Skocz do zawartości

Siłownia


Dżukuś

Rekomendowane odpowiedzi

Krótko = od dobrych tłuszczów się nie tyje, a przykładowo Omega-3 wręcz wspomaga spalanie tłuszczu, stąd warto jeść ryby. Ich niedobór powoduje też obniżenie poziomu testosteronu - konsekwencji chyba opisywać nie muszę.

Tyje się od węgli prostych. Jeśli chce się je spożywać, to najlepiej bezpośrednio po treningu/wysiłku, w innych porach są zbędne.

 

Jak nie chcesz tracić mięśni, to potrzebujesz solidnie ćwiczyć, innego wyjścia (poza farmakologią) nie ma i tyle. Gdyby było, reklamy wszystkich cudownych produktów byłyby prawdziwe, a dookoła widziałbyś samych umięśnionych i zgrabnych ludzi, od ćwiczenia 5 minut dziennie, bądź wsunięcia super-proszku.

 

Nie chcesz ćwiczyć dużo, to przynajmniej weź się za konkretne ćwiczenia: siady, martwy ciąg, wyciskanie nad głowę, podciąganie się na drążku. One angażują wiele grup mięśniowych naraz i pobudzają gospodarkę hormonalną do sprawniejszego działania.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

obecnie stosuje trening 5x5 (szerzej mozna poczytac w necie), a w dni nietreningowe jeszcze na orbiterku i troszke walcze z brzuchem. dieta typowo na mase, ale tej jak na lekarstwo. przez dwa miesiace przytylem 1,5kg. cieszy jednak, ze zmenia sie moj wyglad, uwidaczniac zaczynaja sie miesnie. poczatkowo planowalemby od polowy stycznia do konca marca robic mase, a w kwietniu nastawic sie na redukcje, jednak teraz te plany chyba ulegna zmianie. w kwietniu mam zamiar zapisac sie na silownie z prawdziwego zdarzenia - obecnie trenuje w domowej, ale mamy sporo sprzetu - i przyjac jakas odzywke bialkowa :).

Odnośnik do komentarza

Kartkę mam cały rok, masowo słabo, będzie jeszcze gorzej bo bd zbijać wagę na zawody, ale mam nadzieję, że do sezonu plażowego odrobię chociaż te 4-5 kg ;) (Teraz ważę 6 mniej niż w zeszłe wakacje, więc to będzie odrabianie bardziej niż budowa od zera, więc szybciej powinno pójść).

Trening FBW(MC, przysiad, plaska, zarzut, push&pull/podrzut 1h, wiosło 1h, podciąganie podchwytem z obciążeniem, pompki na poręczach z obciążeniem) podzielony na 2 dni treningowe, dieta niby* niskowęglowodanowa, potem może przejdę na typową masówkę albo zostanę na tej tylko zwiększę porcje ;)

Przed wakacjami może jakieś mono zarzucę ;)

 

*Bo niezbyt restrykcyjnie pilnuję ;)

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...
Gość MitnickMike

Po 2 miesiącach treningów na sali i siłowni przyszedł kryzys i dobre 4-5tyg spożywania alko, nietrzymania diety (ot czipsy i piwo wieczorem do filmu). Brzuszek urósł i siła ciut spadła. Od tygodnia powrót do siłowni, znowu 2 treningi dziennie. Jednak nie o tym chciałem... Poszedłem do sklepu zapytać o jakąś przedtreningówkę, bo najczęściej koło 19-20 zaczynam siłownię robić (rano koło 5:00-6:00 bieganie lub wioślarz jako aeroby) i jestem ciut styrany po pracy. Koleś polecił mi s.a.w. z treca. No takiego powera przed i w trakcie treningu nigdy nie miałem. Smakowo też bardzo sympatycznie ale... po 15min od pierwszej porcji miałem ochotę rozrywać na strzępy wszystko w koło :keke: Mrowienie w dłoniach i na twarzy, na treningu mega pompa, miazga po prostu :D

Sezon niestety bez żadnych sukcesów w kb, głównie przez pracę i brak motywacji w najważniejszym momencie. Plan na teraz? Wzmocnić znacząco ręce i barki, zrobić na wrzesień siłę zwierzęcia :kekeke: Obecnie poza 70kg w serii na barki szału nie ma :/ Zakładam +/- 110-120kg na płaskiej we wrześniu, 80kg na barki. Czy to wypali? Zobaczymy. Na teraz muszę wszystko usystematyzować bo jak się ogarnę przez 2 miechy to potem kryzys przychodzi i muszę coś odłożyć (niestety głównie przez pracę). Wagowo jest ciut za dużo, przy 192cm na tę chwilę mam 108kg (powinno być 95kg).

Jeżeli chodzi o suplementację to magnez, multipack witaminowy, s.a.w., bcaa z hi teca, resztki hmb i glutaminy (placebo), no i worek białka :keke: Jedynie w co warto zainwestować to bcaa, białko, magnez i witaminy. S.A.W. traktuje jako eksperyment, zobaczymy jak długo będzie na mnie działał. Dieta, a raczej jej brak niestety wygląda tak, że rano jem śniadanie, potem jakiś baton białkowy lub białko, trening wieczorem i dopiero 3 piersi z kurczaka z ryżem, groszkiem, kukurydzą i innym shitem, potem przed snem 20min aerobów i spać. Rano 5:00-6:00 pobudka, 40min aerobów. Muszę coś wymyślić z przygotowaniem sobie posiłku do pracy.

Odnośnik do komentarza

Dieta, a raczej jej brak niestety wygląda tak, że rano jem śniadanie, potem jakiś baton białkowy lub białko, trening wieczorem i dopiero 3 piersi z kurczaka z ryżem, groszkiem, kukurydzą i innym shitem, potem przed snem 20min aerobów i spać.

 

Czyli jesz tylko 3 posilki dziennie, a do tego przed snem jesz niemalże obiad :> ?

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Dokładnie :/ tzn jem około 21:00, spać idę 23:00-24:00 a do tego 20min (około) aerobów przed snem co by metabilizm podkręcić. Muszę cokolwiek ogarnąć z posiłkiem w ciągu dnia, kwestia samodyscypliny bo wyjść do baru mlecznego i zjeść fileta drobiowego z warzywami bym mógł :/

Minus jest taki, że:

1) jak trening zrobię koło 21:00 to ni chuja nie mogę potem długo usnąć (gdyby posiłek zjeść koło 19:00 właśnie)

2) po posiłku jestem zbyt leniwy żeby ćwiczyć, bo prędzej się porzygam niż pójdę na salę zaraz po posiłku

Odnośnik do komentarza

Od razu mówię, że nie chcę zgrywać żadnego fachowca, bo sam przeszedłem na dietę (czy coś w tym rodzaju) w grudniu, a początek treningów z żelastwem to 1 luty. Niemniej cały czas czytam i próbuje się w tej materii dokształcać, eksperymentując na sobie ;].

 

Jeśli mogę coś doradzić, to powinieneś ćwiczyć rano, po śniadaniu. Aeroby i tak robisz w nocy, a 'rozszerzoną' wersję możesz zrobić w wolny dzień (tak na marginesie - musisz je codziennie robić?). Każdy rzecz jasna ma inne preferencje co do godziny trenowania, jednak taka późna pora mało komu odpowiada (szczególnie, że wstajesz o 5 bądź 6). Oczywiście po treningu zjadłbyś odpowiedni posiłek, potem w ciągu dnia kolejny i po powrocie z roboty, więc masz już 4, czyli takie minimum. Oczywiście dobrze by było, żeby ten 'obiad' był w tym wypadku trzecim posiłkiem; ten przed snem nie powinien tak wyglądać jak teraz (z tego względu, że chcesz zmniejszyć wagę).

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Gadałem kiedyś z pawojem apropo tzw okna żywieniowego u osób mojego pokroju które mogą zjeść tylko jeden posiłek w ciągu dnia (lub 2 maksymalnie)... Słyszałeś o tym cokolwiek? Podawał mi linki do tego ustrojstwa ale to były elaboraty na 20 stron i sobie darowałem. Teraz linków odnaleźć nie mogę :)

Niestety z dietą od zawsze byłem na bakier :/ Aeroby chcę robić codziennie (czy to dzień treningowy czy wolny) żeby przemianę materii nakręcać. Kolejna sprawa, to niestety ale rano nie dam rady wygospodarować godziny na siłownię, w pracy muszę być jak najwcześniej.

Odnośnik do komentarza

Jedyne "okno" jakie znam, to te tuż po treningu, ale to podobno taki trochę pic na wodę ;]. Co do tego jednego posiłku to pierwsze słyszę... Ale też brzmi podejrzanie. Widziałem już różne kombinacje diet, natomiast nigdy coś takiego :-k. Jedynie podobna wydaje mi się "głodówka", tylko że to przecież jak już, to robi się raz na kilka tygodni/miesięcy.

 

Jeśli nie możesz rano trenować, to przynajmniej znajdź czas na ten czwarty posiłek, bo z trzema to naprawdę ciężko coś fajnego zrobić (do tego od drugiego posiłku do trzeciego mija mnóstwo godzin).

 

Aha, co masz na myśli mówiąc "osoby mojego pokroju"?

Odnośnik do komentarza

ta dieta 1 posilek dziennie, ktory sklada sie z lodow i w ogole maks. ilosci weglowodanow to jest wielka sciema, waga nie rosnie, a miesnie spadaja.

 

mitnik, nie powiesz mi, ze nie masz czasu zjesc w ciagu dnia. nie oszukujmy sie, rano czy wieczorem jak wsiadasz na rower, wrzuc sobie ryz do gara, zagotuj kuraka, w pudeleczko termiczne i mozna zjesc w robocie. jak chcesz, to sobie poradzisz. albo jak mowiles, bar mleczny

Odnośnik do komentarza
Gość MitnickMike

Osoby które mają w ch** wysokie (za wysokie niestety) ambicje i bardzo mało czasu na ich realizację ;) Pracuję około 10h dziennie, praca przy komputerze, do tego dochodzi kickboxing i siłownia. W tak zwanym międzyczasie buduję dom i muszę poświęcić czas narzeczonej. Pewnie to się ustabilizuję za jakieś 6 miesięcy i zacznę wtedy NORMALNIE jeść ale do tego czasu muszę się wspomagać jakimiś batonami białkowymi czy innym gównem :/

Właśnie niby coś o tym oknie zaraz po treningu mówił pawoj... zresztą jak przyjdzie to się wypowie :)

Tak czy siak zaraz poszukam pojemników na żywność na allegro i od przyszłego tygodnia chyba zacznę robić sobie cycki z kury do pracy, wyjdzie najsensowniej cenowo bo za +/- 10zł zjem domowy obiad.

 

Edyta mówi, że Fasol byłeś szybszy :) Rano nie ma bardzo czasu gotować ale wieczorkiem sobie będę przygotowywał, rano w pojemnik i akurat o tej 13:00-14:00 opierdole to.

Odnośnik do komentarza

 

Właśnie niby coś o tym oknie zaraz po treningu mówił pawoj.

 

okno anaboliczne. Tylko tutaj też są podzielone opinie, bo wg niektórych to w dużej mierze wymysł firm od suplementów, żeby więcej wciskać produktów ;]. Co oczywiście nie zmienia faktu, że ten czas po treningu jest dosyć ważny i można go ciekawie wykorzystać.

Odnośnik do komentarza

ja tylko dodam , że okno jest zajebiste :) nikt mi nie bedzie gadał, że to farmazon bo mam sprawdzone na sobie... przyrosty zajesbiste i praktycnie nie trzeba systematyczności :) oczywiście wiadome jest to, że jak nabijasz kalorie lodami to chuja z tego bedzie ale jak mylasz normalne posiłki to wszystko jest git :) tylko podstawowa zasada nie mozna sie dojebać weglami przed spaniem. przed snem tylko twaróg chudy + tunczyk na podkręcenie metabolizmu :) ja na ;swojej; diecie bez spadku kg poleciałem juz 9 cm z pasa :) spalam sam tłuszcz a góra zostaje :) znalazłem chyba tzw ;złoty środek;

Odnośnik do komentarza

ja powiem tak

 

w dni treningowe

1 posiłek około 100g płatków owsianych z mlekiem 0%

2 posiłek filet około 200g z 100g ryzu brązowego

3 posiłek filet około 200g z 100g ryzu brązowego

4 posiłek po aerobach 250g twarogu chudego + tuńczyk

 

dostarczam w ch** białka i odrobine ponad norme węgli :)

 

w dni nie treningowe zamiast ryżu kalafior albo brokuł i na prawdę widzę w ch** progresu

 

 

z supli narazie tylko bcaa pred aero a od poniedziałku nakurwaiam cykl kreat+glutamina+cytocell i planuje dojebać około 5-7 kg suchej

 

edyta mówi, że nie napisałem że to wszystko oprócz śniadania i posiłku po aero jem w odstępie max godziny :D

 

 

aha i piszecie że aero/cardio na czczo .. to pierdolenie... wystarczy odczekać około 2,5 godziny po ostatnim posiłu i macie ten sam efekt :)

Odnośnik do komentarza

No raczej nie ten sam efekt, bo na czczo organizm jest wygłodzony, we krwi nie ma za wiele aminokwasów a jeden odżywczy posiłek diametralnie sprawę zmienia. Choć aerobów na czczo w mojej opinii nie warto robić, lepiej dorzucić po siłowni 15-20 min cardio, w dni bez siłowni jakieś interwały i będzie lecieć z pasa, bo musi ;)

Odnośnik do komentarza

przed snem tylko twaróg chudy + tunczyk na podkręcenie metabolizmu

 

Także serek wiejski. Właściwie to jem na przemian twaróg i serek, ale jestem tym jednak już nieco znużony (od czasu do czasu chciałbym to jakoś urozmaicić). Jakieś pomysły co można jeszcze jeść (tuńczyk to nie do końca moja bajka, zbyt "ciężkie")?

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...