołu?

 

Zarys już jest, to oczywiste, ale czy się sprawdzi pokażą to sparingi i początek ligi.

 

Uchyli Pan rąbka tajemnicy?

 

Póki co nie mam zamiaru publicznie ujawniać swoich planów, każdy menedżer ma swoje tajemnice, to chyba jasne?

 

Oczywiście. Może przy najmniej powie nam Pan czy zespół będzie prezentował podobny styl, co za poprzedniej kadencji?

 

Tak, mój styl nie uległ zmianie. Ciągle wymagam od zawodników dużej ambicji i agresji, oczywiście pozytywnej.

 

Jak Pan myśli, czy będzie stać zespół na coś więcej niż utrzymanie ligi?

 

Mam oczywiście taką nadzieję, bo jak wiadomo jestem niezwykle ambitnym człowiekiem i bardzo przeżywam porażki. Mimo wszystko do oceny na co nas stać poczekam do końca rundy jesiennej, gdy zmierzymy się już ze wszystkimi zespołami występującymi w ekstraklasie, to pokaże nam na co nas stać.

 

Dziękuje za wywiad, i życzę wielu sukcesów na polu zawodowym.

 

Dziękuję i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Kilka spraw formalnych, bym nie musiał powtarzać już wszystkim szesnastu uczestnikom :)

 

1. Wkrótce otrzymacie skriny potencjalnych wzmocnień. Właśnie zajmuję się raportami, lecz jedynie dla osób, którzy podali jakich zawodników potrzebują oraz przesłali mi taktykę do gry. Jest to zdecydowana większość, tylko kilka osób nie wysłało mi taktyki (inni przyspieszyli tempa). W takim wypadku ich raportami zajmę się później. Chciałbym się wyrobić do niedzieli, ale niczego nie obiecuję. Staram się wyszukiwać jak najlepszych potencjalnych zawodników.

 

2. Pytano mnie czy będzie okazja jeszcze pozyskania graczy w tym okienku. Oczywiście. Przewiduję jeszcze raporty w połowie lipca, na początku sierpnia i jeśli będzie potrzeba to dla potrzebujących w połowie sierpnia (dlatego nie musicie pozyskiwać zawodników jedynie z tych raportów, co będą wkrótce wysłane!). Będą to raporty od skautów. To wy decydujecie gdzie mam wysłać skauta. W każdym klubie staram się zatrudnić trzech skautów, ale początkowo macie po jednym (w mocniejszych klubach po dwóch). Pytać, w razie czego.

 

3. Możecie przesyłać treningi. Jedna osoba skorzystała z tej opcji, chętni mogą przesyłać opcje treningowe dla poszczególnych piłkarzy, lecz wolałbym, żeby to był wasz trening.

 

4. Nie ustalajcie transferów między sobą tak dokładnie jak to zrobiło dwóch uczestników, bo nie wiadomo czy dani piłkarze przejdą przez filtry, czyli czy zechcą grać w słabszym klubie. Ligowców będę też proponował. Póki co, listy transferowej nie planuję, bo każdy gracz chce się pozbyć piłkarzy nadających się do niższych lig. Są jednostki wyróżniające się, ale wykraczające poza dzisiejsze finanse klubowe przeznaczone na transfery.

 

PS Pamiętajcie o pisaniu chociaż nazwy klubu przy wypowiedzi ;) Już nie przewiduję postów organizacyjnych.

Odnośnik do komentarza

Powrót z zaświatów? Adam Kucharski - znany i szanowany trener wraca do gry!

 

Z Kucharskim spotkałem się w jego rodzinnej Ostrołęce. To średniej wielkości miasto urzekło mnie swoimi wdziękami. Zapierający dech w piersiach ratusz, śliczne kościoły i smród z pobliskiej celulozy. Z trenerem umówiony byłem na trzynastą w jego mieszkaniu. Przywitał mnie na oko 35-letni blondyn o niebieskich oczach i szlachetnej twarzy z szerokim uśmiechem na twarzy. Usiedliśmy przy kawie i zaczęliśmy naszą rozmowę.

 

 

"Przyznam szczerze, że nie zastanawiałem się długo podpisując jednoroczny kontrakt z warszawską Polonią. Polska piłka to swoiste bagienko. Raz wejdziesz, nigdy nie wyjdziesz. Wiele osób jeszcze za czasów mojej przygody z Groclinem prorokowało mój rychły rozbrat z piłką. Jak widać trzymam się całkiem nieźle".

 

Z perspektywy czasu widzę, że te słowa wywołały niemałą polemikę na salonach. W "Cafe Futbol" Mateusz Borek otwarcie stwierdził, że osoby o tak wątpliwej reputacji jak "Kuchar" powinny być odizolowywane od społeczeństwa. "To amator i konował!" - grzmiał Zbigniew Boniek. Zgoła odmienną opinię wyraził Maciej Skorża - zwolniony z krakowskiej Wisły (przyp. red). "Adaś to prawdziwy fachowiec, nie mogę doczekać się meczów przy Konwiktorskiej. Pamiętam go jeszcze z czasów pracy w Gdyni. Już wtedy wiedziałem, że tego faceta stać na wszystko" - stwierdził.

 

Co mówi menadżer o swojej przyszłości w teamie?

"Zobaczymy. Polonia to wielki klub ze wspaniałymi kibicami i tradycją. Postaram się nie zawieść i poprowadzić "Czarne Koszule" do jak najwyższego miejsca w tabeli. Od razu zaznaczam - zadanie nie należy do łatwych. Mamy pewne braki kadrowe, które postaram się "załatać" w najbliższym czasie. Konkrety? Nie, nie drogi Panie. Wszystko w swoim czasie."

 

Czas mijał, a Kucharski nijak pasował mi do przyklejonej do jego pleców opinii pateraka. Zapytany o styl gry i postępy w trwającym sezonie przygotowawczym nie chciał zdradzić szczegółów.

 

"Mam w głowie kilka pomysłów, które w miarę upływu czasu będę wprowadzać w życie. Na piedestale stawiam przygotowanie fizyczne. Moi chłopcy będą typowymi walczakami. Nie wyobrażam sobie, by na treningu któryś z nich nie dawał z siebie 100%."

 

Korzystając z okazji zapytałem Kucharskiego o planowane wzmocnienia.

 

"Jak już mówiłem, mamy pewne braki. Jedyna informacja jaką mogę zdradzić, to taka, że na gwałt potrzebujemy lewego skrzydłowego. Reszta przyjdzie z czasem"

 

W pełni usatysfakcjonowany udzielonymi mi odpowiedziami zacząłem zbierać się do wyjścia. Z naręczem polnych kwiatów i regionalnych kurpiowskich wycinanek wróciłem do Warszawy. W głowie kołatało mi ostatnie zdanie jakie wypowiedział - "Polonia znów będzie wielka".

Odnośnik do komentarza

Damian Organek, Ruch Chorzów

Po raz kolejny okazało się, że w polskiej lidze jest coś nie tak. Kolejna afera, czyszczenie ligi, problemy z UEFA, wykluczenie z pucharów ratujące nasze pozostanie w międzynarodowej organizacji. Po raz kolejny też zwrócono się do mnie, jako osoba poza podejrzeniem, i poproszono o ponowne objęcie Ruchu Chorzów. Trochę dziwnie się czułem, bo przecież ten sam prezes podjął decyzję o rozwiązaniu umowy ze mną, podając względy osobiste. No cóż, najwyraźniej niektórzy mają więcej znajomych tu i ówdzie.

Bądź co bądź historia zatoczyła koło. Mamy nowy sezon, nowe wyzwania. Od mojego poprzednio podejścia do Ruchu wiele się w tym klubie zmieniło. Jest zupełnie nowy skład, ale to mnie akurat cieszy, ponieważ, muszę to chłopakom przyznać, na treningach spisują się znacznie lepiej niż kadra z mojej poprzedniej kadencji. Oczywiście mamy też swoją piętę achillesową, ale jest czas na załatanie najpoważniejszych dziur, do pierwszego września pozostało ładnych parę tygodni.

Cieszę się, że w lidze spotkam się z kilkoma znajomymi, z którymi miałem okazję walczyć poprzednio. Pokazuje to, że w polskiej piłce są ludzie uczciwi, tylko niestety niedoceniani, albo po prostu pomijani przez niektóre zmiany w polskiej piłce, niekoniecznie na lepsze. Teraz może być jednak tylko lepiej.

Odnośnik do komentarza

Transferowa karuzela

 

Wszystkie kluby polskiej ligi zamierzają wzmocnić się zawodnikami, głównie obcokrajowcami. Przyjrzeliśmy się dokładnie możliwościom ściągnięcia potencjalnie mocnych piłkarzy.

 

Z raportu wynika jasna sprawa – o najlepszych piłkarzy z list transferowych oraz z wolnych transferów powalczą Wisła i Lech, które przeznaczyły niemałe środki finansowe na wzmocnienia. Prezes Kolejorza, Wojciech Żebrowski jest dobrej myśli i sądzi, że uda się spełnić żądania trenera Szymandery:

- Nowy trener jest poukładany, ma doświadczenie z pracy w Lubinie. Wie, jakich piłkarzy potrzebuje, a my mu pomożemy ich ściągnąć. Ilu ich będzie? Nie chcemy mówić, ale prowadzimy wstępne negocjacje na kilka pozycji. Co dalej to zobaczymy.

 

Podobno gorsze warunki czekają na byłego trenera Lechitów – Adriana Skury, który rozpoczął współpracę z Wisłą Kraków, podpisując dwuletni kontrakt. Prezes, Marcin Polak, może szczędzić pieniądza na wzmocnienia, pomimo że cele są wygórowane. Przyjrzeliśmy się pierwszym treningom i wiemy jedno – Wiśle ciężko będzie wygrać w tym sezonie w lidze. Zapytany asystent trenera, Andrzej Nalepa, nie potrafił określić na co stać zespół.

- Panowie, nie wiem. Na dzień dzisiejszy odbyły się dwa treningi. Podchodzimy do tego spokojnie. Przygotujemy zespół na Superpuchar Polski, a potem na spotkania ligowe. Zaplanowaliśmy wstępnie okres przygotowawczy.

 

Dochodzą słuchy, że trener Skura mocno obawia się o przygotowanie na mecz o Superpuchar Polski w starciu z Lechem Poznań: (...)Obawiam się tylko, że możemy nie zdążyć z formą do tego meczu.(...)

 

Jakie finanse na wzmocnienia? Nikt w Krakowie nie chciał powiedzieć. Kibice najbardziej obawiają się sytuacji, że znów nikt nie zostanie sprowadzony, a skończy się jedynie na plotkach transferowych.

 

Trzecim mocnym kandydatem do mistrzostwa jest Legia, która, według naszego raportu, dysponuje kilkukrotnie mniejszym budżetem przeznaczonym na transfery niż Lech. Z czego to wynika?

- Nie możemy pozwolić sobie na zbyt wielkie wydatki. Klub będzie się zbroił, będzie budowany przez najbliższy sezon przez zdolnego trenera. Liczymy na mistrzostwo.

 

Jak widać, pan Norbert Grad, sprytnie uniknął szczegółowej odpowiedzi na pytanie o finanse.

 

Nie zabrakło również naszych obserwatorów wśród klubów, które mogą sporo namieszać, nawet w czołówce ligi. Mowa o GKSie, Polonii Warszawa oraz Śląsku Wrocław. Pytaliśmy wielu osób, lecz pierwszego dnia przygotowań spotykaliśmy jedynie trenerów i fizjoterapeutą. Skauci też siedzieli na ławkach i obserwowali. Nic ciekawego nie mieli do powiedzenia.

- Tak, wkrótce wyjeżdżam, dajcie mi panowie spokój! (skaut Śląska, Bartosz Dudka)

 

Według niepotwierdzonych informacji wynika, że wszystkie trzy wspomniane kluby dysponują małym budżetem finansowym, który mogą przeznaczyć na transfery lub na budżet płacowy, z którym większość ligi ma spory problem, bowiem w klubach zatrudnionych jest wielu niepotrzebnych piłkarzy. Spory problem dotknął Polonii Bytom, w której kasy klubowe świecą pustkami, a zarząd stawia przed trenerem Bartkiem Międlarem poważne wyzwanie – górna połówka tabeli. To jedna z trudniejszych sytuacji w naszej lidze.

 

Czas przejść do stawki, która powalczy o środek tabeli lub o utrzymanie. Najgorsza sytuacja, wręcz kryzysowa, zapanowała w Białymstoku. Jest to ostatni wyrok w polskiej lidze (związany z korupcją w piłce), który sporo się opóźnił. Rezultat? –10 punktów na starcie ligi. Działacze nie kryli oburzenia. Wnioskowali o karę finansową. Czasem złośliwie pytamy z czego by zapłacili.

 

W przewidywanym dole tabeli są kluby objęte przez bardzo charyzmatycznych, znanych trenerów. Mowa o trenerze Kubinioku (Odra) oraz Laskoszu (Cracovia). W Wodzisławiu Śląskim panuje pozytywna atmosfera. Bardzo wiele mówi się o zdolnym trenerze, który swego czasu potrafił wyciągnąć Górnik Zabrze na dobre miejsce w tabeli oraz wyprzedzić wszystkie drużyny ligi ze sporą przewagą, prowadząc Wisłę Kraków. Pomimo małego miasta – warunki do pracy są. Na transfery podobno zostały przeznaczone niewielkie pieniądze, które pomogą w ściągnięciu piłkarzy, gotowych do walki o utrzymanie.

Trener Laskosz będzie musiał pobudzić zdolną młodzież z drugiej części Krakowa, by pokusili się o jakieś niespodzianki – na to liczymy, wspominając dawną Cracovię, która zdobyła wicemistrzostwo pod wodzą tego samego trenera.

 

Korona i Zagłębie – dwa kluby, które są określane mianem beniaminków ligowych. Niegdyś silne kluby, które były prowadzone przez trenera Chałkowskiego oraz trenera Szymanderę. Wszyscy oczekujemy na pierwsze spotkania, bo ciężko określić jaką rolę odegrają w lidze, pod wodzą nowych trenerów (p. Gil oraz p. Stasiełowicz).

 

Polonia Bytom to nie jedyny klub, gdzie świeci pustkami (głównie pod względem finansowym). Zawitaliśmy do Gdyni i Gliwic, gdzie zastaliśmy kiepsko przygotowane obiekty treningowe. Chyba nikt nie spodziewał się, że zawodnicy tak szybko powrócą z wakacji.

 

Zapomnieliśmy pojechać do Chorzowa oraz Gdańska – pomimo to, życzymy Ruchowi i Lechii wesołej walki o utrzymanie!

 

Źródło: weszlo.com

 

 

 

 

Tunezyjski pomocnik na celowniku polskich klubów

 

25-letni Faycal Khemila, który bije się o pierwszą reprezentację Tunezji, stał się obiektem zainteresowań dwóch polskich klubów – Legii Warszawa i Lecha Poznań.

 

Dwa czołowe kluby polskiej Ekstraklasy prawdopodobnie stoczą bitwę o tunezyjskiego skrzydłowego, który potrafi grać na obu stronach pomocy. Wyróżnia się dobrym dryblingiem oraz świetnym przyspieszeniem, choć ma również inne atuty jak dośrodkowanie, gra głową czy wytrzymałość. Legia potrzebuje wzmocnień na obie strony w formacji pomocy, więc 25-latek byłby strzałem w dziesiątkę, natomiast w Lechu miałby odgrywać rolę prawoskrzydłowego, gdzie panuje luka i brakuje dobrego gracza do podstawowej jedenastki.

 

- Taki piłkarz mógłby sporo wnieść do polskiej ligi – mówi jeden z działaczy Lecha Poznań. – Dobrze jest znaleźć takiego piłkarza na wolnym transferze. Nie może być traktowany jako uzupełnienie. Spodziewaliśmy się, że jakiś inny polski klub również zechce sięgnąć po tego gracza. Zaproponujemy odpowiednie warunki jak na jego umiejętności.

 

Zapytano również o zdanie dyrektora sportowego Legii Warszawa, Dariusz Kazimierczak.

- Będziemy walczyć o kilku piłkarzy. Wszystko zależy od trenera Krystiana Grzelaka, który obserwuje wraz z nami i wskazuje zawodników gotowych do gry w Legii. Nie tylko Khemila jest naszym celem, mamy kilku innych graczy na oku. Wszystko w swoim czasie.

 

Kibice obu klubów czekają na rozstrzygnięcia, bo sam zawodnik nie chce się wypowiadać na ten temat. Mówi się również o tym, że ma inne oferty z zagranicy.

 

Źródło: Przegląd Sportowy

Odnośnik do komentarza

Sparingi:

 

24.06.2009 r.

 

Wisła Kraków – Wisła Kraków U-21 1:0 (47’ Broź)

 

27.06.2009 r.

 

Arsenał Kijów – Wisła Kraków 0:1 (23’ Cukovic)

Cracovia – Austria Wiedeń 1:0 (24’ Florek)

FK Cadca – Lechia Gdańsk 0:3 (2’ Górski, 42’ Camara, 55’ Jasiński)

Jagiellonia – Artmedia Petrzałka 2:2 (17’, 39’ Vega – 67’ Pavlik, 87’ Drahno)

Korona Kielce – NK Celje 3:1 (13’ Rogalski, 55’ Dzwonek, 90+3’ Malinowski – 45’ Beric)

Polonia Bytom – HFK Ołomuniec 6:0 (16’ Koubek, 41’ Bartczak, 60’ Barta og, 63’ Semenov, 80’, 82’ Szyszko)

Odra Wodzisław – Bohemians Praga 3:1 (1’ Wolkiewicz, 62’ Łągiewka, 73’ Wójcik (kar) – 50’ Hlousek)

Polonia Warszawa – NK Nova Gorica 2:0 (50’, 73’ Lachowski)

Slavoj Trebisov – Ruch Chorzów 0:4 (52’ Jasiński, 74’ Pawłowski, 78’ Jarecki, 87’ Wójtowicz)

Slovan Duslo – Arka Gdynia 0:4 (13’ Kalinowski, 30’ Rosłoń, 57’, 86’ Kehinde)

 

28.06.2009 r.

 

VVV-Venlo – Legia Warszawa 2:1 (36’ Baltham, 60’ Stępień – 67’ Gikiewicz)

Hetman Zamość – GKS Bełchatów 0:1 (45+1’ Wasilewski)

Śląsk Wrocław – Chmiel Blsany 6:0 (8’ Żurek, 16’ Kaliciak, 46’ Holomek og, 67’ Ali Obem, 78’ Brzozowski, 85’ Kila)

 

29.06.2009 r.

 

Banik Ratiskovice – Lech Poznań 0:8 (9’, 22’ Jezierski, 24’, 45’ 90+2’ Swiatek, 49’ Georgiev, 57’ Gajewski, 78’ Soto)

 

30.06.2009 r.

 

Aqua Turcianske Teplice – Polonia Bytom 0:5 (4’, 33’ Klimavicius, 47’ Pancik og, 68’ (kar), 85’ Pater)

LAFC Lucenec – Śląsk Wrocław 1:3 (53’ Hazucha - 6’ Małkowski, 22’ Kaliciak, 53’ Lewandowski)

Tartan Liptovsky Mikulas – Piast Gliwice 0:5 (9’ Janas, 26’ Chamera, 70’ Misiewicz, 78’ Janos og, 88’ Żewłakow)

GKS Bełchatów – Slavia Praga 6:0 (29’ Kowalczyk, 40’ Zarytskyi, 43’ Citko, 50’ Mikołajczak, 77’ Kowalczyk, 85’ Lukasik)

Korona – Panathinaikos 0:1 (40’ Massango)

KSZO – Arka Gdynia 0:1 (9’ Kalinowski)

Odra Wodzisław – Austria Wiedeń 1:0 (26’ Fernandez)

Mladost © – Wisła Kraków 0:1 (3’ Alvarez)

Willem II Tilburg – Legia Warszawa 3:3 (1’ Bresser, 24’, 36’ Bronger – 40’ Milijkovic, 74’ Żebrowski, 84’ Popiela)

 

Transfery w tym okresie (24-30.06):

 

Arka Gdynia: Daniel Kehinde (N, 24 lata, Nigeria), Martin Toleski (OPŚ, 23 lata, Macedonia), Marcao (O L, 21 lat, Brazylia), Marcin Kwiatkowski (N, 24 lata, Polska)

 

Cracovia: Mariusz Basta (O LŚ, 24 lata, Polska)

 

GKS Bełchatów: Prince Nnanna (O PLŚ, 24 lata, Nigeria), Edafe Okoro (OŚ, DP, PŚ, 26 lat, Nigeria)

 

Jagiellonia: Henrique (O L, 23 lata, Brazylia)

 

Korona Kielce: Kamil Kryszak (O LŚ, 21 lat, Polska), Kristjan Babic (P PŚ, 27 lat, Słowenia)

 

Legia Warszawa: Abdoulaye Gueye (O LŚ, 29 lat, Senegal)

 

Odra Wodzisław: Prince Moneke (OPŚ, 27 lat, Nigeria), Dusan Mitrovic (NŚ, 26 lat, Serbia), Andrej Nagy (OP PŚ, 28 lat, Słowacja), Fernando Fernandez (NŚ, 26 lat, Argentyna)

 

Piast Gliwice: Maciej Janoszka (DP, PŚ, 21 lat, Polska), Grzegorz Lis (BR, 33 lata, Polska), Michał Sapela (DP, OPŚ, 29 lat, Polska), Samuel Mangan (O Ś, 24 lata, Kamerun)

 

Polonia Bytom: Sergey Shalin (BR, 21 lat, Rosja), Gediminas Paberzis (O P, 28 lat, Litwa), Vasily Pshenichnikov (NŚ, 31 lat, Rosja)

 

Polonia Warszawa: Tomasz Kościukiewicz (O PLŚ, 21 lat, Polska)

 

Ruch Chorzów: Careca (O Ś, 27 lat, Brazylia), Drago Tomljenovic (OŚ, 26 lat, Chorwacja), Adam Adamski (P Ś, 23 lata, Polska)

 

Śląsk Wrocław: Haris Zaric (NŚ, 27 lat, Bośnia), Ali Obem (NŚ, 31 lat, Nigeria), Vasil Begaj (O Ś, DP, PŚ, 25 lat, Albania)

 

Wisła Kraków: Bojan Cukovic (NŚ, 31 lat, Bośnia), Ernest Jetko (NŚ, 28 lat, Słowacja), Aleksandar Ivanovski (NŚ, 27 lat, Macedonia), Marcin Kuklis (OP L, 31 lat, Polska)

 

Zagłębie Lubin: Andrey Maximenko (BR, 26 lat, Białoruś)

 

Dwa transfery zagraniczne:

Artur Brzyski (BR, 29 lat, Polska) Cracovia => AEK Ateny

Damian Kowalik (OP PL, 22 lata, Polska) Jagiellonia Białystok => Brondby IF

 

______________________________

Sparingi tylko w ten sposób będą opisywane, bo zbyt dużo czasu by pochłonęły nawet małe opisy.

Transfery też przedstawiłem ogólnie, kto chce skrina nowego zawodnika/zawodników w klubowej koszulce niech pisze ;) bo nie wszyscy mają takie wymagania.

Gdy zacznie się liga, wszystko będzie opisywane normalnie, więc bez obaw. Jeśli ktoś ma jakieś nowe wyzwania transferowe niech pisze, głównie czekam na odpowiedzi od Odry, Zagłębia, Śląska, Jagi i Polonii Bytom czy mają w planach jeszcze jakieś wzmocnienia? Jeśli tak, to piszcie pozycje.

Dodatkowo do nowych uczestników: zawsze są mile widziane wypowiedzi, konferencje czy newsy, które możecie również tworzyć o swoim klubie, nawet po takich postach (sparingi, transfery itp.)

Odnośnik do komentarza
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...