Skocz do zawartości

Kącik historyczny


Profesor

Rekomendowane odpowiedzi

Pozwole sobie przekleic z Marynii, bo temat moze byc dla mnie interesujacy:

 

9 godzin temu, Feanor napisał:

 

 

BaSIA i PoznańProject to bazy ślubów, narodzin i aktów zgonów z Wielkopolski i bliskich jej przyległości (ten poznański z XIX wieku, BaSIA od 1603). Verlustliste to baza z zabitymi  (i chyba też ciężko rannymi) żołnierzami Reichswehry z I wojny światowej, z datami i danymi jednostek w jakich walczyli. Badam też Gefallenengadankmaler, to jest z kolei projekt katalogujący groby żołnierzy pruskich i niemieckich od wojny trzydziestoletniej do II światowej.

 

Na 99% znalazlem na tej liscie mojego pradziadka, ktory byl ranny w noge na I WS, ale przezyl. Wiem (po ksiazeczce - moge wkleic skan ktory mam na laptopie, ale bede go mial w piatek) ze byl w Jagerach. Teraz dochodzi do tego info ze to Radfahrer-Kompagnie 150, 1915-09-28 - znajde gdzies wiecej informacji?

Odnośnik do komentarza
31 minut temu, Scorpio napisał:

Pozwole sobie przekleic z Marynii, bo temat moze byc dla mnie interesujacy:

 

 

Na 99% znalazlem na tej liscie mojego pradziadka, ktory byl ranny w noge na I WS, ale przezyl. Wiem (po ksiazeczce - moge wkleic skan ktory mam na laptopie, ale bede go mial w piatek) ze byl w Jagerach. Teraz dochodzi do tego info ze to Radfahrer-Kompagnie 150, 1915-09-28 - znajde gdzies wiecej informacji?

 

Nie znam się na kompaniach rowerowych, ale na pewno były częścią większych jednostek: nie ma tam napisane, do jakiego pułku (regimentu) należała ta kompania? W skanach tych list warto trochę przeskrolować w górę, bo zabici/ranni są często pogrupowani jednostkami.

Na przykład mojego pradziadka zlokalizowałem po kolei: 5. kompania, 2. batalion, 14. pułk piechoty "Graf Schwerin", II korpus, 1. armia. Jak już dochodzisz do etapu pułku, to jest z górki oczywiście :) A dochodzenie do szlaku bojowego pułków jest już łatwe.

Odnośnik do komentarza

@Scorpio no na pewno jest Radfahrer-Kompagnie nr. 150, to nie ulega wątpliwości. Jest też "Schwer verw(undet)" czyli ciężko ranny.

Wczoraj nie dało mi to spać :keke:  i szukałem coś o wojskach rowerowych i wiem tyle, że: w niemieckiej armii w I WŚ było przeszło 40 kompanii rowerowych (ale liczebność różna w różnych okresach). Kompanie rowerowe były powiązane z batalionami jegrów, gdyż każdy batalion powinien mieć taką kompanię. W niemieckiej armii była dosyć mocna regionalizacja i jednostki były formowane z miejscowych ludzi, miały swoje tereny rekrutacyjne itd. Więc zakładając, ze Twój pradziadek był, jak pisałeś, jegrem, na liście jest pochodzenie z Siedlików, Schildberg (Ostrzeszów) można bardzo ostrożnie założyć, że służył w 2. Schlesisches Jäger-Bataillon Nr.6, który stacjonował w Oleśnicy. Ale to bardzo mocno zgadywane jest, bo nie znalazłem Jaeger Batalionów w Poznaniu, więc założyłem, że z Ostrzeszowa brali ludzi do dolnośląskiej formacji skoro nie ma (nie znalazłem) takiej dla Wielkopolski.

A jeśli faktycznie był w tych śląskich jegrach, to reszta łańczuszka wygląda tak: 22. Infanterie-Brigade / 11. Infanterie-Division / VI. Armee-Korps / 2. Armee

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
29 minut temu, me_who napisał:

A jeśli faktycznie był w tych śląskich jegrach, to reszta łańczuszka wygląda tak: 22. Infanterie-Brigade / 11. Infanterie-Division / VI. Armee-Korps / 2. Armee

Troszkę doszperałem i JB nr 6. oddelegował kompanię rowerową do 3. Dywizji Kawalerii, co miałoby sens, bo gdzie indziej czytałem, ze większość wojsk mobilnych została przeniesiona na front wschodni, gdzie wojna nie była tak statyczna. Także na dwoje babka wróżyła ;) 

Jeśli prawdziwy jest pierwszy łańcuszek, to pradziadek został ranny w trzeciej bitwie pod Artois, a jeśli ten drugi, kawaleryjski, to w czasie niemieckiej ofensywy na Wilno.

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, Scorpio napisał:

Moja babcia mowila mi ze jej ojciec byl ranny (w noge - do konca zycia kulał) we Francji lub Belgii, wiec to Artois pasuje. Ale jaja :) 

To jest potężna zgadywanka z mojej strony, więc tam bym aż się tak mocno nie nastawiał, że to 100% prawdziwe, ale na tę chwilę więcej nie wydobędę.

Odnośnik do komentarza

Ja sie właśnie dowiedziałem, ze mój pradziadek trafił do niewoli 26.10.1917 roku. Znaczy tego dnia został uznany za zaginionego, na liście jako jeniec pojawia sie 25.02.1918. Troszkę zaskoczka :-k  Niestety w tym okresie listy były sporządzane alfabetycznie bez informowania o jednostkach, wiec na tym polu nadal nic nie wiem.

Nie wiem dlaczego nigdy nie wpadłem na to, ze w bazie może figurować nie jako polski Walenty, ale z niemieckiego Valentin. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, Profesor napisał:

W dzień zakończenia bitwy of fort La Malmaison. https://en.wikipedia.org/wiki/Battle_of_La_Malmaison

No jest to jakiś trop, może tez być pierwszy atak Kanadyjczyków pod Passchendale 26.10 :-k

Zważywszy na ciągły charakter walk na froncie może być tez jednak każde dowolne miejsce. Z kolei chyba mało prawdopodobne jest dostanie sie do rosyjskiej niewoli, bo na Wschodzie już chyba nieliczni trafiali do takowej w tej fazie wojny.

Nie wiem tez czy data tam podana to jest data zdarzenia czy publikacji listy :-k 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...